|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
|
Witajcie kobitki
![]() Nie jestem co prawda mamą i nie wiem czy kiedykolwiek będę bo... no własnie, ja chyba nie posiadam rzeczonego instynktu ![]() ![]() ![]() Powiedzcie, czy coś ze mną nie tak ? ![]() Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2006-12-19 o 15:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Nie przejmuj się, nie każda kobieta musi być matką. Taka jest prawda, nie wszytskie kobiety czują takie powołanie i to jest normalne. Zawsze tak było ale presja społeczna była zbyt silna. Współczesna medycyna pozwala nam regulować naszą płodność - cieszmy się tym. Nie daj się presji, rób to co nakazuje Ci serce i sumienie. Zawsze w takich dyskusjach pojawiają się komentarze, że jak urodzisz to pokochasz. Nie zawsze tak jest, dlatego lepiej być pewnym swojej decyzji. Poza tym człowiek jest tak dziwny i nieprzewidywalny, teraz nie chcesz, boisz się, za rok dwa możesz pragnąć dziecka jak niczego na świecie wtedy przyjdzie czas na macieżyństwo.
![]() pozdrawiam
__________________
Potwor z Bagien |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Rowniez uwazam, ze nie posiadanie dzieci to nic nienormalnego. Jezeli serce ci mowi, ze nie, to mysle, ze nie powinnas ulegac presji. Zgadzam sie z fi, ze wiele osob powie ci, ze one dopiero po urodzeniu dziecka poczuly tzw. 'instynkt macierzynski', ale nie wiem, czy warto az tak 'testowac' to na sobie. Poza tym posiadanie dziecka to nie jest decyzja jednej strony, moim zdaniem. Zeby byc dobrymi rodzicami uwazam, ze obie strony musza tego tak samo pragnac. Bo jesli np twoj maz/mezczyzna nie chce miec dziecka, to co wtedy...? Na sile bedziesz go przekonywala..? Mysle, ze sprawa posiadania dziecka (o ile oczywiscie ma byc ono 'planowane') wymaga rozmowy miedzy 2 zainteresowanymi osobami. CO innego, gdy dziecko nie jest planowane, wtedy stawiasz zarowno siebie, jak i swojego partnera przed faktem dokonanym, co nie zawsze niestety konczy sie pomyslnie dla zwiazku..
![]() Pozdrowienia i wytwalosci w swoich postanowieniach, Cheetah |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Cześć Kasiu! Mam ten sam kłopot i ... jestem prawie w tym samym wieku co Ty
![]() ![]() ![]()
__________________
http://www.mamacafe.pl/suwak/1849.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Re: Instynkt macierzyński ???
nie martw się i nie przejmuj głupimi docinkami. wszystko z Tobą w porządku - po prostu taka jesteś i już. a istnienie instynktu macierzyńskiego jeszcze przez nikogo nie zostało udowodnione naukowo - równie dobrze może w ogóle nie istnieć, być ludzkim wymysłem (osobiście właśnie tak myślę). Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Słuchaj swojego organizmu i nic na siłę (bo wypada). Moja dawna przyjaciółka bardzo nie lubiła małych dzieci i niestety zaszła w niechcianą ciąże, wszyscy myśleli, że przejdzie jej ta niechęć, lecz ona po 5 latach oddała swoją śliczną córeczkę do adopcji
![]() ![]() Chyba lepiej nie mieć dzidzi, niż potem odrzucić i skrzywdzić niewinne dziecko.
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: Instynkt macierzyński ???
