Jestem skończona.

zwiechazawiecha · 2012-02-17, 20:40

Studiuję zaocznie. Obecnie 3 rok i jest to licencjat. Byłam tylko na jednym seminarium, w ogóle miałam problemy z wyborem tematu, ale ostatecznie został zaakceptowany, poza tym od tego czasu nie byłam na seminarium.
Próbowalam coś szukać , ale do wymaganej liczby książek mam daleko. Ogólnie to nie wiem jak mam się za to wziąć. Chyba spasuję, po co się kompromitować? Nie wiem czy w ogóle jestem jeszcze uwzględniana na tym seminarium.

himym · 2012-02-17, 20:44

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Studiuję zaocznie. Obecnie 3 rok i jest to licencjat. Byłam tylko na jednym seminarium, w ogóle miałam problemy z wyborem tematu, ale ostatecznie został zaakceptowany, poza tym od tego czasu nie byłam na seminarium.
Próbowalam coś szukać , ale do wymaganej liczby książek mam daleko. Ogólnie to nie wiem jak mam się za to wziąć. Chyba spasuję, po co się kompromitować? Nie wiem czy w ogóle jestem jeszcze uwzględniana na tym seminarium.

Czemu byłaś tylko na jednym seminarium?

3asiex · 2012-02-17, 20:54

Cytat:

Napisane przez himym

Czemu byłaś tylko na jednym seminarium?

Może się bała że ma za mało literatury, albo nawet że promotor będzie krzywo na nią patrzył za niezdecydowanie co do tematu, albo z lenistwa.
Te 2 pierwsze - wiem że lepiej nawet posłuchać porządnego opierdalania żeby na końcu usłyszeć parę wskazówek, albo nawet promotor sam podsuwa materiały bo twoja praca idzie też na ocenę jego nauczania. A lenistwo - głupota i kolejny powód że twierdzenie nie każdy musi studiować jest trafne.
Tak szczerze Ci powiem już się skompromitowałaś a olanie tego do reszty to przypieczętuje.

A co do literatury pomocne są przypisy w byle jakiej książce, znajdujesz jedną, idziesz do drugiej, jak jest coś do zacytowania czego nie miałaś w rękach

- nikt nie pytałby Cię o treść całości.

_Matilde_ · 2012-02-17, 21:23

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Studiuję zaocznie. Obecnie 3 rok i jest to licencjat. Byłam tylko na jednym seminarium, w ogóle miałam problemy z wyborem tematu, ale ostatecznie został zaakceptowany, poza tym od tego czasu nie byłam na seminarium.
Próbowalam coś szukać , ale do wymaganej liczby książek mam daleko. Ogólnie to nie wiem jak mam się za to wziąć. Chyba spasuję, po co się kompromitować? Nie wiem czy w ogóle jestem jeszcze uwzględniana na tym seminarium.

Sama wybierałaś temat, czy został Ci narzucony? Pasuje Ci ten temat? Macie jakąś pulę z której wybieracie czy możecie wymyślić całkiem swój? Może warto zmienić temat? Mój kolega z roku na magisterce zmieniał temat w maju. Co prawda jeszcze się nie obronił, ale chcę Ci pokazać że ciągle wiele się da zrobić
Wiesz, z doświadczenia wiem że promotorzy bardzo nie lubią ludzi którzy nie przychodzą na sem., w ogóle wykładowcy. Jeśli ktoś nie jest przygotowany ale jednak chodzi to inaczej ich traktują jednak.
Teraz co, musisz iść do promotora z tym co masz, i zapytaj co dalej z Tobą. Chyba że Ci nie zależy, ale moim zdaniem trochę szkoda sprawę na ostatnim roku rzucić

alkaxy · 2012-02-17, 21:37

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Studiuję zaocznie. Obecnie 3 rok i jest to licencjat. Byłam tylko na jednym seminarium, w ogóle miałam problemy z wyborem tematu, ale ostatecznie został zaakceptowany, poza tym od tego czasu nie byłam na seminarium.
Próbowalam coś szukać , ale do wymaganej liczby książek mam daleko. Ogólnie to nie wiem jak mam się za to wziąć. Chyba spasuję, po co się kompromitować? Nie wiem czy w ogóle jestem jeszcze uwzględniana na tym seminarium.

