![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: zachodnia Polska
Wiadomości: 130
|
mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Słodycze to mój największy nałóg i moim wielkim marzeniem jest to, żeby ich nie jeść. Żeby oczy nie świeciły mi się na widok ulubionego batonika, cukierków czy pysznych ciastek.
Chciałabym dojść do totalnej kontroli nad tym co jem i po prostu pozbyć się tego słodkiego paskudztwa z codziennego menu. Kocham szczególnie czekoladę. Nie mam innych nałogów typu papierosy. Ale ze słodyczami jest podobnie: wymagają kasy i mają skutki uboczne (typu oponka na brzuchu, tłuse uda itd.). W dodatku mam tak, że jem np. całą czekoladę od razu ( no może w ciągu kilku godzin). Ile bym dała, żeby móc zjadać (początkowo) codziennie po kawałeczku... ![]() Jest tu ktoś, kto chciałby rzucić słodyczowy nałóg? I bez żalu oddać ulubione czekoladki rodzeństwu, rodzicom, koleżankom. I dojść do takiej samokontroli, że choćby leżało na biurku obok komputera 100 ulubionych czekolad najzwyczajniej w świecie tego nie tknąć. Powiedzieć sobie: dbam o sibie - nie zjem. Proponuję najpierw, żeby każdy wypisał tu listę słodyczy, których nie je, żeby potem nie było zastanawiania się czy dżem, lody, podpłomyki to słodcze czy może nie. (wiem, że jest watek pt 100 dni bez słodyczy, ale tam dziewczyny wpisują numer dnia bs, a ja chciałabym stworzyć taką grupę wsparcia, wymieniać się radami itp.) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
ja rzucilam!
![]() teraz jestem w sumie z siebie dumna! a jadlam ich duzo jak ty! normlanie codziennie musial byc jakis grzesiek czy cos! uwielbialam chipsy i cole i inne smietniska! wiesz co? po prostu przestan to jesc przez tydzien, jesli najdzie cie ochota zrob sobie budyn dr oetkera (sa pyszne!) albo jakis serek zjedz Danona- ROZNICA jest, a i tak slodkosc znajdziesz! ![]() ja tak zaczynalam! i do dzis od jakis 2 miechow dziwie sie sama sobie jak mozna jesc slodycze codziennie, bo one przeciez sa takie..slodkie!! mowie wam, jak przestaniecie je jesc jakis czas, to po prostu po czasie uznacie, ze sa ZA slodkie! ![]() ![]() sprobuj moich porad a uda ci sie ![]() jak mnie sie udalo,to..! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
To ja chyba jestem jakimś odmieńcem,mogłam nie jeść słodyczy przez 8-11 miesięcy a potem i tak smakowały mi tak samo dobrze. Co do słodyczy sądze, że nie ma co przesadzać i ograniczać się aż tak (nie mówię o zjadaniu 3 czekolad + całej paczce delicji i dołożenie 5 kulek lodów). Ale moja mama mówi zawsze,że życie czasami jest tak ciężki,że po co sobie odmawiać przyjemności...
__________________
Time of my life... She's like the wind ![]() Man in the mirror M.J & P.S forever in my heart ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Cytat:
![]() ale lepiej nad tym panowac, bo nalog przychodzi niespodziewanie! ![]() po prostu kiedy czujesz, ze nie obedziesz sie bez slodyczy CODZIENNIE i to cie martwi itp, zacznij ich pochodne typu danony itp, poczujesz sie lepiej i waga bedzie podobna nazajutrz ![]() a tak ogolnie to zawsze jak mam ochote na czekolade itp,to jem! tylko jesli czuje, ze nad tym JUZ nie panuje itp to wtedy sie ograniczam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Po pierwsze silna wola, jak jej nie masz, od razu daj sobie spokój i jedz je dalej w takich ilościach, ale wierzę, że ją masz
![]() Musisz się po prostu zmusić. Ja mam taką zasadę, żeby starać się nie przekraczać jednej słodkości dziennie ( często wychodzą dwie - z lodami ![]() Zastępuj słodycze owocami, zarówno świeżymi, jak i suszonymi - są naprawdę słodkie i zaspokoją tę chętkę.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Heh, jeszcze ponad 4 miesiące temu myślałam jak Ty i jadłam tyle słodyczy co Ty.
