![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
|
Prośba do Pań o poradę
Potrzebuję porady niezaangażowanych w sprawę Pań.
Jesteśmy razem ponad trzy lata. Udany okres, wspólne plany. W wakacje zaczęło się to lekko psuć, bo miałem problemy finansowe (prowadzę własną firmę) i nigdzie nie wyjechaliśmy - spędziliśmy je w domu, z czego Ona była niezadowolona lub przynajmniej zawiedziona. Jednocześnie pochrzaniło się nam z seksem, który kiedyś był świetny, a w te wakacje wyglądał tak, jakbyśmy byli XIX wiecznym małżeństwem z 20 letnim stażem. To była częściowo moja wina, bo przez te problemy finansowe nie miałem ochoty na seks tak często jak kiedyś, ale z Jej strony nie zauważyłem żadnej inicjatywy - takie spełnianie obowiązku. Po wakacjach zaczęło się coś dziwnego dziać. Pojawił się w pracy kolega, o którym cały czas opowiadała, że koleżanka chce go poderwać, ale on nie chce, bo ma dziewczynę w Anglii. Gdy bywałem u niej zawsze go spotykałem - natychmiast wychodził ze spuszczoną głową, unikając spojrzenia, żadnego "Cześć", zapoznania się. Dla faceta to objaw, że ma "coś na sumieniu". Potem była impreza firmowa. Nie byłem na niej, ale przyjechałem po nią 60 km na 23:00, jak prosiła. Czekam. Nie ma jej. Dzwonię. Wreszcie schodzi i pyta, czy poczekam jeszcze pół godziny. Czekam. Mija czas. Dzwonię. Jej nie ma. Przechodzi przypadkiem inny jej kolega - przywitał się, poznaliśmy się i pogadaliśmy tak w sumie o niczym. Poszedł do bawiących się i wrócił mówiąc, że powiedział Jej, że czekam, a ona się bawi... Nie zwróciłem na to uwagi. Potem kolega znikał powoli z jej opowieści, nie było go już tak często, gdy mówiła, co się wydarzyło. Pod koniec listopada miałem taki natłok roboty, że pracowałem 24h/dobę. Chciała spędzić weekendy u rodziców, ale prosiłem ją, że jak jest ze mną, to mi się lepiej pracuje, więc przesiedziała te dwa weekendy. 30 listopada kończyłem zlecenie do oddania we wtorek rano, a wtedy spadł śnieg i nie miała jak wrócić do domu. Zadzwoniła do mnie, a ja jej odmówiłem, bo przywiezienie jej to 3 godziny, a ja nie miałem tyle czasu - skończyć zlecenie musiałem, bo jak nie to 8 tysięcy w plecy. Myślałem, że może rodzina przyjedzie po nią, ale nie. Zadzwoniła, że wróciła busem. W następny weekend siedziała koło mnie i wysyłała smsy. Miałem trochę pracy i pamiętam, że skończyłem po 22, tuż po jej smsie. Zdziwiło mnie to, że zaczęła chować telefon do torebki, a zawsze leżał na stole w pokoju. No i mnie podkusiło sprawdzić, ale nie było tam smsów, które wysyłała! Następnego dnia zapytałem się, co to za smsy tak wysyłała, to powiedziała, że zrobiła tak jak jej koleżanka, która chcąc zdenerwować męża pisze sms z kumpelą. Nie chciało mi się wierzyć, bo smsy do kumpeli były w telefonie. Co ukrywała przede mną??? Kolejna głupota(?) jaką zrobiłem, to sprawdziłem jej biling w necie. Okazało się, że do tego kolegi wysłała 2x więcej smsów niż do mnie, że mnie mówiła, że idzie spać (na tygodniu mieszkaliśmy osobno, bo dojazdy do pracy by nas zrujnowały), że jednego dnia, gdy spała u cioci (według jej słów od 21), to o 22 jeszcze do cioci smsy wysyłała. A więc nie spała u niej! Zrobiłem jej o to awanturę, że mnie okłamała, że spotyka się z nim. Przyznała się tylko do smsów. To ja powiedziałem, że wiem, że spała z nim, a nie u cioci. Powiedziała, że była z nim tylko na piwie. Ale powiedziała dopiero, gdy pokazałem jej fakty -sama z siebie tego nie wyjaśniła. Przez kilka dni panowała cisza, ale wróciliśmy do siebie. Ja Jej wybaczyłem, uwierzyłem, ale ona cały czas mi zarzucała zbrodnię szpiegowania jej. Zapytałem, czy wszystko mi powiedziała, bo z bilingu wynikało, że do mnie pisała tuż po pracy, że wraca do domu, a potem pisała wieczorem. A do tego kolegi w tym czasie nie pisała. Nadal Jej kontakty były bardzo intensywne. Któregoś razu