![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Jak żyć? Poprostu.. jak?
Witam. w sumie to dręczą mnie dwie sprawy o, których chciałabym napisać..
Mam 18 lat i w tym roku pisze mature. Niestety nie mam pojęcia co dalej.. rodzice oczywiście każą mi iść na studia. Tylko, że ja z opowiadan rożnych ludzi niestety słysze, że po studiach nie ma sie nic.. wszędzie do pracy trzeba znajomości mieć. W liceum mi idzie średnio. Nie chodze do zbyt dobrej szkoły tak szczerze, a i tak muszę dużo siedzieć nad książkami, żeby mieć te 3 czy 4. W tygodniu mam dzień w dzień korki do matury i już nie mam sił dosłownie. Poza tym chciałabym poznać coś innego. Tzn nie chce zostać w mieście w którym mieszkam. Jeśli mam iść na studia to chciałabym jakieś inne miasto, ale rodziców na to niestać. Albo nie chcą mnie puścic. Pomyślałam sobie, że moglabym się wyprowadzić do moich dziadków, tylko, że oni mieszkają na wsi i tam jeśli chodzi o studiowanie to mało możliwe, ponieważ koszty byłyby bardzo wysokie, ale mogłabym studiować zaocznie, a w tygodniu pracować. Może po liceum nie ma zbyt dobrej pracy, ale napoczątek napewno by się coś znalazło i nawet jakbym została tutaj to o tym myślałam, ale właśnie.. rodzice... A dziadkowie mieszkają przeszło 200km ode mnie, rzadko tam jestem, ale kocham tam jezdzić. Najlepsze lata dzieciństwa tam spędziłam. Mam prawdziwych przyjaciół, od niedawna chłopaka. I praktycznie od jakiegoś czasu czekam tylko na te wyjazdy. Na odpoczynek od tej rzeczywistości. Tu też mam znajomych, ale więcej przeżyłam tu porażek niż radości przez całe życie. Dlatego marzę, żeby zamieszkać tam. Tylko, że moich znajomych rodzice nie akceptują. Niby przyzwyczaili się i pogodzili, że tam sie dobrze czuje i wgl. ale nieraz boli mnie jak np mama obraża moich znajomych, albo mówią, że nie pojedziemy itp. rozumiem, że to daleko, że koszty na paliwo, ale mogłabym równie dobrze jechać sama.. raz tylko byłam tam sama i to po wielkich prośbach i stresach. Ale nie sprawiałam rzadnego problemu ani babci ani nikomu. Gdybym chciała się tam przeprowadzić nie wiem jak dziadkowie by zareagowali, pewnie by sie ucieszyli, ale jak rodzice byli by przeciwko to by staneli po stronie mojego ojca. Poza tym oni wszyscy mi mówią, że mam sie uczyć, nawet babcia kiedyś powiedziała o mnie: Po to sie uczy, żeby zostac w mieście. Tyle, że ja nie chce zostać w mieście. Owszem moge sie uczyć jesli będe pewna, że potem będe mieć dobrą prace. Bo tak to warto? Ja uważam, że sam fakt liceum i zdania matury dużo świadczy. Chciałabym mieszkać z dziadkami, pomagać im i przy okazji pracować i sie usamodzielnić. Tylko nie wiem jakby rodzice na takie coś zareagowali... O moim chłopaku też nie wiedzą.. odrazu by powiedzieli, że to patologia. Na wszystkich stamtąd tak mówią. Owszem są tam takie przypadki, ale to, że np ktoś ma rodziców takich czy takich nie oznacza, że taki jest. Z tym chłopakiem jestem krótko, ale znamy sie pare lat. Pochodzi z normalnej rodziny. Nie wiem jak nasz związek będzie wyglądać, bo póki co to ja tam pojade jakoś na weekend do dziadków z rodzicami, potem na Wielkanoc, a potem jakoś na wakacje. Przyjechał do mnie raz na weekend. W sob.popołudniu to spędziliśmy popołudnie razem i wieczorem poszliśmy na impreze z moimi znajomymi, a w niedz. go odprowadziłam na dworzec. Niby na krótko był, ale ważne, że wgl no i było super. Rodzice nie wiedzieli, bo wynajał pokój w motelu. Ale czy zawsze mamy sie ukrywać? To jest okropne. I to, że rodzice nigdy nie zrozumieją mojego szczęścia. Chcą żebym chyba całe życie żyła tu, a o tamtej wiosce i ludziach zapomniała, a to sie tak nie da. I ja nie chce. Niekoniecznie musze tam mieszkać po maturze, ale owszem chciałabym. Jednak wiem, że rodzice nie zgodzą się. No, ale jestem dorosła.. poza tym chce być szczęśliwa i już nie cierpieć ![]() Wiem może nie znam życia i gadam głupoty. Dlatego prosze o rady. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
