teraz cywilny, pozniej koscielny;)

[srubka]

Dziewczyny, stajemy z TZ przed organizowaniem slubu cywilnego. W tej chwili bedzie tylko cywilny, koscielny za rok, max. 2 lata. Ale w czym problem. Otoz, nie wiem za bardzo jak zorganizowac ten slub cywilny, w sensie jakas impreza, czy brac w tej chwili blogoslawienstwo od rodzicow? bo wiadomo, ze bedziemy chcieli miec jeszcze slub koscielny, wiec dwa razy blogoslawienstwo?:brzydal : no i tez nie wiem w jaki sposob zapraszac ludzi bo nie chcemy zapraszac wszystkich ciotek, kuzynow etc. bo to TYLKO cywilny, ale rodzicow pasuje wiadomo zaprosic. Niby sie takie to latwe wydawalo, ale jednak jest duzo kwestii ze nie wiem co robic. Jakis tort czy co? jak u was to wygladalo, zwazywszy ze pozniej (po roku czy dluzej) robilyscie slub koscielny?

[tenebrosa]

Ja dopiero za 2 lata mam konkordatowy, ale niedawno znajomi brali cywilny (za rok biorą kościelny i robią wesele) i wyglądało to tak, że zaprosili tylko miejscowe koleżanki i kolegów, a z rodziny rodziców, rodzeństwo i chrzestnych. Znajomych zapraszali przez gg Potem obiad dla rodzinki, a wieczorem impreza dla znajomych w knajpie - fundowali pierwszą kolejkę. I tyle. Reszta za rok

[potterka]

jeśli dla Was to TYLKO cywilny to ja nie brałaby błogosławieństwa, tortu itp. to zostawiłabym na kościelny.. zaprosiłabym rodziców,rodzeństwo i świadków na samą ceremonię i potem ewentualnie jakiś szampan, obiad w domu bądź restauracji

my bierzey tylko cywilny bez kościelnego więc będzie to wyglądało inaczej :P

[srubka]

Napisane przez potterka

jeśli dla Was to TYLKO cywilny to ja nie brałaby błogosławieństwa, tortu itp. to zostawiłabym na kościelny.. zaprosiłabym rodziców,rodzeństwo i świadków na samą ceremonię i potem ewentualnie jakiś szampan, obiad w domu bądź restauracji

my bierzey tylko cywilny bez kościelnego więc będzie to wyglądało inaczej :P

tylko cywilny w sensie, ze nie robimy teraz w kosciele nie chce robic tak, ze teraz huczna impreza, a pozniej to samo, bo ludzie mogliby sie dziwnie poczuc czy cos

[potterka]

dlatego zaqznaczyłam to TYLKO że dla Was jest to formalność bo dla mnie to AŻ ze względu na to że nie chcę kościelnego dlatego uważam, że szampan i obiad z rodzicami jest ok później będziecie się bawić

[Angel_00]

zróbcie tak żeby Wam było dobrze a nie jak wypada Jeśli chcecie się teraz bawić na przyjęciu i macie na to finanse to czemu nie ? Jeśli natomiast nie macie takiej potrzeby to nic nie wprawiajcie Co do błogosławieństwa u nas go nie będzie przy cywilnym ale my to w ogóle mamy wszystko na opak Młody przyjeżdża po mnie bez rodziców i w ogóle bardziej patrzymy na sprawy praktycznie niż jak powinno być

[Ania_F]

Realizowalismy śluby cywilne, gdzie wesela odbyły się tak samo jak po ślubie kościelnym, z szampanem, pierwszym tańcem, tortem i oczepinami.
Ja wychodze z założenia że jak się bawic to na calego, a jeśli mam ochote na drugie wesele to czemu nie!!

