jakie leki????:(

[Dorcia220]

dziewczyny pomóżcie...bioerze mnie choroba a karmie moja 1 msc córeczke piersia, jakie leki mogw wziac, bo boje sie ze zachruje a i mała tez sie zarazi...moge np scorbolamid???czy co?? błagam pomózcie

[justi81]

Słyszałam że można tylko homeopatyczne.Więcej może przepisać lekarz.

[KATESIA]

Ja natomiast słyszałam ze nie tylko homeopatia. Osobiscie karmię i do tej pory brałam cholinex, pyralgin,ambrosol,cerutin , wapno z wit C, paracetamol-wszystko po konsultacji z lekarzem. Na kazdym leku znajdziesz napis ze w okresie ciązy i laktacji mozna uzywac tylko po konsultacji z lekarzem-na co mój lekarz wytłumaczył mi ze nie prowadzi sie badan na kabitech w ciazy, natomiast ogólnie wiekszosc leków dostaje sie do mleka lecz w tak śladowych ilościach, ze te lzejsze mozna brac.
Radziłabym jednak skonsultowac sie z pediatrą-wiadomo ze lepiej wziąźć leki niz zarazić maleństwo.
Życzę zdrówka

[marcelina73]

Homeopatia - jak najbardziej;
inne leki po konsultacji z lekarzem, ja zmuszona byłam brać nawet antybiotyki (zapalenie ucha), lekarz się głowił nad tym - jakie i wyczytywał jakieś książki przy mnie krecąc głową - te nie, te nie. W końcu, po telefonicznej konsultacji wynalazł jakieś niby super bezpieczne, ale kosztowały małą fortunę;
brałam też wspomagająco przy przeziębieniu ascorutical, lekarka stwierdziła że jest bezpieczny.

Generalnie doradzam jakieś domowe sposoby + np. ascorutical, homeopatię.
Scorbolamid lekarz mi odradzał.

[Dorcia220]

dzieki za rade,łamie mnie dalej w kosciach i ta goraczka..buuuupije herbatke z miodem, i rytinoscorbin, ale cosik nie pomaga, jak do jutra nie przejdzie to ide do lekarza, natomiast moja mama mówi ze dziecko sie od matki nigdy nie zarazi...wiec juz sama nie wiem

[KATESIA]

ja też słyszałam kiedys ze sie dzidzia nie zarazi od mamy gdyz w mleku są antyciała, ale nie chce mi sie w to do konca wierzyc...
Piszesz że masz gorączke-w szpitalu jak byłam to kazda matka która miała goraczke powyzej 37,5 musiała odstawic dziecko od piersi-nie znam przyczyny ale tak było(moze chodziło o stany zapalne piersi, ale wydaje mi sie ze nie tylko), wiec moze zadzwon i zapytaj lekarza.

[marcelina73]

W mleku są wszelkie przeciwciała, dlatego właśnie w czasie choroby matki nie należy przerywać karmienia piersią. Przecież i tak dziecko przybywa z mamą i może się zarazić. A najlepszym lekarstwem są właśnie przeciwciała zawarte w mleku mamy. I tu niestety wychodzi "wyższość" mleka mamy.
Ten temat mam rozpracowany, gdyż w trakcie karmienia dopadło mnie kilka choróbsk - zapalenie ucha i zapalenie piersi z gorączką - nawet wówczas należy karmić - samo mleko nie jest jakieś "chore" czy jak kiedyś usłyszałam "zważone" i grypa z gorączką. Mój synek nigdy się nie zaraził i nie miał absolutnie żadnych problemów w związku z tym że ja bralam leki - jw.
A na grypę nie ma lekarstwa, niestety, wygrzewaj się i wspomagaj domowymi sposobami, jeśli grypa to lekarz raczej nie pomoże, życzę zdrowia.

[Dorcia220]

własnie to samo powiedział mi dzisiaj lekarz, ze powinnam karmic i w zadnym wypadku nie przerywac, ze trzeba dziecko uodpornic. i ze sa przeciwciała i dziecko nie zachoruje napewno, lekarstw tez mi nie dała mówiła tylko o wygrzaniu, i o goracej herbaie z cytrynka...az mi ulzyło, pozdrawiam

[tangerynka]

Napisane przez KATESIA

ja też słyszałam kiedys ze sie dzidzia nie zarazi od mamy gdyz w mleku są antyciała, ale nie chce mi sie w to do konca wierzyc...
Piszesz że masz gorączke-w szpitalu jak byłam to kazda matka która miała goraczke powyzej 37,5 musiała odstawic dziecko od piersi-nie znam przyczyny ale tak było(moze chodziło o stany zapalne piersi, ale wydaje mi sie ze nie tylko), wiec moze zadzwon i zapytaj lekarza.

Taką dziwną historię to słyszałam od mojej mamy, która jak mnie urodziła to była przeziębiona. No i powiedzieli jej że nie dadzą jej dziecka (tzn. mnie ) dopóki jej gorączka nie spadnie. No i spadła jej w 2 godziny. Wszystkie opinie z którymi się teraz zetknęłam mówiły że można karmić dziecko nawet podczas choroby. Tym bardziej zwykłego przeziębienia. Przecież nie jest się w stanie odizolować zupełnie od dziecka. A jak się ma zarazić to prędzej drogą kropelkową niz przez mleko.
Nie twierdzie że należy leczyć się jedynie siłą woli, jak moja mama , ale zasada jest taka że można brać leki takie jakie może brać dziecko w danym wieku. I to nie jest tak że wszystkie przenikają do mleka w śladowych ilościach, bo to jest indywidualna cecha leku. Jedne w małym a inne w znacznym stopniu. Mogą przechodzić także metabolity leku które mogą dziecku zaszkodzić.
Oczywiście jak mama jest poważnie chora to musi się leczyć. Lekarz zawsze szacuje koszt dziecka i ryzyko powikłań mamy.
W przypadku tak małego dzidziusia jak Dorci radziłabym poradzić się pediatry, bo z lekarzami dla dorosłych różnie bywa... Ja poszłam z przeziębieniem do lekarza w I trymestrze ciąży. Wertował te swoje książki i w końcu przepisał mi polopirynę. Dobrze że czytam ulotki zanim wezmę, bo aż mi ciarki przeszły jak przeczytałam co mogłabym tym dziecku narobić

Dorcia nic się nie martw. Jeszcze nie słyszałam żeby takie maleństwo zaraziło się przeziębieniem od mamy. Chyba bezpieczna jest wit.C bo nawet małym niemowlętom można podawać Cebion (ale nie jestem pewna czy 1 miesięcznym) ale na przykład taki paracetamol to dopiero od 3 miesiąca.
A masz jakieś inne objawy oprócz gorączki i łamania w kościach? Katar, kaszel? Bo jeśli nie to mogą to być objawy zatoru mlecznego albo właśnie zapalenia piersi. Jeśli gorączka Ci spada po karmieniu to tak może być.