![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Drogie Wizażanki! Piszę na tym forum, ponieważ chciałbym przeczytać Wasze opinie na temat partnerstwa. Czym ono dla Was jest? W jakich sytuacjach się objawia? Czy tworzycie związek partnerski?? Jeśli tak to w jaki sposób Wam się to udaje?
Co dla Was znaczy kompromis? Najbardziej zależy mi na opiniach osób, które są w długoletnich związkach, które po kilkunastu latach nadal są szczęśliwe ze swoimi mężami/żonami (może znajdzie się tutaj też jakiś pan ![]()
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Ja to nie mam nic do powiedzenia mój związek to klapa...myślę że żeby stworzyć udany związek potrzebny jest wolny czas dla 2-giej osoby i najlepiej żeby był codziennie...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Nie ma czegoś takiego jak partnerstwo w związku i staż nie ma tutaj znaczenia. Każdej kobiecie chodzi wyłącznie o seks, pieniądze na drugim miejscu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
A staż ma ogromne znaczenie, bo skoro są pary, które po kilkunastu latach potrafią nadal darzyć się miłością to, o czymś to świadczy.
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Kolega jest zmęczony życiem bo już to którąś jego smętna wypowiedź.
W kwestii partnerstwa to się z chęcią wypowiem. Myślę, że mój związek jest mocno partnerski. Naturalnie wychodzi nam dzielenie się i obowiązkami i przywilejami. I taki model bardzo polecam. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
Dlatego może mogłabyś rozwinąć swoją wypowiedź?
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Jasne, mogę rozwinąć wypowiedź. Zaznaczyć tylko trzeba, że żeby stworzyć partnerski związek, konieczne jest podobne podejście do tematu obu stron.
Mam koleżankę, która myśli, że jest w partnerskim związku uważając, że przecież mąż jej pomaga bo śmieci wynosi ![]() Np. myśmy podzielili się obowiązkami, ja robię pranie, mąż wstawia gary do zmywania, ja jestem odpowiedzialna za ścieranie blatów, on sprząta podłogę. Ja nie znoszę prasować, więc robi to on. On za to nie znosi rozwieszać prania, więc robię to ja. To dość proste, nie trzeba tego tłumaczyć. Jednego dnia ja zrobię zakupy, drugiego on z tych zakupów zrobi kolację. Itp. Żadna większa filozofia dopóki obie strony mają takie podejście, obie strony godzą się na taki podział i obie się z niego wywiązują. Taki podział trzeba sobie ustalić od początku związku, ważne, zeby robić to co się lubi. Wiadomo, że nikt nie traktuje zmywania jako super fajnego hobby, ale jeśli mi to nie przeszkadza, to zajmuję się tym ja. On łapie się za coś innego. Nie trzymamy sie oczywiście jakoś sztywno tego podziału. W sensie, jeśli mam wolny dzień a wiem, że on wróci padnięty, to ogarniam cały dom nie patrząc na te nasze podziały, bo oczywiste jest dla mnie, że to on posprząta następnym razem. W kwestii obowiązków i przywilejów, to ja jeżdżę samochodem, więc to ja ogarniam zakupy po drodze. Itp, itd. To bardzo ułatwia życie, szczególnie, gdy obie strony pracują tyle samo czasu. ---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- Ah! I dodać należy, nie traktujcie swoich facetów jak biednych małych zwierzątek ![]() Ostatnio moja świeżo poślubiona znajoma spytała czy jeśli ma pracę na 10.00 a miś na 8.00 to czy powinna wstawać wcześniej i mu kanapki robić. Odpowiedziałam, że tak, że oczywiście. I że powinna sprawdzać czy umył uszy i pilnować na przejściu dla pieszych i pamiętać o wywiadówkach ![]() Dodać tez należy swój własny czas, ja idę z kumpelą na kawę, on z kumplami na piwo. Już się nasłuchałam od jego kumpli komplementów, że to takie fajne, bo ich dziewczyny już dzwonią gdzie misio, a misio dopiero wszedł do pubu. Więc dajmy sobie też czas dla siebie, dla swoich znajomych, dla swojego hobby. Edytowane przez aaricia8 Czas edycji: 2010-12-28 o 20:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
mieszkam w kraju skandynawskim i moj TZ jest rowniez Skandynawem. Dla Skandynawow zwiazek partnerski to cos normalnego i nie wyobrazam sobie,ze moj Wiking mi nie pomaga w codziennych czynnosciach albo ze nie podejmujemy razem jakichs decyzji,nawet tych najblahszych. Zgadzam sie z Aaricia,ze nie tylko Ty musisz postrzegac swoj zwiazek partnersko - Twoj partner rowniez - inaczej nici z tego,niestety.
