![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
![]() Mieszkanie czy akademik
Cześć
![]() mam problem, zastanawiam się gdzie lepiej iść na mieszkanie czy do akademika ![]() jeśli mogłybyście mi doradzić byłabym bardzo wdzięczna ![]() Edytowane przez AnnieP Czas edycji: 2011-09-13 o 17:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Mogę Ci doradzić jak jest ogólnie
Miaszkanie + większa prywatność (przeważnie) + jesteś na "swoim" + łazienka dzielona przez max. 5 osób (a akademikach często zdarza się że łazienka jest dzielona przez cały korytarz) + brak problemów z odwiedzinami + spokój do nauki - często zdecydowanie droższe od akademika - różnie bywa ze współlokatorami (ale masz na to większy wpływ niż w akademiku) Akademik + tańszy niż mieszkanie + akademickie imprezy ![]() - kupa ludzi, ciągły hałas, ciężko się uczyć - problem z odwiedzinami (jeśli masz chłopaka, to odradzam - ja miałąm duży problem z przenocowaniem go) - współlokatorzy z którymi dzielisz pokój... ciężko się żyje na małym metrażu z kimś kogo nie trawisz ![]()
__________________
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Wiesz co ja mieszkałam w akademiku i na stancji. I teraz gdybym miała wybierać wybrała bym stancję.
Mam 3 pokojowe mieszkanie, mieszkam z dwoma innymi dziewczynami, taniej niz akademik. I chłopak może u mnie nocowac kiedy chce ![]() ![]()
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: who cares?
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
co do akademikow Polibudy, sa bardzo ok ![]()
__________________
I AM THE STIG szalona wątróbka jeździ ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Nie jestem z Rzeszowa, ale mieszkam w akademiku i marzy mi się mieszkanko <3 Przeważają jednak względy finansowe, akademik jest w Warszawie taniutki (300 zł).
Ale co z tego skoro na stancji masz prywatność, swobodę zaproszenia kogo chcesz, czystość (jak chcesz to posprzątasz, a w akademiku na kibelki nie mam wpływu) itp... Ale finanse u mnie robią swoje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Nie mieszkałam nigdy na stancji, teraz zacznę mój 4 rok w akademiku i nie wyobrażam sobie mieszkania w wynajmowanym mieszkaniu! Może przeceniam atuty akademika i jego atmosferę, ale w żadnym studenckim bloku nie uświadczysz takiej imprezy, nie znajdziesz pomocy z notatkami w ciągu paru chwil ani nie pobiegniesz w dowolnej chwili na ploty. Ludzie, studia to nie tylko nauka
![]() ![]() ![]()
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Ja bym jeszcze dodała kwestie finansowe- w akademiku płacisz ciągle tyle samo i możesz sobie świecić światło, lać wodę i tak dalej ile tylko chcesz. Na stancji nie ma takiego komfortu, bo wysokość rachunków zależy od zużycia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: łódzkie/zachodniopomorskie
Wiadomości: 524
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
Wiesz, mnie na przykład takie argumenty nie przekonują ;-) Imprezy (nie przepadam, nie jestem typem imprezowiczki, a jak chcę zaprosić znajomych to cieszę się, że mieszkam w mieszkaniu, a nie w akademiku), latanie po notatki (nie mam problemu ze zdobyciem notatek od znajomych z roku, choć w akademiku nie mieszkam), ploty (hmmm... argument zerowy jak dla mnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
nie mieszkałam nigdy w akademiku, czasem tylko odwiedzałam znajomych i jakieś takie przygnębiające wrażenie na mnie robiły, smętnie i brudno
![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() Edytowane przez regularkate Czas edycji: 2011-09-14 o 17:15 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 24 707
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
mieszkałam rok w akademiku i rok w mieszkaniu... i za nic w świecie nie wróciłabym do akademika... fakt... są akademiki i akademiki... mój niestety szału nie robił... dwie łazienki na 4 piętra... laski kompletnie ich nie szanowały i często nie można było się normalnie wykapać bo zasłonki były oberwane... nie mówiąc już o zapchanych prysznicach i toaletach (nawet kibla tylko damskiego ni potrafiły uszanować)... bo niestety wc były koedukacyjne, więc bo weekendowych balangach wejść się nie dało bo ludzie za przeproszeniem srali i rzygali do jednego kibla... a sprzątaczka chodziła tylko od poniedziałku do piątku... co do imprez... wszystko fajnie, pięknie dopóki impreza nie przenosi się pod twoje drzwi... ja miałam pecha, że mieszkałam na przeciwko cichacza (czyt. pokoju imprez) i wiecznie ktoś mi się po pijaku dobijał do drzwi... całe szczęście, że jak jestem zmęczona to mi hałas nie przeszkadza... no ale jednak świadomość, że ktoś mi może się władować w nocy do pokoju nie jest fajna... a co do notatek... no cóż ja w akademiku w sumie miałam 6 osób z roku z czego tylko jedna robiła notatki... ale jej nie lubiłam, więc żadna pomoc...
