|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 210
|
Nietypowy kryzys
Witam!!
Postanowiłem napisać na tym forum by się wygadać, ewentualnie poradzić Was dziewczyny ![]() 8lat temu poznałem się ze swoja dotychczasową dziewczyną po 2,5 roku intensywnego związku (licealnej miłości) rozstaliśmy się ze sobą. Żałując tego oboje po fakcie. Przez te 6 lat zdobywaliśmy miłosne doświadczenia i pół roku temu na studiach znów spotkaliśmy się przypadkowo. Nasza miłość na nowo rozkwitła. Była bardzo intensywna, nie mogliśmy czasami bez siebie wytrzymać, pragnienie przebywania ze sobą było bardzo silne. Obecnie w przerwie wakacyjnej dziewczyna zaczęła pracować od poniedziałku do soboty (rodzinny interes). Często wraca zmęczona i śpiąca. Natomiast ja po skończeniu studiów zabrałem się za poszukiwanie pracy, stażu. Dodam że mieszkamy osobno w swoim rodzinnym mieście (na studiach często mieszkaliśmy razem, gdy współlokatorek w mieszkaniu nie było lub jak wyjeżdżały). I zaczął się kryzys po pól roku. Zepchnęła mnie na drugi tor, stała się bardziej obojętna. Rozmawiałem z nią bo mi bardzo zależy i nie mam zamiaru 2 raz popełnić tego samego błędu jak 6 lat temu. Powiedziała że ma kryzys, że ciężko jej teraz. Że ma pewne dylematy co do mnie, że relacje miedzy nami nie są już tak silne. Zebym nie pisał czułych rzeczy (smsów), "żebym jej nie zagłaskiwał nimi bo kot może podrapać" (cytat) Napisała też ze nie może się zmuszać do czegoś i jeśli mnie nie będzie kochać a jej uczucia ulegną zmianie?? Później zapewnienia, że wszystko jest narazie ok, ze chce naprawić relacje i zmienić swoje nastawienie. Staram się ja zrozumieć, dostrzec pewne problemy, chciałbym jej pomóc. Lecz, nie rozumie skąd to nagłe wahanie nastroju, zmiana uczuć. Natłok pracy????? Obowiązki???? Większe skupienie się na pracy kosztem związku???? Dziewczyny macie jakieś porady?? Pomysły??? Od tygodnia trochę mnie to dołuje... Proszę o jakieś wskazówki skad to wahanie nastroju niepewność i cały kryzys ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Was |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: utopia :)
Wiadomości: 593
|
Dot.: Nietypowy kryzys
no niestety w zyciu tak bywa. jestesmy z kims, jest nam dobrze, jestesmy szczesliwi, az tu nagle.... no wlasnie,cos sie zmienia.
mysle ze powinienes dac jej czas na przemyslenie, pokazujac ze ci na niej zalezy, ale jednoczesnie nie bedac nachalnym. wszystko sie powinno wyjasnic ![]()
__________________
Follow your dreams, they know the way ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: raz stąd a raz stamtąd
Wiadomości: 236
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Chyba Cię nie uspokoję, bo często takie zachowanie świadczy o zmęczeniu, przemęczeniu, ale nie natłokiem spraw bieżących a osobą z którą jesteśmy.
Najgorsze co możesz zrobić to naciskać na nią i rzucać kwiatki pod nogi tworząc raj na ziemi. A może zajmij się trochę swoimi sprawami? Powiedz czasem, że nie możecie się spotkać, bo już się umówiłeś z kolegami na mecz, pograć w bilard/piłkę. Bo może ona znudzona jest codziennością i tym, że zawsze jesteś obok niej?
__________________
od 1 marca biorę się za siebie! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 210
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Czasami sobie myślę ze to przez obowiązki trochę się więzi między nami zaniedbały. Praca w sklepie, dowóz towaru, stres (bo to nie praca u kogoś tylko u własnych rodziców gdzie musi z siebie dać 100%).
Staram się by nigdy się nie nudziła, kino, kolacja. Przynajmniej raz w miesiącu kwiaty, które uwielbia. Tylko ja nie rozumie tych wahań. Jeszcze niedawno byliśmy na kolacji widziałem ze jej się podobało. Wczoraj wypiliśmy lampkę wina, oglądnęliśmy film, przytulając się. Później było bardzo intymnie, nie robiłem sam 1 kroku, sama to zaaranżowała. Jak wyszedłem od niej kolo 24, nawet nie napisała jak to zwykle robi czy już jestem w domu. Dziś tez cały dzień cisza... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: utopia :)
Wiadomości: 593
|
Dot.: Nietypowy kryzys
ona sama nie wie czego chce.
