mój okropny nałóg: SŁODYCZE! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-23, 19:05   #1
Miami
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: zachodnia Polska
Wiadomości: 130

mój okropny nałóg: SŁODYCZE!


Słodycze to mój największy nałóg i moim wielkim marzeniem jest to, żeby ich nie jeść. Żeby oczy nie świeciły mi się na widok ulubionego batonika, cukierków czy pysznych ciastek.
Chciałabym dojść do totalnej kontroli nad tym co jem i po prostu pozbyć się tego słodkiego paskudztwa z codziennego menu. Kocham szczególnie czekoladę.
Nie mam innych nałogów typu papierosy. Ale ze słodyczami jest podobnie: wymagają kasy i mają skutki uboczne (typu oponka na brzuchu, tłuse uda itd.).
W dodatku mam tak, że jem np. całą czekoladę od razu ( no może w ciągu kilku godzin). Ile bym dała, żeby móc zjadać (początkowo) codziennie po kawałeczku...

Jest tu ktoś, kto chciałby rzucić słodyczowy nałóg? I bez żalu oddać ulubione czekoladki rodzeństwu, rodzicom, koleżankom. I dojść do takiej samokontroli, że choćby leżało na biurku obok komputera 100 ulubionych czekolad najzwyczajniej w świecie tego nie tknąć. Powiedzieć sobie: dbam o sibie - nie zjem.

Proponuję najpierw, żeby każdy wypisał tu listę słodyczy, których nie je, żeby potem nie było zastanawiania się czy dżem, lody, podpłomyki to słodcze czy może nie.

(wiem, że jest watek pt 100 dni bez słodyczy, ale tam dziewczyny wpisują numer dnia bs, a ja chciałabym stworzyć taką grupę wsparcia, wymieniać się radami itp.)
Miami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 20:49   #2
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

ja rzucilam!

teraz jestem w sumie z siebie dumna!

a jadlam ich duzo jak ty! normlanie codziennie musial byc jakis grzesiek czy cos! uwielbialam chipsy i cole i inne smietniska!

wiesz co? po prostu przestan to jesc przez tydzien, jesli najdzie cie ochota zrob sobie budyn dr oetkera (sa pyszne!) albo jakis serek zjedz Danona- ROZNICA jest, a i tak slodkosc znajdziesz!

ja tak zaczynalam! i do dzis od jakis 2 miechow dziwie sie sama sobie jak mozna jesc slodycze codziennie, bo one przeciez sa takie..slodkie!!

mowie wam, jak przestaniecie je jesc jakis czas, to po prostu po czasie uznacie, ze sa ZA slodkie!

sprobuj moich porad a uda ci sie

jak mnie sie udalo,to..!
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 21:16   #3
Fankaus5olga
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 139
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

To ja chyba jestem jakimś odmieńcem,mogłam nie jeść słodyczy przez 8-11 miesięcy a potem i tak smakowały mi tak samo dobrze. Co do słodyczy sądze, że nie ma co przesadzać i ograniczać się aż tak (nie mówię o zjadaniu 3 czekolad + całej paczce delicji i dołożenie 5 kulek lodów). Ale moja mama mówi zawsze,że życie czasami jest tak ciężki,że po co sobie odmawiać przyjemności...
__________________
Time of my life...
She's like the wind
Man in the mirror

M.J & P.S forever in my heart
Fankaus5olga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 08:56   #4
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez Fankaus5olga Pokaż wiadomość
To ja chyba jestem jakimś odmieńcem,mogłam nie jeść słodyczy przez 8-11 miesięcy a potem i tak smakowały mi tak samo dobrze. Co do słodyczy sądze, że nie ma co przesadzać i ograniczać się aż tak (nie mówię o zjadaniu 3 czekolad + całej paczce delicji i dołożenie 5 kulek lodów). Ale moja mama mówi zawsze,że życie czasami jest tak ciężki,że po co sobie odmawiać przyjemności...
no pewnie, ze tak nie warto sobie odmawiac

ale lepiej nad tym panowac, bo nalog przychodzi niespodziewanie!

po prostu kiedy czujesz, ze nie obedziesz sie bez slodyczy CODZIENNIE i to cie martwi itp, zacznij ich pochodne typu danony itp, poczujesz sie lepiej i waga bedzie podobna nazajutrz

a tak ogolnie to zawsze jak mam ochote na czekolade itp,to jem!

tylko jesli czuje, ze nad tym JUZ nie panuje itp to wtedy sie ograniczam
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 09:19   #5
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Po pierwsze silna wola, jak jej nie masz, od razu daj sobie spokój i jedz je dalej w takich ilościach, ale wierzę, że ją masz

Musisz się po prostu zmusić. Ja mam taką zasadę, żeby starać się nie przekraczać jednej słodkości dziennie ( często wychodzą dwie - z lodami )- i jeden słodycz to NIE cała czekolada, tylko jeden rządek !


