Co robić? Może ja przesadzam?

[kicia1919]

Ostatnio pisałam tu o moim chłopaku i jego wyjezdzie. Jednak nie wyjeżdrza.
I wiem, że może ciężko mówić o związku skoro na taką odległość. Ale tak sie zastanawiam czy ja nie przesadzam..
Niby gadamy często przez tel. no i raz przyjechał do mnie(bo póki co krótko jesteśmy razem i ja mam mature niedługo to też tak czasu nie mam) ale nieraz jak dzwonie to on, że nie ma czasu. I tak naprawde nie wiem co robi... tzn. mówi, ze gra w piłke i wierze mu, ale uważam, ze powinien mi poświęcac chociaż przez tel. więcej czasu jak już ja zadzwonie. Jak musi coś w domu załatwić czy coś ok rozumiem, mówi mi wczęsniej, że np nie może gadać. Ale z tą grą...? Kumpela mi mówi, ze to normalne, jest zajęty i nie może gadać, ale chyba piłke i kolegów to ma na codzień;/ ona nie widzi w tym nic złego...
No, ale jak jej chlopak ją traktuje tak, że przyjedzie raz na m-c do niej mimo, że mieszka 10 km to co innego. Ale ja sama nie wiem co mysleć o tym... tak sobie myśle, że może w każdym woj. jest inna kultura?? bo np mój były, który mieszkał niedaleko potrafił o 6 rano do mnie dzwonić mimo, że np miał wolne, a ja jechałam do szkoły. a on?? w życiu by chyba o 6 nie zadzwonił....
Niby mnie kocha i wgl. ale widze, ze wgl nie zależy mu na rozmowach ze mną;( co robić?;( a może ja przesadzam i powinnam zrozumieć, ze dla chłopaków są ważni koledzy i piłka... no, ale czy to jest podstawą??

[loottie]

jeden jedyny podstawowy problem jaki masz to Twój Tż, któremu na Tobie nie zależy.

[malwinac]

Słuchaj a jak koleżanke ten Tż zacznie bić to Ty się będziesz cieszyć że Twój tylko na Ciebie bluźni?
Po co się z kimś porównywać...
Jesteście krótko a Ty już mówisz o tym ,że go kochasz...
A po tym co piszesz wygląda na to , że on ma to gdzieś...Brutalna prawda.

PS. Inna kultura? Nie usprawiedliwiaj go na siłe

[Wednesday]

Napisane przez kicia1919

Ostatnio pisałam tu o moim chłopaku i jego wyjezdzie. Jednak nie wyjeżdrza.
I wiem, że może ciężko mówić o związku skoro na taką odległość. Ale tak sie zastanawiam czy ja nie przesadzam..
Niby gadamy często przez tel. no i raz przyjechał do mnie(bo póki co krótko jesteśmy razem i ja mam mature niedługo to też tak czasu nie mam) ale nieraz jak dzwonie to on, że nie ma czasu. I tak naprawde nie wiem co robi... tzn. mówi, ze gra w piłke i wierze mu, ale uważam, ze powinien mi poświęcac chociaż przez tel. więcej czasu jak już ja zadzwonie. Jak musi coś w domu załatwić czy coś ok rozumiem, mówi mi wczęsniej, że np nie może gadać. Ale z tą grą...? Kumpela mi mówi, ze to normalne, jest zajęty i nie może gadać, ale chyba piłke i kolegów to ma na codzień;/ ona nie widzi w tym nic złego...
No, ale jak jej chlopak ją traktuje tak, że przyjedzie raz na m-c do niej mimo, że mieszka 10 km to co innego. Ale ja sama nie wiem co mysleć o tym... tak sobie myśle, że może w każdym woj. jest inna kultura?? bo np mój były, który mieszkał niedaleko potrafił o 6 rano do mnie dzwonić mimo, że np miał wolne, a ja jechałam do szkoły. a on?? w życiu by chyba o 6 nie zadzwonił....
Niby mnie kocha i wgl. ale widze, ze wgl nie zależy mu na rozmowach ze mną;( co robić?;( a może ja przesadzam i powinnam zrozumieć, ze dla chłopaków są ważni koledzy i piłka... no, ale czy to jest podstawą??