W zwiazku z tym, ze pracuje teraz troche mniej niz moj zapracowany TZ,to jasne jest,ze ja ogarniam jakos dom,gotuje,robie zakupy czy pranie itp. Ale jeszcze niedawno,gdy pracowalam tak,ze az mi tylek odpadal a TZ mial troche wolnego,to gdy przychodzilam do domu, obiad stal na stole, pranie wisialo na suszarce, a na zakupach nie zapomnial o moim ulubionym jogurcie. Zwykle w co druga sobote oboje sprzatamy - ja nienawidze odkurzac,ale lubie mopowac,wiec tak sie dzielimy. Gdy jedziemy na zakupy spozywcze,placimy raz jedno raz drugie,dzielimy sie wspolnymi rachunkami za elektrycznosc czy telewizje kablowa - ja tez zarabiam,wiec naturalnie biore udzial w domowych wydatkach. Jedyne 'nierownouprawnienie' panuje w lepszych restauracjach,gdzie moj TZ sam sie upiera, by placic (zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie) czy na jakichs dluzszych wypadach za granice,gdzie dzieki TZowi stac nas na lepszy hotel czy cos extra. Rowniez, gdy widzimy cos ciekawego w sklepach,kupujemy sobie wzajemnie,nie myslac ''ale on/ona mi nic ostatnio nie kupil'' - czy to koszule czy to torebke. I wszystko funkcjonuje bardzo sprawnie - tak mi sie podoba. Nie czuje, ze ide na jakis kompromis czy jestem wykorzystywana. Naturalnie 'wskoczylismy' w swoje role,mozna powiedziec. W lozku tez mamy rownouprawnienie,to tak a propos... ![]()
__________________
''...wszystko to samo tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...'' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Aaricia, meghann a macie dzieci? Kto się nimi zajmuje, wychowuje je?
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam." |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
![]() Ja mam podobnie tyle że w Polsce, mój TŻ jest adwokatem pracuje więcej ale więcej zarabia, co nie znaczy że nie ma domowych obowiązków. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
![]() No dobrze, droga autorko, skoro zakładasz taki związek, to znaczy, że masz problem z podziałem obowiązków w związku. Z opieką nad dzieckiem zapewne też. Co się dzieje i czy możemy Ci jakoś pomóc? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
![]() A związek się tworzy, partnera wybiera. Kto jak sobie wybierze i wypracuje, takie owoce potem zbiera - to rada dla wszystkich "skopanych" i jojczących, że kobiety to k.., a faceci świnie.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
Swoją drogą, to nie jeden facet by chciał, żeby jego kobieta myślała w pierwszym rzędzie o seksie, jak to napisał Dominik ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
Założyłam ten wątek ponieważ chciałam dowiedzieć się co znaczy partnerstwo dla osób z wieloletnim stażem. Czytając czyjeś wypowiedzi i obserwując ludzi w koło siebie mogę się jednocześnie uczyć i w przyszłości mieć świadomość co to znaczy być partnerem i tworzyć związek partnerski. Jeśli chodzi o mnie, to nie mam dzieci, w chwili obecnej nie mam nawet partnera. Jednak chciałabym znać Wasze opinie. Czy partnerstwo to tylko podział obowiązków, czy jednak coś innego też jest ważne w tym układzie?
