Rozterki osobowosciowe..emocjonaln e...Prosze o przeczytanie.

Jednostka · 2011-03-22, 00:31

Witam,poszukuje rady...
Mam 18lat
Jestem osoba bardzo emocjonalna,wrazliwa,wzgl ednie inteligentna i w zasadzie te cechy rowniez moge podporzadkowac do calej gamy moich wad.
Na chwile obecna borykam sie z bardzo zanizona samoocena.
Wynika ona z serii zdarzen z przeszlosci,od ktorej nie moge sie oderwac.
Choc bardzo sie staram od ponad roku.
Generalnie kwalifikuje sie juz jako DDA.
I co ciekawe,z problemem alkoholizmu w rodzinie borykam sie od 5 lat...
5 bardzo stresogennych bolesnych lat,kiedy wcielalam sie w role obserwatora piekla,jakie przezywalam w sobie. Na chwile obecna osoba,przez ktora bardzo cierpialam chce sie leczyc,a mnie stalo sie to obojetne.
No mniejsza z tym. Nie ogarniam swojego zycia. Historie,ktorych doswiadczylam nie sa w pelni powszechnie znane,nie sa zwiazane z domem,to sa jakies pochodne skrajnosci takich aktow,jak 'gwalt' ale tego nie doswidczylam,nie w pelni slowa znaczeniu.
Moje zycie tj mieszanka glupoty,manipulacji,emocj i,wplywu otoczenia,wlasnej specyficznej natury...
Z tygodnia na tydzien doswiadczam roznych 'bolesci ' psychicznych.
Jestem zdrowa,mam dom,nie doswiadczam glodu,przemocy fizycznej,psychicznej z paroma wyjatkami,ktore gleboko rozpamietalam w sb i nosze je w sercu skrzetnie.
Czuje sie po prostu bardzo nieatrakcyjna,mam bardzo chwijne poczucie wlasnej wartosci.....Z jednej strony czuje sie wartosciowa osoba,z potencjalem,a z drugiej... jestem podlym czlowiekiem,nieudolnym intelektualnie,choc koduje w sb taka swiadomosc bycia lepsza,z racji tej ze dostrzegam wiecej od innych,potrafie prowadzic produktywne rozmowy etc..
Na dodatek mam problemy z nie wiem czym..byc moze niesmialoscia,wstydem,mam blokade wewnetrzna,symptomy fobii spolecznej...
Brak akceptacji siebie,swpjego zycia,rodziny,otoczenia,p oczucie pochodzenia z innej planety,innego pokolenia...
Stale miotam sie pomiedzy prawda subiektywna a obiektywizmem i krytyka ludzi...
Ocenianiem,czasem odrzuceniem,nieswiadomym skrzywdzeniem blahymi slowami.. Na dodatek nosze stale maske ... W oczach ludzi jestem dziecinna,niedojrzala,chi chocze z byle powodu,sa tacy ktorzy mnie przelkna i przeciwnie - tak sadze. Moje zachowanie jest niedorzecznie absurdalne w zestawieniu odczuc.
A najbardziej po prostu doskwiera mi samotnosc .
Oczywiscie,ze polowa ludzkosci tego samego doswiadcza.
Ale nie rozumiem dlaczego mnie to tak cholernie boli,bowiem potrafie plakac tak mocno,ze az mnie w sercu kluje..z poczucia bycia niechciana,niezrozumiana. .
Boje sie o swoje zycie..i nie chodzi o takie sprawy,jak praca,placa,rozrywki..
Ale o to zycie samemu.
Ze nikt mnie nie zechce..Ze nie jestem na tyle atrakcyjna,aby ktos chcial mnie poznac blizej. Moj wyglad pozostawia wiele do zyczenia..
Mam lekka nadwage,ale tu wystarczy sie ubrac ladnie i nabvieram ksztaltow...ale moja twarz jest chyba okropna.
Ponoc wygladamy,tak jak na obrazie z kamery...
A kiedy ja na siebie patrze w tym odbiu chce mi sie plakac...
Z nadmiaru brzydoty.
W lustrze sie sb podbam i tylko tak,bo realia sa inne.
Moje zycie jest bardzo jalowe w kwesti 'normalnosci'
Wszystko,co mnie spotyka jest takie chore,dziwne,pokraczne,ni etrzymajace sie kupy.

