Oobe

**201701261449** · 2011-01-22, 22:22

Przeszukałam wszystkie wątki i albo są zamknięte albo już nikt nie odpisuje. Więc postanowiłam założyć nowy wątek, nie bijcie!

Chciałam spytać, czy w OOBE można wejść nieświadomie ? Czytałam na ten temat trochę i doszłam do wniosku, że przecież mi się wiele razy zdarza coś takiego . Wieczorami, przed zaśnięciem, na krótki czas słyszę takie brzęczenie w uszach czy coś, a moje ciało jakby zaczynało.... szybować, unosić się , falować. Nie umiem tego dobrze nazwać . W tym czasie czuję się taka nieco bezwładna, ale umysł mam całkowicie jasny, choć w sumie nie myślę o niczym konkretnym chyba.
Czasem w ciągu dnia mam takie momenty, podczas których odrywam się nagle od zajęć, zaczynam być rozkojarzona, czuję się tak dziwnie, jakbym była odłączona od ciała [ jakbym patrzyła na swoje ciało z zewnątrz, nie widzę go niby, ale tak jakby to ciało nie było moje] . Ten stan trwa krótko, może z parę minut i wracam do poprzedniego stanu , zaczynam dalej robić to, co przerwałam, z tym, że jest mi nieco niedobrze , mdli mnie troszkę i tak dalej. Teraz tak sobie czytam o OOBE i myślę, czy to było nieświadome wejście w ten stan ?

Jego · 2011-01-22, 22:36

Cześć

Wiesz, nie znam się na tym, ale moja ciotka miała coś podobnego. U niej działo się to przed zaśnięciem. Kładła się do łóżka i zaczynała zasypiać i nagle czuła to wszystko, co opisałaś. Ona się tego bardzo bała, bo mówiła, że musi się bardzo skupić aby ,,wrócić" do ciała. Mówiła, że gdy to się kończyło, to była bardzo zmęczona. Czasami bała się zasnąć, bo bała się, że nie uda się jej ,,wrócić" do ciała. Ale już jej to przeszło, samo.

Dla mnie to dość dziwnie brzmiało zawsze, ale ona tak opowiadała

Enji · 2011-01-22, 23:05

Cytat:

Napisane przez smellsliketeenspirit

Przeszukałam wszystkie wątki i albo są zamknięte albo już nikt nie odpisuje. Więc postanowiłam założyć nowy wątek, nie bijcie!

Chciałam spytać, czy w OOBE można wejść nieświadomie ? Czytałam na ten temat trochę i doszłam do wniosku, że przecież mi się wiele razy zdarza coś takiego . Wieczorami, przed zaśnięciem, na krótki czas słyszę takie brzęczenie w uszach czy coś, a moje ciało jakby zaczynało.... szybować, unosić się , falować. Nie umiem tego dobrze nazwać . W tym czasie czuję się taka nieco bezwładna, ale umysł mam całkowicie jasny, choć w sumie nie myślę o niczym konkretnym chyba.
Czasem w ciągu dnia mam takie momenty, podczas których odrywam się nagle od zajęć, zaczynam być rozkojarzona, czuję się tak dziwnie, jakbym była odłączona od ciała [ jakbym patrzyła na swoje ciało z zewnątrz, nie widzę go niby, ale tak jakby to ciało nie było moje] . Ten stan trwa krótko, może z parę minut i wracam do poprzedniego stanu , zaczynam dalej robić to, co przerwałam, z tym, że jest mi nieco niedobrze , mdli mnie troszkę i tak dalej. Teraz tak sobie czytam o OOBE i myślę, czy to było nieświadome wejście w ten stan ?

z tym "szybowaniem" przed zaśnięciem to mam to samo

a to nie ma czegoś wspólnego z takim hm.. że jak np. jeździ się na łyżwach i jak z nich zejdzie to dalej się czuje jakby jeździło, a potem wieczorem jak o tym myślisz to właśnie hm.. Twoje ciało "faluje" bo przyzwyczaiło się w jakiś sposób do tej jazdy i.. no nie wiem czy mnie ktoś rozumie bo się sama w tym pogubiłam, ale ja coś takiego odczuwam