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 934
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
myślę, że ważna jest niezależność finansowa obydwojga partnerów
zarabiasz decydujesz / współdecydujesz nie zarabiasz, hmmm... może być różnie, nie każdy partner doceni prace domowe, zazwyczaj nazywane jest to ,,siedzeniem w domu" |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
Cytat:
Poza tym uważam, że coś takiego jak partnerstwo nie istnieje w pełnym tego słowa znaczeniu - nie istnieje, albo ok, istnieje, ale nie jako stałość. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
To całokształt podejścia do życia, po prostu. I to podejścia obu stron. Bo jeśli jedna strona partnersko proponuje podział obowiązków, a druga się nie zgadza, to partnerstwa tu nie ma
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
i najwazniejsze oczywiscie,ze oboje czuja sie 'partnersko' potraktowani,czy jak...? Wiele rozmawiam z moim TZem i obojgu nam odpowiada taki uklad.
Zrozumialam te kolorowe podkreslenia slow w mojej wypowiedzi przez ktoras z forumowiczek (szugarbejb) w ten sposob,ze skoro moj TZ zarabia trzykrotnie wiecej to powinien pewnie trzykrotnie wiecej placic..?Albo ogolnie placic za wszystko...?Czy zle rozumiem...? Bo skoro taki jest Twoj tok rozumowania,mozesz mi wyjasnic dlaczego? Jestem bardzo ciekawa.... ![]() tak czy siak - najwazniejsze,ze oboje czujecie sie dobrze w swoim zwiazku i moze tak byc ze 'wasze partnerstwo' moze nie byc partnerstwem dla innego zwiazku,ale to nie ma znaczenia,co inni sobie mysla bo liczy sie to,co wy sobie wspolnie wypracujecie. Ale jesli jedna ze stron czuje sie poszkodowana czy czuje,ze sie poswieca - to oznacza to zwykle, ze sie gdzies nie dogadaliscie i trzeba usiasc i pogadac.
__________________
''...wszystko to samo tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...'' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 190
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Ja uważam swój związek za partnerski. I to nie z powodu podzialu obowiązkow, bo ten w moim małżeństwie jest bardzo dziwny dla wielu ludzi. Dlaczego? Ano dlatego że w moim związku to ja jestem od załatwiania różnych spraw urzędowych, ja płacę i pilnuję rachunków - chociaż oboje pracujemy i mamy osobne konta.
Razem sprzątamy, razem gotujemy, razem decydujemy o wydatkach czy większych zakupach (np samochód), wakacjach, remontach. Razem zajmujemy się wychowaniem dzieci. Mąż karmił i przewijał dzieci kiedy byly jeszcze malutkie, nawet wtedy gdy ja nie pracowałam. Pomagamy sobie nawzajem - ja wożę męża do pracy, robię mu kanapki, on pomaga przy obiedzie, upiecze pyszne ciasto. Partnerstwo nasze to przede wszystkim ZAUFANIE i pomoc w zwykłych codziennych obowiązkach. Jesteśmy razem 16 lat, w tym 14 po ślubie. I tak na marginesie - jeśli chłopak/dziewczyna nie jest nauczony/-a pomagać mamie/tacie w codziennych obowiązkach nie licz na to że pomoże tobie po ślubie i że od razu stworzycie partnerski związek. Każdy wynosi swoje doświadczenia najpierw z wlasnego domu. Później wielka sztuką jest żeby się "dotrzeć" w związku i umieć ze sobą szczerze rozmawiać. Nie można liczyć na to że partner domyśli się o co tobie chodzi.