W głowie mi się to nie mieści jak można po 5 latach oddać dziecko do adopcji. Czemu od razu nie oddała dziecka? Co na to ojciec dziecka?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 1 430
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Witam
Uważam,że faktycznie rodzić na siłę nie ma sensu. Ale pomyślcie o tym inaczej.Ja też kiedyś się zastanawiałam czy mieć dziecko, czy nie i uważam że instynktu macierzyńskiego nie mam, nie umiem nawiązywać kontaktu z dziećmi, nie jestem wylewna w uczuciach. Też się bałam cięży, porodu, tego czy uda mi się wrócić do sylwetki sprzed porodu.Ale w pewnym momencie stwierdziłam, że zaryzykuję bo dzidziusia jednak chcę. Ciążę planowałam bardzo dokładnie, w związku z tym że kobieta z widoczną ciążą była dla mnie przede wszystkim gruba stwierdziłam że zajdę w ciąże kwiecień, maj aby w lato jeszcze chodzić bez brzucha, a jak urośnie we wrześniu to człowiek już się inaczej ubiera, ciemno szybko się robi więć dużo osób mnie widzieć w takim stanie nie będzie.Jak urodzę zimą to do lata postaram się wrócić do normy. Poród- tyle osób przeżyło to może i mi się uda. Jak postanowiłam , tak zrobiłam, przyznaję że w ciąży pilnowałam wagi bo mam tendencje do tycia.W ciąży nie miałam wymiotów,żadnej huśtawki nastrojów, dziwnych apetytów. W czwartym miesiącu już nie mogłam doczekać się kiedy brzuch mi urośnie, kobiety w ciąży nagle zrobiły się całkiem ładne. Mój powiększający się brzuszek bardzo mi się podobał i zanim się nim nacieszyłam, nadszedł czas porodu. Poród miałam lekki,więcej skurczy miałam gdy przesadziłam z tabletkami przeczyszczjącymi. Przyznaję po porodzie trochę bolało, nawet trochę bardzo-położne dały mi leki przeciwbólowe czym byłam zdziwiona bo karmiłam piersią. Moje dziecko nigdy nie miało żadnej kolki, fakt trzeba karmić w nocy ale można z dzidzią pospać w dzień. Miałam tylko jedną noc nieprzespaną. Tak że nie jest tak żle,jest za to bardzo, bardzo miło.Cieszę się bardzo że mam córeczkę, jest to naprawdę wyjątkowe uczucie. I przychodzi ono z czasem ja bym to nazwała "uczeniem się" dziecka, poznawaniem jego potrzeb sposobu patrzenia na świat.Nigdy bym nie przypuszczała, że czterolatki są takie samodzielne, myślące i uparte. Nie myslę o tych czterech latach jako o czasie poświęceń, wyrzeczeń itp. W sumie to nikt nie wie co go czego, ale naprawdę warto.Dodam, że do wagi sprzed porodu wróciłam. Tyle ode mnie. pa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia.
![]() ![]() Izzi,świetnie cię rozumiem - mam 2 koleżanki - młode mamusie. Muszę przyznać że są bardzo oddane swoim dzieciaczkom, prawdę mówiąc całkowicie oddane, niewiele zostaje im czasu dla siebie. Zero wyjazdów, wakacji, wyjść do kina czy choćby na Sylwestra. Dla mnie to też jeden z argumentów na "nie". Nie wyobrażam sobie takiego życia -tylko praca, dom i opieka nad dzieckiem. To pewnie egoizm z mojej strony, ale z drugiej strony argumentacja ze trzeba miec dzieci żeby mieć opiekę i wsparcie na stare lata to dopiero egoizm..... Qrcze ale to wszystko jest trudne ![]() > Moja dawna przyjaciółka bardzo nie lubiła małych dzieci i niestety zaszła w niechcianą ciąże, wszyscy myśleli, że przejdzie jej ta niechęć, lecz ona po 5 latach oddała swoją śliczną córeczkę do adopcji O matko ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Koleżanka rozwiodła się z mężem, a dziecko zaadoptowali jego rodzice - czyli dziewczynką nie interesuje się ani matka, ani ojciec
![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
|
URODZIŁAM ZA WCZEŚNIE
Tak, to jest czasami przygnębiające: nie posaidać instyktu macierzyńskiego, ale bardziej to wypływa z presji otoczenia niż z subiektywnego odczucia. Ja mam córeczkę 2,5 letnią, mam 29 lat i jestem przekonana, że urodziłam dziecko ZA WCZEŚNIE, pomimo, że wiek 27 lat może się wydawać już poważny dla niektórych. Kiedyś w artykule o rodzinach wielodzietnych przeczytałam: " Ludzie się dzielą na tych powołanych do celibatu i tych powołanych do wielodzietności" . I dokładnie tak jest. Bardzo kocham moją córeczkę i nie oddałabym jej nikomu za skarby świata, ale ciągle prześladuje mnie myśl, że mogłam jeszcze poczekać, że wiele rzeczy mi umknęło, przeminęło bezpowrotnie, że nigdy już nie będzie tak jak kiedyś. Bardzo dużo mnie "kosztuje" macierzyństwo, dziecko pochłania mi mnóstwo czasu, właściwie większość, mogę coś zrobić dla siebie, gdy pójdzie spać lub gdy wynajmę nianię (to kosztuje), ale cały dzień jestem tylko dla małej.
