Prośba do Pań o poradę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-14, 03:00   #1
19740817jk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4

Prośba do Pań o poradę


Potrzebuję porady niezaangażowanych w sprawę Pań.

Jesteśmy razem ponad trzy lata. Udany okres, wspólne plany. W wakacje zaczęło się to lekko psuć, bo miałem problemy finansowe (prowadzę własną firmę) i nigdzie nie wyjechaliśmy - spędziliśmy je w domu, z czego Ona była niezadowolona lub przynajmniej zawiedziona. Jednocześnie pochrzaniło się nam z seksem, który kiedyś był świetny, a w te wakacje wyglądał tak, jakbyśmy byli XIX wiecznym małżeństwem z 20 letnim stażem. To była częściowo moja wina, bo przez te problemy finansowe nie miałem ochoty na seks tak często jak kiedyś, ale z Jej strony nie zauważyłem żadnej inicjatywy - takie spełnianie obowiązku.

Po wakacjach zaczęło się coś dziwnego dziać. Pojawił się w pracy kolega, o którym cały czas opowiadała, że koleżanka chce go poderwać, ale on nie chce, bo ma dziewczynę w Anglii. Gdy bywałem u niej zawsze go spotykałem - natychmiast wychodził ze spuszczoną głową, unikając spojrzenia, żadnego "Cześć", zapoznania się. Dla faceta to objaw, że ma "coś na sumieniu".

Potem była impreza firmowa. Nie byłem na niej, ale przyjechałem po nią 60 km na 23:00, jak prosiła. Czekam. Nie ma jej. Dzwonię. Wreszcie schodzi i pyta, czy poczekam jeszcze pół godziny. Czekam. Mija czas. Dzwonię. Jej nie ma. Przechodzi przypadkiem inny jej kolega - przywitał się, poznaliśmy się i pogadaliśmy tak w sumie o niczym. Poszedł do bawiących się i wrócił mówiąc, że powiedział Jej, że czekam, a ona się bawi... Nie zwróciłem na to uwagi.

Potem kolega znikał powoli z jej opowieści, nie było go już tak często, gdy mówiła, co się wydarzyło.

Pod koniec listopada miałem taki natłok roboty, że pracowałem 24h/dobę. Chciała spędzić weekendy u rodziców, ale prosiłem ją, że jak jest ze mną, to mi się lepiej pracuje, więc przesiedziała te dwa weekendy. 30 listopada kończyłem zlecenie do oddania we wtorek rano, a wtedy spadł śnieg i nie miała jak wrócić do domu. Zadzwoniła do mnie, a ja jej odmówiłem, bo przywiezienie jej to 3 godziny, a ja nie miałem tyle czasu - skończyć zlecenie musiałem, bo jak nie to 8 tysięcy w plecy. Myślałem, że może rodzina przyjedzie po nią, ale nie. Zadzwoniła, że wróciła busem.

W następny weekend siedziała koło mnie i wysyłała smsy. Miałem trochę pracy i pamiętam, że skończyłem po 22, tuż po jej smsie. Zdziwiło mnie to, że zaczęła chować telefon do torebki, a zawsze leżał na stole w pokoju. No i mnie podkusiło sprawdzić, ale nie było tam smsów, które wysyłała! Następnego dnia zapytałem się, co to za smsy tak wysyłała, to powiedziała, że zrobiła tak jak jej koleżanka, która chcąc zdenerwować męża pisze sms z kumpelą. Nie chciało mi się wierzyć, bo smsy do kumpeli były w telefonie. Co ukrywała przede mną???

Kolejna głupota(?) jaką zrobiłem, to sprawdziłem jej biling w necie. Okazało się, że do tego kolegi wysłała 2x więcej smsów niż do mnie, że mnie mówiła, że idzie spać (na tygodniu mieszkaliśmy osobno, bo dojazdy do pracy by nas zrujnowały), że jednego dnia, gdy spała u cioci (według jej słów od 21), to o 22 jeszcze do cioci smsy wysyłała. A więc nie spała u niej!

Zrobiłem jej o to awanturę, że mnie okłamała, że spotyka się z nim. Przyznała się tylko do smsów. To ja powiedziałem, że wiem, że spała z nim, a nie u cioci. Powiedziała, że była z nim tylko na piwie. Ale powiedziała dopiero, gdy pokazałem jej fakty -sama z siebie tego nie wyjaśniła. Przez kilka dni panowała cisza, ale wróciliśmy do siebie. Ja Jej wybaczyłem, uwierzyłem, ale ona cały czas mi zarzucała zbrodnię szpiegowania jej.

Zapytałem, czy wszystko mi powiedziała, bo z bilingu wynikało, że do mnie pisała tuż po pracy, że wraca do domu, a potem pisała wieczorem. A do tego kolegi w tym czasie nie pisała. Nadal Jej kontakty były bardzo intensywne. Któregoś razu usiłowałem się do niej dodzwonić, a ona nie odpowiadała - przypuszczałem, że jest z nim. Pojechałem pod dom zobaczyć, kto ją odwiezie, ale odwiozła ją chyba koleżanka (natomiast Ona mnie zauważyła, ale nie była pewna, że to ja). To było przed wigilią.

Na wigilię nie kupiła mi prezentu, nie zaprosiła do swoich rodziców, tylko na pasterkę. Przyjechałem, chciałem złożyć życzenia, to uciekła, nie złożyła mi życzeń. Po kościele spaliśmy razem, ale nie kochaliśmy się - odtrąciła mnie mówiąc, że jest śpiąca. Następny poranek to same fochy, więc nie wytrzymałem i zapytałem o co chodzi.

Zrobiła mi awanturę, że ją szpieguję (bo ja idiota prawdomówny się przyznałem, że to byłem ja). To była dzika awantura. Zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem.

