zdrowa hipochondryczka czy niezdiagnozowana?

[Tahir]

Witam
Może ktoś był w podobnej sytuacji jak ja i pomoże, bo zastanawiam się poważnie czy nie popadam w hipochondrię.
-zmęczenie przez większość dnia, niezależnie jak go spędzam, zarówno umysłowo i fizycznie,
-senność,
-uderzenia gorąca, zwłaszcza w nocy,
-po 4 miesiącach diety waga nie drgnęła ani 1 kg, ostatni miesiąc odpuściłam i solidnie odbiłam sobie 4 poprzednie, waga nadal w tym samym miejscu (tylko żeby nie było, że wina wagi ,
-okres miałam zawsze na czas co do dnia a nawet godziny, a już 3 razy przyszedł jak chciał, to czterdzieści dni, to dwadzieścia kilka,
- cera zrobiła mi się okropna, pełno wyprysków, sucha do tego niemiłosiernie.
- co ciekawe znacznie poprawiła mi się odporność.
Morfologia, żelazo, witaminy wg hematologa super. Ginekolog nie zauważył nic niepokojącego. TSH 2 mIU/l. Jedyne co jest podejrzane to cukier na czczo 98mg/dl, bo ledwo mieści się w normie.
Nie wiem czy iść po raz kolejny do internisty, co myślicie?

[aniak_1988]

Oprócz tego, że jest Ci gorąco w nocy pocisz się bardziej? Jaką masz temperaturę ciała? Cukrem bym się nie martwiła bo jest w normie Czy nie masz ostatnio więcej na głowie, jakieś stresy...

[Weronikapr]

Że to może być wszystko wina tej Twojej diety.

[madana]

Zależy, co rozumiesz przez dietę. Znam osoby, które dietami rozwaliły sobie totalnie metabolizm, dlatego rozumiem dietę MŻ (mniej żreć), wszystkie inne o kant stołu wytłuc.

[Dzikun]

Zbadaj tarczycę i hormony, za które odpowiada

[Tahir]

Jeśli o dietę chodzi to zawsze dbałam by niczego w niej nie brakowało, kiedy próbowałam zrzucić parę kilo ograniczyłam ilość, poszłam bardziej w zdrową żywność, zaczęłam jeść regularnie, wszystko z głową, nie katowałam organizmu, zresztą to zaczęło się wcześniej. A po drugie hematolog zauważyłby niedobory jeśli o dietę by chodziło.
TSH mam w normie, lekarz wykluczył tarczycę.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez aniak_1988

Oprócz tego, że jest Ci gorąco w nocy pocisz się bardziej? Jaką masz temperaturę ciała? Cukrem bym się nie martwiła bo jest w normie Czy nie masz ostatnio więcej na głowie, jakieś stresy...

Nie pocę. Właśnie, prawie przestałam się pocić, w ogóle. A jest mi wtedy gorąco głównie w klatce piersiowej.
Życie mam udane, mało stresujące, jedynym moim stresem ostatnio jest to co się z moim organizmem dzieje.

[Juliszka]

Dokladnie moje objawy. Jaki masz puls?

Ja mam zamiar sie dopominac o badania przeciwcial przeciw tarczycy...

Wg niektorych 2 i wiecej TSH to marker niedoczynnosci...

[Tahir]

mam raczej niskie tętno 60/min

co te badania mogą wykazać?

[aniak_1988]

Napisane przez Juliszka

Dokladnie moje objawy. Jaki masz puls?

Ja mam zamiar sie dopominac o badania przeciwcial przeciw tarczycy...

Wg niektorych 2 i wiecej TSH to marker niedoczynnosci...

Wg kogo? Niedoczynność jest gdy tsh pow.5mj.m./l
Przeciwciała robi się gdy mamy podejrzenie choroby hashimoto jeśli chodzi o niedoczynność, ale tu trzeba mieć objawy...
Zmęczenie współtowarzyszy wielu jednostkom chorobowym, Twoje objawy są bardzo niecharakterystyczne. Jeżeli wykonane były podstawowe badania jak morfologia, tsh, lipidogram, sod, potas, ewentualnie ekg i wszystko jest ok to nie powinnyście się martwić.

[sine.ira]

Tym razem zapisz się do endokrynologa albo najlepiej - ginekologa endokrynologa, bo być może masz jakieś zaburzenia dot. hormonów płciowych.

[aptrp]

Możesz mieć depresję. Z tarczycą daj sobie raczej spokój.

