Potrzebna pomoc.

[optymistt]

Witam Was dziewczyny !

Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. To znaczy, nie interesują mnie na przykład znajomości z chłopakami w moim wieku, bo nudzą mnie ich dziecinne tematy, rozmowy itp. Wolę spędzać czas i interesuję się bardziej starszymi chłopakami. Najczęściej już dorosłymi. Już kilka razy zdarzyła mi się sytuacja gdzie nawiązywałam kontakt z takimi starszymi ale potem sama nie chciałam żeby było z tego coś 'więcej'. Ale teraz kogoś poznałam. Jest 6 lat starszy. Rozumiemy się doskonale, mamy wspólne tematy rozmów, rozumiemy siebie wzajemnie po prostu. Teraz uczucie jest tak silne, że nie mogę tego powstrzymać. Nawet nie chcę. Co mam robić w takim momencie? Pomóżcie, dajcie rady. Najlepiej jakieś pozytywne

[_ema_]

Napisane przez optymistt

Witam Was dziewczyny !

Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. To znaczy, nie interesują mnie na przykład znajomości z chłopakami w moim wieku, bo nudzą mnie ich dziecinne tematy, rozmowy itp. Wolę spędzać czas i interesuję się bardziej starszymi chłopakami. Najczęściej już dorosłymi. Już kilka razy zdarzyła mi się sytuacja gdzie nawiązywałam kontakt z takimi starszymi ale potem sama nie chciałam żeby było z tego coś 'więcej'. Ale teraz kogoś poznałam. Jest 6 lat starszy. Rozumiemy się doskonale, mamy wspólne tematy rozmów, rozumiemy siebie wzajemnie po prostu. Teraz uczucie jest tak silne, że nie mogę tego powstrzymać. Nawet nie chcę. Co mam robić w takim momencie? Pomóżcie, dajcie rady. Najlepiej jakieś pozytywne

Dam Ci radę, ale chyba nie będzie dla Ciebie pozytywna - odpuść.
1. Każda nastolatka uważa się za wyjątkową i wybitnie dojrzałą
2. Zainteresowanie starszymi chłopakami to nie objaw dojrzałości
3. W tym wieku taka różnica to przepaść. Gimnazjum vs studia - skazane na porażkę, jak nie teraz to za rok, czy dwa. Inne problemy, inne zabawy, inne priorytety.

[201701300929]

ale rady odnosnie czego? nie widze ,zebys miala jakis problem

zycze duzo szczescia i milosci

[chwast]

też właśnie się zastanawiam jakie rady.
żeby wszystko było ok, ale to życzenia są

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

autorko, będę brutalna - ma to bardzo małe szanse powodzenia. jesteś jeszcze w gimnazjum, on na studiach albo pracuje - dwa totalnie różne światy. żaden z moich znajomych w tym wieku nie pakowałby się w związek z piętnastolatką.
nie mówiąc o tym, że jeśli 15 lat masz tylko rocznikowo, to jeszcze 'w razie gdyby' może mu grozić prokurator.
a poza tym, zawsze mnie bardzo bawi, jak piętnastolatka pisze o sobie, że 'jest nad wiek dojrzała'

[kisielova]

absolutnie każda dziewczynka w Twoim wieku mówi o sobie, że jest dojrzalsza od innych. Nie jest to nowość ani tu, na wizażu ani w realnym życiu.

Obojętnie, jakie gromy na mnie polecą ale... 6 lat na tym etapie, w chwili kiedy Ty jesteś w gimnazjum a on na studiach, to kolosalna różnica i raczej nie skończy się dobrze.

[201701300929]

Napisane przez _ema_

Dam Ci radę, ale chyba nie będzie dla Ciebie pozytywna - odpuść.
1. Każda nastolatka uważa się za wyjątkową i wybitnie dojrzałą
2. Zainteresowanie starszymi chłopakami to nie objaw dojrzałości
3. W tym wieku taka różnica to przepaść. Gimnazjum vs studia - skazane na porażkę, jak nie teraz to za rok, czy dwa. Inne problemy, inne zabawy, inne priorytety.

