Z platynowego blondu na intensywną czerwień syossa?

[julianne33]

Witam Dziewczęta
Waham się nad przejściem z platynowego blondu na kolorek rubinowy, jednak obawiam się mocnego i szybkiego wypłukiwania kolorku z włosów.
Dokładnie rok temu postanowiłam "stać się" blondynką , ale jak to z kobietkami bywa, czas na zmiany
Na początku włosy dekoloryzowałam i farbowałam u fryzjera, jednak - chcąc zmniejszyć koszty do minimum i czytając pozytywne recenzje o L'oreal preferance Hollywood postanowiłam zaryzykować i położyłam farbę na moje odrosty w kolorze mysiego blondu. Ogromne rozczarowanie, w części włosów już rozjaśnionej niewielka zmiana, całkiem fajnie, natomiast odrosty stały się... rude?! Postanowiłam jakoś temu zaradzić i pobiegłam kupić dekoloryzator L'oreal, jednak pani przede mną wzięła ostatnią sztukę W związku z tym stwierdziłam, że nie będę czekać miesiąca na dostawę i chwyciłam rozjaśniacz Joanny. Co jak co, ale ten to rozjaśnił włosy na maxa Położyłam ponownie Hollywood na włosy i było ok. Po kilku miesiącach chciałam uzyskać odcień skandynawskiego blondu i przerzuciłam się na Joannę + L'oreal P. Sztokholm. Troszkę czasu minęło i po przekalkulowaniu stwierdziłam, że takie farbowanie zupełnie mi się nie opłaca - wychodzi drożej niż wizyta u fryzjera. Będąc w sklepie zaryzykowałam i wzięłam Skandynawski blond Palette Natural Colors z kolagenem morskim. Nareszcie kolor o który mi chodziło! Do dzisiaj farbuję nim włosy, wszystko jest ok.
Przepraszam za wypracowanie, ale dopiero teraz mogę zadać konkretne pytanie - czy kolor Intensywna Czerwień wyjdzie tak jak na opakowaniu? Minimalnie jaśniej? Czy będzie się mocno wypłukiwał już zawsze? Może któraś miała z nim jakieś doświadczenia?
Bardzo proszę o pomoc Wizażanki będące głębiej w "temacie", ale każda porada się przyda
Poniżej zamieszczam zdjęcia: na 1 zdj. mój naturalny kolor włosków, na 2 - włosy po Hollywood, niestety nie mam zdj. po Sztokholmie, na 3-kolor włosów po Palette, czyli mój obecny i na ostatnim mój wymarzony Kiedyś już taki miałam i czułam się w nim najlepiej ze wszystkich. Do zielonych oczu i jasnej karnacji wygląda obłędnie

[fryz5]

najpierw trzeba zrobić pigmentacje bo będzie się wypłukiwał i to mocno
radzę pigmentacje wykonać poziomem 8/7.
potem czerwona farba jesli już mowa o czerwieniach, zaopatrz się w szamponetkę joanna malinowa czerwień bo będzie sie spierać niestety, potrzebnych będzie kilka farbowań aż kolor się przyjmie powodzenia.
tak btw jest wątek o farbach czerownych

[julianne33]

Bardzo dziękuję za informacje
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy możliwy jest powrót do naturalnego koloru włosów?

[fryz5]

tak, po pigmentacji ale nie baw się farbami sklepowymi bo wyjdzie albo zielony albo rudawy

[julianne33]

Nie nie, sklepowymi bawić się nie będę, a zielone już miałam (rude zresztą też). Czy jest w Poznaniu jakiś dobry salon który fachowo wykonuje taką pigmentację? Bo szukam w internecie i jakoś...nie bardzo chce się dać znaleźć

[karmazynka99]