[Fubizka]

Zrób sobie pozostałe hormony tarczycy, usg, i dokładniejsze badania endokrynologiczne. I tak - zdecydowanie powinnaś iść znowu do internisty, bo przyczyn takiego stanu może być bardzo, bardzo wiele i trzeba je po prostu znaleźć Nie daj sobie wmówić, że jesteś hipochondryczką.

[skazana_na_bluesa]

poczytaj sobie na temat diet na podfoum dietetycznym. to moze byc powod zlego samopoczucia.

[fankapsychiatrii]

może niech Ci ginekolog zleci badanie prolaktyny

[sine.ira]

Napisane przez fankapsychiatrii

może niech Ci ginekolog zleci badanie prolaktyny

No właśnie też o prolaktynie pomyślałam

[aptrp]

A dlaczego nie zleci jej zaraz rezonansu, PETu i koronarografii? Widzę, że dużo tu fanek dra Housa. Wyluzujcie jedyne co "fits", to nieregularna miesiączka. Gdyby każdą badać na prolaktynę z powodu nieregularnej miesiączki...
Kiedy wykluczono tarczycę, dziewczyna nie ma żadnych innych dolegliwości, to najbardziej prawdopodobne są niestety (a w zasadzie całe szczęście) faktycznie jakieś błędy dietetyczne, lub ta nieszczęsna depresja.
Nie nakręcajcie dziewczyny. Racja - niech pójdzie do internisty lub rodzinnego, bo coś trzeba zrobić, ale nie wyszukujcie jej tu niczego, co mogłoby pasować. Chyba, że na tym polega zabawa - to ja mogę dorzucić "maybe lupus" :P

[inc0rrect]

do ginekologa-endokrynologa, może coś z hormonami płciowymi skoro okres i się ostatnio spóźnia


to wszystko mogą być też objawy stresu, wymęczenia organizmu ale skoro wiedziesz spokojne życie

no i tsh powtórz za jakis czas, bo niektórzy mają skoki hormonów tarczycy i własnie trudno wykryć trzeba trafić na moment

[sine.ira]

Napisane przez aptrp

A dlaczego nie zleci jej zaraz rezonansu, PETu i koronarografii? Widzę, że dużo tu fanek dra Housa. Wyluzujcie jedyne co "fits", to nieregularna miesiączka. Gdyby każdą badać na prolaktynę z powodu nieregularnej miesiączki...
Kiedy wykluczono tarczycę, dziewczyna nie ma żadnych innych dolegliwości, to najbardziej prawdopodobne są niestety (a w zasadzie całe szczęście) faktycznie jakieś błędy dietetyczne, lub ta nieszczęsna depresja.
Nie nakręcajcie dziewczyny. Racja - niech pójdzie do internisty lub rodzinnego, bo coś trzeba zrobić, ale nie wyszukujcie jej tu niczego, co mogłoby pasować. Chyba, że na tym polega zabawa - to ja mogę dorzucić "maybe lupus" :P

Taa jest, pani doktor.
Aczkolwiek objawy jakie wystąpują przy hiperprolaktynemii są następujące:

1. Wtórne zaburzenia miesiączkowania (oligomenorrhea, amonorrhea, rzadziej hiper -/ polymenorrhea, będące wynikiem skrócenia fazy lutealnej)
2. Niepłodność (przy anowulacji)
3. Łojotok, hirsutyzm (mały / umiarkowany)
4. Dyspareunia
5. Mlekotok (galactorrhea)
6. Osteopenia, osteoporoza
7. Intensywniejsze odkładanie się tkanki tłuszczowej w obrębie brzucha, przyrost masy ciała
8. Niepokój, depresja, uczucie zmęczenia, drażliwość, labilność emocjonalna
9. Objawy związane z masą guza okolicy podwzgórzowo – przysadkowej
10. Bóle głowy (50 – 70 % pacjentów, co ciekawe niemal z taką samą częstością w przypadku mikro – jak i makroprolaktynoma)
11. Zmniejszenie ostrości wzroku lub / i ubytki pola widzenia
12. Pierwszy / wtórny hipopituitaryzm dotyczący różnych osi hormonalnych
13. Nadczynność przysadki w różnym zakresie, jeśli guz ma histologicznie charakter mieszany i oprócz PRL wydziela, np. GH (+ objawy akromegalii), TSH (+ objawy nadczynności tarczycy), ACTH (+ objawy zespołu Cushinga)
14. Wyciek z nosa (rzadko)

[aptrp]

Och, widzę, że ktoś zadba o nasze zdrowie w przyszłości A jest w tej uczonej książce uszeregowane wg częstości?
A który rok, bo jeszcze widzę dermatologii nie było. Bo jakoś tak łojotok i hirsutyzm to chyba nie to samo, co sucha, pełna wyprysków skóra.
A jakbyś jeszcze znalazła kryteria depresji i zacytowała, to by było cacy

[aniak_1988]

to pewnie dr wikipedia...

