Nie podobam się sobie - robię kilka operacji by zmienić twarz

[brumka14]

Witajcie

Piszę tutaj , bo szczerze mówiąc nie mam z kim o tym pogadać ...
Zacznę od tego ,że mam 20 lat , od wielu wielu lat nie podobam się sobie . Nie jestem brzydka ,słyszałam od niektórych ,że ładna - ale co z tego ? Powodzenia nigdy nie miałam - szkoła to najgorszy okres mojego życia. Jestem zwykła ,przeciętna - to wszystko . Sytuację pogorszyły różne sytuację - 2 spotkania z facetami z portali randkowych : '' sory nie jesteś w moim typie'' , '' możemy być znajomymi , wolę inne dziewczyny'', do tego mój pobyt w usa - załamałam się widząc tyle ślicznych ''zrobionych dziewczyn'' , pozatym nie chcę być porównywana do mojej siostry , rodziców .

Postanowiłam całkowicie zmienić swój wygląd - tak aby nikt mnie nie poznał , wiosną przeprowadzam się do stolicy, w październiku studia - chcę zacząć wszystko od nowa - tutaj już znjaomych nie mam - wszyscy poszli w swoją stronę .
Zbierałam pieniądze + wygrana w pewnym konkursie...
Chcę zmienić kształt i wielkość ust, nowy nos , wypełnić zapadniętą skórę pod oczami , podnieść brwi , wymodelować brodę, oddesać podbródek ,powiększyć kości policzkowe , zmiana fryzury - włosy zapuszczone , kolor oczu + nowa garderoba .
Tak , nie akceptuje siebie - moją idolką jest Doutzen Kroes - i na niej się wzoruję ....

Co o tym myślicie ? Czekam na opinię ,rady ,wsparcie?

[Angel_00]

nie boisz się że coś pójdzie nie tak i będziesz wyglądała gorzej niż teraz ?

[brumka14]

Szczerze ? Nie.
Myślę ,że wybrałam odpowiednich lekarzy - czytałam o wszystkim od dwóch lat.

[Angel_00]

wiesz tak zapytałam bo sama chętnie bym jedną rzecz poprawiła ale że to twarz to się boję bo nawet najlepszy lekarz może się pomylić lub efekt być inny niż oczekuję więc pozostało mi zaakceptować siebie....
nie pomyśl że to krytykuję tylko po prostu piszę o swoich obawach i pytam czy tylko ja je mam

[brumka14]

Wiesz , ja też wiele razy słyszałam o akceptacji siebie - ale mam dość, jeśli nie teraz to kiedy? rodzina próbowała mi to wybić z głowy - więc zrobię wszystko w tajemnicy i postawie ich przed faktem dokonanym

[Dagunia]

Masz 20 lat -Twoja twarz będzie się jeszcze zmieniała. Zrobisz teraz i co ? za 3 lata poprawka ? Zepsujesz sobie życie.

[Angel_00]

wiem, ze to głupie ale jak zaczęłam patrzeć na ludzi to stwierdziłam że mają o wiele gorzej i nie tylko w uwagi na typowy wygląd bo każdemu podoba się co innego, ale jakieś deformacje i tego typu rzeczy.... więc już wolę wyglądać ja wyglądam

[kycia1]

Po przeczytaniu tytułu od razu na mysl przyszła mi Heidi Montag .

http://www.lansik.pl/21784/heidi-mon...stein-zdjecia/

http://www.lansik.pl/21400/heidi-mon...iebie-patrzec/

Widze ze Ty jestes przekonana i nikt nie jest w stanie Ci wybic tego pomyslu z glowy . Twoje ciało, Twoje zycie, oby tylko zmienilo sie na lepsze- czego Ci z całego serca zycze

[brumka14]

Dagunia - poprawek nie planuję , nie sądzę żeby coś sie ''popsuło'' .
Jest taka możliwość więc muszę z niej skorzystać , mojego myślenia tak czy inaczej nie zmienię

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

kycia1 - znam jej historię , nie mam zamiaru robić wszystkiego jednocześnie Na początek nos i usta - jeśli uznam ,że to wystarczy tzn . będę wyglądala tak jak chce - dalszych zabiegó nie będzie .

