Co powinnam zrobić? Pomocy...

[HeartKiller]

Jak wszyscy dobrze wiemy, dwa dni temu był Sylwester. Zostałam zaproszona na domówkę, znałam tylko kilka osób, ale poszłam. Dzień przed Sylwestrem, zaprosiłam na tę imprezę mojego chłopaka, bo jego plany nie wypaliły. Niestety na kilka godzin przed imprezą dowiedziałam się, że go nie będzie.
Wypiłam za dużo. Całowałam się z trzema innymi facetami. Niby do niczego innego nie doszło, ale źle mi z tym. Wiem, że przesadzenie z alkoholem nie jest żadnym usprawiedliwieniem, ale jest mi z tym źle.. Nie wiem czy powiedzieć o tym chłopakowi. Jesteśmy razem prawie pół roku... Nie chciałabym tego zepsuć, ale też ciężko mi jest z nim rozmawiać od kąd to zrobiłam... Nie potrafię go okłamywać...
Zżera mnie sumienie, wiem, że nie powinnam niczego robić.. nie powinnam dawać ponieść się chwili.
Kochane, co ja mam zrobić? Powiedzieć mu, przemilczeć? Naprawdę nie wiem...

[fshelle]

to wygląda jak jakaś prowokacja.

ale jeśli nie, to gratuluję. stwierdzenie "Niby do niczego innego nie doszło" rozwaliło mnie na łopatki.

powiedzieć! wolałabym znać gorzką prawdę niż słodkie kłamstwo.

[madana]

Jak to do niczego nie doszło???? Z 3 facetami wymieniłaś płyny ustrojowe, to nic??
Też myślę, ze to prowokacja.

[HeartKiller]

Żadna prowokacja. Po prostu chciałabym, żeby ktoś rozjaśnił mi trochę umysł. Może wszystkie wyrażenia w wiadomości, którą napisałam nie są odpowiednie, ale myślę, że łatwo zrozumieć o co mi chodzi... I za błędy stylistyczne/ortograficzne przepraszam, pisałam na szybko...

[malinka9191]

Napisane przez fshelle

to wygląda jak jakaś prowokacja.

ale jeśli nie, to gratuluję. stwierdzenie "Niby do niczego innego nie doszło" rozwaliło mnie na łopatki.

powiedzieć! wolałabym znać gorzką prawdę niż słodkie kłamstwo.

O to, to, to.. dokładnie...
Powiedz mu, a nie.. Lepiej niech się dowie od Ciebie, a nie od ludzi "życzliwych" . Jak Ci wybaczy, to się ciesz i głupot nie rób, jak nie wybaczy, no to cóż... piwa nawarzyłaś, piwo trzeba będzie wypić..
Jeśli mu nie powiesz, będziesz się męczyć, a on widząc to będzie się zamartwiał, bo będzie myślał, że to jego wina...

[sensualangel]

no to zaszalałas nie powiemaż z trzema? równie dziwne jak Twoje słowo od kąd.

[fshelle]

A jak się całowałaś to miałaś zaćmienie czy jak ? . Zostaw go. Jeśli języka w buzi nie umiesz utrzymać przez kilka godzin to co będzie po kilkunastu?
Gdybym była Twoim facetem to bym od razu powiedziała " pa pa ".

[sensualangel]

Napisane przez HeartKiller

Żadna prowokacja. Po prostu chciałabym, żeby ktoś rozjaśnił mi trochę umysł. Może wszystkie wyrażenia w wiadomości, którą napisałam nie są odpowiednie, ale myślę, że łatwo zrozumieć o co mi chodzi...

powiedzieć i się niestety liczyć z tym, że to koniec....a umiałabyś żyć z tym że całowałaś się z 3?

[201803290936]

Napisane przez HeartKiller

(...)
Nie chciałabym tego zepsuć, ale też ciężko mi jest z nim rozmawiać od kąd to zrobiłam... Nie potrafię go okłamywać...
(...)