Zastępuj słodycze owocami, zarówno świeżymi, jak i suszonymi - są naprawdę słodkie i zaspokoją tę chętkę.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 09:37   #6
Megha
Raczkowanie
 
Avatar Megha
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 111
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Heh, jeszcze ponad 4 miesiące temu myślałam jak Ty i jadłam tyle słodyczy co Ty.

Ale postanowiłam przejść na dietę celem zrzucenia 25kg i powiem Ci, że tak zaplanowałam sobie wszelkie jadłospisy, że słodycze sklepowe od razu poszły w odstawkę. Jest w nich (szczególnie ciastach i ciastkach) mega ilość tłuszczu przetworzonego i szkoda się tym faszerować.

Zaplanowałam sobie jednak, jak koleżanki, inne słodkie przyjemności i tym sposobem do dziś nie miałam w ustach słodyczy ze sklepu. Uwielbiam robić sobie ryż na mleku z rodzynkami, migdałami i wiórkami kokosowymi czy placuszki na ciemnej mące z dżemem, czy do jogurtu naturalnego wsypuję bakalie/owoce kandyzowane i mam rarytasy o wiele mniej kaloryczne i zdrowsze.

Teraz jak poczęstowano mnie ulubioną mleczną czekoladą czy ulubionymi niegdyś krówkami, nie mogłam uwierzyć, że kiedyś jadłam je tabliczkami, czy kilogramami. Teraz 1-2 kostki czy cukierki zasładzają mnie na amen.
Fakt, przeszłam już 100 dni odwyku od curku i potem faktycznie nie chce się już tak słodkości, a i figurka lepsza.

3maj się i bądź konsekwentna.
Smak słodkiego jest zwodniczy, a takie same hormony szczęścia jak po czekoladzie wydzielają się choćby po 30minutowych ćwiczeniach aeorobwych...i po tych ujędrniasz ciało.
__________________
80kg-79-78-77-76-75-74-73-72-71kg-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

Edytowane przez Megha
Czas edycji: 2009-08-24 o 09:40
Megha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 09:42   #7
phenomena
Zakorzenienie
 
Avatar phenomena
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

mam ten sam problem..

juz wiele razy próbowałam 'rzucic' słodycze, ale po tygodniu niejedzenia rzucałam się na nie. wyjadałam wszystko, co było w zasięgu.. jest mi z tym bardzo ciężko. źle się czuję ze swoim wyglądem, bo ogólnie jestem szczupła, ale uda i brzuch mam okropne.
od dzisiaj planuję 2 tygodniową przerwę.. myslicie, że odstawiając je, bez restrykcyjnej diety, uda mi się schudnąć ze 2 kg..? il bym za to dała..
phenomena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 10:47   #8
prowl
Raczkowanie
 
Avatar prowl
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 103
GG do prowl
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Hej Dziewczyny!
A ja mam na dietę inny patent. Raz się sprawdził, potem od niego odeszłam niestety, ale teraz znowu wracam - cały tydzień bez słodyczy /ogólnie bez podjadania, dieta/, a w sobotę lub niedzielę (1 dzień) - obżarstwo. Mówię Wam, cały tydzień czeka się na ten wymarzony dzień, a jak przyjdzie co do czego to zapcham się jednym ciastkiem i dziękuję, poza tym wtedy jakoś mi tak szkoda jeść co popadnie, skoro 6 dni się trzymałam, więc łamię wtedy dietę jakoś tak bez przekonania Po czym znów na 6 dni wracam do diety, mam jej dość, czekam na ten dzień.. i tak w kółko Może coś takiego spróbujesz
Pozdrawiam!
__________________
prowl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 16:35   #9
Agaaa-a
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Wejdź do mojego wątku o tytule "Poradnik żywieniowy człowieka w XXI wieku."
Mam ten sam problem co Ty, a problem jest dość poważny jak dla mnie.
Poza tym silna wola tego problemu nie rozwiąże , moim oczywiście zdaniem.
Agaaa-a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 19:31   #10
basiadii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 20
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Wiem, że nie jest trudno, a chwilami jest nawet cholernie ciężko, ale....
to da się osiągnąć
U mnie sprawdziiło się rzucanie po troszku, jadłam co raz mniej, a jak miałam ochotę to zjadłam troszeczkę.
__________________
Cellulit Cud
Jak Szybko Schudnąć
basiadii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-25, 14:39   #11
Vance
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 12
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Świetny pomysł Miami! A oto moje ulubione słodycze:
Batoniki typu: Princessa, Grzesiek, 3Bit, Prince Polo itp.
Ciasta: Delicje, Pieguski.
A potem czekolady szczególnie mleczna, z orzechami. Drożdżówki z toffi i czekoladą.