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez brumka14

Witajcie

Piszę tutaj , bo szczerze mówiąc nie mam z kim o tym pogadać ...
Zacznę od tego ,że mam 20 lat , od wielu wielu lat nie podobam się sobie . Nie jestem brzydka ,słyszałam od niektórych ,że ładna - ale co z tego ? Powodzenia nigdy nie miałam - szkoła to najgorszy okres mojego życia. Jestem zwykła ,przeciętna - to wszystko . Sytuację pogorszyły różne sytuację - 2 spotkania z facetami z portali randkowych : '' sory nie jesteś w moim typie'' , '' możemy być znajomymi , wolę inne dziewczyny'', do tego mój pobyt w usa - załamałam się widząc tyle ślicznych ''zrobionych dziewczyn'' , pozatym nie chcę być porównywana do mojej siostry , rodziców .

Postanowiłam całkowicie zmienić swój wygląd - tak aby nikt mnie nie poznał , wiosną przeprowadzam się do stolicy, w październiku studia - chcę zacząć wszystko od nowa - tutaj już znjaomych nie mam - wszyscy poszli w swoją stronę .
Zbierałam pieniądze + wygrana w pewnym konkursie...
Chcę zmienić kształt i wielkość ust, nowy nos , wypełnić zapadniętą skórę pod oczami , podnieść brwi , wymodelować brodę, oddesać podbródek ,powiększyć kości policzkowe , zmiana fryzury - włosy zapuszczone , kolor oczu + nowa garderoba .
Tak , nie akceptuje siebie - moją idolką jest Doutzen Kroes - i na niej się wzoruję ....

Co o tym myślicie ? Czekam na opinię ,rady ,wsparcie?

dlaczego myslisz ze jestes brzydka?
bo 2 facetow powiedzialo ci ze nie jestes w ich typie?

zmiana wyglądu nie uczyni ze zaczniesz akceptowac siebie

nie że jestem na nie, sama jestem po operacji plastycznej/udanej/ ale goniąc za wyimaginowanym ideałem zatracisz czesc siebie i nie bedziesz szczesliwa.

Napisane przez brumka14

Wiesz , ja też wiele razy słyszałam o akceptacji siebie - ale mam dość, jeśli nie teraz to kiedy? rodzina próbowała mi to wybić z głowy - więc zrobię wszystko w tajemnicy i postawie ich przed faktem dokonanym

oj, przed faktem dokonanym....może jednak pogadasz z mamą np?

[kycia1]

Napisane przez brumka14

Dagunia - poprawek nie planuję , nie sądzę żeby coś sie ''popsuło'' .
Jest taka możliwość więc muszę z niej skorzystać , mojego myślenia tak czy inaczej nie zmienię

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

kycia1 - znam jej historię , nie mam zamiaru robić wszystkiego jednocześnie Na początek nos i usta - jeśli uznam ,że to wystarczy tzn . będę wyglądala tak jak chce - dalszych zabiegó nie będzie .

Nos potrafi zmienic czlowieka diametralnie . Myslalam, ze chcesz powiekszyc piersi, odessac sobie tłuszcz, wsadzic implanty w posladki , w policzki itd .

Może tutaj coś znajdziesz dla siebie : http://www.wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=22

[Angel_00]

najgorsze jest to że była bardzo ładna.....

[brumka14]

To co piszę może się wydawać nienormalne ,ale spotkania z tymi dwoma panami to tak naprawdę część układanki... Chodzilam do psychologa i psychiaty ,zaraz po maturze ( fobia spoleczna) , teraz jest już ok - normalnie funkcjonuję ,ale nikt mnie nie przekona ,że jestem wyjątkowa ... Z charakteru owszem jestem ,ale z wyglądu ? nie. Wiem ,że niektórzy wyglądają gorzej , ale od czasów gimnazjum podziwiałam wiele modelek - np wymienioną Kroes i kilka innych . Zazdroszczę im urody , wyjątkowych twarzy . Identyczna nie będę zdaję sobie z tego sprawę. Moje życie również nie zmieni się o 180 stopni - o tym też wiem Jedynie chcę patrzeć w lustro i się uśmiechać sama do siebie , teraz niby jest ok ,ale twarz jakby doczepiona od innej osoby.