__________________
"Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło, Gdy cie walnie życia pięść. Nigdy nie poddawaj się - dzisiaj nie jest łatwo, Jutro będzie lepszy dzień..." Zapraszam na blogi: http://slodko-gorzkaholandia.bloog.pl/ http://iskierka71.blogspot.nl/ |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
Dlatego, że skoro zarabiasz mniej, to powinnaś mniej partycypować w kosztach lub wcale. W Twoim przypadku masz np. mniejszą szansę na oszczędności (w przypadku gdybyś straciła pracę lub zdrowie) itp. Dopóki kobiety mniej zarabiają, dopóki ponoszą większe koszty (fizyczne i psychiczne) związane z rodzeniem i wychowaniem dzieci i generalnie ich pozycja w świecie jest gorsza niż pozycja mężczyzny - dopóty mężczyźni powinni łożyć na ich utrzymanie. To kwestia odpowiedzialności, honoru, inteligencji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
A to nie takie nietypowe Iskierko, u mnie też to ja zajmuję się rachunkami, sprawami finansowymi. Mamy osobne konta, ale kasę niejako wspólną.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Ja z mężem jestem 10 lat w związku i zdecydowanie jesteśmy związkiem partnerskim. I zgodzę się z tym , ze jest to "całokształt podejścia do życia obydwu stron"
I absolutnie to nie są tylko obowiązki domowe . Tu trzeba od początku myśleć po partnersku . Wyzbyć się egoistycznych zapędów , myśleć o partnerze , nie zatracając jednocześnie siebie . Wymaga to ciągłej pracy obydwu stron, w kazdej dziedzinie zycia. Praca, dom, pieniadze , dzieci, czesci wspolne typu komórki, komputery , laptop,samochód, podroze wzloty, upadki, hobby i wiele wiele innych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
![]() Jakiś czas temu szukaliśmy pracownika do firmy - cholernie dobitnie przekonałam się, jak widziana jest kobieta jako "pracownik". "Ma małe dziecko? Out, będą zwolnienia. Młoda i bez dzieci? Wylądujemy z kolejna ciążą, znowu - out." Biologii nie przeskoczymy, drogie panie.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
jak juz napisalam - mieszkam w Skandynawii,gdzie kobiecie nawet majacej male dziecko/dzieci,umozliwia sie zrobienie kariery.
Moj facet zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie,miedzy innymi dlatego ze wiecznie w tej pracy siedzi. Mozna powiedziec ze 24/7,bo do domu tez dzwonia i siedzi 'bidok' przed komputerem we wlasnej sypialni czasem - taka prace jednak wybral,tam sie spelnia. Dlaczego mam go 'karac' dodatkowymi rachunkami i zobowiazaniami finansowymi,skoro on sobie tylek odpracowywuje, by bylo nam tak ok, jak jest - ladny dom, dwa samochody,wycieczki - bo wspomnialam wczesniej, ze zajmuje sie tymi najdrozszymi sprawami ? A ja pracuje i mam dochod-przypomne? Przeciez,na milosc boska - ja tez moge sobie wziac prace, ktora bedzie znacznie bardziej odpowiedzialna,ktorej bede poswiecala o wiele wiecej czasu (nawet nie fizycznie,lecz w 'glowie', ze tak powiem) i tez bede zarabiala dwukrotnie wiecej od tego co otrzymuje na chwile obecna. Dzieci moge oddac do specjalnej 'Mamy' ktora zajmuje sie 4-5 dziecmi naraz z sasiedztwa - cos na ksztalt zlobka,ale nie do konca. Oplaca mi to panstwo,tak ze nic nie stoi na przeszkodzie robic mi kariere w moim zawodzie na ten przyklad. Czy jak...? ALE: to jest moj/nasz wybor. JA chce pracowac na zredukowanym etacie,byc ciut wiecej w domu (oraz robic specjalizacje,doksztalcam sie na uniwersytecie w zawodzie). Moj TZ jest duzo starszy ode mnie,wiem, ze kiedys te role sie odwroca - fajne jest to,ze jak ja kiedys bede wciaz pracowac a moj TZ bedzie juz na calkiem calkiem emeryturze,to nie bede myslec ''Jezu jezu,musze jeszcze nadgodziny porobic bo moj PARTNER ma przyzwoity przychod kazdego miesiaca ale sie nie doklada - z zasady,bo siedzi w domu'', bo tak sobie ustalilismy. Jak widac,nasze opinie sie roznia i to bardzo - wydaje mi sie,ze duzo zalezy tez od kraju w ktorym sie jest i od osobowosci partnerow. Mi taki uklad pasuje,w tym sie czuje dobrze,nie rozumiem jak ktos moze tak kategorycznie i jednoznacznie stwierdzic 'To nie jest partnerstwo!', skoro dla nas jest i to jest najwazniejsze chyba w tym wszystkim. Pozdrawiam wszystkie partnerki ![]() //M. ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- aha,przypomne rowniez wszystkim Paniom,ze posiadanie dzieci to jest Nasz wybor,niczyj inny - nikt nam dziecka w brzuch generalnie nie wpycha,wiec nie robmy martyrologii na zasadzie ile to sie poswiecamy fizycznie i psychicznie z dzieciarami...Czasy nastaly takie,ze nie trzeba miec dzieci aby utrzymac 'wysoka' pozycje spoleczna,jak to bywalo w poprzednich wiekach. //M.