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez asik1503 Czas edycji: 2011-09-14 o 19:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
Żeby z kimś zamieszkać w mieszkaniu to sama wybierasz czy chcesz z kims mieszkać czy nie, głównie sama sobie wybierasz kto to ma być, więc problemu w stylu "chcę się kogoś pozbyć z mieszkania ale nie mogę" średnio mi tu pasują, a na doatek zawsze można się przenieść ![]() Mój TŻ od października będzie mieszkać w akademiku, ja się strasznie tego boję, bo będziemy mieszkać wtedy jakieś 150km od siebie, więc z wyjazdem do niego bedzie ciężko... Sama na studia idę za rok, ale nie chcę mieszkać w akademiku, może namówię TŻa i jakiś jego znajomych żeby zebrać się i razem coś wynająć, jesli nie wypali to będę musiała zamieszkać w akademiku, ale dla mnie to ostateczność. Za dużo nałsuchałam się od studentów o akademikach ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
wszystko zalezy od tego, jak wyglada akademik. ja mieszkam na stancji, ale tylko dlatego, ze przypadkiem znalazlam jednoosobowy pokoj w dobrej cenie. i do tego bardzo blisko wydzialu. ze wspollokatorem dogaduje sie srednio, a w zasadzie wcale nie gadamy... imprez nie mozemy robic, bo sasiedzi kabluja wlascicielom. nawet jak przyjda 2 osoby to moze byc wielki problem dla nich... do tego mam dosyc specyficznych wlascicieli, ktorzy pojawiaja sie w mieszkaniu pod nasza nieobecnosc. z kolei kolezanki mieszkaja w jednym z wyremontowanych akademikow i jesli bede musiala sie przeprowadzac - to wlasnie tam. pokoj dwuosobowy, lazienka z wc, a kuchnie chyba 2 na pietrze. akademik bardzo spokojny, mimo studentow z roznych kierunkow. jak dla mnie - pelen wypas.