Ale postanowiłam przejść na dietę celem zrzucenia 25kg i powiem Ci, że tak zaplanowałam sobie wszelkie jadłospisy, że słodycze sklepowe od razu poszły w odstawkę. Jest w nich (szczególnie ciastach i ciastkach) mega ilość tłuszczu przetworzonego i szkoda się tym faszerować. Zaplanowałam sobie jednak, jak koleżanki, inne słodkie przyjemności i tym sposobem do dziś nie miałam w ustach słodyczy ze sklepu. Uwielbiam robić sobie ryż na mleku z rodzynkami, migdałami i wiórkami kokosowymi czy placuszki na ciemnej mące z dżemem, czy do jogurtu naturalnego wsypuję bakalie/owoce kandyzowane i mam rarytasy o wiele mniej kaloryczne i zdrowsze. Teraz jak poczęstowano mnie ulubioną mleczną czekoladą czy ulubionymi niegdyś krówkami, nie mogłam uwierzyć, że kiedyś jadłam je tabliczkami, czy kilogramami. Teraz 1-2 kostki czy cukierki zasładzają mnie na amen. Fakt, przeszłam już 100 dni odwyku od curku i potem faktycznie nie chce się już tak słodkości, a i figurka lepsza. 3maj się i bądź konsekwentna. Smak słodkiego jest zwodniczy, a takie same hormony szczęścia jak po czekoladzie wydzielają się choćby po 30minutowych ćwiczeniach aeorobwych...i po tych ujędrniasz ciało.
__________________
80kg-79-78-77-76-75-74-73-72-71kg-70-69-68-67-66-65-64-63-62- ![]() ![]() Edytowane przez Megha Czas edycji: 2009-08-24 o 09:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
mam ten sam problem..
juz wiele razy próbowałam 'rzucic' słodycze, ale po tygodniu niejedzenia rzucałam się na nie. wyjadałam wszystko, co było w zasięgu.. jest mi z tym bardzo ciężko. źle się czuję ze swoim wyglądem, bo ogólnie jestem szczupła, ale uda i brzuch mam okropne. od dzisiaj planuję 2 tygodniową przerwę.. myslicie, że odstawiając je, bez restrykcyjnej diety, uda mi się schudnąć ze 2 kg..? il bym za to dała.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Raczkowanie
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Hej Dziewczyny!
A ja mam na dietę inny patent. Raz się sprawdził, potem od niego odeszłam niestety, ale teraz znowu wracam - cały tydzień bez słodyczy /ogólnie bez podjadania, dieta/, a w sobotę lub niedzielę (1 dzień) - obżarstwo. Mówię Wam, cały tydzień czeka się na ten wymarzony dzień, a jak przyjdzie co do czego to zapcham się jednym ciastkiem i dziękuję, poza tym wtedy jakoś mi tak szkoda jeść co popadnie, skoro 6 dni się trzymałam, więc łamię wtedy dietę jakoś tak bez przekonania ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam!
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Wejdź do mojego wątku o tytule "Poradnik żywieniowy człowieka w XXI wieku."
Mam ten sam problem co Ty, a problem jest dość poważny jak dla mnie. Poza tym silna wola tego problemu nie rozwiąże , moim oczywiście zdaniem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Wiem, że nie jest trudno, a chwilami jest nawet cholernie ciężko, ale....
to da się osiągnąć ![]() U mnie sprawdziiło się rzucanie po troszku, jadłam co raz mniej, a jak miałam ochotę to zjadłam troszeczkę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 12
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Świetny pomysł Miami! A oto moje ulubione słodycze:
Batoniki typu: Princessa, Grzesiek, 3Bit, Prince Polo itp. Ciasta: Delicje, Pieguski. A potem czekolady szczególnie mleczna, z orzechami. Drożdżówki z toffi i czekoladą. Postanawiam, ja Vance i osoby, które uczestniczą w tym wątku sa świadkami, że nie tknę słodyczy od godziny 15: 35 dnia 25 sierpni do upływu stu dni. Hehe^^ Na poważnie to muszę naprawdę ograniczyć bo w tamtym roku szkolnym nie ćwiczyłam na wuefie a obżerałam się słodkim na skalę masową i okropnie utyłam. Od dzisiaj rowerek i A6W, brzuszki, spacer i może skakanka. A za niedługo tez wuef. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centrum.
