Poradźcie ! Problemy natury uczuciowej (?)

[mujer0latina]

eść . Jestem na tym forum dość nowa , czytałam wątki ( z góry przepraszam jak w złym miejscu piszę ! ) znalazłam przez przypadek tę stronę i teraz jestem w takiej sytuacji , ze postanowiłam szkrabnąć słów kilka ( celem wstępu).

Więc tak jestem dziewczyną dobiegającą 18-stki ( w grudniu przekroczę ten magiczny wiek). Nigdy nie miałam chłopaka ( pare osób było zainteresowanych , ale ja albo ni zauważająca albo nie zainteresowana). W ubiegłym tygodniu byłam z moją koleżanką Izą na wycieczce w Bieszczadach. Zaprosiła mnie bo nie chciała sama jechać . Okolicznosci były dość skomplikowane , bo jakiś jej kolega jakby to powiedzieć dobry znajomy organizatorów to 27-latek Emil powiedział , ze jestem jego dziewczyną czy tam bliską koleżanką i miedzy innymi dlatego organizatorzy się zgodzili. Końcem końców jednak każdy wiedział ,ze jestem koleżanką Izy , było jednak wszystko w porządku. Na początku czułam sie nie zręcznie bo znałam tylko Izę , ale było tam jeszcze dwóch znajomych Emila ,21-letni Kryspin i 26-letni Marek w nazym wieku Elka i jej chłopak Tymek (wszyscy z miejscowości Izy , znali sie głównie z widzenia). Właściwie to z nimi sie 3maliśmy , bo orócz nas było jakieś 40 osób starszych ( pod 70-tkę i młodsi). Bawilismy się naprawdę swietnie najbardziej spodobał mi sie Kryspin fajnie się z nim gadało i wogóle śmiało . Wkurzał mnie za to Emil , który jakby to powiedzieć gapił sie na mnie i jakieś dziwne odruchy miał co do mnie straszny natręt. Aż na obiedzie Elka powiedziała że ten Emil tak sie wpatruje w naszą Sylwię że hoho. Moja koleżanka to potwierdziła a mnie zrobiło sie mega głupio , uwierzcie. Później mnie przeprosiła jak jej wszystko wytłumaczyłam . Wymieniła się numerem z Kryspinem , a mój numer miał Emil bo Izka raz dzwoniła do mnie jego telefonu. Po wyjezdzie gosciu nonstop do mnie pisze a ja mu nie odpisywałam . Jak napisał o wysłaniu zdjęć to odpisałam mu ze koleżanka mi wyśle , ten zaś nonstop o spotkaniu pisze to ja z grubej rury po co ? On coś , ze mu się spodobałam , kurde ja goscia mam naprawdę dość po wycieczce a z drugiej strony nie chce być nie fair co do niego ani nie robic mu nadziei bo nic z tego.
A patrząc z drugiej jak wspomniałam mozna powiedzieć że `spodobał ` mi sie Kryspin , polubiłam go . NO a on z Izką pisze i był u niej w domu na kawie. Najlepsze jest to że Izka ma chłopaka , który jest za granicą i za niedługo przyjedzie na jakieś 3 dni. Jest mu wierna i bedzie to wiem. Gosciu nie prosił o mój numer a ja sie narzucać nie będę. Raz pisała z mojego telefonu to ostatecznie rzecz biorąc ma mój numer a ja jego. Ale wiadomo jakby nie patrzeć to kumpel Emila.
Nie no ja sama sie w tym plączę. Od razu z góry dziękuję , ze ktoś to czyta . Mam nadzieję , że mi coś doradzicie.
Mimo wszystko wiem jedno : LEPIEJ JEST BYĆ SAMĄ I NIE MA SIĘ TAKICH PROBLEMÓW I O !

P.S. Z góry za literówki , a i imiona zostały zmienione ; d

[201604190949]

Tu się nie kasuje postów. I nie edytuje pierwszej wiadomości.

[ankasz]

Napisane przez mujer0latina

eść . Jestem na tym forum dość nowa , czytałam wątki ( z góry przepraszam jak w złym miejscu piszę ! ) znalazłam przez przypadek tę stronę i teraz jestem w takiej sytuacji , ze postanowiłam szkrabnąć słów kilka ( celem wstępu).