---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- [1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;29403842]Tylko w akademiku nie masz wpływu na to jacy ludzie mieszkają na Twoim piętrze, a osoba z którą dzielisz pokój jest właściwie pierwszą lepszą. Żeby z kimś zamieszkać w mieszkaniu to sama wybierasz czy chcesz z kims mieszkać czy nie, głównie sama sobie wybierasz kto to ma być, więc problemu w stylu "chcę się kogoś pozbyć z mieszkania ale nie mogę" średnio mi tu pasują, a na doatek zawsze można się przenieść ![]() [/QUOTE] widac, ze jeszcze nie mialas dylematu zwiazanego z mieszkaniem... masz wplyw na to, z kim mieszkasz w pokoju. jak sie na samym poczatku z kims zapoznasz albo powiesz pani, zeby zakwaterowala cie z dziewczynami z 1 roku kierunku x. nie zawsze masz mozliwosc wybierania wspollokatora w mieszkaniu. moze byc tak, ze to wspollokatorzy laskawie sie zgodza na ciebie albo poznasz wspollokatorow w trakcie przeprowadzki. i do tego zazwyczaj nie da sie przeprowadzic ot tak, bo umowy zazwyczaj sa podpisywane na rok. wiec tak czy siak rok musisz sie meczyc z konkretnym delikwentem. w akademiku na korytarzu mozesz unikac nielubianej osoby, ale w mieszkaniu sie w zasadzie nie da.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
![]() Dokładnie- mało tego, że masz wpływ na to z kim mieszkasz, to nawet jak ci współlokator nie przypasuje nie ma problemu żeby się przenieść do kogoś innego albo wziąć samodzielny pokój (tu już oczywiście koszty wzrastają). Ja bym jeszcze powiedziała, że akademik właśnie wbrew pozorom jest dobry dla osób nieśmiałych- siłą rzeczy przebywasz z ludźmi, więc łatwiej się przełamać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;29403842]Tylko w akademiku nie masz wpływu na to jacy ludzie mieszkają na Twoim piętrze, a osoba z którą dzielisz pokój jest właściwie pierwszą lepszą.
Żeby z kimś zamieszkać w mieszkaniu to sama wybierasz czy chcesz z kims mieszkać czy nie, głównie sama sobie wybierasz kto to ma być, więc problemu w stylu "chcę się kogoś pozbyć z mieszkania ale nie mogę" średnio mi tu pasują, a na doatek zawsze można się przenieść ![]() Mój TŻ od października będzie mieszkać w akademiku, ja się strasznie tego boję, bo będziemy mieszkać wtedy jakieś 150km od siebie, więc z wyjazdem do niego bedzie ciężko... Sama na studia idę za rok, ale nie chcę mieszkać w akademiku, może namówię TŻa i jakiś jego znajomych żeby zebrać się i razem coś wynająć, jesli nie wypali to będę musiała zamieszkać w akademiku, ale dla mnie to ostateczność. Za dużo nałsuchałam się od studentów o akademikach ![]() Wygląda na to, że albo macie takie fatalne akademiki, albo ja trafiłam na jakiś wybitny... Moja droga, w akademiku też w dowolnej chwili możesz zmienić pokój, o czym pisałam już wcześniej, oczywiście nie ręczę za wszystkie akademiki, ale nie wydaje mi się, żeby to były miejsca typu 'skoro już tu jesteś, to nie masz żadnych praw'. Przecież nie chodzi o to, żeby administracja osiedla tylko ciągnęła kasę, ale raczej żeby zapewnić pewien standard warunków do życia i nauki. W ciągu mojego mieszkania w akademiku zaliczyłam kilka pokojów, wiadomo - jedne piętra były lepsze, inne gorsze, to samo ze współlokatorkami. Ale mimo wszystko uważam mieszkanie tutaj za naprawdę fajną rzecz, którą na pewno będę mile wspominać jako część okresu studiów. Rozumiem, że są osoby, które 'nadają się' bardziej tu, czy tu, ale trochę za bardzo generalizujecie. A w dodatku jeśli jesteście osobami, które nigdy w żadnym akademiku stopy nie postawiły, nie mówiąc już o choćby przejściowym mieszkaniu tam, to naprawdę uważam, że nie powinnyście straszyć innych osób brudem, pijaństwem czy innymi ekscesami. To jest po prostu przerysowanie, przynajmniej jeśli chodzi o OA Ligota, a i gdzie indziej myślę, że przynajmniej częściowo też.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
skazana_na_bluesa to nie zawsze takie proste, ja idę na polibudę na informatykę, więc nawet nie moge marzyć o tym żeby udało mi się poprosić o dziewczynę z mojego roku, tymbardziej, że nikt ze znajomych nie idzie na tą polibudę więc i w akademiku będe miała tylko TŻa, z resztą i tak z tym może być różnie.