Nie chcę Cię dobijać, ale Ty już to zepsułaś. Gdyby Ci zależało na tym konkretnym facecie i związku, to na pewno nie całowała byś się z innymi facetami. Po prostu nie chcesz być sama.

[monius9]

do niczego nie doszło, tak, dobre

nie chciałabyś tego zepsuć? ty już wszystko zepsułaś

dlaczego od razu nie planowaliście spełnić sylwestra razem?

[zupa_grochowa]

[HeartKiller]

Napisane przez sensualangel

powiedzieć i się niestety liczyć z tym, że to koniec....a umiałabyś żyć z tym że całowałaś się z 3?

Nie. A najgorsze jest to, że kiedyś rozmawialiśmy na ten temat. Uprzedzał mnie, żebym nie robiła niczego pod wpływem alkoholu... Gdybym mogła cofnąć czas...
Czuję się z tym fatalnie, mam to głupie uczucie w brzuchu...

[Krakovianka]

Napisane przez HeartKiller

Kochane, co ja mam zrobić? Powiedzieć mu, przemilczeć? Naprawdę nie wiem...

Kochana Krakovianka radzi
Nie baw sie w bohaterke ponad czasy i nie mow!
Szczerosc jest bardzo wazna ale prawda bywa czasami niepotrzebna.
Jesli chlopakowi powiesz ze ma rogi to wcale cie nie oczysci i nie uratuje.
TO SA TWOJE wyrzuty sumienie i ty sobie z nimi radz, to taka kara i pokuta Nie umialas byc dama, badz teraz delikatna i nie ran jego dodatkowo.

[muszynianka]

może to związek bardziej otwarty niż przeciętny? co masz zrobić, powiedzieć mu.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

chociaż Krakovianka też ma rację.
to jest dylemat. ja bym powiedziała bo wiem że by mnie raczej nie zostawił i po latach pokuty w końcu odbudowałabym zaufanie.
ale każdy związek rządzi się własnymi prawami :P

[HeartKiller]

Napisane przez monius9

do niczego nie doszło, tak, dobre

nie chciałabyś tego zepsuć? ty już wszystko zepsułaś

dlaczego od razu nie planowaliście spełnić sylwestra razem?

Do niczego innego...
Planowaliśmy. Jednak okazało się, że on nie by nie miał jak później wrócić do domu...

[trivial]

Jeżeli wiesz, że nikt inny mu nie powie, to mu tego nie mów. Zawsze mnie to wkurza w tych wszystkich serialach, wyznawanie zdrady.
Jeżeli to już zrobiłaś, to trudno. Nawarzyłaś piwa, to je teraz sama sobie wypij, ale koniecznie musisz się z nim tym dzielić?
Jeżeli mu to powiesz, to ze sobą skończycie, a jeśli nie to może i będziecie ze sobą do końca żywota. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

[201803290936]

Napisane przez HeartKiller

Nie. A najgorsze jest to, że kiedyś rozmawialiśmy na ten temat. Uprzedzał mnie, żebym nie robiła niczego pod wpływem alkoholu... Gdybym mogła cofnąć czas...
Czuję się z tym fatalnie, mam to głupie uczucie w brzuchu...

W pierwszym poście piszesz, że wiesz, iż alkohol to złe wytłumaczenie (dla mnie denne wręcz), ale cały czas go wskazujesz jako głównego "winowajcę". Dorośnij, serio.

[monius9]

Napisane przez HeartKiller

Do niczego innego...
Planowaliśmy. Jednak okazało się, że on nie by nie miał jak później wrócić do domu...

sraty-taty jesteście ze sobą pół roku, powinniście latać za sobą jak dwa gołąbeczki co najmniej, a odpuszczacie sobie pierwszego wspólnego sylwestra 'bo on nie mialby jak wrocic do domu'. a ty nie moglabys pojsc gdzies z nim? moim zdaniem to ci wcale na nim nie zależy i tyle. dobrze się stało, powiedz facetowi o wszystkim niech sobie znajdzie jakąś inną księżniczkę.