Postanawiam, ja Vance i osoby, które uczestniczą w tym wątku sa świadkami, że nie tknę słodyczy od godziny 15: 35 dnia 25 sierpni do upływu stu dni. Hehe^^
Na poważnie to muszę naprawdę ograniczyć bo w tamtym roku szkolnym nie ćwiczyłam na wuefie a obżerałam się słodkim na skalę masową i okropnie utyłam. Od dzisiaj rowerek i A6W, brzuszki, spacer i może skakanka. A za niedługo tez wuef.
Vance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-25, 17:51   #12
defraudacja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centrum.
Wiadomości: 168
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez Vance Pokaż wiadomość
Od dzisiaj rowerek i A6W, brzuszki, spacer i może skakanka.
A6W? Co to?
* * *

A do 'rzucania' słodyczy się przyłączam. Lody, cukierki, batoniki - bye! A ciasto to też słodycz? Hmm.
Na początek postaram się ograniczać Zobaczymy co potem. 3majcie kciuki. No bo ja za Was trzymam!
defraudacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-25, 20:35   #13
My life be like
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Niebiańska kraina
Wiadomości: 976
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez defraudacja Pokaż wiadomość
A6W? Co to?



Ćwiczenia na mięśnie brzucha... (mogłaś sobie w wyszukiwarkie wpisać).


Ja kocham słodycze i nie zamierzam ich rzucać.
Jem po 4 batoniki dziennie i po czekoladzie- no i podjadam w między czasie dużo.
I tak nie mogę przytyć.
Tylko kurde kosztowny ten nałóg .
Oczywiście nie jak papierosy ale...
My life be like jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-25, 22:00   #14
NiepozornaWampirka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Rzuciłam słodycze

Były moim ogromnym nałogiem(potrafiłam zjeść ich na raz bardzo dużo).
Mi pomogło wprowadzenie zdrowego trybu życia ,oraz ułożenie sobie takiego jadłospisu,który by zaspokajał pod kazdym wzgledem potrzeby mojego organizmu
__________________
***Distract me, please...***
NiepozornaWampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-25, 22:15   #15
phenomena
Zakorzenienie
 
Avatar phenomena
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez My life be like Pokaż wiadomość
Ćwiczenia na mięśnie brzucha... (mogłaś sobie w wyszukiwarkie wpisać).


Ja kocham słodycze i nie zamierzam ich rzucać.
Jem po 4 batoniki dziennie i po czekoladzie- no i podjadam w między czasie dużo.
I tak nie mogę przytyć.
Tylko kurde kosztowny ten nałóg .
Oczywiście nie jak papierosy ale...
kosztowny i niezdrowy
phenomena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-25, 22:36   #16
AneczkaBee
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaBee
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 274
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Ja skonczylam ze wszystkimi slodyczami oprocz zelkow... : P ale malo jem, ze 2-3 sztuki dziennie ; D
AneczkaBee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-25, 23:08   #17
tewa1259
Zadomowienie
 
Avatar tewa1259
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: gdzieś daleko
Wiadomości: 1 112
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

ja nie mam silnej woli w ogóle tak bardzo chciałabym to świństewko rzucić chociażby ze względów zdrowotnych, bo zawsze mam wyrzuty sumienia ze zasmiecam swój organizm.

podobno chętka na słodycze wiąże się z brakiem chromu w organizmie, kiedyś kupiłam sobie w tabletkach ale jakoś nie czułam różnicy.