Pewnie, że lepiej nie mieć dzieci niż mieć i oddawać je do domu dziecka! Ale lepiej też nie mieć dzieci, gdy nie jesteśmy po prostu do tego stworzeni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: Instynkt macierzyński ???
kasiap napisał(a):
> Witajcie kobitki ![]() > Nie jestem co prawda mamą i nie wiem czy kiedykolwiek będę bo... no własnie, ja chyba nie posiadam rzeczonego instynktu ![]() > Powiedzcie, czy coś ze mną nie tak ? ![]() Myślę, że wszystko z Tobą ok ![]() ![]() Rzeczywiście, gorzej jak za parę lat Ci się odmieni ![]() A opinią otoczenia się nie przejmuj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: Instynkt macierzyński ???
izzi napisał(a):
> Czy sobie poradzę z tym wszystkim: z ciążą, porodem, karmieniem dziecka ,,na zawołanie", z nieprzespanymi nocami, płaczącym dzieckiem które jest tak naprawdę kimś nowym-obcym w naszym domu. Wiesz, ja jestem w ciąży (bardzo się z tego cieszę) i mam takie same obawy ![]() Z ciążą jakoś sobie radzę chociaż jest coraz gorzej(mam zagrożenie przedwczesnym porodem, muszę leżeć i tylko patrzę jak rozmiarami zbliżam się do słonia ![]() Porodu jakoś mniej się obawiam, bardziej tego co będzie później. Już widzę u siebie depresję poporodową ![]() A największy lęk mam taki, że nie będę umiała sobie poradzić z pielęgnacją maluszka. I nie mam nikogo kto się na tym zna. Wiedzę czerpię z książek i netu. Ze wszystkim będę sobie musiała radzić sama i to mnie przeraża. No, może nie do końca sama bo przy wsparciu męża, ale ktoś musi pracować, więc to wsparcie będzie bardziej psychiczne (chociaż może takie jest najbardziej potrzebne). Jednocześnie sama siebie pocieszam, że najgorsze będą te pierwsze tygodnie/miesiące, a potem do wszystkiego się przyzwyczję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: Instynkt macierzyński ???
kasiap napisał(a):
> > Zero wyjazdów, wakacji, wyjść do kina czy choćby na Sylwestra. Dla mnie to też jeden z argumentów na "nie". Nie wyobrażam sobie takiego życia -tylko praca, dom i opieka nad dzieckiem. > > Z tym się nie zgodzę ![]() Może życie zweryfikuje moje teorie, ale... Ja zupełnie czegoś takiego nie zakładam, mało tego mam całkiem inne plany. Jak napisałam we wcześniejszym poście, w pierwszym okresie po porodzie spodziewam się prawdziwego trzęsienia ziemi w swoim życiu ![]() Wakacje z około pięciomiesięcznym maluszkiem planujemy spędzić grzecznie nad morzem (chociaż gdy mój mąż miał 6 miesięcy jego rodzice wzięli go na spływ kajakowy ![]() Zimą chcemy pochodzić po górach. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem pojedziemy z moją siostrą i tatą, którzy przez kilka godzin dziennie zajmą sie maluchem, a my pochodzimy po ukochanych górach. Planujemy jeszcze wyjazd w kwietniu (dzidziuś będzie miał wtedy trochę ponad roczek i będzie mógł zostać pod opieką dziadka), tylko we dwoje - to będzie nasza piąta rocznica ślubu i chcemy pojechać tam, gdzie byliśmy w podróży poślubnej ![]() Oczywiście wszystko może być inaczej. Może za rok napisze posta o tym jaka jestem zdołowana, że nie mam na nic siły i czasu bo cały czas poświecam dziecku. Może nawet nie będę miała czasu napisać posta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Re: Instynkt macierzyński ???
