Zawroty głowy, tachykardia, ogólne rozbicie... Co robić?

[wadliwa]

Witam was serdecznie!
Pisze z nadzieją, że któraś z was ma podobny problem do mnie i będzie w stanie mi w jakiś sposób pomóc. Odkąd pamiętam zawroty glowy byly obecne w moim życiu, występowały one w postaci tzw. odczucie jakbym była w śnie lub też jakby przebywanie w szklanej kuli, a wszystko co dzieje sie w okół odbija sie echem.. Towarzyszyło temu szybsze bicie serca, zimne, mokre dłonie. Na początku tłumaczyłam to sobie stresem, nerwica która wystepowała w mojej rodzinie i tak tez zawsze wmawiali mi rodzice. Te zle samopoczucie były tez tłumaczone częstymi anginami i infekcjami, które przechodziłam w okresie dojrzewania, ale gdy choroby te ustaly, a zawroty glowy nie, wrecz nasilily się zaczęlam się poważnie martwić, objawy zaczeły być coraz bardziej uciążliwe, pozbawialy mnie mozliwosci normalnego funkcjonowania.. Byłam u kardiologa, robiłam echo serca, stwierdził tachykardie (dla kogos kto nie wie oznacza to przyspieszony puls i prace serca), uznal ze u mlodych kobiet czesto to sie zdaza, dal tabletki na zbicie pracy serca i za 2 miesiace mam zglosic sie na ekg i holter. Robiłam równiez eeg głowy, wyszło, że mam ostre zmiany w skroniach i teraz nie wiem czy to jest od serca bo przecież w skroniach tez jest puls czy moze chodzi o cos innego... Tabletki na serce pomagaja tylko na przyspieszone jego bicie, a na zawroty glowy nie.. Wybieram sie do neurologa za jakis czas moze on powie cos konkretnego , ale juz trace nadzieje.. Moze z wiekiem mi to przejdzie? oby.. A moze to faktycznie nerwica i powinnam sie wybrac do psychologa?. Opadam z sił...

[allmode]

Poszukać dobrego kardiologa i neurologa i udać się do nich jak najszybciej, nie "za jakiś czas" - tym bardziej, że w eeg głowy wyszły zmiany. Nikt Cię po tym badaniu nie skierował do specjalisty?
Generalnie najpierw powinno się wykluczyć bądź rozpoznać chorobę na podstawie objawów, jakie u Ciebie występują, a później, jeśli wyniki będą w porządku, wizyta u psychiatry i psychologa.

[ellish]

Rezonans glowy,ale to juz od neurologa. Dziwie się,ze dopiero teraz,skoro zawroty są od dłuższego czasu.

Sent from my RM-914_eu_poland_348 using Tapatalk

[dezire]

a tachykardię leczy się też ablacyjnie.

[mpt]

Napisane przez wadliwa

[...]Robiłam równiez eeg głowy, wyszło, że mam ostre zmiany w skroniach i teraz nie wiem czy to jest od serca bo przecież w skroniach tez jest puls czy moze chodzi o cos innego... Tabletki na serce pomagaja tylko na przyspieszone jego bicie, a na zawroty glowy nie.. Wybieram sie do neurologa za jakis czas moze on powie cos konkretnego , ale juz trace nadzieje.. Moze z wiekiem mi to przejdzie? [...]

No tak, poczekaj, aż z tego wyrośniesz.
Czasami nie wierzę w to, co czytam: "ostre zmiany w skroniach" - "wybieram się do neurologa za jakiś czas". Ogarnij się!

[EgipskiMau]

Napisane przez dezire

a tachykardię leczy się też ablacyjnie.

To zależy od rodzaju tachykardii. Zatokowych akurat raczej się nie abluje (a podejrzewam, że pewnie taką swierdzono autorce). Tak radykalny krok podejmuje się jedynie w bardzo wyjątkowych przypadkach, gdyż wiąże się to ze zniszczeniem węzła zatokowego i w następstwie -z późniejszym wszczepieniem rozrusznika. To są słowa pani kardiolog, do której trafiłam właśnie z problemem tachykardii zatokowej, troszkę opornej na leki (metoprolol).
Z własnego doświadczenia: autorko zbadaj sobie także tarczycę, poziom Mg i K (to standardowe badania, które zazwyczaj zalecają kardiolodzy przy zaburzeniach rytmu serca) i drąż sprawy neurologiczne, skoro coś Ci tam wyszło w badaniach.

[dezire]

Napisane przez EgipskiMau

To zależy od rodzaju tachykardii. Zatokowych akurat raczej się nie abluje (a podejrzewam, że pewnie taką swierdzono autorce). Tak radykalny krok podejmuje się jedynie w bardzo wyjątkowych przypadkach, gdyż wiąże się to ze zniszczeniem węzła zatokowego i w następstwie -z późniejszym wszczepieniem rozrusznika. To są słowa pani kardiolog, do której trafiłam właśnie z problemem tachykardii zatokowej, troszkę opornej na leki (metoprolol).

