Partnerstwo i wasze opinie na ten temat. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-28, 17:05   #1
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290

Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.


Drogie Wizażanki! Piszę na tym forum, ponieważ chciałbym przeczytać Wasze opinie na temat partnerstwa. Czym ono dla Was jest? W jakich sytuacjach się objawia? Czy tworzycie związek partnerski?? Jeśli tak to w jaki sposób Wam się to udaje?
Co dla Was znaczy kompromis?

Najbardziej zależy mi na opiniach osób, które są w długoletnich związkach, które po kilkunastu latach nadal są szczęśliwe ze swoimi mężami/żonami (może znajdzie się tutaj też jakiś pan ) osób, które np. po 20-25 latach patrzą na swojego partnera i z pełną świadomością i szczerością mogą powiedzieć, że kochają swoją drugą połówkę, że nie żałują, że swoje życie właśnie spędzają z tą osobą, której składali przysięgę.
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 17:44   #2
Nitta3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 7
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Ja to nie mam nic do powiedzenia mój związek to klapa...myślę że żeby stworzyć udany związek potrzebny jest wolny czas dla 2-giej osoby i najlepiej żeby był codziennie...
Nitta3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 17:54   #3
Dominik2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Nie ma czegoś takiego jak partnerstwo w związku i staż nie ma tutaj znaczenia. Każdej kobiecie chodzi wyłącznie o seks, pieniądze na drugim miejscu.
Dominik2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 18:13   #4
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez Dominik2 Pokaż wiadomość
Nie ma czegoś takiego jak partnerstwo w związku i staż nie ma tutaj znaczenia. Każdej kobiecie chodzi wyłącznie o seks, pieniądze na drugim miejscu.
Przykre skoro uważasz, że nie ma partnerstwa, ale Toje życie, Twoje zdanie.

A staż ma ogromne znaczenie, bo skoro są pary, które po kilkunastu latach potrafią nadal darzyć się miłością to, o czymś to świadczy.
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 18:37   #5
Dominik2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez zawiedziona Pokaż wiadomość
A staż ma ogromne znaczenie, bo skoro są pary, które po kilkunastu latach potrafią nadal darzyć się miłością to, o czymś to świadczy.
Świadczy tylko o tym, że kobieta przez kilkanaście lat nie znalazła lepszego…
Dominik2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 19:14   #6
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez Dominik2 Pokaż wiadomość
Nie ma czegoś takiego jak partnerstwo w związku i staż nie ma tutaj znaczenia. Każdej kobiecie chodzi wyłącznie o seks, pieniądze na drugim miejscu.
Cytat:
Napisane przez Dominik2 Pokaż wiadomość
Świadczy tylko o tym, że kobieta przez kilkanaście lat nie znalazła lepszego…
Nie wiem chłopie co Ci ta kobieta zrobiła, ale dupsko to Ci skopała mocno, że aż Ci się na głowę rzuciło!
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 19:35   #7
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Kolega jest zmęczony życiem bo już to którąś jego smętna wypowiedź.

