Seks = stosunek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-30, 11:56   #1
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159

Seks = stosunek


Witajcie,

Mam problem z moim TŻ, jeżeli chodzi o naszą sferę seksualną. Jesteśmy ze sobą krótko (pół roku), od niedawna ze sobą współżyjemy. On ma 23 lata, ja o 2 mniej.

Problem polega na tym, że dla niego seks ogranicza się tylko do stosunku. Rozmawiałam z nim wiele razy, niby kolejnym razem próbował mnie pieścić, ale widać było, że chce jak najszybciej wejść we mnie i tyle. Wygląda to zazwyczaj tak, że po prostu rozbiera mnie, zakłada prezerwatywę i wchodzi we mnie... i koniec seksu. Pytałam się go, dlaczego tak jest - nie potrafił mi odpowiedzieć. Gdy w trakcie rozbierania, prosiłam go o konkretne pieszczoty (np. o pieszczenie mnie ręką) to niedbale włożył mi dwa palce do pochwy, dwa pchnięcia i wyjął... choć wyraźnie wiele razy z nim rozmawiałam, miałam wrażenie, że .....nie sprawia mu to przyjemności, albo że tego nie potrafi robić. Oralnie raz mnie pieścił i też na jednym razie się zakończyło, mimo że widział jak bardzo mnie to podniecało.

Pewnego razu ja przejęłam inicjatyw, zrobiłam mu masaż, a potem ja pieściłam go oralnie. Niestety mi się w trakcie stwierdzając, że to są dla niego zbyt intensywne przeżycia (nie bolesne, ale zbyt intensywne i ma trudności ze znoszeniem tego) i oczywiście natychmiast założył prezerwatywę i zabrał się do stosunku. Jest mi trochę przykro, że mimo rozmów i pytań nic się nie zmienia. Nie wiem co może być przyczyną tak naprawdę, nie wiem jak mam postępować. Zaznaczam też, że on generalnie lubi uprawiać ze mną seks, to nie tak że go nie podniecam, ale nie wiem czemu (i on też nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie) nie chce gry wstępnej. Przypomina mi trochę wygłodniałego "psa", który chce za wszelką cenę jak najszybciej się zaspokoić
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:15   #2
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Seks = stosunek

Nie chcę tu uchodzić za specjalistę od seksuologii, bo nim nie jestem, napiszę więc tylko to, co jak mi się wydaje ma miejsce.

Nie wiem czy Twój chłopak miał wcześniej jakąś dziewczynę, z którą był seksualnie i ile z nią był. Od tej informacji wszystko zależy. Jeżeli jesteś jego pierwszą lub drugą dziewczyną, a ze wszystkimi był krótko, to sprawa jest prosta - chłopak przyzwyczaił się do masturbacji - stąd chęć szybkiego załatwienia sprawy, i do seksu w prezerwatywie - nie lubi seksu oralnego.

Mój TŻ nigdy nie mógł w prezerwatywie, bo mówił że nic nie czuje. Seks oralny uwielbia, i nawet podczas tego seksu mogę robić co chce, bo nigdy nie mówi że jest to dla niego zbyt intensywne. Twój ma odwrotnie - musi w prezerwatywie, i to tylko normalna penetracja, bo inaczej jest dla niego za ostro.

Wydaje mi się że potrzeba wam po prostu czasu - on musi dojrzeć do tego, że nie uprawia seksu sam ze sobą, lub z dmuchaną lalą a z kobietą. Do tego z czasem, im będzie stawał się starszy, a wy będziecie ze sobą dłużej zrozumie, że nie musi się "nachapać", może robić to wolniej, ty nigdzie nie uciekniesz. Oczywiście nie rezygnuj z rozmów - musi wiedzieć, co robi źle i czego od niego oczekujesz, bo inaczej przyzwyczai się, że tak jest dobrze i nawet nie będzie chciał tego zmienić.


