Problem

[oonaa]

Długo zastanawiałam się czy poprosić was o pomoc, ale nie mam wyjścia, jestem bezradna, a nawet nie mam z kim porozmawiać. Bardzo prosze o wyrozumiałość Zacznę od początku.
Zawsze byłam osobą cichą, nieśmiałą. Moje stosunki damsko-męskie zazwyczaj polegały na tym, że jedyne co potrafiłam zrobić w kierunku kogoś kto mi się podoba to się uśmiechnąć, nigdy nie pomyślałabym o zrobieniu pierwszego kroku. Aż do tego czasu...
Od 1,5 roku podobał mi sie pewien chłopak. Był cudowny, blondyn niebieskie oczy, wysoki. Nigdy nie pomyślałabym o tym, aby do niego podejść czy coś, ale zrobiłam to, bo chcialam zobaczyć co się stanie. Jeszcze nigdy sie tak nie bałam Napisałam mu czy kiedyś może wpadnie do Klubu u nas w Wa-wie. No i przyszedł... Na początku było ok, uśmiechał się ale potem kiedy podeszłam do niego gadaliśmy chwile ale później ciągle tańczył z dziewczyną z którą przyszłam.. Nie wiem dlaczego, ale było mi cholernie przykro. Wcześniej siedzieliśmy w trójkę, razem z jego kolegą, który wypytywał się o moją kumpelę a Kamil był strasznie dziwny i w pewnym momencie poszedł od nas...
Nie wiem co sie stało i dlaczego tak jest, ale gdy tańczył z Justyną to nie wytrzymałam i po prostu wyszłam. Nie wiem co teraz zrobić, nie mam do niego kontaktu ani nic Chciałabym o niego zawalczyć, bo nie nawidze takich nieporozumień. Doradzicie coś?

[vainilla]

Napisane przez oonaa

Długo zastanawiałam się czy poprosić was o pomoc, ale nie mam wyjścia, jestem bezradna, a nawet nie mam z kim porozmawiać. Bardzo prosze o wyrozumiałość Zacznę od początku.
Zawsze byłam osobą cichą, nieśmiałą. Moje stosunki damsko-męskie zazwyczaj polegały na tym, że jedyne co potrafiłam zrobić w kierunku kogoś kto mi się podoba to się uśmiechnąć, nigdy nie pomyślałabym o zrobieniu pierwszego kroku. Aż do tego czasu...
Od 1,5 roku podobał mi sie pewien chłopak. Był cudowny, blondyn niebieskie oczy, wysoki. Nigdy nie pomyślałabym o tym, aby do niego podejść czy coś, ale zrobiłam to, bo chcialam zobaczyć co się stanie. Jeszcze nigdy sie tak nie bałam Napisałam mu czy kiedyś może wpadnie do Klubu u nas w Wa-wie. No i przyszedł... Na początku było ok, uśmiechał się ale potem kiedy podeszłam do niego gadaliśmy chwile ale później ciągle tańczył z dziewczyną z którą przyszłam.. Nie wiem dlaczego, ale było mi cholernie przykro. Wcześniej siedzieliśmy w trójkę, razem z jego kolegą, który wypytywał się o moją kumpelę a Kamil był strasznie dziwny i w pewnym momencie poszedł od nas...
Nie wiem co sie stało i dlaczego tak jest, ale gdy tańczył z Justyną to nie wytrzymałam i po prostu wyszłam. Nie wiem co teraz zrobić, nie mam do niego kontaktu ani nic Chciałabym o niego zawalczyć, bo nie nawidze takich nieporozumień. Doradzicie coś?

Wg mnie nic dziwnego że poczułaś się conajmniej dziwnie, jeśli sama proponujesz gościowi wspólna imprezę, a on zajmuje się koleżanką. nietrudno sie domyślić ze skoro chciałas żeby był to pewnie wpadł Ci w oko.
Skoro do niego napisałaś - to znaczy że kontakt ma. Jeśli mu się spodobałaś - wie gdzie Cię szukać

Tak mi się nasunęlo teraz że wczoraj oglądałam 'kobiety pragna bardziej'i tam był taki fajny początek - baby się pocieszały - nie napisał bo na pewno zgubił telefon, nie przyjechał bo na pewno zgubił adres, na pewno o Tobie pamięta tylko może ma jakiś problem albo może zjadł go lew
NIE.
Jak będzie chciał - zna drogę.

[ston3d]

Napisane przez oonaa

Chciałabym o niego zawalczyć, bo nie nawidze takich nieporozumień. Doradzicie coś?

Ale co, zmusisz go do uczucia?
Będzie chciał to przyjdzie do Ciebie. Nie będzie- bywa, to nie koniec świata przecież.

[paula-zla]

Przepraszam, o co chcesz walczyć? Jak będzie chciał to odezwie się.
Jeżeli nie to... odpowiedź jest banalna, ale może potrzebujesz, żeby ktoś jasno Ci wyjawił tajemnicę: nie jest Tobą zainteresowany. Tu nie ma o co walczyć, sprawa jest prosta.

[Weronikapr]

Będzie chciał, to Cię znajdzie. Ma przecież numer.

[d0lcevita]

Napisane przez Weronikapr

Będzie chciał, to Cię znajdzie. Ma przecież numer.

jak wyżej

[del200]

jesli od samego poczatku pokazesz ze zalezy ci bardziej niz jemu bedzie to bardzo mocno wykorzystywal, a ty bedziesz sfrustrowana laska, ktora narzeka ze facet jej nie kocha, i nie szanuje