|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 1
|
Mobbing czy nie?
Hej Dziewczyny,
piszę tu, bo już naprawdę nie wiem co robić i psychicznie zaczynam nie dawać rady. Od 1,5 roku pracuję w placówce bankowej. Na początku byłyśmy w trzy, ale dość szybko zostałyśmy we dwie i tak przez ostatni rok pracowałyśmy jako dwuosobowy zespół. Zajmuję się głównie sprzedażą kredytów – zarówno detalicznych, jak i firmowych (JDG + spółki), do tego konta firmowe, produkty biznesowe itd. Formalnie jestem w dziale sprzedaży, ale zakres obowiązków pokrywa się też z obsługą klienta. Mam umowę o pracę i dwie umowy zlecenia. Z tych dodatkowych zleceń dostaję miesięcznie ok. 400–600 zł (to prowizje za sprzedaż kredytów z ubezpieczeniem + jakieś czynności agencyjne). Z umowy o pracę mam 4200 zł netto + premia sprzedażowa. W sumie moje zarobki miesięczne wahają się między 6500 a 10 000 zł na rękę. Niestety – i tu zaczynają się schody – atmosfera w pracy to dramat. W grudniu byłam na L4, bo po prostu nie dawałam już rady psychicznie i fizycznie. W tym czasie byłam nękana telefonami, smsami, presją – „kiedy wracasz”, „tak się nie robi”, „choroba chorobą, ale plan trzeba zrobić”. Musiałam się tłumaczyć, co mi jest i dlaczego lekarz dał mi zwolnienie – które zresztą zostało podważone słowami „tak się nie choruje”. Ciągle słyszę, że coś źle zrobiłam, że jest za mało (chociaż wyniki oddziału były wyrobione w 100%!), ciągłe wytykanie błędów, mimo że nie przeszłam żadnego konkretnego przeszkolenia. Mobbing to słowo, które coraz częściej przychodzi mi do głowy – i coraz bardziej się z nim utożsamiam. Ostatnio sytuacja się zaostrzyła, bo koleżanka, z którą pracowałam, po prostu nie wytrzymała. Też miała objawy wypalenia, stresu, presji – złożyła wypowiedzenie i już jej nie ma. Dziś miałam rozmowę z przełożoną. Z ironicznym uśmieszkiem zapytała mnie: „X, mogę na ciebie liczyć? Że będziesz tu cały czas? Do października żadnego urlopu, żadnych wyjazdów, rozumiesz?” A wszyscy z innych placówek – łącznie z dyrektorką – mają urlopy, wyjeżdżają, odpoczywają. U nas? Zero rekrutacji, bo we wrześniu ma wrócić dziewczyna z macierzyńskiego, więc „nie opłaca się nikogo zatrudniać”. Czy to w ogóle jest normalne, że ktoś może mi nakazać, bym nie brała urlopu przez pół roku? Czy ja naprawdę nie mam prawa do odpoczynku, bo zostałam sama? Mam skończone 5-letnie studia magisterskie na Uniwersytecie Ekonomicznym, znam angielski na poziomie B1, mam licencję analityczki finansowej, bardzo dobrze ogarniam Excela. Aktualnie jestem w trakcie rekrutacji do centrali innego banku, stanowisko młodszej specjalistki – praca zdalna, pensja na start 6100 netto, jasna ścieżka awansu (junior → mid → senior, a seniorka na tym stanowisku zarabia ponad 10k na rękę). Rozmowa poszła super, rekrutacja kończy się 25.06 i zapewniono mnie, że odezwą się niezależnie od decyzji – są po prostu w trakcie domykania procesu. I teraz mam kilka pytań do Was, bo może któraś z Was miała podobną sytuację albo zna się lepiej na prawie pracy: Gdzie jeszcze mogę szukać pracy oprócz popularnego portalu „pracu…” i OLX? Może są jakieś mniej oczywiste miejsca, które polecacie? Czy sytuacja, w której się znajduję, nosi już znamiona mobbingu lub nękania? Jak to formalnie wygląda? Czy mogę to gdzieś zgłosić? Czy mam jakieś realne prawa w kwestii urlopu, wypoczynku itd.? Czy istnieje jakiś sposób, by ominąć jednomiesięczny okres wypowiedzenia? Chciałabym odejść jak najszybciej, bo czuję, że dłużej tego nie uniosę psychicznie. I na koniec jeszcze coś: Bardzo często słyszę od mojej menadżerki teksty typu: „Ty się tu musisz wykazać”, „jak chcesz tu pracować, to musisz być obecna, wyrabiać plan”, „nie ma urlopów" jak byłam chora to powiedziałam, że pójdę na 1 dzień na zwolnienie L4 zadzwonie do lekarza, wkurzyła się, zrobiła dziwna mine, podniosła głos i wróciłą z theraflu, realnie sie wkurzała, była to bardzo dziwna sytuacja. Przepraszam za chaos, po prostu jestem już potwornie zmęczona. Pozdrawiam Was ciepło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 515
|
Dot.: Mobbing czy nie?