W kwestii partnerstwa to się z chęcią wypowiem. Myślę, że mój związek jest mocno partnerski. Naturalnie wychodzi nam dzielenie się i obowiązkami i przywilejami. I taki model bardzo polecam.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-28, 19:54   #8
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez aaricia8 Pokaż wiadomość
W kwestii partnerstwa to się z chęcią wypowiem. Myślę, że mój związek jest mocno partnerski. Naturalnie wychodzi nam dzielenie się i obowiązkami i przywilejami. I taki model bardzo polecam.
Z pewnością związki partnerskie są w większości najlepszym rozwiązaniem, tylko jak przychodzi, co do czego, to często partnerstwo nie jest partnerstwem, tylko ciągłym ustępowaniem drugiej osoby. Pomimo dobrego kontaktu, porozumienia, wielu rozmów, znajomości oczekiwań drugiej połówki, pomimo starań - dochodzisz do wniosku, że nie jesteś partnerem.
Dlatego może mogłabyś rozwinąć swoją wypowiedź?
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 20:33   #9
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Jasne, mogę rozwinąć wypowiedź. Zaznaczyć tylko trzeba, że żeby stworzyć partnerski związek, konieczne jest podobne podejście do tematu obu stron.
Mam koleżankę, która myśli, że jest w partnerskim związku uważając, że przecież mąż jej pomaga bo śmieci wynosi No i właśnie, partnerski związek nie poleca na tym, że jedna osoba drugiej pomaga. One się dzielą obowiązkami. I przywilejami, co istotne.
Np. myśmy podzielili się obowiązkami, ja robię pranie, mąż wstawia gary do zmywania, ja jestem odpowiedzialna za ścieranie blatów, on sprząta podłogę. Ja nie znoszę prasować, więc robi to on. On za to nie znosi rozwieszać prania, więc robię to ja.
To dość proste, nie trzeba tego tłumaczyć. Jednego dnia ja zrobię zakupy, drugiego on z tych zakupów zrobi kolację. Itp. Żadna większa filozofia dopóki obie strony mają takie podejście, obie strony godzą się na taki podział i obie się z niego wywiązują. Taki podział trzeba sobie ustalić od początku związku, ważne, zeby robić to co się lubi. Wiadomo, że nikt nie traktuje zmywania jako super fajnego hobby, ale jeśli mi to nie przeszkadza, to zajmuję się tym ja. On łapie się za coś innego. Nie trzymamy sie oczywiście jakoś sztywno tego podziału. W sensie, jeśli mam wolny dzień a wiem, że on wróci padnięty, to ogarniam cały dom nie patrząc na te nasze podziały, bo oczywiste jest dla mnie, że to on posprząta następnym razem. W kwestii obowiązków i przywilejów, to ja jeżdżę samochodem, więc to ja ogarniam zakupy po drodze. Itp, itd. To bardzo ułatwia życie, szczególnie, gdy obie strony pracują tyle samo czasu.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Ah! I dodać należy, nie traktujcie swoich facetów jak biednych małych zwierzątek

Ostatnio moja świeżo poślubiona znajoma spytała czy jeśli ma pracę na 10.00 a miś na 8.00 to czy powinna wstawać wcześniej i mu kanapki robić. Odpowiedziałam, że tak, że oczywiście. I że powinna sprawdzać czy umył uszy i pilnować na przejściu dla pieszych i pamiętać o wywiadówkach załapała dopiero po dłuższej chwili...

Dodać tez należy swój własny czas, ja idę z kumpelą na kawę, on z kumplami na piwo. Już się nasłuchałam od jego kumpli komplementów, że to takie fajne, bo ich dziewczyny już dzwonią gdzie misio, a misio dopiero wszedł do pubu. Więc dajmy sobie też czas dla siebie, dla swoich znajomych, dla swojego hobby.

Edytowane przez aaricia8
Czas edycji: 2010-12-28 o 20:38
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 21:11   #10
meghann
Raczkowanie
 
Avatar meghann
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

mieszkam w kraju skandynawskim i moj TZ jest rowniez Skandynawem. Dla Skandynawow zwiazek partnerski to cos normalnego i nie wyobrazam sobie,ze moj Wiking mi nie pomaga w codziennych czynnosciach albo ze nie podejmujemy razem jakichs decyzji,nawet tych najblahszych. Zgadzam sie z Aaricia,ze nie tylko Ty musisz postrzegac swoj zwiazek partnersko - Twoj partner rowniez - inaczej nici z tego,niestety.
W zwiazku z tym, ze pracuje teraz troche mniej niz moj zapracowany TZ,to jasne jest,ze ja ogarniam jakos dom,gotuje,robie zakupy czy pranie itp. Ale jeszcze niedawno,gdy pracowalam tak,ze az mi tylek odpadal a TZ mial troche wolnego,to gdy przychodzilam do domu, obiad stal na stole, pranie wisialo na suszarce, a na zakupach nie zapomnial o moim ulubionym jogurcie. Zwykle w co druga sobote oboje sprzatamy - ja nienawidze odkurzac,ale lubie mopowac,wiec tak sie dzielimy. Gdy jedziemy na zakupy spozywcze,placimy raz jedno raz drugie,dzielimy sie wspolnymi rachunkami za elektrycznosc czy telewizje kablowa - ja tez zarabiam,wiec naturalnie biore udzial w domowych wydatkach. Jedyne 'nierownouprawnienie' panuje w lepszych restauracjach,gdzie moj TZ sam sie upiera, by placic (zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie) czy na jakichs dluzszych wypadach za granice,gdzie dzieki TZowi stac nas na lepszy hotel czy cos extra. Rowniez, gdy widzimy cos ciekawego w sklepach,kupujemy sobie wzajemnie,nie myslac ''ale on/ona mi nic ostatnio nie kupil'' - czy to koszule czy to torebke. I wszystko funkcjonuje bardzo sprawnie - tak mi sie podoba. Nie czuje, ze ide na jakis kompromis czy jestem wykorzystywana. Naturalnie 'wskoczylismy' w swoje role,mozna powiedziec.

