|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: -
Wiadomości: 12
|
GYNAZOL (lek dopochwowy) - pomocy!!!
EDIT: Gynazol udało mi się zaaplikować.
Jednak pojawił się nowy problem. Zaaplikowałam go najgłębiej jak mogłam wczoraj wieczorem i leżałam jeszcze około godziny w bezruchu, żeby krem nie wypłynął itp. Niestety gdy wstałam to po pewnej chwili zaczęłam ten krem czuć. Poszłam do łazienki i okazało się, że cały krem mi wypłynął, a potem miałam wodne upławy, a dziś już od późnego popołudnia kremu nie ma wcale. Z tego co wiem Gynazol powinien być w pochwie przez parę dni, a u mnie minął jeden niepełny i kremu nie ma. Czy tak powinno być? Czy pieniądze poszły na marne? Edytowane przez zimorodek32 Czas edycji: 2016-11-18 o 17:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
|
Dot.: GYNAZOL (lek dopochwowy) - pomocy!!!
Powinnaś mieć na ulotce jak to zrobić ale to jest w formie jak strzykawka z tego co pamiętam
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: GYNAZOL (lek dopochwowy) - pomocy!!!
Też niedawno brałam Gynazol i nie leżałam w bezruchu, żeby nie wypłynął. krem się dobrze aplikowało, nie wypływał, także zobacz datę ważnośći. W przeciwnym razie, zmień lek albo aplikuj go na noc, żeby był chociaż przez te pare godzin w pochwie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.