Miałam bardzo podobne problemy, jak byłam z chłopakiem w moim wieku. Wystarczyła zmiana partnera na 10 lat starszego, a problem się skończył. Nie namawiam cię broń Boże od zerwania, po prostu mówię, że każdy facet ma etap mniej i bardziej dojrzały.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:24   #3
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Seks = stosunek

Gdyby mi facet tak robil, to momentalnie bym wyschla.
Faceci szybko sie rozgrzewaja, wiekszasc kobiet potrzebuje gry wstepnej, a Twoj zachowuje sie jakby chcial zaspokoic tylko i wylacznie siebie. Przykre.
Coz Ci poradzic, rozmawialas z nim i to nie przynioslo zadnych skutkow. Wiec albo zmienisz partnera, albo sie przyzwyczaisz.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:28   #4
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Seks = stosunek

może on się wstydzi, że szybko dochodzi. Tym bardziej wstyd mu, że dochodzi podczas pieszczot, dlatego ich unika. Musi się przełamać.
A z innej strony, może to być taki typ człowieka, że lubi dbać o siebie. Raczej obstawiałabym to pierwsze
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:28   #5
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

Wydaje mi się, że jest dużo prawdy w tym, co piszesz, owieczka. Ja mam większe doświadczenie seksualne niż on - wcześniej byłam z facetem starszym o 7 lat, doświadczonym seksualnie i widziałam różnicę - gra wstępna była cudowna i ewidentnie potrafił mnie zaspokoić.

Obecnego TŻta jestem drugą partnerką, ale nie chodzi o to, którą - on z poprzednią był jedynie pół roku, na dodatek ona była dziewicą. Więc doświadczenia nie ma dużego. Przyznał mi się, że lubi oglądać zdjęcia porno i przy tym się masturbować, czyli rzeczywiście może być taki problem, o jakim piszesz.

Co do gumki, to mimo że ja biorę tabletki (ze względów m.in. zdrowotnych), to on z gumek nie rezygnuje tłumacząc, że "trzeba dmuchać na zimne".

Tylko czy mu to "przejdzie"? Czy to kwestia przyzwyczajenia? Teraz będziemy funkcjonować na odległośc, bo rozjeżdżamy się na studia do innych miast, więc zbyt często tego seksu uprawiać nie będziemy. A nie ukrywam, że nie chciałabym żyć z perspektywą, że moje pieszczoty są dla niego zbyt intensywne, a mi żadnych "łaskawie" nie zaserwuje, bo... no bo własnie nie wiem czemu. Fakt faktem, kiedy mnie pieścił podczas tych jednorazowych sytuacji, to robił to nie umiejętnie - ale nie mam do niego o to żalu, bo ani on nie ma doświadczenia, ani nie zna dobrze mojego ciała, ale szkoda, że nie chce go wcale poznać

Z dochodzeniem nie ma problemu, robi to nawet bardzo szybko - potrafi w ciągu godziny odbyć 4 stosunki (zakończone wytryskiem) i jest to dla niego normalne. Cieszę się, że ma taką kondycję, ale niestety nie udało mi się jeszcze dojść, bo niestety w 5 min nie potrafię się rozkręcić, podniecić i osiągnąć orgazmu. Martwię się co będzie, skoro już od 3 miesięcy z nim o tym rozmawiam i rozmowy nie przynoszą skutku, choć oczywiście - nie będę ich zaprzestawała.

Ale to, że pieszczoty są"zbyt intensywne" wg niego, to dowód, że go zbyt szybko doprowadzają do orgazmu, czy właśnie przeszkadzają w tym? Gdy jemu zadałam to pytanie, to powiedział tylko tyle, że jest to poziom doznań, który trudno mu znosić, że to jest tak intensywne jak łaskotki.

Edytowane przez Magda_CK
Czas edycji: 2010-09-30 o 12:35
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:32   #6
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Nie chcę tu uchodzić za specjalistę od seksuologii, bo nim nie jestem, napiszę więc tylko to, co jak mi się wydaje ma miejsce.

Nie wiem czy Twój chłopak miał wcześniej jakąś dziewczynę, z którą był seksualnie i ile z nią był. Od tej informacji wszystko zależy. Jeżeli jesteś jego pierwszą lub drugą dziewczyną, a ze wszystkimi był krótko, to sprawa jest prosta - chłopak przyzwyczaił się do masturbacji - stąd chęć szybkiego załatwienia sprawy, i do seksu w prezerwatywie - nie lubi seksu oralnego.

Mój TŻ nigdy nie mógł w prezerwatywie, bo mówił że nic nie czuje. Seks oralny uwielbia, i nawet podczas tego seksu mogę robić co chce, bo nigdy nie mówi że jest to dla niego zbyt intensywne. Twój ma odwrotnie - musi w prezerwatywie, i to tylko normalna penetracja, bo inaczej jest dla niego za ostro.