usiłowałem się do niej dodzwonić, a ona nie odpowiadała - przypuszczałem, że jest z nim. Pojechałem pod dom zobaczyć, kto ją odwiezie, ale odwiozła ją chyba koleżanka (natomiast Ona mnie zauważyła, ale nie była pewna, że to ja). To było przed wigilią. Na wigilię nie kupiła mi prezentu, nie zaprosiła do swoich rodziców, tylko na pasterkę. Przyjechałem, chciałem złożyć życzenia, to uciekła, nie złożyła mi życzeń. Po kościele spaliśmy razem, ale nie kochaliśmy się - odtrąciła mnie mówiąc, że jest śpiąca. Następny poranek to same fochy, więc nie wytrzymałem i zapytałem o co chodzi. Zrobiła mi awanturę, że ją szpieguję (bo ja idiota prawdomówny się przyznałem, że to byłem ja). To była dzika awantura. Zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem. Wiedziałem, że po pierwszej kłótni szukała miejsca na wyjazd na narty. Zaproponowałem Jej wyjazd po świętach, ale nie wiedziałem do chwili wyjazdu, czy się zgodzi, więc spakowałem Jej rzeczy. Zgodziła się, ale rzeczy widziała spakowane. Pierwszego dnia było cudownie, ale upadła i zwichnęła sobie rękę. Gdy o tym opowiadała to ja odpinałem Jej narty i powiedziałem, żeby się przesunęła. Zrobiła mi awanturę, że jej nie słucham i skończyła się idylla. Przesiedzieliśmy do Sylwka w domu, a nie na nartach. Nie kochaliśmy się, nie licząc miłości francuskiej dla niej (bez rewanżu). Bez głupiego pocałunku, pieszczoty. Rozumiem, że była poobijana, ale przytulić się mogła. Po powrocie spytałem ją, kiedy robiła rezerwację - powiedziała, że po kłótni się upiła (z tym kolegą) i wtedy dzwoniła, ale ja wiem, że dzwoniła tuż po pracy, więc na trzeźwo. Zdradziła, że on nie jeździ na nartach. Tłumaczyła się, że jest jej przyjacielem, że jest homoseksualistą (a dziewczyna w Anglii?), że będzie się z nim spotykać. Powiedziałem, że mi się to nie podoba, ale jeśli musi, to chciałbym o tym wiedzieć, żeby nie ukrywała tego. Ukrywa się to, co jest kompromitujące. Ona powiedziała, że nie wie, czy ze mną chce być, musi się zastanowić, chce czasu. Ok. Ile? Pisze, że może tydzień, może miesiąc, a może rok. O, k...a coś jest nie tak. Pokłóciliśmy się. Kolejny raz z tym samym zestawem argumentów. Ona, że ja ją szpieguję, a ja, że szpiegowałem ją, bo mnie okłamywała. Postanowiłem wszystko wyjaśnić - albo wóz, albo przewóz. Po drodze mnie tknęło i zajrzałem do naszej ulubionej knajpki - była tam z nim ubrana w te ciuszki, które zakładała ze mną na randki (potem już nie - dlaczego?). Jak głupi wszedłem i powiedziałem, że to koniec, a mogłem zobaczyć, co będą robić -przynajmniej wiedziałbym na czym stoję. Tłumaczyła się potem, że tylko na piwo poszła, a ja ich śledziłem, bo przyjechałem tuż po nich. A jak mam udowodnić, że nie śledziłem? Próbowałem nawiązać kontakt, rozmowę. Mówiłem, że spróbujmy razem pokonać te problemy, a nie osobno. Nie chciała. Ale znów mnie okłamała, bo 7 stycznia miała ponoć pracować cały dzień. Pojechałem pod jej pracę - było zamknięte! Miałem wtedy klienta, więc wróciłem do siebie -nie czekałem cały dzień. Było ślisko, więc pytałem jak dojechała. Nie odpowiadała długo. Kolejne pytanie w sms. Ona na to, że przesadziłem. Proszę, żeby zadzwoniła - obiecała, ale nie zadzwoniła. Wieczorem rozmowa i mówi, że to koniec. Pojechałem do niej natychmiast - klęknąłem przed nią i błagałem, żeby była ze mną, że damy radę. Ona, że nie. Głupio mówić, ale po wyjściu od niej wyłem chyba godzinę w samochodzie. Myślałem, że może zareaguje, sms wyśle, ale nic. Wróciłem do domu. Następnego dnia mi napisała, że chciała ze mną spędzić ferie. To charakterystyczne, że od kłótni mówiła o nas ciągle w czasie przeszłym, a gdy Jej zwróciłem na to uwagę, to tłumaczyła, że nic nie będzie takie samo. Niestety - zaczęła poszukiwać kwatery na narty. W dziwnym terminie, bo od poniedziałku do czwartku. Mnie nic nie proponuje - cały