Więc tak jestem dziewczyną dobiegającą 18-stki ( w grudniu przekroczę ten magiczny wiek). Nigdy nie miałam chłopaka ( pare osób było zainteresowanych , ale ja albo ni zauważająca albo nie zainteresowana). W ubiegłym tygodniu byłam z moją koleżanką Izą na wycieczce w Bieszczadach. Zaprosiła mnie bo nie chciała sama jechać . Okolicznosci były dość skomplikowane , bo jakiś jej kolega jakby to powiedzieć dobry znajomy organizatorów to 27-latek Emil powiedział , ze jestem jego dziewczyną czy tam bliską koleżanką i miedzy innymi dlatego organizatorzy się zgodzili. Końcem końców jednak każdy wiedział ,ze jestem koleżanką Izy , było jednak wszystko w porządku. Na początku czułam sie nie zręcznie bo znałam tylko Izę , ale było tam jeszcze dwóch znajomych Emila ,21-letni Kryspin i 26-letni Marek w nazym wieku Elka i jej chłopak Tymek (wszyscy z miejscowości Izy , znali sie głównie z widzenia). Właściwie to z nimi sie 3maliśmy , bo orócz nas było jakieś 40 osób starszych ( pod 70-tkę i młodsi). Bawilismy się naprawdę swietnie najbardziej spodobał mi sie Kryspin fajnie się z nim gadało i wogóle śmiało . Wkurzał mnie za to Emil , który jakby to powiedzieć gapił sie na mnie i jakieś dziwne odruchy miał co do mnie straszny natręt. Aż na obiedzie Elka powiedziała że ten Emil tak sie wpatruje w naszą Sylwię że hoho. Moja koleżanka to potwierdziła a mnie zrobiło sie mega głupio , uwierzcie. Później mnie przeprosiła jak jej wszystko wytłumaczyłam . Wymieniła się numerem z Kryspinem , a mój numer miał Emil bo Izka raz dzwoniła do mnie jego telefonu. Po wyjezdzie gosciu nonstop do mnie pisze a ja mu nie odpisywałam . Jak napisał o wysłaniu zdjęć to odpisałam mu ze koleżanka mi wyśle , ten zaś nonstop o spotkaniu pisze to ja z grubej rury po co ? On coś , ze mu się spodobałam , kurde ja goscia mam naprawdę dość po wycieczce a z drugiej strony nie chce być nie fair co do niego ani nie robic mu nadziei bo nic z tego.
A patrząc z drugiej jak wspomniałam mozna powiedzieć że `spodobał ` mi sie Kryspin , polubiłam go . NO a on z Izką pisze i był u niej w domu na kawie. Najlepsze jest to że Izka ma chłopaka , który jest za granicą i za niedługo przyjedzie na jakieś 3 dni. Jest mu wierna i bedzie to wiem. Gosciu nie prosił o mój numer a ja sie narzucać nie będę. Raz pisała z mojego telefonu to ostatecznie rzecz biorąc ma mój numer a ja jego. Ale wiadomo jakby nie patrzeć to kumpel Emila.
Nie no ja sama sie w tym plączę. Od razu z góry dziękuję , ze ktoś to czyta . Mam nadzieję , że mi coś doradzicie.
Mimo wszystko wiem jedno : LEPIEJ JEST BYĆ SAMĄ I NIE MA SIĘ TAKICH PROBLEMÓW I O !

P.S. Z góry za literówki , a i imiona zostały zmienione ; d

na wszelki wypadek - zacytuję, gdyby znowu miał zniknąć ten wpis

Napisane przez 1000days

Tu się nie kasuje postów. I nie edytuje pierwszej wiadomości.

tysiączek jak zwykle na straży wiza-porządku

a do autorki - kobieto, napisałas "pomózcie", "doradźcie" ale nie napisałas w jakiej sprawie
że ty sie komus podobasz czy że ktos się tobie podoba? Czy moze chodzi o tą koleżankę co ma chłopaka za granicą?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

złośliwiec odzyskał post....a kolezance sie dostało...

[Clemence]

Ja zrozumialam,ze Emil do Ciebie pisze,tak ?
Jezeli tak by bylo to j bym nie ryzykowala zwiazku z 27 letnim gosciem.Uwazam,ze on jednak jest od Ciebie o wiele za stary w sensie- ma inne doświadczenie w zyciu i wogole jest o sporo dalszy etap od Ciebie .. i to moze sie nie udac takie jest moje zdanie,chociaz znam goscia co ma 28 lat i pracuje i jest spoko ale zdaje mi sie,ze on np chcialby zakladac rodzine a Ty chyba jeszcze nie?wiec wiesz