- 20kg!!! zapraszam zdeterminowane kobietki do wspólnej walki:)

[mamasynka]

Cześć dziewczyny
Jestem tu nowa i odrazu pisze żebyście nie krzyczały na mnie za nowo utworzony wątek wiem że bardzo cieżko jest sie zaklimatyzować w istniejacym już a ten bardziej mnie zmotywuje do działania i trzymania sie dietki bede tu codziennie spowiadała sie co zjadłam i ile ćwiczyłam wiec zawsze jest to jakaś motywacja

Może napisze coś o sobie....mam 23 lata i 20kg do pozbycia sie...waże 80kg przy 176cm wzrostu mój cel 60kg...wiem, tragedia ale nie ma co sie użalać nad sobą tylko działać i ja taki mam zamiar

DIETA START 26.07.10r.

MOJE REGUŁY:
- jeść regularnie co 2-3h (min.5 posiłkow dziennie)
- min.1,5 litra wody niegazowanej
- nie jesc 3 h przed snem
- ograniczam słodycze (a jak dam rade wyeliminuje je całkowicie)
- nie podjadam
- i co najważniejsze ĆWICZE!!!

PRODUKTY DOZWOLONE:
- białko
- jajka- ( sadzone, na twardo, na miekko, jajecznica , oczywiscie wszytsko smażone bez tluszczu)
- jogurty naturalne
- kefiry naturalne i maślanki
- chleb razowy
- warzywa
- owoce (najpóźniej do godz 16.00)
- pieczone, gotowane i smażone miesa
- sery białe
- chude wędliny
- zupy tylko zagęszczane jogurtem nat.
- ryby

PRODUKTY ZAKAZANE I OGRANICZANE:
- zakazane białe pieczywo
- ograniczam makaron,ziemniaki i ryż
- zero śmietany
- ograniczam sól
- zero sosów zagęszczanych mąką
- ograniczam fast foody

RUCH:
- codziennie:
1000 podskoków na skakance
100 brzuszków
8 min arms
1o min twister
- w tygodniu do wyboru:
30 min rowerek stacjonarny
30 min steper
bieganie

Narazie tyle... dołaczy ktoś do mnie? razem łatwiej wiec zapraszam

LISTA DIETKOWICZEK

NICK…..........waga początkowa…..waga aktualna …...cel….......wzrost
sarah896..............89kg...................85kg..................65kg.........185cm
Mamasynka….........80kg………….....78,5kg….............60kg……...176cm
Naaadia……............85kg......................85kg...................77kg............176cm
traxx69.................74kg...................73,5kg..............65kg.........176cm
redzi13..................74kg...................71kg.................63kg..........174cm
Ataegina ..............86kg ..................83 kg .............60 kg.........172 cm
reminiscence…...73kg..................68,7kg...............56kg..........171cm
herder...................71kg....................71,5kg............60kg..........170cm
Evinka87……..........75kg………….......75kg………….55kg…........170cm
boinnenazwy............78kg.......................78kg.................58kg............170cm
justynano1............74kg...................70kg...............55kg..... ....169cm
Renesme18..........68kg....................68kg..............60kg.........168cm
Dina025................74kg....................74kg...............58kg........168cm
niunia_ona..........84kg....................69,2kg...........55kg.........165cm
tusia_czek............72kg....................70kg...............50kg........165cm
Hiks…………...........84kg…………........81kg…...……..55kg…......160cm
mendoza190........77kg.....................72,9 kg.............55kg........160cm
krolewnasniezka....80,1kg................73,8kg...........58kg........158cm
teodora.................62kg.....................62kg..............50kg........155cm
czarnusia..............89kg....................82kg..............56kg.....................
Ily……………..........82kg.......................78kg..................60kg........................