Wydaje mi się że potrzeba wam po prostu czasu - on musi dojrzeć do tego, że nie uprawia seksu sam ze sobą, lub z dmuchaną lalą a z kobietą. Do tego z czasem, im będzie stawał się starszy, a wy będziecie ze sobą dłużej zrozumie, że nie musi się "nachapać", może robić to wolniej, ty nigdzie nie uciekniesz. Oczywiście nie rezygnuj z rozmów - musi wiedzieć, co robi źle i czego od niego oczekujesz, bo inaczej przyzwyczai się, że tak jest dobrze i nawet nie będzie chciał tego zmienić.


Miałam bardzo podobne problemy, jak byłam z chłopakiem w moim wieku. Wystarczyła zmiana partnera na 10 lat starszego, a problem się skończył. Nie namawiam cię broń Boże od zerwania, po prostu mówię, że każdy facet ma etap mniej i bardziej dojrzały.
coś w tym jest i to ważnego. Mój ex tak miał, że dużo się masturbował... bo współżycia było dla niego za mało. I niestety nie zmienił się, zawsze byle szybko zrobić, wyzbyć się tego napięcia. Zero przyjemności.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:33   #7
bini6
Wtajemniczenie
 
Avatar bini6
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
Dot.: Seks = stosunek

On ewidetnie nie patrzy na to czego ty chcesz i potrzebujesz i jesli rozmowa nie przyniosla rezultatu powiedziala bym mu wprost ze na razie nie bedzie sexu do poki nie zrozumie twoich potrzeb a jesli nie zrozumie to dla mnie on cie po prostu nie kocha i najwazniejsze sa jego wlasne potrzeby
__________________
Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie jak z tobą i to właśnie jest wyjątkowe


bini6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:35   #8
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że jest dużo prawdy w tym, co piszesz, owieczka. Ja mam większe doświadczenie seksualne niż on - wcześniej byłam z facetem starszym o 7 lat, doświadczonym seksualnie i widziałam różnicę - gra wstępna była cudowna i ewidentnie potrafił mnie zaspokoić.

Obecnego TŻta jestem drugą partnerką, ale nie chodzi o to, którą - on z poprzednią był jedynie pół roku, na dodatek ona była dziewicą. Więc doświadczenia nie ma dużego. Przyznał mi się, że lubi oglądać zdjęcia porno i przy tym się masturbować, czyli rzeczywiście może być taki problem, o jakim piszesz.

Co do gumki, to mimo że ja biorę tabletki (ze względów m.in. zdrowotnych), to on z gumek nie rezygnuje tłumacząc, że "trzeba dmuchać na zimne".

Tylko czy mu to "przejdzie"? Czy to kwestia przyzwyczajenia? Teraz będziemy funkcjonować na odległośc, bo rozjeżdżamy się na studia do innych miast, więc zbyt często tego seksu uprawiać nie będziemy. A nie ukrywam, że nie chciałabym żyć z perspektywą, że moje pieszczoty są dla niego zbyt intensywne, a mi żadnych "łaskawie" nie zaserwuje, bo... no bo własnie nie wiem czemu. Fakt faktem, kiedy mnie pieścił podczas tych jednorazowych sytuacji, to robił to nie umiejętnie - ale nie mam do niego o to żalu, bo ani on nie ma doświadczenia, ani nie zna dobrze mojego ciała, ale szkoda, że nie chce go wcale poznać

Z dochodzeniem nie ma problemu, robi to nawet bardzo szybko - potrafi w ciągu godziny mieć 4 stosunki i jest to dla niego normalne. Cieszę się, że ma taką kondycję, ale niestety nie udało mi się jeszcze dojść, bo niestety w 5 min nie potrafię się rozkręcić, podniecić i osiągnąć orgazmu. Martwię się co będzie, skoro już od 3 miesięcy z nim o tym rozmawiam i rozmowy nie przynoszą skutku, choć oczywiście - nie będę ich zaprzestawała.

