![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Czy warto brnąć?
Witajcie! Jest już ta godzina, a ja nie mogę spać... Myślę nad sensownością mojego "związku".. Za 2,5 miesiąca ślub, a dla mnie Nasz związek do porażka....
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Ale ja chyba czegoś nie rozumiem...przeszkadza Ci to, że on chrapie ?
![]()
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Sorki, że tak ogólnikowo napisałam... Po prostu jestem z lekka załamana a dużo by można pisać... Nie chodzi o chrapanie. Pokłóciliśmy się, On widział, że płaczę, ale wcale ale to wcale go to nie wzruszyło... Położył się i poszedł spać... Ostatnio była taka sytuacja, że coś mu nie spasowało i po prostu wyszedł z domu... Jak spytałam gdzie, to odparł, że na spacer i trzasnął drzwiami nie zabierając telefonu... Dziś jak się pokłóciliśmy powiedziałam, że może mam zrobić tak jak On ostatnio, to stwierdził, że nauczył się tego ode mnie 9raz tak zrobiłam, ale wyszłam z telefonem i za 5 minut wrociłam - On po jakichś 45 minutach)... Powiedziałam Mu, że myślałam że jest mądrzejszy, ale jak chce to możemy stosować takie techniki i spytałam, czy chce żebym k..... wyszła sobie? Nie no brak słów. Odparł jedynie, że On tak się do mnie nigdy nie zwracał... Nie widzi natomiast tego, że mnie niszczy.... Coraz cześciej uważam, że ten ślub nie ma sensu... Jesteśmy w trakcie zapraszania gości, a prawie codziennie płaczę....
![]() ---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ---------- Przykro mi jest, że już dawno straciłam swoich przyjaciól... Mialam przyjaciółkę, która straciłam przed 8 laty, gdy znalazła sobie chłopaka... natomiast przyjaciela w postaci mojego narzeczonego straciłam już spory czas temu.... Odkąd zamieszkaliśmy razem nie umiemy normalnie rozmawiać... wszystko idzie no tak. mamy takie charaktery, że po takich kłótniach następują kilkudniowe ciche dni.... Ile tak można? Czy to ma sens? Czy to się kiedyś zmieni? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Rozmawiałaś z nim na spokojnie? Wydaję mi się, że wina leży po obu stronach. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że Wasze rozmowy = docinki i wychodzenie z domu, kiedy problem przerasta. Po ślubie też tak będzie? A ja będziecie mieć dziecko? Też będziecie wychodzić i odwalać takie numery na oczach własnego dziecka? Patrz trochę w przyszłość...jeśli teraz jest tak, jak jest to co dopiero potem ? Może na ślubie jak Wam się coś nie spodoba, to też jedno wyjdzie i wróci za godzinę? Proszę o jedno ! Bez tłumaczeń, typu: wychodzi, żeby się uspokoić, czy wyładować. Widocznie w głowie coś siedzi.
---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ---------- Nad zmianami w charakterze powinno się pracować przed ślubem. Później to już za późno...masz mało czasu, ale próbuj...ale nie licz na cuda, bo z jego strony nie widać zaangażowania.
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Właśnie tego się boję... jaka będzie Nasza przyszłość... u moich rodziców jest taka sytuacja, że jak się pokłócą to tata się potrafi nawet miesiąc nie odzywać... mama zawsze mi powtarza, że jeśli facet odpierdzielałby mi takie numery przed ślubem to lepiej kopnąć takiego "muła" za wczasu.... kiedyś myślałam, że jesteśmy dla siebie stworzeni... jednak zmieniam zdanie coraz mocniej.... jesteśmy ze sobą ponad 7 lat... Może już nasza miłość przeminęła... Mieszkamy ze sobą a śpiąc nawet się nie przytulamy....
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Rutyna się wkradła. Jesteście ze sobą bardzo długo. Wiele par po takim stażu jest już dawno po ślubie, ale na temat. Bardzo dobrze zrobiłaś, że z nim zamieszkałaś, bo przynajmniej zobaczyłaś, co czekałoby Cię po ślubie.