Następne wspólne ważenie 23.08.10r.( poniedziałek )

[Naaadia]

Ja się chętnie dołącze

[mamasynka]

Witam.. Fajnie że ktoś odpisał...
No to startujemy... Może napiszesz coś o sobie? ile masz lat ,wage aktualna ,cel i wzrost
Cieżko będzie ale musze dać rade....wystarczy tylko mocno chcieć i sie uda wierze w to! napisze poźniej bo teraz nie mam chwilowo czasu. miłego dnia

[Missi1989]

Zycze powodzenia

[Ily]

Ja tez się z checia dołącze do was Akurat 20 kg chciałabym zrzucic , moje marzenie A wage mam podobna do zalozycielki tematu , z tym ze chyba więcej jest we mnie jakiś "śmieci" i wody czyli bedzie ok. 78-77 . Aktualnie jestem na pierwszym dniu dukana , ale w kupie sila wiec co 2 wątki to nie jeden hehe powodzenia

[nikki999]

Napisane przez mamasynka

MOJE REGUŁY:
- jeść regularnie co 2-3h (min.5 posiłkow dziennie)
- min.1,5 litra wody niegazowanej
- nie jesc 3 h przed snem
- ograniczam słodycze (a jak dam rade wyeliminuje je całkowicie)
- nie podjadam
- i co najważniejsze ĆWICZE!!!

PRODUKTY DOZWOLONE:
- białko
- jajka- ( sadzone, na twardo, na miekko, jajecznica , oczywiscie wszytsko smażone bez tluszczu)
- jogurty naturalne
- kefiry naturalne i maślanki
- chleb razowy
- warzywa
- owoce (najpóźniej do godz 16.00)
- pieczone, gotowane i smażone miesa
- sery białe
- chude wędliny
- zupy tylko zagęszczane jogurtem nat.
- ryby

PRODUKTY ZAKAZANE I OGRANICZANE:
- zakazane białe pieczywo
- ograniczam makaron,ziemniaki i ryż
- zero śmietany
- ograniczam sól
- zero sosów zagęszczanych mąką
- ograniczam fast foody

RUCH:
- codziennie:
1000 podskoków na skakance
100 brzuszków
8 min arms
1o min twister
- w tygodniu do wyboru:
30 min rowerek stacjonarny
30 min steper
bieganie

Narazie tyle... dołaczy ktoś do mnie? razem łatwiej wiec zapraszam

skąd ta teoria? 3h przed snem jemy kolację jeszcze z węglami (np. po treningu, ale po tych ćwiczeniach, które wpisałaś nie jest to konieczne), ale pół godziny przed snem czystobiałkowa kolacja jest wskazana (np. serek wiejski, twaróg)

co ma na celu wykonywanie 100 brzuszków?- po 1.w jednek serii nie dasz rady wykonać więcej niż 25/30 POPRAWNYCH powtórzeń po 2. jest 1500 innych, lepszych ćwiczeń na brzuch

10 min? nawet rozgrzać porządnie przez ten czas się nie da a jeżeli już przy ćwiczeniach jesteśmy to warto dodać trening siłowy- na początek ciężar własnego ciała wystarczy


Mam nadzieję, że te uwagi odbierzesz jako pomoc, a nie krytykę no i powodzenia
i polecam poczytać różne wątki na dietetyce i fitnessie

[Hiks]

Ja bardzo chętnie się podczepię, chociaż mój cel początkowy to jakieś 28 kg – 2,5 już poszło w las ;]
Moja dieta, niezbyt skomplikowana, bo 1500 kcal i mniej więcej codzienne (dzisiaj niestety odpuszczam z braku czystych dresów ;/) wizyty na siłowni. Od początku diety byłam tylko 2razy – trochę z nieprzewidzianych okoliczności, ale w większości z lenistwa...
Na siłowni siedzę godzinkę albo i dłużej – w zależności od nastroju i zasobu czasu. Ćwiczenia i ograniczenie kalorii ustalam z trenerem – następny krok za jakieś 6 miesięcy. Mam nadzieję dziewczyny, że wzajemnie się zmotywujemy!

