kosmetykomania

[aguniaw]

Dziewczyny czy nie macie czasem uczucia ,że jesteście
uzależnione od kupowania kosmetyków? Jeśli przez jakiś czas
nie kupię sobie czegoś to choruję.Mam nadzieję że nie
jestem jakimś ewenementem)))Pozdrowio nka.

[guest]

Nie jesteś

[aguniaw]

Cieszę się bardzo

[*AgneS*]

hehe Iggy ja się ostatnio uzależniłam od katalogów z kosmetykami i sklepów internetowych (oczywiście tych babskich z pachnidełkami i resztą sprzętu hehe), więc sama nie jesteś

[aguniaw]

Jakie firmy preferujesz(kosmetyczne)?

[*AgneS*]

Avon i Rocherka cium

[guest]

iggy - nie jesteś sama !!!

[guest]

Mam to samo [img]icons/icon12.gif[/img]
27 szminka do kolekcji, 14 lakier do paznokci, 5 kremow na dzien na rozne okolicznosci i na rozne czesci twarzy hehe olejki, balsamy, mleczka do ciala, etc.....
Wszystkie moje skarby [img]icons/icon7.gif[/img]
Permanentnie czegos potrzebuje
Taka Moja Mała Obsesja

[guest]

Mój Boże jak dobrze to słyszeć ja próbuję panować nad swoimi odruchami [img]icons/icon7.gif[/img] jednak jak tylko mam ciezki dzień w pracy lub ogólnie czuję się jakaś taka brzydsza niż zwykle, idę "na spacer" do perfumerii.
I tak postęp że panuję nad kremami i balsamami (było tak: potrzebny był np.na cellulit, rozstępy, suchą skórę, wiotką skórę, ogólnie ujędrniający itd itp....)
W tej chwili mam tylko po jednym słoiku (tzn.1balsam i jeden krem do twarzy) uffff.
Ale jak widzę suuuper np.cienie do powiek zaczyna działać mechanizm: tym razem na pewno będę ładniejsza i wszystko mi się uda. Nałóg!!!! i to w dodatku kosztowny.
(jednak tańszy niż psychoanalityk, jak to stwierdziła moja koleżanka z pracy)

[guest]

Uspokoilam sie czytajac to co powyzej. Myslalam ze czasem przesadzam z kupowaniem kosmetykow [img]icons/icon7.gif[/img]. Musze przyznac, ze najbardziej szalalam z samoopalaczami, i perfumami kupowalam rozne)) i teraz leza w pulce. Natomiast co do perfum, to lubie miec ich kilka, a jak mam zly dzien...to szukam czegos nowego ...i tak sie zbiera i zbiera)

[guest]

Gosiu-jak bym słyszała samą siebie.?akie nasze małe
skarby.[img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Moim największym i najukochańszym skarbem jest(kupiony okazyjnie w sklepie wolnocłowym [img]icons/icon7.gif[/img] zestaw cieni w kremie Guerlain'a z serii teracotta - BOSKI, nawet zastanawiałam się nad zakupem innych odcieni ale w porę przyszedł z pomocą mój rozsądek [img]icons/icon9.gif[/img] - dziś w przerwie na lunch (koszmarny dzień, od rana suuuper pech - chyba wolałabym dziś zostać w domu)zakupiłam następne cienie tym razem Bourjois effet lumiere (ciekawe co z tego wyniknie [img]icons/icon7.gif[/img]
Jak już pisałam mam tylko 1 krem i jest nim Light source Esteee Lauder(nawet jestem zadowolona oczywiście spodziewałam się od razu co najmniej idealnie gładkiej świetlistej buzi bez zmarszczek, wyprysków itd itp [img]icons/icon7.gif[/img] i jak pewnie się domyślasz doznałam szoku patrząc w lustro na oblicze bez zmian [img]icons/icon12.gif[/img] ) a jeżeli chodzi o balsamy to głównie Yves Rocher i AVON (katalogi,ach katalogi)acha zapomniałam o perfumach i podkładach (tych ostatnich tooony bo już napewno nie kilogramy [img]icons/icon7.gif[/img]
Muszę się leczyć!!!!!!
A ty?