**201701261449** · 2011-01-23, 00:02

Wiem, że trudno to wyjaśnić.
Ale w sumie to myślałam, że każdy tak ma przed zaśnięciem, że to jest właśnie ten moment zasypiania. Ale pytałam parę osób tak, jakoś bez okazji, przypadkiem i wszyscy byli zdziwieni bardzo , mówili, że nigdy się zdarzyło im się.
W sumie modlę się bardzo gorliwie i wiem, że Bóg nie pozwoliłby mi na opuszczenie ciała ; ) bez powrotu .
Tak się tylko zastanawiam, trochę się obawiam, ale najdziwniejsze są momenty, kiedy w dzień, po prostu sobie siedzę i coś mnie tak tknie, doznaję uczucia, że ... to nie jestem ja, że dusza jest osobno i ciało osobno . Wtedy nie szybuję, to prostu nagle się dzieje. Normalnie, kilka sekund, a może i minutę to trwa, normalnie mogę zrobić krok .
Latam przed samym snem, taki trochę paraliż , czy coś.

DestinyH0pe · 2011-01-23, 14:02

Kiedyś kiedy byłam młodsza też miałam w pewnym sensie podobnie, w ciągu dnia, szłam po ulicy, albo siedziałam w domu, w szkole gdziekolwiek, miałam takie samo wrażenie jakbym nie była w swoim ciele. Nie widziałam swojego ciała aczkolwiek rzeczywistość do mnie docierała tak jakby "mgliście". Nie chodzi mi o to że nie słyszałam ludzi czy czegoś takiego bo normalnie odbierałam sygnały, teraz kiedy to sobie tak przypominam to jedyne określenie jakie mi przychodzi na myśl to właśnie "mgliście". To było coś takiego, jakbym jednocześnie nie była w swoim ciele tylko byłabym niewidzialna, stałabym obok i obserwowała. Trwało to trochę dłużej koło godziny, dwóch, czasem też krócej, ale przeważnie tak. A kiedy "wracałam do normalności" to czułam się tak, jakbym się obudziła z jakiegoś letargu. To było takie uczucie jakbym była duchem, i na nic nie zważała, nic by mnie nie obchodziło...
Do tej pory jestem ciekawa co to mogło być

caate · 2011-01-23, 20:27

osobiscie TZ w hipnozie na mnie raz doprowadzil do tego, ze wyszlam z ciala.
u mnie to bylo tak, ze widzialam dokladnie siebie, takjakbym dusza patrzyla na siebie, a cialo lezalo na lozku, bardzo sie przestraszylam, pamietam to jak dzis, ale nie wierzylam ze to jest mozliwe i musiala przetestowac...
owszem, dusza podobno moze jakos sie zablakac i nie tyle co miec trudno z wroceniem, co nie chce, trzeba panowac nad tym, kiedy wejdziemy w swiat astralny w tym ciele jestesmy we wszechswiecie, to jest inny stan. nie znam sie dokladnie, ale z tego co pamietam tak mi tlumaczyl TZ. ja sie balam tego i boje do dzis, bo nieraz zasypiajac spadam jakbym i tez mam tak jak wy z tym rozkojarzeniem i boje sie, ze inne dusze we mnie wejda, a raz to przezywalam i nie chce wiecej. chyba na nowo musze pogatac z TZtem jak to sie ma do tych objawow co piszecie, czy to jest pol sen i same sobie kreujemy- to jest bardzo mozliwe, ze to nasza podswiadomosc kieruje naszym obrazem i tym co przezywamy

**201801022117** · 2011-01-24, 15:59

Ja czasami wchodzę w stan OOBE nieświadomie, a raczej bezwolnie. Dzieje się to samoistnie, niekoniecznie przed snem. Często następuja też u mnie przesunięcia świadomości, i to też jest bezwolne.

