Niepotrzebnie się odezwałam;/?

olusiaaa1987 · 2010-09-04, 12:58

Witam

.
Mój problem dotyczy prozaicznej sytuacji. Niestety z niej wynikła niekonfortowa sprawa.
W zeszłym tygodniu umówiłam się z moją koleżanką ze studiów ze pojedziemy odebrać dyplomy. Niestety bez żadnego powiadomienia, nie przybyła na pociąg, ktorym miałyśmy jechać. TYm bardziej, iż na wieczor poprzedniego dnia miała pretensje przez gadu ze się wymiguje z podróży i pokazała foch;/. W tym samym momencie pisała na gg do kolegi, ktory tez jechac miał z nami, ze ona jednak nie jedzie, bo złe się czuje

. No ale jakoś łyknęłam jej tłumaczenie ze sobie zapomniała mimo ze rano przed wyjściem z domu pisała do mnie czy jestem na gg i juz wtedy nic nie wspomniała o tym, ze.. nie jedzie;/.Następnego popołudnia podczas rozmowy z Nia, w której zaczęła jak zwykle mówić mi o swoim TŻ i oczekiwaniu na wyniki przyjęcia na studia 2 stopnia w mieście, gdzie studiuje jej TŻ. W tym momencie nie chciało mi sie z Nią na ten temat gadać , co jej o tym powiedziałam, po po prostu co nawet już wczesniej stwierdzałam z nią w rozmowach ze nie ma się czym przejmować i tak ją do tego Krakowa na studia przyjmą. To co dla niej jest typowe pokazała focha i stwierdziła ze " łaski jej nie robie ze gadam z nia ;]" i ...<?>"ze gadać nie musi ze mną" nie pytając co sie stało ze wkurzona jestem

. Fakt przyznaje, być może nie powinnam pisać ze nie chce mi gadać z nią o tych jej sprawach .
Niby głupia sprzeczka, w ktorej bardziej ona standardowo fochy pokazuje, ale nigdy nie stwierdziła ze nie musi ze mna gadać

. Tym bardziej ze gdy ja miałam problem w zasadzie to ja mało obchodziło moje problemy< tym bardziej, gdy miałam problem z swoim byłym TZ i w okresie, gdy z przeżywałam rostanie z nim;/>. A gdy ona miała problemy z TZ<kryzys> i wiadomo w takim momencie człowiek chce sie wygadać to ja wysłuchałam.
Lubie ją, zakolegowałyśmy się ale hmm

ale takie napady fochów mnie tez zaczyna wnerwiać;/. Nie wiem co zrobić wiadomo mogła to odebrać inaczej, ale mam świadomość ze ja mało obchodzi co się dzieje u mnie. Tym Badziej że jak dostanie się do Krk to już naprawdę ja nic nie bedzie obchodzić tylko Krk i TZ;(

.. Może ze mną coś faktycznie nie halo;> i moja wina;/ i nie warto było się oddzywać

?

madana · 2010-09-04, 13:15

Dlaczego robisz z siebie ofiarę i męczennicę? Koleżanka ma w nosie twoje problemy, w sumie fochuje bardzo, a ty się przejmujesz, co zrobiłaś nie tak? Nic złego nie zrobiłaś, masz zwyczajnie głupią koleżankę.

emancypantka · 2010-09-04, 14:09

jesteś wrażliwą osobą... uważam iż powinnaś wiadomo wysłuchać koleżanki jeśli ma problemy a jej fochami sie nie przejmować. każdy ma prawo miec lepsze i gorsze dni.. a ze akurat ty trafiasz na te same gorsze koleżanki to jakis dziwny sbieg okoliczności..
Uszy do góry

marysienka · 2010-09-04, 14:11

Dokładnie, koleżanka cię olewa, jesteś jej tylko potrzebna jak ona musi się wypłakać, twoje problemy lekceważy Olała bym ją i to szybko.

skazana_na_bluesa · 2010-09-04, 14:36

ona olala Twoje problemy, Ty mozesz olac jej. nie ma sie co przejmowac jej fochem

olusiaaa1987 · 2010-09-04, 14:59

Gdy miała problem zawsze mogła pogadać ze mną na ten temat to fakt. Nie szło to za bardzo w 2 str co mnie zaczęło wkurzać. Ale przełkam to jakoś. Swoimi jednak fochami pretensjami zdenerwowała mnie jeszcze bardziej.... Sama wiem też ze jak się zdenerwuje to mam język niewyparzony< i nie chodzi mi tu robienie z siebie ofiary>i to ja rozwścieczyło bo napisała w pretensjami ze ona do mnie tak nie pisze ze"nie chce mi się gadać na ten temat". A tak naprawdę ostatnie dni to tylko jej problemy były ważne. Wiem, że miałam prawo mieć dosyć wysłuchiwania tego samego od niej ale nie sądziłam ze wystąpi z jej strony taka reakcja..