15 lat to chyba juz LO.
Generalnie sie zgodze ale bywaja tez takie pary-moze jej wyjdzie, nie ma sie co spieszyc ale nie ma co tez radzic, zeby odpuscila-jesli chlopak sie nia interesuje to niech sie spotykaja i sama zobaczy co z tego wyjdzie i czy to podobny etap zycia

szczerze mowiac to wiekszosc moich znajomych nie jest emocjonalnie ani intelektualnie dojrzalsza niz w LO wiec ...

[Margolcia23]

Co się dzieje z tymi nastolatkami, uważają się za nadzwyczaj dojrzałe i gotowe do dorosłego życia, a w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie

a co do autorki, no różnica kolosalna, gdybyś była starsza to może może, ale teraz to raczej odpuść jesteście na różnych etapach w życiu i to tutaj może być przeszkodą

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Nocna Nimfa

15 lat to chyba juz LO.
Generalnie sie zgodze ale bywaja tez takie pary-moze jej wyjdzie, nie ma sie co spieszyc ale nie ma co tez radzic, zeby odpuscila-jesli chlopak sie nia interesuje to niech sie spotykaja i sama zobaczy co z tego wyjdzie i czy to podobny etap zycia

szczerze mowiac to wiekszosc moich znajomych nie jest emocjonalnie ani intelektualnie dojrzalsza niz w LO wiec ...

15 lat to jeszcze gimnazjum 2/3 klasa.
i sorry, ale gdyby moja siostra (jest w wieku autorki) powiedziała mi, że spotyka się z chłopakiem w zasadzie w moim wieku, to poczułabym się mocno zaniepokojona.

[chwast]

Różnie bywa.
To, że każda dziewczyna w tym wieku myśli o sobie, że jest dojrzała nie oznacza, że żadna nie jest
Ja w wieku lat 14 poznałam kolegę w wieku lat 19 i uwierzcie czy nie - dziś mam 21 on te kilka lat więcej i gada nam się cały czas tak samo dobrze. I nie, nie jest on na poziomie niższym niż powinien ;p

[201605300922]

Poczekaj ze dwa lata. Inna jest różnica między 15latką a 21latkiem niż między 17latką a 23latkiem, choć niby matematyczna taka sama. I wtedy masz też szansę na poznanie jakiegoś sensownego chłopaka, a nie łowcy wianków. Przykro mi, ale wśród moich bliższych i dalszych znajomych-studentów nie ma osoby, która zainteresowałaby się na serio gimnazjalistką, jakby dojrzała nie była domniemanie czy rzeczywiście. Co innego - licealistkami, to już znacznie prędzej, sama w II klasie liceum spotykałam się głównie z chłopakami z II/III roku studiów, choć i wśród nich sporo było zainteresowanych dość powierzchowną znajomością.
Jasne, pewnie zdarzają się takie udane związki, gdzie dziewczyna jest w gimnazjum a facet na studiach, ale jest to - moim zdaniem - spore ryzyko.

[201701300929]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;44417298]15 lat to jeszcze gimnazjum 2/3 klasa.
i sorry, ale gdyby moja siostra (jest w wieku autorki) powiedziała mi, że spotyka się z chłopakiem w zasadzie w moim wieku, to poczułabym się mocno zaniepokojona.[/QUOTE]

sprawdzilam - 15 lat to 3 gim/I LO - zlaezy kiedy dokladnie autorka ma urodziny

wiesz to moze byc przepasc a moze nie byc-dla mnie tez to brzmi jak spora roznica ale znam w sumie 2 takie pary i obie sa ze soba (jeszcze mimo uplywu juz kilku lat - pozatym zalezy jak taka znajomosc wyglada-to ,ze sie chlopak dziewczynie podoba nie znaczy, ze zaraz musza ze soba byc i isc do lozka - nie dziwie Ci sie, jakbym miala siostre/corke w takim wieku to pewnie tez bym sie niepokoila ale z drugiej strony nie ma tez co demonizowac-jak chlopak nie chce jej wykorzystac a dziewczyna jest inteligentna to czemu nie

[laisla]

