Jarmark świąteczny - Wiedeń

[Paulina Katarzyna 90]

Witam,
warto jechać na Jarmark Świąteczny w Wiedniu? Była któraś z Was? Jakie wrażenia?

[201705250955]

Napisane przez Paulina Katarzyna 90

Witam,
warto jechać na Jarmark Świąteczny w Wiedniu? Była któraś z Was? Jakie wrażenia?

Nie byłam na Jarmarku w Wiedniu, ale czytałam relacje na jakimś forum podróżniczym. Dla mnie osobiście Wiedeń to takie miasto niesamowicie... "egzaltowane", dumne, "poważne" i myślę, że jarmark dodaje tylko uroku tej całej wiedeńskiej otoczce... Kiedyś słowo "wiedeński" mi się kojarzyło z tortem, a odkąd byłam tam (lato) dla mnie to miasto z niesamowitym, sympatycznym klimatem, którego nie ma w "poukładanym" Berlinie, romantycznej Pradze czy bliskim sercu wielu Polaków - Wilnie.
Jeśli tylko uda mi się kupić tanio (max 30 zł w obie strony / główka) bilety na PB to też będę chciała pojechać. Tylko kiedy ja to wszystko zdołam upchnąć?

[adam12345]

Oczywiście ze warto. Wieden ma klimat a jarmarki nadają mu jeszcze atrakcyjniejsza atmosferę. A jeśli dodamy najlepsze zabytki to miasto plasuje się w pierwszej 10 przynajmniej według mnie.

[Charmain]

Udało mi się w zeszłym roku przed świętami kupić bilety za złotówkę to stwierdziłam, że pojadę na jeden dzień (rano przyjazd, wieczorem tego samego dnia wyjazd) i zobaczę.

Generalnie cała świąteczna otoczka średnio mnie kręci, ale Wiedeń w połączeniu z tymi wszystkimi jarmarkami, światełkami jeszcze bardziej mi się spodobał, o dziwo chyba bardziej niż latem
Fajne jest to, że w sumie na każdym większym placu w centrum są te targi i można sobie spacerować po całym mieście i co chwilę zrobić na jarmarkach przerwę

[reykjaviczanka]

Na Christkindlmarkt w Wiedniu byłam w 2009 roku. Polecam chociaż nie wiem czy jest to tak wielka atrakcja aby organizować cały wyjazd wokół niego. Osoby które o Świętach myślą cały rok to na pewno nie będą zawiedzione
Warto przejść się po zmierzchu, bo wtedy jest taki prawdziwy zimowy klimat. Ceny są dość wysokie ale wiele przedmiotów na prawdę pięknych i dobrych jakościowo. Ceny śnieżnych kuli na zdjęciu poniżej wahały się w okolicach 80 euro. Poza tym duży wybór słodyczy, ciastek i pierników. Polecam spróbować grzanego wina, które jest przepyszne (dodatkowo gratka dla osób kolekcjonujących kubki) oraz zatrzymać się przy PotatoJim na pieczonego ziemniaka z różnymi dodatkami: nawet udało mi się uchwycić cennik na zdjęciu!

[201705250955]

Napisane przez reykjaviczanka

Na Christkindlmarkt w Wiedniu byłam w 2009 roku. Polecam chociaż nie wiem czy jest to tak wielka atrakcja aby organizować cały wyjazd wokół niego. Osoby które o Świętach myślą cały rok to na pewno nie będą zawiedzione
Warto przejść się po zmierzchu, bo wtedy jest taki prawdziwy zimowy klimat. Ceny są dość wysokie ale wiele przedmiotów na prawdę pięknych i dobrych jakościowo. Ceny śnieżnych kuli na zdjęciu poniżej wahały się w okolicach 80 euro. Poza tym duży wybór słodyczy, ciastek i pierników. Polecam spróbować grzanego wina, które jest przepyszne (dodatkowo gratka dla osób kolekcjonujących kubki) oraz zatrzymać się przy PotatoJim na pieczonego ziemniaka z różnymi dodatkami: nawet udało mi się uchwycić cennik na zdjęciu!

Ja powiedzmy, że myślę od momentu spadnięcia śniegu (a i wcześniej jak oglądam zdjęcia ze świąt), więc to jak najbardziej jest dobry argument.
Kupił ktoś tanie bilety do Wiednia w tym czasie? PB już kilka(naście?) dni temu odblokowali bilety na ten czas (planowałam w granicach 18 grudnia jechać), ale zalepiłam (zawsze muszą to robić w dzień!), więc najtaniej teraz koło 50 zł w jedną stronę (wolę chyba jechać/lecieć do Niemiec, na pewno łatwiej zorganizuję coś taniej). Jedzie ktoś z Was w tym roku?