W lozku tez mamy rownouprawnienie,to tak a propos...
__________________
''...wszystko to samo

tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...''
meghann jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 22:31   #11
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Aaricia, meghann a macie dzieci? Kto się nimi zajmuje, wychowuje je?
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-29, 09:09   #12
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez meghann Pokaż wiadomość
mieszkam w kraju skandynawskim i moj TZ jest rowniez Skandynawem. Dla Skandynawow zwiazek partnerski to cos normalnego i nie wyobrazam sobie,ze moj Wiking mi nie pomaga w codziennych czynnosciach albo ze nie podejmujemy razem jakichs decyzji,nawet tych najblahszych. Zgadzam sie z Aaricia,ze nie tylko Ty musisz postrzegac swoj zwiazek partnersko - Twoj partner rowniez - inaczej nici z tego,niestety.
W zwiazku z tym, ze pracuje teraz troche mniej niz moj zapracowany TZ,to jasne jest,ze ja ogarniam jakos dom,gotuje,robie zakupy czy pranie itp. Ale jeszcze niedawno,gdy pracowalam tak,ze az mi tylek odpadal a TZ mial troche wolnego,to gdy przychodzilam do domu, obiad stal na stole, pranie wisialo na suszarce, a na zakupach nie zapomnial o moim ulubionym jogurcie. Zwykle w co druga sobote oboje sprzatamy - ja nienawidze odkurzac,ale lubie mopowac,wiec tak sie dzielimy. Gdy jedziemy na zakupy spozywcze,placimy raz jedno raz drugie,dzielimy sie wspolnymi rachunkami za elektrycznosc czy telewizje kablowa - ja tez zarabiam,wiec naturalnie biore udzial w domowych wydatkach. Jedyne 'nierownouprawnienie' panuje w lepszych restauracjach,gdzie moj TZ sam sie upiera, by placic (zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie) czy na jakichs dluzszych wypadach za granice,gdzie dzieki TZowi stac nas na lepszy hotel czy cos extra. Rowniez, gdy widzimy cos ciekawego w sklepach,kupujemy sobie wzajemnie,nie myslac ''ale on/ona mi nic ostatnio nie kupil'' - czy to koszule czy to torebke. I wszystko funkcjonuje bardzo sprawnie - tak mi sie podoba. Nie czuje, ze ide na jakis kompromis czy jestem wykorzystywana. Naturalnie 'wskoczylismy' w swoje role,mozna powiedziec.

W lozku tez mamy rownouprawnienie,to tak a propos...
bardzo mi się podoba twój post

Ja mam podobnie tyle że w Polsce, mój TŻ jest adwokatem pracuje więcej ale więcej zarabia, co nie znaczy że nie ma domowych obowiązków.
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 09:37   #13
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez zawiedziona Pokaż wiadomość
Aaricia, meghann a macie dzieci? Kto się nimi zajmuje, wychowuje je?
Nie mam dzieci i wiem do czego zmierzasz

No dobrze, droga autorko, skoro zakładasz taki związek, to znaczy, że masz problem z podziałem obowiązków w związku. Z opieką nad dzieckiem zapewne też. Co się dzieje i czy możemy Ci jakoś pomóc?
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 11:12   #14
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez Dominik2 Pokaż wiadomość
Świadczy tylko o tym, że kobieta przez kilkanaście lat nie znalazła lepszego…
A kuku, Dominiku - są ludzie (i mężczyźni, i kobiety), których po prostu nie kopie się w tyłek..
A związek się tworzy, partnera wybiera. Kto jak sobie wybierze i wypracuje, takie owoce potem zbiera - to rada dla wszystkich "skopanych" i jojczących, że kobiety to k.., a faceci świnie.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 11:27   #15
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
A kuku, Dominiku - są ludzie (i mężczyźni, i kobiety), których po prostu nie kopie się w tyłek..
Zgoda tylko dlaczego napisałaś mój nick obok Dominika????????? Musiał zaznać od kobiety/kobiet wiele złego (nie wykluczam, że na własne życzenie) i mu się takie, a nie inne myślenie włączyło, którego (żeby była pełna jasność) nie popieram.
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-29, 11:33   #16
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
Zgoda tylko dlaczego napisałaś mój nick obok Dominika????????? Musiał zaznać od kobiety/kobiet wiele złego (nie wykluczam, że na własne życzenie) i mu się takie, a nie inne myślenie włączyło, którego (żeby była pełna jasność) nie popieram.
Wiem, wiem - połączyłam wasze wypowiedzi razem, żeby nie rozbijać.
Swoją drogą, to nie jeden facet by chciał, żeby jego kobieta myślała w pierwszym rzędzie o seksie, jak to napisał Dominik Naprawdę na dziwny przypadek trafił..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 17:13   #17
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez aaricia8 Pokaż wiadomość
Nie mam dzieci i wiem do czego zmierzasz