tydzień nie niepokoję jej. Zauważyłem, że jej "kolega" - sportowiec ma mecze w weekendy - więc stąd ten powrót w czwartek! Jutro chcę się jej zapytać wieczorem, czy podjęła decyzję w sprawie ferii. Jeśli powie, że nie, to zapytam kiedy podejmie. A jeśli tak to zapytam, czy spędzi ze mną. Jak uważacie, czy powinienem to zrobić? Co mam o tym myśleć - objawy są takie jak przy zdradzie (raz już przeżyłem taką zdradę - te same mechanizmy i teksty), ale ja Ją kocham i z nią chciałbym spędzić resztę życia. Wybaczyłbym jej flirt i podrywanie, ale nie zdradę emocjonalną lub fizyczną. A wyjazd z kolega to dla mnie zdrada emocjonalna (fizyczna też, bo rezerwuje dwójkę). Poradźcie kobiety, co mam o tym myśleć, co mam zrobić. Nie mam bezpośredniego dowodu zdrady, ale wszystkie okoliczności na to wskazują. Czy ja Ją bezpodstawnie podejrzewam? A może niestety się nie mylę? Proszę podpowiedźcie. Jeśli macie pytania, to śmiało, postaram się odpowiedzieć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Dać spokój. Narzucając się, błagając na kolanach tylko pokazujesz jej, że ma Cie w garści i może zrobić wszystko. Jak wiadomo do tanga trzeba dwojga, a ona najwyraźniej woli tańczyć z nowym kolegą. Najbliższa osoba powinna nam dawać wsparcie w obliczu przejściowych problemów (kłopoty finansowe w firmie), a nie obrażać się jak księżniczka, że przez Ciebie nie pojechała nigdzie na wakacje (
![]() Niewinnych spotkać z kolegą-gejem z pracy nie ukrywa się przed partnerem. Ustawiczne oszukiwanie, nielojalność to już jakaś forma zdrady. A niewątpliwie ona jest zafascynowana tym facetem, może zakochana, bo nie da się inaczej wytłumaczyć dlaczego z nim kontaktuje się dużo częściej, niż z Tobą i umawia się za Twoimi plecami na spotkania, które przypominają randki. Dla mnie to już jest zdrada emocjonalna. Edytowane przez Juliette88 Czas edycji: 2011-01-14 o 06:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Panna przyprawia Ci rogi jak tylko moze. Robi z Ciebie idiote do kwadratu. Jest zwykla egoistka i ksiezniczka. Czlowieku, jakiego chcesz dowodu? Chcesz ich zobaczyc gdzies w hotelu jak sie bzykaja?
To ona powinna Cie prosic o przebaczenie. A Ty ja jeszcze na ferie zapraszasz? ![]() Tekst o tym, ze musiales jej zrobic dobrze, a ona Cie nawet nie pocalowala dobil mnie calkowicie. Chlopie obudz sie, poki Ci zycia nie spieprzy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 53
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Kochasz ją, ale jak jedna z dziewczyn napisała kochać za dwoje nie można. Myślisz, że jak raz to zrobiła nie zrobi drugi raz? W związku nie powinno być tajemnic, jest się z ukochana osobą to razem rozwiązujemy problemy wspieramy się nawzajem. Dawała Tobie tyle powodów, że jest coś nie tak wiedziałeś o tym, ale miałeś cichą nadzieję, ze będzi inaczej. Sam napisałeś, że już raz przeżyłe jedną zdradę, która tak samo się zaczynała ... pomyśl człowieku, chcesz być z kobietą, która tnie Ciebie jak może? Będziesz zarabiał znowu się w firmie poprawi ona wróci i co? Znowu problem ? Chcesz powtarzać w koło macieju i się zamartwiać zadręczać? ...
Pomyśl trochę, czy warto
__________________
Dążyć do celu pomimo, przeciwnosci losuuu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 293
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Chłopie dziewczyna robi Ciebie w balona ! Bawi sie Twoimi uczuciami i wykorzystuje fakt ,że tak Tobie zależy i jesteś w stanie jej wszystko wybaczyć . To co napisałeś raczej nie wskazuje na wielkie love z jej strony . Twoim kosztem dobrze się bawi a tak naprawdę szuka sobie lepszej alternatywy .... Daj sobie spokój bo na takiej ''miłości '' nic nie zbudujesz a tylko psychicznie poniesiesz duże straty . Niech też się wykarze ,że jej zależy a myśle ,że tego nie zrobi bo jej po prostu nie zależy ....