**201701261449** · 2011-01-24, 17:35

DestinyHope - tak, o tym właśnie mówię! Tylko, właśnie, krócej u mnie.

Lilith36 · 2011-01-24, 21:53

Nieświadome wejście w stan OOBE jest jak najbardziej możliwe

Powinnaś się cieszyć, że występuje to u Ciebie spontanicznie, bo to niz złego i nie ma się czego bać. Możesz to wykorzystać. Ludzie latami ćwiczą, żeby potrafić wchodzić w ten stan... Wiem coś o tym

Pozytywna sprawa, polecam. Niesamowite doświadczenia.

caate · 2011-01-24, 21:57

Cytat:

Napisane przez Lilith36

Nieświadome wejście w stan OOBE jest jak najbardziej możliwe

Powinnaś się cieszyć, że występuje to u Ciebie spontanicznie, bo to niz złego i nie ma się czego bać. Możesz to wykorzystać. Ludzie latami ćwiczą, żeby potrafić wchodzić w ten stan... Wiem coś o tym

Pozytywna sprawa, polecam. Niesamowite doświadczenia.

to samo powiedzial mi TZ, nie ma sie czego bac, dusza zawsze wroci do ciala, nie ma innej opcji, wiec trzeba wykorzystywac te chwile, sama mialam je dzis w nocy, ale zmarnowalam przez strach

po rozmowie z nim, wierze ze to nic zlego i nastepnym razem postaram sie tym cieszyc.

wreednia · 2011-01-25, 12:07

http://www.oobe.pl/Porady_Darka_Sugiera.htm
czytałam o tym właśnie tutaj. próbowałam wg tych porad wyjść i nic.
Właściwie miewałam takie stany jakie opisujecie, ale czy to jest to samo?

Lilith36 · 2011-01-25, 16:43

Stany... no właśnie, stany są różne. Niektórzy ludzie rozróżniają świadome śnienie (czyli LD) od OOBE (wyjście z ciała). Chociaż Darek Sugier, o którym wspominasz, twierdzi, że to jeden i ten sam stan, różni się tylko 'dostrojeniem'. OOBE jest najgłębsze. Niektórzy twierdzą, że doświadczając OOBE, trzeba widzieć swoje ciało. Swoje śpiące ciało. Czasami ciężko faktycznie rozróżnić co jest świadomym snem, a co 'wyjściem'. Ja podczas swojego OOBE nie widziałam tak dokładnie ciała, tzn. nawet na nie nie patrzyłam. Uleciałam wprost do okna, stanęłam na parapecie, odbiłam się i... wylądowałam w 'galarecie'

Miałam uczucie przebijania się przez rzeczywistość, jak przez jakiś żel, błonę... Takie 'przebijanie się' jest 'objawem' OOBE, tak samo jak ulatywanie z ciała. Oczywiście odczucia zawsze są subiektywne i nie ma co się kimś kierować.
Wreednia, jakie dokładnie stany miewasz? Czujesz, jakbyś stała np. obok swojego ciała? Na jawie? Czy przy zasypianiu?

wreednia · 2011-01-25, 18:34

Przy zasypianiu. Szczerze, wątpię, że to jest takie prawdziwe OOBE. Mi kolega tyle o tym naopowiadał...sam nie może wyjść. A ja tam czytałam, że to trzeba chcieć i te osoby jakieś z zaświatów Cię wyciągną. Trzeba ciągle mówić "ja chcę wyjść" itp. Chociaż to nie jest tak ważne, liczą się uczucia. I jeżeli polecą łzy to, to się stanie. Może jutro, za miesiąc, za rok. Nie wiadomo, ale na pewno stanie.
Czy tak jest? Czy tak się dąży do tego najprawdziwszego stanu OOBE?

