Życie bez przyjaźni...

[naomi89]

Pewnie było dużo wątków o podobnej tematyce, ale jakoś miałam potrzebę wygadania się...

Zazdroszczę wszystkim tym z Was które mają przyjaciółki lub nawet jedną , taką od serca. Czasem wydaje mi się , że o wiele prościej jest znaleść chłopaka niż przyjaźń. Wiem co to uczucie , posiadania bratniej duszy, bo miałam kiedyś bardzo bliską przyjaciółkę...

Często czuje sie samotna. Nie mam komu się wygadać, kogo poradzić. Czasem sie zastanawiam czemu? .. Może za krótki czas minął od tamtej przyjaźni i jeszcze nie pojawiła się osoba godna zaufania..

Marzy mi się taka przyjaciółka z którą mogłabym wypaść na piwko, soczek , pogadac , pośmiać się na głupich filmach... brakuje takiej osoby i to bardzo.

[gsk]

Napisane przez naomi89

Pewnie było dużo wątków o podobnej tematyce, ale jakoś miałam potrzebę wygadania się...

Zazdroszczę wszystkim tym z Was które mają przyjaciółki lub nawet jedną , taką od serca. Czasem wydaje mi się , że o wiele prościej jest znaleść chłopaka niż przyjaźń. Wiem co to uczucie , posiadania bratniej duszy, bo miałam kiedyś bardzo bliską przyjaciółkę...

Pomimo tego , że mam Tż , cały czas czuje sie samotna. Nie mam komu się wygadać, kogo poradzić. Czasem sie zastanawiam czemu? .. Może za krótki czas minął od tamtej przyjaźni i jeszcze nie pojawiła się osoba godna zaufania..

Marzy mi się taka przyjaciółka z którą mogłabym wypaść na piwko, soczek , pogadac , pośmiać się na głupich filmach... brakuje takiej osoby i to bardzo.

dobrze trafiłaś, na wizażu jest wiele dziewczyn które też szukają takiej przyjaźni jakiej i ty szukasz

[naomi89]

Skoro tak mówisz, chciałabym je poznać Jestem tu nowa , ale moze ktoś sie odezwie.

[gsk]

może napisz skąd jesteś bo jeśli byś znalazła na wizażu przyjaciółkę to łatwiej by było wam się spotkać gdybyście były z jednego miasta lub województwa niż np. z dwóch różnych krańców polski

[Motty]

Heh nie jestes sama, nie wiem czym to jest spowodowane ale bardzo ciezko znalezc przyjaciolke. Ze stwierdzeniem ze latwiej znalezc faceta tez sie zgodze. No coz musi mi wystarczac moj TŻ, plotki z mama i przelotne znajomosci na studiach

[naomi89]

Racja ... Jestem z Krakowa. Owszem , super byłoby znaleść kogoś z kim potem można pogadać w realu Ale szczerze mówiąc ostatnio mam takie rozkminy, że nawet znajomość wirtualna, mogłaby być pokrzepieniem

[Motty]

Napisane przez naomi89

Racja ... Jestem z Krakowa. Owszem , super byłoby znaleść kogoś z kim potem można pogadać w realu Ale szczerze mówiąc ostatnio mam takie rozkminy, że nawet znajomość wirtualna, mogłaby być pokrzepieniem

Do Krakowa mam daleko ale znajomosc wirtualna jak najbardziej

[paczek1990]

Piszesz, że jesteś w związku. To ja nie rozumiem jak to nie masz sie komu wygadać, poradzić czy wypłakać w rękaw...a twojemu Tż?I jeszcze czujesz się samotna... Jemu nie możesz sie wyżalić ai go poradzić?
Ile jesteś z facetem?
Bo mój Tż jest także moim przyjacielem-mogę mu o wszystkim powiedzieć, mogę się go poradzić. Dużo dziewczyn ze swoimi facetami tak ma. Dlaczego Ty nie możesz? Ja rozumiem, że przyjaciółka też jest potrzebna, ale jak jje nie ma to nie ma co szukać an siłę.

[gsk]

Mi też jakoś ciężko się wpasować w towarzystwo. Kurde nie jestem jakaś inna, ale łatwiej mi się gada z płcią męską niż damską.
No i też mam tża który on biedny właściwie najbardziej robi za przyjaciółke

Paczek1990, z chłopakiem nie pójdziesz np. na zakupy tak jak z przyjaciółką. Przynajmniej z moim się tak nie da.