przykro mi, ale chyba jednak sama widzisz, co się dzieje, że ma cię trochę w d*pie, dlatego, że powinien przynajmniej pół dnia za tobą tęsknic czy myślec i cieszyc się z tego, albo przynajmniej byc zadowolonym, że dzwonisz i możecie pogadac. wiesz, jest taki pewnien moment w życiu, że trzeba coś poświęcic, żeby byc w związku, ale neistety , on do tego nie dorósł...i nie chodzi mi tutaj o to, że ma byc na twoją wyłącznośc, ale jeśli nawet nie może z tobą porozmawiac przez telefon(!) co zabiera zwykle do 10 minut, bo wierzę, że więcej rozmawaic nie bedziecie, chyba że macie darmowe minuty, to sory, ale daj sobie z nim spokoj, bo ma cię gdzieś. Jeśli koleś nie jest w stanie poświecic Ci chwili czasu ze swojego świętego żywota i święci koleżkowie oraz święta piłka są ważniejsze, to dobrze wiesz jaka jest odpowiedź i wcale nie przesadzasz. to on jest beznadziejny.

[natal20ka]

Cos tutaj nie gra , bo dziwne dla mnie ze nie moze z Toba porozmawiac przez tel bo gra w pilke...a co to takiego wielkiego, ze nie moze przestac na moment?co innego gdybys go nekala telefonami co 5min wtedy sama bym sie wkurzala.Ja tez jestem w zwiazku na odleglosc i naprawde zadko sie zdarza, zeby nie dzwonil do mnie przynajmniej raz dziennie a ani razu sie nie zdarzylo ze mnie zbyl jak ja do Niego dzwonilam.

[Wednesday]

Napisane przez natal20ka

Cos tutaj nie gra , bo dziwne dla mnie ze nie moze z Toba porozmawiac przez tel bo gra w pilke...a co to takiego wielkiego, ze nie moze przestac na moment?co innego gdybys go nekala telefonami co 5min wtedy sama bym sie wkurzala.Ja tez jestem w zwiazku na odleglosc i naprawde zadko sie zdarza, zeby nie dzwonil do mnie przynajmniej raz dziennie a ani razu sie nie zdarzylo ze mnie zbyl jak ja do Niego dzwonilam.

no właśnie, ja też byłam przez rok w związku na odległośc i dzwonilismy do siebie codziennie i pisaliśmy smsy, nawet z pracy do mnie dzwonił, za co go ochrzaniałam, bo praca nie jest do rozmówek, a do pracowania . nawet teraz, gdy mieszkamy niedaleko siebie dzwonimy do siebie kilka razy dziennie i rozmawiamy przez gg...więc niestety koleś nie jest wart twojej uwagi.

[dorka1980]

Napisane przez natal20ka

Cos tutaj nie gra , bo dziwne dla mnie ze nie moze z Toba porozmawiac przez tel bo gra w pilke...a co to takiego wielkiego, ze nie moze przestac na moment?

yyy w trakcie meczu ma tel odbierać (o ile to prawda, że gra/trenuje/uprawia sport)

[natal20ka]

Napisane przez dorka1980

yyy w trakcie meczu ma tel odbierać (o ile to prawda, że gra/trenuje/uprawia sport)

autorka pisze, ze odbiera i mowi jej ze nie ma czasu gadac, wiec skoro juz odebral to moglby chwile z nia pogadac, albo powiedziec, cokolwiek np ze oddzwoni zamiast 'nie mam czasu'.O ile tak jak napisalas to prawda ze wogole gra.