jedyne co mi wychodzi to postanowienie: dziś jem dwie słodkie rzeczy, a jutro jem jedną (ale i tak zjem dwie) więc jeśli zjem tabliczkę czekolady i pół ciasta to zaliczam to jako dwie rzeczy więc to trochę głupie.

całkowicie nie potrafię wyeliminować z jadlospisu słodkosci
mimo iż wolałabym nie jeść

moje najukochańsze:

knoppers
czekolada milka toffi
magnum w białej czekoladzie
grześki
ptasie mleczko
przerózne ciasta
bake rolls (wszystkie smaki)
kinder chocolate
kinder pingui
shoko bons
ciasteczka maślane
obwarzanki
kasztanki

i można jeszcze długo wymieniać
__________________
uwielbiam ten stan,
kiedy wszystko wydaje się różowe
i ocieka lukrem.

Edytowane przez tewa1259
Czas edycji: 2009-08-25 o 23:09
tewa1259 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-26, 08:39   #18
Vance
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 12
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

ćwiczenia szlag trafił bo nadwyrężyłam rzepkę i chodzę w ortezie ale słodyczy nie będę jeść. No może 2 kostki gorzkiej czekolady w niedziele:P
Vance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-26, 13:57   #19
Maaarzycielka
Przyczajenie
 
Avatar Maaarzycielka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1
GG do Maaarzycielka
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Tak w ogóle to witam wszystkich

Jak jest ze słodyczami to wszyscy wiemy, a z ich rzucaniem to jest w ogóle masakrycznie zazwyczaj, ale... Ja mam to już za sobą, w tym momencie słodycze mogą dla mnie nie istniec, a wierzcie że trzy miesiące temu musiały istniec. Ale wziełam się za siebie i teraz zdarza mi się zjesc jakieś ciasto raz na dwa tygodnie, ale to przeważnie jak jest jakaś impreza.

A jak to zrobiłam??? Zwyczajnie, obudziłam się pewnego dnia i stwierdziłam że koniec z użalaniem się nad sobą, że najwyższy czas coś w sobie zmienic, zrzucic te zbędne kg i tak z dnia na dzień po prostu powiedziałam sobie dosc. I co? Jak do tej pory sie udaje i mam zamiar dojsc tą droga do doskonałości. I wcale nie mam silnej woli, poczułam po prostu wewnętrzną siłę, ja uważam że zwyczajnie tego właśnie pragnełam. Ale pomógł mi jeden bardzo mądry cytat na który trafiłam przypadkiem:
"TO NIE RZECZY SĄ STRASZNE ALE NASZE O NICH WYOBRAŻENIE".
Wiele spraw w moim życiu zmieniło się na lepsze po tym jak przestawiłam się psychicznie i przestałam się obawiac wielu spraw

Więc w trzy miesiące ubyło mi ponad 10 kg i 8 cm w pasie

Ja uważam że to wszystko dzieje się w naszej psychice więc jeżeli sobie powiemy że możemy czegoś dokonac to tak też się stanie

A za słodyczami w ogóle nie tęsknie, uffff... bo pół roku temu nigdy bym nie pomyślała że tak własnie teraz będzie
Maaarzycielka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-26, 14:42   #20
phenomena
Zakorzenienie
 
Avatar phenomena
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

wow, szczerze gratuluje schudnięcia

ja dzisiaj jeszcze skusiłam się na parę ciastek i kawałków ciasta, ale mówię sobie basta!
phenomena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-27, 17:08   #21
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

jak ja mam ochote na slodycze to sobie robie kisiel
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-27, 18:25   #22
Feme21
Wtajemniczenie
 
Avatar Feme21
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 470
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

to i ja się dołączę !!
słodycze to moje... przekleństwo!

Jem wszystko co słodkie... i nie umiem sobie odmówić.
pora z tym skończyć.
nie mam ulubionych batoników czy innych przekąsek, poniewaz lubię wszystko co słodkie...
i jak wiadomo nie obyło sie bez dodatkowych kilogramów.

ale trzeba od czegos zacząc wiec na pierwszy rzut idzie odstawienie slodyczy!
i od dzis odliczam dni

ZERO czekolady
ZERO cukru
ZERO SŁODYCZY w każdej postaci!

ciekawe ile czasu w tym postanowieniu wytrzymam.

