Odpuścić czy nie ?

MELISAzRED BULLEM · 2010-07-30, 07:48

Pies zaatakaował moją suczkę .

On był bez kagańca , mój bez smyczy , ale
tamten pies jest agresywyny i duzy , zaatakowal juz pare psow na mojej ulicy , a często , tak jak i w tym przypadku , wyprowadza go 13letnie dziecko ! Moja mala suczka byla bez smyczy,chodzila sobie kolo lawki na ktorej siedzialam pod brama . Teraz jest cala pogryziona,nie moze chodzic i musze isc do weterynarza . Sama moge sie zglosic,ze nie mialam psa na smyczy i zaplacic kare,ale czy wtedy moge zglosic wlasciciela tamtego psa,zeby zaplacil kare za brak kaganca i pokryl koszty leczenia mojego psa ? Jeszcze na dodatek ten pies ugryzl mnie , slad mam , no i juz rozmawialam z osobami,ktorych psy,tez zaatakowal tamten i moha poreczyc . Ma to sens ? Czy odpuscic? Wiem,ze nie jestem zupelnie bez winy . Rozumiem,gdyby to sie pierwszy raz zdarzylo,ale tamten pies ciagle atakuje inne,nawet jak sa na smyczy . Jezeli wlasciciele wiedza,ze pies jest agresywny,to dlaczego pozwalaja,by wyprowadzalo je dziecko,ktore nie ma sily by utrzymac psa na smyczy i pies sie wyrywa i od razu podlatuje do innych .

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Chyba na zlym forum umiescilam swoj watek .

red high heels · 2010-07-30, 08:15

Wchodzą tu w grę 2 kwestie - i Ty i właściciel drugiego psa możecie zostać ukarani za brak smyczy czy kagańca. Jest to odpowiedzialność za nieprzestrzeganie jakichś tam przepisów.
Ale właściciel tego drugiego psa odpowiada też za szkodę, którą ten pies wyrządził (pogryzł Ciebie i Twojego psa - bardziej kładłabym nacisk na to, że pogryzł Ciebie) - to jest odpowiedzialność cywilna, niezależna od nieprzestrzegania przepisów. Bo gdyby tamten pies był np. w kagańcu, na smyczy itd. a na przykład przewróciłby Cię i spowodował jakieś obrażenia, to też właściciel odpowiada.
Mam nadzieję, że tłumaczę dość jasno

MELISAzRED BULLEM · 2010-07-30, 09:25

Sczerze mowiac,to malo obchodzi mnie to,ze pies ugryzl mnie

( wiem,ze byl szczepiony na szczescie ) , jestem tak przywiazana do mojego psa , pol nocy siedzialam przy niej i ryczalam , patrzac jak sie trzescie i ja ta lapka boli , ide zaraz do weterynarza , lapka jest prawdopodobnie zlamana . Nie chodzi tu tez o pieniadze . Podjelam decyzje , ze sama zglosze sie do zaplacenia mandatu za brak smyczy , i zglosze cala sprawe . Ja zaplace za brak smyczy , oni za brak kaganca i mam nadzieje.ze za koszt leczenia mojego psa . Moze jakos zastanowia sie nad tym wszystkim,skoro ten pies sie nie nadaje do mieszkania miedzy ludzmi.Tamci wlasciciele po prostu zachowuja sie karygodnie . Poszlam do nich, oczywiscie nawet glupiego 'przepraszam ' nie uslyszalam . Zadna z osob , ktorej psy byly pokrzywdzone przez ich nie uslyszala , a takie cos dziala mi po prostu cholernie na nerwy . I fakt , ze zamiast sami tylek ruszyc z tym psem , to wysylaja dziecko , ktore tego psa nie ma sily utrzymac . Wg mnie z takimi agresywnymi psami ( obojetnie czy agresja skierowana jest ku ludziom czy innym psom ) powinny wychodzic tylko osoby dorosle ! Moze ktos powiedziec,ze przesadzam,ale bardzo emocjonalnie do calej akci podeszlam.Nie wiem tylko czy sie uda,to ze poniosa konsekwencje . Pozniej wyjdzie na to,ze ja zaplace za brak smyczy, a im ujdzie to na sucho