A właściwie na jakie studia miałabyś iść?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Treść usunięta
Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca Czas edycji: 2011-03-14 o 19:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
Znajdą się ludzie z mgr pracujący w sklepie z ciuchami, za kasą w biedronce itd. Jednak nie znajdziesz kogoś po liceum na kierowniczym stanowisku. Chociażby dlatego, że ustawowo jest już wymagane wyższe. Mam wrażenie, że stwierdzeniem: studia niepotrzebne bo bez znajomości i tak nie ma pracy, szukasz sobie usprawiedliwienia by na te studia nie pójśc. Nie chcesz: nie idź. Tylko uczciwie sama przed sobą się przyznaj, że Ci się nie chce. Cytat:
Da się, trzeba tylko chciec. Cytat:
Na wsi o pracę ciężko, o kształcenie jeszcze ciężej. Dzieciństwo się skończyło. Dobrze to zobaczyc i zając się przyszłością. Cytat:
Co do reszty: Nie wiem ile chłopak ma lat. Idźcie na studia razem, wynajmijcie razem pokój w mieszkaniu studenckim (pokój i to na dwoje tanio wychodzi). Znajdźcie pracę. Będziesz mogła miec związek, gdzieś zdanie rodziców, wykształcenie, pracę i większe możliwości awansu i dobrej pracy niż na wiosce. A pojechac na weekend zawsze tam możesz.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-03-14 o 19:18 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Hhahaha ja robię 2 kierunki i się zastanawiam olaboga gdzie ja będę pracować jak to skończę a co dopiero jakbym miała samą maturę...
Nie no jasne - można zawsze coś znaleźc dorywczego ale dla mnie praca w macu czy sklepiku osieglowym to jest małe wyzwanie zawodowe. A znalezienie pracy na wsi - też nie myślę żeby to było hop siup. Uważam że jeżeli nie znajdziesz tam pracy to nie powinnaś się zwalać dziadkom na głowę. Bez przesady że będą cie utrzymywać. Zawsze warto się uczyć - nie tylko dla lepszej pracy ale i dla samego siebie. Dzięki temu człowiek się rozwija a jak się ktoś przestaje rozwijać to w obecnym społeczeństwie znaczy że się cofa. Masz 18 lat i rodzice dobrze ci radzą czy "każą" iść na studia. Mogą być dzienne, mogą zaoczne. Może być praca- czemu nie. Poza tym co innego chcesz poznać? wiejskie życie? To też nie jest takie łatwe. Gospodarstwa rolne to nie zabawa w dziabanie haczką po polu tylko poważna praca. Na tym też trzeba się znać i coś umieć.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2011-03-14 o 19:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
trąci mi tu leniem...wymawiasz się brakiem pracy, ale chcesz mieć powód by nie iść na studia. Coś mi się wydaje, że wolisz latać z chłopakiem po sianku na wsi niż zrobić coś ze swoim życiem. Twója sprawa. Ale bądź przynajmniej szczera z sobą i nami
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
dziewczyno, skoro twierdzisz ze po samej maturze znajdziesz prace to po studiach nie?
no prosze cie, tam sie zdobywa wiedze, a nie oglupiaja jakos specjalnie wydaje mi sie ze chcesz mieszkac u dziadkow bo zyjesz przeszloscia i nowym zwiazkiem a zastanowilas sie ze nie bedziesz mieszkac na polu tylko w domu ze straszymi ludzmi? pytalas sie w ogole ich o zdanie? a co jak ci sie tam nie spodoba? z chlopakiem nie wypali i co wtedy? bedziesz szukac ciotki w innym miescie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
No nie wiem czy na stałe tam bym zamieszkała, ale tak chociaz na rok.