A teraz powiem,ze bardzo chcialam sie wygadac, zebrac mysli do kupy i chyba wybiore sie z tym do lekarza, chociaz chodzilam juz..
Po tabsy na stabilizacje emocjonalna.
Nie wiem czy znajdzie sie w moim zyciu osoba,ktora wysluchalaby wszystkiego,z czym chcialabym sie podzielic,wyrzucic z siebie i podziekowac.
Strasznie mi brakuje takiej empatycznej osobki.

Macie jakis pomysl na polepszene tego zycia i zmiane nastawienia do siebie.
Blagam.

DziewczynaRatownika · 2011-03-22, 23:33

Nie tylko Ty masz problemy w domu, wielu moich znajomych ma takie akcje i poza sporadycznymi dołkami emocjonalnymi- żyją normalnie, wyglądają normalnie i zachowują się normalnie.
Pewnie nie takiej rady oczekiwałaś, ale sądzę, że takowa będzie dla Ciebie najlepsza - weź się w garść. Przestań się zasłaniać swoim DDA. Wiesz już na czym stoisz a teraz pora do roboty. Na początek warto sobie uświadomić, że od Ciebie zależy więcej niż myślisz. Odstaw tabletki (które niszczą Twój organizm) i marsz do specjalisty, który pomoże ulżyć Twojej psychice (a nie przepisze leki). A co konkretnie przeszkadza Ci w wyglądzie?

inc0rrect · 2011-03-23, 00:07

Masz 18 lat, pozno zaczelas dojrzewac?

Bo masz problemy jakie ma nastolatka, oczywiscie to poważne problemy, nie łatwo panować nad rozchwianiem emocjonalnym, burzą hormonów, ale to mija z wiekiem.

Nie zasłaniaj się DDA nie zasłaniaj się tym, że jesteś wrażliwa, jesteś wrażliwa bo wiadać jeszcze życie Cie nie kopnęło po pupie dostatecznie.

Ja tez jestem dzieckiem DDA tylko jakoś nigdy nawet o tym nie wspomialam i to nie rzutuje na moje zycie, może mozna się czegoś doszukać. Ale nie można się nad sobą użalać ciągle i stawiac siebie w środku świata.

to że brzydka jesteś mam jedną wspaniałaą radę

przestań przykładać taką wagę do wyglądu zewnętrznego a wtedy problem minie

nie chciałam być nie mila, po prostu myślę że samo Ci minie, może za rok dwa

bo chyba każdy albo większosć przez to co opisujesz przechodzi i jakoś sobie radzi z tym

nie mam na co odpisywać więc może jeszcze doradzę Ci coś od siebie. Piszesz że jesteś inteligentna, jednak ja po przeczytaniu Twojej wypowiedzi nie powiedziałabym że jesteś mądra. Nie nazwałabym tak dziewczyny która pisze "nie znajdę chłopaka bo jestem brzydka". Może rozwiń swoj system wartości, przemyśl sobie co jest ważne, co moralne, co dobre i bądź mądrą dziewczyną. Zapewniam Cie że faceta sobie wtedy znajdziesz i to nie byle jakiego, ale takiego na twoim poziomie, takiego który zrozumie Twoje rozsterki.

Ja wiem że inteligencja a mądrość to dwie różne rzeczy, ale wiesz inteligencje masz dla siebie by Tobie w życiu było łatwiej, a to jakim jesteś człowiekiem jest ważne dla innych. I jak chcesz znalesć fajne towarzystwo, fajnego chłopaka bo jesteś samotna to przestań może tak dziecinnie myśleć, stawiać siebie w centrum świata, bo jaki facet zechce taką kobietę. Chcesz z kims prowadzić produktywne rozmowy to musisz tez na to zasłużyć by chcieć byc wysłuchanym. A dziewczyny ktora mowi "nikt mnie nie zechce" to bzdura jakaś tylko daj coś ludziom od siebie a nie tylko zaznaczasz że jesteś na wyżynach a oni są gdzieś w dole.

dla mnie jesteś rozchwianą emocjonalnie baba i nie chcialabym miec z Tobą nic wspolnego, i chyba nie tylko ja nie lubie ludzi ktorzy sobie z samym sobą nie radzą

KarolinaK · 2011-03-23, 11:08

O rety

no to przeanalizowalas swoje zycie

w wieku 18 lat

. Lepiej pojdz porozmawiac ze specjalista.

