Zimowe zakupy ubraniowe

[kotoplazma]

Zastanawiam się nad zorganizowaniem ubioru zimowego. Chodzi mi konkretnie o kurtkę, płaszcz i buty.

Przez całe życie kupowałam sieciowkowe kurtki zimowe, mam jeden płaszcz sprzed 6? lat z House. Obecnie posiadam buty sztyblety z Lasockiego, które uważam za badziew.

W czym problem? Otóż chciałabym zakupić raz a porządnie coś, z czego będę zadowolona. Co do kurtki: mam dwie, jedna porzadna, mega ciepła z membranami ale... czuję się w niej jak nieatrakcyjny bałwan (chociaż chetnie załączyłabym zdjęcie, może wydziwiam). Mogę ją założyć na większe wyprawy. Druga to zwykła sieciówka, czarna z niby futrzanym kołnierzem (mój facet mówi, że jak od kloszarda)

Płaszcz chciałabym wymienić na PORZĄDNY, tak samo buty.

Ogólnie jestem zmotoryzowana i teraz większą część zimy przechodziłam w jesiennych kurtkach, bo bach do samochodu, ogrzewanie i jazda ale nie raz zmarzłam. Dlatego chcę mieć coś i ładnego i ciepłego. Kompletnie nie wiem gdzie i CZEGO szukać. Na jakie materiały zwracać uwagę?

Co do cen, to chciałabym się zmieścić do 500 zł za rzecz lecz nie będę się upierać, chce coś ekstra porządnego i wyglądającego.

Z góry dziękuję za jakieś porady 😉

[nelciak]

Najlepszy materiał płaszcz to wełna z dodatkiem kaszmiru, inne dodatki nie powinny przewyższać 20%. Sprawdź Simple i sklepy z garniturami w Outlet Factory, czesto maja tez płaszcze damskie. Czasem w Mango mozna tez cos przyzwoitego wyczaic.

O butach chętnie posłucham rekomendacji, sama mam sztyblety i kozaki z Lasockiego i uważam że są świetne, ale pewnie moze byc lepiej może Vagabond?

[kotoplazma]

O, to już coś 😉

Ja mam drugie buty z Lasockiego, pierwsze to właśnie były kozaki i niestety jestem niezadowolona. Sprawdzę sobie tę firmę, którą poleciłaś.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Może płaszcze Huna? Mają 70-80% wełny, są ładne, do kupienia na allegro.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Jesli chodzi o buty to u mnie sprawdzaja sie timberland na zime. Jedne mam czarne wysokie kozaczki juz 3 sezon, a drugie kowbojki do kostek kupilam teraz na wyprzedazach zimowych. Ten klasyczny model jest brzydki, ale zawsze mozesz wybrac cos w stylu bardziej miejskim, tak jak ja. Cena regularna tez wysoka, ale kupuje w outlecie czy na promocji, wtedy nie jest tak zle. Natomiast warto, bo komfort noszenia wysoki i sa nieprzemakalne.

Poza tym ecco tez robi niezle buty, tez sa niezbyt tanie, ale trzeba polowac na promocje. I tez bywa problem z modelami, ale jak cos Ci wpadnie w oko i ma gore tex, to mysle, ze warto.

Nie polecam geox - na szczescie kozaczki tej firmy udalo mi sie odsprzedac i szybko sie ich pozbylam.

[OliOlivia]

Timberlandy też polecam, albo buty z Kazara, teraz są ogromne przeceny właśnie na koniec sezonu, Lasocki to fakycznie badziew... co do płaszcza to faktycznie szukaj wełny/kaszmiru, bo teraz będą przeceny i możesz za kilka stówek kupić, mój TŻ kupił ostatnio właśnie taki super klasyczny czarny płaszcz za 400 zł, a normalnie był za ponad tysiąc, ale polazł beze mnie, więc nie pamiętam gdzie, chociaż mi mówił.

[nelciak]

Napisane przez OliOlivia

Timberlandy też polecam, albo buty z Kazara, teraz są ogromne przeceny właśnie na koniec sezonu, Lasocki to fakycznie badziew... co do płaszcza to faktycznie szukaj wełny/kaszmiru, bo teraz będą przeceny i możesz za kilka stówek kupić, mój TŻ kupił ostatnio właśnie taki super klasyczny czarny płaszcz za 400 zł, a normalnie był za ponad tysiąc, ale polazł beze mnie, więc nie pamiętam gdzie, chociaż mi mówił.