Zaoczne studia ok. też o tym myslałam nawet tu u mnie w mieście tylko, że rodzice oczywiście nie pozwalają mi na zaoczne, twierdzą, że to bez sensu itp. a do pracy chcę iść, ale kase chcę mieć wtedy ina studia no i dla siebie.. więc nie wiem. Oni mi mówią, ze moge isc do pracy w weekendy. Nie wiem sama co o tym wszystkim myśleć... a mój chłopak pracuje, ale myśle, ze może za jakiś czas byśmy mogli razem zamieszkać,a jakby nam nie wyszło to trudno. Poza nim mam tam przyjaciół. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Nie musisz iść na studia jeśli nie chcesz. Jak już zrobisz maturę to możesz potem na studia iść w każdej chwili jeśli będziesz czuła potrzebę. Ale jeśli rodzice mają co do Ciebie określone plany to Ty się im sprzeciwiając musisz od razu zacząć żyć według swojego planu - od razu szukać pracy. Możesz sobie zrobić już ksiązęczkę Sanepidu, z nią możesz się załapać na kelnerkę chociaż czy gdziekolwiek w sklepie, markecie. Zawsze na początek to coś.
Na wieś nie za bardzo masz po co się pchać, choćby nawet Twój ukochany chłopak tam właśnie był, tam z pracą krucho. W mieście masz więcej możliwości. On Cię może odwiedzać, jak rodzice zobaczą że radzisz sobie w życiu i wiesz czego chcesz przestaną się sprzeciwiać. Wierzę w Ciebie, pozdrówki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
No i kwestia płacenia za studia - nie wiadomo jak to będzie wyglądało potem bo tej wg nowej ustawy czas na studia dzienne ma się do 26 roku życia ![]()
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2011-03-14 o 20:56 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
skrócę twój pomysł:
chcesz zdać maturę, wyjechać na wieś i siedzieć tam przez rok bezproduktywnie (bo ani uczyć ani pracować tam nie ma jak ani gdzie) bo uwaga - po studiach nie znajdziesz pracy? i naprawdę nie dostrzegasz potężnej dawki absurdu w powyższym pomyśle ? Piszesz, że pójdziesz na studiach pod warunkiem, że znajdziesz pracę? A proszę bardzo - serdecznie polecam zostać np. bardzo zdolnym programistą, elektrykiem albo mechanikiem - praca i to za dobrą stawkę murowana. Ewentualnie kimkolwiek zdolnym po innych studiach. Warunek? Trzeba się uczyć i rozwijać i już na studiach rozglądać się za praktykami i pracą. Wiem, wiem - to bardziej męczące niż siedzenie rok na wisi i bujanie w obłokach no ale.. masz 19 lat i pora zacząć się przyzwyczajać do faktu, że wygodniej już nie będzie tylko co raz trudniej. Ja uważam, że chcesz jechać do dziadków żeby nie musieć ani pracować (będziesz mogła cały rok tłumaczyć się, że przecież i tak nie ma pracy albo że masz za małe wykształcenie) ani nie iść na studia (no bo jak skoro na wsiach nie ma uczelni ?). Bardzo, bardzoo pomysłowe. Zrobisz co zechcesz ale ja ci szerze radzę się na coś zdecydować: a) praca bez studiów b) praca i studia zaoczne c) studia (a potem ewentualnie np. na drugim rok praca w niepełnym wymiarze) bo jak usiądziesz i zmarnujesz czas to potem dopiero będziesz narzekać że nie dość, że masz byle jakie wykształcenie (a w sumie to żadne bo po maturze na dobry etat nie masz co liczyć a sądząc po poziomie lenistwa to przedsiębiorcza też nie jesteś więc otwarcia opłacalnego biznesu też nie wróżę) i żadnego doświadczenia więc musisz dalej nic nie robić bo nic nie możesz robić...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Nie chodzi mi aż tak o tą wioske no.. u mnie rodzice nie dopuszczają mysli żebym szła na zaoczne i to mnie dobija. Chciałabym znaleść prace, z resztą cokolwiek chce to za mnie chcą decydować, ja już nie mam na to sił;( przecież nie mam 5 lat....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
na boga czy ty wierzysz w to, ze zaoczni sie nie musza uczyc bo placa i zdaja?? a moze wydaje ci sie, ze sie mniej ucza? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Może autorka po prostu ma dość narzucania jej, jak powinna postąpić? Dlatego chce zarabiać? Boi się też, że jeśli nie dostanie się na dzienne, to nie sprosta wymaganiom rodziców? Z jakiegoś powodu chce uciec...