---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ---------- wiesz co ona kocha w Tobie ? Twoje pieniądze !jak ich brak to i jakość ''miłości '' jest już inna....
__________________
''Aby komuś przebaczyć ,najpierw trzeba czuć gniew , a potem pogarde'' ***** ''Kobiecość ogromnie zyskuje na szyku i inteligencji , a nade wszystko na dumie''
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Tak na oko to wygląda na to, że dziewczynę ciągnie do kolegi.
Jeśli ktoś mówi, że nie wie, czy z nami być, albo prosi o "przerwę w związku", to chyba w 98% przypadków wcześniej czy później kończy się to rozstaniem. Poza tym ta dziewczyna jakoś dziwnie pogrywa. Nie wiem, czy zdradzała, ale coś mi nie halo.. A praca -wiadomo, że bywają okresy, kiedy roboty jest tyle, że człowiekowi odechciewa się wszystkiego. Życie.. Tylko partner / partnerka musi sobie z tym poradzić, a nie fochy etc. Nie chcę wyrokować, nie mam magicznej kuli, ale dla mnie to nie ma większego sensu. Tzn. błaganie jej, powroty, ciągnięcie na siłę.
__________________
Edytowane przez Deede Czas edycji: 2011-01-14 o 09:39 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
![]()
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Drogi autorze calkowicie zgadzam sie z poprzednimi odpowiedziami. Usiadz sobie i przeczytaj swojego posta, zapomnij na chwile ze to twoja historia, wyobraz sobie ze taka sytuacje ma twoj kolega albo zupelnie obcy ci facet. Co bys mu doradzil? Zeby dalej brnal w to g__no? Zeby osmieszal sie i walczyl o kogos kto od dawna zachowuje sie nie fair? Watpie. Uwierz mi na swiecie jest duzo kobiet ktore potrafia docenic faceta i nie pogrywaja sobie jak idiotki a ta o ktorej napisales do tej grupy nie nalezy.
__________________
Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Daj sobie z nią spokój. Po co ci taka mało wartosciowa dziewczyna? Wygląda tu na materialistkę, nieuczciwą w dodatku. A chyba nie chciałeś zaprezentować jej w najgorszym świetle?
Coś mi się wydaję, ze ten jej kolega, to wcale nie gej.. Powiem Ci, ze Ty i tak jestes bardzo tolerancyjny, zbyt tolerancyjny. Dziewczyna Cie nie szanuje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 141
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Wydaje mi sie, ze dziewczyna sie znudzila, wpadla w jakas rutyne, a ten nowy facet jest dla niej ekscytujacy. Jesli jej sie z nim nie ulozy, to moze bedzie chciala wrocic do Ciebie, ale mysle, ze nie o takie rozwiazanie Ci chodzi. Zabawila sie na boku i Ty przyjalbys ja spowrotem? Zamiast postawic sprawe jasno i dac do zorzumienia, ze nie mozn tak pogrywac, sprawiasz, ze ona uwaza, ze wiele moze i wiele jej sie wybaczy... Jak do Ciebie wroci, kto wie czy taka sytuacje w momencie kryzysowym w Waszym zwiazku sie nie powtorzy. Najpierw kochaj siebie, potem innych...
__________________
coz U ARE a magnificence in human form W polszczyźnie początku XXI w. nie ma żadnej perfumy ani żadnego perfuma. Są wyłącznie perfumy!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
Dosadnie, ale prawdziwie. Zostaw ją chłopie. Dla niej na chwilę obecną jesteś tylko ewentualnie gotówką. Zresztą wygląda na to, że ona już odeszła, do niego.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
Nie wyobrazam sobie flirtowania z innym facetem, kiedy moj TŻ ma problemy finansowe czy jest zestresowany i ma dla mnie malo czasu(a tak jest obecnie). Jeśli sie kocha partnera i planuje z nim przyszłość, to sie nie szuka innej osoby na boku. Ludzie powinni się nawzajem w związku wspierać. Także autorze bardzo Ci współczuje, że jesteś z taką kobietą. ![]()
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
ja na Twoim miejscu juz dawno bym byla niemal pewna, ze ona zdradzila... klamstwo to tez jakiegos rodzaju zdrada, ukrywanie randek z innym facetem, ich kontaktow itd... a reki bym sobie uciac nie dala, ze Cie nie zdradzila rowniez w sensie fiycznym... a w emocjonalnym to zdradzila Cie napewno...
i Ty jeszcze ja przepraszasz, blagasz na kolanach, placzesz z jej powodu, czekasz az jasnie Pani podejmie decyzje czy Cie rzucic dla nowego czy wrocic do Ciebie bo z tamtym jej nie wyjdzie? opamietaj sie! nie marnuj na nia czasu... nie warto niszczyc sobie zycia...
