kujonica w związku

[kropkara]

Witam wizażanki, jestem tu nowa, często przeglądam wasze forum i stwierdzam,że potraficie pomóc praktycznie w każdej sytuacji ; )

Mam 18 lat, chodzę do renomowanego liceum, od zawsze mam średnią powyzej 5.0, uczę sie duzo. Niestety nie mam zbyt wiele czasu na imprezy (czasem wychodzę z kolezankami, przyjaciółką na domówki), jestem dziewica, nigdy się nie całowałam, nie miałam chłopaka .

Ostatnio zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem : ), jak narazie jestem bardzo zadowolona, wiem, ze moze za bardzo panikuje, ale on ma 22 lata, napewno miał już sporo dziewczyn, pewnie nie jest prawiczkiem. Ne wiem czy warto się angazować z taka nowicjuszką, boje się, że się osmieszę i popełnie jakaś gafę.

Byłabym wdzięczna gdybyście wyraziły swoją opinię : )

[julcia 29]

Oj nie przesadzaj ,czym się martwisz ! Dopóki nie spróbujesz to się nie przekonasz . Masz czas i nie musisz z niczym się śpieszyć ....

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

jesteś młodziutka i dopiero na starcie miłosnych uniesień ,porażek ,intryg ,łez itp.
wszystko przed Tobą ,a ta pierwsza miłość rzadko jest tą jedyna ...

[Pachnąca_trawą]

Nie mam pojęcia co ma Twoje 5.0 do pytania.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez kropkara

Witam wizażanki, jestem tu nowa, często przeglądam wasze forum i stwierdzam,że potraficie pomóc praktycznie w każdej sytuacji ; )

Mam 18 lat, chodzę do renomowanego liceum, od zawsze mam średnią powyzej 5.0, uczę sie duzo. Niestety nie mam zbyt wiele czasu na imprezy (czasem wychodzę z kolezankami, przyjaciółką na domówki), jestem dziewica, nigdy się nie całowałam, nie miałam chłopaka .

Ostatnio zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem : ), jak narazie jestem bardzo zadowolona, wiem, ze moze za bardzo panikuje, ale on ma 22 lata, napewno miał już sporo dziewczyn, pewnie nie jest prawiczkiem. Ne wiem czy warto się angazować z taka nowicjuszką, boje się, że się osmieszę i popełnie jakaś gafę.

Byłabym wdzięczna gdybyście wyraziły swoją opinię : )

faceci kochają niedoświadczone dziewczyny

[lily92920]

Masz zamiar do konca życia byc sama, tylko dlatego, ze chodzisz do dobrego LO i masz wysoka srednia? Co ma piernik do wiatraka?! :/

[Malla]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;24345884]faceci kochają niedoświadczone dziewczyny[/QUOTE]
Nie jestem taka, a mój jest wniebowzięty, nie ma co przypisywać facetowi autorki takiego poglądu.

[andzia1989r]

Napisane przez kropkara

Mam 18 lat, chodzę do renomowanego liceum, od zawsze mam średnią powyzej 5.0, uczę sie duzo. Niestety nie mam zbyt wiele czasu na imprezy (czasem wychodzę z kolezankami, przyjaciółką na domówki), jestem dziewica, nigdy się nie całowałam, nie miałam chłopaka .

Jeśli tylko masz znajomych i potrafisz znaleźc równowagę między nauką i życiem towarzyskim to wszystko jest w porządku. Powiedzmy: uczysz się, ale tam czas na kawę, czy od czasu do czasu na jakąś imprezę się znajdzie. Ja straciłam dziewictwo mając 20 lat a pierwszy raz się całowałam jak miałam lat 17. 18-letnie dziewice to nic dziwnego. Powiedziałabym, że to normalne i absolutnie nie ma się czego wstydzic. Ot normalna rzecz.

Ostatnio zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem : ), jak narazie jestem bardzo zadowolona, wiem, ze moze za bardzo panikuje, ale on ma 22 lata, napewno miał już sporo dziewczyn, pewnie nie jest prawiczkiem.

To, że ma 22 lata nie świadczy o tym, że musi byc hiper doświadczony. Wiesz ja poznałam mojego Tż jak miał właśnie 22 lata i co? I poza paroma randkami i krótkim 3 miesięcznym związkiem nie miał żadnych doświadczeń, był prawiczkiem.

A nawet jeśli nie jest, to przecież to nie jest jakiś problem. Zainteresował się tobą, podobasz mu się taka jaka jesteś. A swojego dziewictwa nie masz się co wstydzic

Ne wiem czy warto się angazować z taka nowicjuszką, boje się, że się osmieszę i popełnie jakaś gafę.