Ale to, że pieszczoty są"zbyt intensywne" wg niego, to dowód, że go zbyt szybko doprowadzają do orgazmu, czy właśnie przeszkadzają w tym? Gdy jemu zadałam to pytanie, to powiedział tylko tyle, że jest to poziom doznań, który trudno mu znosić, że to jest tak intensywne jak łaskotki.
widzisz. On nie chce... ciężko Ci go będzie przekonać.
Chyba jednak to taki typ człowieka...
bądź wstydzi się "krzyknąć" jęknąć przy Tobie jak dochodzi, może nie jest na tyle otwarty i dlatego nie chce tych pieszczot. Ciężko to ocenić.
Możliwe, że różnymi jesteście temperamentami
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:40   #9
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
bądź wstydzi się "krzyknąć" jęknąć przy Tobie jak dochodzi, może nie jest na tyle otwarty i dlatego nie chce tych pieszczot.
Nie wstydzi - podczas stosunku jęczy, kiedy dochodzi (przestał się krępować, kiedy zauważył, że ja też wzdycham kiedy akurat jest mi przyjemnie). Dla mnie to po prostu dziwne, że zdążył mi się facet, któremu nie sprawiają przyjemności pieszczoty oralne. rzeczywiście kiedy go pieściłam, to wił się po całym łóżku i wyrywał. Gdy pytałam czy za mocno, czy go to boli itd, to tylko odpowiadał tym samym - że to poziom doznań, który przekracza jego możliwości.

Temperamentami....może. Choć to on inicjuje większość stosunków (nie to, że ja robie cokolwiek z przymusu, ale jakoś to on wychodzi z inicjatywą), to na codzień to ja jestem tą bardziej energiczną i żywą. Mimo tego zdaję sobie sprawę, że czasem flegmatyk w życiu codziennym może być diabłem w łóżku. On w łóżku lubi dominować (stąd pozycje od tyłu głównie - ja też je lubię, więc nie sprzeciwiam się), ale nie ukrywam, że chciałabym mu sprawić przyjemność w inny sposób niż "wypinając się". Prosił mnie o striptiz... Chętnie mu go zrobię, ale wiem, że skończy się to tak jak zwykle - szast, prast i po wszystkim. Chciałabym też, żeby on chciał się nauczyć mnie pieścić. Cóż....wierzę, że rozmowa coś da. Choć nie mam wpływu na to, jak często się masturbuje.

Edytowane przez Magda_CK
Czas edycji: 2010-09-30 o 12:43
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:47   #10
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
Z dochodzeniem nie ma problemu, robi to nawet bardzo szybko - potrafi w ciągu godziny odbyć 4 stosunki (zakończone wytryskiem) i jest to dla niego normalne. Cieszę się, że ma taką kondycję, ale niestety nie udało mi się jeszcze dojść, bo niestety w 5 min nie potrafię się rozkręcić, podniecić i osiągnąć orgazmu. Martwię się co będzie, skoro już od 3 miesięcy z nim o tym rozmawiam i rozmowy nie przynoszą skutku, choć oczywiście - nie będę ich zaprzestawała.

Ale to, że pieszczoty są"zbyt intensywne" wg niego, to dowód, że go zbyt szybko doprowadzają do orgazmu, czy właśnie przeszkadzają w tym? Gdy jemu zadałam to pytanie, to powiedział tylko tyle, że jest to poziom doznań, który trudno mu znosić, że to jest tak intensywne jak łaskotki.
To ze facet szybko dochodzi, to nie znaczy ze nie moze piescic swojej kobiety. Glupie wytlumaczenie. Dlaczego ty masz rezygnowac z pieszczot tylko dla jego satysfakcji? A co z Toba? W lozku ma byc wam oboje dobrze. Skoro potrafi niedlugi czas po skonczeniu znowu sie kochac, to co za problem?
A w Tobie sie nie wstydzi szybko konczyc?
Dla chcacego nic trudnego, jest bardzo duzo technik opisanych w internecie, kwestia zainteresowania.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:50   #11
Akashka
Zadomowienie
 
Avatar Akashka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
Nie wstydzi - podczas stosunku jęczy, kiedy dochodzi (przestał się krępować, kiedy zauważył, że ja też wzdycham kiedy akurat jest mi przyjemnie). Dla mnie to po prostu dziwne, że zdążył mi się facet, któremu nie sprawiają przyjemności pieszczoty oralne. rzeczywiście kiedy go pieściłam, to wił się po całym łóżku i wyrywał. Gdy pytałam czy za mocno, czy go to boli itd, to tylko odpowiadał tym samym - że to poziom doznań, który przekracza jego możliwości.