No co ty, nie rezygnuj!
Przygotuj coś - literaturę, spis treści i idź do promotora - nie sądzę, żeby Ciebie wyrzucił. Może lekko zmień temat skoro do Twojego jest problem z literaturą. Nie musi być to nic pasjonującego - ważne żeby była literatura i temat był na tyle obszerny, żeby napisać dużo. Nikt Ciebie o to pewnie w przyszłości nie zapyta.
Ja też bardzo olałam seminarium, ale fakt, że przez pracę

Promotor nie robił większych problemów jak się pojawiłam po dłuższym czasie. Bylebyś się wyrobiła w terminie. Ja nawet mimo tego poślizgu broniłam wcześniej niż większość grupy.

NaturalWomen · 2012-02-17, 22:49

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Studiuję zaocznie. Obecnie 3 rok i jest to licencjat. Byłam tylko na jednym seminarium, w ogóle miałam problemy z wyborem tematu, ale ostatecznie został zaakceptowany, poza tym od tego czasu nie byłam na seminarium.
Próbowalam coś szukać , ale do wymaganej liczby książek mam daleko. Ogólnie to nie wiem jak mam się za to wziąć. Chyba spasuję, po co się kompromitować? Nie wiem czy w ogóle jestem jeszcze uwzględniana na tym seminarium.

Jeśli masz stracha przed pójściem na seminarium, bo nic nie masz to zorientuj się jak idzie pisanie innym osobom, które są z tobą u tego promotora. Promotorzy nie gryzą

i idź śmiało.

Atenya · 2012-02-18, 08:17

Promotorzy zazwyczaj są w porządku. Nie bój się, porozmawiaj z nim. Przecież masz sporo czasu jeszcze. U mnie niektórzy byli na pierwszym rozdziale niewiele czasu przed obroną.

Niektórzy olewali seminaria, ale promotor starał się im pomóc, wręcz "ciągnął za uszy" byleby ich zmobilizować. Spokojnie. Zresztą temat możesz chyba jeszcze zmienić jakby Ci czasem jednak nie pasował. Poszukaj w bibliotece książek na temat swojej pracy dyplomowej, spisz autorów, tytuły itd. Daj promotorowi listę, on Ci coś doradzi, sam zaproponuje itp. Będzie dobrze!

zwiechazawiecha · 2012-02-18, 08:18

Nie byłam bo stwierdziłam, że nie pójdę z niczym lub z samą listą lektur. I w efekcie mam teraz problem bo nie mogę sobie poradzić. Czy spisu treści nie robi się podczas pisania? Promotor sprawia wrażenie luzaka, ale nie mam pewnosci , że mnie nie ochrzani jak się u niego pojawię. Może lepiej rzucić , wstyd aż iść

nie było to z lenistwa, ale i tak nic nie może mnie usprawiedliwić.

Atenya · 2012-02-18, 08:21

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Nie byłam bo stwierdziłam, że nie pójdę z niczym lub z samą listą lektur. I w efekcie mam teraz problem bo nie mogę sobie poradzić. Czy spisu treści nie robi się podczas pisania? Promotor sprawia wrażenie luzaka, ale nie mam pewnosci , że mnie nie ochrzani jak się u niego pojawię. Może lepiej rzucić , wstyd aż iść

nie było to z lenistwa, ale i tak nic nie może mnie usprawiedliwić.

Idź!Lepiej późno niż wcale, bo tak pomyśli, że zupełnie olałaś i potem możesz mieć naprawdę problem. No a z czym sie idzie najpierw do promotora?Właśnie z listą lektur.

Ew. możesz poszukać jakichś ciekawych dokumentów, ciekawostek, załączników itp.

Sumi · 2012-02-18, 10:01

Przez seminarium rozumiesz konsultacje z promotorem czy zajęcia, na któych jest ok. 20 osób i każda przedstawia prezentację dot. swojej pracy licencjackiej? Jeśli to pierwsze to nic straconego, a to drugie to to zajęcia obowiazkowe.
Byłaś tylko na 1 seminarium, ale chyba semest zimowy się skończył na wszystkich uczelniach i jest już letni, dostałaś jakąś ocenę za ten semestr co raz byłaś? Ilość pozycji w literaturze rośnie wraz z pisaniem pracy, to oczywiste, że gdy zaczynasz to masz np. 2 pozycje a wraz z pisaniem szukasz dodatkowych informacji (bo dopiero wtedy naprawdę wiesz czego szukać) i bibliografia rośnie.

zwiechazawiecha · 2012-02-18, 10:10

.

