![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Po ostatnich moich przejściach,gdzie przypomne roztsałam się z facetem,po 5 latach i 5 miesiącach od oświadczyn.A raczej,to on mnie zostawił dla innej,bo nasza miłość wygasła,bo już ponoć było przyzwyczajenie.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 293
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
oj kurcze
![]() co za glupi palant!! (sorry,ze tak mowie, ale pierwsze co mi sie na myls nasuwa) ,.... wydrapalbym oczy takiemu ![]() ale musisz sie pozbierac i nie dac mu tej satysfakcji ze Ci zycie zrujnowal... FACECI SA DZIWNI!!!
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
....
__________________
D ![]() Edytowane przez Mysia_ Czas edycji: 2007-11-23 o 22:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
ciezka sprawa... moj slub w kwietniu... ale byl moment calkiem niedawono ze bylam pewna ze chce zakonczyc ten zwiazek, byly wspolne plany, wspolne wizyty u rodziny, duzo tego... mimo wszystko zostalam czy to byla dobra decyzja czas pokaze.. wspolczuje ci jednak chodz mysle ze tak musialo byc i kiedys spotkasz te jedyna osobe
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Dziękuje Wam dziewczyny za te słowa otuchy.Sory,że tak pisze ogólnie,ale tak mi lepiej.Nie życze tego nikomu,zeby przez takie coś przechodził.Chce,aby ten wątek,był wsparciem dla tych,które wlaśnie przez to przechodzą,a te które mają to już za sobą podzieliły się swoimi doświadczeniami.Jak narazie ciężko jest mi się pozbierac,dzisiaj mam fatalny dzień.
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
atka83 bądź dzielna.Po takich długich związkach i zerwaniu zazwyczaj znajduje się tego właściwego i po roku jest już ślub.Pomyśl o tym tak, że wiele się nauczyłaś w tym związku.Widać inny był Ci przeznaczony.Zobaczysz będziesz szczęśliwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Atka i jak bylas na spotkaniu (ktore wcale nie bylo randką
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Tak bylam,totalna porazka,ale to pisałam o tym w innym wątku,więc nie będe tu powtarzać,żeby nie robić oftopicu.
![]() Cytat:
![]() Mam nadzieje,że jeszcze będe szczęśliwa......:rolleyes : Eh,ten wątek się zrobił się jako mój osobisty,a tak nie miało być ![]() aga01,jest w tej samej sytuacji.Więc i jej zycze szybkiego powrotu zdrówka. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 125
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
![]() Edytowane przez zinedine Czas edycji: 2007-02-12 o 19:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
zinedine, podziwiam Cie za to, że umialas odejsc. ja bym chyba nie potrafila, chocby nie wiem co mi zrobil.Jak Tobie sie udalo, 7 lat razem to jednak przyzwyczajenie itd. Jak Ci sie udalo to?
Atka;*
__________________
D ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Wiesz Atka Zinedine ma racje dobrze ze stalo sie to teraz a nie po slubie. Naprawde nic sie nie dzieje w naszym zyciu bez przyczyny. Wiem ze teraz w swojej podswiadomosci jeszcze myslisz zebyscie do siebie wrocili i bylabys szczesliwa, ale czasem nie warto. Moj ex wrocil po 10 miesiacach i co .....i ja chyba sie wypalilam i po miesiacu postanowilam odejsc . nie wiem czy moja decyzja byla sluszna bo kiedys oddalabym zycie zebysmy znowu byli razem, ale chyba jeszcze wieksze watpliwosci mialabym patrzac na zareczynowy pierscionek na palcu. ]
Życie jest przewrotne a milosc dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 177
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Też byłam w podobnej sytuacji tyle że nie byłam zaręczona. Rozstałam się z facetem po 5 latach, to ja odeszłam bo od dłuższego czsu czułam że to nie to. Jak zaczynałam z nim być miałam 15 lat więc byłam bardzo młoda i jakoś tak się dotoczyło do mojej 20 a przez ten czas ilość różnic między nami tylko rosła. Zaryzykowałam i odeszłam. Dzisiaj nie żałuję tej decyzji, od 2 lat jestem w szczęśliwym związku z moim TŻ i planujemy zaręczyny. Z czasem widzę że to rozstanie było naljepszą decyzją w moim życiu choć wtedy było mi bardzo ciężko.