Niestety mężczyznie dużo latwiej kupić porządny płaszcz niż kobiecie męski z kaszmirem można i za 350zł upolować... a ja swojego idealnego wciąż szukam, jak znajdę coś fajnego to rozmiaru brak

[Rena]

Co do plaszcza to faktycznie najlepsza welna, lub welna i kaszmir. Tylko odradzam jasny kolor na zime. Ja bylam taka madra i kupilam w kolorze camel. Widac na nim kazda krople deszczu i latwo sie brudzi mimo, ze zaimpregnowalam w pralni chemicznej. Na szczescie to nie moj jedyny plaszcz i na deszcze nosze puchowke z kapturem w kolorze granatowym.

[ruda_beksa]

Z butów polecam Sorel. Ciepłe, wygodne, atrakcyjne jak na mój gust. Mam ich śniegowce Joan of Arctic i botki Conquest - są naprawdę warte swojej ceny, ale dobrze poczekać na wyprzedaże.

https://www.eobuwie.com.pl/sniegowce...black-089.html

[triss_k]

Z butów polecam Vagabond - mam ich kozaki już 3 zimę i wyglądają jak nowe, do tego są bardzo wygodne i śliczne. Nie są ocieplane, ale mi akurat to odpowiada.

[kaledonia]

Ecco na zimę najlepsze. Teraz chyba powinny się sklepy wyprzedawać ze starej kolekcji

[kasztanka3]

Jesli chodzi o buty bardziej eleganckie, to rowniez polecam Vagabond, a do codziennego noszenia polecam traperki Toms Summit, mega wygodne i cieple.

[kotoplazma]

Dziękuję za wskazówki, już wiem czego mniej więcej szukać.

Te buty Vagabond mnie urzekły 😍 a Timberlandy naprawdę warto kupić? W sensie nie przemakają i są ciepłe? Najczęściej buty tej firmy widuję ale u facetów.

Ogólnie liczę, że coś uda się skompletować na wyprzedażach i będę miała spokój na dobre kilka lat.

A możecie mi jeszcze powiedzieć, czy używacie softshelli? Jeśli tak to z jakiej firmy najlepiej albo z jaką membraną? Bo to jest coś, co też się bardzo przydaje jak nie ma ekstra mrozów ale wieje czy pada.

[ruda_beksa]

Miałam softshell z Patagonii, polecam. Nie wiem z jaką membraną niestety

[Rena]

Faceci nosza te zolte trapery sznurowane timberland najczesciej. Ja mam damskie czarne kozaczki na zamek i botki z fredzlami na maly obcasie. Na pewno zaden facet by tego nie nosil.

Softshell nie mialam i tez mnie zainteresowaly.

[Hultaj]

timberlandy to moim zdaniem są specyficzne i nie zawsze pasują musztardowe czy różowe trapery. to już wolę uniwersalnie bardziej, czarne botki, ale ja w ogóle uważam, że kolorowe buty są trudniejsze, nie każdemu pasują i moda modą, czasem lepiej wyglądać klasycznie i zachowawczo niż jak przebieraniec (głównie mnie rażą np. wściekle czerwone buty u facetów, które trochę nie wiem do czego mają pasować . Ale czasem cała stylowa jest taka, ze to pasuje)

[kasztanka3]

Napisane przez Hultaj

timberlandy to moim zdaniem są specyficzne i nie zawsze pasują musztardowe czy różowe trapery. to już wolę uniwersalnie bardziej, czarne botki, ale ja w ogóle uważam, że kolorowe buty są trudniejsze, nie każdemu pasują i moda modą, czasem lepiej wyglądać klasycznie i zachowawczo niż jak przebieraniec (głównie mnie rażą np. wściekle czerwone buty u facetów, które trochę nie wiem do czego mają pasować . Ale czasem cała stylowa jest taka, ze to pasuje)

Sa chyba cale czarne Timberlandy, takie sa duzo bardziej uniwersalne.

[Hultaj]

Z butów polecam Sorel. Ciepłe, wygodne, atrakcyjne jak na mój gust. Mam ich śniegowce Joan of Arctic i botki Conquest - są naprawdę warte swojej ceny, ale dobrze poczekać na wyprzedaże.

bez obrazy, okropne

podobały mi się sniegowce love moschino, nie wiem jak z jakością
https://szafa.pl/c24462379-sniegowce...8-40-nowe.html

---------- Dopisano o 03:31 ---------- Poprzedni post napisano o 03:31 ----------

Sa chyba cale czarne Timberlandy, takie sa duzo bardziej uniwersalne.

pewnie tak, ale trochę takie męskie trapery się z tego wg mnie robią. rózowe takie słodziaki.

[kasztanka3]

Napisane przez Hultaj

bez obrazy, okropne

podobały mi się sniegowce love moschino, nie wiem jak z jakością
https://szafa.pl/c24462379-sniegowce...8-40-nowe.html

---------- Dopisano o 03:31 ---------- Poprzedni post napisano o 03:31 ----------

pewnie tak, ale trochę takie męskie trapery się z tego wg mnie robią. rózowe takie słodziaki.