powiedzcie mi dziewczyny, co robicie by sioe powstrzymac od zjedzenia np. batonika (nie zastępując go np kiślem, czy innym budyniem) tylko poprostu NIC nie zjeść? bo ja zawsze mówie nie nie nie i w kocu i tak sie skusze choćby na kawałek... słaby zawodnik ze mnie ;P
__________________



Feme21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-27, 20:05   #23
olalola24
Wtajemniczenie
 
Avatar olalola24
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 022
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

wlasnie takiego watku potrzebuje w tej chwili! Przylaczam sie!
olalola24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-27, 20:24   #24
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Też kocham słodycze. Najbardziej chyba chrupiące rzeczy typu wafelki, czipsy, frytki a gofry to już kocham totalnie. Staram się ograniczać ile mogę, ale jak rodzice coś kupią bo ktoś ma przyjść to nie potrafie się powstrzymać. Zero silnej woli.
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-27, 20:30   #25
phenomena
Zakorzenienie
 
Avatar phenomena
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez Feme21 Pokaż wiadomość
to i ja się dołączę !!
słodycze to moje... przekleństwo!

Jem wszystko co słodkie... i nie umiem sobie odmówić.
pora z tym skończyć.
nie mam ulubionych batoników czy innych przekąsek, poniewaz lubię wszystko co słodkie...
i jak wiadomo nie obyło sie bez dodatkowych kilogramów.

ale trzeba od czegos zacząc wiec na pierwszy rzut idzie odstawienie slodyczy!
i od dzis odliczam dni

ZERO czekolady
ZERO cukru
ZERO SŁODYCZY w każdej postaci!

ciekawe ile czasu w tym postanowieniu wytrzymam.

powiedzcie mi dziewczyny, co robicie by sioe powstrzymac od zjedzenia np. batonika (nie zastępując go np kiślem, czy innym budyniem) tylko poprostu NIC nie zjeść? bo ja zawsze mówie nie nie nie i w kocu i tak sie skusze choćby na kawałek... słaby zawodnik ze mnie ;P
hmm, może lepiej zamiast budyniu zjeść jakiś owoc? najlepiej pokroić go na małe kawałki i zjadać powoli.

proponuję, żebyśmy wypisały NEGATYWNE SKUTKI JEDZENIA NADMIARU SŁODYCZY, co wy na to? może to by nas trochę zmotywowało?


edit:
może którąś z was zaciekawi artykuł z sierpniowego Elle 'uzależniona od cukru' ->
http://img29.imageshack.us/img29/2061/img001tga.jpg
http://img29.imageshack.us/img29/9939/img002toy.jpg

Edytowane przez phenomena
Czas edycji: 2009-08-28 o 08:53
phenomena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 10:28   #26
BeeAnn
Zakorzenienie
 
Avatar BeeAnn
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 858
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez prowl Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny!
A ja mam na dietę inny patent. Raz się sprawdził, potem od niego odeszłam niestety, ale teraz znowu wracam - cały tydzień bez słodyczy /ogólnie bez podjadania, dieta/, a w sobotę lub niedzielę (1 dzień) - obżarstwo. Mówię Wam, cały tydzień czeka się na ten wymarzony dzień, a jak przyjdzie co do czego to zapcham się jednym ciastkiem i dziękuję, poza tym wtedy jakoś mi tak szkoda jeść co popadnie, skoro 6 dni się trzymałam, więc łamię wtedy dietę jakoś tak bez przekonania Po czym znów na 6 dni wracam do diety, mam jej dość, czekam na ten dzień.. i tak w kółko Może coś takiego spróbujesz
Pozdrawiam!
ja własnie mam inaczej. Czekam na ten dzień i potem jem ile się da, bo "od jutra znowu dieta i nie będę mogła tego jeść, więc teraz muszę zjeść jak najwięcej" I potem mam wyrzuty sumienia i tak w kółko...

Też kocham słodycze. Kocham CZEKOLADĘ, lody, batony, chipsy, orzeszki, musli, ciasta itp. mogłabym jeść je non stop, mimo że wcale nie bylabym głodna, ale jadłabym po prostu dla przyjemności, bo jedzenie słodyczy jest dla mnie przyjemnością. Jem jak jestem zła, szczęśliwa, znudzona, zestresowana i koło się zamyka.

