Bulimia. POMOCY! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-11-16, 20:03   #1
xBellax
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 9

Bulimia. POMOCY!


Mam pewien problem. Nazywa on się BULIMIA! Nie ja mam z nią problem tylko moja mama. Po prawie każdym posiłku wymiotuje, mówi wciąż, że jest gruba choć waży 60 kilo przy wzroście 168cm. Mama najada się do bólu, a potem wymiotuje. Wiem, że jest coś nie tak. Jak mam z nią pogadać? Jak próbowałam to nie chciała słuchać, wciąż zaprzeczała... Pomocy, jak ja mam jej wbić coś do głowy? Ja mam 14 lat a ona 35, no i zawsze słyszę "Żyję dłużej, to wiem lepiej, i nie mam żadnej bulimi, nie wmawiaj mi nic!"
xBellax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 20:10   #2
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Bulimia. POMOCY!

przerąbany problem... zobaczymy co inne dziewczyny Ci poradza, ale nie dziwie sie ze tu piszesz, tez bym nie wiedziala co robic Niektorym matkom ciezko przemowic do rozsadku, moja tez "wie wszystko najlepiej".
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 08:54   #3
hawrodytka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: woj.Opolskie m. Gł........
Wiadomości: 2 018
GG do hawrodytka
Dot.: Bulimia. POMOCY!

Twój tato wie o problemie mamy? Moze powiedz o tym babci, innym bliskim krewnym - moze oni pomogą Ci jakoś wplynac na mame.
hawrodytka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-19, 17:01   #4
juuuustyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 14
Dot.: Bulimia. POMOCY!

Hej!

Bulimia to okropna choroba. Wiem o tym bo sama przez to przechodze. Choruje od 3 lat a od 2 chodzę na terapie. Walka jest długa i ciężka, ale warto. Według mnie podstawa to terapia!! Ale twoja mama najpierw sama przed sobą musi przyznać się że ma problem. Pamiętaj, że bulimia to choroba psychiczna... a nie jakieś tam fanaberie kobiet, które chcą schudnąć. Są różne przyczyny...nieprawidłowe relacje z rodzicami, z dziećmi, partnerami. Dzieciństwo odgrywa tu bardzo ważną rolę.

Pozdrawiam
juuuustyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-20, 16:36   #5
psychotropina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 175
Dot.: Bulimia. POMOCY!

Cytat:
Napisane przez xBellax Pokaż wiadomość
Mam pewien problem. Nazywa on się BULIMIA! Nie ja mam z nią problem tylko moja mama. Po prawie każdym posiłku wymiotuje, mówi wciąż, że jest gruba choć waży 60 kilo przy wzroście 168cm. Mama najada się do bólu, a potem wymiotuje. Wiem, że jest coś nie tak. Jak mam z nią pogadać? Jak próbowałam to nie chciała słuchać, wciąż zaprzeczała... Pomocy, jak ja mam jej wbić coś do głowy? Ja mam 14 lat a ona 35, no i zawsze słyszę "Żyję dłużej, to wiem lepiej, i nie mam żadnej bulimi, nie wmawiaj mi nic!"
powiedz mamie, ze niedlugo straci przednie jedynki od kwasu solnego, moze ta ja powstrzyma, powiedz zeby sie w swietle przyjrzala jak wygladaja juz jej zeby...pewnie jak ponadgryzane przez myszy....
to powinnio dac jej jakis refleks,,,
__________________
"Nie jestem czlowiekiem - jestem dynamitem"
psychotropina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-20, 16:52   #6
jelonk
Rozeznanie
 
Avatar jelonk
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
Dot.: Bulimia. POMOCY!

Cytat:
Napisane przez psychotropina Pokaż wiadomość
powiedz mamie, ze niedlugo straci przednie jedynki od kwasu solnego, moze ta ja powstrzyma, powiedz zeby sie w swietle przyjrzala jak wygladaja juz jej zeby...pewnie jak ponadgryzane przez myszy....
to powinnio dac jej jakis refleks,,,
Myślę, że to niewiele da. To trochę tak, jakbyś powiedziała alkoholikowi, że niszczy sobie wątrobę.

To bardzo trudna sytuacja... Gdybym była na Twoim miejscu, chyba po prostu powiedziałabym mamie, że bardzo mi na niej zależy i nie chcę, żeby cierpiała. Nie wiem, czy namawianie do terapii da jakiś skutek, bo takie osoby bywają bardzo uparte. Ale myślę, że warto poprosić, żeby Twoja mama przemyślała sobie tę całą sytuację i zapewnić, że w razie czego będziesz dla niej wparciem. Nic innego niestety nie przychodzi mi do głowy...
jelonk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.