[sine.ira]

Napisane przez aptrp

Och, widzę, że ktoś zadba o nasze zdrowie w przyszłości A jest w tej uczonej książce uszeregowane wg częstości?
A który rok, bo jeszcze widzę dermatologii nie było. Bo jakoś tak łojotok i hirsutyzm to chyba nie to samo, co sucha, pełna wyprysków skóra.
A jakbyś jeszcze znalazła kryteria depresji i zacytowała, to by było cacy

Jakbyś sie nie siliła na ironię to nie jest prawdą co mówiłas wcześniej, że jedyne co "fits", to nieregularna miesiączka.

[aptrp]

Owszem, jest. Nie wiem, czy oglądałaś taki film, jak Moje wielkie greckie wesele. W tym filmie jeden z bohaterów twierdził, że jest w stanie udowodnić, że każde słowo pochodzi z greki. To samo robisz Ty - tylko na trochę innej zasadzie. Chcecie dziewczynie doradzić - ok, rozumiem. Ale róbcie to jakoś z głową, a nie wymyślajcie jej chorób. Zajmijmy się może objawami wskazującymi, a nie towarzyszącymi. Dziewczyna nie ma obrzmiałych, bolesnych sutków, nie ma mlekotoku, nie ma hisrutyzmu, pewnie nie ma hiperprolaktynemii. Jeżeli inne, bardziej prawdopodobne pomysły padną, to można oczywiście o tym pomyśleć, ale na podstawie miesiączki, a nie pryszczy. A z tą studentką to pudło z mojej strony?

[Krusiak]

Ja bym zaczela od lykania magnezy 3x1 tabletke ;-)
Witaminki itp
Niedlugo bedzie wiecej sloneczka wiec wiadomo jak zareagujesz na d3 ;-)
Masz niskie cisnienie-jak masz np 18lat lykaj guarane/lub tableteczki do ssania 1xdziennie/
Ew zrob wyniki
Bedzie dobrze to taka zimowe samopoczucie-bedzie lepiej ;-)

[sine.ira]

Napisane przez aptrp

Dziewczyna nie ma obrzmiałych, bolesnych sutków, nie ma mlekotoku, nie ma hisrutyzmu, pewnie nie ma hiperprolaktynemii.

Nie wiadomo czy masz rację czy nie, bo objawy zależą od tego jak bardzo ponad normę sięga prolaktyna.

Mlekotok i nabrzmiałe, bolesne piersi pojawiają się przy stężeniu 50-200 μg/ml. Przy wyniku mieszczącym się w widełkach 50-150 μg/ml te objawy nie występują, a hiperprolaktynemię już się stwierdza przy takich wartościach.

http://ginekologia.wieszjak.pl/endok...a--objawy.html

Autorka wątku podała takie informacje jakie podała, może to już wszystkie objawy, może nie.
W każdym razie, obie możemy się mylić, obie możemy mieć rację, jak jest nie wiadomo. Ja bym sie przeszła do ginekologa-endokrynologa i to samo radzę. Nie widzę w tym żadnego wydziwiania.

Więc co do Grecji, to nie udawaj Greka

[aptrp]

Nie wiemy też czy nie ma raka mózgu, wrośniętego paznokcia, albo przetłuszczonych włosów. Wiemy za to, że nie ma objawów, które usprawiedliwiałyby męczenie biednego lekarza o takie badania, jakie proponujesz zostawmy może medycynę medykom, a dziewczynie poradźmy, że na pewno ma prawo udać się z tymi objawami do jakiegoś specjalisty dodając, żeby raczej ufała jemu, niż wizażowi. A co do udawania Greka - to jesteś studentką medycyny, czy nie? :P

[Arrianna]