Sądzę, że powinnaś wrzucic na luz. Poznawac go, cieszyc się tą znajomością, chodzic na randki i nie bac. Wszystko z Tobą w porządku i nie masz co panikowac.

[Rena]

Kazdy kiedys zaczynal
Tez bylam kujonka w liceum... i co ze mnie wyroslo?

[Malla]

Napisane przez Rena

Kazdy kiedys zaczynal
Tez bylam kujonka w liceum... i co ze mnie wyroslo?

Przyszła pani doktor, a kiedyś może i habilitowana

[normalnyFacet]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;24345884]faceci kochają niedoświadczone dziewczyny[/QUOTE]

po czesci nie zgodze sie z tym

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez Malla

Przyszła pani doktor, a kiedyś może i habilitowana

jakie studia doktoranckie ?

[Rena]

Napisane przez Malla

Przyszła pani doktor, a kiedyś może i habilitowana

Oj to nie predko raczej. no chyba, ze znajde dobrego promotora.

[andzia1989r]

Faceci często są zadowoleni z faktu, że ich partnerka jest dziewicą. Jest to fakt i raczej ciężko temu zaprzeczyc.

Natomiast NORMALNY facet, jeśli tylko się nie wiem nie uprawiało zawodu prostututki czy nie zaliczyło całego osiedla, raczej nie będzie przywiązywał AŻ TAKIEJ uwagi do doświadczenia partnerki.

Są tacy, którzy lubią doświadczone kobiety, ale gdyby się im trafiła dziewica to przecież nie zakończą z tego powodu znajomości. Są tacy, którzy chcieliby by ich partnerka była dziewicą, ale jak spotkają doświadczoną a fajną to nie będzie to miało znaczenia.

Są też tacy, że żądają szczegółów o twoim przeszłym życiu seksualnym, wymieniania liczb, pozycji, rozmiarów i może nazwisk. Jednak takich należy unikac bo mają nierówno pod kopułą.

Natomiast licytowanie się: bo mężczyśni kochają niedoświadczone, a wcale, że nie, a ja bym nie powiedział, a ja byłam taka siaka owaka jest bezsensowne.

[Madzionella]

Hej, moim zdaniem naprawde nie masz czego sie bać. I to nieprawda , ze jak chlopak ma 22 lata, to jest mega doświadczony. Sama tez byłam prymuską w liceum, były olimpiady, średnia powyżej 5 i nawet medal dla najlepszej absolwentki. Swojego narzeczonego poznalam jak mialam 19 lat, zaraz po maturze, on byl z kolei po studiach i co? Byliśmy dla siebie pierwsi. Nie ma reguły. To że nie masz doświadczenia w związkach damsko męskich, uważam nie ma żadnego znaczenia, jesli się kocha.

Aha, samo bycie prymusem to nie naznaczenie, Można dobrze sie uczyc i jednocześnie miec swoje ciekawe życie.

[kropkara]

Napisane przez Pachnąca_trawą

Nie mam pojęcia co ma Twoje 5.0 do pytania.

chodziło mi o to, że spędzam więcej czasu ucząc się, nie chodzę na dyskoteki czy randki.Porównujac sie do niektórych kolezanek jestem chyba nienormalna : )) ( ta spała z tym, ta z tym, ta pojechała na wakacje z tym)

Chyba macie rację, w sumie to nawet jak się osmieszę w bylejaki sposób to będę miała to z głowy (nie chodzi mi tylko o utratę dziewictwa, ale o poprostu zwykłe spotkania).Nie chcę do końca życia być samotna : ),zobaczymy co w ogóle z tego wszystkiego wyjdzie.

Zawsze myslałam, że faceci wolą raczej doswiadczone dziewczyny, a nie takie drętwe jak ja

[andzia1989r]

To ja też jestem nienormalna bo mając 18 lat nie imprezowałam co sobotę, nie spałam z kim się da, nie miałam bujnego życia towarzysko-seksualnego, ale nigdy nie pomyślałam, że coś ze mną nie tak

Nie przejmuj się. Jak dla mnie jesteś normalna. Zachowuj się naturalnie, nie udawaj kogoś kim nie jesteś, a z pewnością sama całe życie nie będziesz.

[normalnyFacet]

Napisane przez andzia1989r

Faceci często są zadowoleni z faktu, że ich partnerka jest dziewicą. Jest to fakt i raczej ciężko temu zaprzeczyc.

tak na poczatku owszem sa zadowoleni ale w trakcie bycia ze soba i jej "oporow" to juz tak wesolo nie jest

facet bardziej patrzy na to czy dziewczyna jest smiala czy niesmiala...czy ma inicjatywe i checi na wszystko czy jest jednak typem cnotliwej az do bolu...

kwestia dziewica badz nie to juz kwestia gustu i jest wg mnie w dalszej hierarchii

[andzia1989r]

Napisane przez normalnyFacet

tak na poczatku owszem sa zadowoleni ale w trakcie bycia ze soba i jej "oporow" to juz tak wesolo nie jest

facet bardziej patrzy na to czy dziewczyna jest smiala czy niesmiala...czy ma inicjatywe i checi na wszystko czy jest jednak typem cnotliwej az do bolu...

kwestia dziewica badz nie to juz kwestia gustu i jest wg mnie w dalszej hierarchii

To co pogrubiłam jest kwestią charakteru i temperamentu a nie dziewictwa lub jego braku.