Napisane przez Nocna Nimfa

sprawdzilam - 15 lat to 3 gim/I LO - zlaezy kiedy dokladnie autorka ma urodziny

wiesz to moze byc przepasc a moze nie byc-dla mnie tez to brzmi jak spora roznica ale znam w sumie 2 takie pary i obie sa ze soba (jeszcze mimo uplywu juz kilku lat - pozatym zalezy jak taka znajomosc wyglada-to ,ze sie chlopak dziewczynie podoba nie znaczy, ze zaraz musza ze soba byc i isc do lozka - nie dziwie Ci sie, jakbym miala siostre/corke w takim wieku to pewnie tez bym sie niepokoila ale z drugiej strony nie ma tez co demonizowac-jak chlopak nie chce jej wykorzystac a dziewczyna jest inteligentna to czemu nie

Jeśli miała urodziny w ciągu ostatnich trzech dni to jest w drugiej klasie Mam córkę dokładnie w tym wieku i wybijałabym jej z głowy taką znajomość. Za duża przepaść i możliwość zranienia tak młodej osoby.

[Mevianne]

Napisane przez Nocna Nimfa

sprawdzilam - 15 lat to 3 gim/I LO - zlaezy kiedy dokladnie autorka ma urodziny

2/3 gimnazujm.

Jak rozpisać:
7/8 - I SP
8/9 - II SP
9/10 - III SP
10/11 - IV SP
11/12 - V SP
12/13 - VI SP

13/14 - I gim
14/15 - II gim
15/16 - III gim

16 zaczynasz LO, 19 matura.

Jak już dziewczyny zauważyły większość piętnastolatek uważa się za dojrzalsze niż reszta i spora część marzy o trochę starszym chłopaku. Normalne. Zwłaszcza, że chłopcy faktycznie później dorastają i często w tym wieku jeszcze im pstro w głowie

Ale jednak te 6 lat w tym przypadku to wg mnie za dużo. Nie będę już się powtarzać, większość powodów już została podana.

No i jednak 21-latek, który zainteresowałby się gimnazjalistką wydałby mi się nieco dziwny. Jednak zwykle dla takiego chłopaka 15 to jeszcze dziecko. Już przypominające kobietę, ale jednak dziecko.

[optymistt]

Powiem Wam szczerze dziewczyny, że nie spodziewałam się tylu pozytywnych odpowiedzi Jest mi miło, dodałyście mi odwagi w siebie i tego, żeby dążyć do celu. A jeszcze wrócę do odpowiedzi, gdzie ktoś napisał, poczekaj dwa lata czy coś takiego.. Hmm, z całym szacunkiem i grzecznością, ale mogę odłożyć miłość na później? Ani moja ani Jego wina, że teraz się spotkaliśmy niż 2 czy 3 lata później. Moja znajoma ma 16 lat i jest w związku z 26 letnim mężczyzną i dają sobie radę Mam nadzieję, że rodzina będzie mnie wspierać w działaniu i miłości oczywiście No jeżeli będą chcieli mi wybić to z głowy to będą mi robili przykrość, prawda? I tak praktycznie cały czas o Nim myślę. Ale wolę myśleć ze spokojem o tym, że mogę z Nim być i odliczać dni do naszego spotkania, niż myśleć z łzami w oczach o tym, że jest mi "zabroniony" i nigdy z Nim nie będę. Dziękuję dziewczyny za życzenia Wspaniałe jesteście Ale dziękuję także za słowa krytyki, które na pewno dadzą mi powód do przemyślenia tego wszystkiego.

[Opulka]

Hm, mało wiem o dojrzałości Autorki, mogę tylko podać swój przykład: zaczęłam być z moim dziś już mężem w wakacje między gimnazjum a liceum, on miał wtedy 22 lata. Dziś mam 5 lat więcej i dalej jesteśmy razem. 8 miesięcy po ślubie

[201605300922]

