|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 152
|
Rodzice TZ
Jakie macie dziewczyny relacje z rodzicami Waszych TZ?
![]() Ja mam pozornie dobre, ale ostatnio wylewa się ze mnie żółc... Piszcie!!!
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
|
Dot.: Rodzice TZ
Ja mam relacje na odleglosc, czyli widuje (w moim przypadku) tylko mame Tz raz na ruski rok, ale jak juz uda nam sie pogadac to dobrze sie rozmawia, ale ze wzgledu na to ze Tz tam nie ciagnie ja tez tam nie bywam, ale jest mi to obojetne
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Rodzice TZ
TŻ ma tylko mamę i tak ogólnie bym powiedziała że nasze relacje są ok
![]() wiadomo są czasem jakieś nieporozumienia ale tego nigdy nie da się uniknąć, jak powie coś głupiego to umiem się delikatnie zrewanżować ![]() w każdym bądź razie nie mam problemu żeby iść do niej i pogadać czy wypić z nią piwo
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice TZ
Mój TŻ ma tylko tatę, jak się z nim spotkam to można pogadać, jest ok, ale ogólnie wolę go unikać z przyczyn osobisto -rodzinnych
__________________
Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*] |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rodzice TZ
A widzicie a mój TZ ma mame i tate i siostre. Pozornie normalna rodzina, swieta, spotkania etc.
Tylko mnie wkurza (jestem jedynaczka, wiec moze nie wszystko rozumiem), ze ciagle musi cos dla nich robic, gdzies jechac, cos zalatwic, kogos zawiezc, przywiezc, odwiezc. Doprowadza mnie to do szalu, bo w tej rodzinie wszyscy sa pelnoletni, pelnosprawni i moga sami zalatwiac swoje sprawy. Nie mowie, zeby komus nie pomagac, ale na Boga 3-4 razy w tygodniu to dla mnie przegiecie, bo ktos sam moze swoj tyleczek gdzies zawiezc albo sobie sam kupic kabel czy szpadel. Ja lubie pomagac ludziom, uwazam sie za empatyczna osobe, ale wtedy, gdy ktos tej pomocy potrzebuje np. jest chory, jakas zyciowa sytuacja, cos nieprzewidzianego. Tutaj zamienilo sie to w jak ja to okreslam - 'dupczenie'. Nie jestesmy jeszcze malzenstwem, nawet nie narzeczenstwem, ale staz mamy bardzo dlugi. Siostra TZ konczy studia, wiec nie jest dzieckiem. Doprowadza mnie to do furii, nie to ze pomaga, tylko ze go wykorzystuja. Nie mam rodzenstwa, ale jakbym miala dwoje dzieci to je sie traktuje rowno chyba, zwlaszcza ze roznica wieku jest 2 lata! Wypowiedzcie sie dziewczyny, bo ja mam totalny metlik petlik w glowie
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
mieszkacie jeszcze osobno każdy ze swoimi rodzicami? to takie coś jest normalne ja ostatnio umówiłam się z TŻ nad jezioro, ale się okazało że tata wyjeżdża i muszę być na miejscu w razie gdyby trzeba było jechać do babci do szpitala i klops, cały dzień w chacie wydaje mi się że sporo pomagam, ale nie uważam żeby ktoś mnie wykorzystywał wyjazdy z babcią na cmentarz, zawożenie mojej mamy gdzie tam chce (fryzjer, koleżanki, działka), pomaganie tacie w firmie, sprzątanie z mamą mieszkania czy odwożenie mojej siory na busa do szkoły albo gdziekolwiek indziej - zwyczajne dla mnie sprawy nie wiem czy o takich rzeczach piszesz? wiadomo czasem mnie to drażni kiedy któryś dzień z rzędu muszę gdzieś latać po pracy, ale jeszcze mieszkam z nimi więc nie marudzę podejrzewam że jak się wyprowadzę na swoje to już nie będą mnie tak prosili o wszystko (ale mi pewnie po części będzie tego brakować )
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rodzice TZ
No tak, ale wypadek z babcia i szpitalem to ja bym nie miala najmniejszych watpliwosci czy pretencji i nigdy nie mialam.