olencja napisał(a):
> > Z tym się nie zgodzę ![]() > Może życie zweryfikuje moje teorie, ale... > Ja zupełnie czegoś takiego nie zakładam, mało tego mam całkiem inne plany. Życzę Ci tego Olu z całego serca ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1
|
Re: Instynkt macierzyński ???
szkoda,że takich tolerancyjnych kobiet jak Wy jest tak mało
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Instynkt macierzyński ???
to są dylematy które współczesna kobieta zawdziecza antykoncepcji
![]() ja dziekuje losowi za to ,że zadecydował za mnie los lub przeznaczenia ,nie moge nazwac córki wpadką bo nie stosowalismy żadnej antykoncepcji i stało sie ![]() nie wyobrażam sobie za 30-40 lat byc sama na świecie -dlatego tez mamy dzieci. owszem jest wtedy mnóstwo sprzecznych uczuc bo wiadomo ,że już nic nie będzie takie same ale żadna z nas nie zdaje sobei sprawy ,że wszytsko zmieni sie na lepsze ![]() wazne jest wsparcie anjbliższych i kochajacego ,wspierającego faceta który bedzie musiał stanac na wysokosci zadania a to większosci facetów przeraża. co do imprezek ,wyjazdów to tylko kwestia organizacji i chęci. pzdr paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 63
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Szczerze mówiąc podobnie jak Ty Kasiulka nie wyobrażałam sobie mieć dzieci, nie lubiłam dzieci, nie miałam podejścia do nich, gdy trzymałam jakieś dziecko na kolanach nic nie czułam. Po 5 latach małżeństwa zaczęło nam czegoś brakować, zaczęliśmy myśleć nieśmiało o dziecku, choć zdecydować się tak po prostu, świadomie było niewyobrażalne i tak odległe. Miałam wymówkę, kończyłam studia, wszystko odkładałam na później, jednak wpadliśmy i gdy broniłam się byłam już w 3 miesiącu ciąży. Ja bardzo bałam się zmian, mąż natomiast że będę złą matką gdyż nie miałam instynktu macierzyństwa.
Przez całą ciąże nie mogłam uwierzyć, że będziemy mieć dzidziusia, ale cieszyłam się bardzo. Po porodzie nie wiedzieć skąd umiałam sama przewinąć synka, wykąpać i zrobić przy nim dosłownie wszystko - to jest właśnie instynkt, coś niesamowitego. Poświęciłam się synkowi zupełnie, karmiłam go cycem non stop, zrezygnowałam ze smoczka, który ułatwia życie, nie wróciłam do pracy - ale to był tylko i wyłącznie mój wybór (przed porodem nie wyobrażałam sobie siedzenia w domu, bo nienawidzę obowiązków domowych, wolałam je dzielić z mężem pracując). Tak bardzo spodobało mi się macierzyństwo, że zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Obecnie nie wyobrażam sobie życia bez dziecka. Nie prawdą jest że dzieci oznaczają koniec imprez, wakacji, przyjemności itp. Wszystko zależy od nas. Często z mężem wychodzimy na kolacje, imprezy, a w wakacje co weekend wyjeżdżaliśmy właśnie ze względu na synka. Kasiulka nie dręcz się, nic na siłę, myślę że i na Ciebie przjdzie czas gdy zapragniesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 138
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Nie martw sie ... latwo powiedziec.