Mamie mówiłam kilka razy o tym ,ciąglę myśli ,że żartuję , a jeśli już weźmie coś na poważnie to słyszę ,że się nie obudze z narkozy i koniec tematu ...

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Każdy z nas jest różny i to jest piękne, i ja np. nie chciałabym byc podobna do jakiejś aktorki która jest teraz modna a za parę chwil przebrzmieje...

zastanów się jeszcze

wklej zdjęcie-ocenimy

[brumka14]

Proszę

[Ashaai]

Ale Ty naprawdę jesteś bardzo ładna !! Nie rozumiem czemu ktoś o tak naturalnie ładnej twarzy, dziewczęcej i kobiecej chce robić jakieś operacje , czasami jak ktoś faktycznie ma nos wielkości klamki , no ok, ale serio przemyśl to jeszcze ze 20 razy. Jeśli jesteś tego pewna - trzymam kciuki by było po Twojemu ale wydaje mi się że problem nie tkwi w Twoim wyglądzie tylko w totalnym braku akceptacji siebie i tego że ludzi w koło mają róże gusta i gusciki. I coś czuję że mimo operacji w Twoim postrzeganiu nic się nie zmieni, nadal coś będzie sprawiało że czujesz się nie tak. Najpierw postaraj naprawić swoje uczucia, wszystko od wewnątrz a potem pomyśl czy faktycznie warto to na zew.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Ashaai

Ale Ty naprawdę jesteś bardzo ładna !! Nie rozumiem czemu ktoś o tak naturalnie ładnej twarzy, dziewczęcej i kobiecej chce robić jakieś operacje , czasami jak ktoś faktycznie ma nos wielkości klamki , no ok, ale serio przemyśl to jeszcze ze 20 razy. Jeśli jesteś tego pewna - trzymam kciuki by było po Twojemu ale wydaje mi się że problem nie tkwi w Twoim wyglądzie tylko w totalnym braku akceptacji siebie i tego że ludzi w koło mają róże gusta i gusciki. I coś czuję że mimo operacji w Twoim postrzeganiu nic się nie zmieni, nadal coś będzie sprawiało że czujesz się nie tak. Najpierw postaraj naprawić swoje uczucia, wszystko od wewnątrz a potem pomyśl czy faktycznie warto to na zew.

DOKŁADNIE

[Dagunia]

Dla mnie to typowy wątek żeby wszystkie wizażanki wychwalały "och" i "ach" jaka Ty śliczna i łechtały Twoją kobiecą próżność.
Osoba zakompleksiona a tak siebie opisałaś w pierwszym poście nigdy nie dała by zdjęcia żeby inni ją oceniali - ona wystarczająco "wie" o sobie.

[Angel_00]

moim zdaniem to zdjęcie bardziej nadawałoby się na metamorfozy. Zrób coś z włosami ciuchami a potem myśl o operacjach :/

[muszynianka]

Widać dziewczyno że nigdy nie miałaś poważnej operacji... Nie zdajesz sobie sprawy jaki to ból ile to wyrzeczeń więc planujesz przemeblowanie twarzy. HA-HA, powodzenia.

[blackamor]

Na początku chciałam Ci napisać: "Tylko nos i usta, nic więcej, bo możesz sobie zaszkodzić. Jedynie, że chcesz ryzykować, to ok."
Teraz myślę tak: Jesteś ładna. Może zmień tylko fryzurę i jak już tak bardzo chcesz, to powiększ sobie usta.

Dagunia ma rację. To wszystko wygląda tak, jakbyś chciała poczytać trochę komplementów na swój temat.

[muszynianka]

Ale przestań, niech się dziecko operuje :-D po pierwszej poprawce będzie sobie pluć w brodę i łazić po ścianach z bólu, jak sobie nosek poprawi na przykład. Jak tak bardzo chce to może terapia szokowa zadziała.