daj jej odetchnac. daj jej od siebie odpoczac (wiem ze dla ciebie pewnie bedzie to ciezkie) ale ja rowzniez uwazam ze to nie przez ta prace itp. pogubila sie dziewczyna moze
__________________
Follow your dreams, they know the way ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Nietypowy kryzys
dokladnie.przestan jej sie narzucac, daj jej wolna reke, niechprzemysli i zateskni. albo zdecyduje, czego chce i co dalej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Cytat:
![]() Podpisuje sie pod tym co dziewczyny juz napisaly. Byc moze to przez stres, natlok obowiazkow itp. a byc moze uczucie faktycznie wygasa. Tak czasami bywa, choc to bolesne... Daj jej czas, nie narzucaj sie, bo tym mozesz tylko pogorszyc sprawe i osiagnac przeciwny do zamierzonego efekt. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nietypowy kryzys
lang123, a jestes w 100% pewien, że nie pojawił się na horyzoncie jakiś konkurent, adorator..i ona wciąż będac z Tobą waha się, czy nie powinna jednak odejść. Trochę tak mi ta sytuacja wygląda po tym co napisałeś. Przepraszam, że wprowadzam może niepotrzebny niepokój, którego ostatnio i tak u Ciebie nie brakuje. Albo przestała akceptować którąś Twoją cechę, która być moze kiedyś jej nie przeszkadzała..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 210
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Masz racje Dominiko, to trochę będzie ciężkie, bo jesli jestem z kims to na 101%. Ale ok postaram się wyluzować, gorzej jak zostanie to odebrane, że też się poddałem.
Eh czemu Wy Drogie kobiety musicie być tak skomplikowane. Raz sie pyta czy się Ona mi podoba, czy fajna sukienkę kupiła. Pyta się o wesele na które mamy iść za 1,5 miesiąca. A raz totalna rozsypka :/ Totalny bezsens... ---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Skoro on nie daje jej spokoju to może coś tam się jej przypomniało dobrego w związku z nim..trudno powiedzieć. Albo czatuje z kimś w sieci, nawet w godzinach pracy..a może wcale nie i jest to tylko chwilowy kryzys a Ty się zamartwiasz bo nie wiesz na czym stoisz. Może gdy odezwie się do Ciebie w końcu (nie rób tego pierwszy) powiedz, że nie czujesz się dobrze w takiej huśtawce emocjonalnej i czujesz że coś jest nie tak jak być powinno i niech to ona Ci powie co.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 210
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Eh może to chwilowy kryzys... Właśnie przed chwila dostałem telefon, że juz leży w łóżeczku, z historia dzisiejszego dnia, słodkim dobranoc i zapytaniem czy się jutro widzimy...Jestem dobrej myśli , choć te dylematy i wahania nastrojów mnie niepokoją.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nietypowy kryzys
No to powdzenia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nietypowy kryzys
wiesz co... ja kiedyś byłam w odwrotnej sytuacji. Byłam na miejscu Twojej dziewczyny... i to, że facet mi się rzucał pod nogi, ciągle o sobie przypominając... przedłużało tylko te wspólne męczarnie.
Daj jej odpocząć od siebie... jeśli zatęskni, odezwie się... to będzie ok. Natomiast jeśli ona tego nie zrobi, po paru dniach milczenia mozesz sie odezwać.. natomiast to jej postępowanie to jednak nie będzie dobry znak. Czasem kobietę trzeba pociągnąć za język... i to mocno. Skoro jest zmienna, nie wie czego chce... tzn że coś ją gryzie. Bo jednak jak się kocha i chce byc z kims... to będąc zmęczonym najchętniej ląduje się w ramionach ukochanego/ukochanej... chociażby po to, żeby zasnąć bezpiecznie i miło.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Ja też byłam w takiej sytuacji jak Twoja dziewczyna. Po prawie 1,5 roku było coś nie tak, byłam rozdrażniona i sama nie wiedziałam czego chcę. Myślałam o tym, że może to nie dla mnie, miałam wątpliwości. Byłam bardzo znudzona codziennością, ciągłym przebywaniem razem. Rozmawiałam szczerze z moim ukochanym i postanowiłam, że jakiś czas przestaniemy sie widywać. Powiedziałam, że tydzień, myślałam o dwóch, ale już po tygodniu umierałam z tęsknoty.
Nie warto robić nic na siłę. Kiedy ja chodziłam jak osa, a mój TŻ sypał słodkimi słówkami itd, było jeszcze gorzej. Najlepiej dać jej troche odpocząć, nie męczyć, bo daje to odwrotny efekt od zamierzonego.