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Mówił również, że można się spotkać z kimś, ale to jest bardzo, bardzo rzadkie. I, że tylko raz się komuś udało..(może więcej, ale raz ktoś o tym powiedział)..Że tam są jakieś krainy..no kurcze nie pamiętam już

**201801022117** · 2011-01-25, 18:49

Cytat:

Napisane przez wreednia

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Mówił również, że można się spotkać z kimś, ale to jest bardzo, bardzo rzadkie. I, że tylko raz się komuś udało..(może więcej, ale raz ktoś o tym powiedział)..Że tam są jakieś krainy..no kurcze nie pamiętam już

Spotkałam się ze swoim przyjacielem... Ale on był chyba w poprzednim życiu moim rodzeństwem. Próbowałam (nieświadomie) wejść w ciało koleżanki... Wystraszyła się, i nie chciała ze mną widywać.

wreednia · 2011-01-25, 19:10

skąd wiesz, że był rodzeństwem?
haha, no co Ty? ja, jak byłam mała, byłam przekonana że umiem czytać w myślach ludzi

czasem się to sprawdzało -.^

**201801022117** · 2011-01-25, 19:17

Przez specyficzne połączenie myśli... I inne takie.

Ja mam nadal silne przejawy jasnowidzenia. Przeprowadzałam zmarłych na drugą stronę, leczyłam... Dużo tego .

wreednia · 2011-01-25, 23:17

serio? I jak z tym jest? To znaczy, jakie to uczucie? I jak do tego doszlas?

**201801022117** · 2011-01-26, 09:33

To zależy, o co pytasz.

Jasnowidzenia się nie uczyłam... Przeprowadzać ludzi nauczył mnie pewien człowiek, doskonale znający swój fach.... Leczyć tak samo. Już wcześniej dusze do mnie przychodziły, próbowałam pomagać, ale nie potrafiłam przeprowadzać.

wreednia · 2011-01-26, 21:21

zazdroszczę takich umiejętności!

Ailanna · 2011-01-26, 22:29

Kurczę, brzmi jak "Szósty zmysł"

Ja mam taką "lotnośc" przed snem. Albo tzw. "fazę głosów". Jak leżę i się przesuwają przed oczami obrazy i dźwięki, a potem nagle coś wybudza i to takie... dziwne jest.

Ale nigdy nie widziałam siebie śpiącej. I chyba nie chcę.

**201801022117** · 2011-01-27, 09:23

Cytat:

Napisane przez wreednia

zazdroszczę takich umiejętności!

Nie wiem, czy jest czego zazdrościć w sumie.

wreednia · 2011-01-27, 17:52

jest, ja bym chciała posiadać takie umiejętności

Ailanna · 2011-01-27, 20:57

Ja bym się trochę bała.

**201801022117** · 2011-01-27, 21:07

Wiesz... Kiedy dusze przychodzą, to nie jest takie fajne... I trzeba im pomóc.

wreednia · 2011-01-27, 21:12

czemu nie fajne?
a jak nie pomożesz?

**201801022117** · 2011-01-27, 21:37

Nie zdarzyło się żebym nie pomogła... A nie fajne, bo kiedy wiem, że jest dusza, która nie przeszła na drugą stronę, to czuję jej obecność. Wiem że jest, słyszę. Z tego powodu to jest niefajne. Zawsze też może się zdarzyć, że komuś nie pomogę.

