Tatuaż na cześć synka.

[PannaDelikatna]

Kochane,
nie znalazłam podobnego tematu ,a mam poważny dylemat. Półtorej roku temu straciłam synka, zmarł w 5 miesiącu ciąży. Na pamiątkę po nim chciałabym sobie zrobić tatuaż, aczkolwiek nie mam pomysłu jaki. Mam już za uchem "P" (po moim tacie, gdyż miał na imię Paweł). Moja koleżanka, która straciła dwójkę dzieci zrobiła sobie dwie biedroneczki na karku. Też chciałabym coś małego i równie oryginalnego. Nie interesują mnie żadne oklepane serduszka,aniołki,ani gwiazdki. Może macie jakiś pomysł?

[Reijel]

Może datę straty?

[katakumba]

malego misia? jak z pocztowek? imie malego?

[Lakhi]

Jeżeli chcesz zrobić taki tatuaż i ma być on symboliczny, to chyba sama powinnaś się zastanowić co miałby on przedstawiać. Ty przeżyłaś stratę, sama znasz uczucia, które są teraz w Tobie i tylko Ty wiesz z czym Twój synek Ci się kojarzył (być może jak o nim myślałaś, to widziałaś w myślach smoczek... Albo latawiec... I tak dalej). Moim zdaniem to sprawa indywidualna i nie nam o tym decydować.

[muszynianka]

;| rozumiem że to smutne no ale chyba powinnaś wiedzieć lepiej...

[PannaDelikatna]

Data czy imię odpada, zbyt płytkie. Myślę nieustannie nad tym. Gdyby to była dziewczynka to pewnie zrobiłabym sobie kwiatuszek, ale chłopiec?

[Elfir]

mały bucik

[malowanareggae]

Może małą rączkę lub stópkę?

[Gregorynka]

Jeśli sama nie masz pomysłu, to my możemy jedynie sugerować. Ja jednak tego nie zrobię, bo myślę, że dorabianie ideologii do tatuażu na siłę, mija się z celem. Jeśli nie wymyśliłaś do tej pory nic, co będzie symbolizować synka, po prostu zrób sobie dziarę jaką chcesz. Wydaje mi się, że masz po prostu ochotę na tatuaż, a upamiętnić synka chcesz jakby 'przy okazji' Oczywiście też tak można. A, jednak napiszę, może malutki samochodzik z balonikami?? Tak mi się skojarzyło z chłopcem.
Ten post nie jest złośliwy ani nic w tym stylu, po prostu nie lubię dorabiania ideologii rodem z Miami Ink

[pamfilia]

Skoro nie chcesz daty to myślę, że taka mała rączka, zarys dłoni byłby dobrym pomysłem.

[shiava]

Napisane przez malowanareggae

Może małą rączkę lub stópkę?

Mala stopka, to super pomysł.

[201604190949]

Napisane przez PannaDelikatna

Data czy imię odpada, zbyt płytkie. Myślę nieustannie nad tym. Gdyby to była dziewczynka to pewnie zrobiłabym sobie kwiatuszek, ale chłopiec?

Moim zdaniem imię nie jest płytkie. Ja planuję wytatuować imię swojego dziecka na podbrzuszu.

Tak jak dziewczyny powiedziały, jeśli sama nie masz pomysłu co może symbolizować syna lub jego stratę to nie ma sensu robienia na siłę i dopisywania jakieś ideologii do symbolu, który tak na prawdę nic dla Ciebie nie znaczy.

[paula78]

Napisane przez PannaDelikatna

Data czy imię odpada, zbyt płytkie. Myślę nieustannie nad tym. Gdyby to była dziewczynka to pewnie zrobiłabym sobie kwiatuszek, ale chłopiec?

kwiatuszek niby nie jest banalny ?
sorry ja wiem ,ze to drażliwy temat ale jak dla mnie wydziwiasz.

[Amani]

Gwiazdka? Iskierka?