Wiedziałem, że po pierwszej kłótni szukała miejsca na wyjazd na narty. Zaproponowałem Jej wyjazd po świętach, ale nie wiedziałem do chwili wyjazdu, czy się zgodzi, więc spakowałem Jej rzeczy. Zgodziła się, ale rzeczy widziała spakowane. Pierwszego dnia było cudownie, ale upadła i zwichnęła sobie rękę. Gdy o tym opowiadała to ja odpinałem Jej narty i powiedziałem, żeby się przesunęła. Zrobiła mi awanturę, że jej nie słucham i skończyła się idylla. Przesiedzieliśmy do Sylwka w domu, a nie na nartach. Nie kochaliśmy się, nie licząc miłości francuskiej dla niej (bez rewanżu). Bez głupiego pocałunku, pieszczoty. Rozumiem, że była poobijana, ale przytulić się mogła.

Po powrocie spytałem ją, kiedy robiła rezerwację - powiedziała, że po kłótni się upiła (z tym kolegą) i wtedy dzwoniła, ale ja wiem, że dzwoniła tuż po pracy, więc na trzeźwo. Zdradziła, że on nie jeździ na nartach. Tłumaczyła się, że jest jej przyjacielem, że jest homoseksualistą (a dziewczyna w Anglii?), że będzie się z nim spotykać. Powiedziałem, że mi się to nie podoba, ale jeśli musi, to chciałbym o tym wiedzieć, żeby nie ukrywała tego. Ukrywa się to, co jest kompromitujące.

Ona powiedziała, że nie wie, czy ze mną chce być, musi się zastanowić, chce czasu. Ok. Ile? Pisze, że może tydzień, może miesiąc, a może rok. O, k...a coś jest nie tak. Pokłóciliśmy się. Kolejny raz z tym samym zestawem argumentów. Ona, że ja ją szpieguję, a ja, że szpiegowałem ją, bo mnie okłamywała.

Postanowiłem wszystko wyjaśnić - albo wóz, albo przewóz. Po drodze mnie tknęło i zajrzałem do naszej ulubionej knajpki - była tam z nim ubrana w te ciuszki, które zakładała ze mną na randki (potem już nie - dlaczego?). Jak głupi wszedłem i powiedziałem, że to koniec, a mogłem zobaczyć, co będą robić -przynajmniej wiedziałbym na czym stoję. Tłumaczyła się potem, że tylko na piwo poszła, a ja ich śledziłem, bo przyjechałem tuż po nich. A jak mam udowodnić, że nie śledziłem?

Próbowałem nawiązać kontakt, rozmowę. Mówiłem, że spróbujmy razem pokonać te problemy, a nie osobno. Nie chciała. Ale znów mnie okłamała, bo 7 stycznia miała ponoć pracować cały dzień. Pojechałem pod jej pracę - było zamknięte! Miałem wtedy klienta, więc wróciłem do siebie -nie czekałem cały dzień. Było ślisko, więc pytałem jak dojechała. Nie odpowiadała długo. Kolejne pytanie w sms. Ona na to, że przesadziłem. Proszę, żeby zadzwoniła - obiecała, ale nie zadzwoniła. Wieczorem rozmowa i mówi, że to koniec. Pojechałem do niej natychmiast - klęknąłem przed nią i błagałem, żeby była ze mną, że damy radę. Ona, że nie.

Głupio mówić, ale po wyjściu od niej wyłem chyba godzinę w samochodzie. Myślałem, że może zareaguje, sms wyśle, ale nic. Wróciłem do domu. Następnego dnia mi napisała, że chciała ze mną spędzić ferie.

To charakterystyczne, że od kłótni mówiła o nas ciągle w czasie przeszłym, a gdy Jej zwróciłem na to uwagę, to tłumaczyła, że nic nie będzie takie samo. Niestety - zaczęła poszukiwać kwatery na narty. W dziwnym terminie, bo od poniedziałku do czwartku. Mnie nic nie proponuje - cały tydzień nie niepokoję jej. Zauważyłem, że jej "kolega" - sportowiec ma mecze w weekendy - więc stąd ten powrót w czwartek!

Jutro chcę się jej zapytać wieczorem, czy podjęła decyzję w sprawie ferii. Jeśli powie, że nie, to zapytam kiedy podejmie. A jeśli tak to zapytam, czy spędzi ze mną.

Jak uważacie, czy powinienem to zrobić?

Co mam o tym myśleć - objawy są takie jak przy zdradzie (raz już przeżyłem taką zdradę - te same mechanizmy i teksty), ale ja Ją kocham i z nią chciałbym spędzić resztę życia. Wybaczyłbym jej flirt i podrywanie, ale nie zdradę emocjonalną lub fizyczną. A wyjazd z kolega to dla mnie zdrada emocjonalna (fizyczna też, bo rezerwuje dwójkę).

Poradźcie kobiety, co mam o tym myśleć, co mam zrobić.
Nie mam bezpośredniego dowodu zdrady, ale wszystkie okoliczności na to wskazują. Czy ja Ją bezpodstawnie podejrzewam? A może niestety się nie mylę?
Proszę podpowiedźcie.

Jeśli macie pytania, to śmiało, postaram się odpowiedzieć.
19740817jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 05:42   #2
shiava
Zadomowienie
 
Avatar shiava
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Potrzebuję porady niezaangażowanych w sprawę Pań.

Jesteśmy razem ponad trzy lata. Udany okres, wspólne plany. W wakacje zaczęło się to lekko psuć, bo miałem problemy finansowe (prowadzę własną firmę) i nigdzie nie wyjechaliśmy - spędziliśmy je w domu, z czego Ona była niezadowolona lub przynajmniej zawiedziona. Jednocześnie pochrzaniło się nam z seksem, który kiedyś był świetny, a w te wakacje wyglądał tak, jakbyśmy byli XIX wiecznym małżeństwem z 20 letnim stażem. To była częściowo moja wina, bo przez te problemy finansowe nie miałem ochoty na seks tak często jak kiedyś, ale z Jej strony nie zauważyłem żadnej inicjatywy - takie spełnianie obowiązku.