__________________
"Wszystko co robimy jest kwestią wyboru. Czego tu żałować? Jesteś taką osobą jaką decydujesz się być." P. Arden Mój blog: http://spinkowemazidla.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Ja byłam w takiej samej sytuacji tylko, że to ja zerwałam zaręczyny. Oddałam pierścionek, zapłaciłam za kompa ... który miał być prezentem ... Miałam już zamawiać salę na wesele, kucharki itd. moja rodzina nie odzywała się do mnie przez tydzień. Wierzcie nie jest to łatwy krok, ale strasznie się zmieniliśmy oboje, ja poszłam daleko do przodu, on został w punkcie wyjścia nie było już porozumienia. Poza tym usłyszałam kilka razy tekst " ucz się i pracuj, zdobywaj doświadczenie to kiedyś zostaniesz główną księgową w dużej firmie i zarobisz dużo pieniązków, a ja będę mógł sobie siedzieć w domu i zajmować się dziećmi" Początkowo potraktowałam to jako żart ... ale on nie żartował i to była właśnie ta kropla przepełniająca czarę goryczy ... ale nie żałuję i ani chwili nie żałowałam. Teraz jestem z fantasycznym mężczyzną z którym łączy mnie również kariera naukowa i ciekawe zainteresowania ... gdybym wtedy nie zerwała tych zaręczyn to teraz nie byłabym tak szczęśliwa ....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 177
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Właśnie to stanie w miejscu jest najgorsze, u mnie było bardzo podobnie. Skończyłam liceum, zdała maturę, dostałam się na studia w między czasie caly czas pracowałam dorywczo, interesowało mnie wiele rzeczy a jego nie. Więc zaczął ograniczać moje kontakty ze znajomymi, czepiać się o pracę, o to że czasami chcę spędzić wieczór bez niego. Nie mógł znieść że się rozwijam, był zazdrosny o każdy sukces bo jemu sie nie chciało nic robić.
Teraz mimo że jestem w związku czuję się wolna, szczęśliwa i nie muszę robić nic z przymusu. A gdy awansowałam na kierownicze stanowisko uslyszałam że to cudowne i że cieszy się razem za mną a nie zrzędliwe burknięcie ze po co mi to. Trzeba czasem zakończyć związki które nie mają przyszłości bo można znaleźć prawdziwe szczęście.
__________________
"Wszystko co robimy jest kwestią wyboru. Czego tu żałować? Jesteś taką osobą jaką decydujesz się być." P. Arden Mój blog: http://spinkowemazidla.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 125
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
![]() Edytowane przez zinedine Czas edycji: 2007-02-12 o 19:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Cytat:
![]() ![]()
__________________
D ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Ja tez zgadzam sie calkowicie z Zinedine. Mam rowniez bardzo podobne doswiadczenia. Tamten zwiazek trwal 4 lata. Taka nasza pierwsza milosc! Nasze rodziny juz calkowicie sie ze soba "zrosly", mial byc wielki slub za jakis nieokreslony czas, ale wszystko bylo juz ustalone w planach, nawet miejsce wesela i wogole
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Zinedine mam wrażenie, że czytam swoją hisrorię. Rozstałam się z chłopakiem po 5 latach. czułam się w tym związku dokładnie tak jak Ty. Miałam wrazenie, że stoimy w miejscu. On był ode mnie 5 lat starszy. Gdy kiedyś spytałam się go czemu nie szuka żadnej pracy, usłuszałam: "Bo mamusia mi nie kazała." Cała jego rodzina przeklinała mnie za to zerwanie i życzyli wszystkiego tego co najgorsze. Przyznam,że to mnie też i spotkało. bo pózniej to ja byłam zostawiona przez chłopaka. Przeżyłam to bardzo, choc nie byliśmy długo ze sobą. Teraz wiem, że Bóg wiedział, że nie tedy dla mnie droga. Dałam sobie na jakis czas spokój z chłopakami. Widocznie musialam nabrać doświadczeń aby zrozumieć pewne rzeczy. Swojego obecnego męża poznałam zupełnie niespodziewanie. 7 stycznia będziemy obchodzic naszą pierwszą rocznice ślubu.