To nie jest normalne i moim zdaniem powinnaś zacząć się stawiać, oprócz szukania nowej pracy. Nie robić nadgodzin, nie robić nic poza twoje obowiązki, domagać się urlopu latem - jesteś tam od 1,5 roku, nie od 1,5 miesiąca! Możesz też wziąć długie L4 i szukać pracy w międzyczasie, naprawdę nie warto się tak męczyć.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 258
|
Dot.: Mobbing czy nie?
"Fajna" rada, tylko że nadgodzin nie można tak po prostu nie robić, jeśli pracodawca jest zleci, a L4 też nie jest tak łatwo dostać, szczególnie na dłuższy okres. Nie każdy ma znajomości, żeby sobie je tak po prostu wziąć
![]() Niezależnie od tego atmosfera jest fatalna i na pewno najlepiej się stamtąd ewakuować. Pracy w dzisiejszych czasach się szuka najlepiej chyba przez LinkedIn. ---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ---------- A żeby realnie walczyć z mobbingiem musiałabys mieć jakiś świadków po swojej stronie, jakies konkretne dowody (np notorycznie odrzucane podanie o urlop ? Bo tak to szefowa po prostu powie, że "musiałaś coś źle zrozumieć" i tyle). Jeśli jesteś tam sama i nie masz świadków, innych pracowników traktowanych podobnie, to dałabym sobie spokój ze zgłaszaniem tego. Z tego co piszesz zarabiasz całkiem nieźle, więc jeśli masz poduszkę finansową, to może warto rozważyć po prostu zwolnienie się i tak na początku lipca? Jakaś praca się zawsze znajdzie, najwyżej za trochę mniejsze pieniądze, ale rzadko jest aż taka zła atmosfera o jakiej piszesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 264
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Nie myślałaś o przejściu na swoją działalność? Na pewno już znasz sporo osób, w tym klientów. Dużo spokojniejsze, bez jakichś korpo-debili nad sobą. Znam sporo osób z Twojej branży, którzy tak zrobili i nie żałują.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Tak, ciągłe wytykanie błędów i wywieranie presji psychicznej, zmuszanie do pracy po godzinach nosi znamiona mobbingu. Zawsze możesz to zgłosić do PIPu, ale pytanie czy chcesz się tego podjąć, czy wolisz po prostu odejść. W łagodniejszej wersji może będzie Ci łatwiej jeśli opiszesz praktyki pracodawcy np. na GoWork albo innych portalach ostrzegając anonimowo inne osoby.