[guest]

Swoją drogą znalazłam stronę wizaż.pl przypadkiem i powiem tak: Jak to dobrze że jest taki serwis, gdzie kobitki mogą pogadać o rzeczach najwazniejszych - nawet nie wiecie jaka to ulga gdy po całym dniu kontraktów, umów i grymasów klientów porozmawiać o czymś od serca [img]icons/icon12.gif[/img]W parcy oczywiście nie ma jak porozmawiać bo kiedy a poza tym dziewczyny się kryją "no bo co oni o mnie pomyślą jak zacznę gadać o takich "Pierdołach"" a tu:
Dzięki dziewczyny [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Uwielbiam tę stronę,bo też lubię popaplać o pierdołkach,a
co do terapi antykosmetykowej to mój facet stwierdził,że
powinnam się jej poddać,ale co faceci mogą wiedzieć o
kosmetykach.Z tym psychoanalitykiem to trafiłaś w sedno-
kupuję jakiś "cudowny"kosmetyk i od razu świat jest
piękniejszy,aż do następnego "cuda",które muszę mieć i
koniec.

[guest]

Ja mojemu facetowi raczej staram się schodzić z oczu z nowymi kosmetykami(tu pełna premedytacja), więc te leżą sobie cichutko w kosmetyczce (hmmm walizka jest chyba odpowiedniejszym słowem [img]icons/icon12.gif[/img] na ostatniej półce w łazience no i oczywiście raczej nie kupuję kosmetyków gdy razem wybieramy się na zakupy- i tu następny paradoks trzydziestka na karku, praca, dom tzn. prawie rodzina czyli pełna stabilizacja a człowiek się chowa jak za dawnych czasów z paleniem po toaletach i najgorsze jest to, że nic i nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć że przecież 80% sukcesu kosmetyków to odpowiednio spreparowana pani na reklamie która (oczywiscie na podstawie przeprowadzonych wcześniej badań marketingowych a jakże ) przez przypadek jest odbiciem naszych wyobrażeń o szczęściu i powodzeniu.
....ech ...życie [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Fajna z Ciebie babka

[guest]

Chyba wiekszosc z nas jest uzalezniona.. ach te reklamy [img]icons/icon7.gif[/img].. Patrzymy na te piekne, bezskazitelne twarze, ciala, wlosy i myslimy "ja tez bym takie chciala..." i co.. siegamy po te kosmetyki sadzac, ze uzyskamy te doskonale wlosy, cery albo niewiarygodnie dlugie, geste rzesy.. choc doskonale wiemy, ze te z reklamy sa sztuczne, ze cery sa retuszowane, zmarszczki znikaja dzieki komputerowi itd. itp.
Choc oczywiscie to prawda, ze przez te chwile miedzy pomyslem zakupu a pierwszym wklepaniem kremu, umalowaniem rzes itd. czujemy, ze mozemy byc tak samo boskie jak te nierealne panienki z reklam..

A swoja droga, ja tez jestem uzalezniona... choc musze sie pochwalic- przestalam kupowac podklady..bo mam juz ich kilka i tak leza.. Postanowilam wiec, ze nie kupie nastepnego dopoki nie skoncza mi sie obecne [img]icons/icon7.gif[/img] ale niestety nie moge oprzec sie tuszom do rzes.. ciagle siegam po nastepne sadzac, ze ten nowy bedzie tym lepszym [img]icons/icon7.gif[/img]

[Jula]

E, ja akurat mam pełną świadomośc tego, że żaden tusz, krem czy szminka nie sprawią, że będę wyglądać jak panienki z reklam czy plakatów. Większość moich zakupów powodowana jest nie wpływem reklam, ale "zwykłą" manią posiadania... Kiedyś tam postanowiłam, że nie kupię kolejnego np szarego cienia czy balsamu do ciała ujędrniająco-nawilżająco-usypiająco - poprawiającego humoru etc. dopóki nie skończę kilku pozostałych, ale... nie mogę się powtrzymać, gdy widzę te kolorowe pudełeczka, buteleczki... Mam wrażenie, że tego wszystkiego w życiu nie zużyję - prędzej się zepsuje, ale wciąż kupuję nowe...