2011-01-22, 22:22	#1
201701261449 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 1 402	Oobe Przeszukałam wszystkie wątki i albo są zamknięte albo już nikt nie odpisuje. Więc postanowiłam założyć nowy wątek, nie bijcie! Chciałam spytać, czy w OOBE można wejść nieświadomie ? Czytałam na ten temat trochę i doszłam do wniosku, że przecież mi się wiele razy zdarza coś takiego . Wieczorami, przed zaśnięciem, na krótki czas słyszę takie brzęczenie w uszach czy coś, a moje ciało jakby zaczynało.... szybować, unosić się , falować. Nie umiem tego dobrze nazwać . W tym czasie czuję się taka nieco bezwładna, ale umysł mam całkowicie jasny, choć w sumie nie myślę o niczym konkretnym chyba. Czasem w ciągu dnia mam takie momenty, podczas których odrywam się nagle od zajęć, zaczynam być rozkojarzona, czuję się tak dziwnie, jakbym była odłączona od ciała [ jakbym patrzyła na swoje ciało z zewnątrz, nie widzę go niby, ale tak jakby to ciało nie było moje] . Ten stan trwa krótko, może z parę minut i wracam do poprzedniego stanu , zaczynam dalej robić to, co przerwałam, z tym, że jest mi nieco niedobrze , mdli mnie troszkę i tak dalej. Teraz tak sobie czytam o OOBE i myślę, czy to było nieświadome wejście w ten stan ?

2011-01-22, 22:36	#2
Jego Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 8 579	Dot.: Oobe Cześć Wiesz, nie znam się na tym, ale moja ciotka miała coś podobnego. U niej działo się to przed zaśnięciem. Kładła się do łóżka i zaczynała zasypiać i nagle czuła to wszystko, co opisałaś. Ona się tego bardzo bała, bo mówiła, że musi się bardzo skupić aby ,,wrócić" do ciała. Mówiła, że gdy to się kończyło, to była bardzo zmęczona. Czasami bała się zasnąć, bo bała się, że nie uda się jej ,,wrócić" do ciała. Ale już jej to przeszło, samo. Dla mnie to dość dziwnie brzmiało zawsze, ale ona tak opowiadała __________________ Książki

2011-01-23, 00:02	#4
201701261449 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 1 402	Dot.: Oobe Wiem, że trudno to wyjaśnić. Ale w sumie to myślałam, że każdy tak ma przed zaśnięciem, że to jest właśnie ten moment zasypiania. Ale pytałam parę osób tak, jakoś bez okazji, przypadkiem i wszyscy byli zdziwieni bardzo , mówili, że nigdy się zdarzyło im się. W sumie modlę się bardzo gorliwie i wiem, że Bóg nie pozwoliłby mi na opuszczenie ciała ; ) bez powrotu . Tak się tylko zastanawiam, trochę się obawiam, ale najdziwniejsze są momenty, kiedy w dzień, po prostu sobie siedzę i coś mnie tak tknie, doznaję uczucia, że ... to nie jestem ja, że dusza jest osobno i ciało osobno . Wtedy nie szybuję, to prostu nagle się dzieje. Normalnie, kilka sekund, a może i minutę to trwa, normalnie mogę zrobić krok . Latam przed samym snem, taki trochę paraliż , czy coś.

2011-01-23, 14:02	#5
DestinyH0pe Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 20	Dot.: Oobe Kiedyś kiedy byłam młodsza też miałam w pewnym sensie podobnie, w ciągu dnia, szłam po ulicy, albo siedziałam w domu, w szkole gdziekolwiek, miałam takie samo wrażenie jakbym nie była w swoim ciele. Nie widziałam swojego ciała aczkolwiek rzeczywistość do mnie docierała tak jakby "mgliście". Nie chodzi mi o to że nie słyszałam ludzi czy czegoś takiego bo normalnie odbierałam sygnały, teraz kiedy to sobie tak przypominam to jedyne określenie jakie mi przychodzi na myśl to właśnie "mgliście". To było coś takiego, jakbym jednocześnie nie była w swoim ciele tylko byłabym niewidzialna, stałabym obok i obserwowała. Trwało to trochę dłużej koło godziny, dwóch, czasem też krócej, ale przeważnie tak. A kiedy "wracałam do normalności" to czułam się tak, jakbym się obudziła z jakiegoś letargu. To było takie uczucie jakbym była duchem, i na nic nie zważała, nic by mnie nie obchodziło... Do tej pory jestem ciekawa co to mogło być __________________ Zapuszczam włoski i paznokci Bojkotuję mięsożerców!! `Ostatecznie jestem kobietą i bardzo mnie to cieszy.` Marylin Monroe