No dobrze, droga autorko, skoro zakładasz taki związek, to znaczy, że masz problem z podziałem obowiązków w związku. Z opieką nad dzieckiem zapewne też. Co się dzieje i czy możemy Ci jakoś pomóc?

Założyłam ten wątek ponieważ chciałam dowiedzieć się co znaczy partnerstwo dla osób z wieloletnim stażem. Czytając czyjeś wypowiedzi i obserwując ludzi w koło siebie mogę się jednocześnie uczyć i w przyszłości mieć świadomość co to znaczy być partnerem i tworzyć związek partnerski.
Jeśli chodzi o mnie, to nie mam dzieci, w chwili obecnej nie mam nawet partnera. Jednak chciałabym znać Wasze opinie. Czy partnerstwo to tylko podział obowiązków, czy jednak coś innego też jest ważne w tym układzie?
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 18:21   #18
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez zawiedziona Pokaż wiadomość
Założyłam ten wątek ponieważ chciałam dowiedzieć się co znaczy partnerstwo dla osób z wieloletnim stażem. Czytając czyjeś wypowiedzi i obserwując ludzi w koło siebie mogę się jednocześnie uczyć i w przyszłości mieć świadomość co to znaczy być partnerem i tworzyć związek partnerski.
Jeśli chodzi o mnie, to nie mam dzieci, w chwili obecnej nie mam nawet partnera. Jednak chciałabym znać Wasze opinie. Czy partnerstwo to tylko podział obowiązków, czy jednak coś innego też jest ważne w tym układzie?
Wg mnie partnerstwo to po prostu sposób podejścia, postrzegania partnera jako człowieka w ogóle. Z tego bierze się cała reszta. Można się matematycznie 50/50 podzielić obowiązkami i nie być w związku partnerskim. Można odawalć wiekszość obowiązków i w nim być.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 19:16   #19
jag_na
Rozeznanie
 
Avatar jag_na
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 934
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

myślę, że ważna jest niezależność finansowa obydwojga partnerów
zarabiasz decydujesz / współdecydujesz
nie zarabiasz, hmmm... może być różnie, nie każdy partner doceni prace domowe, zazwyczaj nazywane jest to ,,siedzeniem w domu"
jag_na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 19:54   #20
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez meghann Pokaż wiadomość
Gdy jedziemy na zakupy spozywcze,placimy raz jedno raz drugie,dzielimy sie wspolnymi rachunkami za elektrycznosc czy telewizje kablowa - ja tez zarabiam,wiec naturalnie biore udzial w domowych wydatkach. Jedyne 'nierownouprawnienie' panuje w lepszych restauracjach,gdzie moj TZ sam sie upiera, by placic (zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie) czy na jakichs dluzszych wypadach za granice,gdzie dzieki TZowi stac nas na lepszy hotel czy cos extra. Rowniez, gdy widzimy cos ciekawego w sklepach,kupujemy sobie wzajemnie,nie myslac ''ale on/ona mi nic ostatnio nie kupil'' - czy to koszule czy to torebke.
To nie jest równouprawnienie.
Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Wg mnie partnerstwo to po prostu sposób podejścia, postrzegania partnera jako człowieka w ogóle. Z tego bierze się cała reszta. Można się matematycznie 50/50 podzielić obowiązkami i nie być w związku partnerskim. Można odawalć wiekszość obowiązków i w nim być.
Zgadzam się.

Poza tym uważam, że coś takiego jak partnerstwo nie istnieje w pełnym tego słowa znaczeniu - nie istnieje, albo ok, istnieje, ale nie jako stałość.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 20:13   #21
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

To całokształt podejścia do życia, po prostu. I to podejścia obu stron. Bo jeśli jedna strona partnersko proponuje podział obowiązków, a druga się nie zgadza, to partnerstwa tu nie ma Generalnie takie rzeczy trzeba sobie wypracować/ustalić od początku związku.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 21:57   #22
meghann
Raczkowanie
 
Avatar meghann
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

i najwazniejsze oczywiscie,ze oboje czuja sie 'partnersko' potraktowani,czy jak...? Wiele rozmawiam z moim TZem i obojgu nam odpowiada taki uklad.