[takaja13]

Napisane przez PannaDelikatna

Kochane,
nie znalazłam podobnego tematu ,a mam poważny dylemat. Półtorej roku temu straciłam synka, zmarł w 5 miesiącu ciąży. Na pamiątkę po nim chciałabym sobie zrobić tatuaż, aczkolwiek nie mam pomysłu jaki. Mam już za uchem "P" (po moim tacie, gdyż miał na imię Paweł). Moja koleżanka, która straciła dwójkę dzieci zrobiła sobie dwie biedroneczki na karku. Też chciałabym coś małego i równie oryginalnego. Nie interesują mnie żadne oklepane serduszka,aniołki,ani gwiazdki. Może macie jakiś pomysł?

Powiem Ci tylko tyle ,ze ja tez mam tatuaze i kazdy wyszedl tylko i wylacznie z mojej inicjatywy,tatuaz to jest cos co bedziesz nosila ze soba cale zycie i musisz Go przemysle kilka razy co chcesz i gdzie.

[Dzikun]

Przepraszam, ale... też chciałaś, bo koleżanka ma biedroneczki?
Masz za uchem literę "P" i to nie jest oklepane, ale imię już tak?

Kwiatuszek tak samo banalny jak i misio.
Moim zdaniem, nie popadnij z powodu tatuażu w jakąś paranoję (piszesz, że ciągle o tym myślisz itp.)

A jeśli tak Ci zależy, to wymyśl, co będzie bliskie Twojemu sercu, a nie naszym sugestiom.

[201604250941]

Cos wesolego, zeby Ci smutno nie bylo za kazdym razem jak na niego spojrzysz. Biedronki wlasnie fajny pomysl, moze cukiereczek? Cos co Ci sie kojarzy z ta ciaza? Moze cos zwiazanego z pora roku, w ktorej to bylo?

[eyo]

uważam, że nie powinno się nigdy w temacie takich rzeczy zasięgać opinii innych... oj nie

ale skoro pytasz

ja bym zrobiła np. czterolistną kończynkę - myślę, że w przypadku chłopczyka byłoby ok

ewentualnie np. (a'la Angelina Jolie której to pomysł bardzo mi przypadł do gustu) współrzędne geograficzne miejsca w którym maleństwo zostało poczęte (bo wolałabym zeby to się z poczęciem a nie odejsciem kojarzyło)


ewentualnie słońce z wkoponowanym symbolem chłopca (w sensie kółeczko ze strzałką wkoponowane w słońce)

[karolynka90]

Przede wszystkim, współczuję.

A przechodząc do tematu, moim zdaniem najlepsze pomysły to rączka, stópka lub:

Napisane przez eyo

słońce z wkoponowanym symbolem chłopca (w sensie kółeczko ze strzałką wkoponowane w słońce)

[mpt]

Napisane przez 1000days

Moim zdaniem imię nie jest płytkie. Ja planuję wytatuować imię swojego dziecka na podbrzuszu.

Pokażesz mu to kiedyś? "O, zobacz, a tu jest Twoje imię, żebyś wiedział, synku, skąd wyszedłeś". Podbrzusze najmniej kojarzy mi się z miejscem na imię dziecka. Ale co kto lubi.
Mi się podoba pomysł z odlatującym latawcem, balonikiem albo nutami układającymi się w pierwsze takty kołysanki.

[201604190949]

A mi bardzo się kojarzy. Ja nie będę nosić dziecka "pod sercem" tylko właśnie w tych okolicach. Taka nietypowa jestem.
I tak, pokażę, będzie to widać jak będę w samych majtkach. Po prawej imię TŻa (taaak, imię TŻ. Zgroza, nie? ), po lewej dziecka, całość wkomponowana w pewien motyw, którego nie umiem opisać, powiedzmy, że roślinny.
Myślę, że będzie to wyglądać dobrze biorąc pod uwagę, że wydziarane będą całe plecy i uda.