Temperamentami....może. Choć to on inicjuje większość stosunków (nie to, że ja robie cokolwiek z przymusu, ale jakoś to on wychodzi z inicjatywą), to na codzień to ja jestem tą bardziej energiczną i żywą. Mimo tego zdaję sobie sprawę, że czasem flegmatyk w życiu codziennym może być diabłem w łóżku. On w łóżku lubi dominować (stąd pozycje od tyłu głównie - ja też je lubię, więc nie sprzeciwiam się), ale nie ukrywam, że chciałabym mu sprawić przyjemność w inny sposób niż "wypinając się". Prosił mnie o striptiz... Chętnie mu go zrobię, ale wiem, że skończy się to tak jak zwykle - szast, prast i po wszystkim. Chciałabym też, żeby on chciał się nauczyć mnie pieścić. Cóż....wierzę, że rozmowa coś da. Choć nie mam wpływu na to, jak często się masturbuje.
Jak on chce striptiz to powiedz ze Ty chcesz cos w zamian. Ja mysle ze on ma problem bo nie umie Cie piescic po prostu. Moze zadna inna partnerka nie wymagala gry wstepnej i on po prostu nie zna sie na tym. Sama pokaz mu co lubisz, gdzie chcesz zeby Cie dotykal i jak. Wez jego reke i sama zrob to jego reka np. Mowie serio. I mysle ze przy odrobinie cierpliwosci wszystko sie ulozy
__________________



Akashka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:51   #12
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

Najgorsze jest to, że po takich sytuacjach czuję się, jakby on... nie wiem jak to napisać.... brzydził się? nie chciał? nie lubił? mnie pieścić. To jest straszne i ciągle walczę z takim myśleniem o tej sytuacji.
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:53   #13
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że po takich sytuacjach czuję się, jakby on... nie wiem jak to napisać.... brzydził się? nie chciał? nie lubił? mnie pieścić. To jest straszne i ciągle walczę z takim myśleniem o tej sytuacji.
Szczerze, wcale Ci sie nie dziwie ze tak myslisz. Zreszta pieszczoty "z przymusu" tez nie wroza nic dobrego.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 12:59   #14
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Akashka Pokaż wiadomość
JMoze zadna inna partnerka nie wymagala gry wstepnej i on po prostu nie zna sie na tym. Sama pokaz mu co lubisz, gdzie chcesz zeby Cie dotykal i jak. Wez jego reke i sama zrob to jego reka np. Mowie serio. I mysle ze przy odrobinie cierpliwosci wszystko sie ulozy
To jest akurat prawda, że nie zna si na tym. Jak go poprosiłam, żeby popieścił moją łechtaczkę, to...nie wiedział gdzie ona jest. Brałam jego rękę, dawałam mu wskazówki, ale...przy kolejnej takiej sytuacji wszystko się powtarzało.
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 13:21   #15
emancypantka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 318
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Gdyby mi facet tak robil, to momentalnie bym wyschla.
Faceci szybko sie rozgrzewaja, wiekszasc kobiet potrzebuje gry wstepnej, a Twoj zachowuje sie jakby chcial zaspokoic tylko i wylacznie siebie. Przykre.
Coz Ci poradzic, rozmawialas z nim i to nie przynioslo zadnych skutkow. Wiec albo zmienisz partnera, albo sie przyzwyczaisz.
podobają mi sie Twoje wypowiedzi
__________________
emancypantka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 13:26   #16
martiniątko
Zadomowienie
 
Avatar martiniątko
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
Dot.: Seks = stosunek

Straszne jest to co piszesz myślę, że on naprawdę za bardzo przyzwyczaił się do robienia tego samemu...jego nawyki na to wskazują, tez upodobanie do pozycji od tyłu (faceci chyba lubia sie masturbowac w pozycji wyprostowanej ). Najgorsze jest to, że on dobrze wie czego Ty byś oczekiwała ale wcale nie wyraża zainteresowania tym, żeby Tobie było przyjemniej...podziwiam Cię że jesteś do niego taka cierpliwa, ciekawa jestem czy w życiu też jest egoistą czy tylko w łóżku Obawiam się jednak że taki facet nigdy nie będzie dobry w łóżku... Niektórzy mają do tego "dryg" inni nie, niektórzy faceci są dumni z tego że ich kobiecie jest dobrze, czują się dzięki temu chyba bardziej męscy, dlatego robią to z upodobaniem...inni nie mają takich potrzeb bo myślą tylko o własnym wytrysku
martiniątko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 13:26   #17
emancypantka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 318
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
To jest akurat prawda, że nie zna si na tym. Jak go poprosiłam, żeby popieścił moją łechtaczkę, to...nie wiedział gdzie ona jest. Brałam jego rękę, dawałam mu wskazówki, ale...przy kolejnej takiej sytuacji wszystko się powtarzało.
hmm wrzuciłaś go na głeboką wodę i nie może sobie z tym wszystkim poradzić... uważam, że powinnas uzbroić sie w cierpliwość a napewno wszytkiego się z czasem nauczy
__________________
emancypantka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 13:30   #18
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez emancypantka Pokaż wiadomość
podobają mi sie Twoje wypowiedzi
dzieki
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 13:33   #19
AgniesiA0320k
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 227
Dot.: Seks = stosunek

o kurde jestem w szoku...