Napisane przez julianne33

Witam Dziewczęta
Waham się nad przejściem z platynowego blondu na kolorek rubinowy, jednak obawiam się mocnego i szybkiego wypłukiwania kolorku z włosów.
Dokładnie rok temu postanowiłam "stać się" blondynkom, ale jak to z kobietkami bywa, czas na zmiany
Na początku włosy dekoloryzowałam i farbowałam u fryzjera, jednak - chcąc zmniejszyć koszty do minimum i czytając pozytywne recenzje o L'oreal preferance Hollywood postanowiłam zaryzykować i położyłam farbę na moje odrosty w kolorze mysiego blondu. Ogromne rozczarowanie, w części włosów już rozjaśnionej niewielka zmiana, całkiem fajnie, natomiast odrosty stały się... rude?! Postanowiłam jakoś temu zaradzić i pobiegłam kupić dekoloryzator L'oreal, jednak pani przede mną wzięła ostatnią sztukę W związku z tym stwierdziłam, że nie będę czekać miesiąca na dostawę i chwyciłam rozjaśniacz Joanny. Co jak co, ale ten to rozjaśnił włosy na maxa Położyłam ponownie Hollywood na włosy i było ok. Po kilku miesiącach chciałam uzyskać odcień skandynawskiego blondu i przerzuciłam się na Joannę + L'oreal P. Sztokholm. Troszkę czasu minęło i po przekalkulowaniu stwierdziłam, że takie farbowanie zupełnie mi się nie opłaca - wychodzi drożej niż wizyta u fryzjera. Będąc w sklepie zaryzykowałam i wzięłam Skandynawski blond Palette Natural Colors z kolagenem morskim. Nareszcie kolor o który mi chodziło! Do dzisiaj farbuję nim włosy, wszystko jest ok.
Przepraszam za wypracowanie, ale dopiero teraz mogę zadać konkretne pytanie - czy kolor Intensywna Czerwień wyjdzie tak jak na opakowaniu? Minimalnie jaśniej? Czy będzie się mocno wypłukiwał już zawsze? Może któraś miała z nim jakieś doświadczenia?
Bardzo proszę o pomoc Wizażanki będące głębiej w "temacie", ale każda porada się przyda
Poniżej zamieszczam zdjęcia: na 1 zdj. mój naturalny kolor włosków, na 2 - włosy po Hollywood, niestety nie mam zdj. po Sztokholmie, na 3-kolor włosów po Palette, czyli mój obecny i na ostatnim mój wymarzony Kiedyś już taki miałam i czułam się w nim najlepiej ze wszystkich. Do zielonych oczu i jasnej karnacji wygląda obłędnie

blondynką

przepraszam musiałam

[fryz5]

Napisane przez julianne33

Nie nie, sklepowymi bawić się nie będę, a zielone już miałam (rude zresztą też). Czy jest w Poznaniu jakiś dobry salon który fachowo wykonuje taką pigmentację? Bo szukam w internecie i jakoś...nie bardzo chce się dać znaleźć

pigmentacje wykonasz sama, kupujesz farbe naturalny poziom bez refleksu, np 8.0 albo 7.0 (8-jasny blond, 7-średni blond) to lepiej juz 8 chyba zeby nie wyszło za ciemno. więc wyciskasz z tubki samą farbe, nie mieszasz z utleniaczem tylko nakładasz na suche włosy sam krem koloryzujący z tubki i trzymasz 20 min, suszysz suszarką (bez zmywania) i nakładasz farbe (juz mieszasz całą farbe) w wybranym odcieniu, 8.1 zeby był popielaty.

[julianne33]

Taką farbę zakupię w hurtowni fryzjerskiej?
8.1 zeby był popielaty? Czyli albo 8.0 albo 7.0 albo 8.1?
Przepraszam, ale jestem kompletnie zielona w temacie

karmazynka99 - zmienione

[fryz5]

tak w hurtowni powinnaś taką dostać
hm wiesz na czym polegają numeracje tak? jesli 8.1 to masz 8-jasny blond, 1-popielaty.
najpierw kładziesz farbkę (bez mieszania z utleniaczem) z tubki na włosy ale farbe z poziomu 8 lub 7, bez żadnej domieszki jakiegoś odcienia. czyli zamiast 8.1 weźmiesz samo 8 lub 8.0 (0-naturalny) zależnie jakie numeracje będą tej farby którą kupisz, a farbkę popielatą np 8.1 połozysz już po wykonaniu pigmentacji. generalnie nie znam się tam bardzo dobrze na pigmentacjach, sam robiłem może ze 2-3
tutaj masz blog użytkowniczki naszego forum Blond Bunny, Ona lepiej się zna na pigmentacji, opisywała to na swoim blogu:
http://swiat-swiadomej-blondynki.blo...-28,index.html

[julianne33]

Ok, dzięki za pomoc, sama lepiej bym tego nie wymyśliła
Serdecznie pozdrawiam i w razie czego - dopytam

[julianne33]

Byłam w hurtowni i jak na złość skończyła się farba, którą potrzebuję, więc poprosiłam, żeby Pani zamówiła dla mnie 2x Majirel 7.0 Głęboki blond... I tak się zastanawiam, czy zrobiłam dobrze?

[fryz5]

ja bym brał 8.0

[julianne33]

A nie będzie zbyt jasny, żeby później położyć czerwień? Bo troszkę się o to martwię...
Zawsze mogę do poniedziałku zmienić zamówienie

[fryz5]

aaha to ok myślałem ze naturalny chcesz robić