Wiem co czujesz kasiap bo jestem w podobnej sytuacji. Nie posiadam wogole checi do bycia mama. Wiecej, jak slysze bobas, dzidzius, cyc... to mna trzesie. Mysle, ze nie mozna miec dzieci dlatego ze inni chcieliby zebysmy je mialy. Moja ginekolog (poloznik na emeryturze) powiedziala zebym sie nie spieszyla ze do 35 roku najlepiej jest urodzic pierwsze dziecko (mam 28) a jesli zdarzy sie pozniej to tez nie bedzie tragedia. Jak slysze natretne pytania, kiedy? a dlaczego nie macie? czy planujecie dzidzie??? trudno mi wymyslac odpowiedzi. Ciagle mowie ze jeszcze nie , jeszcze nie czas ale zdarzaja sie tak wstretne persony, ktore uwazaja ze to jest szczyt egoizmu i wyrachowania z mojej strony. A ja wiem, ze kiedys pekne i odpowiem jednej czy innej pani/nu, ktory bedzie zbyt natarczywy zeby sie sam postaral/a jesli ma taka chec i niech nie interesuje sie moja macica bo jest tylko i wylacznie moja. A'propos wyjsc,czy zmiany trybu zycia.. ja akurat zupelnie to pomijam w moich rozwazaniach o dzieciach... mam glebiej siegajace przemyslenia niz piwo w pobliskim pubie czy wyjazd na majorke a nawet grube uda. Zupelnie nie o to chodzi, ze zminilby sie moj swiat tylko o to, ze ja nie czuje potrzeby zmiany. Byc moze przyjdzie czas kiedy poczuje i mysle, ze nie bedzie mi z tym zle tak jak i teraz nie jest. Zle jest mi tylko z wscibskimi ludzmi i kolezankami, ktore tylko o dzieciach chca rozmawiac jakby nie bylo innego tematu na Ziemi. Przykro jest tez obserwowac swiezo upieczonego tatusia, ktory czuje sie odtracony przez wlasna kobiete (niewiele dziewczyn widzi, ze zmienily stosunek do wlasnego faceta), nie rozumie jeszcze wlasnego dziecka i miota sie jak karp w wannie. ika
__________________
"Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie samego siebie" Leopold Staff |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Jeżeli rozumiemy instynkt macierzyński jako instynktowną wiedzą w jaki sposób opiekować się noworodkiem to ja czegoś takiego nie mam i nie miałam. Dla mnie to kompletna bzdura, wszyscy mówili " urodzisz to zobaczysz" ale ja nic nie zobaczyłam
![]() ![]() Ja też nie odczuwałam potrzeby bycia mamą - los zadecydował za mnie ale w sumie nie żałuję, nigdy w moim zyciu nie doświadczałam tylu pozytywnych uczuć ile teraz, dzięki dziecku, są też okropne chwile, pamiętam strach, ból, złość i irytację też związane z dzieckiem ale tych dobrych jest zdecydowanie więcej dlatego twierdzę, że dziecko wzbogaca nas jako ludzi, pozwala na lepsze poznanie samego siebie. Nigdy nie lubiłam dzieci, teraz również, z tym, że cudzych, nie zachwycają mnie niemowlaki, nie budzą we mnie odruchów opiekuńczych. Ja nie widzę w tym nic złego, jejku ileż ja razy pocieszałam moje bezdzietne koleżanki piętnowane przez otoczenie za brak dzieci...że nie ma w tym nic złego, każdy człowiek jest inny i ma inne pragnienia a otoczenie nie powinno za nas decydować jak będziemy żyć.
__________________
Potwor z Bagien |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 83
|
Re: Instynkt macierzyński ???
Ja mialam to samo,ale przeszlo.Wlasciwie gdy zaczelam myslec o slubie.A swoje dziecko pokochalam na maxa gdy zobaczylam je na USG.Wtedy zadne zabiegi dla jego dobra nie byly straszne.I jestem w ciazy i jestem szczesliwa.
kasiap napisał(a): > Witajcie kobitki ![]() > Nie jestem co prawda mamą i nie wiem czy kiedykolwiek będę bo... no własnie, ja chyba nie posiadam rzeczonego instynktu ![]() ![]() ![]() > > Powiedzcie, czy coś ze mną nie tak ? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:40.