Wiadomości: 168
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
A6W? Co to?
![]() * * * A do 'rzucania' słodyczy się przyłączam. Lody, cukierki, batoniki - bye! A ciasto to też słodycz? Hmm. Na początek postaram się ograniczać ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Niebiańska kraina
Wiadomości: 976
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Ćwiczenia na mięśnie brzucha... (mogłaś sobie w wyszukiwarkie wpisać).
Ja kocham słodycze i nie zamierzam ich rzucać. Jem po 4 batoniki dziennie i po czekoladzie- no i podjadam w między czasie dużo. I tak nie mogę przytyć. Tylko kurde kosztowny ten nałóg ![]() Oczywiście nie jak papierosy ale... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Rzuciłam słodycze
![]() Były moim ogromnym nałogiem(potrafiłam zjeść ich na raz bardzo dużo). Mi pomogło wprowadzenie zdrowego trybu życia ,oraz ułożenie sobie takiego jadłospisu,który by zaspokajał pod kazdym wzgledem potrzeby mojego organizmu ![]()
__________________
***Distract me, please...***
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Ja skonczylam ze wszystkimi slodyczami oprocz zelkow... : P ale malo jem, ze 2-3 sztuki dziennie ; D
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: gdzieś daleko
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
ja nie mam silnej woli w ogóle
![]() podobno chętka na słodycze wiąże się z brakiem chromu w organizmie, kiedyś kupiłam sobie w tabletkach ale jakoś nie czułam różnicy. jedyne co mi wychodzi to postanowienie: dziś jem dwie słodkie rzeczy, a jutro jem jedną (ale i tak zjem dwie) więc jeśli zjem tabliczkę czekolady i pół ciasta to zaliczam to jako dwie rzeczy ![]() całkowicie nie potrafię wyeliminować z jadlospisu słodkosci ![]() mimo iż wolałabym nie jeść ![]() moje najukochańsze: knoppers czekolada milka toffi magnum w białej czekoladzie grześki ptasie mleczko przerózne ciasta bake rolls (wszystkie smaki) kinder chocolate kinder pingui shoko bons ciasteczka maślane obwarzanki kasztanki i można jeszcze długo wymieniać ![]()
__________________
Edytowane przez tewa1259 Czas edycji: 2009-08-25 o 23:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 12
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
ćwiczenia szlag trafił bo nadwyrężyłam rzepkę i chodzę w ortezie ale słodyczy nie będę jeść. No może 2 kostki gorzkiej czekolady w niedziele:P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Tak w ogóle to witam wszystkich
![]() Jak jest ze słodyczami to wszyscy wiemy, a z ich rzucaniem to jest w ogóle masakrycznie zazwyczaj, ale... Ja mam to już za sobą, w tym momencie słodycze mogą dla mnie nie istniec, a wierzcie że trzy miesiące temu musiały istniec. Ale wziełam się za siebie i teraz zdarza mi się zjesc jakieś ciasto raz na dwa tygodnie, ale to przeważnie jak jest jakaś impreza. A jak to zrobiłam??? Zwyczajnie, obudziłam się pewnego dnia i stwierdziłam że koniec z użalaniem się nad sobą, że najwyższy czas coś w sobie zmienic, zrzucic te zbędne kg i tak z dnia na dzień po prostu powiedziałam sobie dosc. I co? Jak do tej pory sie udaje i mam zamiar dojsc tą droga do doskonałości. I wcale nie mam silnej woli, poczułam po prostu wewnętrzną siłę, ja uważam że zwyczajnie tego właśnie pragnełam. Ale pomógł mi jeden bardzo mądry cytat na który trafiłam przypadkiem: "TO NIE RZECZY SĄ STRASZNE ALE NASZE O NICH WYOBRAŻENIE". Wiele spraw w moim życiu zmieniło się na lepsze po tym jak przestawiłam się psychicznie i przestałam się obawiac wielu spraw ![]() Więc w trzy miesiące ubyło mi ponad 10 kg i 8 cm w pasie ![]() Ja uważam że to wszystko dzieje się w naszej psychice więc jeżeli sobie powiemy że możemy czegoś dokonac to tak też się stanie ![]() A za słodyczami w ogóle nie tęsknie, uffff... bo pół roku temu nigdy bym nie pomyślała że tak własnie teraz będzie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
wow, szczerze gratuluje schudnięcia
![]() ja dzisiaj jeszcze skusiłam się na parę ciastek i kawałków ciasta, ale mówię sobie basta! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
jak ja mam ochote na slodycze to sobie robie kisiel
![]()
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
to i ja się dołączę !!