![]() Mój wujek zawsze powtarza: "Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone" ![]() Chce przez to atka83 powiedzieć,że w najmniej spodziewanym momencie spotkasz swoje szczęście i tak jak powtarzają Ci inni, wszystkie Twoje cierpienia zostaną Ci wynagrodzone. Trzynaj się!
__________________
My + A + K + ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
atka nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - oklepane ale prawdziwe. Nie rób z tego rozstania życiowej porazki, bo nie warto. Co się stało, to sie nie odstanie. Teraz możesz tylko spróbowac jakoś wykorzystać tę sytuację. Wyciągnij wnioski. W nowym zwiazku (a taki na pewno kiedyś bedzie
![]() Ja też byłam w prawie 5-letnim związku. Nie było oficjalnych oświadczyn, ale nader częste rozmowy o slubie. Czekaliśmy aż skończę licencjat (bo studiawałam w innym mieście). Tez była wielka miłość, wydawało mi się, że to ten jedyny i tylko z nim chcę być. Na szczęście w porę otworzyłam oczy. Doszłam do wniosku, że nie tego chcę od zycia i zostawiłam go miesiąc przed końcem studiów, co zważywszy na sesje, zblizajacą sie obronę i 'jazdy', jakie mi urządził, było najmniej odpowiednim momentem ![]() A wtedy wszyscy mi mówili, ze głupio robię, ale nigdy nie żałowałam tej decyzji. Teraz pewnie byłabym jego żoną ![]()
__________________
![]() ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Dziewczynki dziekuje wam strasznie pocieszajace sa te wasze opowiesci. wiecie przez ten okres swiateczny zaczelam sobie zadawac pytanie czy dobrze zrobilabym rozstajac sie z nim ( tez marny okres sobie wybralamm
: swieta, sylwester, zaliczenia). Ale wiem tez ze chyba po tym wszystkim co sie stalo miedzy nami nie bylabym spelniona i do konca szczesliwa patrzac na pierscionek na palcu. Wiem ze to moze troche usprawiedliwianie sie, ale tak musialo sie stac. To przezbnaczenie sprawilo ze zaczelam miec watpliwosci. Mam nadzieje ze potkam milosc swojego zycia i bede kochac z calego serduszka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Kochana wiem co czujesz. Z moim byłym narzeczonym rozstaliśmy sie rownież po 5 latach. Były zaręczyny, były już rozmowy o ślubie, weselu itp., az tu nagle pojawiła się ciąża. I teraz moge powiedzieć, ze to było zbawienie. dopiero wtedy zobaczyłam jaki ON tak naprawde jest. Rozstaliśmy się jak bylam w 4 miesiącu, tzn ON odszedł ode mnie. Ratowalo mnie tylko to, że za 5 miesięcy będę miała kogoś kogo bedę mogła kchać nad życie i nikt mi tego nie zabierze. Urodziłam piękna córeczke i tylko dla niej żyłam. Wtedy powiedziałam sobie: KONIEC Z FACETAMI. A teraz co mam śliczną prawie 5-letnią córeczkę i wspaniałego narzeczonego, mamy termin ślubu wyznaczony na 22 września 2007 i jestem bardzo szczęśliwa. Nie wiedziałam, że tak można kochać drugą osobę. Zyczę Ci powodzenia, napewno znajdziesz tego jedynego. Głowa do góry, nie załamuj się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Dzięki wam bardzo za wasze opowiadania,za słowa otuchy
![]() ![]() Dzwonił do mnie w Sylwestra,ale ja nie odbierałam,miałam wyłączony telefon. Nie wiem,po co on się odzywa,na co jeszcze liczy.I chyba nie chce wiedzieć. ![]() Edytowane przez atka83 Czas edycji: 2007-09-25 o 12:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Atka widocznie ma wyrzuty sumienia
![]() to Tobie ciężko, a On ma nową, wiec niech sie nie próbuje rozgrezszać telefonem w Sylwestra ![]()
__________________
![]() ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Atko. Ciesze sie ze juz sie 'pozbieralas' po tym.