[guest]

ja tez sie przyznaje do tej słabości, ale ja to mam takie skoki, kupuje na przyklad tylko drogie kosmetyki, a za jakis czas zastanawim sie po co??? i kupuje juz tańsze. Teraz zaczynam kolekcjonowac- nieswiadomie- kremy Ziaji. (a oprócz niej mam jeszce YR -3, Avon-2)Chciaż cały czas sobie mówię ze juz nie chce zadnego kremu !!!
Ale teaz przyjelam taktykę tańsze kremy + duzo zieloności, słatki i witamina A+E -ciekawe na jak długo.
A w chwili obecnej mam 2 zele do mycia twarzy i zamówiłam w YR trzeci, 3 balsamy, 3 peelingi, 2 kremy do rąk - a wystarczyło by po 1 sztuce; szminek juz nie licze i takich zbytecznych innych drobiazgów

[guest]

Uwierz lub nie, ale ja malo ogladam telewizji i jakos reklamy do mnie nie docieraja. Wiem, jaka mam skore a takze co lubie i kosmetyki kupuje chodzac po drogeriach - koniecznie samoobslugowych, zebym sobie mogla poczytac i spokojnie powybierac. Wybieram kosmetyki odpowiednie do mnie, a nie te najbardziej reklamowane. Ktos kiedys mi powiedzial, ze najlepsze firmy nie musza przesadnie sie reklamowac. Np. w reklamach Mercedesa nikt nie zapewnia o jego zaletach, bo te sa oczywiste. Prezentowany jest tylko nowy model w akcji. Do moich ulubionych kosmetykow zaliczam Yves Rochera i niedawno 'odkryta' Ziaje. Jakos nie przychodza mi do glowy zadne ich reklamy. Kosmetyki traktuje jako hobby, jak np. czytanie ksiazek, z ta roznica, ze o ile ksiazki rozwijaja moje wnetrze, o tyle kosmetyki dbaja o mnie od zewnatrz. I jedne i drugie sa lekiem na cale zlo i kto powiedzial, ze to jest zle...

[guest]

Od czasu, gdy w związku z dyskusją o ocenach w KW przeliczyłam bieżący stan swoich kremików, maseczek i serumów (było 47 czy jakoś tak), zdążyłam już nabyć Neutrogenę Visibly Young (3 szt z serii) Visibly Refined (krem i tonik). Asz z Sza.. i Chanel Precision Eye Lift, piankę z Welli i podkład Revlona (ostatnie 6 pod wpływem pochlebstw w KW), dwie odżywki do włosów, nową serię pielęgnacyjną Kerastase, piling i kremik na biust z Marbertu [img]icons/icon41.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img]
... no nie [img]icons/icon9.gif[/img] doktora !!!! to JEST choroba

[guest]

no no juz pisałm tez kolekcjonuje wlasnie ziaje i YR, ale traz w Drogerii Natura (adres w Nowych linkach)jest promocja Garniera Seria klasyczna, no i nie wiem nie wiem... powiedzcie no tylko dobre są??

[guest]

O Garnier nie moge narazie nic powiedziec, bo nie probowalam. Ale martwie sie, bo w Krakowie juz drugi sklep Drogerii Natura zliklidowano. Ciekawe dlaczego.

[guest]

Czy mogłabyś mi podać adres internetowy Drogerii Natura? Jakoś nie potrafię go znaleźć w Nowych Linkach... Byłabym wdzięczna.
ela napisał(a):
> no no juz pisałm tez kolekcjonuje wlasnie ziaje i YR, ale traz w Drogerii Natura (adres w Nowych linkach)jest promocja Garniera Seria klasyczna, no i nie wiem nie wiem... powiedzcie no tylko dobre są??

[guest]

www.drogerienatura.pl

[guest]

Jestes pewna? Caly czas wychodzi mi, ze nie ma takiej strony.

[guest]

mi sie otwiera, jesli interesuja cie promocje to moge ci podac

[guest]

Adres jest dobry: właśnie jednocześnie z czytaniem postów na Wizażu przeglądam ich stronę. Dziękuję bardzo!

pmh napisał(a):
> Jestes pewna? Caly czas wychodzi mi, ze nie ma takiej strony.

[guest]

a adres jest w linkach i kosmetyki, tam gdzie pedet

[guest]

a otwiera wam sie strona Ziaji? Spróbujcie, bo mi sie otworzyła i cos szwankuje