2011-01-23, 20:27	#6
caate Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Wrocław ;) Wiadomości: 6 993	Dot.: Oobe osobiscie TZ w hipnozie na mnie raz doprowadzil do tego, ze wyszlam z ciala. u mnie to bylo tak, ze widzialam dokladnie siebie, takjakbym dusza patrzyla na siebie, a cialo lezalo na lozku, bardzo sie przestraszylam, pamietam to jak dzis, ale nie wierzylam ze to jest mozliwe i musiala przetestowac... owszem, dusza podobno moze jakos sie zablakac i nie tyle co miec trudno z wroceniem, co nie chce, trzeba panowac nad tym, kiedy wejdziemy w swiat astralny w tym ciele jestesmy we wszechswiecie, to jest inny stan. nie znam sie dokladnie, ale z tego co pamietam tak mi tlumaczyl TZ. ja sie balam tego i boje do dzis, bo nieraz zasypiajac spadam jakbym i tez mam tak jak wy z tym rozkojarzeniem i boje sie, ze inne dusze we mnie wejda, a raz to przezywalam i nie chce wiecej. chyba na nowo musze pogatac z TZtem jak to sie ma do tych objawow co piszecie, czy to jest pol sen i same sobie kreujemy- to jest bardzo mozliwe, ze to nasza podswiadomosc kieruje naszym obrazem i tym co przezywamy

2011-01-24, 15:59	#7
201801022117 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 3 755	Dot.: Oobe Ja czasami wchodzę w stan OOBE nieświadomie, a raczej bezwolnie. Dzieje się to samoistnie, niekoniecznie przed snem. Często następuja też u mnie przesunięcia świadomości, i to też jest bezwolne.

2011-01-24, 17:35	#8
201701261449 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 1 402	Dot.: Oobe DestinyHope - tak, o tym właśnie mówię! Tylko, właśnie, krócej u mnie.

2011-01-24, 21:53	#9
Lilith36 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 589	Dot.: Oobe Nieświadome wejście w stan OOBE jest jak najbardziej możliwe Powinnaś się cieszyć, że występuje to u Ciebie spontanicznie, bo to niz złego i nie ma się czego bać. Możesz to wykorzystać. Ludzie latami ćwiczą, żeby potrafić wchodzić w ten stan... Wiem coś o tym Pozytywna sprawa, polecam. Niesamowite doświadczenia. __________________

2011-01-25, 12:07	#11
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe http://www.oobe.pl/Porady_Darka_Sugiera.htm czytałam o tym właśnie tutaj. próbowałam wg tych porad wyjść i nic. Właściwie miewałam takie stany jakie opisujecie, ale czy to jest to samo?

2011-01-25, 16:43	#12
Lilith36 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 589	Dot.: Oobe Stany... no właśnie, stany są różne. Niektórzy ludzie rozróżniają świadome śnienie (czyli LD) od OOBE (wyjście z ciała). Chociaż Darek Sugier, o którym wspominasz, twierdzi, że to jeden i ten sam stan, różni się tylko 'dostrojeniem'. OOBE jest najgłębsze. Niektórzy twierdzą, że doświadczając OOBE, trzeba widzieć swoje ciało. Swoje śpiące ciało. Czasami ciężko faktycznie rozróżnić co jest świadomym snem, a co 'wyjściem'. Ja podczas swojego OOBE nie widziałam tak dokładnie ciała, tzn. nawet na nie nie patrzyłam. Uleciałam wprost do okna, stanęłam na parapecie, odbiłam się i... wylądowałam w 'galarecie' Miałam uczucie przebijania się przez rzeczywistość, jak przez jakiś żel, błonę... Takie 'przebijanie się' jest 'objawem' OOBE, tak samo jak ulatywanie z ciała. Oczywiście odczucia zawsze są subiektywne i nie ma co się kimś kierować. Wreednia, jakie dokładnie stany miewasz? Czujesz, jakbyś stała np. obok swojego ciała? Na jawie? Czy przy zasypianiu? __________________ Edytowane przez Lilith36 Czas edycji: 2011-01-25 o 16:44