__________________
Albo jakoś tak... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nietypowy kryzys
NanaGoplana, a ja myślę, ze jeśli już na początku, gdy człowiek nie może się sobą nacieszyć(przynajmniej tak powinno to chyba wyglądać) myśli się aby już od siebie odpocząć to co będzie dalej?? a jak dojdzie wspólna codzienność, dziecko...też kobieta pójdzie sobie na dwa tygodnie odpocząć?albo albo. takie wahania nastroju źle wróżą na przyszłość i autor to widzi, ciekawe co z tym zrobi, gdyż jeśli to będzie związek na całe życie, to taką będzie miał żonę i matkę swoich dzieci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Nietypowy kryzys
W ogóle może coś się w niej zaczyna wypalać... Już nie ma tych motylków w brzuchu, jest codzienność... I różnie może być... Może potrzebuje czasu by nazwać swoje uczucia, daj jej go...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Hmm... po pierwsze daj jej od siebie odpocząć, tj. zero inicjatywy z Twojej strony. Nie pisz, nie dzwoń, nie proponuj spotkań, a jeśli musisz, rób to naprawdę rzadko. Ona po prostu musi zatęsknić. A jeśli zatęskni to na pewno sama się odezwie. Może potrzebujecie jakiejś przerwy.
A po drugie rutyna. Więcej spontaniczności, szaleństwa, namiętności ![]() Rutyna niszczy wszystko. Może ona jest znudzona. Może czas na coś nowego. Nie wiem... A i po trzecie - szczera rozmowa. Pozdrawiam
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz, pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew, będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam- za mocno kochasz, tak, jak ja.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Nietypowy kryzys
myślę, że ją trochę ta sytuacja przerasta, bo boi się też, że coś może znowu nie wyjść.
Być może sama też nie jest pewna swoich uczuć. Staraj się, dbaj o tę miłość.
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Cytat:
W każdym związku jest inaczej, wiadomo, ale pomomo tego, że sądzisz, że to źle wróży, ja i mój TŻ mamy się lepiej niż dobrze, z tym, że ta sytuacja pokazała nam, że potrzebujemy więcej przestrzeni i tyle.
__________________
Albo jakoś tak... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nietypowy kryzys
NanaGoplana, skoro po to Wam się przydało to krótkie rozstanie aby się przekonać,że potrzebujecie więcej przestrzeni, to ok
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Cytat:
![]() Do Autora: u Was kryzys pojawił się wcześniej, ale to nie znaczy że musi się źle skończyć. Ja z TŻ [ powróciliśmy do siebie po 7latach od poprzedniego bycia ze sobą] po 2mcach bycia ze sobą zaczęlismy się kłócić. Po 6mc zamieszkaliśmy ze sobą... a teraz mieszkamy już 10mcy i.. od niecałego miesiąca jesteśmy zaręczeni. I się dotarliśmy- co najważniejsze ![]() ![]()
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Laisla, miałam na myśli głównie to, że kiedy spotykam się ze swoim TŻem, jestem z nim i tylko on mnie interesuje. Gdybym z nim mieszkała i była jego żonką, byłby do mojej 'dyspozycji', kiedy bym chciała, a mogłabym równie dobrze wyjść i zrobić coś dla siebie.
Nie wiem czy potrafię wyrazić o co mi chodzi ![]()
__________________
Albo jakoś tak... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nietypowy kryzys
NanaGoplana chyba rozumiem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Cytat:
O słodki Jezu, zaraz mnie szlag trafi. Nie napisała, bo po pracy i intensywnej randce z Toba pewnie padła spać. Miała warować na bacznosc az doleziesz do domu żeby durnego smska wysłać, zamiast po prostu połozyć się spać? Ty masz w sobie choc gram empatii czy tylko potrafisz na niej wisiec jak rzep? ![]() Sam powinienes na odchodnym powiedzieć:" ja ide a ty biegnij do łóżka, wyśpij się, dobranoc". A Ty oczekujesz że ona będzie czuwać , żeby Cie smskiem o 1 w nocy dopieszczać, choc wiesz że dziewczyna pracuje 6 dni w tygodniu gdy Ty tymczasem się byczysz i najwyzej odespisz. ![]() masakra po prostu. Chyba bym Cię rzuciłą w cholerę za takie coś. ![]() Zresztą jesteś dorosły to chyba drogi do domu nie zgubisz żeby Cie musiała sprawdzac jak mamusia przedszkolaka czy doszedłeś do domu czy nie? dziewczyna nagle wpadła w tryby dorosłego zycia, ciezko pracuje, jest zmęczona, pewnie niedospana, moze rozdrażniona tym ze rówieśnicy (np Ty) lezycie w te upały brzuchami do góry a ona musi pracować, a Ty zamiast pomóc jęczysz, kweczysz i szukasz 2giego dna jak baba a nie jak facet. Daj jej trochę luzu, i moze znajdz sobie jakies zajęcie zamiast rozkminiać zawiłosci waszego związku, co? ![]()
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nietypowy kryzys
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nietypowy kryzys
ciekawe co tam u autora;>
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:24.