[osz rety]

ja miałam w grudniu cywilny, było skromnie bez błogosławieństwa - po ślubie w domu teściów był obiad a potem kawa i tort byli rodzice, świadkowie i rodzeństwo

[T'ai]

mogę ci napisać jak miał brat mojego TŻ-ta
na 13 był cywilny, zaproszono tylko najbliższą rodzinę czyli rodziców, rodzeństwo, babcię oraz świadków i to tyle
po cywilnym był obiad, później podano ciasta i inne tam zimne dania i tak siedzieliśmy do wieczora
była wódka, winko, nie było tortu
młoda nie miała typowo ślubnej sukni tylko taką wieczorową

a i nie mieli błogosławieństwa

na tą chwilę tylko tyle pamiętam ale jak masz pytania to pisz, pewnie sobie przypomnę

[flawless]

w marcu braliśmy ślub cywilny, tylko najbliższa rodzina (rodzice, rodzeństwo, świadkowie) bez tortu, szampana i błogosławieństwa. po ślubie zaprosiliśmy wszystkich do nas na chatę dzień wcześniej przygotowaliśmy obiad dla wszystkich i tak siedzieliśmy przy winku, wódeczce do wieczora. nie zapraszałam znajomych, bo w sierpniu robimy wesele i zapraszamy wszystkich. nie ukrywam, że zależało nam na tym, żeby nie wydawać kasy, ale jak Wam nie brakuje to zawsze możecie zrobić dwie imprezy
my błogosławieństwo będziemy mieć przed kościelnym w sierpniu.

[natalontko]

Moja siostra miala w grudniu cywilny w czerwcu koscielny. Cywilny wygladal tak: Ubrania eleganckie nie jakas suknia dluga biala, siostra miala zwykla sukienke na to zakiet i plaszcz tez taki zwykly. Wiadomo facet gang. Na slubie byli tylko rodzice i rodzenstwo. Po cywilnym pojechalismy do domu na kolacje, bylo wino i wlasciwie tyle. Co do blogoslawienstwa to raczej powinno byc przy slubie koscielnym, blogoslawienstwo jest zwiazane z religia a nie prawem. U mojej siostry cywilny byl brany z musu bo musiala juz miec szybciej nazwisko meza. Po koscielnym nie zdarzyli by tego wszystkiego zrobic. Dlatego cywilny nie byl brany tak bardzo u nas pod uwage Nie bylo prezentow, tylko kwiaty i zyczenia.

[mehja]

Moja przyjaciółka brała ślub cywilny a rok później kościelny.
Na cywilny załozyła elegancką sukienkę do kolan. Potem obiad w jej domu. Na obiedzie byli tylko rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, chrzestni i świadkowie. W sumie ok. 20 osób.
Rok później po slubie kościelnym (tradycyjnym w białej sukni) huczne wesele na 100 osób.

[maggie123]

Napisane przez Ania_F

Realizowalismy śluby cywilne, gdzie wesela odbyły się tak samo jak po ślubie kościelnym, z szampanem, pierwszym tańcem, tortem i oczepinami.
Ja wychodze z założenia że jak się bawic to na calego, a jeśli mam ochote na drugie wesele to czemu nie!!

ja na miejscu gości byłabym znużona dwoma weselami u jednej pary. tzn nie wiedziałabym jak z prezentem (bo przecież czy to pierwsza czy druga impreza prezent trzeba dać w przypadku robienia wystawnego przyjęcia) - podejrzewam, że wiele osób zaproszenie na wesele po ślubie kościelnym dziwnie by potraktowało i frekwencja mogłaby nie dopisać.