Co do zareczyn - z nikim zareczyn nie zrywalam - zadnych powaznych deklaracji nie bylo bo slow ' wiesz to jest to ale nie to wiesz bo to to' dolaczonych do srebrnego pierscionka nie mozna brac za jakas powazna deklaracje ale fakt ze rozstalismy sie po ponad 3 latach. Wiele przezylismy razem, duzo bardzo duzo zlego, pewnie tez bylo cos dobre - tylko ze ja jakos malo tego dobrego pamietam. Nawet jak bylo ok to zawsze musial zrobic cos co psulo obraz calosci. A i ja pozniej bez winy nie bylam. Nie wiem - nie wiem czemu bylismy ze soba - zrywalismy i wracalismy. Klocilismy i godzilismy. Mielismy jedna przerwe - ja mialam sobie przemyslec cos (text standardowy) a prawda bylo ze sie w kims innym zauroczylam. Potem byl powrot i znow wyrzuty, klotnie, nuda, proza zycia, wiecej klotni... I tak sie standardowo od siebie oddalalismy, coraz mniej mi zalezalo, coraz mnie robily na mnie wrazenie klotnie, coraz bardziej mnie draznil... I zaczelam myslec...duzo. I pojawil sie znow ktos - tym razem zerwalam - zadnych przerw, postawilam na jedna karte wyjdzie z nowym nie wyjdzie do Ciebie nie wracam. To byl definytywny koniec. Wypalilo sie. Zadnych zludzen, zadnych wyrzutow...zadnych watpliwosci. Nie uronilam nawet jednej lzy. Kiedy przeprowadzalm z nim ostania rozmowe bylam spokojna i opanowana - praktycznie bez uczuc. On wstal i wyszedl. Zadzwonil za dwa dni. Poplakalismy sie oboje - poprosilam o uszanowanie decyzji, w tamtej rozmowie pojawil sie motyw zareczyn - lekarstwa na wszytsko. Pol roku zajelo nam zebranie sie na spotkanie by oddac sobie rzeczy. Nie chcialo nam sie obojgu siebie widziec. Mysle ze on mnie do tej pory nienawidzi. Mnie jest zimno obojetny. Od zerwania nie rozmawiamy. A ten dla ktorego poznalam, ktory zmotywowal mnie do podjecia tej decyzji... no coz... juz nie jest moim chlopakiem. Jest moim mezem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 50
|
Wiem jak to jest jak inni mówią ci "jeszcze znajdziesz kogos lepszego","on na ciebie nie zasłużył"itd. fajnie lecz słowa otuchy koncza sie po paru dniach a ty wciaż jestes na tym samym etapie,kolejny chlopak to juz nie ten usmiech nie ten dotyk itd.Nie ma na to dary dziewczyny trzeba poprostu przez to przejsc jedne płacza 6mc inne 2mc nie ma na to reguły.Wiem o tym bo sama bylam w takiej sytuacji 3 lata wyjecte z zyciorysu z nim straciłam......on mnie wszystkiego nauczył byl wszystkim,potem 3 nasze wakacje odkond bylismy razem co wiecej pierwsze wspolne bo zawsze pracował i nie widzielismy sie i co sie stalo po 3 mc wspólnych wakacji w angli gdzie bylo wszystko ok wrocilismy do kraju i pojechalismy na 2 tyg do domow przed rozpoczeciem studiow(dzieliło nas 100km)po powrocie w pierwszy dzien dowiedzialam sie ze mieszka w innym akademiku,ja nie moge sie do niego dodzwonic a gdy juz to zrobilam poprostu ni przez tel.powiedział ze nie tesknil za mna i ze lepiej bedzie jak sie rozstaniemy,dostałam obuchem w głowe nie wiedzialam co mam zrobic ryczałam cala noc i dzien i tak w kolo nie jadlam nie piłam nie spalam.Uratowala mnie kolezanka do ktorej sie przeprowadzilam twarda reka