Rozszerzona matura z angielskiego - problem

[zalamany19]

Dzisiaj dowiedziałem się, że powinienem napisać rozszerzoną maturę z angielskiego, żeby dostać się na AGH i mam wielki dylemat, bo mój poziom pozostawia wiele do życzenia. Ale od początku... Chciałbym się dostać na mechatronikę na jedną z lepszych uczelni - wybór padł na AGH, ponieważ uwielbiam Kraków, a sama uczelnia i jej poziom bardzo mnie ciągnie do siebie. Jestem osobą ambitną i jak się zaporę, to dopnę swego, ale niestety siedzi we mnie trochę lenia... Byłem nastawiony na to, że napiszę maturę rozszerzoną z matematyki i fizyki, lecz dzisiaj przeglądając warunki uczelni przy rekrutacji okazało sie, że uwzględniają oni tylko jeden przedmiot główny i język obcy, a dostają się osoby, które mają najwyższy czynnik W. W oblicza się ze wzoru W = 4G + J (maksymalna wartość dla G i J to 200 - procent z matury przeliczane na punkty rekrutacji. W przypadku pisania danego przedmiotu na poziomie podstawowym i rozszerzonym, to wyniki z tych poziomów sumują się). I teraz mam dylemat, bo (po przedyskutowaniu z moim wychowawcą (matematykiem)) wiem, że realnie G może równać się ok 160. Wiedzac, że na AGH próg jest bardzo wysoki, boję się, że podstawowy angielski może mi nie wystarczyć. Po dyskusji z wychowawcą doszedłem do wniosku, że powinienem podejść do rozszerzenia, bo nawet kilka procent już coś mi daje (pamietajmy, że maksymalne J to 200 i liczy się suma obu poziomów, bez znaczenia, czy zdaje rozszerzenie czy nie). I teraz mam serię pytań do was - czy to wszystko ma sens? Jak wygląda rozszerzony angielski i czym się różni od podstawy? Jak przekonać nauczycielkę, żeby mnie dopuściła (nauczyciele są niestety rozliczani z wyników)? Od czego zacząć przygotowania i na czym się najbardziej skupić? Chyba muszę wziąć korepetycje, prawda? .. Dodam, że jestem mocno średni teraz, ale to z lenistwa, a nie z braku umiejętności i jestem gotowy do zapieprzania. Moje liceum to jedno z najlepszych szkół w Szczecinie więc ta szkoła nauczyła mnie już zapieprzac i nie boję się ostrej pracy do maja.
Dzięki za wszystkie pomocne słowa
Pozdro

[biszkopcik02c]

Rozszerzony angielski wcale nie jest taki straszny, jak ci się wydaje Różnica polega po prostu na innych formach wypowiedzi, w przypadku rozprawki wystarczy, że nauczysz się kilku uniwersalnych zwrotów i słówek, które pozwolą ci zapunktować na bogactwie. Na rozszerzeniu jedynie problem może sprawić gramatyka, ale to jest przecież do nauczenia, jest dopiero wrzesień, więc masz sporo czasu. Co do słuchania i czytania - oglądaj filmy i seriale, początkowo z angielskimi napisami, potem spróbuj bez, czytaj angielską prasę (np. the guardian) a lepiej i szybciej przyswoisz angielski niż na niejednych korkach. Jeśli już mowa o korkach - ja bym radziła wybrać lekcje w szkole językowej, w grupie kilkuosobowej. Dzięki temu szybciej nauczysz się konwersacji, rozmowy będą ci przychodziły z łatwością. No chyba, że matura ustna już nie jest tak ważna, to może w tej sytuacji indywidualne korki A w domu to skup się na słówkach. Nie musisz kupować jakiś drogich fiszek, możesz zrobić je sam, a w trakcie robienia ich też się dużo nauczysz. Swoją drogą, tak tylko straszą tym AGH, a tym roku progi wcale nie były aż tak wysokie (zależy pewnie od kierunku, orientuję się jedynie w kierunkach chemicznych i fizycznych), więc z pewnością jak popracujesz w tym roku to się dostaniesz tam, gdzie chcesz. Powodzenia!