My z tż po cywilnym (byli świadkowie, rodzice, najbliżsi znajomi) spędziliśmy dzień razem (obiadek ale tylko we dwoje, romantyczny wypad za miasto), w godzinach popołudniowych spotkaliśmy się z rodzicami na kawkę/herbatkę, ciasto. wieczorem zrobilismy grilla dla znajomych.
Prawdziwa impreza była 2 m-ce później po kościelnym (wtedy też było błogosławieństwo, tort i cała reszta)

[the_sania]

a my mieliśmy cywilny 1,5 m-ca temu, za to kościelny już w przyszłą sobotę
na cywilnym była najbliższa rodzina, tj. rodzice, rodzeństwo, dziadkowie (tylko moi żyją), bez chrzestnych, z którymi jest słaby kontakt na coddzień no i ciocia z rodzinką, którzy mieszkają z nami.
po ceremonii poszliśmy do mnie do domu i było mięsko, ciasto, alkohol w przyzwoitych ilościach, czyli niedużo i gościom dobrze się siedziało to zostali do 22

[Angel_00]

Napisane przez maggie123

ja na miejscu gości byłabym znużona dwoma weselami u jednej pary. tzn nie wiedziałabym jak z prezentem (bo przecież czy to pierwsza czy druga impreza prezent trzeba dać w przypadku robienia wystawnego przyjęcia) - podejrzewam, że wiele osób zaproszenie na wesele po ślubie kościelnym dziwnie by potraktowało i frekwencja mogłaby nie dopisać.

nie rozumiem tego parcia na prezenty kasę itd. Nie wiem jak innym ale mnie by było przykro gdyby goście nie przyszli bo nie mają kasy o przecież nie o to chodzi Chodzi o obecność i nieważne czy dwa czy jedno czy tez kilka ważne żeby jeśli nam zależy na młodych być z nimi w tym dniu.

[maggie123]

Napisane przez Angel_00

nie rozumiem tego parcia na prezenty kasę itd. Nie wiem jak innym ale mnie by było przykro gdyby goście nie przyszli bo nie mają kasy o przecież nie o to chodzi Chodzi o obecność i nieważne czy dwa czy jedno czy tez kilka ważne żeby jeśli nam zależy na młodych być z nimi w tym dniu.

to nie chodzi o moje parcie na kasę i prezenty tylko wiem, jak goście do tego podchodzą (ja w sumie też podobnie myślę - niektórzy przecież oczekują prezentów i nie liczy się dla nich jedynie obecność, więc byłoby mi głupio iść bez odpowiedniego przygotowania nazwijmy to materialnego)
przed naszym weselem i ślubem kościelnym kilkoro znajomych dzowniło, że bardzo chcieliby być (będą na ślubie), ale na weselu już się nie pojawią, bo akurat nie mają kasy na prezent (ewentualnie jakiś drobiazg) i byli. Bo dla mnie i mojego męża liczyła się ich obecność w tym dniu z nami a nie kasa czy nie wiadomo jaki prezent. Byli, radowali się z nami ale składając życzenia przepraszali, że więcej nam dać nie mogą.\dla nas to nie był problem, ale wiele osób ma inne podejście i wielu osobom może też być głupio przychodzić z drobnym prezentem. A jak kogoś na dwa prezenty nie stać i nie jest przekonany, że młodym chodzi przede wszystkim o obecność, to nie przyjdzie.

[srubka]

Napisane przez potterka

dlatego zaqznaczyłam to TYLKO że dla Was jest to formalność bo dla mnie to AŻ ze względu na to że nie chcę kościelnego dlatego uważam, że szampan i obiad z rodzicami jest ok później będziecie się bawić

ok

Napisane przez Angel_00

zróbcie tak żeby Wam było dobrze a nie jak wypada Jeśli chcecie się teraz bawić na przyjęciu i macie na to finanse to czemu nie ? Jeśli natomiast nie macie takiej potrzeby to nic nie wprawiajcie Co do błogosławieństwa u nas go nie będzie przy cywilnym ale my to w ogóle mamy wszystko na opak Młody przyjeżdża po mnie bez rodziców i w ogóle bardziej patrzymy na sprawy praktycznie niż jak powinno być

my z TZ mieszkamy razem wiec to juz w ogole i sobie chyba razem z domu wyjdziemy do samochodu haha