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Też tego nie do końca rozumiem - jeśli rodzice są w stanie ci opłacić studia dzienne albo tym bardziej to studia w twoim mieście to co jest w tym złego? To też jest zupełnie nowe doświadczenie :P życie studenta dziennego a zaocznego trochę się różni - już pomijając to że jeden płaci a drugi nie ale przede wszystkim - dzienni zazwyczaj organizują więcej imprez integracyjnych i nie tylko. Na uczelniach są koła naukowe są często jakieś warsztaty organizowane - to są rzeczy którymi możesz zainteresować potem pracodawcę i wyróżnić się z tłumu podań.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
wydaje mi się że zmęczenie przygotowaniami do matury, presja i duża ilość nauki wpływają na twój osąd stąd pomysł z wyprowadzka do dziadków-co wg mnie jest pewną ucieczką-od rodziców, życia itp. Rozumiem że jest ci ciężko teraz-sama na wspomnienie ostatniego roku szkoły średniej mam dreszcze-praca dyplomowa, matura + egzaminy na studia wypompowały mnie totalnie psychicznie. No i ta niekończąca się presja żeby zdać maturę bo to decyduje o przyszłości. Jedno mnie zastanawia-co się takiego dzieje u ciebie w domu że piszesz że nie chcesz więcej cierpieć??
Potrzebujesz troche odpoczynku-jeździj do dziadków jak najczęściej-po maturze jedź na zasłużony 4-miesięczny nawet odpoczynek, naładowac akumulatory I WRACAJ DO ŻYCIA. Ta wieć wydaje ci sie krainą szczęśliwości bo tam odpoczywasz, nikt od ciebie nic nie wymaga, jest miło, rodzinnie i fajnie. Ale jesteś za młoda żeby sie wycofywać z życia. Nie chcesz studiować-to zrób sobie rok przerwy i idż do pracy w tym czasie-zmęcznie nauką ci przejdzie i przemyślisz sprawę co i czy w ogóle chcesz studiować. Nic na siłę
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
A ja uważam,że jeśli nie chcesz iść teraz na studia to nie idź. Rok nalewania piwa/paplania na słuchawce (choć to też nie wiadomo, często chcą studentów i wyżej)/obsługiwania klientów w sklepie po 8 godzin dziennie i gwarantuję, że do dziekanatu pobiegniesz z papierami w podskokach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
![]() ![]() Najbardziej mnie dziwi ta chęć autorki do zamieszkania nawet z facetem z którym jest na odległość. Na ile można kogoś poznać jak się z nim jest 1 weekend w miesiącu?
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 826
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Autorko, żyć na wsi jest w obecnych czasach bardzo ciężko, ponieważ ciężko tu o jakąkolwiek pracę ( chyba, że plewienie w polu, to zawsze można robić).
Wiem , bo sama jestem ze wsi. Mało tego, musiałam przerwać teraz studia na 2 roku no i wróciłam do mojego domu rodzinnego... I co ? Siedzę tutaj już 3 miesiąć i niestety, ale pracy nie ma. Mało tego, nie ma pracy u mnie na wsi, nie ma w pobliskim mieście. Albo inaczej.... praca jakaś jest, ale wymagają studia wyższe, doświadczenie. Tobie radzę, abyś jednak zastanowiła się nad studiami, przynajmniej tylko tak, co Cię interesowałoby. I wtedy pozostaje wybór , czy dzienne czy zaoczne? Jeśli zaoczne, to trzeba to obgadać z rodzicami, ale co widzę jak piszesz pewnie może być trudne dla nich do przyjęcia. Ale jeśli teraz nic jako tako Cię aż tak nie interesuje, to nie idź na studia. Zrób sobię przerwę od nauki i namyślaj się co dalej. Ale wydaje mi się coś, że dla Ciebie tu głównym problemem, jest to że rodzice sami za Ciebie podjęli decyzje i narzucają Ci swoje zdanie prawda ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 253
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Jak żyć? Autorko żyj w zgodzie ze sobą. Nic na siłę 18 lat skończyłaś masz prawo decydowac co chcesz zrobić ze swoim życiem. Nie spełniaj aspiracji rodziców jeśli tego nie czujesz. Powodzenia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
patrzac z perspektywy czasu to rzadko sie zdarza zeby rodzice chcieli dla dziecka zle...