Zrozumialam te kolorowe podkreslenia slow w mojej wypowiedzi przez ktoras z forumowiczek (szugarbejb) w ten sposob,ze skoro moj TZ zarabia trzykrotnie wiecej to powinien pewnie trzykrotnie wiecej placic..?Albo ogolnie placic za wszystko...?Czy zle rozumiem...? Bo skoro taki jest Twoj tok rozumowania,mozesz mi wyjasnic dlaczego? Jestem bardzo ciekawa....

tak czy siak - najwazniejsze,ze oboje czujecie sie dobrze w swoim zwiazku i moze tak byc ze 'wasze partnerstwo' moze nie byc partnerstwem dla innego zwiazku,ale to nie ma znaczenia,co inni sobie mysla bo liczy sie to,co wy sobie wspolnie wypracujecie. Ale jesli jedna ze stron czuje sie poszkodowana czy czuje,ze sie poswieca - to oznacza to zwykle, ze sie gdzies nie dogadaliscie i trzeba usiasc i pogadac.
__________________
''...wszystko to samo

tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...''
meghann jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 22:18   #23
Iskierka71
Raczkowanie
 
Avatar Iskierka71
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 190
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Ja uważam swój związek za partnerski. I to nie z powodu podzialu obowiązkow, bo ten w moim małżeństwie jest bardzo dziwny dla wielu ludzi. Dlaczego? Ano dlatego że w moim związku to ja jestem od załatwiania różnych spraw urzędowych, ja płacę i pilnuję rachunków - chociaż oboje pracujemy i mamy osobne konta.
Razem sprzątamy, razem gotujemy, razem decydujemy o wydatkach czy większych zakupach (np samochód), wakacjach, remontach. Razem zajmujemy się wychowaniem dzieci. Mąż karmił i przewijał dzieci kiedy byly jeszcze malutkie, nawet wtedy gdy ja nie pracowałam.
Pomagamy sobie nawzajem - ja wożę męża do pracy, robię mu kanapki, on pomaga przy obiedzie, upiecze pyszne ciasto.
Partnerstwo nasze to przede wszystkim ZAUFANIE i pomoc w zwykłych codziennych obowiązkach. Jesteśmy razem 16 lat, w tym 14 po ślubie.

I tak na marginesie - jeśli chłopak/dziewczyna nie jest nauczony/-a pomagać mamie/tacie w codziennych obowiązkach nie licz na to że pomoże tobie po ślubie i że od razu stworzycie partnerski związek. Każdy wynosi swoje doświadczenia najpierw z wlasnego domu. Później wielka sztuką jest żeby się "dotrzeć" w związku i umieć ze sobą szczerze rozmawiać. Nie można liczyć na to że partner domyśli się o co tobie chodzi.
__________________
"Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło,
Gdy cie walnie życia pięść.
Nigdy nie poddawaj się - dzisiaj nie jest łatwo,
Jutro będzie lepszy dzień..."

Zapraszam na blogi:
http://slodko-gorzkaholandia.bloog.pl/
http://iskierka71.blogspot.nl/
Iskierka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-30, 08:52   #24
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez meghann Pokaż wiadomość
Zrozumialam te kolorowe podkreslenia slow w mojej wypowiedzi przez ktoras z forumowiczek (szugarbejb) w ten sposob,ze skoro moj TZ zarabia trzykrotnie wiecej to powinien pewnie trzykrotnie wiecej placic..?Albo ogolnie placic za wszystko...?Czy zle rozumiem...? Bo skoro taki jest Twoj tok rozumowania,mozesz mi wyjasnic dlaczego? Jestem bardzo ciekawa....
Tak.

Dlatego, że skoro zarabiasz mniej, to powinnaś mniej partycypować w kosztach lub wcale. W Twoim przypadku masz np. mniejszą szansę na oszczędności (w przypadku gdybyś straciła pracę lub zdrowie) itp.