Nie mam nic do czarnych pseudomeskich traperow, zwlaszcza, ze moje jesienno-zimowe stylizacje sa zawsze utrzymane w granatowo-szaro-czarnej tonacji z przewaga tego ostatniego koloru. Ale wszystko jest kwestia gustu, rozowe podobaja mi sie na kims, a sama osobiscie bym ich nie kupila. Gdybym dostala je w prezencie, to bym czasem nosila, ale ogolnie wole spokojne, stonowane kolory.

[Rena]

Ja mam takie kowbojki do kostek z timberland https://www.timberland.fr/shop/fr/tb...1kecd51#hero=0

Mieli tez czarne, ale wybralam akurat kolor musztardy. Do dzinsow sa ok, ale moglam wziasc jednak czarne.

Te kozaczki co mam to juz stary model i nie moge znalesc link, kupilam je 3 lata temu w outlecie, a juz wtedy byla to stara kolekcja. Te jednak sa czarne i potwierdzam na zime najlepiej miec czarne buty.

[DarkChocolate666]

Napisane przez kotoplazma

Dziękuję za wskazówki, już wiem czego mniej więcej szukać.

Te buty Vagabond mnie urzekły 😍 a Timberlandy naprawdę warto kupić? W sensie nie przemakają i są ciepłe? Najczęściej buty tej firmy widuję ale u facetów.

Ogólnie liczę, że coś uda się skompletować na wyprzedażach i będę miała spokój na dobre kilka lat.

A możecie mi jeszcze powiedzieć, czy używacie softshelli? Jeśli tak to z jakiej firmy najlepiej albo z jaką membraną? Bo to jest coś, co też się bardzo przydaje jak nie ma ekstra mrozów ale wieje czy pada.

Nie przemakaja, ale trzeba kupic specjalny spray i uzywac przed kazdym wyjsciem, bo inaczej moga sie zrobic nieestetyczne plamy.

[kotoplazma]

To mnie ładnie oświeciłyście z tymi Timberlandami, myślałam że tylko można tych żółtych traperów się spodziewać rozejrzę się, bo jednak firma kojarzy mi się całkiem solidnie.

Ja mam softshell taki zwykły z Hi-Tec, 5000 membrana ale chciałabym coś porządniejszego. Mój facet ma softshell z dopinanym polarem i w sumie nie zdarza mu się narzekać na zimno. Ostatnio dopadłam w TK Maxxie płaszczyk nazwany lightshellem daje radę na sam mróz (nie byłam w nim podczas deszczów i wiatrów) ale pod spodem miałam z 5warstw innych ubrań
Apropos: uważacie, że lepiej ubrać się na cebulkę czy jednak celować w hiperciepłą kurtałkę?

[nelciak]

Napisane przez kotoplazma

Apropos: uważacie, że lepiej ubrać się na cebulkę czy jednak celować w hiperciepłą kurtałkę?

To zalezy od twojego trybu życia. Ja wolę mieć na siebie 2 warstwy niż 3 czy 4. Bo jestem albo w ciepłym domu/biurze/sklepie albo na zimnie na zewnątrz, pośrednich sytuacji raczej nie mam. W poprzedniej pracy miałam zimnicę ciągłą, ale bardzo blisko z przystanku, więc warstwa pośrednia była dla mnie wazniejsza niz wierzchnia.

[Rena]

Na cebulke to na pewno bardziej na sportowo, duzo warstw ciezej skomponowac w elegancka calosc.

[Azhaar]

Ja starałam się ubierać na cebulkę w duże mrozy (tak -15 stopni rano), bo:

1) w biurze miałam mega ciepło i jakbym założyła gruby sweter to bym się w nim gotowała, a to jednak przynajmniej 8 godzin

2) do pracy dojeżdżam komunikacją miejską i zawsze się trochę na tym dworze spędza, wiec jakbym z kolei założyła lekką bluzkę pod spód to bym jednak zmarzła, mimo dosyć ciepłej kurtki

Więc często zarzucałam na siebie jakiś grubszy cardigan, żeby było mi cieplej w drodze do pracy, a potem w biurze zdejmowałam - nie zależało mi więc żeby całość jakoś elegancko wyglądała, bo się w niej raczej nie pokazywałam

Teraz jak już się ociepliło to nie mam takiej potrzeby, bo nie zmarznę aż tak bardzo na dworze nawet jak założę lżejszą bluzkę / koszulę.

