Ból u jamnika:(

[Naha]

Witam,
nie wiem co jest przyczyną cierpienia mojego pieska. Otóż kilka dni temu zdarzyła się sytuacja, że mój piesek mocno pociągnął za smycz, wyrwał mi się bo zobaczył kotka. Zrobił sobie wtedy coś w łapkę bo krwawiła i kulał, ale wylizał ją sobie. Myślałam, że tylko uszkodził sobie łapkę, ale od kilku dni ma napięty brzuch, nie da w ogóle dotknąć się, piszczy, ewidentnie go boli. Chodzi też przekrzywiony i cały jakby napięty. Przestał wskakiwać na łóżko, na dwór też nie za bardzo chce wychodzić, a jak wyjdzie to blisko wysika się i siada w jednym miejscu po czym nawet nie chce wejść do domu. Nie można go również wziąć na ręce bo strasznie piszczy. Zawsze był radosnym psem teraz to się zmieniło. Od kilku dni też nie wypróżnia się, myślę, że jest to spowodowane właśnie tym bólem. Piesek ma 8 lat waży 10 kg i jest jamnikiem. Czytałam, że pieski tej rasy często mają dyskopatie więc może wyrywając mi się uszkodził sobie dysk nie mam pojęcia, ale strasznie się martwię. Oczywiście byliśmy u weterynarza ale dostał zastrzyk i tyle. Rano była poprawa, ale od nowa jest to samo nawet powiedziałabym, że gorzej. Może ktoś mógłby w stanie mi pomóc, miał do czynienia z takimi objawami.

[esfira]

wskazane byłoby zrobienie pieskowi prześwietlenia kręgosłupa, w celu wykluczenia/ potwierdzenia problemów z dyskiem, w przypadku dyskopatii czyli ucisku krążka międzykręgowego na rdzeń kręgowy samo leczenie przeciwbólowe nie wystarczy, konieczne jest też leczenie przeciwzapalne i ograniczenie ruchu zwierzęcia na czas rekonwalescencji. Nie można też dopuścić do tego, żeby piesek się nie załatwiał, trzeba podać mu leki ułatwiające wypróżnienie.

[Naha]

Wczoraj byliśmy u weterynarza i okazało się, że ma gruczoły odbytnicze i weterynarz się tym zajął. Dostał również zastrzyk na rozkurczenie. Teraz piesek znowu chyba ma boleśni i strasznie chodzi zgarbiony jakby zgięty w pół. Miał robione prześwietlenie i niby wszystko jest w porządku. Jego temperatura w chwili obecnej to 38.9 stopni ale to chyba normalna temperatura dla psiaka.

Aha, i wczoraj i dzisiaj wypróżnił się, co prawda nie za wiele no, ale jednak.

Edit:
Dla osób którym może to w jakiś sposób pomóc to takie zgarbienie psiaka oznaczało w moim przypadku ból brzucha a nie uraz kręgosłupa Ale niestety nie znam się na tym dlatego nie wiedziałam. Zaczął wydalać duuużo śluzu i wete stwierdził, że to ewidentnie problem z jelitami. Dostał potrójną dawkę zastrzyków i rano piesek był już weselszy. Podobno panuje jakaś choroba gdzie robak gryzie psiaka w jelito i to sprawia mu bardzo duży ból także pilnujcie swoje psiaki!