Zakup samochodu

[mazi88]

Jak sobie radzicie z takim problemem jak zakup samochodu?? Korzystacie z pomocy fachowców czy znajomych?? A może macie wiedzę która pozwala samej wybrać się po zakup samochodu?

[moniczka_1987]

ja przy zakupie auta kierowałam się ze swojej strony jedynie wyglądem... znajomi którzy się znają lub interesują motoryzacją polecali kilka modeli w mojej cenie a ja wybrałam najładniejszy i jestem bardzo zadowolona!

[Nameria]

Ja najpierw robię rozeznanie i określam co mnie interesuje, tj jaka wielkość, czy mocny silnik, ile jeżdżę i gdzie ( to pomaga okreslić czy benzyna, gaz czy diesel ), czy potrzebuję dużego bagażnika itd. Potem szukam jaki samochód będzie mi odpowiadał wyglądowo i mając już jako taką wiedzę radzę się znajomych i Tżta. Nigdy nie bazuję tylko na zdaniu innych jeśli samochód ma być dla mnie. Kupiłam dwa samochody w swoim życiu, teraz przymierzam się do trzeciego.

[bernikula]

Zlecam wszystko mężowi, który się na tym zna, sama mogę powiedzieć jaki kolor i model

[akot80]

Jestem właśnie w trakcie wyboru samochodu i powiem szczerze, że to trudne zadanie, zwłaszcza, gdy ma się ograniczone zasoby finansowe. Szukam auta do 15 tyś., ma być małe i niedużo palić, no i naprawy żeby były niedrogie. Szukać pomaga mi tata, prócz tego czytam opinie na forach i stronach poświęconych motoryzacji.

[Aimee_J]

Określam sobie, co jest dla mnie ważne w samochodzie i z czego ewentualnie mogę zrezygnować. Czytam opinie, testy, raporty, robię wywiad wśród znajomych, którzy znają się na samochodach, sprawdzam koszty utrzymania - szczególnie części [kupno samochodu to pikuś w porównaniu do eksploatacji]. Ale przede wszystkim bardzo dużo rozmawiam z TŻetem, który dobrze zna się na samochodach i poza etatową pracą dorabia sobie jako mechanik [raczej z pasji niż z potrzeby, chociaż poważnie myśli o rozwinięciu własnego biznesu].

A kiedy przychodzi już do kwestii obejrzenia i kupna samochodu, to jadę na miejsce z TŻetem. Gdybym nie miała TŻeta, to będąc zdecydowana na jakiś egzemplarz wzięłabym go do zaufanego mechanika [moi Rodzice mają takowego od wielu lat, wciąż robi niektóre naprawy w ich samochodach].

Moje aktualne auto wybrał mi jednak TŻet, gdy moje osobiste plany [zaaprobowane zresztą przez niego ] z powodów finansowych wzięły w łeb. Nie mogąc sobie pozwolić na planowany pierwotnie samochód straciłam zainteresowanie wyborem auta i byłam na etapie 'wszystko mi jedno, byle jeździł', a TŻet stanął na głowie i wyszukał mi samochód, który mi wszystko osłodził

[Ennyo]

Biorąc pod uwagę fakt, że nowego samochodu szukałam niemalże przez dwa lata, uważam, że najbardziej pomocne okazało się czytanie for internetowych. A konkretnie forum danej marki i modelu - w ten sposób z postów użytkowników dowiesz się jakie słabości posiada konkretny model, a oprócz tego użytkownicy są w stanie ocenić mniej więcej stan samochodu po zdjęciach.
Początkowo kierowałam się rankingami, testami Tuv, ubezpieczycieli itp., jednak coraz częściej pisze się o tym, że testom tym nie do końca należy ufać, poza tym często użytkownicy danych samochodów mają totalnie odmienne zdanie na ich temat, aniżeli rzekomi specjaliści. I w tym momencie polecam stronę autocentrum - wpisz sobie w google i poczytaj opinie.
Uważam, że nie należy kierować się opiniami bliskich nam osób, znajomych , ponieważ zazwyczaj powielają jedynie stereotypy dotyczące marek, bądź kierują się własnym gustem.
Ważne jest to, aby przy wyborze auta kierować się realną zasobnością naszego portfela, a więc jeśli nie chcemy połowy wypłaty wydawać na mega drogie części, warto przyglądnąć się markom (rzekomo) niższej klasy - rynek jest w tym momencie tak globalny, że różnice w jakości powoli się zacierają.
No i ja wystrzegam się diesla.

Dodam jeszcze, że w momencie gdy masz już upatrzony konkretny samochód warto sprawdzić go na stacji diagnostycznej, gdzie sprawdzą również historię pojazdu - ja zapłaciłam za to w autoryzowanym serwisie 200zł, uniknęłam w ten sposób zakupu auta powypadkowego. Oczywiście koleś, który próbował je opchnąć był wielce zaskoczony...