Napisane przez T'ai

mogę ci napisać jak miał brat mojego TŻ-ta
na 13 był cywilny, zaproszono tylko najbliższą rodzinę czyli rodziców, rodzeństwo, babcię oraz świadków i to tyle
po cywilnym był obiad, później podano ciasta i inne tam zimne dania i tak siedzieliśmy do wieczora
była wódka, winko, nie było tortu
młoda nie miała typowo ślubnej sukni tylko taką wieczorową

a i nie mieli błogosławieństwa

na tą chwilę tylko tyle pamiętam ale jak masz pytania to pisz, pewnie sobie przypomnę

tez wlasnie bede chciala miec normalna sukienke, jakas jasna ale nie slubna

Napisane przez maggie123

ja na miejscu gości byłabym znużona dwoma weselami u jednej pary. tzn nie wiedziałabym jak z prezentem (bo przecież czy to pierwsza czy druga impreza prezent trzeba dać w przypadku robienia wystawnego przyjęcia) - podejrzewam, że wiele osób zaproszenie na wesele po ślubie kościelnym dziwnie by potraktowało i frekwencja mogłaby nie dopisać.

My z tż po cywilnym (byli świadkowie, rodzice, najbliżsi znajomi) spędziliśmy dzień razem (obiadek ale tylko we dwoje, romantyczny wypad za miasto), w godzinach popołudniowych spotkaliśmy się z rodzicami na kawkę/herbatkę, ciasto. wieczorem zrobilismy grilla dla znajomych.
Prawdziwa impreza była 2 m-ce później po kościelnym (wtedy też było błogosławieństwo, tort i cała reszta)

tez wlasnie chcemy tego uniknac, ze beda 2 sluby i kto przyjdzie bedzie sie czul zobowiazany dawac kase czy prezenty. Dlatego zdecydowalismy sie, ze zaprosimy rodzicow i rodzenstwo i tyle. Slub bedziemy miec w altance a parku, pozniej pojedziemy gdzies do restauracji. A na koscielnym bedziemy sie bawic
btw, obraczki juz zamowione

dziekuje wszystkim za odpowiedzi przynajmniej mi sie przejasnilo co i jak robic

[basett]

My w zeszłym roku braliśmy ślub cywilny, a za 3 tygodnie bierzemy kościelny.

Miałam suknię ślubną tradycyjna literkę A( na zdjęciu), nie miałam welonu, bo chce go założyć na kościelny,było błogosławieństwo, bukiet, szampan w urzędzie.
Przyjecie dla najbliższej rodziny i psiapsiółek odbyło się u nas w ogrodzie pod namiotami i trwało cała noc. Jedzonko zrobiliśmy sami, oczywiście alkohole i wódka była. Tort też. Tyle że nieduży bo było tylko 30 osób.
Darowaliśmy sobie tylko zdobienie samochodu i muzyków. Muza szła ze sprzętu i powiem, że wszyscy bawili się tak, że nie wiadomo kiedy ten czas minął. Fotografem była moja siostra cioteczna moją lustrzanką i mamy boskie zdjecia. A wydaliśmy na wszystko łącznie z ubraniem jakieś 2 tys. Także odrobinę pomysłowości i wcale nie trzeba z niczego rezygnować i można mieć wesele 2 razy.

Wszystkich serdecznie poprosiliśmy o nie dawania prezentów ani kwiatów. Ponieważ mieliśmy już wszystko zarezerwowane na ślub kościelny i to wtedy chcemy otrzymać prezenty. Kwiaty i tak były, a prezenty takie symboliczne.

Nasz ślub cywilny był naszym ślubem. Robiliśmy go dla siebie tak jak chcieliśmy i to jest podstawa. Także jak się zastanawiacie nad czymś dziewczyny to najpierw pomyślcie czy Wam to odpowiada, a jeżeli tak to nie zwracajcie uwagi na innych.

W tym roku wesele mamy na 100 osób. Oczywiście z cała oprawą, a suknie mam z salonu swoją wymarzoną.