Dopóki kobiety mniej zarabiają, dopóki ponoszą większe koszty (fizyczne i psychiczne) związane z rodzeniem i wychowaniem dzieci i generalnie ich pozycja w świecie jest gorsza niż pozycja mężczyzny - dopóty mężczyźni powinni łożyć na ich utrzymanie. To kwestia odpowiedzialności, honoru, inteligencji.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 09:04   #25
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

A to nie takie nietypowe Iskierko, u mnie też to ja zajmuję się rachunkami, sprawami finansowymi. Mamy osobne konta, ale kasę niejako wspólną.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 10:25   #26
Agaaa-a
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Ja z mężem jestem 10 lat w związku i zdecydowanie jesteśmy związkiem partnerskim. I zgodzę się z tym , ze jest to "całokształt podejścia do życia obydwu stron"
I absolutnie to nie są tylko obowiązki domowe . Tu trzeba od początku myśleć po partnersku . Wyzbyć się egoistycznych zapędów , myśleć o partnerze , nie zatracając jednocześnie siebie . Wymaga to ciągłej pracy obydwu stron, w kazdej dziedzinie zycia.
Praca, dom, pieniadze , dzieci, czesci wspolne typu komórki, komputery , laptop,samochód, podroze wzloty, upadki, hobby i wiele wiele innych.
Agaaa-a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 11:23   #27
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Tak.

Dlatego, że skoro zarabiasz mniej, to powinnaś mniej partycypować w kosztach lub wcale. W Twoim przypadku masz np. mniejszą szansę na oszczędności (w przypadku gdybyś straciła pracę lub zdrowie) itp.

Dopóki kobiety mniej zarabiają, dopóki ponoszą większe koszty (fizyczne i psychiczne) związane z rodzeniem i wychowaniem dzieci i generalnie ich pozycja w świecie jest gorsza niż pozycja mężczyzny - dopóty mężczyźni powinni łożyć na ich utrzymanie. To kwestia odpowiedzialności, honoru, inteligencji.
Trudno temu nie przyklasnąć.. Tu to nawet wystarczy zwyczajna matematyka. Ale nie, że pół na pół, tylko proporcjonalnie. W prostym przeliczeniu 50/50 wychodzi nam idiotyzm: załóżmy ja zarabiam 2 tys., a facet 6-7 tys. Dzielenie się wydatkami, kosztami po równo jest.. dziwne. A zwłaszcza, jeśli brać tą kwestie bardziej globalnie - to my mamy przerwy w pracy - bo dzieci. To mu chodzimy na zwolnienia (= niższa pensja), bo dzieci chorują. To my ponosimy tego konsekwencje zawodowe i finansowe - nie udawajmy, że jest inaczej.
Jakiś czas temu szukaliśmy pracownika do firmy - cholernie dobitnie przekonałam się, jak widziana jest kobieta jako "pracownik". "Ma małe dziecko? Out, będą zwolnienia. Młoda i bez dzieci? Wylądujemy z kolejna ciążą, znowu - out."
Biologii nie przeskoczymy, drogie panie.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 12:14   #28
meghann
Raczkowanie
 
Avatar meghann
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

jak juz napisalam - mieszkam w Skandynawii,gdzie kobiecie nawet majacej male dziecko/dzieci,umozliwia sie zrobienie kariery.

Moj facet zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie,miedzy innymi dlatego ze wiecznie w tej pracy siedzi. Mozna powiedziec ze 24/7,bo do domu tez dzwonia i siedzi 'bidok' przed komputerem we wlasnej sypialni czasem - taka prace jednak wybral,tam sie spelnia. Dlaczego mam go 'karac' dodatkowymi rachunkami i zobowiazaniami finansowymi,skoro on sobie tylek odpracowywuje, by bylo nam tak ok, jak jest - ladny dom, dwa samochody,wycieczki - bo wspomnialam wczesniej, ze zajmuje sie tymi najdrozszymi sprawami ? A ja pracuje i mam dochod-przypomne? Przeciez,na milosc boska - ja tez moge sobie wziac prace, ktora bedzie znacznie bardziej odpowiedzialna,ktorej bede poswiecala o wiele wiecej czasu (nawet nie fizycznie,lecz w 'glowie', ze tak powiem) i tez bede zarabiala dwukrotnie wiecej od tego co otrzymuje na chwile obecna. Dzieci moge oddac do specjalnej 'Mamy' ktora zajmuje sie 4-5 dziecmi naraz z sasiedztwa - cos na ksztalt zlobka,ale nie do konca. Oplaca mi to panstwo,tak ze nic nie stoi na przeszkodzie robic mi kariere w moim zawodzie na ten przyklad. Czy jak...?