Mustique · 2012-02-18, 11:08

tytuł wątku świadczy co by się świat zawalił i tak dalej...

a tutaj głupie seminarium zawalone.. bez przesady.. świat sie nie wali przez to. idź do promotora i przedstaw sprawę jasno.. promotor to nie diabeł- jesli będziesz uczciwa- to ci pomoże.

Dagunia · 2012-02-18, 11:09

Przesadzasz.
Idź do biblioteki na jeden dzień i szukaj w katalogach, poproś bibliotekarke o pomoc, szukaj w internecie spisów.
Prace napisać to tydzień, góra dwa. (własne doświadczenie)
Skompromitujesz się jak odpuścisz

WhiteCherry · 2012-02-18, 11:48

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Przez seminarium rozumiem konsultacje

dziewczyno, moje 'konsultacje' wyglądały tak

:

"Pani sobie zgromadzi literaturę, ciężko będzie coś znaleźć na ten temat"
"przyjdzie Pani do mnie z gotową pracą, nie będę sprawdzał pojedynczych rozdziałów, oderwanych od całości"

w efekcie miałam spotkań z promotorem może z ... 4?

Mileva_ · 2012-02-18, 12:45

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Nie byłam bo stwierdziłam, że nie pójdę z niczym lub z samą listą lektur. I w efekcie mam teraz problem bo nie mogę sobie poradzić. Czy spisu treści nie robi się podczas pisania? Promotor sprawia wrażenie luzaka, ale nie mam pewnosci , że mnie nie ochrzani jak się u niego pojawię. Może lepiej rzucić , wstyd aż iść

nie było to z lenistwa, ale i tak nic nie może mnie usprawiedliwić.

Nie poddawaj się tak od razu. Skąd wiesz że od razu ma Cię ochrzanić? Promotor też człowiek i też miewa różne problemy. Powiedz, że niestety przytrafiła ci się ciężka sytuacja, która bardzo opóźniła... itd, powinien zrozumieć i wręcz Ci pomóc. W każdym razie nic nie tracisz, a zrezygnować bez walki to głupota. Głowa do góry

Pani_Pusia · 2012-02-18, 13:44

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

Nie byłam bo stwierdziłam, że nie pójdę z niczym lub z samą listą lektur. I w efekcie mam teraz problem bo nie mogę sobie poradzić. Czy spisu treści nie robi się podczas pisania? Promotor sprawia wrażenie luzaka, ale nie mam pewnosci , że mnie nie ochrzani jak się u niego pojawię. Może lepiej rzucić , wstyd aż iść

nie było to z lenistwa, ale i tak nic nie może mnie usprawiedliwić.

a jaki masz temat pracy? moze ktos tutaj pomoze

zwiechazawiecha · 2012-02-25, 22:50

.

zwiechazawiecha · 2012-02-25, 22:54

.

Dagunia · 2012-02-26, 14:48

Dobór partnera ? A coś więcej ? Na taki temat to można książke napisać na około tysiąc stron.
Na czym chcesz się skupić ? Co chcesz opisać /zbadać (jeśli masz pracę badawczą)?

NaturalWomen · 2012-02-26, 15:01

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

niestety nie było seminarium na zjedźie obecnym, a następne w marcu

a mój temat to dobór partnera

To nie czekaj na następne seminarium. Znajdź go wcześniej. Każdy wykładowca powinien mieć jakieś terminy konsultacji/ dyżurów przynajmniej raz w tygodniu. Jak pisałam swój licencjat to moja promotorka wcale nie przychodziła na seminarium, trzeba było chodzić do niej indywidualnie. I ja odwiedzałam ją czasami na jej macierzystej uczelni, a czasami jeździłam na inną prywatną gdzie też pracowała.

_suoneczko_ · 2012-02-26, 15:13

Opowiem jak było u mnie. Na seminarium chodziłam i zawsze byłam nieprzygotowana. Prowadzący coś tam mruczał, ale nie był moim promotorem, więc się nie przejmowałam. Po skończeniu studiów pojawiłam się u swojego promotora po półtora roku i jakoś mnie nie zjadł. Jeszcze się śmiał, że nie ja pierwsza i nie ostatnia taki leser jestem i ma takich na pęczki. Dałam mu do przeczytania to co miałam napisane, czyli całą magisterkę, sprawdził, kazał coś dopisać, coś poprawić i tyle go widziałam. Spotkań było 2! Więc zamiast załamywać ręce i żalić się, że jesteś skończona siadaj i pisz tę pracę.