[italiano38]

Ja kieruje się sercem, a nie rozumem
Samochód musi mi się podobać i jak się w nim zakocham to jest mój, resztę można zawsze naprawić u znajomego mechanika

[Aimee_J]

Napisane przez italiano38

Ja kieruje się sercem, a nie rozumem
Samochód musi mi się podobać i jak się w nim zakocham to jest mój, resztę można zawsze naprawić u znajomego mechanika

Tylko, ze w taki sposób łatwo się wkopać na minę i kupić samochód, który nie dość, ze nie jest wart swojej ceny, to jeszcze wymaga włożenia w naprawy takiej ilości kasy, że po zsumowaniu z ceną auta, starczyłoby na coś lepszego.
O ile się oczywiście opłacałoby się go naprawiać.

Generalnie rozumiem zakochiwanie się w samochodzie, ale w moim wypadku to raczej kwestia danego modelu niż egzemplarza. Ot, uprę się na dany model, ale poszukam egzemplarza, który spełnia moje wymagania i jest sprawny na tyle, żebym nie żałowała

[cytryskaa]

U mnie wyglądało to tak, że najpierw szukałam modelu, który mi się podoba, następnie mąż oceniał i wyrażał swoją opinię oraz jego koledzy, którzy interesują się bardzo motoryzacją. Jak już wybrałam odpowiedni model w internecie to zabierałam całą gromadkę znawców ze sobą - by spojrzeli na auto swoim okiem. A kwestię umowy itd to już sama ogarniałam. Na pewno dobrze mieć wśród znajomych takie osoby, które wiedzą na co zwracać uwagę, bezcenna pomoc W końcu auto ma służyć na długie lata...

[Keisha]

Mam autko po bracie, czeka aż zdam prawko, ale ja jestem zdania, że przed zakupem warto poradzić się kogoś, kto zna się na samochodach, a już na pewno wziąć taką osobę na oględziny samochodu. No bo ładny wygląd (kolor, model) to jednak nie wszystko - warto też sprawdzić autko od strony technicznej, a jak ktoś się nie zna na tym, to sprzedający może wcisnąć nam "skarbonkę bez dna".

[SteveS]

My jesteśmy świeżo po zakupie używanego autka. Najpierw pojeździliśmy po komisach, ja sobie wypisałam, co mi się podoba (nie tylko wizualnie, ale pod kątem możliwości finansowych, technologii itd), a potem skonsultowaliśmy to ze znajomym, który swoimi kanałami dowiedział się, które auta są warte uwagi. Następnie był kontakt - też przez znajomych - do właściciela komisu, wyjazd na stację diagnostyczną, i dopiero kupno auta

[trendy9001]

Ja mam wśród znajomych kilku zapaleńców motoryzacji, więc jak trzeba kupić to ich biorę z sobą Wiem że mogę na nich polegać przy ocenie auta bo znam ich od najmłodszych lat Umią wysuszkać choć by najmniejszy ślad po wypadku uczy rdzy

[Mocny Akcent]

UP.

Które polecacie do 20 tys

Seat Leon czy Opel Corsa?

[bernikula]

Napisane przez Mocny Akcent

UP.

Które polecacie do 20 tys

Seat Leon czy Opel Corsa?

Jak dla mnie wybór prosty- Opel.

[Mocny Akcent]

Napisane przez bernikula

Jak dla mnie wybór prosty- Opel.

Dzięki za odp, a napisz dlaczego Opel?

[bernikula]

Napisane przez Mocny Akcent

Dzięki za odp, a napisz dlaczego Opel?

- ładniejszy design (jak dla mnie- wiadomo kwestia gustu)
- pewnie moje przyzwyczajenie do opla (bardzo dobrze mi się prowadzi- ja mam astrę 2)


Ale wiesz to są takie babskie przemyślenie, mało fachowe. Mój mąż, który zna się na autach powiedział, że Seat, więc... pewnie jest lepszy

[kisielova]

Napisane przez Mocny Akcent

UP.

Które polecacie do 20 tys

Seat Leon czy Opel Corsa?

jakie roczniki?

Generalnie- Opel.
Wiele bliskich mi osób zainwestowało w Seaty i teraz płaczą. Największą przegraną jest bratowa, która kupiła kilkuletnią ibizę i jeździ z nią co dwa miesiące do warsztatu.
Wszystkie z wymienionych osób miały problemy ze skrzynią biegów, paskiem rozrządu (nawet przy niskim przebiegu), a dwie z elektroniką. I nie, samochody nie były kupowane od handlarzy, a od prywatnych osób i raczej dobrze obejrzane przed zakupem.

[idealne_my]

Napisane przez kisielova

jakie roczniki?

Generalnie- Opel.
Wiele bliskich mi osób zainwestowało w Seaty i teraz płaczą. Największą przegraną jest bratowa, która kupiła kilkuletnią ibizę i jeździ z nią co dwa miesiące do warsztatu.
Wszystkie z wymienionych osób miały problemy ze skrzynią biegów, paskiem rozrządu (nawet przy niskim przebiegu), a dwie z elektroniką. I nie, samochody nie były kupowane od handlarzy, a od prywatnych osób i raczej dobrze obejrzane przed zakupem.