No i dzisiejszy jadłospis:
Sok jabłkowy Tymbark 100 ml - 126 kcal
Kawa z mlekiem i cukrem - 123 kcal - błagam, jeśli ktś się orientuje ile ma kawa rozpuszczalna + 2 łyżeczki cukru +jakies 20 ml mleka 2% bo nie jestem pewna ==.
Sok Porzeczkowy - Tarczyn 120 kcal
Łazanki z kapustą i grzybami 400 g - 740 kcal
Jabłko- ok 50 kcal
Winogrono ok 10 dag - 60 kcal
Razem: 1219 kcal
Mój limit: 1500 kcal.

Na kolację walnę chyba jakiś tarożek ze szczypiorkiem. Mniam!

[evinka 87]

Cześć Wszystkim!

Dzięki za wątek- myślę, że razem damy radę- jestem mocno, ale to mocno zdeterminowana. Wiem, że tym razem się uda.

Mam 23 lata, 170 cm wzrostu, 75 kg.
Zaczynam z Wami- od 26. 07.2010
Cel-waga 55 kg

Dużo regularnych ćwiczeń i ścisła dieta- nie odpuszczamy sobie!
Przede wszystkim silna wola

75-73-71-69-67-65-64-63-62-61-59-57-55
26-07-2010- 75 kg

Idę ćwiczyć, życzę powodzenia i trzymam za Was kciuki

[mamasynka]

Napisane przez nikki999

skąd ta teoria? 3h przed snem jemy kolację jeszcze z węglami (np. po treningu, ale po tych ćwiczeniach, które wpisałaś nie jest to konieczne), ale pół godziny przed snem czystobiałkowa kolacja jest wskazana (np. serek wiejski, twaróg)

co ma na celu wykonywanie 100 brzuszków?- po 1.w jednek serii nie dasz rady wykonać więcej niż 25/30 POPRAWNYCH powtórzeń po 2. jest 1500 innych, lepszych ćwiczeń na brzuch

10 min? nawet rozgrzać porządnie przez ten czas się nie da a jeżeli już przy ćwiczeniach jesteśmy to warto dodać trening siłowy- na początek ciężar własnego ciała wystarczy


Mam nadzieję, że te uwagi odbierzesz jako pomoc, a nie krytykę no i powodzenia
i polecam poczytać różne wątki na dietetyce i fitnessie

Pewnie że nie odbiore to jako krytyke...wszelkie rady wezme pod uwage i postaram sie zmienic moje postanowienia.

jeżeli chodzi o nie jedzenie 3 godz przed snem to jakoś tak postanowiłam i tego nie chce zmieniać....Nie wiem dlaczego ale jakoś wbiło mi sie do głowy że po 18 nie powinno sie już jeść a że ja chodze spać koło 23 to postanowilam nie jeść 3 godzinki przed snem żeby nie isc spac najedzona i żeby też nie było dużego odstępu miedzy posiłkami.

dlaczego uważasz że nie dam rady wykonać wiecej niż 25 brzuszków w jednej seri? ja robie zawsze pół brzuszki bo uważam że przynoszą lepsze efekty i odrazu zrobie 50 minutka przerwy i kolejne 50.
A jeżeli chodzi o twister to myśle że też mi to troche pomoże bo na pewno nie mam zamiaru robić każdego ćwiczenia z godzinna przerwa. wiec 10 minut twistera + 1000 podskoków na skakance ok. 12 minut + brzuszki i 8 min arms to w sumie wyjdzie jakies 30 pare minut no to chyba już sie troche spoce co? a te ćwiczenia bede wykonywała na początku...jak nabiore troche wiecej kondycji to co jakiś czas bede dodawała jakieś ćwiczenia bądź dodawała minuty do tych co napisałam wcześniej.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Wogóle bardzo sie ciesze że dołaczyło do mnie tyle dziewczyn... razem na pewno damy rade bedziemy sie wzajemnie mobilizować i na pewno osiągniemy swój cel DZIEWCZYNY ZYCZE WAM POWODZENIA sobie oczywiście też no i nie dajmy sie żarciu bo to nie ono nami rzadzi teraz to my wygramy tą walke

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

wogóle dziewczyny może ustalimy jakieś co tygodniowe wspólne ważenie ? co wy na to? Ja proponuje poniedziałki bo w poniedziałek zaczełyśmy nasza walke wiec pierwsze ważenie za tydzień w poniedziałek co?

