Kilka serum jednocześnie - można?

[Kaska388]

Witam serdecznie.

Moja cera boryka się z wieloma problemami - niestety bardzo różnymi. Mam serum z witaminą C, ale chcę jeszcze dokupić jedno na zmarszczki, drugie na rozszerzone i zatkane pory, a trzecie na nadmierny łojotok i błyszczenie.

Czy można stosować taką ilość serum razem, np. na noc? Oczywiście każde z osobna, czekając aż się wchłonie itp. Czy są może do tego jakieś przeciwwskazania? Czy któraś z was stosuje ich aż taką ilość?

Pozdrawiam

[chimay]

Napisane przez Kaska388

Witam serdecznie.

Moja cera boryka się z wieloma problemami - niestety bardzo różnymi. Mam serum z witaminą C, ale chcę jeszcze dokupić jedno na zmarszczki, drugie na rozszerzone i zatkane pory, a trzecie na nadmierny łojotok i błyszczenie.

Czy można stosować taką ilość serum razem, np. na noc? Oczywiście każde z osobna, czekając aż się wchłonie itp. Czy są może do tego jakieś przeciwwskazania? Czy któraś z was stosuje ich aż taką ilość?

Pozdrawiam

Nie za bardzo ma to sens. Choćby z racji tego, że skóra tłusta raczej nie będzie lubić tylu warstw i przez takie "podduszanie" prędzej jej zaszkodzisz niż pomożesz. Chociaż dużo zależy od tego, jak lekkie sera to są.
Poza tym serum z witaminą C nie trzeba stosować codziennie, ona kumuluje się w skórze.
Sera na rozszerzone pory to raczej na dzień. Zależy od tego, co mają w składzie, ale głównie działają one chwilowo, a po co komu ten efekt w trakcie snu?

[Kaska388]

Napisane przez chimay

Nie za bardzo ma to sens. Choćby z racji tego, że skóra tłusta raczej nie będzie lubić tylu warstw i przez takie "podduszanie" prędzej jej zaszkodzisz niż pomożesz. Chociaż dużo zależy od tego, jak lekkie sera to są.
Poza tym serum z witaminą C nie trzeba stosować codziennie, ona kumuluje się w skórze.
Sera na rozszerzone pory to raczej na dzień. Zależy od tego, co mają w składzie, ale głównie działają one chwilowo, a po co komu ten efekt w trakcie snu?

A jeśli by np. stosować co drugi dzień serum z witaminą C, a jakieś serum na zmarszczki i na nadmierny łojotok/błyszczenie codziennie? Jakieś lżejsze sera...

A co do porów, to nie da się ich po prostu zwężyć na długi czas - już nie mówię na zawsze? Powiedzmy na miesiąc? Bo czytając recenzje o niektorych preparatach do zwężania porów, to niby da się to zrobić na kilka tygodni - oczywiście po np. dwumiesięcznym stosowaniu.

[chimay]

Napisane przez Kaska388

A jeśli by np. stosować co drugi dzień serum z witaminą C, a jakieś serum na zmarszczki i na nadmierny łojotok/błyszczenie codziennie? Jakieś lżejsze sera...

A co do porów, to nie da się ich po prostu zwężyć na długi czas - już nie mówię na zawsze? Powiedzmy na miesiąc? Bo czytając recenzje o niektorych preparatach do zwężania porów, to niby da się to zrobić na kilka tygodni - oczywiście po np. dwumiesięcznym stosowaniu.

Możesz produkty ani-age stosować na noc, a te do tłustej cery na dzień. Ja tak robię.
Przeczytaj sobie ten wpis o rozszerzonych porach KLIK.

[Kaska388]

Napisane przez chimay

Możesz produkty ani-age stosować na noc, a te do tłustej cery na dzień. Ja tak robię.
Przeczytaj sobie ten wpis o rozszerzonych porach KLIK.