Ale oczywiscie jakbym miała mega ciepłą kurtkę, to może nie miałabym takiej potrzeby nawet w większe mrozy ale jeszcze się takiej nie dorobiłam Albo jakbym do pracy jeździła samochodem i była na dworze przez 30 sekund. Wtedy mogłabym jak niektóre moje znajome, nawet w mini i rajstopach przy -15 stopniach do pracy jeździć.

[kotoplazma]

Ja to akurat bardziej na sportowo się ubieram, jakąś suknię przyodzieję jak jest jakaś większa okazja/wyjście

I w sumie jestem zmarzluchem, nie raz (czy nieraz, już sama nie wiem jak jest poprawnie) jest tak, że w pracy/w domu/ na imprezie wszystkim wielce gorąco a ja trzęsę się z zimna. I ręce mam zawsze chyba w temperaturze -20stopni Celsjusza

Mam jednak o tyle plus, że jednak wszędzie samochodem, więc stanie na przystankach mi odpada, chociaż wiadomo, zdarza się i komunikacją poruszać jak jadę na jakieś piwo ze znajomymi.

Wybaczcie, że nie cytuję ale piszę z telefonu i jak klikam po prostu "odpowiedz" to nie ma cytatu.

[Rena]

W telefonie mozesz zainstalowac aplikacje tapatalk.

W stylu sportowym to sa takie kurtki z goretexem, do ktorych mozesz przypiac lub odpiac polar w zaleznosci od temperatury.

Ja wole styl elegancki, ale przy braku pogody, jednak sprawdza sie styl praktyczny.

[Mijanou]

Podczytuję wątek bo podobnie jak Autorka poruszam się głównie autem, więc nie mam typowych zimowych ciuchów, co własciwie teraz, po przeczytaniu pierwszego postu sobie uświadomiłam
Kurczę, jak mało człowiek jednak wie, bo i mnie Timberlandy dotąd kojarzyły się z męskimi traperami.

Kiedys miałam zryw by uszyć zimowy płaszcz, to było chyba ze 4 lata temu a materiał nadal u zaprzyjaźnionej krawcowej leży.

[kaledonia]

Napisane przez Rena

Na cebulke to na pewno bardziej na sportowo, duzo warstw ciezej skomponowac w elegancka calosc.

Napisane przez Azhaar

Ja starałam się ubierać na cebulkę w duże mrozy (tak -15 stopni rano), bo:

1) w biurze miałam mega ciepło i jakbym założyła gruby sweter to bym się w nim gotowała, a to jednak przynajmniej 8 godzin

2) do pracy dojeżdżam komunikacją miejską i zawsze się trochę na tym dworze spędza, wiec jakbym z kolei założyła lekką bluzkę pod spód to bym jednak zmarzła, mimo dosyć ciepłej kurtki

Więc często zarzucałam na siebie jakiś grubszy cardigan, żeby było mi cieplej w drodze do pracy, a potem w biurze zdejmowałam - nie zależało mi więc żeby całość jakoś elegancko wyglądała, bo się w niej raczej nie pokazywałam

Teraz jak już się ociepliło to nie mam takiej potrzeby, bo nie zmarznę aż tak bardzo na dworze nawet jak założę lżejszą bluzkę / koszulę.

Ale oczywiscie jakbym miała mega ciepłą kurtkę, to może nie miałabym takiej potrzeby nawet w większe mrozy ale jeszcze się takiej nie dorobiłam Albo jakbym do pracy jeździła samochodem i była na dworze przez 30 sekund. Wtedy mogłabym jak niektóre moje znajome, nawet w mini i rajstopach przy -15 stopniach do pracy jeździć.

Ciepłe ubrania to nie koniecznie gruby sweter i styl sportowy.
Bluzeczka może być elegancka i ciepła, a przy tym mieć grubość podobną do podkoszulki. Ważne, by to była czysta wełna.
Tak samo płaszcz. Kiedyś Radzka nagrała film o płaszczach wełnianych i w komentarzach dużo propozycji ubraniowych się pojawiło.

Buty zimowe, o ile temperatura nie spadnie poniżej -5 to jak dla mnie zwykłe botki/ traperki wystarczą, ale z wełnianą wkładką ( są w Rossmann ).

[ruda_beksa]

Napisane przez kaledonia

Ciepłe ubrania to nie koniecznie gruby sweter i styl sportowy.
Bluzeczka może być elegancka i ciepła, a przy tym mieć grubość podobną do podkoszulki. Ważne, by to była czysta wełna.

Tak! Mam podkoszulki z czystej wełny merino i są bardzo, bardzo ciepłe. Na to np. kaszmirowy sweter i wygląda się elegancko, a jest cieplutko. To samo z bluzkami HeatTech, są cienkie i wyglądają jak "zwykłe" ubrania.

https://www.uniqlo.com/eu/en/search?q=heat+tech