2011-03-22, 00:31	#1
Jednostka Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 1	Rozterki osobowosciowe..emocjonaln e...Prosze o przeczytanie. Witam,poszukuje rady... Mam 18lat Jestem osoba bardzo emocjonalna,wrazliwa,wzgl ednie inteligentna i w zasadzie te cechy rowniez moge podporzadkowac do calej gamy moich wad. Na chwile obecna borykam sie z bardzo zanizona samoocena. Wynika ona z serii zdarzen z przeszlosci,od ktorej nie moge sie oderwac. Choc bardzo sie staram od ponad roku. Generalnie kwalifikuje sie juz jako DDA. I co ciekawe,z problemem alkoholizmu w rodzinie borykam sie od 5 lat... 5 bardzo stresogennych bolesnych lat,kiedy wcielalam sie w role obserwatora piekla,jakie przezywalam w sobie. Na chwile obecna osoba,przez ktora bardzo cierpialam chce sie leczyc,a mnie stalo sie to obojetne. No mniejsza z tym. Nie ogarniam swojego zycia. Historie,ktorych doswiadczylam nie sa w pelni powszechnie znane,nie sa zwiazane z domem,to sa jakies pochodne skrajnosci takich aktow,jak 'gwalt' ale tego nie doswidczylam,nie w pelni slowa znaczeniu. Moje zycie tj mieszanka glupoty,manipulacji,emocj i,wplywu otoczenia,wlasnej specyficznej natury... Z tygodnia na tydzien doswiadczam roznych 'bolesci ' psychicznych. Jestem zdrowa,mam dom,nie doswiadczam glodu,przemocy fizycznej,psychicznej z paroma wyjatkami,ktore gleboko rozpamietalam w sb i nosze je w sercu skrzetnie. Czuje sie po prostu bardzo nieatrakcyjna,mam bardzo chwijne poczucie wlasnej wartosci.....Z jednej strony czuje sie wartosciowa osoba,z potencjalem,a z drugiej... jestem podlym czlowiekiem,nieudolnym intelektualnie,choc koduje w sb taka swiadomosc bycia lepsza,z racji tej ze dostrzegam wiecej od innych,potrafie prowadzic produktywne rozmowy etc.. Na dodatek mam problemy z nie wiem czym..byc moze niesmialoscia,wstydem,mam blokade wewnetrzna,symptomy fobii spolecznej... Brak akceptacji siebie,swpjego zycia,rodziny,otoczenia,p oczucie pochodzenia z innej planety,innego pokolenia... Stale miotam sie pomiedzy prawda subiektywna a obiektywizmem i krytyka ludzi... Ocenianiem,czasem odrzuceniem,nieswiadomym skrzywdzeniem blahymi slowami.. Na dodatek nosze stale maske ... W oczach ludzi jestem dziecinna,niedojrzala,chi chocze z byle powodu,sa tacy ktorzy mnie przelkna i przeciwnie - tak sadze. Moje zachowanie jest niedorzecznie absurdalne w zestawieniu odczuc. A najbardziej po prostu doskwiera mi samotnosc . Oczywiscie,ze polowa ludzkosci tego samego doswiadcza. Ale nie rozumiem dlaczego mnie to tak cholernie boli,bowiem potrafie plakac tak mocno,ze az mnie w sercu kluje..z poczucia bycia niechciana,niezrozumiana. . Boje sie o swoje zycie..i nie chodzi o takie sprawy,jak praca,placa,rozrywki.. Ale o to zycie samemu. Ze nikt mnie nie zechce..Ze nie jestem na tyle atrakcyjna,aby ktos chcial mnie poznac blizej. Moj wyglad pozostawia wiele do zyczenia.. Mam lekka nadwage,ale tu wystarczy sie ubrac ladnie i nabvieram ksztaltow...ale moja twarz jest chyba okropna. Ponoc wygladamy,tak jak na obrazie z kamery... A kiedy ja na siebie patrze w tym odbiu chce mi sie plakac... Z nadmiaru brzydoty. W lustrze sie sb podbam i tylko tak,bo realia sa inne. Moje zycie jest bardzo jalowe w kwesti 'normalnosci' Wszystko,co mnie spotyka jest takie chore,dziwne,pokraczne,ni etrzymajace sie kupy. A teraz powiem,ze bardzo chcialam sie wygadac, zebrac mysli do kupy i chyba wybiore sie z tym do lekarza, chociaz chodzilam juz.. Po tabsy na stabilizacje emocjonalna. Nie wiem czy znajdzie sie w moim zyciu osoba,ktora wysluchalaby wszystkiego,z czym chcialabym sie podzielic,wyrzucic z siebie i podziekowac. Strasznie mi brakuje takiej empatycznej osobki. Macie jakis pomysl na polepszene tego zycia i zmiane nastawienia do siebie. Blagam.

