Żołądek ;(

[aneczka828]

Witam... 2 dni temu zrobiłam pyszną pizzę... zjadłam jej dużą porcję, później cały dzień chodziłam "zapchana", wczoraj znów zjadłam zamiast obiadu kiełbasę z grilla ;/ i znów to uczucie zapchania... nie odczuwam tak jakby głodu. Wczoraj strasznie mi się odbijało, pociągało mnie na wymioty, ale nie mogłam zwymiotować nie umiem ;/ miałam okropne "gazy" i mam je i teraz... Co mam z tym zrobić? o co tu chodzi? ;(
piję herbatki na trawienie i nic ;(

[oineso]

Śmieciowe jedzenie nikomu nie służy. Trzeba zacząć się zdrowo odżywiać Różnica w samopoczuciu kolosalna. Dorażnie ranigast albo coś innego na zgagę lub mleczko zobojętniające kwasy. Powinno przejść.

[aneczka828]

Tylko że ja się zdrowo odżywiam i to bardzo...
Właśnie przez te 2 dni tak zgrzeszyłam
dzięki

[sylllvia89]

wszystko to wina jedzenia
sama mowisz ze zawsze sie zdrowo odzywiasz i dlatego twoj organizm tak zaareagowal, nie jest przyzwyczajony do takiego jedzenia. osoba ktoa tak je zazwyczaj bez problemu to strawi, tobie zaszkodzilo

a wymuszanie wymiotow to najgorsze zlo, nie ucz sie tego nigdy, uwierz

[aneczka828]

Nie chcę się uczyć, tylko chciałam żeby to jakoś ze mnie po prostu "wyszło"
Teraz byłam na aerobiku... wszystko się we mnie jeszcze bardziej "wytrzęsło" yhhh ;/

[sylllvia89]

tyle dni cie trzyma? musisz miec bardzo wrazliwy zoladek

[aneczka828]

no niestety
myślę , że to też wina tego, że byłam na diecie, schudłam ok 6, 7 kilo... a teraz nażarłam się takich rzeczy
jak małe dziecko... wręcz

[sylllvia89]

Napisane przez aneczka828

no niestety
myślę , że to też wina tego, że byłam na diecie, schudłam ok 6, 7 kilo... a teraz nażarłam się takich rzeczy
jak małe dziecko... wręcz

moze jakas tabletka na wzdecia badz ziolka?

o to dlatego tak zoladek reaguje

jaka to byla dieta?

[aneczka828]

Piję na przemian miętę, i jakieś ziołka z biedronki... na dobre trawienie. Teraz myślę jeszcze żeby sobie zaparzyć melisę...
Nic specjalnego mniej po prostu jadłam, zdrowiej... i dużo ćwiczyłam...

[sylllvia89]

bedzie dobrze <przytul>
a na przyszlosc nie szalej tak z jedzeniem

[aneczka828]

Też mam nadzieję, że będzie
Dziękuję bardzo

[kiciakasia]

kup sobie raphaholin c , bo to moze byc watroba, ktora sie odzwyczaila od takiego jedzenia

[aneczka828]

kurcze, wolałabym uniknąć leków... chciałabym to wyleczyc "domowymi sposobami"... z resztą ból i mdłości już mineły... teraz chciałabym się po prostu "załatwić" a nie mogę ;((
piję siemię lniane (fuuuu!) rano wypiłam kefir (też podobno miał pomóc) teraz jeździ mi po brzuchu ;/ nie wiem czy to glód, czy co ;/ wrrr

[mysia m]

najlepsze na kupke jak dla mnie, sa figi. Kup sobie takie mięciutkie, najlepsze sa z rosmanna te bio. Zjedz ich 2 garsci. Przeczysci az miło. One maja takie pesteczki, wiec reguluja przewód pokarmowy.

a teraz jedz cos lekkiego, sucharki z masłem, herbate ziołowa, tak przez 2 dni. Jesli ser, to tylko biały, najlepiej typu włoskiego, to jest podpuszczkowy ser, wiec nie sprawi Ci kłopotów. No i duzo pij, zeby sie wypłukać.

sama tak miałam. W 5tym tygodniu zdrowej diety zjadłam jeden kawałek pizzy. JEDEN. Była swieza i pyszna. Niestety przez kolejny tydzien miałam biegunkę, bole kiszek, odbijanie, okropne mdłości, niesmak itd. Nagła zmiana zywienia nie słuzy organizmowi. Pomogło mi delikatne jedzenie i doszłam do siebie.

[f_ola]

A towarzyszył Wam stres?

Dzień przed wynikami tegorocznych matur zjadłam serek homo z owocami( banana kawałek, jabłko, grejpfrut) wiem wiem że na noc owoców nie ale nosiło mnie na słodkie. Kiedyś jadałam na noc i pizze, owoce mase słodkiego i nic.Rano o 5 wymioty i wgle. Do dziś trzyma ostro.
Byłam u lekarza i mi nerwice wmówił( ze względu na ból kręgosłupa który moim nerwom już kiedyś towarzyszył i właśnie te mdłości)

Kręgosłup powoli przechodzi a żołądek?! MASAKRA tak jak Wam ciągle mi coś na żołądku siedzi. nawet rosołek czy delikatne rzeczy. Ograniczam leki na kręgosłup i wierze że mi przejdzie...a arczej staram sie wierzyć

mysia m nadal jesteś na dietce? Zdarzało Ci się coś podobnego z żołądkiem w czasie czy po diecie?

[axxxa]

Napisane przez mysia m

najlepsze na kupke jak dla mnie, sa figi. Kup sobie takie mięciutkie, najlepsze sa z rosmanna te bio. Zjedz ich 2 garsci. Przeczysci az miło. One maja takie pesteczki, wiec reguluja przewód pokarmowy.

a teraz jedz cos lekkiego, sucharki z masłem, herbate ziołowa, tak przez 2 dni. Jesli ser, to tylko biały, najlepiej typu włoskiego, to jest podpuszczkowy ser, wiec nie sprawi Ci kłopotów. No i duzo pij, zeby sie wypłukać.

sama tak miałam. W 5tym tygodniu zdrowej diety zjadłam jeden kawałek pizzy. JEDEN. Była swieza i pyszna. Niestety przez kolejny tydzien miałam biegunkę, bole kiszek, odbijanie, okropne mdłości, niesmak itd. Nagła zmiana zywienia nie słuzy organizmowi. Pomogło mi delikatne jedzenie i doszłam do siebie.

a ten ser wloski to nie chodzilo ci o ricotte wloski bialy ser ? bo ta 2wloska podpuszczka to parmezan i nie wiem czy na problemy zoladkowe to akurat dobry pomysl.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sery_podpuszczkowe

[chryja_bez_ryja]

Ja też pofolgowałam sobie i zjadłam pół pyszniutkiej pizzy. I też organizm odzwyczajony zbuntował się...

[aneczka828]

kurcze, puściło mnie !
siemie lniane rano i wieczorem... koper do picia, herbatki różne, i już dzisiaj obżarłam się ! hah :P

[mysia m]

Napisane przez axxxa

a ten ser wloski to nie chodzilo ci o ricotte wloski bialy ser ? bo ta 2wloska podpuszczka to parmezan i nie wiem czy na problemy zoladkowe to akurat dobry pomysl.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sery_podpuszczkowe

miałam na mysli konkretnie Capri. To ser podpuszczkowy typu włoskiego.