[_vixen_]

Napisane przez HeartKiller

Nie. A najgorsze jest to, że kiedyś rozmawialiśmy na ten temat. Uprzedzał mnie, żebym nie robiła niczego pod wpływem alkoholu... Gdybym mogła cofnąć czas...

To widocznie bardzo przewidujący chłopak był, skoro już przed Sylwestrem wyczuł potencjalne zagrożenia

[bluebluesky]

O mamo! Kobieto, ja bym na Twoim miejscu w zyciu wiecej nie tknela alkoholu! Przemizialas trzech facetow, ktorys pewnie sie wygada, nawet jesli nie dojdzie to do Twojego chlopaka, to ludzie beda mieli przez jakis czas niezly ubaw. I ja sie w cale nie dziewie. Masz nauczke na cale zycie, przynajmniej ja czulabym sie straszliwie upokorzona, swoim wlasnym zachowaniem.

A chlopakowi nie mow, zaryzykuj, moze plotka do niego nie dojdzie.

[Krakovianka]

Dziewczyny, prosze napiszcie mi PO CO ma mu to powiedziec?
Co to da?
Przeciez ona go tylko dodatkowo zrani!
Przeciez to ona nosi ten wyrzut sumienia, ktory ma jej przypominac ze tak sie nie robi!
Czemu jego meska duma ma jeszcze ucierpiec?
TAKA PRAWDA JEST NIEPOTRZEBNA!!!
Dziewczyna nosi na ramieniu ta wine i pewnie nauczy sie z nia zyc, ale nie zapomnie nigdy. On nie musi wiedziec.
Ja bym nie chciala wiedziec......

[HeartKiller]

Napisane przez bluebluesky

O mamo! Kobieto, ja bym na Twoim miejscu w zyciu wiecej nie tknela alkoholu! Przemizialas trzech facetow, ktorys pewnie sie wygada, nawet jesli nie dojdzie to do Twojego chlopaka, to ludzie beda mieli przez jakis czas niezly ubaw. I ja sie w cale nie dziewie. Masz nauczke na cale zycie, przynajmniej ja czulabym sie straszliwie upokorzona, swoim wlasnym zachowaniem.

A chlopakowi nie mow, zaryzykuj, moze plotka do niego nie dojdzie.

Żebyś wiedziała, że tak się czuję. Jest mi źle. Boję się jego reakcji jeśli bym mu powiedziała... Ale z drugiej strony nie wiem czy chcę mu to w ogóle mówić...

[LadyMK]

Napisane przez HeartKiller

Jak wszyscy dobrze wiemy, dwa dni temu był Sylwester. Zostałam zaproszona na domówkę, znałam tylko kilka osób, ale poszłam. Dzień przed Sylwestrem, zaprosiłam na tę imprezę mojego chłopaka, bo jego plany nie wypaliły. Niestety na kilka godzin przed imprezą dowiedziałam się, że go nie będzie.
Wypiłam za dużo. Całowałam się z trzema innymi facetami. Niby do niczego innego nie doszło, ale źle mi z tym. Wiem, że przesadzenie z alkoholem nie jest żadnym usprawiedliwieniem, ale jest mi z tym źle.. Nie wiem czy powiedzieć o tym chłopakowi. Jesteśmy razem prawie pół roku... Nie chciałabym tego zepsuć, ale też ciężko mi jest z nim rozmawiać od kąd to zrobiłam... Nie potrafię go okłamywać...
Zżera mnie sumienie, wiem, że nie powinnam niczego robić.. nie powinnam dawać ponieść się chwili.
Kochane, co ja mam zrobić? Powiedzieć mu, przemilczeć? Naprawdę nie wiem...

jaki sylwester taki cały rok ponoć
jak to możliwe, że Sylwestra spędzaliście osobno? co to za para?! chyba jesteście ze sobą krótko i na razie miłości nie ma, tym bardziej że ty się całowałaś z innymi, a on niewiadomo co robił