Po wakacjach zaczęło się coś dziwnego dziać. Pojawił się w pracy kolega, o którym cały czas opowiadała, że koleżanka chce go poderwać, ale on nie chce, bo ma dziewczynę w Anglii. Gdy bywałem u niej zawsze go spotykałem - natychmiast wychodził ze spuszczoną głową, unikając spojrzenia, żadnego "Cześć", zapoznania się. Dla faceta to objaw, że ma "coś na sumieniu".

Potem była impreza firmowa. Nie byłem na niej, ale przyjechałem po nią 60 km na 23:00, jak prosiła. Czekam. Nie ma jej. Dzwonię. Wreszcie schodzi i pyta, czy poczekam jeszcze pół godziny. Czekam. Mija czas. Dzwonię. Jej nie ma. Przechodzi przypadkiem inny jej kolega - przywitał się, poznaliśmy się i pogadaliśmy tak w sumie o niczym. Poszedł do bawiących się i wrócił mówiąc, że powiedział Jej, że czekam, a ona się bawi... Nie zwróciłem na to uwagi.

Potem kolega znikał powoli z jej opowieści, nie było go już tak często, gdy mówiła, co się wydarzyło.

Pod koniec listopada miałem taki natłok roboty, że pracowałem 24h/dobę. Chciała spędzić weekendy u rodziców, ale prosiłem ją, że jak jest ze mną, to mi się lepiej pracuje, więc przesiedziała te dwa weekendy. 30 listopada kończyłem zlecenie do oddania we wtorek rano, a wtedy spadł śnieg i nie miała jak wrócić do domu. Zadzwoniła do mnie, a ja jej odmówiłem, bo przywiezienie jej to 3 godziny, a ja nie miałem tyle czasu - skończyć zlecenie musiałem, bo jak nie to 8 tysięcy w plecy. Myślałem, że może rodzina przyjedzie po nią, ale nie. Zadzwoniła, że wróciła busem.

W następny weekend siedziała koło mnie i wysyłała smsy. Miałem trochę pracy i pamiętam, że skończyłem po 22, tuż po jej smsie. Zdziwiło mnie to, że zaczęła chować telefon do torebki, a zawsze leżał na stole w pokoju. No i mnie podkusiło sprawdzić, ale nie było tam smsów, które wysyłała! Następnego dnia zapytałem się, co to za smsy tak wysyłała, to powiedziała, że zrobiła tak jak jej koleżanka, która chcąc zdenerwować męża pisze sms z kumpelą. Nie chciało mi się wierzyć, bo smsy do kumpeli były w telefonie. Co ukrywała przede mną???

Kolejna głupota(?) jaką zrobiłem, to sprawdziłem jej biling w necie. Okazało się, że do tego kolegi wysłała 2x więcej smsów niż do mnie, że mnie mówiła, że idzie spać (na tygodniu mieszkaliśmy osobno, bo dojazdy do pracy by nas zrujnowały), że jednego dnia, gdy spała u cioci (według jej słów od 21), to o 22 jeszcze do cioci smsy wysyłała. A więc nie spała u niej!

Zrobiłem jej o to awanturę, że mnie okłamała, że spotyka się z nim. Przyznała się tylko do smsów. To ja powiedziałem, że wiem, że spała z nim, a nie u cioci. Powiedziała, że była z nim tylko na piwie. Ale powiedziała dopiero, gdy pokazałem jej fakty -sama z siebie tego nie wyjaśniła. Przez kilka dni panowała cisza, ale wróciliśmy do siebie. Ja Jej wybaczyłem, uwierzyłem, ale ona cały czas mi zarzucała zbrodnię szpiegowania jej.

Zapytałem, czy wszystko mi powiedziała, bo z bilingu wynikało, że do mnie pisała tuż po pracy, że wraca do domu, a potem pisała wieczorem. A do tego kolegi w tym czasie nie pisała. Nadal Jej kontakty były bardzo intensywne. Któregoś razu usiłowałem się do niej dodzwonić, a ona nie odpowiadała - przypuszczałem, że jest z nim. Pojechałem pod dom zobaczyć, kto ją odwiezie, ale odwiozła ją chyba koleżanka (natomiast Ona mnie zauważyła, ale nie była pewna, że to ja). To było przed wigilią.

Na wigilię nie kupiła mi prezentu, nie zaprosiła do swoich rodziców, tylko na pasterkę. Przyjechałem, chciałem złożyć życzenia, to uciekła, nie złożyła mi życzeń. Po kościele spaliśmy razem, ale nie kochaliśmy się - odtrąciła mnie mówiąc, że jest śpiąca. Następny poranek to same fochy, więc nie wytrzymałem i zapytałem o co chodzi.

Zrobiła mi awanturę, że ją szpieguję (bo ja idiota prawdomówny się przyznałem, że to byłem ja). To była dzika awantura. Zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem.

Wiedziałem, że po pierwszej kłótni szukała miejsca na wyjazd na narty. Zaproponowałem Jej wyjazd po świętach, ale nie wiedziałem do chwili wyjazdu, czy się zgodzi, więc spakowałem Jej rzeczy. Zgodziła się, ale rzeczy widziała spakowane. Pierwszego dnia było cudownie, ale upadła i zwichnęła sobie rękę. Gdy o tym opowiadała to ja odpinałem Jej narty i powiedziałem, żeby się przesunęła. Zrobiła mi awanturę, że jej nie słucham i skończyła się idylla. Przesiedzieliśmy do Sylwka w domu, a nie na nartach. Nie kochaliśmy się, nie licząc miłości francuskiej dla niej (bez rewanżu). Bez głupiego pocałunku, pieszczoty. Rozumiem, że była poobijana, ale przytulić się mogła.