Mam koleżankę, która chwali sobie akademik, bo mieszka z przyjaciółką, a i akademik jest mały bo i w niezbyt wielkim mieście, ale czasami masz obok w pokoju kogoś okropnego, kto ciągle imprezuje i zostawia syn na cały korytarz. Mam trochę znajomych wśród studentów i ogólnie nie polecają akademików. ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ---------- regularkate mnie chozi bardziej o to, że akademiki są różne, ludzie też i nie wiesz jak możesz trafić, mam trochę znajomych w Gdańsku, a wiadomo, że tam mieści się kilka akademików, w 1 mieszka dziewczyna mojego przyjaciela, ogólnie 1 łazienka na całe piętro co jest bardzo niedogodne, w niedzielę rano nie da się tam wejść, współlokatorka niezbyt się koleżance podobała, ale nie mogła chyba zmienić pokoju. Siostra koleżanki mieszka w innym odremontowanym akademiku, tam jest akurat spokój, 1 łazienka na 2 pokoje i na prawde fajnie. Więc zalezy jak się trafi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
ja miałam ten sam problem 2 miesiące temu
![]() ![]()
__________________
there are far, far better things ahead than any we leave behind ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 24 707
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
heh jeżeli możecie tak zmieniać pokoje to tylko pozazdrościć bo u mnie jest zasada "nie podoba się? to pod most... inni też czekają na miejsce i nie będą kręcić nosem..." poza tym jaką macie gwarancję, że przenosząc się do innego pokoju nie traficie na jeszcze gorszą współlokatorkę?
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
w mieszkaniu też można odstawić whisky-in-the-jar balangę, ale:
1. kontrolujesz ilość i 'jakość' ludzi napływających w Twoje progi 2. nie masz oporów, żeby wywalić kogoś, kto planuje zasnąć w Twojej (a nie niczyjej) łazience 3. kończysz imprezę, kiedy Ci się podoba tak więc argument imprezowy nie powinien istnieć ![]() dla mnie akademik to przedłużenie liceum o parę lat. nie mogłabym tłumaczyć się babie z portierni, kto do mnie przychodzi, jak usłyszałam ostatnio, że mam wyjść o 22-giej od koleżanki z akademika,to też mnie to ugryzło. kolejne lata kontroli, i w zasadzie po co? mieszkania wcale nie są droższe, jeśli wynajmie się w kilka osób. łazienkę sprzątasz sobie co prawda sama, ale po kilku osobach, a nie po tłumie rzygających ludzi (często przypadkowych). jak ktoś narzyga w mieszkaniu,to względnie wiadomo, na kogo zwalić winę ![]() ![]()
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: łódzkie/zachodniopomorskie
Wiadomości: 524
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
![]() Nie mam. Osobistego nie mam, bo w akademiku nie mieszkałam za wyjątkiem kilku nocy. Nie wspominam tego czasu miło i przyjemnie, czułam się raczej jak w więzieniu, nie u siebie, otoczona ludźmi, którzy muszą tam być, a których osobiście nie wybrałabym na współlokatorów w mieszkaniu. Ale nie nazywajmy tego złym doświadczeniem, bez przesady... Ot, kilka nocy, do tego mnóstwo opowieści znajomych (także tych lubujących się w akademikowym życiu) i przekonałam się o niechęci do mieszkania w tej instytucji. Odwiedzam znajomych w RÓŻNYCH akademikach. Także w tych spokojnych. Acha ![]() Wywnioskowałaś, że mam takie zdanie, bo napisałam, że nie przekonują mnie Twoje argumenty. No spoko ;-) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
pewnie tak, ale mnie odpycha takie otoczenie, stary komunistyczny piętrowiec albo szeregowiec, obskurne korytarze, rozsypujące się meble, remont pewnie ostatnio robiony 20 lat temu...mnie takie coś przygnębia i choćbym nie wiem jaki dizajn sobie w pokoju odstawiła to i tak bym się nie czuła dobrze. oczywiście bywają też akademiki o wyższym standardzie ale są droższe od pokoju w mieszkaniu.