Napisane przez optymistt

Powiem Wam szczerze dziewczyny, że nie spodziewałam się tylu pozytywnych odpowiedzi Jest mi miło, dodałyście mi odwagi w siebie i tego, żeby dążyć do celu. A jeszcze wrócę do odpowiedzi, gdzie ktoś napisał, poczekaj dwa lata czy coś takiego.. Hmm, z całym szacunkiem i grzecznością, ale mogę odłożyć miłość na później? Ani moja ani Jego wina, że teraz się spotkaliśmy niż 2 czy 3 lata później. Moja znajoma ma 16 lat i jest w związku z 26 letnim mężczyzną i dają sobie radę Mam nadzieję, że rodzina będzie mnie wspierać w działaniu i miłości oczywiście No jeżeli będą chcieli mi wybić to z głowy to będą mi robili przykrość, prawda? I tak praktycznie cały czas o Nim myślę. Ale wolę myśleć ze spokojem o tym, że mogę z Nim być i odliczać dni do naszego spotkania, niż myśleć z łzami w oczach o tym, że jest mi "zabroniony" i nigdy z Nim nie będę. Dziękuję dziewczyny za życzenia Wspaniałe jesteście Ale dziękuję także za słowa krytyki, które na pewno dadzą mi powód do przemyślenia tego wszystkiego.

Z całą grzecznością i wgl, pisanie o miłości po niedługim czasie znajomości jednak trochę świadczy o tym, że wiele w Tobie jest jeszcze idealizmu. Nie jest to zła cecha, każda dziewczyna marzy o wielkiej miłości, więc Cię rozumiem. Kwestia jest tylko taka, że jesteś przez to ,,łatwą ofiarą", łatwo Cię zranić i Twoi bliscy również o tym wiedzą, dlatego szczerze wątpię, żeby byli pozytywnie nastawieni do tej znajomości, dopóki się do chłopaka nie przekonają - a na pewno będą go oceniać surowiej, niż gdyby był to Twój rówieśnik. Jasne, że wydaje Ci się, być może słusznie, że chłopak ma czyste intencje i Cię nie wykorzysta. Jasne, nie można uogólniać, wrzucać wszystkich do jednego wora, być może trafiłaś na jakąś męską perłę. Skoro zdecydowałaś, że się na to piszesz, to ani Wizażanki, ani rodzina, Cię od decyzji nie odwiodą. Nie zmienia to faktu, że znane mi tego typu relacje czy związki moich koleżanek z gimnazjum, z chłopakami znacznie starszymi, korzystnie się nie skończyły, choć nie twierdzę, że są niemożliwe.

[optymistt]

Gratuluję ! I dziękuję za podniesienie na duchu

[Lirriel]

Napisane przez _ema_

Dam Ci radę, ale chyba nie będzie dla Ciebie pozytywna - odpuść.
1. Każda nastolatka uważa się za wyjątkową i wybitnie dojrzałą
2. Zainteresowanie starszymi chłopakami to nie objaw dojrzałości
3. W tym wieku taka różnica to przepaść. Gimnazjum vs studia - skazane na porażkę, jak nie teraz to za rok, czy dwa. Inne problemy, inne zabawy, inne priorytety.

Jak miałam 15 lat to się spotykałam z trzy lata starszym gościem, który się garnął do seksu od razu (znaliśmy się już wcześniej dłuższy czas, zanim zaczął się "związek", ale kontakt mieliśmy sporadyczny) - już pomijam, że twierdził, że to dla niego nienormalne czekać dłużej niż tydzień - a ja się wcale nie garnęłam i w dwa tygodnie było po wielkiej miłości. A wątpię, żeby facet po dwudziestce chciał czekać nie wiadomo jak długo. A Ty, Autorko?

[Paszczurek666]

Nie, nie jesteś wyjątkowo dojrzała jak na swój wiek. Uwierz. To się zawsze tak wydaje. Za kilka lat zauważysz, jakim dzieciakiem byłaś
Co do chłopaka... ciężko powiedzieć. Spróbować zawsze można. Różnica nie jest aż tak porażająca. Choć faktycznie jesteście na różnych etapach w życiu. Chcecie - próbujcie. Tylko prośba ode mnie: nie daj się, brzydko mówiąc, zaciągnąć do łózka

[optymistt]

Tak, rozumiem o co Wam chodzi. To znaczy powiem Wam, że tak jakoś rozmawiałyśmy z koleżanką z Nim o seksie i wgl, jakoś tak na luzie się temat natoczył... I sam powiedział, że nie lubi się z takimi sprawami spieszyć. Coś wspomniałyśmy o zasadzie czystości i nie miał nic przeciwko

[8ad6f24efccc55ffad105769f687a45fdbccc950_6696fb763c81f]

" Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. " ...
Dziewczynko, ja mam 22 lata i jestem jeszcze dziewicą.. skoro pytasz o takie rzeczy na forum, na internecie to znak,że jeszcze do tego NIE DOROSŁAŚ zajmij się ortografią, nie rzeczami dla dorosłych.