[Hiks]

Mi pasują poniedziałki ;]

Co do ćwiczeń mój aktualny, ustalony planw wygląda tak:
- 10 min cardio (ja biorę zawsze bieżnię)
- 3x15 Ciczenia na klatkę, plecy i ramiona (nie wiem, jak się nazywa to ćwiczenie, ale dam jakiś pic jak znajdę)
-3x15 siedzę na ławeczce i przyciągam i puszczam odważnik o masie 25 kg
- 3x15 3x15 ćwiczenie na nogi - odpycham ok 30 - 40 kg nogami
- 3x15 półbrzuszki
- 3x15 podnoszenie ciężarków 1,5 kg równolegle do siebie na piłce
- 3x15 przysiad z piłką (piłka pomiędzy mną a ścianą, przysiad - ok 90 stopni w kolanach xD)
- 30 minut na bieżni

Zazwyczaj na bieżni zostaję tak z 50 min bo nie biegam, a chodzę szybkim krokiem "pod górkę" ;]

Na razie trzymam się tego i czekam na efekty. Tak na serio zaczynam od dzisiaj, chociaż akrnet mam już miesiąc

Powodzenia laski!!!

[boinnenazwybylyzajete]

Witam wszystkich! Mam nadzieje, że mogę się przyłączyć


Jak widać po moim podpisie przede mną ok 20 kg Jutro się zważę i zobacze czy od tygodnia coś spadło Próbuje ćwiczyć (czasem lenistwo wygrywa), jem mniej. Chciałabym do grudnia stracić te kg, ale boje się, że znowu jak zawsze nie wyjdzie

Odchudzałam się tyle razy. Traciłam po ok 2-5kg i pozwalałam sobie. Coraz bardziej i bardziej. A potem nie było sensu się odchudzać bo przytyłam z nawiązką.
Jest lato, a ja nie pójde na basen bo się wstydzę, boje się iść na zakupy bo nie znajdę sukienki, w której wyglądałabym dobrze, bo kupie XL zamiast emki, eski, o której marze. Nie chce żeby znowu skończyło się niepowodzeniem.

[mamasynka]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Witam wszystkich! Mam nadzieje, że mogę się przyłączyć


Jak widać po moim podpisie przede mną ok 20 kg Jutro się zważę i zobacze czy od tygodnia coś spadło Próbuje ćwiczyć (czasem lenistwo wygrywa), jem mniej. Chciałabym do grudnia stracić te kg, ale boje się, że znowu jak zawsze nie wyjdzie

Odchudzałam się tyle razy. Traciłam po ok 2-5kg i pozwalałam sobie. Coraz bardziej i bardziej. A potem nie było sensu się odchudzać bo przytyłam z nawiązką.
Jest lato, a ja nie pójde na basen bo się wstydzę, boje się iść na zakupy bo nie znajdę sukienki, w której wyglądałabym dobrze, bo kupie XL zamiast emki, eski, o której marze. Nie chce żeby znowu skończyło się niepowodzeniem.

Pewnie że możesz sie dołaczyć zapraszamy Ja mam ten sam problem....wstydze sie isc na basen...a tak bardzo bym chciała popływać bo uwielbiam wode obiecałam sobie że za jakieś 10kg zamieżam reguralnie chodzić na basen razem z synkiem już nie moge sie doczekać co do sukienki to Ja na koniec sierpnia mam wesele u znajomych i nie mam pojecia jaka kupić sobie sukienke bo wiem że i tak w każdej bede wyglądała okropnie... aż odechciewa mi sie isc
a ile masz wzrostu?