U mnie w domu jest inaczej, kazdy zalatwia swoje sprawy sam i prosi o pomoc jak naprawde czegos potrzebuje a nie bo sie tak nauczyl. Jeszcze wkurza mnie nierowne traktowanie jego i siostry, ze do roboty jest on natomiast siostra to juz nie musi nigdzie jechac i nic robic. Na pewno widze to zle, bo patrze ze swojej perpektywy, nie jestem obiektywna, bo jestem w srodku a nie na zewnatrz. A i mieszkamy osobno, kazde z nas z rodzicami. TZ pracuje i robi doktorat, takze ma sporo na glowie a w weekend zamiast odpoczac i wyspac sie to heja na dzialke i do roboty! Edytowane przez mujerguapisima Czas edycji: 2010-06-11 o 10:13 |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Rodzice TZ
z babcią ok
ale robię wiele innych pierdółek (jak tata nie ma czasu to i na badanie techniczne pojadę albo odebrać papiery od jego pracowników ), robota na działce też, zresztą głupio żeby rodzice robili wszystko sami ![]() ale jest tak że kompletnie nie ma przez to czasu dla ciebie? widzicie się raz na tydzień czy jak? |
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
|
Dot.: Rodzice TZ
Na poczatkach naszej znajomosci Tz tez jezdzil zalatwial itd bo jako jedyny mial prawko i auto - auto dostal od mamy na 18-stke i przez to musial sie zgadzac, co mu sie strasznie nie podobalo. Teraz jak ma juz inne auto i wiecej przebywa u mnie, tam tylko nocuje, to juz tak nie jezdzi, ale u nas jest inna sytuacja bo Tz nie ciagnie do rodzinnego domu i nie jest z rodzina zzyty
![]() Nie wiem co Ci poradzic, bo ja np z moja familia jestem zzyta i u nas tez wszyscy sobie pomagaja, choc auto od swieta uzywamy Nie ma jakis takich sytuacji zebym kosztem Tz cos musiala zalatwic, zazwyczaj robimy to razem ![]() ---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Cytat:
Mi jak Tz jezdzil gdzies to przeszkadzalo, u nas jest tak ze Tz uwielbia do wuja jezdzic i to mnie wkurzalo, ale teraz jak widzimy sie non stop to jest mi na reke ze on tam jedzie, wtedy ja moge sobie porobic cos innego
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Rodzice TZ
że kosztem TŻ to też u mnie losowe sytuacje
sądzę że jak zamieszkacie razem to im będzie głupio tak ciągle prosić
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rodzice TZ
My widzimy sie tylko w weekendy (praca, uczelnia, doktorat), ale mimo tego moj TZ nie moze sie wyspac, choc o 6 codziennie wstaje i o 7 wychodzi, bo w weekend trzeba zap...ac na dzialeczke i cos tam robic, ciagle kogos zawiezc etc, bo inni maja prawko, ale latwiej i milej jest miec konia pociagowego i szofera niz samemu jechac.
Wiec widzimy sie tylko w weekendy, ale mimo tego musi 'pomagac' a potem jest zmeczony po tygodniu pracy naukowej i weekendowej fizycznej. Wiem, ze mu nie na reke, bo sam mowi, ze musi pomoc, bo potem bedzie afera. Wiec mysle, ze z wlasnej i nieprzymuszonej woli by tego nie robil, wylaczajac przypadki losowe typu babcia w szpitalu. Edytowane przez mujerguapisima Czas edycji: 2010-06-11 o 10:44 |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Rodzice TZ
moja siora studiuje w innym mieście, na co dzień ja sprzątam jej pokój
a jak przyjedzie to też nic nie musi robić ale mnie to już wisi bo za rok mam nadzieję będę już mieszkać z TŻwięc zaciskam zęby i robię co trzeba ![]() może on też tak myśli? w sumie skoro on to toleruje i nie wyraża sprzeciwu, to ty pewnie nic na to nie poradzisz ![]() widać takie tam mają relacje, szkoda tylko że obraz teściowych ci się zepsuł |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
|
Dot.: Rodzice TZ
U mnie tez tak jest, tylko w moim przypadku. Ja wszystko robie i sie nie odzywam bo bedzie afera, a Tz to wkurza. No ale ja niestety z rodzicami bede mieszkac, choc mam cicha nadzieje ze kiedys sami zamieszkamy
![]() ---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#14 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
Cytat:
1. mieszkam jeszcze z nimi, wiadomo dostosować się trzeba 2. trzeba sobie pomagać 3. rodzice dla mnie dużo robią, ile razy np tata mi paliwo zaleje do auta, więc jak mogłabym odmówić im pomocy? |
||