ja bym rozmawiala! Jeżeli sie nie zmieni to stop z sexem. Tzn. we mnie nawet nie wejdzie bez gry wstepnej musze byc podniecona zreszta nigdy nie mialam tego typu problemów. Owszem na poczatku duzo rozmawialismy o swoim potrzebach bla bla bla... i przedewszystkim poznawialismy swoje ciala. Najpierw byly pieszczoty dopiero po jakims czasie sex. Jezeli jemu na Tobie zależy to myśle,że musisz bardzo powaznie z nim pogadac i powinen wysłuchac i zrozumiec.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Merys tez bym wyschła
AgniesiA0320k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:04   #20
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Nie chcę tu uchodzić za specjalistę od seksuologii, bo nim nie jestem, napiszę więc tylko to, co jak mi się wydaje ma miejsce.

Nie wiem czy Twój chłopak miał wcześniej jakąś dziewczynę, z którą był seksualnie i ile z nią był. Od tej informacji wszystko zależy. Jeżeli jesteś jego pierwszą lub drugą dziewczyną, a ze wszystkimi był krótko, to sprawa jest prosta - chłopak przyzwyczaił się do masturbacji - stąd chęć szybkiego załatwienia sprawy, i do seksu w prezerwatywie - nie lubi seksu oralnego.

Mój TŻ nigdy nie mógł w prezerwatywie, bo mówił że nic nie czuje. Seks oralny uwielbia, i nawet podczas tego seksu mogę robić co chce, bo nigdy nie mówi że jest to dla niego zbyt intensywne. Twój ma odwrotnie - musi w prezerwatywie, i to tylko normalna penetracja, bo inaczej jest dla niego za ostro.

Wydaje mi się że potrzeba wam po prostu czasu - on musi dojrzeć do tego, że nie uprawia seksu sam ze sobą, lub z dmuchaną lalą a z kobietą. Do tego z czasem, im będzie stawał się starszy, a wy będziecie ze sobą dłużej zrozumie, że nie musi się "nachapać", może robić to wolniej, ty nigdzie nie uciekniesz. Oczywiście nie rezygnuj z rozmów - musi wiedzieć, co robi źle i czego od niego oczekujesz, bo inaczej przyzwyczai się, że tak jest dobrze i nawet nie będzie chciał tego zmienić.


Miałam bardzo podobne problemy, jak byłam z chłopakiem w moim wieku. Wystarczyła zmiana partnera na 10 lat starszego, a problem się skończył. Nie namawiam cię broń Boże od zerwania, po prostu mówię, że każdy facet ma etap mniej i bardziej dojrzały.
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:08   #21
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Seks = stosunek

Ja właśnie bym nie wyschła, a utopiła się z nadmiaru nieuwolnionych płynów
Wg mnie zaprzestanie seksu to droga donikąd - nie poprawi to niczego, a powiększy tylko frustrację wokół tematu seksu. Stawianie ultimatum to nie jest dobra rzecz w związku, w żadnej sprawie.
Mówisz że jesteś bardziej doświadczona - musisz być jego mentorką, jeśli masz do tego cierpliwość i chcesz żeby ten związek wypalił. Nikt się jeszcze niczego sam nie nauczył. Oczywiście to wymaga od niego chęci nauczenia się, a do tego on musi się przyznać sam przed sobą że jest w tym kiepski, co w przypadku mężczyzn chyba nigdy się łatwo nie odbywa. Daj temu czas - być może okaże się, że potem wasze życie seksualne będzie fantastyczne.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:25   #22
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Seks = stosunek



a zanim zaczęliście uprawiać sex to coś było? jakieś pieszczoty?...
nie mieści mi sie w głowie jak w ogóle doszło do takiego dziwnego seks między wami .
Jak by mi tak facet chciał zrobic to bym odskoczyła ze słowami-oszalałeś?! i na pewno by nic nie było


skoro on taki niedoswiadczony to właśnie najpierw powinien sie nauczyć jak rozgrzać partnerke..a potem sie zabierac do wkładania moze jakoś za szybko to wszystko zaczęliście?

