Mam problem doradźcie

[sosnowiec20]

Witam zacznę od tego że nie wiedziałam gdzie mogę umieścić taki watek znajomy jest mi winny pieniądze, napisał mi zaświadczenie na piśmie z kwota i data do kiedy zobowiązuję się oddać mi pieniądze minął ponad miesiąc i nie mogę się z nim skontaktować co mogę zrobić aby odzyskać pieniądze? Policja pomoże czy co proszę o rade.

Sytuacja dokładniej opisując wyglądała tak że w zamian za pieniądze zostawił u nas kino domowe, na drugi dzień przyszedł i powiedział ze mam mu je dać i koniec powiedziałam ze dam jak odda mi pieniądze wiec poszedł. Dwa dni później przyjechał z policja że niby sobie je przywłaszczyłam dzielnicowy mnie zna i oczywiście wie że to niemożliwe ponieważ nam bardzo dobrą opinie a ten chłopaczek ma kartotekę na policji taka ze się chyba w 5- ciu szafach nie mieści ale wracają do tematu opowiedziałam im sytuacje ze zostawił to w zastaw za pożyczenie pieniędzy ale musiałam mu je oddać a policjanci kazali mu spisać zaświadczenie ze oddam mi pieniądze do 4 września ale efektów brak.

I nie chodzi mi nawet tak o te pieniądze jak o to ze mi taki numer zrobił i aby mu udowodnić ze mi je odda bo on i tak mi ich nie odda.

Proszę doradźcie mi coś.

[Hefrena]

.

[sosnowiec20]

Wiem mój błąd ale to był sentyment znałam go od dziecka kiedyś był inny był dobrym chłopakiem był mi bardzo bliski a teraz zszedł na psy... obiecywał że weźmie się za prace i w ogóle ale oczywiście znowu za przeproszeniem wszystko olał...

[Hefrena]

.

[sosnowiec20]

Miał dokumentu od tego kina i no i jak przyszli no to ja potwierdziłam ze to jego przecież nie będę robiła z siebie robić oszustki.

[aldenea]

idź do tego dzielnicowego i jego się zapytaj co dalej.

[red high heels]

Skoro dał Ci ten sprzęt w zastaw, to niepotrzebnie oddawałaś. Trzeba było powiedzieć policjantom, że to zastaw i dlatego sprzęt jest u Ciebie, bo tak się umówiliście.
Nieoddana pożyczka to nie sprawa policji, wyłudzenie już tak - można próbować.

[sosnowiec20]

Napisane przez red high heels

Skoro dał Ci ten sprzęt w zastaw, to niepotrzebnie oddawałaś. Trzeba było powiedzieć policjantom, że to zastaw i dlatego sprzęt jest u Ciebie, bo tak się umówiliście.
Nieoddana pożyczka to nie sprawa policji, wyłudzenie już tak - można próbować.

Tez tak chciałam zrobić, ale policjanci powiedzieli że wtedy on może mnie oskarżyć o przywłaszczenie mienia.

[Akashka]

Skoro masz papierek ze pozyczylas i on sie tam podpisal to mysle ze mozesz probowac sadownie. Jak nie kase to moze chociaz to kino domowe dostaniesz Najlepiej poradz sie jakiegos prawnika, on Ci powie co i jak

[sosnowiec20]

Dziekuje za rady Napisałam mu wiadomośc ze jak nie dostane pieniedzy do konca tygodnia to w poniedziałek ide na policje i tak właśnie zrobie.

[skazana_na_bluesa]

jak duza kwote pieniedzy mu pozyczylas? mozesz wyslac mu wezwanie do zaplaty (wyslane za pobraniem), a jesli to nie poskutkuje to do sadu mozesz go podac...

[sosnowiec20]

200zl

[Hefrena]

.

[sosnowiec20]

własnie tez sie tego obawiam.

[TOMORROW]

Napisane przez sosnowiec20

ten chłopaczek ma kartotekę na policji taka ze się chyba w 5- ciu szafach nie mieści

szkoda, że takiemu zaufałaś

[Li O]

No niestety policja takie sprawy do kwoty 250 zł traktuje jako niska szkodliwość społeczna i jedynie możesz założyć sprawę cywilną, ale za to więcej zapłacisz adwokatowi niż te 200 zł, więc chyba się nie opłaca...