red high heels · 2010-07-30, 12:53

Być może poniosą konsekwencje za brak kagańca (o ile oczywiście ktoś całe zdarzenie widział i będziesz miała jakieś argumenty, jeśli się wyprą), ale nawet jeśli dostaną mandat to nie oznacza to automatycznie, że pokryją koszty leczenia Twojego psa. Nie zmusi ich do tego ani policja, ani straż miejska, bo oni nie są od tego.
Zwrotu kosztów leczenia psa musisz dochodzić Ty sama od sąsiadów, na drodze cywilnej, czyli można ich oficjalnie wezwać do zapłaty kosztów (przedstawiając rachunku za leczenie), a ostatecznie skierować sprawę do sądu. Niestety tzw. ciężar dowodu spoczywa na Tobie, tzn. Ty będziesz musiała dowieść, że taka sytuacja miała miejsce, że dopuścili się zaniedbań, że pies został pogryziony, był leczony i jakie były tego koszty.

marcjannak · 2010-07-30, 16:51

Sprawę cywilną możesz im wytoczyć, ale przynajmniej pognębiłabym ich trochę z powodu pogryzienia Ciebie. Bo pies, który pogryzł, niezależnie czy był szczepiony przeciw wściekliźnie, czy też nie był, MUSI być poddany obserwacji w kierunku wścieklizny. Czyli właściciele muszą stawić się co 5 dni czterokrotnie u weta na wizycie

Jeśli nie będą chcieli - zgłaszasz sprawę straży miejskiej i ich doprowadzą siłą. Myślę, że chociaż takie niedogodności trochę zmuszą ich do myślenia i może będą następnym razem ostrożniejsi. Aha. Żeby mieć papier na doprowadzenie psa na obserwację Ty musisz iść do lekarza powiedzieć, że zostałaś pogryziona. Lekarz wystawia pisemko i cała procedura administracyjna rusza.

andere · 2010-08-01, 11:15

Ja bym im koło tyłka zrobiła. Jak można puszczać agresywnego psa bez kagańca z dzieckiem?;/ Radzę Ci zgłosić się do lekarza i na policję. Niech coś z nimi zrobią, bo masakra. Pogadaj z ludźmi żeby jak coś też to potwierdzili.
Napisz później jak to się potoczyło.

olcia00500 · 2010-08-04, 15:32

Cytat:

Napisane przez MELISAzRED BULLEM

jestem tak przywiazana do mojego psa , pol nocy siedzialam przy niej i ryczalam , patrzac jak sie trzescie i ja ta lapka boli , ide zaraz do weterynarza , lapka jest prawdopodobnie zlamana .

Skoro jesteś taka przywiązana to czemu całą noc beczałaś nad psem zamiast natychmiast zabrać go weterynarza?

Sama byś pewnie czekała całą noc ze złamaną ręką (z płaczącą rodziną nad głową)?

nesquiki · 2010-08-05, 19:24

Cytat:

Napisane przez MELISAzRED BULLEM

Ja zaplace za brak smyczy , oni za brak kaganca i mam nadzieje.ze za koszt leczenia mojego psa .

nie wydaje mi sie to stosowne, zeby placili za leczenie twojego psa, skoro nie byl on na smyczy. mysle, ze ci ludzie, ktorzy swoje psy wyprowadzaja na smyczy, a mimo wszystko zostaly one zaatakowane przez tamtego osobnika powinny to gdzies zglosic. bo tak na chlopski rozum, ty nie masz podstaw, skoro twoj pies lata sobie luzem. chyba, ze zglosisz gdzies to,ze ty sama zostalas pogryziona. ale to chyba czym predzej musisz sie wybrac do lekarza, zeby potwierdzil twoje obrazenia na pismie.