ALE: to jest moj/nasz wybor. JA chce pracowac na zredukowanym etacie,byc ciut wiecej w domu (oraz robic specjalizacje,doksztalcam sie na uniwersytecie w zawodzie). Moj TZ jest duzo starszy ode mnie,wiem, ze kiedys te role sie odwroca - fajne jest to,ze jak ja kiedys bede wciaz pracowac a moj TZ bedzie juz na calkiem calkiem emeryturze,to nie bede myslec ''Jezu jezu,musze jeszcze nadgodziny porobic bo moj PARTNER ma przyzwoity przychod kazdego miesiaca ale sie nie doklada - z zasady,bo siedzi w domu'', bo tak sobie ustalilismy.

Jak widac,nasze opinie sie roznia i to bardzo - wydaje mi sie,ze duzo zalezy tez od kraju w ktorym sie jest i od osobowosci partnerow. Mi taki uklad pasuje,w tym sie czuje dobrze,nie rozumiem jak ktos moze tak kategorycznie i jednoznacznie stwierdzic 'To nie jest partnerstwo!', skoro dla nas jest i to jest najwazniejsze chyba w tym wszystkim.

Pozdrawiam wszystkie partnerki
//M.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

aha,przypomne rowniez wszystkim Paniom,ze posiadanie dzieci to jest Nasz wybor,niczyj inny - nikt nam dziecka w brzuch generalnie nie wpycha,wiec nie robmy martyrologii na zasadzie ile to sie poswiecamy fizycznie i psychicznie z dzieciarami...Czasy nastaly takie,ze nie trzeba miec dzieci aby utrzymac 'wysoka' pozycje spoleczna,jak to bywalo w poprzednich wiekach.

//M.
__________________
''...wszystko to samo

tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...''
meghann jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 13:24   #29
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Cytat:
Napisane przez meghann Pokaż wiadomość
jak juz napisalam - mieszkam w Skandynawii,gdzie kobiecie nawet majacej male dziecko/dzieci,umozliwia sie zrobienie kariery.

Moj facet zarabia trzykrotnie wiecej ode mnie,miedzy innymi dlatego ze wiecznie w tej pracy siedzi. Mozna powiedziec ze 24/7,bo do domu tez dzwonia i siedzi 'bidok' przed komputerem we wlasnej sypialni czasem - taka prace jednak wybral,tam sie spelnia. Dlaczego mam go 'karac' dodatkowymi rachunkami i zobowiazaniami finansowymi,skoro on sobie tylek odpracowywuje, by bylo nam tak ok, jak jest - ladny dom, dwa samochody,wycieczki - bo wspomnialam wczesniej, ze zajmuje sie tymi najdrozszymi sprawami ? A ja pracuje i mam dochod-przypomne? Przeciez,na milosc boska - ja tez moge sobie wziac prace, ktora bedzie znacznie bardziej odpowiedzialna,ktorej bede poswiecala o wiele wiecej czasu (nawet nie fizycznie,lecz w 'glowie', ze tak powiem) i tez bede zarabiala dwukrotnie wiecej od tego co otrzymuje na chwile obecna. Dzieci moge oddac do specjalnej 'Mamy' ktora zajmuje sie 4-5 dziecmi naraz z sasiedztwa - cos na ksztalt zlobka,ale nie do konca. Oplaca mi to panstwo,tak ze nic nie stoi na przeszkodzie robic mi kariere w moim zawodzie na ten przyklad. Czy jak...?

ALE: to jest moj/nasz wybor. JA chce pracowac na zredukowanym etacie,byc ciut wiecej w domu (oraz robic specjalizacje,doksztalcam sie na uniwersytecie w zawodzie). Moj TZ jest duzo starszy ode mnie,wiem, ze kiedys te role sie odwroca - fajne jest to,ze jak ja kiedys bede wciaz pracowac a moj TZ bedzie juz na calkiem calkiem emeryturze,to nie bede myslec ''Jezu jezu,musze jeszcze nadgodziny porobic bo moj PARTNER ma przyzwoity przychod kazdego miesiaca ale sie nie doklada - z zasady,bo siedzi w domu'', bo tak sobie ustalilismy.

Jak widac,nasze opinie sie roznia i to bardzo - wydaje mi sie,ze duzo zalezy tez od kraju w ktorym sie jest i od osobowosci partnerow. Mi taki uklad pasuje,w tym sie czuje dobrze,nie rozumiem jak ktos moze tak kategorycznie i jednoznacznie stwierdzic 'To nie jest partnerstwo!', skoro dla nas jest i to jest najwazniejsze chyba w tym wszystkim.