__________________
''...wszystko to samo tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...'' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Cytat:
Ale co do posiadania dzieci - to ja przypomnę, że jak chcemy mieć dziecko (i nasz partner chce je mieć), to musimy se w tej ciąży pochodzić same, urodzić - nikt za nas tego nie odwali. Jak ciąża jest z komplikacjami, to mamy leżenie plackiem w szpitalu przez kilka mies. Ciąża ma często bardzo proste przełożenie na fakt dalszego zatrudnienia. A ja wiem - można oddać dzieci do żłobka, potem zatrudnić opiekunkę (jak kogoś stać) i zająć się robieniem kasy, jak nam mało. ALE - ja mam staroświeckie poglądy w tej kwestii: małe dziecko powinno być przy matce. I piszę to i jako pedagog, i jako ktoś, kto kiedyś dzieckiem był.. No, taka niepostępowa jestem. Mam nieodparte wrażenie, że próbujemy zaczarować rzeczywistość, taka poprawność feministyczna - "ach, ciąża to pryszcz, można mieć 3 dzieci i realizować się zawodowo POZA DOMEM. Przecież są żłobki, opiekunki, "tacierzyński" (ha, ha)." Jasne.. Co do tego "karania" - nawet podatki płacimy w zależności od dochodu. Nie chodzi mi o %, ale o realną kasę. Nie ma ustalonej odgórnie stawki np. 5 czy 10 tys. od głowy na rok, bez względu na zarobki. A wkład w tzw. prowadzenie domu czyli sprzątanie, pranie, gotowanie to pies? To jest realna praca - on siedzi w robocie dłużej, więcej zarabia, ok, ale ona odwala inną pracę w domu - także dla niego. To to się nie liczy? Ma być fifty - fifty?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Mogę powiedzieć, że jestem w partnerskim związku.
![]() Wszystkie obowiązki dzielimy (!) po równo. Nie rozumiem opcji: mąż mi pomaga. Jakie pomaganie? Skoro razem mieszkamy to razem dbamy o wszystko w domu. Poza tym na zmianę, albo wspólnie robimy zakupy i na zmianę opiekujemy się kotem (wizyty u weterynarza, czystość kuwety, pilnowanie posiłków). Jestem w 100% pewna, że kiedy będziemy mieć dzieci, wszystko będzie jak dotychczas - po równo. TŻ już narzeka, że urlop ojcowski to tylko tydzień, pod tym względem podoba nam się skandynawskie podejście do tematu. Jedno, czego można by się czepić to gotowanie. Ja nienawidzę, a TŻ uwielbia, w związku z czym jestem zdegradowana do roli pomocy kuchennej, czyli obierania, mieszania. Na ogół po obiedzie to ja wstawiam zmywarkę, (z uwagi na powyższe), ale najczęściej TŻ ją rozładowuje. Co zabawne tego modelu kompletnie nie rozumieją rodzice TŻta i mój tata. Mama akceptuje i namiętnie popiera. Niestety nasi rodzice prezentują typowe podejście, że to kobieta zajmuje się domem, oczywiście pracując zawodowo. Poza opisanymi banałami, kluczowe dla nas decyzje podejmujemy wspólnie. W kwestii finansów, teraz zarabiamy mniej więcej po równo i po równo partycypujemy w kosztach codziennego utrzymania. W perspektywie to ja będę zarabiać więcej i myślę, że będę wtedy więcej łożyć na życie. Jedynym niepartnerskim aspektem w naszym związku jest fakt, że to ja jestem właścicielką mieszkania po kapitalnym remoncie, w którym mieszkamy, ale nic na to nie poradzę i nie zamierzam go przepisywać na TŻta po ślubie. Póki jesteśmy razem to jest nasze zabezpieczenie, a gdyby odpukać coś nie wyszło - moje. Naprawdę się da. Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2010-12-30 o 15:44 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:25.