Jeżdżę ibizką już rok i nic mi się jeszcze nie stało. Wymienione zostały jedynie tarcze i klocki, bo były już mega zużyte. Auto w sumie wybrałam sama, bo zależało mi na czymś co będzie mało palić. Na trasie max 5l . a oglądałam i kupowałam z tatąi TŻ.

[Mocny Akcent]

Napisane przez idealne_my

Jeżdżę ibizką już rok i nic mi się jeszcze nie stało. Wymienione zostały jedynie tarcze i klocki, bo były już mega zużyte. Auto w sumie wybrałam sama, bo zależało mi na czymś co będzie mało palić. Na trasie max 5l . a oglądałam i kupowałam z tatąi TŻ.

jaki masz model?

[idealne_my]

Napisane przez Mocny Akcent

jaki masz model?

1.4 TDI z 2003


Ja jakoś nie lubię Opli - może dlatego, że nigdy takiego nie prowadziłam

Uważam, że silniki VW są generalnie bardzo dobre i nie słyszałam, żeby ktoś się skarżył na nie w moim otoczeniu. Teściu ma golfa tylko, że SDI i też jest zadowolony.

A Leonik jest cudowny
Tylko, że mnie na takiego jeszcze nie stać, bynajmniej nie w takiej super wersji jaką bym chciała. Ale autko godne polecenia jak dla mnie

[bedeliciuos]

Napisane przez kisielova

jakie roczniki?

Generalnie- Opel.
Wiele bliskich mi osób zainwestowało w Seaty i teraz płaczą. Największą przegraną jest bratowa, która kupiła kilkuletnią ibizę i jeździ z nią co dwa miesiące do warsztatu.
Wszystkie z wymienionych osób miały problemy ze skrzynią biegów, paskiem rozrządu (nawet przy niskim przebiegu), a dwie z elektroniką. I nie, samochody nie były kupowane od handlarzy, a od prywatnych osób i raczej dobrze obejrzane przed zakupem.

jeździłam 3 lata Ibizą z 2005 r., nie wsadziłam w nią ani grosza poza częściami eksploatacyjnymi.
teraz mam Leona i odpukać- jest fantastycznie.

poza tym miałam w rodzinie 2 inne Ibizy i Alteę, również bez zarzutu

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez idealne_my

Jeżdżę ibizką już rok i nic mi się jeszcze nie stało. Wymienione zostały jedynie tarcze i klocki, bo były już mega zużyte. Auto w sumie wybrałam sama, bo zależało mi na czymś co będzie mało palić. Na trasie max 5l . a oglądałam i kupowałam z tatąi TŻ.

ja również 1.4 TDI, spalanie na trasie 5,2 litra przy jeździe 130-150 km/h

[Mocny Akcent]

A czy 1.4 TDI po mieście się sprawdzi?

czy lepiej benzyna? wieksze trasy chyba u mnie rzadziej

[idealne_my]

Hmmm, po mieści wiadomo, że więcej spali, ale fajne auto, na parkingach nie ma problemów, zwinne szybko przyspiesza, idzie wyprzedzić Ją to po mieście mało jeżdżę, to się nie wypowiem, ale mój Tż ostatnio przeliczył, że za 100 km zapłacił około 25 zł przy obecnym kursie.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Proponuje wejść na autocentrum i poczytać opinię innych użytkowników auta. Masx tam też parametry i raporty spalania.

[bedeliciuos]

Napisane przez Mocny Akcent

A czy 1.4 TDI po mieście się sprawdzi?

czy lepiej benzyna? wieksze trasy chyba u mnie rzadziej

ja jeździłam większość po mieście, w takim cyklu 3/4 miasto i 1/4 trasa spalał mi 7 litrów, a nogę mam dość ciężką

polecam z czystym sumieniem, ja bym dalej jeździła gdybym się nie napaliła na Leona


edit. teraz doczytalam że chcesz Leona, a on nie występuje z silnikiem 1.4 TDI

[Mocny Akcent]

Podpowiedz jakiego Leona będziesz miala? Nie upieram się sztywno: )

[bedeliciuos]

Napisane przez Mocny Akcent

Podpowiedz jakiego Leona będziesz miala? Nie upieram się sztywno: )

już kupiłam, 1.6 TDI z 2010 r

[zbychuboniek]

Zawsze należy brać na oględziny kogoś ze sobą, bo sami wszystkiego nie zobaczymy, a najlepiej osobę posiadającą wiedzę z zakresu mechaniki. Generalnie zasada jest taka, że kupując tani samochód (np. do 5 tys), nie warto kierować się konkretną marką czy modelem, tylko szukać czegos w jak najlepszym stanie technicznym. Często wiele osób wybiera samochód powszechnie uważany za mało awaryjny, a później płaczą, ze się psuje bo wybrali zajechany egzemplarz z 3 razy kręconym licznikiem.