Cucia · 2010-08-06, 12:03

Jeśli zadzwonisz na policję, i Ty, i właściciel drugiego psa dostaniecie mandat. A jeśli zdarzy się coś takiego znowu? Tamtego psa mogą nawet uśpić, żeby nie stwarzał zagrożenia dla innych! Lepiej przemyśl decyzję...

2010-07-30, 07:48	#1
MELISAzRED BULLEM Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 26	Odpuścić czy nie ? Pies zaatakaował moją suczkę . On był bez kagańca , mój bez smyczy , ale tamten pies jest agresywyny i duzy , zaatakowal juz pare psow na mojej ulicy , a często , tak jak i w tym przypadku , wyprowadza go 13letnie dziecko ! Moja mala suczka byla bez smyczy,chodzila sobie kolo lawki na ktorej siedzialam pod brama . Teraz jest cala pogryziona,nie moze chodzic i musze isc do weterynarza . Sama moge sie zglosic,ze nie mialam psa na smyczy i zaplacic kare,ale czy wtedy moge zglosic wlasciciela tamtego psa,zeby zaplacil kare za brak kaganca i pokryl koszty leczenia mojego psa ? Jeszcze na dodatek ten pies ugryzl mnie , slad mam , no i juz rozmawialam z osobami,ktorych psy,tez zaatakowal tamten i moha poreczyc . Ma to sens ? Czy odpuscic? Wiem,ze nie jestem zupelnie bez winy . Rozumiem,gdyby to sie pierwszy raz zdarzylo,ale tamten pies ciagle atakuje inne,nawet jak sa na smyczy . Jezeli wlasciciele wiedza,ze pies jest agresywny,to dlaczego pozwalaja,by wyprowadzalo je dziecko,ktore nie ma sily by utrzymac psa na smyczy i pies sie wyrywa i od razu podlatuje do innych . ---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ---------- Chyba na zlym forum umiescilam swoj watek .

2010-07-30, 08:15	#2
red high heels Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 613	Dot.: Odpuścić czy nie ? Wchodzą tu w grę 2 kwestie - i Ty i właściciel drugiego psa możecie zostać ukarani za brak smyczy czy kagańca. Jest to odpowiedzialność za nieprzestrzeganie jakichś tam przepisów. Ale właściciel tego drugiego psa odpowiada też za szkodę, którą ten pies wyrządził (pogryzł Ciebie i Twojego psa - bardziej kładłabym nacisk na to, że pogryzł Ciebie) - to jest odpowiedzialność cywilna, niezależna od nieprzestrzegania przepisów. Bo gdyby tamten pies był np. w kagańcu, na smyczy itd. a na przykład przewróciłby Cię i spowodował jakieś obrażenia, to też właściciel odpowiada. Mam nadzieję, że tłumaczę dość jasno

2010-07-30, 09:25	#3
MELISAzRED BULLEM Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 26	Dot.: Odpuścić czy nie ? Sczerze mowiac,to malo obchodzi mnie to,ze pies ugryzl mnie ( wiem,ze byl szczepiony na szczescie ) , jestem tak przywiazana do mojego psa , pol nocy siedzialam przy niej i ryczalam , patrzac jak sie trzescie i ja ta lapka boli , ide zaraz do weterynarza , lapka jest prawdopodobnie zlamana . Nie chodzi tu tez o pieniadze . Podjelam decyzje , ze sama zglosze sie do zaplacenia mandatu za brak smyczy , i zglosze cala sprawe . Ja zaplace za brak smyczy , oni za brak kaganca i mam nadzieje.ze za koszt leczenia mojego psa . Moze jakos zastanowia sie nad tym wszystkim,skoro ten pies sie nie nadaje do mieszkania miedzy ludzmi.Tamci wlasciciele po prostu zachowuja sie karygodnie . Poszlam do nich, oczywiscie nawet glupiego 'przepraszam ' nie uslyszalam . Zadna z osob , ktorej psy byly pokrzywdzone przez ich nie uslyszala , a takie cos dziala mi po prostu cholernie na nerwy . I fakt , ze zamiast sami tylek ruszyc z tym psem , to wysylaja dziecko , ktore tego psa nie ma sily utrzymac . Wg mnie z takimi agresywnymi psami ( obojetnie czy agresja skierowana jest ku ludziom czy innym psom ) powinny wychodzic tylko osoby dorosle ! Moze ktos powiedziec,ze przesadzam,ale bardzo emocjonalnie do calej akci podeszlam.Nie wiem tylko czy sie uda,to ze poniosa konsekwencje . Pozniej wyjdzie na to,ze ja zaplace za brak smyczy, a im ujdzie to na sucho Edytowane przez MELISAzRED BULLEM Czas edycji: 2010-07-30 o 09:28