[blaskskonca]

Hm usta masz małe, może i mogłabyś je powiększyć.
Nos tez nie jest idealny, może i byś mogła go poprawić.
Może i bys mogla sobie zrobić tysiąc operacji, ale to i tak nie zmieni twojego patrzenia na siebie. Tu nie chodzi o zabiegi, operacje, tylko akceptacje siebie. Wady ma każdy, mało jest tak naprawdę typowych pięknosci o pieknej figurze, twarzy, włosach itd.
I tak faceci beda na Ciebie patrzyc tak jak teraz, bo ty sama tak na siebie patrzysz. Naprawde musisz byc mocno zakompleksiona, jesli DWÓCH kolesi powiedziało, ze nie jestes w ich typie. A ty czasami sama tak bys do kogos nie powiedziala? przecież nic w tym złego, kazdy ma swoje wlasne wyobrazenia o idealnej kobiecie/męzczyznie.
Juz nie wspominając o tym, ze to nie wyglad jest najwazniejszy. Tak, tak poczatkowo się na to patrzy, ale pozniej liczy sie cos wiecej. Właduj ta kasę lepiej w wyjazd do hiszpani i nauke tego jezyka lub podróz do Indii, na jakis kurs, hobby, cos co cie rozwinie. Plus do tego mozesz wynajc styliste, ktory Ci pomoze dobrac ciuchy, makijaż. Zapisz się na silownie. Cokolwiek tylko nie ta głupota.

Ale decyzja nalezy do ciebie.. modl sie tylko, aby niczego lekarz nie zepsuł... a czasu cofnąc nie mozna.

[blackamor]

Napisane przez blaskskonca

Hm usta masz małe, może i mogłabyś je powiększyć.
Nos tez nie jest idealny, może i byś mogła go poprawić.
Może i bys mogla sobie zrobić tysiąc operacji, ale to i tak nie zmieni twojego patrzenia na siebie. Tu nie chodzi o zabiegi, operacje, tylko akceptacje siebie. Wady ma każdy, mało jest tak naprawdę typowych pięknosci o pieknej figurze, twarzy, włosach itd.
I tak faceci beda na Ciebie patrzyc tak jak teraz, bo ty sama tak na siebie patrzysz. Naprawde musisz byc mocno zakompleksiona, jesli DWÓCH kolesi powiedziało, ze nie jestes w ich typie. A ty czasami sama tak bys do kogos nie powiedziala? przecież nic w tym złego, kazdy ma swoje wlasne wyobrazenia o idealnej kobiecie/męzczyznie.
Juz nie wspominając o tym, ze to nie wyglad jest najwazniejszy. Tak, tak poczatkowo się na to patrzy, ale pozniej liczy sie cos wiecej. Właduj ta kasę lepiej w wyjazd do hiszpani i nauke tego jezyka lub podróz do Indii, na jakis kurs, hobby, cos co cie rozwinie. Plus do tego mozesz wynajc styliste, ktory Ci pomoze dobrac ciuchy, makijaż. Zapisz się na silownie. Cokolwiek tylko nie ta głupota.

Ale decyzja nalezy do ciebie.. modl sie tylko, aby niczego lekarz nie zepsuł... a czasu cofnąc nie mozna.

Taki offik
(Pogrubione) Jak widać nie istnieją "typowe piękności", bo każdy woli co innego. Np. Megan Fox, o której można powiedzieć, że jest "typową pięknością" dla mojego brata jest "baba jak baba"
Czyli jednak nie offik, bo to tak dla autorki, żeby się nie dołowała, że nie jest "typową pięknością" bo coś takiego nie istnieje.

[enii]

Napisane przez Dagunia

Dla mnie to typowy wątek żeby wszystkie wizażanki wychwalały "och" i "ach" jaka Ty śliczna i łechtały Twoją kobiecą próżność.
Osoba zakompleksiona a tak siebie opisałaś w pierwszym poście nigdy nie dała by zdjęcia żeby inni ją oceniali - ona wystarczająco "wie" o sobie.

Tez niestety tak to odebralam

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez blackamor

Taki offik
(Pogrubione) Jak widać nie istnieją "typowe piękności", bo każdy woli co innego. Np. Megan Fox, o której można powiedzieć, że jest "typową pięknością" dla mojego brata jest "baba jak baba"
Czyli jednak nie offik, bo to tak dla autorki, żeby się nie dołowała, że nie jest "typową pięknością" bo coś takiego nie istnieje.