Mam nadzieje że sie nie obrazisz ale skróciłam twój nick do listy bo był troszke za długi...

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez mamasynka

Pewnie że możesz sie dołaczyć zapraszamy Ja mam ten sam problem....wstydze sie isc na basen...a tak bardzo bym chciała popływać bo uwielbiam wode obiecałam sobie że za jakieś 10kg zamieżam reguralnie chodzić na basen razem z synkiem już nie moge sie doczekać co do sukienki to Ja na koniec sierpnia mam wesele u znajomych i nie mam pojecia jaka kupić sobie sukienke bo wiem że i tak w każdej bede wyglądała okropnie... aż odechciewa mi sie isc
a ile masz wzrostu?

170 cm

Co do basenu - chciałam zacząć chodzić bo dieta, zawsze jakieś ćwiczenia, upały, wypełnienie czasu i tak jak Ty - po prostu lubię

Ale jak tu chodzić skoro w nawet jednoczęściowym stroju będzie widać moje uda? Może w końcu się przemogę i będę chodzić o 8 rano lub późno wieczorem

No i kiecki - też szukałam czegoś. Ale albo coś podkreślało moje niedoskonałości, było za male/przyciasne, brzydkie albo za krótkie.
Trudno znaleźć mi coś w czym wyglądałabym ładnie i korzystnie

[RENESME18]

ciesze sie ze nie jestem sama z tym odchudzaniem juz od początku wakacji przygotowje sie do diety... narazie sie ograniczyłam a teraz zamierzam przejść na diete... wszystko stopniowo mam nadzieje ze mi sie uda... puki co waże prawie 68kg zależy od dnia... przy wzroście 168 hmm niezły spaślaczek zemnie ale bedzie dobrze... chcialabym dojść do 65 na początek a pozniej jak sie uda to 60 wszystko stopniowo noi mam 19 lat

[Naaadia]

Witajcie jak tak was czytam to chyba sie dobrałysmy idealnie... własnie dzisiaj myslałam o tym basenie.. a dokładnie że musze schudnąć ok. 8 kg i zacznę chodzić na basen. A tak w ogóle to cos o sobie napisze No wiec mam 27 lat.. 176 cm wzrostu.. noi 85 kg żywej wagi Dla mnie największy problem to słodycze.. za mną juz kilka prób walki z wagą.. w lecie chudnę..a w zimie tyje i to z nawiązką .. No ale koniec. Mam nadzieje, że razem nam się uda Jutro skrobnę co jem i ile ćwicze Pozdrawiam Was Dziewczyny.. to do jutra

[Ily]

o widzę nawet się tabelka pojawiła mamasynka , dopisz tylko cel 60 kg hmm tylko nie wiem jak z aktualna wagą do końca , jak się ważyłam było 82 a strasznie dużo wody mam w sobie i reszty jedzenia wiec jest mniej ale czy trafilam z tym 78 to nie wiem

Ja właśnie zassysam wode niegazowaną . I dziewczyny , słodycze jeśli ograniczacie to super ale są fajne dietetyczne przepisy np. na sernik , babeczki serowe , desery różne więc jeżeli nie możecie się powstrzymać to przepis i do roboty . Mi dokłanie chodzi o przepisy dukanowe , które znajdziecie w wątku o tej diecie , tam są strony podane Jedna z nich to :

www.redandpale.blox.pl

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez Naaadia

Witajcie jak tak was czytam to chyba sie dobrałysmy idealnie... własnie dzisiaj myslałam o tym basenie.. a dokładnie że musze schudnąć ok. 8 kg i zacznę chodzić na basen. A tak w ogóle to cos o sobie napisze No wiec mam 27 lat.. 176 cm wzrostu.. noi 85 kg żywej wagi Dla mnie największy problem to słodycze.. za mną juz kilka prób walki z wagą.. w lecie chudnę..a w zimie tyje i to z nawiązką .. No ale koniec. Mam nadzieje, że razem nam się uda Jutro skrobnę co jem i ile ćwicze Pozdrawiam Was Dziewczyny.. to do jutra

może i masz 85kg, ale jesteś też wysoka więc się równoważy
Schudne do 70 to też się wbije w kostium i pójdę