- brak zainteresowania Twoją osobą - brak zainteresowania Twoją osobą - brak zainteresowania Twoją osobą - brak zainteresowania Twoją osobą Najgorsze, co może być. Widać, że masz wielkie wątpliwości. Miłość to już z pewnością nie jest, a bycie z kimś z przyzwyczajenia jest CHORE. Ile macie lat?
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Ja 24, On 27 ....
Edytowane przez k0tus Czas edycji: 2011-07-25 o 09:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Jesteście już wystarczająco dojrzali, żeby spojrzeć prawdzie w oczy. Domyślam się, że po 7 latach jego obecność jest już normą i chyba tylko kwestią przyzwyczajenia. Mimo wszystko piękne lata przed Wami, a wiek Twojego partnera powinien wskazywać duże zainteresowanie swoją kobietą, seksem, a z tego co piszesz jego to nie interesuje. Może on kogoś poznał?
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
W jego przypadku raczej to nie wchodzi w grę.... Zresztą po pracy wraca do domu i siedzimy w nim cały czas... Co mogę dodać i pewnie Cię to bardzo zdziwi? Nie potrafimy sobie okazywać uczuć... Znaczy się, przez te wszystkie lata stwierdzenie "Kocham Cię" wyraziliśmy sobie tyle razy, że chyba na palcach jednej ręki by się zmieściło.... A odkąd zamieszkaliśmy razem to nie kojarzę, żebym w ogóle to usłyszała
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
bez powaznej rozmowy sie nie obejdzie musisz powiedziec o swoich watpliwosciach narzeczonemu bo jak to sobie pozniej wyobrazasz? troche to dziwne ze nie pokazujecie sobie uczuc, w koncu jestescie dla siebie najblizszymi osobami...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Skończ to. Dziewczyno, z tego co piszesz to miałaś 18 lat zaczynając być z Tż. Zaznałaś jakiegoś ciekawego życia towarzyskiego, czy przez 7 lat oglądałaś tv z lubym? Ale nie jest jeszcze za późno! Baw się, póki możesz. Poznasz jeszcze tylu wspaniałych facetów, którzy będę zainteresowani Twoją osobą. Na początku będziecie tęsknić...to tyle lat, jakby nie patrzeć. Jednak ciągnięcie tego na siłę jest absurdem. Słowo `kocham` wg moich rodziców nie powinno być często wypowiadane, gdyż traci na wartości. Pewne rzeczy powinno się wiedzieć bez słów i wątpliwości, co do uczuć partnera. Mimo wszystko słowo `kocham` mogłyby też zastąpić romantyczne gesty, o których Twój Tż tylko mówił.
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Naprawdę mam dosyć tych sytuacji..
![]() ---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ---------- Co do życia towarzyskiego na początku poznania tż... Na początku coś się jeszcze działo.. Jakaś pizza, soczek kino itp.? Od paru lat w sumie stagnacja... Spotykając się u mnie cały weekend głównie leżenie przez tv... Ale przynajmniej się wtedy przytulaliśmy... teraz zupełny brak bliskości... Jak już dochodzi do zbliżenia to zrobi co ma zrobić i spanie... Nie czuję żadnego uczucia... żadnego... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Przez przygotowania do ślubu, nie odwołasz go? Na razie możecie go przynajmniej przesunąć i odpocząć od siebie. Patrz trochę na siebie ! Lepiej wtopić kasę, która poszła na przygotowania, niż wychodzić za mąż z przyzwyczajenia i tego, że już wszystko gotowe.
---------- Dopisano o 01:57 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ---------- A powinien Cię chociaż przytulić i docenić. Co z niego za facet? Wsadzić, wyciągnąć i iść spać? A Ty zostajesz sama? Z reguły faceci szybko padają, ale powinien by Ci chociaż podziękować za wspaniałe chwile, pocałować, przytulić i wtedy iść spać. Uciekaj, dziewczyno. Ty powinnaś czuć motylki za każdym razem. Nie kochacie się.