słodycze to moje... przekleństwo! Jem wszystko co słodkie... i nie umiem sobie odmówić. pora z tym skończyć. nie mam ulubionych batoników czy innych przekąsek, poniewaz lubię wszystko co słodkie... i jak wiadomo nie obyło sie bez dodatkowych kilogramów. ale trzeba od czegos zacząc wiec na pierwszy rzut idzie odstawienie slodyczy! i od dzis odliczam dni ![]() ZERO czekolady ZERO cukru ZERO SŁODYCZY w każdej postaci! ![]() ciekawe ile czasu w tym postanowieniu wytrzymam. powiedzcie mi dziewczyny, co robicie by sioe powstrzymac od zjedzenia np. batonika (nie zastępując go np kiślem, czy innym budyniem) tylko poprostu NIC nie zjeść? bo ja zawsze mówie nie nie nie i w kocu i tak sie skusze choćby na kawałek... słaby zawodnik ze mnie ;P
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 022
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
wlasnie takiego watku potrzebuje w tej chwili! Przylaczam sie!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Też kocham słodycze. Najbardziej chyba chrupiące rzeczy typu wafelki, czipsy, frytki
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Cytat:
proponuję, żebyśmy wypisały NEGATYWNE SKUTKI JEDZENIA NADMIARU SŁODYCZY, co wy na to? ![]() edit: może którąś z was zaciekawi artykuł z sierpniowego Elle 'uzależniona od cukru' -> http://img29.imageshack.us/img29/2061/img001tga.jpg http://img29.imageshack.us/img29/9939/img002toy.jpg Edytowane przez phenomena Czas edycji: 2009-08-28 o 08:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 858
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Cytat:
Też kocham słodycze. Kocham CZEKOLADĘ, lody, batony, chipsy, orzeszki, musli, ciasta itp. ![]() Od wczoraj jestem na diecie, przez tydzień chcę w ogóle nie jeść słodyczy, a po tygodniu bardzo ograniczać, ale jednak jeść. Tak jak napisałam jedzenie jest dla mnie przyjemnością i nie chcę jej sobie odbierać, bo, może to głupio zabrzmi, moje życie będzie wtedy jakby troche gorsze ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Ja próbowałam nie jeść słodyczy i faktycznie jak przebolałam jakiś okres bez słodyczy to już nie czułam potrzeby ich jedzenia, przestały wydawać się takie smaczne.
No ale ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Bridezilla ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 641
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
TO PODZIELE SIE SWOIM ODKRYCIEM
![]() od zawsze jestem czekoladomaniaczka, az sie ze mnie smiali... ostatnio natknelam sie na BLONNIK KAKAOWY w aptece firmy micro czy jakos tak... z tej serii sa tez buraczane i inne. kosztuje ok 12 zł! wsypalam lyzeczke do miseczki i dodalam 3 slodziki rozkruszone. zalalam woda. ta czekolada jest MIODZIO i calkowicie zaspokaja apetyt na slodkosci. A blonnik pomaga w odchudzaniu. To taka czekolada bez kalorii ;p mozna dolac mleka zamiast wody, ale to kilka kalorii wpadnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 107
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Cytat:
Mam tak samo, potrafię nie jeść słodkości po kilka miesięcy i nie ciągnie mnie ani trochę! A potem znowu są pyszne... A jak wpadnę, tak jak teraz, to jem codziennie... Jestem szczupła, ale ostatnio nabrałam, po brzuszku widać, że coś czekoladowego wpada tam codziennie... Ostatnio postanowiłam sobie, że koniec ze słodyczami i co? I Nutella pojawiła się w domu... Na początek zjadłam chyba pół słoika z biszkoptami. Dosłownie! Nie biszkopt z nutella, tylko nutella z biszkoptem! (ale było pysznie ![]() Może przy grupie wsparcia pozbędę się swojego nałogu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.