[naomi89]

Motty , mam to samo co Ty Chłopak jest , ale powiedzmy szczerze , że chociaż nie wiem jak byłby wspaniały cieżko go obarczać i wymagać aby był kumpelą... Chyba nawet to nie możliwe Dobrze ze mozna z mamą poplotkować. A przelotnych znajomości na uczelni tez mam mnóstwo. Niektóre osoby sa naprawde bardzo fajne, można razem pośmiać , pogadać czy nawet gdzieś wyjść, ale żeby się otworzyć to już chyba nie...

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez paczek1990

Piszesz, że jesteś w związku. To ja nie rozumiem jak to nie masz sie komu wygadać, poradzić czy wypłakać w rękaw...a twojemu Tż?I jeszcze czujesz się samotna... Jemu nie możesz sie wyżalić ai go poradzić?
Ile jesteś z facetem?
Bo mój Tż jest także moim przyjacielem-mogę mu o wszystkim powiedzieć, mogę się go poradzić. Dużo dziewczyn ze swoimi facetami tak ma. Dlaczego Ty nie możesz? Ja rozumiem, że przyjaciółka też jest potrzebna, ale jak jje nie ma to nie ma co szukać an siłę.

Oczywiście , że mogę swojemu Tż się wypłakać w rękaw... jak najbardziej, jest teraz moim najbliższym przyjacielem.. Jednak uważam, że kobieta nie powinna o wszystkim mówić mężczyźnie, obarczać go ciągle własnymi problemami...
Zresztą z facetem nie pójdziesz na babskie zakupy, na romansidła do kina, nie zrobisz wieczoru piękności. Zresztą żaden facet nie jest w stanie zrozumieć kobiety tak jak druga kobieta.

[paula-zla]

A ja z kolei bez faceta i bez przyjaciółki Ciężko jest z przyjaźnią, swoją bratnią duszę poznałam za pośrednictwem internetu, traktowałam ją jak siostrę. Mimo dzielącej odległości, utrzymywałyśmy stały kontakt @ oraz telefoniczny, odwiedzałyśmy siebie nawzajem kilka razy w roku. I nagle zjawił się on, miłość jej życia. Od stycznia w ogóle się nie odzywa, mimo moich prób nawiązania kontaktu. Poczułam się okropnie.

[Motty]

Napisane przez paula-zla

A ja z kolei bez faceta i bez przyjaciółki Ciężko jest z przyjaźnią, swoją bratnią duszę poznałam za pośrednictwem internetu, traktowałam ją jak siostrę. Mimo dzielącej odległości, utrzymywałyśmy stały kontakt @ oraz telefoniczny, odwiedzałyśmy siebie nawzajem kilka razy w roku. I nagle zjawił się on, miłość jej życia. Od stycznia w ogóle się nie odzywa, mimo moich prób nawiązania kontaktu. Poczułam się okropnie.

No wlasnie kiedys tez mialam przyjaciolke i skonczylo sie tak jak u Ciebie

[naomi89]

Napisane przez paula-zla

A ja z kolei bez faceta i bez przyjaciółki Ciężko jest z przyjaźnią, swoją bratnią duszę poznałam za pośrednictwem internetu, traktowałam ją jak siostrę. Mimo dzielącej odległości, utrzymywałyśmy stały kontakt @ oraz telefoniczny, odwiedzałyśmy siebie nawzajem kilka razy w roku. I nagle zjawił się on, miłość jej życia. Od stycznia w ogóle się nie odzywa, mimo moich prób nawiązania kontaktu. Poczułam się okropnie.

Wiem co czujesz.. bo też niedawno moja przyjaźń rozpadła się na drobny mak. Z tym , że ja z moją przyjaciółką widziałam się codziennie więc przywiązanie było naprawde dosyć duze

Fajnie , że napisałaś. Pocieszyłaś mnie , że można znaleść kogoś , nawet za pośrednictwem internetu , tak jak ty znalazłaś .

W takim razie nic straconego, skoro jest tyle samotnych dusz ...

Jeszcze spytam , skąd jesteś?

[paczek1990]

gsk a to mam szczęście bo z moim się da
naomi89 nie uogólniaj, ze facet nei potrafi zrozumieć kobiety tak jak druga kobieta-są tacy co potrafią i nie da się do kina na romansidło iść-da się jednak wieczoru piękności już się nie zrobi... dwa ja jestem zdania, ze w związku powinno się mówić o wszystkim-nie że czegoś nie powiem facetowi bo coś tam. A od tego mamy partnerów żeby im się zwierzać-mówić o problemach.