[Paulina Katarzyna 90]

Dziękuję za wszystkie informacje!! Jadę w tym roku, ale z biurem podróży nie jadę na jakieś wielkie zakupy, jadę zobaczyć Wiedeń, bo nigdy nie byłam i przy okazji zobaczyć i poczuć tę świąteczną atmosferę

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez reykjaviczanka

Na Christkindlmarkt w Wiedniu byłam w 2009 roku. Polecam chociaż nie wiem czy jest to tak wielka atrakcja aby organizować cały wyjazd wokół niego. Osoby które o Świętach myślą cały rok to na pewno nie będą zawiedzione
Warto przejść się po zmierzchu, bo wtedy jest taki prawdziwy zimowy klimat. Ceny są dość wysokie ale wiele przedmiotów na prawdę pięknych i dobrych jakościowo. Ceny śnieżnych kuli na zdjęciu poniżej wahały się w okolicach 80 euro. Poza tym duży wybór słodyczy, ciastek i pierników. Polecam spróbować grzanego wina, które jest przepyszne (dodatkowo gratka dla osób kolekcjonujących kubki) oraz zatrzymać się przy PotatoJim na pieczonego ziemniaka z różnymi dodatkami: nawet udało mi się uchwycić cennik na zdjęciu!

czy na jakąś drobną pamiątkę, parę smakołyków i pocztówki wystarczy mi około 40-50 Euro? może głupie pytanie, ale nie mam pojęcia jakie są ceny

[ToMi290]

Napisane przez Paulina Katarzyna 90

Dziękuję za wszystkie informacje!! Jadę w tym roku, ale z biurem podróży nie jadę na jakieś wielkie zakupy, jadę zobaczyć Wiedeń, bo nigdy nie byłam i przy okazji zobaczyć i poczuć tę świąteczną atmosferę

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------



czy na jakąś drobną pamiątkę, parę smakołyków i pocztówki wystarczy mi około 40-50 Euro? może głupie pytanie, ale nie mam pojęcia jakie są ceny

Na drobne pamiątki oczywiście wystarczy, z podkreśleniem na drobne.
Ja w tamtym roku byłem na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Wiedniu, w tym roku na wiosnę byłem na Jarmarku Wielkanocnym. Polecam oba, oczywiście dużo lepszy klimat jest w czasie zimy. Wiedeń jak i większość europejskich stolic jest pięknie udekorowana różnorakimi świecidełkami w tym okresie.
W tym roku, dosłownie za kilka tygodni wybieram się na Jarmark Bożonarodzeniowy do Budapesztu, a stamtąd bezpośrednio wyruszam na przegląd czeskiej Pragi.

[reykjaviczanka]

Napisane przez Paulina Katarzyna 90

czy na jakąś drobną pamiątkę, parę smakołyków i pocztówki wystarczy mi około 40-50 Euro? może głupie pytanie, ale nie mam pojęcia jakie są ceny

wystarczy życzę udanego pobytu, Wiedeń jest piękny!

[Paulina Katarzyna 90]

Napisane przez reykjaviczanka

wystarczy życzę udanego pobytu, Wiedeń jest piękny!

Dziękuję za odpowiedzi!

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez ToMi290

Na drobne pamiątki oczywiście wystarczy, z podkreśleniem na drobne.
Ja w tamtym roku byłem na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Wiedniu, w tym roku na wiosnę byłem na Jarmarku Wielkanocnym. Polecam oba, oczywiście dużo lepszy klimat jest w czasie zimy. Wiedeń jak i większość europejskich stolic jest pięknie udekorowana różnorakimi świecidełkami w tym okresie.
W tym roku, dosłownie za kilka tygodni wybieram się na Jarmark Bożonarodzeniowy do Budapesztu, a stamtąd bezpośrednio wyruszam na przegląd czeskiej Pragi.

Pragę zostawiam sobie na przyszły rok już hehe, dziękuję za informacje

Jeszcze mam pytanie odnośnie języka.. Rozumiem, że niemiecki, ale czy ewentualnie po angielsku się dogadam?

[ToMi290]

Po angielsku jak najbardziej można się porozumieć.

[Paulina Katarzyna 90]

Napisane przez ToMi290

Po angielsku jak najbardziej można się porozumieć.