Napisane przez Tahir

Witam
Może ktoś był w podobnej sytuacji jak ja i pomoże, bo zastanawiam się poważnie czy nie popadam w hipochondrię.
-zmęczenie przez większość dnia, niezależnie jak go spędzam, zarówno umysłowo i fizycznie,
-senność,
-uderzenia gorąca, zwłaszcza w nocy,
-po 4 miesiącach diety waga nie drgnęła ani 1 kg, ostatni miesiąc odpuściłam i solidnie odbiłam sobie 4 poprzednie, waga nadal w tym samym miejscu (tylko żeby nie było, że wina wagi ,
-okres miałam zawsze na czas co do dnia a nawet godziny, a już 3 razy przyszedł jak chciał, to czterdzieści dni, to dwadzieścia kilka,
- cera zrobiła mi się okropna, pełno wyprysków, sucha do tego niemiłosiernie.
- co ciekawe znacznie poprawiła mi się odporność.
Morfologia, żelazo, witaminy wg hematologa super. Ginekolog nie zauważył nic niepokojącego. TSH 2 mIU/l. Jedyne co jest podejrzane to cukier na czczo 98mg/dl, bo ledwo mieści się w normie.
Nie wiem czy iść po raz kolejny do internisty, co myślicie?

Czy do tego masz jakieś zaburzenia koncentracji? Wachania nastroju? Jeśli nie to wątpię żeby to była depresja czy inna dystymia :P - raczej bym nie szukała problemu w głowie.
Wszystko dobrze pasuje do tarczycy ale cóż - wyniki w normie.

Cerę i wagę faktycznie można by było zrzucić na źle dobraną dietę - ale uderzenia gorąca i poprawiona odporność znowu nijak nie pasuje.

Na twoim miejscu przerwała bym tą dietę. Tak jak dziewczyny mówią - trochę witamin i świeżego powietrza(senność i zmęczenie mogą być symptomem zimowym :P wystaw się trochę na słońce - niektórym zwiększa obroty od razu). I jakby to nie zadziałało - znów stawiłabym się u lekarza.
Jasne że nie masz hipochondrii - spokojnie Wiadomo że o zdrowie trzeba zadbać jednak spokojnie i bez paniki

[Fubizka]

Napisane przez aptrp

Gdyby każdą badać na prolaktynę z powodu nieregularnej miesiączki...

To byłoby mniej bezpłodnych kobiet.
Ja jestem do tej pory wdzięczna lekarzowi za to, że przepisał mi podwójne badanie prolaktyny (i tysiąc innych badań) przy problemach z miesiączką, zamiast dosrać mi antykoncepcję albo prezentować postawę bliską Tobie, czyli "hahaha maybe lupus". Uspokój się dziewczyno.

[aptrp]

Nie zrozumiałaś, więc napiszę wolniej - jest kilka dużo bardziej prawdopodobnych przyczyn jej objawów, niż prolaktyna. Więc zanim miałoby się zacząć ją badać, to trzeba wykluczyć inne rzeczy, a nie straszyć dziewczynę i sugerować jej, o co ma prosić lekarza. Może się mylę, ale lekarz ma wiedzę specjalistyczną, a Ty możesz mówić tylko za siebie.
Tarczyca by może i pasowała, ale waga stoi.

[sine.ira]

Napisane przez aptrp

Nie wiemy też czy nie ma raka mózgu, wrośniętego paznokcia, albo przetłuszczonych włosów. Wiemy za to, że nie ma objawów, które usprawiedliwiałyby męczenie biednego lekarza o takie badania, jakie proponujesz zostawmy może medycynę medykom, a dziewczynie poradźmy, że na pewno ma prawo udać się z tymi objawami do jakiegoś specjalisty dodając, żeby raczej ufała jemu, niż wizażowi. A co do udawania Greka - to jesteś studentką medycyny, czy nie? :P

Tak, zostawmy medycynę medykom, dlatego mówię, że skoro ma zaburzenia hormonalne (nieregularny okres, pryszcze - btw. można mieć łojotok, a jednocześnie grubą, wysuszoną skórę), to powinna iść zbadać też inne hormony, nie tylko TSH. To chyba logiczne ? Iść, przedstawić objawy i zdać się na wiedzę lekarza. Nikt jej nie namawia na stawianie żądań i wdawanie się z nim w kłótnie.

[suszarka]

jasne, najlepiej jest diagnozować przez internet, albo wypadać z depresją - przepraszam, autorka napisała, że ma zaniżony nastrój, wahania, problemy ze snem? bo jak nie to mamy nowy rodzaj depresji chyba, nastrój mam okej, ale jakieś pryszcze no i nie chudnę, a do tefo okres pojawia mi się jak chce.eureka, mam depresje!


Raz jeszcze do innego lekarza, nie mówić o poprzednich badaniach i zrobić raz jeszcze plus wszystkie hormony a nie tylko tarczyce.