Pozdrawiam wszystkie partnerki
//M.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

aha,przypomne rowniez wszystkim Paniom,ze posiadanie dzieci to jest Nasz wybor,niczyj inny - nikt nam dziecka w brzuch generalnie nie wpycha,wiec nie robmy martyrologii na zasadzie ile to sie poswiecamy fizycznie i psychicznie z dzieciarami...Czasy nastaly takie,ze nie trzeba miec dzieci aby utrzymac 'wysoka' pozycje spoleczna,jak to bywalo w poprzednich wiekach.

//M.
Oki, oki. Ważne, żeby być w układzie, jaki pasuje obojgu. W sumie o to chodzi.
Ale co do posiadania dzieci - to ja przypomnę, że jak chcemy mieć dziecko (i nasz partner chce je mieć), to musimy se w tej ciąży pochodzić same, urodzić - nikt za nas tego nie odwali. Jak ciąża jest z komplikacjami, to mamy leżenie plackiem w szpitalu przez kilka mies. Ciąża ma często bardzo proste przełożenie na fakt dalszego zatrudnienia.
A ja wiem - można oddać dzieci do żłobka, potem zatrudnić opiekunkę (jak kogoś stać) i zająć się robieniem kasy, jak nam mało. ALE - ja mam staroświeckie poglądy w tej kwestii: małe dziecko powinno być przy matce. I piszę to i jako pedagog, i jako ktoś, kto kiedyś dzieckiem był.. No, taka niepostępowa jestem. Mam nieodparte wrażenie, że próbujemy zaczarować rzeczywistość, taka poprawność feministyczna - "ach, ciąża to pryszcz, można mieć 3 dzieci i realizować się zawodowo POZA DOMEM. Przecież są żłobki, opiekunki, "tacierzyński" (ha, ha)." Jasne..

Co do tego "karania" - nawet podatki płacimy w zależności od dochodu. Nie chodzi mi o %, ale o realną kasę. Nie ma ustalonej odgórnie stawki np. 5 czy 10 tys. od głowy na rok, bez względu na zarobki.

A wkład w tzw. prowadzenie domu czyli sprzątanie, pranie, gotowanie to pies? To jest realna praca - on siedzi w robocie dłużej, więcej zarabia, ok, ale ona odwala inną pracę w domu - także dla niego. To to się nie liczy? Ma być fifty - fifty?
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 15:35   #30
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.

Mogę powiedzieć, że jestem w partnerskim związku.
Wszystkie obowiązki dzielimy (!) po równo. Nie rozumiem opcji: mąż mi pomaga. Jakie pomaganie? Skoro razem mieszkamy to razem dbamy o wszystko w domu.
Poza tym na zmianę, albo wspólnie robimy zakupy i na zmianę opiekujemy się kotem (wizyty u weterynarza, czystość kuwety, pilnowanie posiłków). Jestem w 100% pewna, że kiedy będziemy mieć dzieci, wszystko będzie jak dotychczas - po równo. TŻ już narzeka, że urlop ojcowski to tylko tydzień, pod tym względem podoba nam się skandynawskie podejście do tematu.
Jedno, czego można by się czepić to gotowanie. Ja nienawidzę, a TŻ uwielbia, w związku z czym jestem zdegradowana do roli pomocy kuchennej, czyli obierania, mieszania. Na ogół po obiedzie to ja wstawiam zmywarkę, (z uwagi na powyższe), ale najczęściej TŻ ją rozładowuje.
Co zabawne tego modelu kompletnie nie rozumieją rodzice TŻta i mój tata. Mama akceptuje i namiętnie popiera. Niestety nasi rodzice prezentują typowe podejście, że to kobieta zajmuje się domem, oczywiście pracując zawodowo.
Poza opisanymi banałami, kluczowe dla nas decyzje podejmujemy wspólnie.
W kwestii finansów, teraz zarabiamy mniej więcej po równo i po równo partycypujemy w kosztach codziennego utrzymania. W perspektywie to ja będę zarabiać więcej i myślę, że będę wtedy więcej łożyć na życie. Jedynym niepartnerskim aspektem w naszym związku jest fakt, że to ja jestem właścicielką mieszkania po kapitalnym remoncie, w którym mieszkamy, ale nic na to nie poradzę i nie zamierzam go przepisywać na TŻta po ślubie. Póki jesteśmy razem to jest nasze zabezpieczenie, a gdyby odpukać coś nie wyszło - moje.
Naprawdę się da.

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2010-12-30 o 15:44 Powód: dopisek
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.