[maacieek]

Składasz deklarację z angielskim rozszerzonym, nie potrzebujesz zgody nauczycielki. Zagadać nauczycielkę czy są jakieś zajęcia dla rozszerzonych z angielskiego, czy jest w stanie ci pomóc się przygotować. Powiedz jaka jest sytuacja. Może jakieś korki, kursy?
Na lenia nie pomoże ci nikt, prócz siebie samego. Mając rok solidnie się przykładając masz szansę na uzyskanie tych +30%, co zawsze jest coś do punktów w rekrutacji.

Nie wiem jak w tym roku, bo coś się chyba w maturach pozmieniało, ale prócz słuchania, czytania i pisania dodatkowo były struktury leksykalno-gramatyczne.

Zresztą najlepiej jest ściągnąć ze strony OKE zeszłoroczne testy i porozwiązywać, będziesz wiedział co i jak.

[zalamany19]

Super, dzięki za dobre słowo .. Jeśli postawię na AGH to muszę się tam dostać, bo odrzucam fizykę. Do Poznania i Szczecina wymagają tej fizyki, więc będzie problem, żeby się dostać. Więc zrobię wszystko dla tej uczelni... Najbardziej się boję rozmowy z nauczycielką - że mnie wyśmieje jak jej powiem o moim pomyśle. Od początku pierwszej klasy jestem u niej na podstawie, a widzę jak pracują moi koledzy w wyższej grupie ;/

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

@up - jeśli chodzi o deklaracje, to jeżeli ona się dowie, ze będę pisał rozszerzenie bez jej wiedzy, to po prostu zrobi wszystko, żeby mnie nie dopuścić do tej matury... Myślę, żeby zebrać się na szczerą rozmowę z nią. Jest młoda, to może uda mi się z nią jakoś dogadać

[polna_rozyczka]

Nauczycielką się nie przejmuj. Matura rozszerzona z angielskiego naprawdę nie jest trudna i nie trzeba być wielce wybitnym, żeby całkiem dobrze ją zdać. Zapisz się do kogoś dobrego na korki i tłucz zadania do tego maja, a dasz radę. Jak się przyłożysz, na pewno dasz radę.

[zalamany19]

Ah, jak dobrze, ze mnie przekonaliscie .. no to zadania, korki, filmy/seriale, gazety, książki, fiszki i dam jakoś radę. Dziękuję wam bardzo ... jeśli macie jeszcze jakieś sugestie, to chętnie wysłucham

[Karlie69]

A musisz pisać teraz na wstępnej deklaracji, że będziesz pisał angielski R? Moja koleżanka, która przez 3 lata LO była na niemieckim P nic nie powiedziała swojej nauczycielce, że zamierza zdawać niemiecki (nikt w jej grupie oprócz niej nie zdawał tego języka), bo inaczej nie miałaby w ogóle życia ( i ze względu naukowych, i psychicznych). Tak więc sama się przygotowała na spokojnie, a że zamierza zdawać niem napisała dopiero na tej lutowej deklaracji A angielski nie jest trudny, jak się przyłożysz, to nawet ang R powinieneś napisać dobrze.

[zalamany19]

Właśnie nie wiem co mam zrobić. Z jednej strony chce być szczery z nauczycielką, bo ona jest na prawdę w porządku, a z drugiej strony nie wiem co ona na to..

[201705121341]

W tym roku zmienia się trochę forma matury R, będzie dużo więcej gramatyki niż w poprzednich latach.