[marronelle]

Ja miałam ślub konkordatowy - nie lubię się rozdrabniać.
Moi znajomi mieli cywilny jako skromny obiad dla najbliższych.
Kościelny mieli wziąć za rok, 2 lata minęło i jakoś im się odwidziało...

Jeśli stać Was na huczne wesele teraz i później to czemu nie?
Wszystko zależy od zasobności Waszych portfeli i ochoty.

Co do samego błogosławieństwa.
To uroczyste, z klękaniem i znakiem krzyża oraz modlitwą zostawiłabym na ślub kościelny, jednak jeśli Ci zależy to poproś rodziców o "kilka dobrych słów na nową drogę życia".

[alwa]

szwagierka miała cywilny w zeszlym roku i mówili ze to tylko rejestracja w urzędzie ze względu na kredyt więc nie przykładali do tego wagi. byli rodzice i świadkowie bez rodzeństwa, po ceremonii obiad w domu. w tym roku brali kościelny, który miał być właśnie tym wymarzonym ślubem ale... od roku wspólne mieszkanie, obrączki, nazwisko, wspólnota majątkowa, potem dziecko i w zasadzie okazało się że ten drugi ślub to też tylko formalność... ogólnie nie byli zadowoleni, że tak to podzielili. ale każdy robi według uznania

[choctawhatcheeana]

my tez musimy wziac osobno cywilny, potem koscielny - moj narzeczony jest slowakiem i nie dostanie cywilnego w Polsce, trzeba by isc przez sad rodzinny co jest masakrycznie nie tylko czasochlonne ale i stresujace... tak ze pobierzemy sie oficjalnie i skromnie dla papierka na Slowacji - tam obiad dla najblizszej Rodzinki, ktora i tak by nie podrozowala do polnocnej Polski, bo to starsze osoby; a potem koscielny w Polsce - i tu wesele. Niestety nie zawsze wszystko idzie po naszej mysli jesli chodzi o slubne wyobrazenia (chcialam konkordatowy w Polsce, bez rozdrabniania sie itd.)...

[Ania_F]

Napisane przez choctawhatcheeana

my tez musimy wziac osobno cywilny, potem koscielny - moj narzeczony jest slowakiem i nie dostanie cywilnego w Polsce, trzeba by isc przez sad rodzinny co jest masakrycznie nie tylko czasochlonne ale i stresujace... tak ze pobierzemy sie oficjalnie i skromnie dla papierka na Slowacji - tam obiad dla najblizszej Rodzinki, ktora i tak by nie podrozowala do polnocnej Polski, bo to starsze osoby; a potem koscielny w Polsce - i tu wesele. Niestety nie zawsze wszystko idzie po naszej mysli jesli chodzi o slubne wyobrazenia (chcialam konkordatowy w Polsce, bez rozdrabniania sie itd.)...

Podobają mi się śluby na Słowacji, realizowaliśmy podobną sytuację ślub cywilny na Słowacji tylko że TZ był z Izraela i na Słowacji mógł wziąśc cywilny a u nas nie ... to jest Polska własnie, na drugi dzień było normalne wesele w Polsce, tylko nie było kościelnego ślubu z racji ze TZ jest żydem, była forma żydowska ślubu, bardzo ciekawe doświadczenie

[choctawhatcheeana]

troche mnie podnioslas na duchu, ze nie jestem sama
ja juz troche zmienilam zdanie, hehe - postanowilismy wziac tylko konkordatowy na slowacji, zeby sie nie rozwodzic nad 2 ceremoniami (a i w kosciele tutaj mniej problemu niz w mojej polskiej parafii...);
w polsce tak jak i Wy - zrobimy wesele
domyslam sie, ze moja Rodzinka nie bedzie zadowolona, bo 'wesele bez ceremonii to nie wesele' i obawiam sie troche, ze moze nie przyjada na impreze, ale komu na mnie/nas zalezy to przyjedzie, prawda? ale mimo wszystko bede smutna jesli zbojkotuja wesele, bo nietradycyjnie... jak bylo u Was? goscie dopisali?