świetnie, niemiecki to dla mnie koszmarny język, jakieś tam podstawy znam, ale zdecydowanie lepiej czuję się w angielskim

dziękuję

[kangurrr]

rónież jadę w tym roku do Wiednia. Jak myślicie, co warto zwiedzić w przewie od kiermaszy świątecznych? Jakieś galerie sztuki, must see ?

[Paulina Katarzyna 90]

Napisane przez kangurrr

rónież jadę w tym roku do Wiednia. Jak myślicie, co warto zwiedzić w przewie od kiermaszy świątecznych? Jakieś galerie sztuki, must see ?

ja jadę na taką jednodniową wycieczkę i w programie mam zwiedzanie wszystkiego co jest przy głównym rynku, bez wejść do środka, to już we własnym zakresie : czyli pewnie to będzie pokazanie, opowiedzenie kilku słów i tyle
`Zwiedzanie miasta: Ringstrasse, Opera, Ratusz, Katedra św. Stefana, Hofburg, Parlament, Teatr.`

[ennanousha]

witam,
również rozważam wyjazd do Wiednia w tym roku ale z noclegiem.Czy ktoś z Was może polecić hotel/pensjonat, blisko stacji metra by łatwo dotrzeć do jarmarku przy Glównym Rynku?Nie musi być Grand za 5 tysi za noc ))
pozdrawiam

[201705250955]

asia_aisa jedzie do Wiednia w środę Cieszę się jak dziecko, tym bardziej, że udało mi się odkupić bilet do Wiednia za 40 zł, a do domu wracam przez Katowice Cieszę się jak dziecko Mam jeszcze w planach odwiedzenie Primarku, więc tak od 13-14 atakuję wszelkie stoiska Już jestem na diecie, żeby móc coś zjeść na miejscu i coś sobie do domu przywieźć (uwielbiam ich słodycze) Macie jakieś pomysły, co warto stamtąd przywieźć? Ja jestem osobą kochającą klimat, więc pewnie bez jakichś nowych świeczników świątecznych i kul z pejzażami zimowymi się nie obędzie

[201705250955]

No więc byłam, więc z kronikarskiego obowiązku muszę się podzielić wrażeniami Kocham atmosferę świąt, tę duchową i powierzchowną, tudzież komercyjną, dlatego taki jarmark to dla mnie raj Wiedeń bardzo lubię, więc jechałam z ogromnym uśmiechem (pociągiem). Zaczęłam od Rathausplatz w okolicach godziny 15 (zaczęło się ściemniać). Ilość osób zaskakująco duża, słychać dużo Austriaków tudzież mieszkańców innych niemiecko-języcznych krajów i od groma Rosjan (w sumie w pociągach też, zastanawia mnie to? ). Na jarmarku typowo świąteczne produkty: ozdoby świąteczne własnoręcznie wykonane, jakieś pamiątki z Wiednia (minimalna ilość), dużo pierników z śmiesznymi napisami w j. niemieckim, kilka atrakcji i konieczny punkt jarmarku - punch (poncz). Ja wybrałam pomarańczowy i się zakochałam w tym smaku W sumie wypiłam dwa kubki i co istotne - koszt takiej imprezy to 6e, w cenie kubek (można go oddać i wtedy sam poncz kosztuje 3 e bądź 3,5 nie pamiętam). Przy Rathausplatz jest naprawdę dużo stoisk, ciekawe dekoracje i przyjemni ludzie. Później wybrałam się na jarmark przy Maria Theresien Platz, tam jednak zdecydowanie skromniej. Ok. 19 zahaczyłam jeszcze o Mariahilferstrasse i tam też ze 3 stoiska były, więc wzięłam sobie dolewkę ponczu. Żeby się rozgrzać przed powrotem.
Wyjazd był bardzo udany, rano załatwiłam sobie jeszcze kilka zakupowych kwestii.
Następnego dnia byłam we Wrocławiu na Jarmarku zlokalizowanym na Rynku. Choć zdecydowanie mniejszy, to jednak ma klimat i także bardzo fajne atrakcje. Mimo to jednak poncz gorszy niż w Wiedniu.

Podsumowując, było super (mimo że nie było tortu Sachera, bo nie dałabym rady w siebie wmusić go)

Edit: jeszcze co do jarmarku wiedeńskiego - tam co druga osoba idzie z zakupionym na jarmarku napojem rozgrzewającym (cokolwiek wybierze, nie tylko poncz oferują), więc warto uważać