a w akademikach w których byłam to jedynym sposobem na zmianę współlokatora było dac mu tak popalić żeby sam uciekł. znałam dwóch kolesi którzy swój 3osobowy pokój w ten sposób zamieszkiwali tylko we dwóch ;-)
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild Edytowane przez marchewkowe pole Czas edycji: 2011-09-14 o 21:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Mieszkałam 5 lat w akademiku i nie żałuje.
Pierwsza duża zaleta to brak rachunków i tani czynsz. Poza tym akademiki najczęściej mieszczą sie blisko uczelni i w pobliżu węzłów komunikacyjnych. Mieszkałam w kompleksie akademikowym i czułam sie tam bezpiecznie np. wracając w nocy miałam pewność, ze autobusem jadą jeszcze jacyś studenci i tez bedą wracać do akademika. Nie wyobrażam sobie powrotu wieczorem czy w nocy na jakieś blokowiska gdzie siedzą ciemne typy przy klatce schodowej. Bardzo fajna atmosfera, której nie odda żadne kilkuosobowe mieszkanie studenckie. Wspomnienia zostają na całe życie, bo koledzy z akademika są trochę jak koledzy z wojska. Nie trzeba zaraz imprezowac, żeby poczuć specyficzna atmosferę,poznać różnych ludzi, portierów, panie sprzątaczki itp. Dla mnie bardzo pozytywny był fakt, ze ciagle byłam wśród młodych ludzi. W bloku jednak mieszka sie ze staruszkami, psami, niemowlętami i nawet te 2- 4 młode osoby w mieszkaniu to nie to samo co pozytywny studencki klimat. Polecam każdemu- kto może mieszkać w akademiku, zwłaszcza na pierwszym roku niech spróbuje. Bo może sie okazać, ze akademik to jest to, pomimo niezbyt estetycznych łazienek, czy mrocznych korytarzy.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() Edytowane przez BioIvO Czas edycji: 2011-09-14 o 23:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
hm, to dużo też zależy od usposobienia, czy ktoś lubi być otoczony ludźmi, mi odpowiada mieszkanie gdzie jest max 4 osoby (wliczając w to mnie i tż z którym mieszkam) i gdzie ludzie nie mają jakiejś wielkiej potrzeby przesiadywania non stop razem.
kiedyś mieszkałam w pokoju z koleżanką i jeden ze współlokatorów był przyzwyczajony do takiego akademikowego trybu życia, pukał ciągle do nas do pokoju i cośtam zagadywał a nas to okropnie irytowało...
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Dla mnie to jest duża zaleta, gdy mieszkam np. w 3 os. pokoju, to mogłam szybko zmienić otocznie i towarzystwo gdy już miałam dość tego "pokojowego". Oczywiście nic na sile, bo wiele osób w akademiku znałam tylko na "cześć"mimo, ze mieszkali obok mojego pokoju. Jednak akademik jest dla dorosłych ludzi wiec można sie dogadać.