Napisane przez Ily

o widzę nawet się tabelka pojawiła mamasynka , dopisz tylko cel 60 kg hmm tylko nie wiem jak z aktualna wagą do końca , jak się ważyłam było 82 a strasznie dużo wody mam w sobie i reszty jedzenia wiec jest mniej ale czy trafilam z tym 78 to nie wiem

Ja właśnie zassysam wode niegazowaną . I dziewczyny , słodycze jeśli ograniczacie to super ale są fajne dietetyczne przepisy np. na sernik , babeczki serowe , desery różne więc jeżeli nie możecie się powstrzymać to przepis i do roboty . Mi dokłanie chodzi o przepisy dukanowe , które znajdziecie w wątku o tej diecie , tam są strony podane Jedna z nich to :

www.redandpale.blox.pl

właśnie umieram, pożarłabym coś słodkiego więc z tym linkiem trafiłaś idealnie Dzięki, na pewno wypróbuje

[mamasynka]

Wiecie co dziewczyny....a ja tak dziś stwierdziłam że chyba słodycze to ja jem tak poprostu z przyzwyczajenia....uwielb iam je i nie umiem dnia wytrzymac bez czegos słodkiego( wmowiłam sobie to) ale jak już je mam w rece i jem to nie mam na nie ochoty..nigdy ich sobie nie odmowiłam i jadłam....to jest chore...po co cos jesc jak sie nie ma na to ochoty...?

[Naaadia]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

może i masz 85kg, ale jesteś też wysoka więc się równoważy
Schudne do 70 to też się wbije w kostium i pójdę

no to nic innego nam nie pozostaje tylko chudnąć.. i pływać

Napisane przez mamasynka

Wiecie co dziewczyny....a ja tak dziś stwierdziłam że chyba słodycze to ja jem tak poprostu z przyzwyczajenia....uwielb iam je i nie umiem dnia wytrzymac bez czegos słodkiego( wmowiłam sobie to) ale jak już je mam w rece i jem to nie mam na nie ochoty..nigdy ich sobie nie odmowiłam i jadłam....to jest chore...po co cos jesc jak sie nie ma na to ochoty...?

Ja jak sie zawezmę to potrafie nie jeść przez 3 miesiące słodyczy.. i mogą koło mnie leżeć najpyszniejsze ciasta na świecie i nawet mnie nie kuszą... ale jak już sobie odpuszcze i pofolguje.. to codziennie za mną chodzi słodkie, a przed okresem to już w ogóle tragedia.. ale to chyba sprawa psychiki, pewnie sama się nakręcam.. ale od jutra dość!! No bo dzisiaj jeszcze zjadłam serniczka

[mamasynka]

Napisane przez Naaadia

Ja jak sie zawezmę to potrafie nie jeść przez 3 miesiące słodyczy.. i mogą koło mnie leżeć najpyszniejsze ciasta na świecie i nawet mnie nie kuszą... ale jak już sobie odpuszcze i pofolguje.. to codziennie za mną chodzi słodkie, a przed okresem to już w ogóle tragedia.. ale to chyba sprawa psychiki, pewnie sama się nakręcam.. ale od jutra dość!! No bo dzisiaj jeszcze zjadłam serniczka

No to masz super...Ja najdłużej wytrzymalam 10 dni bez słodyczy potem zaczełam sporadycznie jesc i po miesiacu wróciłam do słodkości a kilogramy które mi spadły (7kg) wróciły bardzo szybko ale dodam że potrafiłam zjesc 2 czekolady na raz

[czarnusia]

Ja chetnie dołącze.
Waga startowa 89 kg
Waga aktualna 82 kg
Waga docelowa 56 kg



Odchudzam juz sie ponad miesiac i jak widac, sa efekty, ale przezywam wlasnie małe załamanie.
Co robie?
3/4 razy w tygodniu godzina roweru, 30 min twistera dziennie, jem 1000-1200 kcal, i zdrowo, nie jem smazonych potraw, chleba, makaronow, slodyczy, fast foodow.