na razie cie sie wydaje, ze cie ucisniaja, ze cie zmuszaja, ze w ogole to dramat na kolkach ci robia z zycia. a za pare lat sie okaze ze mialas kogos kto cie popchnal, zmobilizowal w odpowiednim kierunku wiesz ile ludzi musi sie borykac ze studiami zaocznymi bo im rodzice nie chca pomoc?? docen to, ze cie chca utrzymywac a nie ciagnac od ciebie na rachunki i jeszcze jedno - studia zaoczne kosztuja., znajdziesz taka prace ktora pozwoli ci byc 100% samodzielna z wyksztalceniem srednim nie zerejuac na dziadkach? bo chyba im pomozesz finansowo skoro sie na glowe im zwalisz? a czas na nauke pomiedzy lataniem do chlopaka, studiami i pomoca dziadkom to chyba narysujesz palcem w powietrzu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
Chciałabym nawet rzeczywiście na rok iśc do jakiejkolwiek pracy i potem na studia. Myśle, ze to by było ok, ale oni i tak tego nie zakaceptują ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Pewnie chodzi o to, że gdzieś koło dziadków autorka ma chłopaka i : walić wykształcenie, ona jedzie do misiaczka
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
moj TZ, 6 lat po maturze, wlasnie poszedl na zaoczne, bez problemu, moze tak jest z dziennymi faktycznie, a gdzie to jest zapisane?masz na to jakis dowod, ustawe czy cos? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Mnie na studia nie stać,jak masz możliwość żeby na nie iść to się nie zastawiaj.W Polsce pracy nie mogłam znaleść,to wyjechałam za granicę,odkładałam pieniądze i niestety zaczęłam chorować,i wszystkie pieniądze poszły na leczenie prywatne w Polsce,bo tutaj jak się pracuje po 14 godzin dziennie to nie ma czasu sie na latanie po lekarzach.W Polsce chce iść na studia ale jak się ma pracę dorywczą,chce się wynajmować mieszkanie i nie ma się wsparcia finansowego w nikim to nie jest tak łatwo,bo jak ja się utrzymam sama,zarabiając 1000 zł,i do tego płacąc 400 zł na studia?nie da się jak u mnie w mieście wynajęcie pokoju kosztuje 400 zł.Przykre to
![]() Ale tak jak dziewczyny wcześniej pisały warto iść na studia,nawet jak po nich będziesz pracować w sklepie,produkcji lub gdziekolwiek innej pracy fizycznej zawsze masz szanse awansu,bo masz te wyższe wykształcenie.Średnie w dzisiejszych czasach tym bardziej w Polsce to niestety zbyt mało,ja również mam tylko średnie wykształcenie,i żałuję że na studia iść nie mogę .... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 826
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
Mam kolegę, który z przymusu ( bo tak kazali mu rodzice) studiuje prawo. Wogóle go to nie interesuje, jest tym znudzony, a chodzi tylko po to aby rodzice byli szczęśliwi. Moim zdaniem tak nie powinno być, bo nikomu to na dobre nie wychodzi. Dlatego, no nie możesz wbrew sobie żyć. Jeśli chcesz mieć rok wolnego to powinnaś do tego dążyć. Tylko w jaki sposób? Tu trzeba poważnej rozmowy z rodzicami, albo na początek z jednym z rodziców, z którym lepiej się dogadujesz. Na spokojnie wyjśnić wszystko, ale wiadomo bez krzyków i na wstępie powiedzieć, że chcesz iść na studia-aby już tak do reszty nie byli zawiedzeni, ale narazie się zastanawiasz nad kierunkiem. Życzę Ci powodzenia, bo napewno to ciężki kawałek chleba-ale poprostu rób to co uważasz za słuszne ! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
![]() ![]() ![]() jak nie ten argument to na pewno argument studiów płatnych dziennych po 26 roku życia powinien zadziałać - nie ma co edukacji odkładać ![]()
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Jak żyć? Poprostu.. jak?
Cytat:
![]() A po paru latach pracy mało kto rzuca wszystko w cholerę i idzie na dzienne studia, więc perspektywa płatnych to nie jest jakieś novum |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:19.