2010-07-30, 12:53	#4
red high heels Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 613	Dot.: Odpuścić czy nie ? Być może poniosą konsekwencje za brak kagańca (o ile oczywiście ktoś całe zdarzenie widział i będziesz miała jakieś argumenty, jeśli się wyprą), ale nawet jeśli dostaną mandat to nie oznacza to automatycznie, że pokryją koszty leczenia Twojego psa. Nie zmusi ich do tego ani policja, ani straż miejska, bo oni nie są od tego. Zwrotu kosztów leczenia psa musisz dochodzić Ty sama od sąsiadów, na drodze cywilnej, czyli można ich oficjalnie wezwać do zapłaty kosztów (przedstawiając rachunku za leczenie), a ostatecznie skierować sprawę do sądu. Niestety tzw. ciężar dowodu spoczywa na Tobie, tzn. Ty będziesz musiała dowieść, że taka sytuacja miała miejsce, że dopuścili się zaniedbań, że pies został pogryziony, był leczony i jakie były tego koszty.

2010-07-30, 16:51	#5
marcjannak Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 405	Dot.: Odpuścić czy nie ? Sprawę cywilną możesz im wytoczyć, ale przynajmniej pognębiłabym ich trochę z powodu pogryzienia Ciebie. Bo pies, który pogryzł, niezależnie czy był szczepiony przeciw wściekliźnie, czy też nie był, MUSI być poddany obserwacji w kierunku wścieklizny. Czyli właściciele muszą stawić się co 5 dni czterokrotnie u weta na wizycie Jeśli nie będą chcieli - zgłaszasz sprawę straży miejskiej i ich doprowadzą siłą. Myślę, że chociaż takie niedogodności trochę zmuszą ich do myślenia i może będą następnym razem ostrożniejsi. Aha. Żeby mieć papier na doprowadzenie psa na obserwację Ty musisz iść do lekarza powiedzieć, że zostałaś pogryziona. Lekarz wystawia pisemko i cała procedura administracyjna rusza.

2010-08-01, 11:15	#6
andere Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Valhalla Wiadomości: 1 024	Dot.: Odpuścić czy nie ? Ja bym im koło tyłka zrobiła. Jak można puszczać agresywnego psa bez kagańca z dzieckiem?;/ Radzę Ci zgłosić się do lekarza i na policję. Niech coś z nimi zrobią, bo masakra. Pogadaj z ludźmi żeby jak coś też to potwierdzili. Napisz później jak to się potoczyło. __________________ A śnieg pada, zasypując sny i idee, a śnieg pada mrożąc w żyłach krew... Maleńka

2010-08-06, 12:03	#9
Cucia Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 289	Dot.: Odpuścić czy nie ? Jeśli zadzwonisz na policję, i Ty, i właściciel drugiego psa dostaniecie mandat. A jeśli zdarzy się coś takiego znowu? Tamtego psa mogą nawet uśpić, żeby nie stwarzał zagrożenia dla innych! Lepiej przemyśl decyzję...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)