Pracodawca może odmówić urlopu w konkretnych przypadkach jeśli np. zakłóciłoby to działanie firmy. Skoro zostałaś sama bo koleżanka odeszła i nie przyjęli nikogo nowego kierowniczka może się na to powołać. Co do szukania pracy to tak jak padło wyżej LinkedIn, inne portale typu RocketJobs, grupy na Facebooku (spotkałam się z tym, że rektuterzy firm wrzucali tam informacje o naborach), zakładki z ogłoszeniami bezpośrednio na stronach interesujących Cię podmiotów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 258
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Samo zlecanie nadgodzin to nie jest mobbing, pracodawca niestety ma prawo wymagać nadgodzin, szczególnie w sytuacji, gdy jedna osoba odeszła, a druga jest na macierzyńskim. A na takie wywieranie presji psychicznej i chamskie odzywki typu "zero urlopów" to musiałabyś mieć świadków niestety, żeby coś zwojować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Cytat:
Obok menadżerki największą toksycznością tego miejsca jest chyba cięcie kosztów po całości: niejasny zakres obowiązków pracy i zbyt mała pracowników w stosunku do ilości zadań, wynikająca stąd presja i obarczanie ich kolejnymi zadaniami. Takie Januszowe zarządzanie kołchozem. Rozumiem że nie szukali nikogo nawet na zastępstwo, tylko wszystko spadło na głowę autorki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Mobbing czy nie?
„ Czy istnieje jakiś sposób, by ominąć jednomiesięczny okres wypowiedzenia?”. Oczywiście - rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Oczywiście przełożony musi wyrazić zgodę. Rady najistotniejsze już padły, co masz za alternatywę poza bankowością? Twoje zarobki są skandalicznie niskie. Myślę, że trzeba zaciskać zęby i szukaj innej pracy. Niestety wszędzie może być mobbing i beznadziejna góra , pamiętaj , że korpo może być szczególnie na to podatne , w szczególności tam gdzie jest mega ciśnienie na wyniki. Stąd moje pytanie o alternatywę , żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 258
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Hmm jak autorka pisze, że jej zarobki miesięczne sięgają 10 000 zł ma rękę to nie są jakieś niskie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Fakt, Nadia. Zapomniałam dodać, jak na korpo bardzo niskie. Ale jest ogromna różnica między 6 a 10k/msc, więc może przy tej ilości nadgodzin ma tyle.. A za 8 koła tak sobie żyły wypruwać to średnio i jakieś zlecenia w dodatku, właśnie też to uwagę zwraca. Więc pytanie czy autorka bierze inna branżę pod uwagę. Co więcej, angielski na b1 do korpo to kiepsko niestety. Analityk finansowy w dużym mieście może zarobić grubo powyżej 15k, ale to zupełnie inne obowiązki niż te, które autorka wykonuje obecnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Mobbing czy nie?
6 tys na rękę przy takim zapierd***lu to nie jest dużo. Ja teraz zarabiam 5 a pracy mam na 1 godzinę dziennie w sumie ;0
Ja bym poszła na zwolnienie i szukała czego innego. Skoro oni nie są wporzadku to Ty też nie musisz być |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 481
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Ja bym wiała stamtąd. U mnie sytuacja była taka że awansowałam i w sumie bez żadnego przeszkolenia wrzucono mnie na głęboką wodę. Też było non stop wypominanie najmniejszych błędów i wszystkiego a do pomocy czy wytłumaczenia już nie byli tacy chętni. Radziłam sobie z sumie bardzo dobrze jak na takie warunki ale tyle ile mnie to kosztowało to tylko ja wiem - skończyło się nerwicą lękową, zwolniłam się i leczyłam się przez 1,5 roku siedząc w domu. Nie warto.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 527
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Cytat:
Instytucja, ktora "nadzoruje" pracodawcow to PIP, zreszta jest ogolnodostepna infolinia , mozesz zadzwonic. Jezeli chodzi o rozwiazanie UOP , to ze skutkiem natychmiastowym mozna tylko na mocy porozumienia stron, o ile pracodawca bedzie chcial rozwiazac w ten sposob umowe. ---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ---------- Cytat:
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 182
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 242
|
Dot.: Mobbing czy nie?
Moim zdaniem powinnaś zbierać te wszystkie SMS-y, rozmowy itd żeby ostatecznie zgłosić mobbing, to co opisujesz na spokojnie sie pod to kwalifikuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:03.