Co do oporów: rozumiem, że chodzi Ci o czas jaki partner sobie musi poczekac na seks. To także zależy od charakteru. Są osoby, którym wystarczy miesiac czy dwa, a są takie, które potrzebują np. pół roku.

Z ostatnim zdaniem się zgadzam, i w sumie o tym samym pisałam.

[normalnyFacet]

Napisane przez andzia1989r

To co pogrubiłam jest kwestią charakteru i temperamentu a nie dziewictwa lub jego braku.

Co do oporów: rozumiem, że chodzi Ci o czas jaki partner sobie musi poczekac na seks. To także zależy od charakteru. Są osoby, którym wystarczy miesiac czy dwa, a są takie, które potrzebują np. pół roku.

Z ostatnim zdaniem się zgadzam, i w sumie o tym samym pisałam.

czas inicjacji seksualnej jest wg mnie malo istotny i od niego tak naprawde nic nie zalezy,,,bo przeciez dziewczyna nie powie mi "za pol roku o 15:00 to z toba zrobie" wg mnie i zarowno jak i wg Ciebie charakter jest brany pod uwage...ja rozumiem ze dziewczyna musi cos czuc,,musi zaufac itp itp.....ALE tak mozna ciagnac platonicznie w cholere czasu i mimo ze sa dokonane aspekty tj wymagane uczucie zaufanie itp to w zwiazakch jest brak NAJISTOTNIEJSZEJ rzeczy....a mianowicie szczerej rozmowy...checi zainteresowania sie nad antykoncepcja...wysluchan ia partnera czego sie obawia i jak temu mozna zaradzic...bierze sie to też ze wstydu..brakiem smialosci itp itp....ludzie moga byc i 2 lata ze soba jest uczucie wszystko pieknie ale wlasnie nie ma tej rozmowy ze tak powiem...."technicznej" jak to ma sie odbyc...faceci z reguly najpierw stawiaja sobie w pierwszej kolejnosci CZYN tj dotyk nacisk itp...a kobieta nastawia sie na rozmowe....i jak tej rozmowy nie ma to ona sprowadza wszystko do slow "nie jestem gotowa" kiedy facet juz jest tak zirytowany i wkurzony ze nie zapyta dlaczego...

[andzia1989r]

Napisane przez normalnyFacet

czas inicjacji seksualnej jest wg mnie malo istotny i od niego tak naprawde nic nie zalezy,,,bo przeciez dziewczyna nie powie mi "za pol roku o 15:00 to z toba zrobie" wg mnie i zarowno jak i wg Ciebie charakter jest brany pod uwage...ja rozumiem ze dziewczyna musi cos czuc,,musi zaufac itp itp.....ALE tak mozna ciagnac platonicznie w cholere czasu i mimo ze sa dokonane aspekty tj wymagane uczucie zaufanie itp to w zwiazakch jest brak NAJISTOTNIEJSZEJ rzeczy....a mianowicie szczerej rozmowy...checi zainteresowania sie nad antykoncepcja...wysluchan ia partnera czego sie obawia i jak temu mozna zaradzic...bierze sie to też ze wstydu..brakiem smialosci itp itp....ludzie moga byc i 2 lata ze soba jest uczucie wszystko pieknie ale wlasnie nie ma tej rozmowy ze tak powiem...."technicznej" jak to ma sie odbyc...faceci z reguly najpierw stawiaja sobie w pierwszej kolejnosci CZYN tj dotyk nacisk itp...a kobieta nastawia sie na rozmowe....i jak tej rozmowy nie ma to ona sprowadza wszystko do slow "nie jestem gotowa" kiedy facet juz jest tak zirytowany i wkurzony ze nie zapyta dlaczego...

A to co opisujesz to także kwestia charakterów a także dojrzałości (śmiem twierdzic, że dojrzali ludzie rozmawiac potrafią).

Z dziewictwem to nie ma nic wspólnego.

[normalnyFacet]

Napisane przez andzia1989r

A to co opisujesz to także kwestia charakterów a także dojrzałości (śmiem twierdzic, że dojrzali ludzie rozmawiac potrafią).