**b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e** · 2010-09-04, 16:15

Koleżanka cię olewa ja też bym ją olała ,proste

emi_ja · 2010-09-04, 19:42

Też to przerabiałam! Ale nie dałam się i nie dam wykorzystywać. Przytulać jak komuś źle, a jak ja mam zły dzień to nie ma nikogo żeby się wygadać!
Nie pozwól sobie! Takie znajomości nie są nic warte. Tylko nie potrzebnie psujesz sobie dzień i humor.
Ona po prostu znalazła sobie taką "ofiarę". A przy prawdziwych przyjaciołach nie musisz się martwić o "niewyparzony język" Masz zły dzień to i nakląć sobie możesz! wszystko wysłuchają i zrozumieją. Daj sobie spokój z takimi ludźmi. Wyjdzie Ci to na dobre - ja mi

d0lcevita · 2010-09-05, 12:14

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;21862980]Koleżanka cię olewa ja też bym ją olała ,proste

[/QUOTE]

i mniej nerwów będzie

aagaaciaa · 2010-09-06, 16:27

nie obrażaj się proszę... Ale Twoje problemy są dziwne. Niby masz 20kilka lat, a dzielisz się na forum sprzeczkami z koleżanką... ? Pozdrawiam

Biedronilla · 2010-09-06, 17:13

Cytat:

Napisane przez aagaaciaa

nie obrażaj się proszę... Ale Twoje problemy są dziwne. Niby masz 20kilka lat, a dzielisz się na forum sprzeczkami z koleżanką... ? Pozdrawiam

Nooo to samo sobie pomyślałam

Olej koleżankę, im mniej toksycznych ludzi wokół Ciebie tym szczęśliwsza będziesz

2010-09-04, 12:58	#1
olusiaaa1987 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Zawiercie- Katowice ;D Wiadomości: 99	Niepotrzebnie się odezwałam;/? Witam. Mój problem dotyczy prozaicznej sytuacji. Niestety z niej wynikła niekonfortowa sprawa. W zeszłym tygodniu umówiłam się z moją koleżanką ze studiów ze pojedziemy odebrać dyplomy. Niestety bez żadnego powiadomienia, nie przybyła na pociąg, ktorym miałyśmy jechać. TYm bardziej, iż na wieczor poprzedniego dnia miała pretensje przez gadu ze się wymiguje z podróży i pokazała foch;/. W tym samym momencie pisała na gg do kolegi, ktory tez jechac miał z nami, ze ona jednak nie jedzie, bo złe się czuje. No ale jakoś łyknęłam jej tłumaczenie ze sobie zapomniała mimo ze rano przed wyjściem z domu pisała do mnie czy jestem na gg i juz wtedy nic nie wspomniała o tym, ze.. nie jedzie;/.Następnego popołudnia podczas rozmowy z Nia, w której zaczęła jak zwykle mówić mi o swoim TŻ i oczekiwaniu na wyniki przyjęcia na studia 2 stopnia w mieście, gdzie studiuje jej TŻ. W tym momencie nie chciało mi sie z Nią na ten temat gadać , co jej o tym powiedziałam, po po prostu co nawet już wczesniej stwierdzałam z nią w rozmowach ze nie ma się czym przejmować i tak ją do tego Krakowa na studia przyjmą. To co dla niej jest typowe pokazała focha i stwierdziła ze " łaski jej nie robie ze gadam z nia ;]" i ...<?>"ze gadać nie musi ze mną" nie pytając co sie stało ze wkurzona jestem. Fakt przyznaje, być może nie powinnam pisać ze nie chce mi gadać z nią o tych jej sprawach . Niby głupia sprzeczka, w ktorej bardziej ona standardowo fochy pokazuje, ale nigdy nie stwierdziła ze nie musi ze mna gadać . Tym bardziej ze gdy ja miałam problem w zasadzie to ja mało obchodziło moje problemy< tym bardziej, gdy miałam problem z swoim byłym TZ i w okresie, gdy z przeżywałam rostanie z nim;/>. A gdy ona miała problemy z TZ<kryzys> i wiadomo w takim momencie człowiek chce sie wygadać to ja wysłuchałam. Lubie ją, zakolegowałyśmy się ale hmmale takie napady fochów mnie tez zaczyna wnerwiać;/. Nie wiem co zrobić wiadomo mogła to odebrać inaczej, ale mam świadomość ze ja mało obchodzi co się dzieje u mnie. Tym Badziej że jak dostanie się do Krk to już naprawdę ja nic nie bedzie obchodzić tylko Krk i TZ;(.. Może ze mną coś faktycznie nie halo;> i moja wina;/ i nie warto było się oddzywać? __________________ bo życie jest od tego aby bawić się na całego