Powiem szczerze - jeżeli chcesz dobrze zdać angielski R to nie wystarczą filmy i piosenki, tylko od jutra musisz konkretnie zapieprzać z podręcznikiem i uczyć się gramatyki, słownictwa i nauczyć się pisać rozprawkę/recenzję (opowiadanie to samobój, strasznie lecą na tym punkty, a opinion essay nigdy się nie pojawił na maturze mimo że jest w programie). Na Twoim miejscu poszukałabym korepetycji u dobrego nauczyciela, bo nie wiem czy będziesz w stanie sam to ogarnąć. Musisz dużo pisać żeby nauczyć się pisać rozprawkę (nie tylko jak ją pisać ale też o czym pisać bo zwraca się uwagę na to czy argumenty zawarte w wypracowaniu mają jakiś sens) i ucząc się gramatyki pisać bardzo dużo przykladowych zdań żeby ta gramatyka weszła do głowy. Plus oczywiście słownictwo, bez słownictwa polegniesz.

Przede wszystkim dobry nauczyciel który Cię poprowadzi i bardzo ciężka praca, tylko tak zdasz tą maturę na jako takim poziomie (skoro mówisz że Twoja znajomość angielskiego jest słaba). Powodzenia

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[zalamany19]

Chciałabym zdać jak najlepiej, ale każdy procent mnie zadowoli. Boję się tylko tego, że gdy zacznę zakuwac matme i angielski jednocześnie, to z ani jednym i drugim się nie wyrobie... Dla mnie dobry prywatny nauczyciel to podstawa

[polna_rozyczka]

Napisane przez zalamany19

Chciałabym zdać jak najlepiej, ale każdy procent mnie zadowoli. Boję się tylko tego, że gdy zacznę zakuwac matme i angielski jednocześnie, to z ani jednym i drugim się nie wyrobie... Dla mnie dobry prywatny nauczyciel to podstawa

Wyrobisz się. To tylko dwa przedmioty rozszerzone. Ludzie zdają po 3 i dają radę . Chcieć to móc. Znajdź sobie dobrego nauczyciela, wymagającego i będzie dobrze.

[casus_belli]

Spokojnie, ja zdawałam 5 przedmiotów, z czego 4R (w tym bardzo "wąską" historię ) i żyję :P Poza tym, nastaw się nie tyle na naukę angielskiego, co na naukę DO MATURY z angielskiego, najlepiej z kimś, kto tym się zajmuje i zna specyfikę matury.

[zalamany19]

No podziwiam Ciebie Belli .. napiszę na deklaracji, że chcę pisać rozszerzenie, a z nauczycielką kiedyś pogadam

[Wercalena]

Szczerze? Jak tak teraz patrze na te lata w ktorych zdalam mature to... dla mnie jest to po prostu schemat. Jeżeli troche lepiej ogarniasz angielski to po prostu ćwicz testy z angielskiego i powinno byc dobrze. Czasu jeszcze trochę masz

[zalamany19]

A jeśli trochę gorzej?

[201705121341]

Napisane przez zalamany19

A jeśli trochę gorzej?

A jeśli trochę gorzej to wpisujesz teraz w Google nazwę swojego miasta i "matura angielski korepetycje".

[serenavanderwoodsen]

Tak jak już mówiła casus_belli, nie chodzi nawet o ogarnianie języka tylko naucz się do matury. Na pewno da się nabić sobie ileś punktów choćby ucząc się ładnych struktur do wrzucenia do writingu. Listening to też nie jest coś co sprawdza czy ktoś rozumie język ze słuchu. Musisz zrozumieć o co cię pytają, zrozumieć co mówi, zinterpretować i dopasować to do odpowiedzi i na to też są strategie (typu że używają w nagraniu słówka z odpowiedzi B, żeby cię zmylić i wtedy wiadomo, że to nie ta odpowiedź).
Jak zrobisz ileś arkuszy to też zobaczysz na czym się skupiają.
Np. ja przygotowywałam dziewczynę z gimnazjum do egzaminu i zawsze w transformacjach był passive voice i kilka innych takich regularnych rzeczy.
A angielski i matematyka do zdawania to naprawdę niewiele .

[zalamany19]

Dobra, biorę się do roboty. Poszukam jakiegoś nauczyciela dobrego. I dam radę. Dziękuję bardzo wam wszystkim i każdemu z osobna