Z dziewictwem to nie ma nic wspólnego.

no moze i masz racje

a co do autorki postu to na jej miejscu dalbym sobie spokoj z jakimis powazniejszymi zwiazkami...i zajalbym sie nauka skoro tak dobrze idzie.... sama przyznala ze spedza duzo czasu na nauce i chlopak moglby to wszystko tylko zburzyc...no chyba ze bylby mega wyrozumialy to moze moze wtedy...

[andzia1989r]

Napisane przez normalnyFacet

a co do autorki postu to na jej miejscu dalbym sobie spokoj z jakimis powazniejszymi zwiazkami...i zajalbym sie nauka skoro tak dobrze idzie.... sama przyznala ze spedza duzo czasu na nauce i chlopak moglby to wszystko tylko zburzyc...no chyba ze bylby mega wyrozumialy to moze moze wtedy...

E tam, to się da spokojnie pogodzic. Grunt to nie poleciec w szale miłości w tango i nie olac w życiu rzeczy także ważnych.

Jednak zamykanie się na kontakty damsko męskie do końca edukacji to bezsens i odbieranie sobie ważnych doświadczeń w życiu.

Autorka się nie uczy 24/7. Czasami czas na imprezę, na kawę ze znajomymi ma. Dla chłopaka też znajdzie nie rezygnując dodatkowo z edukacji. Grunt tylko, żeby wrzuciła na luz i przestała się tak tym przejmowac.

[Shikinata]

Nie martw sie na zapas, skad wiesz że miał dużo dziewczyn powiedział ci to? To że ma 22 lata o niczym nie swiadczy ,tez mam 18 lat i moja koleżanka z klasy jest z chłopakiem tez 22 letnim i okazało sie ,że to jego pierwsza dziewczyna .Wiec głowa do góry

[muszynianka]

O nie, on nie jest prawiczkiem, to zupełnie inny gatunek człowieka...

[mazdrajka]

Aaale masz problem kobieto.. zazdroszcze Ci
I co z tego, że nie jest prawiczkiem ?? Może wasza znajomość nie rozwinie sie do takiego stopnia, że wylądujecie w łóżku ? ?
Dlaczego sie masz ośmieszyć??? Każdy ma swoje 'początki'.. a nawet gdyby to chyba wtedy już będzie Twiom mężczyzną więc wszystkiego Cie nauczy, skoro podkreślasz że jesteś kujonicą to powinnaś szybko załapać

[SOCKI]

Nie wyprzedzaj faktów...jak się rozwinie, tak będzie. Może się w ogóle nic nie rozwinie

[cosmo20]

jak kiedyś nie spróbujesz to całe życie będziesz niedoświadczona.
a to, że ma 22 lata nie równa się z tym, że na pewno miał wiele dziewczyn. za bardzo się spinasz, rób swoje i zobaczysz co z tego wyjdzie

[201803300917]

każdy kiedyś był kompletnie niedoświadczony, od czegoś się zaczyna nauka owszem jest ważna ale warto chyba znaleźć też czas na jakieś młodzieńcze szaleństwa

[szmyrk]

Za bardzo sie stresujesz; dziewictwo czy sumiennosc to nie choroby

[Juliette88]

Jak dla mnie dziewictwo w wieku 18 lat jest jak najbardziej naturalne, mimo że może niezbyt popularne A nieustanny clubbing i przechwałki na temat tego z kim się spało, to żaden wyznacznik "fajności", a zwykle wręcz przeciwnie. Nie każdy musi lubić balangi w rytmie techno, a skoro ten chłopak wybrał Ciebie, to najwidoczniej akceptuje to, że nie spędzasz każdej soboty na dyskotece, może to dla niego nawet zaleta.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Juliette88

Jak dla mnie dziewictwo w wieku 18 lat jest jak najbardziej naturalne, mimo że może niezbyt popularne A nieustanny clubbing i przechwałki na temat tego z kim się spało, to żaden wyznacznik "fajności", a zwykle wręcz przeciwnie. Nie każdy musi lubić balangi w rytmie techno, a skoro ten chłopak wybrał Ciebie, to najwidoczniej akceptuje to, że nie spędzasz każdej soboty na dyskotece, może to dla niego nawet zaleta.

Też byłam kujonem w liceum, potem na studiach i dziś jestem szczęśliwą mężatką, więc nic się nie martw Dość późno wprawdzie trafiłam na swojego męża, ale za to jak to się mówi - raz a dobrze A mojemu mężowi jak mi kiedyś powiedział bardzo się podobało, że spotyka się z rozgarniętą dziewczyną, bo z taką "rozrywkową" to by się nie chciał związać. Nie mówię oczywiście tego w kontekście takim, że ja tylko w książkach, a dziewczyny na imprezach to niedobre takie, bo sama uwielbiam tańczyć, ale chyba wiesz, o co mi chodzi