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Kiedyś nieustannie marzyłam o wspólnym zamieszkaniu... Wyobrażałam to sobie jako coś wspaniałego.. Nie myślalam, że sie aż tak pomyle... Zawsze wydawało mi się, że jak facetowi zalezy na partnerce, to stara się zorganizować wspólnie spedzany czas, stara się o nią drobnymi gestami.... Jak nieraz spotkalismy jakąś scenę w filmie, że mężczyzna zostawił np. kwiata na kanapnie na jej powitanie i ja wzdychałam na ten widok
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
tak jak kolezanka radze Ci odwolac slub, bez sensu. a co jesli po slubie obudzisz sie pewnego dnia i okaze sie ze zrobilas najwieksze glupstwo w twoim zyciu? chyba ten slub jest tylko dlatego ze "oczekuja od was tego", a jak wygladaly zareczyny? i w ogole od lat nie sypiacie ze soba?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
W Naszym przypadku gdybyśmy chcieli odpocząć, to On musiałby wrócić do rodziców (=porażka) i nie skleciloby się to już... Zresztą w końcu mieszkamy razem , więc albo się sprawdziliśmy albo nie... Takie odpoczywanie od siebie nie wiem czy ma teraz sens...
---------- Dopisano o 02:02 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ---------- Zaręczyny był akurat piękne.... Romantyczne, z ładną przemową, tradycyjne... Co do sypiania to pewnie Was zadziwię, ale nie sypiamy ze soba tak 100 procentow0... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
napewno rozstanie dobrze wam zrobi... oboje spojrzycie na ten zwiazek z dystansu i albo sie poprawi co jest raczej watpliwe albo sie rozejdziecie na dobre i moze w koncu oboje znajdziecie partnerow z ktorymi bedzie wam dobrze i to bedzie prawdziwa milosc a nie przyzwyczajenie..ale i tak czeka cie rozmowa z TŻ wiec radze porozmawiac o calej sytuacji jak najszybciej
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Tzn?
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Jest tylko petting i tym podobne.....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Nie załamuj mnie...jesteście jeszcze tacy młodzi, że powinniście siebie pożądać nawzajem...
Odwołaj, dobrze Ci radzę. Tak już zawsze będzie...
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
No mamy swoje powody... Powiedzmy, że chodzi głównie o wpadkę... Pozdro dla Kaliszanki
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
to co masz zamiar zrobic? podejmiesz jakies kroki? cokolwiek? postanowilas chociaz pogadac ze swoim TŻtem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Ciężko Nam rozmawiać.. Zaraz są obrazy, dąsy i koniec tematu... Ja już mam wniosek taki, wole się w ogole nie odzywać i nie wyrażać swojego zdania żeby czasem tż nie urazić....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 179
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Boisz się go? Bywa agresywny, że milczysz?
__________________
Mój cel: Hiszpania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
bo jak cie pacne! kobieto rozmowa w zwiazku to podstawowa rzecz, przyznaje sie bez bicia ze na poczatku tez wolalam wszystko przemilczac ale to nas tylko od siebie odpychalo,jak nie chcesz mowic to chociaz wypisz wszystko na kartce, nie badz taka ze nic nie powiesz bo go urazisz,,sama siebie tym krzywdzisz, wkurz sie , krzyknij, moze zobaczy ze ma do czynienia z zywa istota a nie robotem czekajacym na jego rozkazy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy warto brnąć?
Hehe "krzyknij" dobre.. Czasami wystarczy, że głośniej coś powiem, a On już pyta czemu na niego krzycze... Ah... dużo by gadać.. Na dziś już kończe, bo głowa mi pęką i sama nie wiem czy z tych emocji czy od kompa... Idę spać żeby juz o tym wszystkim nie myślec... Dzięki za rozmowę. Pozdrawiam Was!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Czy warto brnąć?
nie boj sie jego reakcji bo nie jestes do niego przyczepioną marionetka , moze krzyk sprowadzi go na ziemie? daj znac czy cos zrobilas i jak poszlo i spojrz egoistycznie na ta cala sytuacje!! Trzymam kciuki!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:16.