zwiechazawiecha · 2012-02-27, 22:30

:i

królewna z drewna · 2012-02-27, 22:43

Nie poddawaj się! Też jestem na trzecim roku studiów i uwierz, że wielu moich znajomych nie zaczęło jeszcze pisania. Mało tego, niektórzy z nich nawet w bibliotece jeszcze nie byli... Nawet jeśli ochrzani Cię ten promotor to nie przejmuj się i weź się w garść - nie jest za późno i szkoda tych 3 lat, żeby poddawać się przed samym końcem

zwiechazawiecha · 2012-02-29, 22:05

o

Mileva_ · 2012-02-29, 23:43

Masz jego maila, telefon służbowy, jakikolwiek kontakt? Spróbuj go złapać jak najwcześniej, żeby wyjaśnić sytuację. To będzie na plus dla Ciebie.

Jak nie masz, przejdź się do dziekanatu / sekretariatu i poproś o jakiś kontakt służbowy.

**201706190936** · 2012-03-01, 06:10

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

cholera nie ma konsultacji

więc będzie dopiero 16 marca

spróbuj go złapać przez dziekanat, popytaj pań czy będzie miał jakieś wykłady albo zorientuj się czy może twój promotor pracuje jeszcze na innej uczelni i tam jedź o ile ci faktycznie zależy

poza tym nie liczy się aż tak bardzo ilość bibliografii, ważne że na początek coś masz a promotor może wskazać ci ich więcej i powie czym się kierować i na co zwrócić uwagę

promotor cię nie opieprzy ale może nie zaliczyć ci seminarium, skoro byłaś tylko raz a potem nie no to... cóż, sama zresztą zobaczysz

zwiechazawiecha · 2012-03-01, 22:28

a

Mileva_ · 2012-03-01, 22:44

No to pisz do promotora. O ile, oczywiście, zależy ci choć trochę

zwiechazawiecha · 2012-03-01, 22:51

no,ale ja juz napisałam do niego. problem w tym ze nie ma go w przyszłym tyg ale w kolejnym jest i zaprasza.

**201706190936** · 2012-03-02, 07:43

Cytat:

Napisane przez zwiechazawiecha

no,ale ja juz napisałam do niego. problem w tym ze nie ma go w przyszłym tyg ale w kolejnym jest i zaprasza.

No to jak jest w kolejnym tygodniu to zepnij poślady, pozbieraj maksimum materiałów, przygotuj się do rozmowy i do dzieła.

2012-02-17, 20:40	#1
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Jestem skończona. Studiuję zaocznie. Obecnie 3 rok i jest to licencjat. Byłam tylko na jednym seminarium, w ogóle miałam problemy z wyborem tematu, ale ostatecznie został zaakceptowany, poza tym od tego czasu nie byłam na seminarium. Próbowalam coś szukać , ale do wymaganej liczby książek mam daleko. Ogólnie to nie wiem jak mam się za to wziąć. Chyba spasuję, po co się kompromitować? Nie wiem czy w ogóle jestem jeszcze uwzględniana na tym seminarium.

2012-02-18, 08:17	#7
Atenya summer vibes;) Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WLN Wiadomości: 4 541	Dot.: Jestem skończona. Promotorzy zazwyczaj są w porządku. Nie bój się, porozmawiaj z nim. Przecież masz sporo czasu jeszcze. U mnie niektórzy byli na pierwszym rozdziale niewiele czasu przed obroną. Niektórzy olewali seminaria, ale promotor starał się im pomóc, wręcz "ciągnął za uszy" byleby ich zmobilizować. Spokojnie. Zresztą temat możesz chyba jeszcze zmienić jakby Ci czasem jednak nie pasował. Poszukaj w bibliotece książek na temat swojej pracy dyplomowej, spisz autorów, tytuły itd. Daj promotorowi listę, on Ci coś doradzi, sam zaproponuje itp. Będzie dobrze! Edytowane przez Atenya Czas edycji: 2012-02-18 o 08:18

2012-02-18, 08:18	#8
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. Nie byłam bo stwierdziłam, że nie pójdę z niczym lub z samą listą lektur. I w efekcie mam teraz problem bo nie mogę sobie poradzić. Czy spisu treści nie robi się podczas pisania? Promotor sprawia wrażenie luzaka, ale nie mam pewnosci , że mnie nie ochrzani jak się u niego pojawię. Może lepiej rzucić , wstyd aż iść nie było to z lenistwa, ale i tak nic nie może mnie usprawiedliwić.