Po powrocie spytałem ją, kiedy robiła rezerwację - powiedziała, że po kłótni się upiła (z tym kolegą) i wtedy dzwoniła, ale ja wiem, że dzwoniła tuż po pracy, więc na trzeźwo. Zdradziła, że on nie jeździ na nartach. Tłumaczyła się, że jest jej przyjacielem, że jest homoseksualistą (a dziewczyna w Anglii?), że będzie się z nim spotykać. Powiedziałem, że mi się to nie podoba, ale jeśli musi, to chciałbym o tym wiedzieć, żeby nie ukrywała tego. Ukrywa się to, co jest kompromitujące.

Ona powiedziała, że nie wie, czy ze mną chce być, musi się zastanowić, chce czasu. Ok. Ile? Pisze, że może tydzień, może miesiąc, a może rok. O, k...a coś jest nie tak. Pokłóciliśmy się. Kolejny raz z tym samym zestawem argumentów. Ona, że ja ją szpieguję, a ja, że szpiegowałem ją, bo mnie okłamywała.

Postanowiłem wszystko wyjaśnić - albo wóz, albo przewóz. Po drodze mnie tknęło i zajrzałem do naszej ulubionej knajpki - była tam z nim ubrana w te ciuszki, które zakładała ze mną na randki (potem już nie - dlaczego?). Jak głupi wszedłem i powiedziałem, że to koniec, a mogłem zobaczyć, co będą robić -przynajmniej wiedziałbym na czym stoję. Tłumaczyła się potem, że tylko na piwo poszła, a ja ich śledziłem, bo przyjechałem tuż po nich. A jak mam udowodnić, że nie śledziłem?

Próbowałem nawiązać kontakt, rozmowę. Mówiłem, że spróbujmy razem pokonać te problemy, a nie osobno. Nie chciała. Ale znów mnie okłamała, bo 7 stycznia miała ponoć pracować cały dzień. Pojechałem pod jej pracę - było zamknięte! Miałem wtedy klienta, więc wróciłem do siebie -nie czekałem cały dzień. Było ślisko, więc pytałem jak dojechała. Nie odpowiadała długo. Kolejne pytanie w sms. Ona na to, że przesadziłem. Proszę, żeby zadzwoniła - obiecała, ale nie zadzwoniła. Wieczorem rozmowa i mówi, że to koniec. Pojechałem do niej natychmiast - klęknąłem przed nią i błagałem, żeby była ze mną, że damy radę. Ona, że nie.

Głupio mówić, ale po wyjściu od niej wyłem chyba godzinę w samochodzie. Myślałem, że może zareaguje, sms wyśle, ale nic. Wróciłem do domu. Następnego dnia mi napisała, że chciała ze mną spędzić ferie.

To charakterystyczne, że od kłótni mówiła o nas ciągle w czasie przeszłym, a gdy Jej zwróciłem na to uwagę, to tłumaczyła, że nic nie będzie takie samo. Niestety - zaczęła poszukiwać kwatery na narty. W dziwnym terminie, bo od poniedziałku do czwartku. Mnie nic nie proponuje - cały tydzień nie niepokoję jej. Zauważyłem, że jej "kolega" - sportowiec ma mecze w weekendy - więc stąd ten powrót w czwartek!

Jutro chcę się jej zapytać wieczorem, czy podjęła decyzję w sprawie ferii. Jeśli powie, że nie, to zapytam kiedy podejmie. A jeśli tak to zapytam, czy spędzi ze mną.

Jak uważacie, czy powinienem to zrobić?

Co mam o tym myśleć - objawy są takie jak przy zdradzie (raz już przeżyłem taką zdradę - te same mechanizmy i teksty), ale ja Ją kocham i z nią chciałbym spędzić resztę życia. Wybaczyłbym jej flirt i podrywanie, ale nie zdradę emocjonalną lub fizyczną. A wyjazd z kolega to dla mnie zdrada emocjonalna (fizyczna też, bo rezerwuje dwójkę).

Poradźcie kobiety, co mam o tym myśleć, co mam zrobić.
Nie mam bezpośredniego dowodu zdrady, ale wszystkie okoliczności na to wskazują. Czy ja Ją bezpodstawnie podejrzewam? A może niestety się nie mylę?
Proszę podpowiedźcie.

Jeśli macie pytania, to śmiało, postaram się odpowiedzieć.
Juz dawno powinienes ją zostawic.
shiava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 06:20   #3
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Jak uważacie, czy powinienem to zrobić?
Dać spokój. Narzucając się, błagając na kolanach tylko pokazujesz jej, że ma Cie w garści i może zrobić wszystko. Jak wiadomo do tanga trzeba dwojga, a ona najwyraźniej woli tańczyć z nowym kolegą. Najbliższa osoba powinna nam dawać wsparcie w obliczu przejściowych problemów (kłopoty finansowe w firmie), a nie obrażać się jak księżniczka, że przez Ciebie nie pojechała nigdzie na wakacje () i od razu oglądać się za innymi spodniami - bo przestała dostawać tego co chce. Zastanów się czy chciałbyś mieć taką żonę. Nie można kochać za dwoje i w pojedynkę ciągnąć Waszego wózka, a ona najwyraźniej nie odwzajemnia Twojej miłości, bo kochająca osoba tak się nie zachowuje.

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Poradźcie kobiety, co mam o tym myśleć, co mam zrobić.
Nie mam bezpośredniego dowodu zdrady, ale wszystkie okoliczności na to wskazują. Czy ja Ją bezpodstawnie podejrzewam? A może niestety się nie mylę?
Niewinnych spotkać z kolegą-gejem z pracy nie ukrywa się przed partnerem. Ustawiczne oszukiwanie, nielojalność to już jakaś forma zdrady. A niewątpliwie ona jest zafascynowana tym facetem, może zakochana, bo nie da się inaczej wytłumaczyć dlaczego z nim kontaktuje się dużo częściej, niż z Tobą i umawia się za Twoimi plecami na spotkania, które przypominają randki. Dla mnie to już jest zdrada emocjonalna.