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
A po drugie jakbym ja nie zrobila porzadku to juz nikt sie nie ruszy, jak z Tz na dwa miechy wyjechalismy to moj tata sprzatal ![]() U mnie jest niestety jeszcze tak ze mama jak ma gorszy dzien to zaczyna wyzywac ze ja nic w domu nie robie i to najbardziej pozniej boli Na szczescie dawno tak nie mowila
Edytowane przez natalontko Czas edycji: 2010-06-11 o 11:06 |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Rodzice TZ
w tym momencie mam dobre stosunki z przyszłymi teściami. kiedyś bywało różnie. na szczęście powoli wszystko się normuje. pewnie dlatego, że się wyprowadzamy od rodziców i nie będą nam już smęcić za uchem
|
|
|
|
|
#17 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Rodzice TZ
Z przyszłą teściową mam dobre relacje.Jak byliśmy u tż ta w rodzinnym domu,chciała byśmy zostali na noc i następny dzień.A,że nie miałam piżamy,pożyczyla mi koszule nocną ( nowa ) .Podarowała mi też kolczyki
|
|
|
|
|
#18 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ---------- Cytat:
Normalnie parobek we własnym domu ![]() ---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ---------- Cytat:
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
|||
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 677
|
Dot.: Rodzice TZ
Ja mam świetnych teściów, ostatnio tata TŻta powiedział u nich w domu przy gościach, że najchętniej by mnie zaadoptowali
a jeszcze ciekawa sprawa - teść mówił TŻtowi, że mieli dać swojej potencjalnej córce (mają dwóch synów) imię, które ja noszę, przeznaczenie ![]() |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
Jego mama natomiast oczekuję żebym sprzątała w ich domu i gotowała obiadki normalnie przeżyć nie mogę ale w końcu jej dom i jej warunki. Ja jestem inaczej wychowana w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby ktoś miał mi w domu sprzątać. Tym bardziej ze ona nigdy nie ma czasu i zawsze co przyjadę to bałagan jest...Chciała bym sie czuć jak gość a nie sprzątaczka i gosposia w jednym... ale co zrobić Co do pomocy masz racje ja to pojęcie odbieram podobnie ale widocznie nie wszyscy potrafią odróżnić pomoc od wykorzystywania czyjejś dobroci;/// wiec nie martw się masz racje ze się denerwujesz ale obie musimy to przeczekać i mieć nadzieje że po ślubie sie to zmieni )
__________________
"...Tobie przed Bogiem obiecać,
że nie opuszczę Cię..." --> 30 czerwca 2012 ) |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsk cieszyński
Wiadomości: 3 809
|
Dot.: Rodzice TZ
hmm. jak to szło? co to jest: ropucha i 40 żabek? teściowa wieszająca firanki. można by dłuuugo wypisywać kawały o teściach...
ja mam dosyć dobre kontakty ze swoimi, teściowa fajna kobitka, ale ma chore nogi i często narzeka i tabletki bierze, cuda niewidy. teść pił dosyć dużo, odkąd był w szpitalu w śpiączce chyba się przestraszył i w końcu leczy cukrzycę, więc na razie spokojnie, ale słaby jest. ale w ogóle specyficzna rodzinka... a brat TŻta to już w ogóle. robił remont pokojów na dole, żebyśmy mieli gdzie mieszkać po ślubie. on urządzał sypialnię, ja pokój gościnny. i co? "zielone ściany? któż to widział? czarny wypoczynek? zaraz będzie kurz widać i inne śmieci. ile za tą szafę? ee? (była tańsza niż u niego w domu) a jakaś taka ona... a w kuchni co chcecie robić? że co? ale po co coś takiego? te sciany też jakieś takie... a kontakty? przełącznik w sypialni za 50 zł? za dużo kasy macie?" itp itd. niby tam pomagał i przy wylewkach i malowaniu i układaniu paneli, ale prawie wszystko skomentował. przyjeżdża np w niedzielę na godzinę, ale potem i TŻ i teściowa struci chodzą. uchh
|
|
|
|
|
#22 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warmia.
Wiadomości: 1 591
|
Dot.: Rodzice TZ
Mój TŻ ma obojga rodziców i brata.
Uwielbialność obustronna ![]() Moi rodzice lubią TŻ-a, Jego rodzice lubią mnie , Nasi rodzice lubią siebie![]() Cieszę się z kontaktu jaki mam z rodzicami i rodziną mojego TŻa. Traktują mnie jako część ich, to świetne uczucie w gronie obecnie prawie obcych osób czuć się jak rodzina, tworzyć więź.