2012-02-18, 10:01	#10
Sumi Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: Wroclove Wiadomości: 1 056	Dot.: Jestem skończona. Przez seminarium rozumiesz konsultacje z promotorem czy zajęcia, na któych jest ok. 20 osób i każda przedstawia prezentację dot. swojej pracy licencjackiej? Jeśli to pierwsze to nic straconego, a to drugie to to zajęcia obowiazkowe. Byłaś tylko na 1 seminarium, ale chyba semest zimowy się skończył na wszystkich uczelniach i jest już letni, dostałaś jakąś ocenę za ten semestr co raz byłaś? Ilość pozycji w literaturze rośnie wraz z pisaniem pracy, to oczywiste, że gdy zaczynasz to masz np. 2 pozycje a wraz z pisaniem szukasz dodatkowych informacji (bo dopiero wtedy naprawdę wiesz czego szukać) i bibliografia rośnie. __________________ Come to the Dark Side - we have cookies <3 Oriflame

2012-02-18, 10:10	#11
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. . Edytowane przez zwiechazawiecha Czas edycji: 2012-07-05 o 13:29

2012-02-18, 11:08	#12
Mustique Lena Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 12 229	Dot.: Jestem skończona. tytuł wątku świadczy co by się świat zawalił i tak dalej... a tutaj głupie seminarium zawalone.. bez przesady.. świat sie nie wali przez to. idź do promotora i przedstaw sprawę jasno.. promotor to nie diabeł- jesli będziesz uczciwa- to ci pomoże. __________________ Mała, Wredna, Bezczelna.. ale jakże zadowolona z siebie!

2012-02-18, 11:09	#13
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 298	Dot.: Jestem skończona. Przesadzasz. Idź do biblioteki na jeden dzień i szukaj w katalogach, poproś bibliotekarke o pomoc, szukaj w internecie spisów. Prace napisać to tydzień, góra dwa. (własne doświadczenie) Skompromitujesz się jak odpuścisz __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2012-02-25, 22:50	#17
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. . Edytowane przez zwiechazawiecha Czas edycji: 2012-07-05 o 13:29

2012-02-25, 22:54	#18
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. . Edytowane przez zwiechazawiecha Czas edycji: 2012-07-05 o 13:29

2012-02-26, 14:48	#19
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 298	Dot.: Jestem skończona. Dobór partnera ? A coś więcej ? Na taki temat to można książke napisać na około tysiąc stron. Na czym chcesz się skupić ? Co chcesz opisać /zbadać (jeśli masz pracę badawczą)? __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2012-02-27, 22:30	#22
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. :i

2012-02-27, 22:43	#23
królewna z drewna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 6 461	Dot.: Jestem skończona. Nie poddawaj się! Też jestem na trzecim roku studiów i uwierz, że wielu moich znajomych nie zaczęło jeszcze pisania. Mało tego, niektórzy z nich nawet w bibliotece jeszcze nie byli... Nawet jeśli ochrzani Cię ten promotor to nie przejmuj się i weź się w garść - nie jest za późno i szkoda tych 3 lat, żeby poddawać się przed samym końcem __________________ 12 2019

2012-02-29, 22:05	#24
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. o Edytowane przez zwiechazawiecha Czas edycji: 2012-07-05 o 13:30

2012-02-29, 23:43	#25
Mileva_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 4 679	Dot.: Jestem skończona. Masz jego maila, telefon służbowy, jakikolwiek kontakt? Spróbuj go złapać jak najwcześniej, żeby wyjaśnić sytuację. To będzie na plus dla Ciebie. Jak nie masz, przejdź się do dziekanatu / sekretariatu i poproś o jakiś kontakt służbowy.

2012-03-01, 22:28	#27
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. a Edytowane przez zwiechazawiecha Czas edycji: 2012-07-05 o 13:30

2012-03-01, 22:44	#28
Mileva_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 4 679	Dot.: Jestem skończona. No to pisz do promotora. O ile, oczywiście, zależy ci choć trochę

2012-03-01, 22:51	#29
zwiechazawiecha Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 26	Dot.: Jestem skończona. no,ale ja juz napisałam do niego. problem w tym ze nie ma go w przyszłym tyg ale w kolejnym jest i zaprasza.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)