Tak, rodzajów arytmii jest bardzo dużo - ale ablacja też cały czas bardzo szybko się rozwija jako sposób leczenia - to co w tym roku nie jest mozliwe za 2 lata już może tak. Faktycznie Twoja arytmia jest bardzo trudna. Teraz zaczyna wchodzić krioablacja (w Polsce rzadko ze względu na koszty), ale mozliwe, że będzie bezpieczniejsza.

[EgipskiMau]

Napisane przez dezire

Tak, rodzajów arytmii jest bardzo dużo - ale ablacja też cały czas bardzo szybko się rozwija jako sposób leczenia - to co w tym roku nie jest mozliwe za 2 lata już może tak. Faktycznie Twoja arytmia jest bardzo trudna. Teraz zaczyna wchodzić krioablacja (w Polsce rzadko ze względu na koszty), ale mozliwe, że będzie bezpieczniejsza.

Wg. mojej kardiolog, obecnie mało kto się tego podejmuje przy t. zatokowych, gdyż to bardzo ryzykowny zabieg w tym przypadku...Przy innych zaburzeniach - np. zaburzeniach przewodnictwa to standardowe postępowanie, ale podobno też trzeba spełniać określone kryteria (z pewnością dużą rolę odgrywa tu rodzaj i stopień nasilenia takich zaburzeń).
Nie chcę kwestionować jej zdania, w końcu to ona jest lekarką a nie ja Lecz z drugiej strony- zauważyłam, że co lekarz- to opinia ;/ 2 lekarzy, robiąc mi wcześniej echo serca, stwierdziło uginanie się zastawki mitralnej ze śladową falą zwrotną, a ta lekarka, do której trafiłam ostatnio, rzekomo nic nie widzi...Niby to takie głupstewko, ale podobno powoduje zaburzenia rytmu. I komu tu wierzyć?

Postęp ciągle trwa - może za parę lat przy rozwoju nowoczesnych technologii- któż to wie?

[ulinkaaa]

Musisz iść do neurologa i kardiologa, tak jak pisały dziewczyny i nie za jakiś czas, tylko już.

[wadliwa]

U kardiologa bylam, przecież pisałam. Dał mi tabletki i kazal czekac, aż serce sie uspokoi i dopiero za 2-3 miesiące się do niego zglosić. A do neurologa jestem juz zapisana, ale wiadomo, że się czeka sporo czasu na wizytę stąd moje okreslenie "za jakis czas" bez spiny. Celem mojego watku było poszukiwanie osób, ktore maja podobne problemy i moga mi podpowiedziec, a moze i uspokoic co to moze byc. Chociaz wiem, ze kazdy jest inny i u każdego jedna choroba moze dawac rózne objawy.

[ellish]

podziwiam Twoj spokoj, ale twoje zdrowie twoj problem.

[puszka_pandory]

Napisane przez wadliwa

Witam was serdecznie!
Pisze z nadzieją, że któraś z was ma podobny problem do mnie i będzie w stanie mi w jakiś sposób pomóc. Odkąd pamiętam zawroty glowy byly obecne w moim życiu, występowały one w postaci tzw. odczucie jakbym była w śnie lub też jakby przebywanie w szklanej kuli, a wszystko co dzieje sie w okół odbija sie echem.. Towarzyszyło temu szybsze bicie serca, zimne, mokre dłonie. Na początku tłumaczyłam to sobie stresem, nerwica która wystepowała w mojej rodzinie i tak tez zawsze wmawiali mi rodzice. Te zle samopoczucie były tez tłumaczone częstymi anginami i infekcjami, które przechodziłam w okresie dojrzewania, ale gdy choroby te ustaly, a zawroty glowy nie, wrecz nasilily się zaczęlam się poważnie martwić, objawy zaczeły być coraz bardziej uciążliwe, pozbawialy mnie mozliwosci normalnego funkcjonowania.. Byłam u kardiologa, robiłam echo serca, stwierdził tachykardie (dla kogos kto nie wie oznacza to przyspieszony puls i prace serca), uznal ze u mlodych kobiet czesto to sie zdaza, dal tabletki na zbicie pracy serca i za 2 miesiace mam zglosic sie na ekg i holter. Robiłam równiez eeg głowy, wyszło, że mam ostre zmiany w skroniach i teraz nie wiem czy to jest od serca bo przecież w skroniach tez jest puls czy moze chodzi o cos innego.(...)

Te zawroty to może być tzw. derealizacja, w jakich sytuacjach Ci się to zdarza? może to być na tle nerwicowym, ale i chyba neurologicznym też.
Ja też mam z tym problem, ale żadnych badań nie robiłam.

[b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab]

Zbadaj koniecznie tarczycę, poziom elektrolitów, babskie hormony,a przede wszystkim warto rozważyć czy te objawy nie są na tle psychicznym, ale to już po komplecie badań.