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2011-01-14 o 11:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Nieważne czy zdradziła, czy nie. Związek się posypał już jakiś czas temu. Wyraźnie nie chce już z Tobą być, musisz się z tym pogodzić i żyć dalej swoim życiem.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Proste pytanie, prosta odpowiedź. Co zrobić? Zostawić! I dziękować Panu Bogu na kolanach, że się z nią nie ożeniłeś albo że nie macie wspólnego dziecka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Zostaw nielojalnego babona.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Widzę najprostsze odpowiedzi, ale sytuacja nie jest taka jasna.
1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły. 2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe. 3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
Tzn. nie wiem, bo niby nie ma tragedii, ale coś mi w tym wszystkim nie pasuje..
__________________
Edytowane przez Deede Czas edycji: 2011-01-14 o 15:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
2)Dla mnie to już jest dziwne, że nie powiedziała ex wprost, że jest w zwiazku. Tym bardziej Tobie o tej rozmowie. Może jestem nienormalna, ale mowie TŻ o takich rzeczach. 3)Czy Ty chcesz ja zlapac na goracym uczynku? Z facetem w lozku? Jesli by jej zalezalo i bylaby fer wobec Ciebie, to probowalaby wyjasnic cala sytuacje i nic by nie ukrywala. Jednak rób jak uważasz. W końcu Ty będziesz ponosił konsekwencje swojego wyboru a nie my. Pare lat temu zażądałam wyjaśnień od TŻ, bo okłamywał mnie. Powiedziałam wprost albo mowisz prawdę albo sie rozstajemy. Gdyby mi nie powiedział wtedy prawdy i nie podał argumentów popierających ją, to byśmy już razem nie byli. Związku się na kłamstwie nie buduje, a przynajmniej ja tego nie toleruje. ![]()
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
2) od pierwszego dnia mojego związku, każdy przystawiający się do mnie facet, jest od razu informowany, że kogoś mam. 3) wątpliwości - czyli co, czekasz aż zastaniesz jego penisa w jej pochwie i jeszcze zrobisz zdjęcie, żeby potem nie dać sobie wmówić, że to Ci się tylko wydawało? ---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ---------- P.S. Nie dałabym rady być w związku z kimś, kto nie ma szacunku do samego siebie. A Ty nie masz go Autorze.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
__________________
Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Jak na moje oko, to zdradza Cię z tym kolesiem.
Niekoniecznie trzeba kogoś złapać ze spuszczonymi gatkami. Czasami dowody pośrednie są wystarczająco przekonujące. A te takie są. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Dziewczyna nie kocha Ciebie, a Twoje pieniądze. Ja bym na Twoim miejscu już dawno zerwała z nia kontakt. I na miłość Boską... nie błagaj jej na kolanach żeby była z Tobą ! Poniżasz się, a ona pewnie ma taki charakter że sprawia jej to ogromną satysfakcje że jest górą.
Daj sobie spokój, bo gdyby Cię kochała, to nie zachowywałaby się tak.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Myślę, ze powinieneś ja zostawić. Ja rozumiem, ze ja kochasz, ze chcesz z nią być, ale dziewczyna ewidentnie ma cię w
![]() Ona okłamywała Cię notorycznie-nie raz nie dwa.... ![]() A ona miała tupet się wkurzyć, że sprawdziłeś jej bilingi? No przepraszam bardzo... ![]() Także weź przysiądź spokojnie, przemyśl wszystko bo moim zdaniem nie warto tego ciągnąc... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
|
Dot.: Prośba do Pań o poradę
Niestety,to przykre,ale prawdziwe,kobita Cie nie kocha.Pewnie jeszcze jest z Toba bo masz kasiorke,i jeszcze cos uszczknie dla siebie.Po tym wszystkim co Ci powiedziala,zrobila,Ty prosisz o wyjazd na ferie?Pewnie pojedzie ta wstretna materialistka ,bys mial miej w kieszeni.Ogarnij sie,ona tylko i wylacznie jest dla kasy z Toba.Az mi Cie zal,ze jestes taki naiwny,ale coz.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować." Emile Victor Duval
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:40.