2011-03-22, 23:33	#2
DziewczynaRatownika Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Podlasie Wiadomości: 78	Dot.: Rozterki osobowosciowe..emocjonaln e...Prosze o przeczytanie. Nie tylko Ty masz problemy w domu, wielu moich znajomych ma takie akcje i poza sporadycznymi dołkami emocjonalnymi- żyją normalnie, wyglądają normalnie i zachowują się normalnie. Pewnie nie takiej rady oczekiwałaś, ale sądzę, że takowa będzie dla Ciebie najlepsza - weź się w garść. Przestań się zasłaniać swoim DDA. Wiesz już na czym stoisz a teraz pora do roboty. Na początek warto sobie uświadomić, że od Ciebie zależy więcej niż myślisz. Odstaw tabletki (które niszczą Twój organizm) i marsz do specjalisty, który pomoże ulżyć Twojej psychice (a nie przepisze leki). A co konkretnie przeszkadza Ci w wyglądzie? Edytowane przez DziewczynaRatownika Czas edycji: 2011-03-22 o 23:37

2011-03-23, 00:07	#3
inc0rrect Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 4 279	Dot.: Rozterki osobowosciowe..emocjonaln e...Prosze o przeczytanie. Masz 18 lat, pozno zaczelas dojrzewac? Bo masz problemy jakie ma nastolatka, oczywiscie to poważne problemy, nie łatwo panować nad rozchwianiem emocjonalnym, burzą hormonów, ale to mija z wiekiem. Nie zasłaniaj się DDA nie zasłaniaj się tym, że jesteś wrażliwa, jesteś wrażliwa bo wiadać jeszcze życie Cie nie kopnęło po pupie dostatecznie. Ja tez jestem dzieckiem DDA tylko jakoś nigdy nawet o tym nie wspomialam i to nie rzutuje na moje zycie, może mozna się czegoś doszukać. Ale nie można się nad sobą użalać ciągle i stawiac siebie w środku świata. to że brzydka jesteś mam jedną wspaniałaą radę przestań przykładać taką wagę do wyglądu zewnętrznego a wtedy problem minie nie chciałam być nie mila, po prostu myślę że samo Ci minie, może za rok dwa bo chyba każdy albo większosć przez to co opisujesz przechodzi i jakoś sobie radzi z tym nie mam na co odpisywać więc może jeszcze doradzę Ci coś od siebie. Piszesz że jesteś inteligentna, jednak ja po przeczytaniu Twojej wypowiedzi nie powiedziałabym że jesteś mądra. Nie nazwałabym tak dziewczyny która pisze "nie znajdę chłopaka bo jestem brzydka". Może rozwiń swoj system wartości, przemyśl sobie co jest ważne, co moralne, co dobre i bądź mądrą dziewczyną. Zapewniam Cie że faceta sobie wtedy znajdziesz i to nie byle jakiego, ale takiego na twoim poziomie, takiego który zrozumie Twoje rozsterki. Ja wiem że inteligencja a mądrość to dwie różne rzeczy, ale wiesz inteligencje masz dla siebie by Tobie w życiu było łatwiej, a to jakim jesteś człowiekiem jest ważne dla innych. I jak chcesz znalesć fajne towarzystwo, fajnego chłopaka bo jesteś samotna to przestań może tak dziecinnie myśleć, stawiać siebie w centrum świata, bo jaki facet zechce taką kobietę. Chcesz z kims prowadzić produktywne rozmowy to musisz tez na to zasłużyć by chcieć byc wysłuchanym. A dziewczyny ktora mowi "nikt mnie nie zechce" to bzdura jakaś tylko daj coś ludziom od siebie a nie tylko zaznaczasz że jesteś na wyżynach a oni są gdzieś w dole. dla mnie jesteś rozchwianą emocjonalnie baba i nie chcialabym miec z Tobą nic wspolnego, i chyba nie tylko ja nie lubie ludzi ktorzy sobie z samym sobą nie radzą __________________ Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych. Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne Edytowane przez inc0rrect Czas edycji: 2011-03-23 o 01:04

2011-03-23, 11:08	#4
KarolinaK Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: CairnLand Wiadomości: 16 888	Dot.: Rozterki osobowosciowe..emocjonaln e...Prosze o przeczytanie. O rety no to przeanalizowalas swoje zycie w wieku 18 lat . Lepiej pojdz porozmawiac ze specjalista.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)