Edytowane przez Juliette88
Czas edycji: 2011-01-14 o 06:23
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 08:06   #4
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Panna przyprawia Ci rogi jak tylko moze. Robi z Ciebie idiote do kwadratu. Jest zwykla egoistka i ksiezniczka. Czlowieku, jakiego chcesz dowodu? Chcesz ich zobaczyc gdzies w hotelu jak sie bzykaja?

To ona powinna Cie prosic o przebaczenie. A Ty ja jeszcze na ferie zapraszasz? Nie zauwazyles czasem, ze ona jest zakichana materialistka? Jak zarabiasz i trzepiesz kasiore to jest cud miod orzeszki, dobry seks i wszystko inne. Jak masz problem, dolek, kupe roboty to ma Cie W POWAZANIU i idzie sie bzdzic do swojego "geja". Co jest moim zdaniem bzdura jakiej swiat nie widzial. A Ty to wszystko lykasz bez mrugniecia okiem. Tym bardziej, ze juz Cie kiedys cos takiego spotkalo. Wyciagnales jakiekolwiek wnioski z poprzedniego zwiazku? Trafiles na najgorszy z mozliwych typ kobiety.
Tekst o tym, ze musiales jej zrobic dobrze, a ona Cie nawet nie pocalowala dobil mnie calkowicie. Chlopie obudz sie, poki Ci zycia nie spieprzy.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 08:36   #5
FireTire
Raczkowanie
 
Avatar FireTire
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 53
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Kochasz ją, ale jak jedna z dziewczyn napisała kochać za dwoje nie można. Myślisz, że jak raz to zrobiła nie zrobi drugi raz? W związku nie powinno być tajemnic, jest się z ukochana osobą to razem rozwiązujemy problemy wspieramy się nawzajem. Dawała Tobie tyle powodów, że jest coś nie tak wiedziałeś o tym, ale miałeś cichą nadzieję, ze będzi inaczej. Sam napisałeś, że już raz przeżyłe jedną zdradę, która tak samo się zaczynała ... pomyśl człowieku, chcesz być z kobietą, która tnie Ciebie jak może? Będziesz zarabiał znowu się w firmie poprawi ona wróci i co? Znowu problem ? Chcesz powtarzać w koło macieju i się zamartwiać zadręczać? ...
Pomyśl trochę, czy warto
__________________
Dążyć do celu pomimo, przeciwnosci losuuu

Maksymilian --> Synuś!!!
Krzyś ---> Mężulek!!!
FireTire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 09:01   #6
julcia 29
Raczkowanie
 
Avatar julcia 29
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 293
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Chłopie dziewczyna robi Ciebie w balona ! Bawi sie Twoimi uczuciami i wykorzystuje fakt ,że tak Tobie zależy i jesteś w stanie jej wszystko wybaczyć . To co napisałeś raczej nie wskazuje na wielkie love z jej strony . Twoim kosztem dobrze się bawi a tak naprawdę szuka sobie lepszej alternatywy .... Daj sobie spokój bo na takiej ''miłości '' nic nie zbudujesz a tylko psychicznie poniesiesz duże straty . Niech też się wykarze ,że jej zależy a myśle ,że tego nie zrobi bo jej po prostu nie zależy ....

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

wiesz co ona kocha w Tobie ? Twoje pieniądze !jak ich brak to i jakość ''miłości '' jest już inna....
__________________
''Aby komuś przebaczyć ,najpierw trzeba czuć gniew , a potem pogarde''

*****
''Kobiecość ogromnie zyskuje na szyku i inteligencji , a nade wszystko na dumie''
julcia 29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 09:04   #7
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Tak na oko to wygląda na to, że dziewczynę ciągnie do kolegi.
Jeśli ktoś mówi, że nie wie, czy z nami być, albo prosi o "przerwę w związku", to chyba w 98% przypadków wcześniej czy później kończy się to rozstaniem. Poza tym ta dziewczyna jakoś dziwnie pogrywa. Nie wiem, czy zdradzała, ale coś mi nie halo..
A praca -wiadomo, że bywają okresy, kiedy roboty jest tyle, że człowiekowi odechciewa się wszystkiego. Życie.. Tylko partner / partnerka musi sobie z tym poradzić, a nie fochy etc.
Nie chcę wyrokować, nie mam magicznej kuli, ale dla mnie to nie ma większego sensu. Tzn. błaganie jej, powroty, ciągnięcie na siłę.
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2011-01-14 o 09:39
Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-14, 09:25   #8
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Panna przyprawia Ci rogi jak tylko moze. Robi z Ciebie idiote do kwadratu. Jest zwykla egoistka i ksiezniczka. Czlowieku, jakiego chcesz dowodu? Chcesz ich zobaczyc gdzies w hotelu jak sie bzykaja?

To ona powinna Cie prosic o przebaczenie. A Ty ja jeszcze na ferie zapraszasz? Nie zauwazyles czasem, ze ona jest zakichana materialistka? Jak zarabiasz i trzepiesz kasiore to jest cud miod orzeszki, dobry seks i wszystko inne. Jak masz problem, dolek, kupe roboty to ma Cie W POWAZANIU i idzie sie bzdzic do swojego "geja". Co jest moim zdaniem bzdura jakiej swiat nie widzial. A Ty to wszystko lykasz bez mrugniecia okiem. Tym bardziej, ze juz Cie kiedys cos takiego spotkalo. Wyciagnales jakiekolwiek wnioski z poprzedniego zwiazku? Trafiles na najgorszy z mozliwych typ kobiety.
Tekst o tym, ze musiales jej zrobic dobrze, a ona Cie nawet nie pocalowala dobil mnie calkowicie. Chlopie obudz sie, poki Ci zycia nie spieprzy.
zgadzam się
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 09:36   #9
asia_z
Zakorzenienie
 
Avatar asia_z
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Panna przyprawia Ci rogi jak tylko moze. Robi z Ciebie idiote do kwadratu. Jest zwykla egoistka i ksiezniczka. Czlowieku, jakiego chcesz dowodu? Chcesz ich zobaczyc gdzies w hotelu jak sie bzykaja?