[paula-zla]

Napisane przez Motty

No wlasnie kiedys tez mialam przyjaciolke i skonczylo sie tak jak u Ciebie

Strasznie to przeżywałam, bo byłam wprost przekonana, dałabym rękę uciąć, że każdy może wywinąć mi taki numer, ale na pewno nie ona. Zabolało podwójnie.
Pojutrze ma urodziny, nie wiem, czy odezwać się z życzeniami, czy udawać, że zapomniałam o jej święcie.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez naomi89

Wiem co czujesz.. bo też niedawno moja przyjaźń rozpadła się na drobny mak. Z tym , że ja z moją przyjaciółką widziałam się codziennie więc przywiązanie było naprawde dosyć duze

Fajnie , że napisałaś. Pocieszyłaś mnie , że można znaleść kogoś , nawet za pośrednictwem internetu , tak jak ty znalazłaś .

W takim razie nic straconego, skoro jest tyle samotnych dusz ...

Jeszcze spytam , skąd jesteś?

Można, jak najbardziej. Wrocław

[gsk]

a czym się dziewczęta zajmujecie na codzień?

[paula-zla]

Jestem w trakcie przeprowadzania zmian w swoim życiu - rozpoczęcie studiów, przeprowadzka, szukanie pracy Istne szaleństwo

[naomi89]

paula-zła, ja na Twoim miejcu złożyłabym życzenia... może to jakoś przypomni jej o waszej znajomości.. ?

Hmm ja na codzień studiuje , chodzę na aerobik ( to akurat 2 razy w tyg )

[Motty]

Napisane przez gsk

a czym się dziewczęta zajmujecie na codzień?

JA studiuje na 3 roku biochemii a Ty? ale jestem troche starsza ( 23 lata) bo to juz moj drugi kierunek

Napisane przez paula-zla

Strasznie to przeżywałam, bo byłam wprost przekonana, dałabym rękę uciąć, że każdy może wywinąć mi taki numer, ale na pewno nie ona. Zabolało podwójnie.
Pojutrze ma urodziny, nie wiem, czy odezwać się z życzeniami, czy udawać, że zapomniałam o jej święcie.
---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------



Można, jak najbardziej. Wrocław

Zawsze mozesz napisac niezobowiazujacego maila.

[naomi89]

paula , zycze wiec powodzenia

gsk , a Ty co porabiasz każdego dnia?

[gsk]

Ja narazie siedze w domu i nie robie nic pożytecznego
mój tż pracuje w Belgi i za pare miesięcy pojade do niego jak już będzie mógł wynająć mieszkanie i tam będę coś porabiać
a tak to w tym roku skończyłam studium kosmetyczne i mam prawie 21lat

[Motty]

Napisane przez gsk

Ja narazie siedze w domu i nie robie nic pożytecznego
mój tż pracuje w Belgi i za pare miesięcy pojade do niego jak już będzie mógł wynająć mieszkanie i tam będę coś porabiać
a tak to w tym roku skończyłam studium kosmetyczne i mam prawie 21lat

O czyli nastepna w zwiazku na odleglosc tak jak i ja

[naomi89]

gsk , i jak widzisz się w zawodzie kosmetyczki?

Pytam bo sama się tym zajmuje

[paula-zla]

Proszę, piszcie Paula (awersja na emo nick)

Wcześniej to ja zabiegałam, dzwoniłam, w pewnym momencie poczułam, że trochę jej przeszkadzam, więc postanowiłam czekać na jej ruch. Odezwała się w dniu moich imienin, złożyła życzenia, przeprosiła za to, że ostatnio prawie nie miałyśmy ze sobą kontaktu, ale ona większość wolnego czasu spędza ze swoim facetem i całą uwagę poświęca jemu. Od tamtego czasu cisza.

[Elfir]

Napisane przez naomi89

Pomimo tego , że mam Tż , cały czas czuje sie samotna. Nie mam komu się wygadać, kogo poradzić. Czasem sie zastanawiam czemu? .. Może za krótki czas minął od tamtej przyjaźni i jeszcze nie pojawiła się osoba godna zaufania..

Chyba TŻ nie jest ci pisany, skoro nie potrafisz się przy nim wygadać i poradzić.
A twoja matka?

Ja też nie mam przyjaciółki, tylko kumpele.
Ale jakoś nie rozpaczam, bo mam TŹ, któremu ufam i który jest mi przyjacielem.

[gsk]

No mój tż już rok tam siedzi i najwyższy czas żebyśmy w końcu byli razem bo był też w wojsku więc troche mamy rozłąk w naszym związku A Twój tż daleko od Ciebie Motty?