[monius9]

Napisane przez Krakovianka

Dziewczyny, prosze napiszcie mi PO CO ma mu to powiedziec?
Co to da?
Przeciez ona go tylko dodatkowo zrani!
Przeciez ona nosi ten wyrzut sumienia, ktory ma jej przypominac ze tak sie nie robi!
Czemu jego meska duma ma jeszcze ucierpiec?
TAKA PRAWDA JEST NIEPOTRZEBNA!!!
Dziewczyna nosi na ramieniu ta wine i pewnie nauczy sie z nia zyc, ale nie zapomnie nigdy. On nie musi wiedziec.
Ja bym nie chciala wiedziec......

po 1 to, że facet będzie miał szanse znaleźć sobie wartościową kobietę
po 2 to, że skoro przelizała się z 3ma różnymi facetami na 1 imprezie to na pewno ktoś to widział i ubaw będą mieli z niej niezły, a może facet nie chciałby, żeby ktoś życzliwy dnia pewnego się go spytał 'jak to jest być z taką puszczalską? jak ty jej wybaczyłeś?'
i po ostatnie to, że JA nie chciałabym być z facetem, który mnie okłamuje. ale może innym to nie przeszkadza?

[Krakovianka]

Napisane przez bluebluesky

Masz nauczke na cale zycie, przynajmniej ja czulabym sie straszliwie upokorzona, swoim wlasnym zachowaniem.

WLASNIE to jest ta kara!
Czuc sie upokorzonym przed samym soba.
Wiec nie mow nic chlopakowi zeby i on nie poczul sie podle.

[sensualangel]

czyli co gdyby się przespała z facetem to też ma mu nie mówić, bo go to zrani taka prawda jest niepotrzebna? czy może czyn czynowi nie równy( zdrada)

[monius9]

Napisane przez Krakovianka

Wiec nie mow nic chlopakowi zeby i on nie poczul sie podle.

zapewniam cię, że dużo bardziej podle poczuje się dowiadując się o tym od kogoś innego albo grubo po fakcie

[Krakovianka]

Napisane przez HeartKiller

Żebyś wiedziała, że tak się czuję. Jest mi źle. Boję się jego reakcji jeśli bym mu powiedziała... Ale z drugiej strony nie wiem czy chcę mu to w ogóle mówić...

Wiec nie mow, bo i nie ma po co mowic.
A tobie zycze zebys sama sobie wybaczyla kiedys.
Przyzwyczaisz sie kiedys do tego niemilego uczucia, ale nie zapomnisz nigdy. Wiec milcz jak deska grobowa i pokutuj sobie sama

[HeartKiller]

Napisane przez monius9

po 1 to, że facet będzie miał szanse znaleźć sobie wartościową kobietę
po 2 to, że skoro przelizała się z 3ma różnymi facetami na 1 imprezie to na pewno ktoś to widział i ubaw będą mieli z niej niezły, a może facet nie chciałby, żeby ktoś życzliwy dnia pewnego się go spytał 'jak to jest być z taką puszczalską? jak ty jej wybaczyłeś?'
i po ostatnie to, że JA nie chciałabym być z facetem, który mnie okłamuje. ale może innym to nie przeszkadza?

Dlaczego od razu uważasz, że nie mam wartości? Nie znasz mnie, a opisałam tu tylko jedną historię. I to po to, żeby mi ktoś pomógł, a nie obrażał mnie...

Zapewne jest jakaś racja w Twoich słowach... Też bym nie chciała. Jednak nie wiem czy chcę go ranić jeszcze bardziej mówiąc mu o tym..

[Krakovianka]

Napisane przez monius9

zapewniam cię, że dużo bardziej podle poczuje się dowiadując się o tym od kogoś innego albo grubo po fakcie

Zostaw innych ludzi w swietym spokoju
Tu nie o to chodzi ze beda plotki.
Oni zyja dla siebie a nie dla sasiadow