Edytowane przez Polly_
Czas edycji: 2010-09-30 o 14:32
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:39   #23
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość


a zanim zaczęliście uprawiać sex to coś było? jakieś pieszczoty?...

W sumie nie było... nasz wspólny pierwszy raz wyszedł bardzo spontanicznie, u niego w domu...zestresował się wtedy strasznie i nie mógł mu stanąć (rozmawialiśmy o tym potem i się przyznał, że strasznie się stresował jak wypadnie i dlatego miał z tym problem).

On ma niestety spore problemy sam ze sobą i to on chce być tym 'mentorującym", a każdy mój przejaw uczenia go czegokolwiek przejawia jakbym go kastrowała. Cholernie nie wierzy w siebie, a chciałby być dla mnie oparciem, autorytetem i wszystkim co się da. I co najgorsze - nie daje sobie prawa do błędu jeżeli chodzi o wszystkie płaszczyzny naszego życia. Źle znosi krytykę - trudno mi zwracać mu uwagę, bo zaraz odbiera to jako atak na jego osobę. Facet z problemami (pracuję nad jego wizytą u psychologa, ale niestety póki co jest oporny i uparty)Poza łóżkiem dba o mnie, stara się, choć mieliśmy na początku związku sprzeczkę na temat tego, że on spełnia nie moje właściwe potrzeby tylko to co jemu się wydaje, że jest moją potrzebą. Na szczęście jedna rozmowa wystarczyła i teraz pyta o moje potrzeby, a ja je komunikuję jasno. Jest dla mnie wsparciem, ufam mu, ale w łóżku - jak napisałam wyżej.
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:40   #24
Akashka
Zadomowienie
 
Avatar Akashka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
To jest akurat prawda, że nie zna si na tym. Jak go poprosiłam, żeby popieścił moją łechtaczkę, to...nie wiedział gdzie ona jest. Brałam jego rękę, dawałam mu wskazówki, ale...przy kolejnej takiej sytuacji wszystko się powtarzało.
To nie rzucaj takimi fachowymi nazwami bo moze mu sie jeszcze bardziej glupio robi Pokazuj mu i tyle
A co do tego ze sie brzydzi to wez go po prostu zapytaj. Powiedz mu ze masz takie wrazenie i juz i zapytaj co mu przeszkadza w takich pieszczotach
Troche 'zdziczaly' ten Twoj TZ i mysle ze musi sie z tym wszystkim oswoic
__________________



Akashka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:56   #25
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Akashka Pokaż wiadomość
A co do tego ze sie brzydzi to wez go po prostu zapytaj. Powiedz mu ze masz takie wrazenie i juz i zapytaj co mu przeszkadza w takich pieszczotach
Chyba będę musiała tak zrobić, choć sama myśl, że dowiem się, że go np. brzydzę przyprawia mnie o dreszcze i zwyczajnie się boję.
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:58   #26
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
W sumie nie było... nasz wspólny pierwszy raz wyszedł bardzo spontanicznie, u niego w domu...zestresował się wtedy strasznie i nie mógł mu stanąć (rozmawialiśmy o tym potem i się przyznał, że strasznie się stresował jak wypadnie i dlatego miał z tym problem).

On ma niestety spore problemy sam ze sobą i to on chce być tym 'mentorującym", a każdy mój przejaw uczenia go czegokolwiek przejawia jakbym go kastrowała. Cholernie nie wierzy w siebie, a chciałby być dla mnie oparciem, autorytetem i wszystkim co się da. I co najgorsze - nie daje sobie prawa do błędu jeżeli chodzi o wszystkie płaszczyzny naszego życia. Źle znosi krytykę - trudno mi zwracać mu uwagę, bo zaraz odbiera to jako atak na jego osobę. Facet z problemami (pracuję nad jego wizytą u psychologa, ale niestety póki co jest oporny i uparty)Poza łóżkiem dba o mnie, stara się, choć mieliśmy na początku związku sprzeczkę na temat tego, że on spełnia nie moje właściwe potrzeby tylko to co jemu się wydaje, że jest moją potrzebą. Na szczęście jedna rozmowa wystarczyła i teraz pyta o moje potrzeby, a ja je komunikuję jasno. Jest dla mnie wsparciem, ufam mu, ale w łóżku - jak napisałam wyżej.
No to gratulacje - masz prawdziwego samca w domu O wiele lepiej że jest tak, niż miałabyś kapcia pantoflowca, który spełniałby wszystkie Twoje zachcianki. Ja z moim starszym TŻ przez 3 lata musiałam przewalczać, żeby nie zwracał się do mnie jak do uczennicy, że już trochę czasu minęło odkąd wyrosłam z pieluch. Gdzie ma mnie dotykać żeby było mi dobrze też zajęło kilka dobrych lat, a nawet teraz zdarza mu się mnie "pieścić" jak na filmie porno - czyli jak łopatą po miejscach intymnych. Czeka cię dużo pracy, ale wydaje mi się że może z tego coś być. Po prostu kieruj jego ręką w czasie pieszczot, jak zaczyna robić źle to stanowczo kieruj z powrotem tam gdzie było, i w końcu się nauczy, a przy dozie szczęścia nie będzie się czuł obrażony. Konkretne metody musisz sama opracować, ty go znasz najlepiej.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 14:58   #27
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Seks = stosunek