Przypomniał mi sie jeszcze jeden pozytyw- gdy łazienka i kuchnia jest na korytarzu to nie trzeba ich sprzątać- odpada szorowanie kibelka, brodzików, zlewozmywaków i kuchenki, a tego szczerze nienawidze. Poza tym gdy ktoś rano zajmie jedna ubikacje, można iść do drugiej, albo na inne piętro. W mieszkaniu zablokowana łazienka to już pewien problem podczas porannego szczytu.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() Edytowane przez BioIvO Czas edycji: 2011-09-14 o 23:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Ale generalnie życzę wszystkim komfortowych warunków na studenckim mieszkaniu, gdzie ono by nie było ![]()
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() Edytowane przez regularkate Czas edycji: 2011-09-15 o 11:12 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;29404372]skazana_na_bluesa to nie zawsze takie proste, ja idę na polibudę na informatykę, więc nawet nie moge marzyć o tym żeby udało mi się poprosić o dziewczynę z mojego roku, tymbardziej, że nikt ze znajomych nie idzie na tą polibudę więc i w akademiku będe miała tylko TŻa, z resztą i tak z tym może być różnie. Mam koleżankę, która chwali sobie akademik, bo mieszka z przyjaciółką, a i akademik jest mały bo i w niezbyt wielkim mieście, ale czasami masz obok w pokoju kogoś okropnego, kto ciągle imprezuje i zostawia syn na cały korytarz. Mam trochę znajomych wśród studentów i ogólnie nie polecają akademików. [/QUOTE] nie, jeszcze nie idziesz, dopiero sie tam wybierasz - to raz. po drugie - chyba nie jestes swiadoma, ile dziewczyn studiuje na politechnikach. sa nawet kierunki sfeminizowane na tych uczelniach. jak ktos ciagle imprezuje i przeszkadza - zglasza sie kilka razy na portierni/kierownikowi. po kilku takich skargach (uzasadnionych) dana osoba moze byc wywalona z akademika. i czesto takie opowiesci sa przejaskrawiane, zeby pokazac "jaki ja jestem dzielny i jaka szkole zycia mialem" ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Poza tym jako ostatni argumnet mogę powiedzieć co mi powiedziała moja mama, gdy zaczynałam studia (a jestem raczej nieimprezowa, mało towarzyska)- w blokach i mieszkaniach jeszcze sie dziecko namieszkasz, ale w akademiku można mieszkać tylko na studiach.
Sama bałam sie dzikich wspólokatorek, wszaskow na korytarzu, złodzejek, molestowania nachlanych studentów i braku możliwości nauki. ![]() W rzeczywstosci poznałam prawdziwe przyjaciółki, miałam stypendium naukowe i znajomosci z każdego wydziału. I wspomnienia różnych ciekawych akcji np. jak była awaria wodociągów i przez dobę nie było wody. ![]() Aha, ale jestem taka, ze nie przeszkadza mi nieestetyczne wnętrze- wole płacić mniej za pereleowskie warunki niż dopłacać do nowoczesnosci. Ważne, zeby zawsze była gorąca woda i nikt nie dobijał sie pod prysznicem ![]()
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() Edytowane przez BioIvO Czas edycji: 2011-09-15 o 10:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 622
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Ja mieszkam w akademiku i nie zamieniłabym tego na stancję, dlatego, że:
1. Uczelnia oferuje stypendia na akademik. Mieszkam prawie za darmo. 2. Nawet jeśli nie masz stypendium możesz ze wszystkiego do woli korzystać (światło, woda itd) 3. Wydaje mi się, że właśnie w akademiku masz większe możliwości odwiedzin. Właściciele mieszkań niechętnie patrzą na gości tym bardziej jeśli śpią. A jesli dzielisz mieszkanie z właścicielami to juz całkowity brak prywatności jak dla mnie. 4. Faktycznie jest lepszy dostęp do notatek, idę piętro wyżej i już mam połowę grupy. 5. Nie przesadzajcie, że akademik=wieczne imprezy. W czasie sesji jest spokojnie. Poza tym dziewczyny, jeszcze się "namieszkacie" w normalnym mieszkaniu. Studia to ten czas kiedy trzeba korzystać ze wszystkiego co oferuje. Tak bardzo chce być w pełni usamodzielnione ? Osoby które nie mieszkają w akademiku często są "wyłączone" z życia grupy. Jeśli dodatkowo mieszkają na końcu miasta to ich najczęstszym powodem odmowy przyjścia na imprezę jest to, że daleko jest i nie ma powrotu.
__________________
26.04.2014
![]() Edytowane przez EarlGrey Czas edycji: 2011-09-15 o 11:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mieszkanie czy akademik
Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.