[Ania_F]

Wiesz, para którą opisuje to nasi klienci, realizowaliśmy im usługę video+foto, technicznie wynajęty był autokar który gości z Polski zawiózł na Słowację, później po uroczystość odtransportował do Polski,

Realizowaliśmy również wesele gdzie PM pochodzi z Tanzanii, tam młodzi mieli ślub cywilny, a po roku w Polsce kościelny, tutaj się im już nie udało przetransportowac gości i nawet najbliższej rodziny PM, ponieważ nie dostali wiz do Polski, taki jest ten nasz kraj!

[choctawhatcheeana]

oh, myslalam ze to osoba prywatna
niestety jest niekiedy sporo komplikacji jesli chodzi o sprawy urzedowe w Polsce...
a jesli chodzi o wizy to mam nadzieje, ze moi znajomi azjaci nie beda mieli problemow.... ufff, nigdy nie wiadomo - napisze im specjalne listy dla ambasady itd., mam nadzieje, ze to pomoze...

[Ania_F]

Napisane przez choctawhatcheeana

oh, myslalam ze to osoba prywatna
niestety jest niekiedy sporo komplikacji jesli chodzi o sprawy urzedowe w Polsce...
a jesli chodzi o wizy to mam nadzieje, ze moi znajomi azjaci nie beda mieli problemow.... ufff, nigdy nie wiadomo - napisze im specjalne listy dla ambasady itd., mam nadzieje, ze to pomoze...

Sprawą wiz zajmował się adwokat pary młodej a i tak nic nie wskórał

[PrzyszlaZona]

Hej dziewczyny
Może mi troszkę doradzicie ;-) Chcemy wziąć ślub cywilny w tym roku a za rok kościelny. Chcielibyśmy zaoszczędzić ponieważ mamy już dziecko i nie dostaniemy pomocy finansowej od rodziców. Może z własnego dośwaidzcenia napiszecie na czym można zaoszczędzić i jak to zorganizować
Zaznaczam, że chcemy po kościelnym wesele. CZy lepeij wynająć salę i organizować samemu czy lepiej w restauracji?
Pozdrawiam

[flawless]

Można oszczędzić na wszystkim: od zaproszeń po salę, hotel dla gości itp.
Nie wiem czy organizacja samemu wesela tzn wynajem sali, zatrudnienie kucharek itp itd rzeczywiscie się opłaci. jest wiele sal z własnym cateringiem i obsługą z cenami "realnymi" - wszystko zalezy od liczby gości, dla dużego wesela kucharki chyba jednak są lepszą opcją. Duże wesele to dla mnie ok 200 osób. Jesli organziujecie np na 100 to ja bym poszukala jakiejs sali z obsługą.
Możecie zaangażować świadków, rodziców, rodzeństwo, siebie, kuzynów do pomocy tzn. ktoś robi zaproszenie i je drukuje, ktoś kupuje kwiaty na giełdzie i dekoruje salę, ktoś pożycza Wam samochód do ślubu.
Acha nie polecam organizowania poprawin, tylko zwiększy koszta, gosci rozlokujcie po rodzinie, blizszych znajomych.
Dużo można zaoszczędzic na ubiorach ślubnych - iśc do komisu albo kupić suknie uzywaną przez internet (wybór ogromny a sukienusia jak nowa), garnitur dla młodego mozna kupić za ok 500zł.
Obraczki juz będziecie miec bo po cywilnym
Nie ukrywam, że organizacja może Wam pochłonąć więcej czasu, ale może ktoś w rodzinie czy znajomych ma jakieś ukryte talenty np. ładnie zaspiewa na weselu Ave Maria albo ma talent plastyczny do robienia zaproszeń czy dekoracji sali (w specjalnych hurtowniach dosteniecie girlandy, baloniki itp.)
Powodzenia!