kurcze....wiesz co mnie zastanawia? jak w ogóle doszło do tego pierwszego razu...bo piszesz ze spontanicznie...spontanic zny pierwszy raz to wychodzi zwykle tak ze są pieszczoty jak zwykle, ale sie tak atmosfera podgrzewa ze "nie ma odwrotu"....

w jakis sposób cie tez podziwiam..ja bym sie nie potrafiła przemóc zeby odbyc stosunek w ten sposób

w sumie to nie wiem nawet co Ci poradzic...moze kup mu jakąś książkę? moze poczciwą sztukę kochania Wisłockiej?
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 15:09   #28
Magda_CK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 159
Dot.: Seks = stosunek

On się naczytał dużo książek o sztuce kochania (w końcu chce być mistrzem także i w tej dziedzinie)..

Nasz pierwszy raz odbył się u niego w domu, który wynajmuje. Nie mieszka tam sam, więc nie wiedzieliśmy ile mamy czasu na to wszystko, zanim wróci jego brat. Więc zjedliśmy romantyczną kolację, zaczęliśmy się całować, w końcu zaczął mnie rozbierać i gdy ja go pieściłam ręką to nie mógł mu stanąć... i na tym skończył, bo szybko się musieliśmy ubierać, bo jego brat wracał. Na drugi dzień rano tuż po przebudzeniu podjął kolejną próbę. Spaliśmy nago, więc tylko namiętnie mnie pocałował, masował moje piersi, założył gumkę i poszło.Kolejny raz był z moim nakierowywaniem... i wtedy odkryłam, że on po prostu tego nie umie robić. Więc następnym razem ja przejęłam inicjatywę, ale dowiedziałam się, że to zbyt intensywne. Oczywiście w międzyczasie było pełno rozmów o tym. Ale nic skutku nie odnosi. Zastanawiam się, że nie powiedzieć wprost, że mnie nie zaspakaja. Skoro cackanie się nie pomaga, to chyba muszę z grubej rury i chrzanić jego dumę. Skoro jest "typowym samcem" to chyba muszę mu wjechać na ambicję. Choć z drugiej strony nie chcę go zniechęcić. Ale sama myśl o tym wszystkim mnie po prostu już denerwuje i boli.
Magda_CK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 15:26   #29
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Seks = stosunek

Z pojechaniem z grubej rury to może się stać tak, że tak go urazisz ze przestanie się do Ciebie odzywać i nici ze wszystkiego. Ale równie dobrze może mu to przemówi do rozumu...
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 15:36   #30
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Seks = stosunek

Cytat:
Napisane przez Magda_CK Pokaż wiadomość
On się naczytał dużo książek o sztuce kochania (w końcu chce być mistrzem także i w tej dziedzinie)..

.

no to jak to? czytał i kompletnie nic?, skoro oral to dla niego za duze przezycie to niech mu bedzie...ale to nie znaczy ze on ma sie tobą nie zajmować .

gdybym była w takiej sytuacji ,to zaproponowałabym back to the roots (których u was nie było) tzn-sex bez stosunku. Ty pieścisz jego tak by doszedł, a potem on ciebie. Jak juz dojdziecie do wprawy to zaczniecie sie kochać...
w sumie tak właściwie wygląda edukacja seksualna większości ludzi i skoro on tego nie doświadczył to w sumie trudno mu sie dziwic ze nie wie co i jak ..tylko skąd sie wziął pomysł na stosunek? tego nie kapuję w tej sytuacji...
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.