[Majka1503]

Rzuciłyście się na autorkę, pojęcia nie mam dlaczego
Czy jest dojrzała Waszym czy jej zdaniem, czy nie, to dlaczego ma nie spróbować? Też uważam, że to duża różnica wieku jak na tę chwilę, ale nie takie rzeczy się udają w życiu.

[1=8ad6f24efccc55ffad10576 9f687a45fdbccc950_6696fb7 63c81f;44419362]" Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. " ...
Dziewczynko, ja mam 22 lata i jestem jeszcze dziewicą.. skoro pytasz o takie rzeczy na forum, na internecie to znak,że jeszcze do tego NIE DOROSŁAŚ zajmij się ortografią, nie rzeczami dla dorosłych.[/QUOTE]

A co to ma do rzeczy w wątku i co to kogo obchodzi?
O jakie rzeczy niby zapytała autorka, o które nie powinna?
Zwracania się "dziewczynko" nie skomentuję.

Napisane przez Nocna Nimfa

ale rady odnosnie czego? nie widze ,zebys miala jakis problem

zycze duzo szczescia i milosci

Dołączam się do życzeń
Autorko, nic na siłę i wbrew sobie, dajcie sobie szansę

[_ema_]

[1=8ad6f24efccc55ffad10576 9f687a45fdbccc950_6696fb7 63c81f;44419362]" Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. " ...
Dziewczynko, ja mam 22 lata i jestem jeszcze dziewicą.. skoro pytasz o takie rzeczy na forum, na internecie to znak,że jeszcze do tego NIE DOROSŁAŚ zajmij się ortografią, nie rzeczami dla dorosłych.[/QUOTE]
Wybacz szczerość, ale dziewictwo nie jest wartością samą w sobie. Stanowi wartość dopiero wtedy, gdy jest wynikiem świadomej decyzji oraz pewnej ideologii przez człowieka przyjętej. Jest cenne i godne podziwu kiedy idzie w parze z całym światopoglądem celebrującym czystość i szacunek do siebie. Staje się wtedy wartościowe - ale nie dla świata, nie jako cnota bezwzględna, tylko jako cecha wartościowa dla 'posiadacza', jako dowód wytrwałości w swoich ideałach.
Wnioski:
a) nie ma się czym chwalić, bo dziewictwo powinno być cenne tylko dla Ciebie samej, nie dla ogółu społeczeństwa
b) niewielka ta wartość kiedy wynika z braku chętnego
c) niewielka to wartość w ustach dziewczyny prezentującej połowie Polski swoje zdjęcie wykadrowane na cycki

[201803290936]

Napisane przez _ema_

Wybacz szczerość, ale dziewictwo nie jest wartością samą w sobie. Stanowi wartość dopiero wtedy, gdy jest wynikiem świadomej decyzji oraz pewnej ideologii przez człowieka przyjętej. Jest cenne i godne podziwu kiedy idzie w parze z całym światopoglądem celebrującym czystość i szacunek do siebie. Staje się wtedy wartościowe - ale nie dla świata, nie jako cnota bezwzględna, tylko jako cecha wartościowa dla 'posiadacza', jako dowód wytrwałości w swoich ideałach.
Wnioski:
a) nie ma się czym chwalić, bo dziewictwo powinno być cenne tylko dla Ciebie samej, nie dla ogółu społeczeństwa
b) niewielka ta wartość kiedy wynika z braku chętnego
c) niewielka to wartość w ustach dziewczyny prezentującej połowie Polski swoje zdjęcie wykadrowane na cycki

Jak ja Cię lubię.

[Alexandra92x]

Autorko każda, absolutnie każda z nas w Twoim wieku była dorosła, dojrzała i gotowa na związek z 6 lat starszym mężczyzną. Jak sobie widzę koleżanki mojej siostry i siostrę mojego chłopaka (dokładnie w Twoim wieku, bardzo inteligentna) to odpowiadam - NIE JESTEŚ GOTOWA I DOJRZAŁA na taki związek.