[justynan01]

Napisane przez mamasynka

dołaczy ktoś do mnie? razem łatwiej wiec zapraszam

To ja z chęcią się dołączę
Mam 23 lata wzrost 169 cm odchudzam się juz tydzień wiec było 74kg dziś 70kg... zawsze na początku diety szybko chudne, a potem stoje na wadze i to mnie denerwuje i przewaznie konczy sie moje odchudzanie :P

tak jak w podpisie wczesniejsze odchudzanie zaczelo sie w marcu od wagi 77kg i ok maja bylo w przelotach juz 65 kg lecz przyszla powoli sesja, mniej czasu na skupianiu sie na sobie ... i moja najwieksza zmora czyli jedzenie wszystkiego o poznych porach podczas nauki, jakos jak sie ucze i siedze po nocach to jestem taaaka glodna ze nie mysle o nauce tylko co by tu przegryźć i dlatego wrocily kilogramiki.
od tygodnia znow wypowiedziałam im wojnę i teraz mam nadzieje ze z Wami mi się uda
a co do odchudzania to nie stosuje jakies konkretnej diety, przerzuciłam się na warzywka, nie jem chleba i słodyczy, pije zieloną herbatke i taka herbatke na spalanie z L-karnityna z biedronki (moim zdaniem duzo nie pomaga, ale nie szkodzi) no i codziennie godzinnka areobiku... to tak pokrotce ))
co do motywacji to 25.09 mam wesele w rodzinie Tża i chce się zmieścić w śliczną sukienkę w ktorej bede super wyglądać przy wadze 65/66 kg no gora 67kg :P a pozniej kto wie co bedzie .... mi sie marzy 55 kg
Pozdrawiam serdecznie

[Hiks]

Mój wzrost to 160 cm gruby knypasek ze mnie... Ehhh.
Jutro mam rozmowę o pracę!!! Jedyny minus - w ramach uczczenia zeżarłam Kinder Bueno ;/ A caly dzień trzymalam się swojego 1500 kcal ==. No nic, chyba się zmieściłam w limicie bo na wieczór zostało mi nie wykorzystanych 300 kcal .

Branoc wszystkim i chudnących snów!

[mamasynka]

Czesc dziewczyny
Jeżeli chodzi o wasza wage startowa to w tabelce pisałam aktualna tak żeby zaczac wspólnie sie odchudzac chyba że komuś nie odpowiada to pisać zmienie

zaczynamy kolejny dzien ja zaraz ide zrobić sniadanko a dzis prawdopodobnie bedzie biały serek z jogurtem nat. (o ile u mnie w sklepie bedzie biały ser)
miłego dnia kobietki

[Naaadia]

Witam kolejne odchudzające się koleżanki

Hiks powodzenia na rozmowie

A ja własnie zjadłam jajeczniczke z dwóch jaj i pomidora + kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru. Jutro kupuje słodzik.. może kiedyś nauczę się pić kawe bez cukru.. ehhh
A u mnie znowu pada.. mam nadzieje, że przestanie bo zaplanowałam na wieczór rower.. co prawda mam stacjonarny w domu - ale takie pedałowanie w domu jest nudne jak cholera

[justynan01]

Napisane przez Hiks

Jutro mam rozmowę o pracę!!! Jedyny minus - w ramach uczczenia zeżarłam Kinder Bueno

No to trzymamy mocno kciuki żeby się udało )

ehh ja tez po śniadanku już (jogurt naturalny z chrupkim chlebkiem) i po małej rozgrzewce na dobry dzień (skręty tułowia, przysiady, brzuszki)
czas zabrać się za kończenie planu na moją pracę magisterską i trzeba zacząć ja pisać ( jak mi się nie chce
jest ciemno pochmurno i mży ( i do tego mi zimno (

no coż pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za kolejny dzien walki z kochanymi kilogramikami