na mnie siadla zrobila mi odtrutke.Potem po 1mc poznałam chlopaka zaczelismy sie spotykac (był on wczesniej moim kolega)wiedział co sie stalo i nie bylo mu ze mna łatwo bo to nie było to samo był lepszy i moze o to chodziło wszystko robil lepiej niz tamtan poprzedni nie moglam sie przestawic mialam przy sobie ideał a mi to nie pasowalo,przeszedl duzo bo raz nawet zabronilam mu sie ze mna kontaktowac prze tydzien bo nie wiedzialam czy chce to ciagna mowił potem ze to był najgorszy tydz w zyciu.Teraz jestem jego narzyczoną
![]() atka 83 dobrze zrobilas ze nie odebrałas ja czekalam na jakis znak na telefon zylam tym poprostu na poczatku i to nic dobrego wiem ze to nie jest latwe ale widzisz go pewnie jeszcze w kazdym facecie i w wielu miejscach w ktorych byliscie lub chcieliscie byc.Nie znam go moze mu glupio i sie chcial odezwac czasem nawet najwieksza swinie cos ruszy ale nie nabieraj sie na to wiem ze jest ciezkoale wykresl go ze wojego zycia wyjdz do ludzi wygadaj sie na to trzeba czasu ale nie powrotu do tego co bylo trzymaj sie Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-06-22 o 20:35 Powód: post pod postem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Hej kochane wiecie jak tak czytam kolejna i kolejna historie to zaczynam naprawde wierzyc na kazda z nas czeka ksiaze
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 49
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Czesc dziewczyny ja mialam podobna sytuacje jak Zinedine.Tez bylam z chlopakiem 7 lat mieszkalismy 4 lata razem ze soba,ale nie moglam dluzej z nim byc bo rutyna zabijala nasz zwiazek,mowilam mu co i jak ale on nie wierzyl ze odejde.Juz jakies 2 lata myslalam jak tu odejsc nie bylam w stanie,az wreszcie kogos poznalam i udalo mi sie odejsc,ale o tym juz pisalam w innym watku.Po miesiacu i tak to sie skonczylo i pol roku bylam sama,ale nie zaluje mialam czas na przemyslenia i podroze(to co lubie)Bedac z nim nie moglam za duzo robic bo byl zazdrosny i sam nic nie chcial robic,wiec tak naprawde to teraz zaczelam zyc i od miesiaca mam nowego chlopaka.Nie lam sie kolezankowidocznie pajac nie byl Ciebie wart,napewno niebawem kogos poznasz,badz dobrej mysli.Jestes mlodziutka i uzywaj zycia puki mozesz.Zycze powodzenia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Cytat:
![]()
__________________
My + A + K + ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław/Jelenia Góra
Wiadomości: 1 771
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
ja sama zerwałam z chłopakiem po 2 latach bycia ze sobą, on mi się oświadczył a ja z nim wtedy skończyłam. dowiedziałam sie kilka dni wcześniej że mnei regularnie zdradzał. teraz jestem w szczęśliwym związku, mieszkam z miłością mojego życia a za 2 miesiące pobieramy się.
atka! na każdego przychodzi pora. nie zasługujesz na takiego palanta. a szczęścia szukać nie trzeba, znajdzie cię samo w najmniej oczekiwanym momencie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Koniec związku-zerwane zaręczyny,a nowy partner-nowa przyszlość...??
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:45.