|
|
|
|
|
#23 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
Cytat:
jedna mowi - musze isc do dentysty jutro tesciowa: no ale tata idzie do pracy jutro moj tz : no i co ze idzie to nie moze isc do dentysty? tesciowa: no ale z kim pojedzie? ![]() tz : są autobusy tesciowa do coruni : yyyy to umów sie jak bedzie tata to pojedzie z toba a to dziecko ma 26 lat ![]() jednym slowem jedna wielka masakra, nie pozwalam mu byc na kazde ich zawołanie, i przez to mnie nie lubia a ja ich wcale a teściowa jedna wielka maruda, wiecznie narzeka na wszystko, nic jej sie nie podoba, wszystko głupio komentuje, typu zeby nie grali "serdeczna Matko" przy błogosławienstwie bo po co takie głupie ceremonie odprawiać jak jej sie nie podoba to niech nas nie błogosławi. Ogólnie cała rodzina Tz jest bardzo dziwna, ja zostałam inaczej wychowana i nie umiem się do ich trybu zycia i myslenia jakos wbic. Nie wiem jak ja bede tam zyc w domu obok. Wykoncza mnie nerwowo
|
||
|
|
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
![]() Mnie też nie podchodzi rodzina TŻ niestety...
__________________
Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*] |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Rodzice TZ
jak tam jade to z wielkim bólem, Tz ciągle mi wypomina że zawsze musi się mnie prosić zeby jechac do niego na kawę, no ale dla mnie to jest strasznie meczace tam siedziec nawet godzine, dziewczyny w moim wieku a nie mam o czym z nimi rozmawiac, siedzimy przy tym stole i ja gadam sobie z Tż a one siedzą jak te geby i ani me ani be ani nic wrrrrrrrrr
A tesciowa tylko narzeka, uszy mi az puchna Taki gratis do Tz dostajemy - niezbyt fajny
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
tam mieszka sam teściu z bratem TŻ (a niedługo jego narzeczona )Ty jesteś miszcz przy mnie że dajesz radę
__________________
Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*] |
|
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Rodzice TZ
Mój TŻ ma tylko mamę... Jest wspaniałą babeczką młodą duchem
![]() Bardzo dobrze pamięta, jak ciężko miała ze swoją teściową i mówi, że to młodzi o wszystkim mają decydować, a ona się będzie tylko cieszyć z nami. To naprawdę bardzo mądra kobieta. Szanuję Ją tym bardziej, bo gdy owdowiała została sama z czwórką dzieci w wieku 1-12lat i wychowała je na super ludzi
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Rodzice TZ
generalnie też myślałam z początku że będę miała super teściów ale po 1,5 roku znajomości i dosć częstego kontaktu zmieniło mi sie zdanie o nich o 180stopni ;// może gdybym widywała ich raz na poł roku tez była bym z nich zadowolona ;D a tak za bardzo poznałam ich wady i sposób życia caaaaaaaaaałkowicie inny niż mój i mojej rodziny
najgorsze że po ślubie prawdopodobnie będziemy mieszkać dość niedaleko ale już nie będę siedzieć cicho jak mi się nie będzie coś podobało ;D
__________________
"...Tobie przed Bogiem obiecać,
że nie opuszczę Cię..." --> 30 czerwca 2012 ) |
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Rodzice TZ
Cytat:
ja bym przestała przyjeżdżać do nich w odwiedziny.
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Rodzice TZ
Szczerze? staram sie robić to jak najrzadziej... ale oni tak są już nauczeni więc póki nie jestem jego żoną muszę tam coś robić bo potem będą gadać że leń jestem albo nic nie umiem zrobić... chociaż obiadu to ja już mojemu powiedziałam że nigdy ale to nigdy tam nie ugotuje ;D chyba że wszyscy będą obłożnie chorzy ;// a właśnie przed chwilą moja mama mówi do mnie że chce kupić węgiel no to jej mowie żeby dzisiaj kupiła bo mój tż przyjedzie to go wrzuci do piwnicy a ona "a tam, sama zrobię" no właśnie i tak to jest w mojej rodzinie że moja mama nawet mojego przyszłego męża nie ma sumienia o coś prosić
a tam na odwrót w ogóle zahamowań żadnych nie mają ehhh ...
__________________
"...Tobie przed Bogiem obiecać,
że nie opuszczę Cię..." --> 30 czerwca 2012 ) |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.










)






Normalnie parobek we własnym domu 

a jeszcze ciekawa sprawa - teść mówił TŻtowi, że mieli dać swojej potencjalnej córce (mają dwóch synów) imię, które ja noszę, przeznaczenie 
a teściowa jedna wielka maruda, wiecznie narzeka na wszystko, nic jej sie nie podoba, wszystko głupio komentuje, typu zeby nie grali "serdeczna Matko" przy błogosławienstwie bo po co takie głupie ceremonie odprawiać
)