To ona powinna Cie prosic o przebaczenie. A Ty ja jeszcze na ferie zapraszasz? Nie zauwazyles czasem, ze ona jest zakichana materialistka? Jak zarabiasz i trzepiesz kasiore to jest cud miod orzeszki, dobry seks i wszystko inne. Jak masz problem, dolek, kupe roboty to ma Cie W POWAZANIU i idzie sie bzdzic do swojego "geja". Co jest moim zdaniem bzdura jakiej swiat nie widzial. A Ty to wszystko lykasz bez mrugniecia okiem. Tym bardziej, ze juz Cie kiedys cos takiego spotkalo. Wyciagnales jakiekolwiek wnioski z poprzedniego zwiazku? Trafiles na najgorszy z mozliwych typ kobiety.
Tekst o tym, ze musiales jej zrobic dobrze, a ona Cie nawet nie pocalowala dobil mnie calkowicie. Chlopie obudz sie, poki Ci zycia nie spieprzy.
amen
__________________
asia_z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 09:55   #10
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Drogi autorze calkowicie zgadzam sie z poprzednimi odpowiedziami. Usiadz sobie i przeczytaj swojego posta, zapomnij na chwile ze to twoja historia, wyobraz sobie ze taka sytuacje ma twoj kolega albo zupelnie obcy ci facet. Co bys mu doradzil? Zeby dalej brnal w to g__no? Zeby osmieszal sie i walczyl o kogos kto od dawna zachowuje sie nie fair? Watpie. Uwierz mi na swiecie jest duzo kobiet ktore potrafia docenic faceta i nie pogrywaja sobie jak idiotki a ta o ktorej napisales do tej grupy nie nalezy.
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 09:59   #11
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 3asiex Pokaż wiadomość
Drogi autorze calkowicie zgadzam sie z poprzednimi odpowiedziami. Usiadz sobie i przeczytaj swojego posta, zapomnij na chwile ze to twoja historia, wyobraz sobie ze taka sytuacje ma twoj kolega albo zupelnie obcy ci facet. Co bys mu doradzil? Zeby dalej brnal w to g__no? Zeby osmieszal sie i walczyl o kogos kto od dawna zachowuje sie nie fair? Watpie. Uwierz mi na swiecie jest duzo kobiet ktore potrafia docenic faceta i nie pogrywaja sobie jak idiotki a ta o ktorej napisales do tej grupy nie nalezy.
O tak, to jest bardzo dobry patent, bo my w ocenie własnej sytuacji często jesteśmy ślepi na to, co u innych wychwycimy z miejsca.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-14, 10:03   #12
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Daj sobie z nią spokój. Po co ci taka mało wartosciowa dziewczyna? Wygląda tu na materialistkę, nieuczciwą w dodatku. A chyba nie chciałeś zaprezentować jej w najgorszym świetle?
Coś mi się wydaję, ze ten jej kolega, to wcale nie gej.. Powiem Ci, ze Ty i tak jestes bardzo tolerancyjny, zbyt tolerancyjny. Dziewczyna Cie nie szanuje.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 10:12   #13
ona_wro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 141
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Wydaje mi sie, ze dziewczyna sie znudzila, wpadla w jakas rutyne, a ten nowy facet jest dla niej ekscytujacy. Jesli jej sie z nim nie ulozy, to moze bedzie chciala wrocic do Ciebie, ale mysle, ze nie o takie rozwiazanie Ci chodzi. Zabawila sie na boku i Ty przyjalbys ja spowrotem? Zamiast postawic sprawe jasno i dac do zorzumienia, ze nie mozn tak pogrywac, sprawiasz, ze ona uwaza, ze wiele moze i wiele jej sie wybaczy... Jak do Ciebie wroci, kto wie czy taka sytuacje w momencie kryzysowym w Waszym zwiazku sie nie powtorzy. Najpierw kochaj siebie, potem innych...
__________________
coz U ARE a magnificence in human form

W polszczyźnie początku XXI w. nie ma żadnej perfumy ani żadnego perfuma. Są wyłącznie perfumy!"
ona_wro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 10:12   #14
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Panna przyprawia Ci rogi jak tylko moze. Robi z Ciebie idiote do kwadratu. Jest zwykla egoistka i ksiezniczka. Czlowieku, jakiego chcesz dowodu? Chcesz ich zobaczyc gdzies w hotelu jak sie bzykaja?

To ona powinna Cie prosic o przebaczenie. A Ty ja jeszcze na ferie zapraszasz? Nie zauwazyles czasem, ze ona jest zakichana materialistka? Jak zarabiasz i trzepiesz kasiore to jest cud miod orzeszki, dobry seks i wszystko inne. Jak masz problem, dolek, kupe roboty to ma Cie W POWAZANIU i idzie sie bzdzic do swojego "geja". Co jest moim zdaniem bzdura jakiej swiat nie widzial. A Ty to wszystko lykasz bez mrugniecia okiem. Tym bardziej, ze juz Cie kiedys cos takiego spotkalo. Wyciagnales jakiekolwiek wnioski z poprzedniego zwiazku? Trafiles na najgorszy z mozliwych typ kobiety.
Tekst o tym, ze musiales jej zrobic dobrze, a ona Cie nawet nie pocalowala dobil mnie calkowicie. Chlopie obudz sie, poki Ci zycia nie spieprzy.

