Składniki zwierzęce – jak to jest?

[mglista_noc]

O jakiegoś czasu podczytuję to forum, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, i nabrałam chętki na poznanie nowych zapachów
Zastanawia mnie jednak kwestia pochodzenia składników używanych przy tworzeniu perfum – tych zwierzęcych. Wiem, że często są to syntetyczne odpowiedniki, ale nie zawsze. No i właśnie – jak to z tym jest? Domyślam się, że w tańszych perfumach będą to na pewno syntetyczne odpowiedniki, ale w tych droższych może być różnie…Mam ochotę zapoznać się z niszowymi zapachami , myślałam nad zamówieniem próbek Lutensa i L’artisan, ale zaniepokoiły mnie właśnie te zwierzęce składniki w składzie, i nie udało mi się wyguglac jednoznacznej odpowiedzi co dokładnie tam siedzi w ichnich perfumach. Nie ukrywam, że chociaż lubię naturę, to jeśli chodzi o te składniki pozyskiwane ze zwierząt, to kibicuję odpowiednikom uzyskiwanym w laboratorium chemicznym
Nie znalazłam odpowiedniego wątku, do którego mogłabym się dopisać, więc założyłam nowy, mam nadzieję, że nie bałaganię niepotrzebnie i że podzielicie się ze mną wiedzą jak to właściwie z tymi składnikami jest

[nisia1908]

według mnie są to pewnie tłuszcze zwierzęce

[hey]

pewnie chodzi Ci o takie nuty jak ambra, piżmo, cybet, castoreum? Podejrzewam że w większości dzisiaj sa uzywane syntetyki, bo np. taka naturalna ambra jest zabójczo droga
poczytaj sobie troche tu http://www.fragrantica.com/notes/ jakie są to nuty i może znajdziesz więcej po nazwach

[rawita]

Ambra, piżmo, kastoreum są obecnie używane wyłącznie w postaci syntetycznej. Już od dawna, nawet w tych najdroższych perfumach. Ich uzyskiwanie było zbójeckie, a obróbka, żeby nadawały się do czegokolwiek, bardzo kłopotliwa.

[Eenax]

Jeżeli nie chcesz zapachów z np. naturalną ambrą to zrezygnuj z zapachów L'Artisana . L'A jest jedna z nielicznych firm posiadających zgode na uzywanie naturalnej ambry.
Z góry napisze ze ambra używana w zapachach LA jest tylko i wyłącznie taka która samoistnie znalazła się po za zwierzęciem.

Niektóre firmy pod nazwą ambra stosują olejek z ambrowca.

Co do piżma to są specjalne hodowle w celu jego pozyskiwania, zwierzęta do pozyskania piżma nie są zabijane.

------------------------------------------
Firmy które kupują te składniki sa firmami renomowanymi i mają je z legalnych źródeł. Legalne zródła to takie które pozyskały surowiec bez szkody na zwierzętach.

[justynaneyman]

Zauważam, że to, co pisze Rawita i Eenax, to sprzeczne informacje...

[hey]

Przychylałabym sie do wypowiedzi Eenax, chociaż nei znalazłam informacji dot. L'Artisana to odnoscnie innych firm tak:

Napisane przez perfum shrine

Most commercial perfumes today use a synthetic substitute, because the real thing is so expensive. Dioressence used to use real ambergris back in the day. Eau de Merveilles by Hermes is suppossedly one of the few that contain some raw ambergris , which is usually used in tincture form in perfumery due to its sheer potency. Creed is also insisting that they use real ambergris in their perfumes. Natural perfumers use beach harvested ambergris in some of their more exclusive or bespoke fragrances.

i cały link o ambrze http://perfumeshrine.fortunecity.com/blog/entry76.html

Wydaje mi sie tez, że rawita ma racje co do pozostałych składników


Co do pizma to wg ww bloga

Napisane przez perfum shrine

Therefore all musk used in perfumery today is synthetic apart from only a handful exceptions which are usually small artisanal perfumers (who are often not at liberty to be open about it due to ethical concerns from consumers)