Od wczoraj jestem na diecie, przez tydzień chcę w ogóle nie jeść słodyczy, a po tygodniu bardzo ograniczać, ale jednak jeść. Tak jak napisałam jedzenie jest dla mnie przyjemnością i nie chcę jej sobie odbierać, bo, może to głupio zabrzmi, moje życie będzie wtedy jakby troche gorsze moja Mama zawsze mówi: jeść wszystko, ale z umiarem. Dlatego od czasu do czasu zjem sobię trochę czekolady (oczywiście nie całą), zjem sobie loda, będę miała ochotę na batona? Kupię go, ale postaram się np. na obiad zjeść trochę mniej. Zaspokoję głód słodyczowy, dzięki czemu nie rzucę się potem na wszystko co znajdę pod ręką. No więc taki mam plan, ale na razie martwię się tym tygodniem, bo w nim nie moge zjeść nawet kostki czekolady
__________________

BeeAnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 11:37   #27
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Ja próbowałam nie jeść słodyczy i faktycznie jak przebolałam jakiś okres bez słodyczy to już nie czułam potrzeby ich jedzenia, przestały wydawać się takie smaczne.

No ale zawsze musi być jakieś ale długo tych słodyczy nie jadłam (ponad dwa miesiące), sąsiadka częstowała ciastem to się skusiłam w końcu raz na te 2 miechy nic się nie stanie... taaa jasne Teraz czuje ogromny głód na słodycze i czuje, że muszę je jeść, bo jak nie to się wścieknę i będę zabijać
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 13:46   #28
boangelina
Rozeznanie
 
Avatar boangelina
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 641
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

TO PODZIELE SIE SWOIM ODKRYCIEM
od zawsze jestem czekoladomaniaczka, az sie ze mnie smiali... ostatnio natknelam sie na BLONNIK KAKAOWY w aptece firmy micro czy jakos tak... z tej serii sa tez buraczane i inne. kosztuje ok 12 zł!
wsypalam lyzeczke do miseczki i dodalam 3 slodziki rozkruszone. zalalam woda. ta czekolada jest MIODZIO i calkowicie zaspokaja apetyt na slodkosci. A blonnik pomaga w odchudzaniu. To taka czekolada bez kalorii ;p mozna dolac mleka zamiast wody, ale to kilka kalorii wpadnie
boangelina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 14:07   #29
eliZordon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 107
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez Fankaus5olga Pokaż wiadomość
To ja chyba jestem jakimś odmieńcem,mogłam nie jeść słodyczy przez 8-11 miesięcy a potem i tak smakowały mi tak samo dobrze. Co do słodyczy sądze, że nie ma co przesadzać i ograniczać się aż tak (nie mówię o zjadaniu 3 czekolad + całej paczce delicji i dołożenie 5 kulek lodów). Ale moja mama mówi zawsze,że życie czasami jest tak ciężki,że po co sobie odmawiać przyjemności...

Mam tak samo, potrafię nie jeść słodkości po kilka miesięcy i nie ciągnie mnie ani trochę! A potem znowu są pyszne...
A jak wpadnę, tak jak teraz, to jem codziennie... Jestem szczupła, ale ostatnio nabrałam, po brzuszku widać, że coś czekoladowego wpada tam codziennie...
Ostatnio postanowiłam sobie, że koniec ze słodyczami i co? I Nutella pojawiła się w domu... Na początek zjadłam chyba pół słoika z biszkoptami. Dosłownie! Nie biszkopt z nutella, tylko nutella z biszkoptem! (ale było pysznie )
Może przy grupie wsparcia pozbędę się swojego nałogu
eliZordon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 14:39   #30
phenomena
Zakorzenienie
 
Avatar phenomena
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
Dot.: mój okropny nałóg: SŁODYCZE!

Cytat:
Napisane przez boangelina Pokaż wiadomość
TO PODZIELE SIE SWOIM ODKRYCIEM
od zawsze jestem czekoladomaniaczka, az sie ze mnie smiali... ostatnio natknelam sie na BLONNIK KAKAOWY w aptece firmy micro czy jakos tak... z tej serii sa tez buraczane i inne. kosztuje ok 12 zł!
wsypalam lyzeczke do miseczki i dodalam 3 slodziki rozkruszone. zalalam woda. ta czekolada jest MIODZIO i calkowicie zaspokaja apetyt na slodkosci. A blonnik pomaga w odchudzaniu. To taka czekolada bez kalorii ;p mozna dolac mleka zamiast wody, ale to kilka kalorii wpadnie
niezły pomysł, tylko ten słodzik zbyt zdrowy nie jest
phenomena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.