Dosadnie, ale prawdziwie.

Zostaw ją chłopie. Dla niej na chwilę obecną jesteś tylko ewentualnie gotówką.

Zresztą wygląda na to, że ona już odeszła, do niego.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 11:20   #15
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Daj sobie z nią spokój. Po co ci taka mało wartosciowa dziewczyna? Wygląda tu na materialistkę, nieuczciwą w dodatku. A chyba nie chciałeś zaprezentować jej w najgorszym świetle?
Coś mi się wydaję, ze ten jej kolega, to wcale nie gej.. Powiem Ci, ze Ty i tak jestes bardzo tolerancyjny, zbyt tolerancyjny. Dziewczyna Cie nie szanuje.
Zgadzam sie z Toba. Jak dla mnie to ewidentnie doprawia rogi autorowi.

Nie wyobrazam sobie flirtowania z innym facetem, kiedy moj TŻ ma problemy finansowe czy jest zestresowany i ma dla mnie malo czasu(a tak jest obecnie). Jeśli sie kocha partnera i planuje z nim przyszłość, to sie nie szuka innej osoby na boku. Ludzie powinni się nawzajem w związku wspierać.

Także autorze bardzo Ci współczuje, że jesteś z taką kobietą. Nie dawaj sobą pomiatać. Ona w tej chwili ma Cię jako zabezpieczenie, jeśli z "gejem" jej sie nie ułoży. Poszukaj sobie innej, wartościowej kobiety.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-14, 11:22   #16
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: Prośba do Pań o poradę

ja na Twoim miejscu juz dawno bym byla niemal pewna, ze ona zdradzila... klamstwo to tez jakiegos rodzaju zdrada, ukrywanie randek z innym facetem, ich kontaktow itd... a reki bym sobie uciac nie dala, ze Cie nie zdradzila rowniez w sensie fiycznym... a w emocjonalnym to zdradzila Cie napewno...

i Ty jeszcze ja przepraszasz, blagasz na kolanach, placzesz z jej powodu, czekasz az jasnie Pani podejmie decyzje czy Cie rzucic dla nowego czy wrocic do Ciebie bo z tamtym jej nie wyjdzie? opamietaj sie!
nie marnuj na nia czasu... nie warto niszczyc sobie zycia...
__________________

Edytowane przez Caroline1920
Czas edycji: 2011-01-14 o 11:23
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 11:50   #17
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Nieważne czy zdradziła, czy nie. Związek się posypał już jakiś czas temu. Wyraźnie nie chce już z Tobą być, musisz się z tym pogodzić i żyć dalej swoim życiem.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 14:24   #18
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Proste pytanie, prosta odpowiedź. Co zrobić? Zostawić! I dziękować Panu Bogu na kolanach, że się z nią nie ożeniłeś albo że nie macie wspólnego dziecka.
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 14:47   #19
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Zostaw nielojalnego babona.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 14:59   #20
19740817jk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Widzę najprostsze odpowiedzi, ale sytuacja nie jest taka jasna.

1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły.

2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.

3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania.
19740817jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 15:09   #21
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Widzę najprostsze odpowiedzi, ale sytuacja nie jest taka jasna.

1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły.

2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.

3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania.
Zdrada zdradą, ale w ogóle jej zachowanie jest mało fajne, delikatnie mówiąc. Sama mam faceta i nie wyobrażam sobie, żebym postępowała wobec niego tak, jak twoja partnerka wobec ciebie. Wiem, ludzie są różni i jeśli tobie takie zachowanie odp., to ok, ale jeśli nie, to nie licz na to, że ona się zmieni..
Tzn. nie wiem, bo niby nie ma tragedii, ale coś mi w tym wszystkim nie pasuje..
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2011-01-14 o 15:13
Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 15:58   #22
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Widzę najprostsze odpowiedzi, ale sytuacja nie jest taka jasna.

1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły.

2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.

3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania.
1) Gdyby faktycznie to byl przyjaciel to by Was zapoznała ze soba, wyjasnila Ci wszystko i próbowała Cię jakoś do tego przekonać. Nie ukrywałaby tylu rzeczy.
2)Dla mnie to już jest dziwne, że nie powiedziała ex wprost, że jest w zwiazku. Tym bardziej Tobie o tej rozmowie. Może jestem nienormalna, ale mowie TŻ o takich rzeczach.
3)Czy Ty chcesz ja zlapac na goracym uczynku? Z facetem w lozku? Jesli by jej zalezalo i bylaby fer wobec Ciebie, to probowalaby wyjasnic cala sytuacje i nic by nie ukrywala.

Jednak rób jak uważasz. W końcu Ty będziesz ponosił konsekwencje swojego wyboru a nie my.
Pare lat temu zażądałam wyjaśnień od TŻ, bo okłamywał mnie. Powiedziałam wprost albo mowisz prawdę albo sie rozstajemy. Gdyby mi nie powiedział wtedy prawdy i nie podał argumentów popierających ją, to byśmy już razem nie byli. Związku się na kłamstwie nie buduje, a przynajmniej ja tego nie toleruje.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 17:00   #23
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły.

2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.

3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania.
1) "tylko przyjaciela" się nie ukrywa - nie ma takiej potrzeby. I nie podaje się sprzecznych informacji na jego temat.

2) od pierwszego dnia mojego związku, każdy przystawiający się do mnie facet, jest od razu informowany, że kogoś mam.

3) wątpliwości - czyli co, czekasz aż zastaniesz jego penisa w jej pochwie i jeszcze zrobisz zdjęcie, żeby potem nie dać sobie wmówić, że to Ci się tylko wydawało?