[OlaVS]

Trudno mi coś dodawać w tej kwestii, bo sama nie mam wielkiej pewności, jednak wydaje mi się, że przytoczona przez Eenax informacja odnośnie Artisana może dotyczyć nie tyle samych perfum firmy L'Artisan Perfumeur ile wybranych perfum niszowych, "artystycznych", a więc określanych słowem "artisan" albo "artisanal" (jak w powyżaj przytoczonym cytacie). Ale nie mam takiej pewności - po prostu wydaje mi się dość dziwne, aby np. Amouage nie używał któregoś z drogich i trudno dostępnych składników, a o wiele bardziej rozpowszechniony i tańszy L'Artisan akurat tak.

[Bellatrix]

Ponoć tylko siedem [czy tylko niszowych - nie mam pewności] marek stosuje w swoich zapachach naturalną ambrę szarą. Akurat ten składnik nie wymaga zabijania zwierząt, ale nadal - jest dość drogi i kłopotliwy, bo kolejne bryłki mogą różnić się zapachem.
Piżmo z tego co pamiętam bywa zastępowane roślinnymi wyciągami bądź syntetykami. Cybet też ma syntetyczne zamienniki. Kastoreum - i tu lekkie wątpliwości, bo mam wrażenie że nadal bywa wykorzystywany, choć nie upieram się że w przemyśle perfumeryjnym.

[justynaneyman]

Mnie interesuje, jak to jest z hodowlą zwierzaków na piżmo- Eenax, wiesz coś więcej?

[Eenax]

Wiem!
Napisze na biało!

Nie jest niestety to zbyt miłe dla zwierzątek ale tez nie cierpią bardzo przy procederze pozyskiwania.
Mnie samej nie bardzo się to podoba bo jednak to pozyskanie nie odbywa się bez "uszczerbku" na jelonku.

"Piżmowce" się hoduje a kiedy ładnie podrosną to zwierzątko się usypia, robi cie małe nacięcie, wyciąga się gruczoł, rankę zaszywa.
Ranka się wygoi to zwierzątko się wypuszcza (czes sie wypuszcza czesc sie zostawia do rozpłodu, ).
Zwierze przy tym nie cierpi, natomiast ulega pogorszeniu jego życie seksualne bo trudniej jest takiemu niepachnacemu upolowac druga połówkę.

Hodowla jest dość kosztowna i jest ich bardzo mało.
I dlatego zapachy z piżmem odzwierzęcym są jeszcze rzadsze niż z naturalną ambrą.

[justynaneyman]

Oj...
bez afrozjadyka słabo...

[mglista_noc]

Dzięki dziewczyny za odzew. Widzę, że przewijają się różne opinie, czyli sprawa wcale nie jest taka jasna i oczywista Grzebiąc w sieci znalazlam jeszcze taki link http://www.ifraorg.org/en-us/Ingredients_2
Wśród wielu innych używanych w wyrobach perfumeryjnych składników są i te:
8023-83-4 Castoreum oil
68916-26-7 Civet absolute (Viverra civetta Schreber and Viverra zibetha Schreber)
8001-04-5
90064-09-8 Musk tonquin tincture (Moschus moschiferus L.)
Czyli wychodzi na to, że jednak nie zaprzestano zupełnie wykorzystywania tych naturalnych zwierzaczkowych aromatów. No i jak tu się teraz połapać co kto tak naprawdę wsadza do swojej kompozycji jeszcze pal licho tę ambrę - znalezione nie kradzione , ale pozostałe...
W sumie to sprawa ma jeszcze drugą stronę - to syntetyczne piżmo dla odmiany, miało chyba ostatnio zła prasę i było opisywane jako substancja toksyczna, o ile się nie mylę. Czyli też lepiej wiedzieć i móc podjąć świadoma decyzję, co się właściwie kupuje...