2010-09-04, 13:15	#2
madana Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 17 071	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? Dlaczego robisz z siebie ofiarę i męczennicę? Koleżanka ma w nosie twoje problemy, w sumie fochuje bardzo, a ty się przejmujesz, co zrobiłaś nie tak? Nic złego nie zrobiłaś, masz zwyczajnie głupią koleżankę.

2010-09-04, 14:09	#3
emancypantka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Opole Wiadomości: 318	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? jesteś wrażliwą osobą... uważam iż powinnaś wiadomo wysłuchać koleżanki jeśli ma problemy a jej fochami sie nie przejmować. każdy ma prawo miec lepsze i gorsze dni.. a ze akurat ty trafiasz na te same gorsze koleżanki to jakis dziwny sbieg okoliczności.. Uszy do góry __________________

2010-09-04, 14:11	#4
marysienka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Pomorze Wiadomości: 1 668	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? Dokładnie, koleżanka cię olewa, jesteś jej tylko potrzebna jak ona musi się wypłakać, twoje problemy lekceważy Olała bym ją i to szybko. __________________ Będę mamcią..

2010-09-04, 14:36	#5
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? ona olala Twoje problemy, Ty mozesz olac jej. nie ma sie co przejmowac jej fochem

2010-09-04, 14:59	#6
olusiaaa1987 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Zawiercie- Katowice ;D Wiadomości: 99	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? Gdy miała problem zawsze mogła pogadać ze mną na ten temat to fakt. Nie szło to za bardzo w 2 str co mnie zaczęło wkurzać. Ale przełkam to jakoś. Swoimi jednak fochami pretensjami zdenerwowała mnie jeszcze bardziej.... Sama wiem też ze jak się zdenerwuje to mam język niewyparzony< i nie chodzi mi tu robienie z siebie ofiary>i to ja rozwścieczyło bo napisała w pretensjami ze ona do mnie tak nie pisze ze"nie chce mi się gadać na ten temat". A tak naprawdę ostatnie dni to tylko jej problemy były ważne. Wiem, że miałam prawo mieć dosyć wysłuchiwania tego samego od niej ale nie sądziłam ze wystąpi z jej strony taka reakcja.. __________________ bo życie jest od tego aby bawić się na całego Edytowane przez olusiaaa1987 Czas edycji: 2010-09-04 o 15:02

2010-09-04, 16:15	#7
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 915	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? Koleżanka cię olewa ja też bym ją olała ,proste

2010-09-04, 19:42	#8
emi_ja Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 191	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? Też to przerabiałam! Ale nie dałam się i nie dam wykorzystywać. Przytulać jak komuś źle, a jak ja mam zły dzień to nie ma nikogo żeby się wygadać! Nie pozwól sobie! Takie znajomości nie są nic warte. Tylko nie potrzebnie psujesz sobie dzień i humor. Ona po prostu znalazła sobie taką "ofiarę". A przy prawdziwych przyjaciołach nie musisz się martwić o "niewyparzony język" Masz zły dzień to i nakląć sobie możesz! wszystko wysłuchają i zrozumieją. Daj sobie spokój z takimi ludźmi. Wyjdzie Ci to na dobre - ja mi __________________ "...ażeby każdy ciężar stał mi się lekkim ciężarem." o więcej nie proszę.

2010-09-05, 12:14	#9
d0lcevita Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 3 432	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? [1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;21862980]Koleżanka cię olewa ja też bym ją olała ,proste [/QUOTE] i mniej nerwów będzie __________________ "Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda" /Evita

2010-09-06, 16:27	#10
aagaaciaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 43	Dot.: Niepotrzebnie się odezwałam;/? nie obrażaj się proszę... Ale Twoje problemy są dziwne. Niby masz 20kilka lat, a dzielisz się na forum sprzeczkami z koleżanką... ? Pozdrawiam

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)