zregenerowanie całkowite włosków!

[rain]

Ja również mam podobne problemy z włosami. Kiedys zbyt często farbowałam włosy i zrobiła mi się na głowie kiszka. Od tego momentu postanowiłam, że przez conajmniej kilka lat ich nieczym nie potraktuję. Treaz na prawie całej długości mam już swoje włosy, odrośnięte. Są piękne, niesamowicie lśniące, zdrowie, jedwabiście gładkie ( zawsze wszyscy znajomi się zachwycali moimi włosami, nie wierząc jak można mieć takie lśniące i gładkie włosy ).
Farbowanie to jest okropna rzecz. Od czasu moich "wypadków" z farbami, wolę już nieeksperymentować.
Dziewczyny i wy nie niszczcie swoich włosów! Przecież tak naprawdę, najpiękniejsze są włosy naturalne! Najlepiej wyglądacie w swoich własnych kolorach, w takich, w jakich stworzyła was natura! To są zawsze odcienie najlepsze dla waszych karnacji, podkreślające walory urody (karnację oraz kolor oczu). Naprawdę, zastanówcie się, nie ma po co marnowac sobie włosów, kiedy można się cieszyć z ich naturalnego piekna, bez siana, zniszczenia i wydawania fortuny na odżywki i preparaty regenerujące.
Teraz nawet wszystkie top-modelki na wybiegach poszły w tym kierunku. Coraz mniej jest tych, które farbują włosy. Coraz więcej tych, które olśniewają naturalnym blaskiem i wspaniałą kondycją swoich włosów! Popatrzcie choćby na Natalię Vodianovą czy Carmen Kaas.

No ale... Miałam się wypowiedzieć na temat reparacji włosów Najlepszymi i niedrogimi środkami dostępnymi powszechnie w sklepach są linie Loreal Elseve - linia czerwona do włosów farbowanych oraz Garnier Fructis Nutri-Gładki. To zdecydowanie najlepsze serie do pielęgnacji bardzo zniszczonych i puszczących się włosów. Obie serie włosy maksymalnie odżywiają, nawilżają i wygładzają. Pierwsza z nich zamyka łuski włosów dzięki czemu stają się one gładsze i bardziej lśniące. Garniery natomiast działają znakomicie swoimi kwasami owocowymi, również dobrze wygładzają i odżywiają. Oczywiście należy stosować szampon+odżywka z tej samej serii, wtedy rezultaty będą naprawdę bardzo zadowalające!

Do tego raz na tydzień polecam stosować serum do zniszczonych końcówek AVON (cena w promocji 11.90 zł - bardzo dobry jakościowo, no i wydajny) oraz Richards & Appleby, Natural Classics, Henna Treatment Wax.

Ten sposób jest niezawodny. Wypróbuj, a nie poznasz swoich włosów - będą w tak dobrym stanie!


O hennie wax przeczytasz tu:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=267

[wredziulek]

Hm, stosuję tą serię do włosów farbowanych i nic mi nie lepiej To są skutki farbowania i prostowania... Pozdr

[czarna.noc]

Hm, dziwny ten post
po 1sze nie wydaje mi sie, ze naturalny kolor wlosow to zawsze ten "najpiekniejszy" i najbardziej nam pasujacy. Wiekszosc dziewczyn farbujacych wlosy nadal ma je zdrowe i lsniace, zeby je zniszczyc trzeba sie jednak troche napracowac..
Poza tym inny odcien wspaniale podkresla naturalny kolor wlosow..
farbowanie nie zawsze oznacza siano i zniszczone wlosy! wrecz rzadko kiedy, chyba ze sie zmienia kolor co miesiac, raz dziennie je prostuje a potem znow kreci..
jesli chodzi o wymienione przez ciebie kosmetyki do wlosow, to akurat na mnie sie nie sprawdzily. za to uwielbiam Dove na mnie dziala
[dodam jeszcze ze niefarbowanie nie oznacza zawsze zdrowych lsniacych wlosow. wiekszosc moich znajomych i tak nie obejdzie sie bez dobrych odzywek, to po prostu taka struktura wlosow. a jak sa zdrowe to farbowanie - raz na 2 mies, pokrycie odrostow czy zmiana barwy szamponem nie szkodzi]

od siebie polecam jeszcze Kerastase Oleo Relax, dla mnie nie do pobicia

jeszcze jedno: nie sadze by ten apel do ktorejs z nas trafil przeciez chodzi o to zeby experymentowac, zmieniac sie. byc moze kiedys kazda z nas dojdzie do wniosku, ze nie musi farbowac wlosow, ale prawie dla kazdej jest to etap poznawania siebie.

[hair]

Eh ja to mam sianko z natury . Zdrowe, geste, ale niespecjalnie sie blyszcza i lubia sie platac. Odkad farbuje maja nieziemski polysk, ale baaardzo o nie dbam . Czasami widzie jakas kobiete i mysle "aaale piekny kolor" po czym dochodzi do mnie, ze to moj naturalny . Chociaz nie wyobrazam sobie juz siebie jako blondynki
Duuzo moich kolezanek po nieudanych eksperymantach dochodzi do podobnego wniosku jak Ty, ale one byly naprawde bezlitosne dla swoich wlosow. Zreszta gdy tylko wlosy dojda do siebie znow farbuja, prostuja, kreca, dekoloryzuja...