Co do zawodu kosmetyczki to baardzo lubie komuś poprawiać sampoczucie poprzez jakieś zabiegi. Lubię robić makijaże ale za cholere nie mam talentu ani nie jestem kreatywna niestety w Belgi niestety podobno trzeba mieć ich jakiś kurs żeby tam pracować jako kosmetyczka a Ty Naomi w zawodzie pracujesz czy też się uczysz jeszcze?

Paula złóż życzenia, przynajmniej będziesz wiedziała że ze swojej strony coś od siebie dałaś

[Fela Von Helvete]

Napisane przez gsk

Mi też jakoś ciężko się wpasować w towarzystwo. Kurde nie jestem jakaś inna, ale łatwiej mi się gada z płcią męską niż damską.
No i też mam tża który on biedny właściwie najbardziej robi za przyjaciółke

Paczek1990, z chłopakiem nie pójdziesz np. na zakupy tak jak z przyjaciółką. Przynajmniej z moim się tak nie da.

Eee to mój już ma wbudowaną funkcję zakupów Ja też się lepiej dogaduję z facetami, z kobitami gorzej, jak miałam jeszcze kiedyś przyjaciółkę to nienawidziłam chodzić z nią na zakupy - ja wchodziłam, patrzyłam czy mnie coś interesuje, jak tak to patrzyłam, jak nie to wychodziłam, natomiast ona musiała pomacać każdy kawałek materiału w sklepie i jeszcze patrzyła na mnie jak na kosmitkę, że ja tak nie robię

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Napisane przez Elfir

Chyba TŻ nie jest ci pisany, skoro nie potrafisz się przy nim wygadać i poradzić.
A twoja matka?

Ja też nie mam przyjaciółki, tylko kumpele.
Ale jakoś nie rozpaczam, bo mam TŹ, któremu ufam i który jest mi przyjacielem.

Tak samo jest u mnie

[Motty]

Napisane przez gsk

No mój tż już rok tam siedzi i najwyższy czas żebyśmy w końcu byli razem bo był też w wojsku więc troche mamy rozłąk w naszym związku A Twój tż daleko od Ciebie Motty?

Dzieli nas 800km ale niestety podczas mojego roku akadmeickiego nie moge sobie pozwolic na podroze do niego, a on aktualnie szuka pracy wiec tez nie ma kasy na podroze zbyt czesto. I w zasadzie nie widzielismy sie od jakichs 4 miesiecy W wakacjie pomagalam w rodzinnej firmie i tak jakos wyszlo ze sie nie moglismy zobaczyc. No ale jakos sie zyje Jeszcze mi zostaly 2 lata na studiach a poznije sie zobaczy
Kosmetyczka powiadasz wlasnie mysallam zeby zrobic w nastepne wakacje jakis kurs w tym keirunku, albo przelduzanie rzes, albo jakies podstawy kosmetyczny, stylizacja paznokci fajna sprawa i mozan sobie dorobic na pol etatu podczas studiow mysle.

[gsk]

Fela też mam taką no można powiedzieć przyjaciółke bo znamy się od podstawówki ale raczej jestem z nią jak kumpela bo nie jesteśmy aż tak blisko i np. łazimy gdzieś po mieście a ona "o chodź do media to pokarze ci jaki odkurzacz kupiłam"" o chodź do h&m to zobacze czy są jeszcze te bluzki co sobie jedną kupiłam". Po takim dniu to stopy mi odpadają

Przedłużanie rzęs fajna sprawa tylko trzeba mieć do tego zdrowe plecy i duużo cierpliwości. Jeszcze nie potrafie tego dobrze robić ale bardzo lubie bo efekt widać od razu i jest ogromna różnica czasami

[naomi89]

Napisane przez Elfir

Chyba TŻ nie jest ci pisany, skoro nie potrafisz się przy nim wygadać i poradzić.
A twoja matka?

Ja też nie mam przyjaciółki, tylko kumpele.
Ale jakoś nie rozpaczam, bo mam TŹ, któremu ufam i który jest mi przyjacielem.

Tż jest mi pisany
Po prostu , mam inne podejscie. Gdzie napisałam , że nie potrafię sie mu wygadać czy poradzić?..

Po prostu nie jestem tym typem kobiety która uważa , ze facet jest w stanie zastąpić rozmowe czy wypad z przyjaciółką. Tyle w temacie mojego podejścia do tej sprawy

A z mamą mam bardzo dobry kontakt.