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

P.S. Nie dałabym rady być w związku z kimś, kto nie ma szacunku do samego siebie. A Ty nie masz go Autorze.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-14, 17:35   #24
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Widzę najprostsze odpowiedzi, ale sytuacja nie jest taka jasna.

1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły.

2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.

3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania.
Predzej czy pozniej ona i tak Cie rzuci, zwyczajnie Cie juz nie kocha, o ile kiedykolwiek kochala. Tak sie nie zachowuje kochajaca osoba. Znajdzie sobie innego kolesia, z grubszym portfelem. Jak chcesz to sie mecz, pozwalaj zeby Cie olewala, ponizala i doprawiala rogi. Droga wolna.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 17:44   #25
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Widzę najprostsze odpowiedzi, ale sytuacja nie jest taka jasna.

1) A co jeśli faktycznie to jest tylko przyjaciel? Zbyt ją kocham, by pogodzić się ze stratą w takim przypadku. Pamiętajcie, że nie mam dowodów zdrady - tylko domniemania i domysły.

2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.

3) Tak naprawdę, to ja wychodziłem po każdej kolejnej kłótni, gdyż dochodziłem na szybko do takich wniosków jak Wy, ale po analizie mam wątpliwości - stąd moje pytania.
Masz wątpliwości i to jest oczywiste, ale za przeproszeniem powiedzenie swojemu facetowi " ej ale to gej więc się nie przejmuj" jest największym wałem o jakim do tej pory słyszałam. Zdarzył się tu kiedyś pan który mówił że każda kobieta jest interesowna, ale spytaj się wizażanek czy któraś obraziłaby się na swojego faceta dlatego że nie zabierze ich na wakacje. Czasem nie masz dla niej wystarczająco dużo czasu - każdemu się zdarza ale to nie powód by pokątnie umawiać się z kolegą mówiąc że jedzie się do cioci itp.
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 18:51   #26
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Jak na moje oko, to zdradza Cię z tym kolesiem.
Niekoniecznie trzeba kogoś złapać ze spuszczonymi gatkami.
Czasami dowody pośrednie są wystarczająco przekonujące.
A te takie są.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 19:08   #27
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
2) Ona twierdzi, że ukrywała przede mną, gdyż bała się mojej zazdrości (kiedyś była kłótnia o jej ex, który się "przystawiał" na gg, a ona nie powiedziała, że jest ze mną, tylko go zbywała). Jest to możliwe.
Skrajnie głupie tłumaczenie i skrajną głupotą jest trzymanie się jej spódnicy. Nie ty pierwszy i ostatni pokochałeś nieodpowiednią osobę. Oczywista sprawa, że zakończyć długi związek kochając partnera jest zawsze cholernie trudno, ale czasami nie ma wyjścia. Niektórzy są tak naiwni, że nawet jak zobaczyliby tę drugą osobę w łóżku z kochankiem to uwierzyliby, że to nie jest tak jak wygląda Nie wiem jakich ty dowodów oczekujesz, ona: umawia się z facetem za Twoimi plecami, ubiera się na te spotkania tak, aby wyglądać jak najatrakcyjniej (dla Ciebie tak się nie stara), kontaktuje się z nim częściej, niż z Tobą, chowa przed Tobą telefon, usuwa smsy itp. To naprawdę mało Musisz widzieć ich razem obściskujących się, żeby coś do Ciebie dotarło? Zdrajcy to przeważnie tchórze, sama się przecież nie przyzna, dlatego mówi, że facet jest gejem, spotkania ukrywa, dla Twojego dobra, żebyś nie musiał się denerwować, a smsy wysyła potajemnie do koleżanki Bardzo jaskrawy przykład kombinatorki. A ty nie podejmujesz radykalnych kroków nie dlatego, że tak podpowiada Ci Twoja dogłębna analiza tematu, ale fakt, że kiedy minie pierwsza złość nie potrafisz wyobrazić sobie bez niej życia i dlatego tak wiele tolerujesz. Ale z miłości robisz z siebie frajera - smutna prawda.
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 19:28   #28
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Dziewczyna nie kocha Ciebie, a Twoje pieniądze. Ja bym na Twoim miejscu już dawno zerwała z nia kontakt. I na miłość Boską... nie błagaj jej na kolanach żeby była z Tobą ! Poniżasz się, a ona pewnie ma taki charakter że sprawia jej to ogromną satysfakcje że jest górą.
Daj sobie spokój, bo gdyby Cię kochała, to nie zachowywałaby się tak..
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 20:35   #29
paczek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar paczek1990
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Myślę, ze powinieneś ja zostawić. Ja rozumiem, ze ja kochasz, ze chcesz z nią być, ale dziewczyna ewidentnie ma cię w ... Popatrz na to na spokojnie-okłamywała Cie, spotykała sie z nim ,mówiła, ze idzie spać, a robiła w tym czasie zupełnie coś innego. Ktoś kto kocha nie okłamuje drugiej osoby bo ma do niej szacunek.
Ona okłamywała Cię notorycznie-nie raz nie dwa....
A ona miała tupet się wkurzyć, że sprawdziłeś jej bilingi? No przepraszam bardzo...

Także weź przysiądź spokojnie, przemyśl wszystko bo moim zdaniem nie warto tego ciągnąc...
paczek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 21:34   #30
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Niestety,to przykre,ale prawdziwe,kobita Cie nie kocha.Pewnie jeszcze jest z Toba bo masz kasiorke,i jeszcze cos uszczknie dla siebie.Po tym wszystkim co Ci powiedziala,zrobila,Ty prosisz o wyjazd na ferie?Pewnie pojedzie ta wstretna materialistka ,bys mial miej w kieszeni.Ogarnij sie,ona tylko i wylacznie jest dla kasy z Toba.Az mi Cie zal,ze jestes taki naiwny,ale coz.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.