Swoją drogą co to za facet, który bierze się za 15 latki ja się pytam??? Nie może znaleźć sobie dziewczyny w podobnym wieku (2-3 lata młodszej)?

Moja 18letnia siostra ma chłopaka 22letniego i mimo, że on ją kocha bardzo często wykorzystuje tę różnicę wieku i ona często przez niego płacze.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

[1=8ad6f24efccc55ffad10576 9f687a45fdbccc950_6696fb7 63c81f;44419362]" Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. " ...
Dziewczynko, ja mam 22 lata i jestem jeszcze dziewicą.. skoro pytasz o takie rzeczy na forum, na internecie to znak,że jeszcze do tego NIE DOROSŁAŚ zajmij się ortografią, nie rzeczami dla dorosłych.[/QUOTE]

Dziewictwo nie jest wartością i nie jest się gorszym ze względu na to, że straciło się je przed np.19 r. ż.

Dokładnie tak jak napisała _ema_

[kisielova]

[1=8ad6f24efccc55ffad10576 9f687a45fdbccc950_6696fb7 63c81f;44419362]" Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. " ...
Dziewczynko, ja mam 22 lata i jestem jeszcze dziewicą.. skoro pytasz o takie rzeczy na forum, na internecie to znak,że jeszcze do tego NIE DOROSŁAŚ zajmij się ortografią, nie rzeczami dla dorosłych.[/QUOTE]
aha.
Post Emy jest najlepszą z odpowiedzi na to, co napisałaś.

Jeśli odsyłasz kogoś do zajęcia się ortografią, polecam zwrócić uwagę na to, co sama piszesz ("na internecie").

[Majka1503]

Napisane przez Alexandra92x

Autorko każda, absolutnie każda z nas w Twoim wieku była dorosła, dojrzała i gotowa na związek z 6 lat starszym mężczyzną. Jak sobie widzę koleżanki mojej siostry i siostrę mojego chłopaka (dokładnie w Twoim wieku, bardzo inteligentna) to odpowiadam - NIE JESTEŚ GOTOWA I DOJRZAŁA na taki związek.

Swoją drogą co to za facet, który bierze się za 15 latki ja się pytam??? Nie może znaleźć sobie dziewczyny w podobnym wieku (2-3 lata młodszej)?

Moja 18letnia siostra ma chłopaka 22letniego i mimo, że on ją kocha bardzo często wykorzystuje tę różnicę wieku i ona często przez niego płacze.

Tak, z całą pewnością on ją bardzo kocha

[kisielova]

Napisane przez Majka1503

Tak, z całą pewnością on ją bardzo kocha

no przecież! nie od dzisiaj wiadomo, że ilość wylanych przez partnera łez jest wprost proporcjonalna do wielkości uczucia, jakim partner darzy osobę płaczącą.

[piniata]

przeciez tu nie ma zadnego problemu,przynajmniej ja nie widze.poza tym mam teraz 25lat,swojego o 6 lat starszego chlopaka poznalam majac wlasnie 15lat i co..jestesmy razem do dzis i jakos nie ma w tym zadnego problemu.no ale moze to jakis dziwny wyjatek ,sadzac po postach powyzej..

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

[1=8ad6f24efccc55ffad10576 9f687a45fdbccc950_6696fb7 63c81f;44419362]" Mój problem polega n tym, że mam 15 lat i jestem jak na swój wiek bardzo dojrzałą dziewczyną. " ...
Dziewczynko, ja mam 22 lata i jestem jeszcze dziewicą.. skoro pytasz o takie rzeczy na forum, na internecie to znak,że jeszcze do tego NIE DOROSŁAŚ zajmij się ortografią, nie rzeczami dla dorosłych.[/QUOTE]


Twoje dziewictwo Twoja sprawa,no chyba ze mamy bic Ci brawo?moim skromnym zdaniem po przeczytaniu tego postu powinno byc"mam 22 lata i jestem jeszcze dziewczynka"

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez kisielova

no przecież! nie od dzisiaj wiadomo, że ilość wylanych przez partnera łez jest wprost proporcjonalna do wielkości uczucia, jakim partner darzy osobę płaczącą.

pieknie powiedziane, dalabym lajka ale tu nie ma wiec oklaski