[Wednesday]

Napisane przez dorka1980

yyy w trakcie meczu ma tel odbierać (o ile to prawda, że gra/trenuje/uprawia sport)

dobra,dobra wiadomo, że podczas pływania telefonu też nie odbierzesz, bo fizycznie jesteś gdzies indziej, ale to chyba nie o to autorce chodziło

[kicia1919]

Chodziło mi o to, że gra, ale dla przyjemności z kumplami, a potemna piwko. On nie trenuje, no i też mi sie wydaje, że skoro ta gra jest tak sobie to mogłby mi poświęcić chociaż 10 min. tym bardziej, ze ja mam minuty..

[madana]

Dlaczego tak mało się cenisz i zadowala cię taki ktoś?

[kicia1919]

Podobał mi sie długo no, ale myślałam, ze z charakteru jest inny.

[Wednesday]

Napisane przez kicia1919

Chodziło mi o to, że gra, ale dla przyjemności z kumplami, a potemna piwko. On nie trenuje, no i też mi sie wydaje, że skoro ta gra jest tak sobie to mogłby mi poświęcić chociaż 10 min. tym bardziej, ze ja mam minuty..

Przykro mi to czytac. skoro nie trenuje to przeciez na litosc boską, może zejsc z tego boiska, skoro i tak już odbiera ten telefon,a koledzy mogą chwilę poczekac, albo moze tak powiedziec, jak ktos juz tu wspomniał, że oddzowni, albo np pusci ci sygnał, a ty z nim pogadasz, skoro masz darmowe. moim zdaniem chłopak ma Cię gdzieś, wybacz, ale jeśli ja z moim dzwonimy do siebie z 2-3 razy dziennie chociaż mam go tutaj przy sobie, prócz tego się widzimy i piszemy na gg, bo po prostu lubimy byc ze sobą, to jeśli tamtemu niby na tobie zalezy, a jestescie w związku na odleglosc, to powinno mu byc cię codziennie brak.
i tak btw, jakos trudno mi w to uwierrzyc ze np nie oglada się za innymi, skoro tak cię trakutje. może on liczy tylko na seks? moze po prostu z nim powaznie pogadaj. wprost i powiedz ze sobie tego nie zyczysz. jeśli mu na tobie zaleyz to zrozumie i poswieci ci wiecej czasu, jeśli nie....Znajdz innego, wierz mi, że nie jeden taki chodzi po ziemi, który będzie cię lepiej traktował, bo on cię po prostu olewa.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez kicia1919

Podobał mi sie długo no, ale myślałam, ze z charakteru jest inny.

wizdisz, wyglad to nie wszystko.

[madana]

Napisane przez kicia1919

Podobał mi sie długo no, ale myślałam, ze z charakteru jest inny.

- a teraz wiesz już, jaki jest i co? Dalej będzie wydzwaniać, narzucać się, znosić takiego zachowanie i olewanie? Pamiętaj: masz, na co pozwalasz.

[dorka1980]

Napisane przez kicia1919

Chodziło mi o to, że gra, ale dla przyjemności z kumplami, a potemna piwko. On nie trenuje, no i też mi sie wydaje, że skoro ta gra jest tak sobie to mogłby mi poświęcić chociaż 10 min. tym bardziej, ze ja mam minuty..

nie ma nic złego w graniu dla przyjemności i chodzeniu na piwko, rozmawiać można po meczu-ale to akurat nie jest wasz główny problem
może znajdź kogoś bliżej i ucz się budować związek/relację na "łatwiejszym" gruncie

[98stokrotka]

Uważam,że powinnaś jak najszybciej zakończć tą znajomośc. Skoro on dla ciebie nie ma czasu już na początku to co będzie dalej. Będzie cię oszukiwał i robił co chce, ma cię gdzieś. Nie narzucaj się i nie wydzwaniaj do niego. A swoją drogą lepiej znajdż sobie kogoś na miejscu to będziesz mogła rozmawiać na żywo i wtedy dopiero poznasz jaki jest naprawdę. Wielu jest ciekawych i interesujących na ziemi. Tym swoim nie zawracaj sobie głowy i olej go!!!