I nie pokażę żeby zrobić lekcję biologii bo nie po to się dziaram. Robię to ponieważ to lubię, podoba mi się i lubię zapisywać na skórze ważne dla mnie rzeczy, które jednocześnie ozdabiają.

[eyo]

a z moich katalogow mala inspracja dodatkowa (wiadomo miejsce może być inne ale myślę, że sam motyw dmuchawca jest świetny)
gdzies jeszcze miałam fajne "ulotne" piórko ale znaleźć nie moge ;/ znajdę to wrzucę

[Hortencja]

Daj sobie czas. Coś Ci na pewno przyjdzie do głowy, co będzie ci się kojarzyło z synkiem.

[karolynka90]

Dmuchawiec

[PannaDelikatna]

Jesteście przecudowne i kochane. Bardzo spodobał mi się pomysł słoneczka, cukiereczka...
Wcześniej myślałam o serduszku ze skrzydełkami,ale wolałabym coś bardziej...kojarzącego mi się z maleństwem. Myślałam też o napisie jakimś po francusku typu "pamiętam" albo "bez końca" i male serduszko

[shiava]

Napisane przez eyo

a z moich katalogow mala inspracja dodatkowa (wiadomo miejsce może być inne ale myślę, że sam motyw dmuchawca jest świetny)
gdzies jeszcze miałam fajne "ulotne" piórko ale znaleźć nie moge ;/ znajdę to wrzucę

Przepiekny ten motyw

[monius9]

Napisane przez mpt

Pokażesz mu to kiedyś? "O, zobacz, a tu jest Twoje imię, żebyś wiedział, synku, skąd wyszedłeś". Podbrzusze najmniej kojarzy mi się z miejscem na imię dziecka. Ale co kto lubi.
Mi się podoba pomysł z odlatującym latawcem, balonikiem albo nutami układającymi się w pierwsze takty kołysanki.

to mi się bardzo spodobało i w dodatku jest hm, dość dyskretne - nie kojarzy się od razu z dzieckiem. w sensie - za 20 lat ktoś zobaczy twój tatuaż typu misio albo inna zabawka i od razu pytanie 'ooo po co sobie takie dziecinne rysunki tatuowałaś?' a nuty to nuty, mało kto ogarnie że to kołysanka

[gsk]

Dla mnie imie zmarłego dziecka napewno nie było by płytke, jedynie jak już to pospolity motyw ale na pewno nie płytki

[jenta]

Jakikolwiek symbol sobie wytatuujesz, co bedziesz odpowiadac na ciekawskie pytania ludzi, o to co ten symbol oznacza? Bedziesz kazdemu tlumaczyc swoja tragedie?

[eyo]

Napisane przez jenta

Jakikolwiek symbol sobie wytatuujesz, co bedziesz odpowiadac na ciekawskie pytania ludzi, o to co ten symbol oznacza? Bedziesz kazdemu tlumaczyc swoja tragedie?

dlaczego znowu "tłumaczyć tragedię" ?
Każdy kiedyś odchodzi - sądzę, że autorka chce upamiętnić po prostu istnienie a nie brak...
Poza tym - jest wiele miejsc na ciele których się nie pokazuje każdemu więc zakładanie od razu, że ktoś będzie głupio pytał o znaczenie jest bez sensu... na czole sobie go przecież nie zrobi


A co do motywu nut kołysanki - bardzo fajny
można zrobić np. tak, że pięciolinia "wypływa' z chmurki i ginie gdzieś w niebie a na niej nutki - niebo przy chmurce jasne a przy końcu pięciolini przyciemnione, na nim gwiazdka
(dobry tatuator by to narysował pewnie cudownie z samego opisu)

ten wątek wyzwolił we mnie pokłady jakieś głębokiej fantazji i twórczości... pewnie dlatego nie mogę sobie wybrać motywu bo non stop coś nowego umyślam