A wedlug mnie są kobiety które ogólnie w społeczeńswie sa uwazane za piekne i większości facetom się podobają, ze nie wszystkim to fakt.

[marryme21]

Napisane przez brumka14

Jestem zwykła ,przeciętna - to wszystko .

Każdy jest zwykły i przeciętny,zarazem każdy jest niezwykły.
więc czym się przejmujesz?

Napisane przez brumka14

Sytuację pogorszyły różne sytuację - 2 spotkania z facetami z portali randkowych : '' sory nie jesteś w moim typie'' , '' możemy być znajomymi , wolę inne dziewczyny'', .

Tym się akurat nie przejmuj,nie da się być w typie każdego.

Napisane przez brumka14

Postanowiłam całkowicie zmienić swój wygląd - tak aby nikt mnie nie poznał ,

Ale po co?Lepiej zacznij od drobnych zmian-nowa fryzura,kolor włosów,makijaż,ubrania.
Możesz spróbować powiekszyć usta,bo to akurat najmniej inwazyjny zabieg ze wszystkich wymienionych.Żadnej operacji,znieczulenia,tyl ko sama strzykawka.Choć uważam,że Twoje usta są ok,pasują do Ciebie.

Napisane przez muszynianka

Ale przestań, niech się dziecko operuje :-D po pierwszej poprawce będzie sobie pluć w brodę i łazić po ścianach z bólu, jak sobie nosek poprawi na przykład. Jak tak bardzo chce to może terapia szokowa zadziała.

Nie demonizuj operacji.
To nie jest jakiś tam koszmarny ból,poza tym od czegoś są leki przeciwbólowe.
Dziewczyna nie zamierza robić 20 operacji w ciągu jednego dnia-także nie rozumiem w czym problem?
Wszystko jest dla ludzi,operacje plastyczne również.
Uważam,że czasami lepiej coś skorygować,pozbyć się kompleksów i zacząć żyć pełnią życia,niż siedzieć w domu i dołować się z powodu swojego wyglądu.

[muszynianka]

ahhahahaha i dla ciebie operacje to jest takie o pstryknięcie palcami w ogóle obojętne dla organizmu? No pewnie, narkoza też takie nic, wszyscy znoszą ją świetnie. I jeszcze jak rany się nie będą na twarzy goić to ojojoj pozazdrościć plam i blizn po prostu.

[SdC]

Napisane przez marryme21

Nie demonizuj operacji.
To nie jest jakiś tam koszmarny ból,poza tym od czegoś są leki przeciwbólowe.
Dziewczyna nie zamierza robić 20 operacji w ciągu jednego dnia-także nie rozumiem w czym problem?
Wszystko jest dla ludzi,operacje plastyczne również.
Uważam,że czasami lepiej coś skorygować,pozbyć się kompleksów i zacząć żyć pełnią życia,niż siedzieć w domu i dołować się z powodu swojego wyglądu.

Ja właśnie zrozumiałam, że wiele rzeczy chce poprawić - zbyt wiele.

Powodzenia życzę w takim razie.

[muszynianka]

Uważam,że czasami lepiej coś skorygować,pozbyć się kompleksów i zacząć żyć pełnią życia,niż siedzieć w domu i dołować się z powodu swojego wyglądu.

och ale ja się z tobą w zupełności zgadzam, sama poprawiałam swoje uzębienie i kosztowało mnie to słono. bo byłam zakompleksiona. popieram operacje plastyczne ale u ludzi świadomych. a tutaj przychodzi do nas dziecko i pokazuje liste rzeczy do zmiany. obiektywnie rzecz biorąc moje zęby były obrzydliwe, obiektywnie rzecz biorąc dziewczyna jest wizualnie okej. szału nie ma no ale czy tak drastyczny środek jak operacja jest tutaj najlepszym rozwiązaniem? zwłaszcza że ona nie zdaje sobie sprawy na co się piszę, na kategorii medycyna estetyczna dziewczyny od operacji powiększania biustu wymieniają się informacjami, są świadome wad i zalet, ewentualnych niedogodności. a tutaj o, przyjdę i przemebluję sobie twarz i będę piękna proszę cię.