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez Naaadia

Witam kolejne odchudzające się koleżanki

Hiks powodzenia na rozmowie

A ja własnie zjadłam jajeczniczke z dwóch jaj i pomidora + kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru. Jutro kupuje słodzik.. może kiedyś nauczę się pić kawe bez cukru.. ehhh
A u mnie znowu pada.. mam nadzieje, że przestanie bo zaplanowałam na wieczór rower.. co prawda mam stacjonarny w domu - ale takie pedałowanie w domu jest nudne jak cholera

Popieram, jazda na świerzym powietrzu jest o wiele przyjemniejsza... ale zawsze można otworzyc szeroko okno i w Tv lub na kompie włączyć jakieś widoczki i jezdzić
co do kawki to ja nie zrezygnuje ze słodzenia, tzn wypijam tylko jedną z mleczkiem i dwoma plaskimi łyżeczkami cukru, jedyna przyjemność w ciągu całego dnia odchudzania a tak cukru juz nie uzywam wiec chyba nie zaszkodzi ze słodzikiem kawa marnie smakuje... przynajmniej mi

Pozdrawiam

[Naaadia]

Napisane przez justynan01

Popieram, jazda na świerzym powietrzu jest o wiele przyjemniejsza... ale zawsze można otworzyc szeroko okno i w Tv lub na kompie włączyć jakieś widoczki i jezdzić
co do kawki to ja nie zrezygnuje ze słodzenia, tzn wypijam tylko jedną z mleczkiem i dwoma plaskimi łyżeczkami cukru, jedyna przyjemność w ciągu całego dnia odchudzania a tak cukru juz nie uzywam wiec chyba nie zaszkodzi ze słodzikiem kawa marnie smakuje... przynajmniej mi

Pozdrawiam

No ja też pije tylko jedną.. ale chciałabym się przestawić.. bo znam osoby które kiedyś słodziły, a teraz już nie słodzą i słodzona im już nawet nie smakuje. A jedna łyżeczka cukru to 120 kcal i ten wysoki indeks glikemiczny w każdym razie bede probować .. może się uda

[mamasynka]

Hiks Ja tez Ci życze powodzenia... oby wszystko poszło po Twojej myśli ja też jestem w trakcie szukania pracy bo już mam dosyć siedzenia na wychowawczym ale u mnie w miescie marnie z praca

Śniadanko wszamane pół kostki białego sera z 3 łyżeczkami jogurtu nat.
Dziewczyny a ja kiedyś wyczytałam że 1 łyżeczka cukru ma 30kcl? chyba cos ktoś źle napisał bo też mi sie wydaje że ma 120kcl.

[Naaadia]

Napisane przez mamasynka

Dziewczyny a ja kiedyś wyczytałam że 1 łyżeczka cukru ma 30kcl? chyba cos ktoś źle napisał bo też mi sie wydaje że ma 120kcl.

chyba ty masz racje.. jak tak teraz szukam w google a kiedyś ktoś mi powiedział ze ma 120.. i tak mi to utkwiłow pamięci. Mam tabele i 100 g cukru ma 405 kcal, a łyżeczka cukru ma 7 g przepraszam że wprowadziłam w błąd

[mamasynka]

Napisane przez Naaadia

chyba ty masz racje.. jak tak teraz szukam w google a kiedyś ktoś mi powiedział ze ma 120.. i tak mi to utkwiłow pamięci. Mam tabele i 100 g cukru ma 405 kcal, a łyżeczka cukru ma 7 g przepraszam że wprowadziłam w błąd

no to skoro 1 łyżeczka ma ok. 30kcl to te 2 łyżeczki cukru rano do kawy wam nie zaszkodzą.... jest cały dzień na to by to spalić.
Ja na szczescie kawy nie lubie czasami wypije rozpuszczalna z mlekiem i 1,5 łyżeczką cukru ale to bardzo żadko.