2011-01-25, 18:34	#13
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe Przy zasypianiu. Szczerze, wątpię, że to jest takie prawdziwe OOBE. Mi kolega tyle o tym naopowiadał...sam nie może wyjść. A ja tam czytałam, że to trzeba chcieć i te osoby jakieś z zaświatów Cię wyciągną. Trzeba ciągle mówić "ja chcę wyjść" itp. Chociaż to nie jest tak ważne, liczą się uczucia. I jeżeli polecą łzy to, to się stanie. Może jutro, za miesiąc, za rok. Nie wiadomo, ale na pewno stanie. Czy tak jest? Czy tak się dąży do tego najprawdziwszego stanu OOBE? ---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ---------- Mówił również, że można się spotkać z kimś, ale to jest bardzo, bardzo rzadkie. I, że tylko raz się komuś udało..(może więcej, ale raz ktoś o tym powiedział)..Że tam są jakieś krainy..no kurcze nie pamiętam już

2011-01-25, 19:10	#15
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe skąd wiesz, że był rodzeństwem? haha, no co Ty? ja, jak byłam mała, byłam przekonana że umiem czytać w myślach ludzi czasem się to sprawdzało -.^

2011-01-25, 19:17	#16
201801022117 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 3 755	Dot.: Oobe Przez specyficzne połączenie myśli... I inne takie. Ja mam nadal silne przejawy jasnowidzenia. Przeprowadzałam zmarłych na drugą stronę, leczyłam... Dużo tego .

2011-01-25, 23:17	#17
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe serio? I jak z tym jest? To znaczy, jakie to uczucie? I jak do tego doszlas?

2011-01-26, 09:33	#18
201801022117 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 3 755	Dot.: Oobe To zależy, o co pytasz. Jasnowidzenia się nie uczyłam... Przeprowadzać ludzi nauczył mnie pewien człowiek, doskonale znający swój fach.... Leczyć tak samo. Już wcześniej dusze do mnie przychodziły, próbowałam pomagać, ale nie potrafiłam przeprowadzać.

2011-01-26, 21:21	#19
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe zazdroszczę takich umiejętności!

2011-01-26, 22:29	#20
Ailanna Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wolsztyn Wiadomości: 873	Dot.: Oobe Kurczę, brzmi jak "Szósty zmysł" Ja mam taką "lotnośc" przed snem. Albo tzw. "fazę głosów". Jak leżę i się przesuwają przed oczami obrazy i dźwięki, a potem nagle coś wybudza i to takie... dziwne jest. Ale nigdy nie widziałam siebie śpiącej. I chyba nie chcę. __________________ Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. - Terry Pratchett -

2011-01-27, 17:52	#22
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe jest, ja bym chciała posiadać takie umiejętności

2011-01-27, 20:57	#23
Ailanna Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wolsztyn Wiadomości: 873	Dot.: Oobe Ja bym się trochę bała. __________________ Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. - Terry Pratchett -

2011-01-27, 21:07	#24
201801022117 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 3 755	Dot.: Oobe Wiesz... Kiedy dusze przychodzą, to nie jest takie fajne... I trzeba im pomóc.

2011-01-27, 21:12	#25
wreednia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: nibylandia Wiadomości: 461	Dot.: Oobe czemu nie fajne? a jak nie pomożesz?

2011-01-27, 21:37	#26
201801022117 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 3 755	Dot.: Oobe Nie zdarzyło się żebym nie pomogła... A nie fajne, bo kiedy wiem, że jest dusza, która nie przeszła na drugą stronę, to czuję jej obecność. Wiem że jest, słyszę. Z tego powodu to jest niefajne. Zawsze też może się zdarzyć, że komuś nie pomogę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)