Dzięki za odpowiedź. Tak raczej zrobię. Rozdzielę to na dzień i noc. A jeśli chodzi o to serum na rozszerzone pory, to raczej zrezygnuję.

[chimay]

Napisane przez Kaska388

Dzięki za odpowiedź. Tak raczej zrobię. Rozdzielę to na dzień i noc. A jeśli chodzi o to serum na rozszerzone pory, to raczej zrezygnuję.

Które serum masz na myśli?

[Kaska388]

Napisane przez chimay

Które serum masz na myśli?

Jeśli chodzi o to na rozszerzone pory, to np. Dermedic Normacne Preventi, choć nie musi być dokładnie to.

Jeśli chodzi zaś o nadprodukcję sebum, to wstępnie myślę o IT'S SKIN Power 10 Formula VB Effector. Ale oczywiście może się to zmienić, gdyż ogólnie ma to mieć działanie przeciwłojotokowe, więc nie jestem pewna, czy nie będzie z tym tak, że na jakiś czas będzie zmniejszało łojotok, a później będzie on powracał jeszcze większy...

Co do serum na zmarszczki, to akurat doradziłaś mi już w innym moim poście, więc wybiorę coś z tamtych propozycji

Jeśli zaś chodzi o wyrównywanie kolorytu, nadanie blasku, to stosuję witaminę C, a dokładnie Serum antyoksydacyjne flavo+C15EF z biochemii urody. I muszę przyznać, że po jakichś 10 dniach stosowania, nie widzę poprawy stanu cery, ale mam nadzieję, że się to zmieni

[chimay]

Napisane przez Kaska388

Jeśli chodzi o to na rozszerzone pory, to np. Dermedic Normacne Preventi, choć nie musi być dokładnie to.

Jeśli chodzi zaś o nadprodukcję sebum, to wstępnie myślę o IT'S SKIN Power 10 Formula VB Effector. Ale oczywiście może się to zmienić, gdyż ogólnie ma to mieć działanie przeciwłojotokowe, więc nie jestem pewna, czy nie będzie z tym tak, że na jakiś czas będzie zmniejszało łojotok, a później będzie on powracał jeszcze większy...

Co do serum na zmarszczki, to akurat doradziłaś mi już w innym moim poście, więc wybiorę coś z tamtych propozycji

Jeśli zaś chodzi o wyrównywanie kolorytu, nadanie blasku, to stosuję witaminę C, a dokładnie Serum antyoksydacyjne flavo+C15EF z biochemii urody. I muszę przyznać, że po jakichś 10 dniach stosowania, nie widzę poprawy stanu cery, ale mam nadzieję, że się to zmieni

Dermedic nie znam i nie widzę składu. Serum It's Skin bym nie polecała ze względu na alkohol denaturowany zaraz po wodzie. W ogóle It's Skin to taka tania marka dla nastolatek, można znaleźć lepsze produkty.
Z azjatyckich skutecznie matujące jest Apple Flower Sebum Treatment Whamisa KLIK, jest to jeden z niewielu produktów, które u mnie rzeczywiście na jakiś czas matowiły bez skutków ubocznych. Polecam wersję mini 20 ml, bo 120 ml jest bardzo trudno zużyć w ciągu zalecanych 8 miesięcy.

Zmniejszenie widoczności porów to raczej efekt całokształtu pielęgnacji, u mnie dokonało się to dopiero po przejściu na dwuetapowe mycie olejkiem i pianką, masaże z zastosowaniem olejków eterycznych, ultra lekkie formuły kosmetyków niespłukiwanych i regularne odtłuszczanie skóry bibułkami. Ten ostatni krok uważam za podstawę dziennej pielęgnacji. Z dwóch powodów: po pierwsze tłuste sebum nabłyszcza i optycznie powiększa pory (ten sam efekt daje rozświetlacz w makijażu, który cerom tłustym nie jest polecany), po drugie sebum pozostając długo na skórze obciąża ją i przyśpiesza wypełnianie się porów, które przez to będą się rozszerzać.

Możesz spróbować też lekkich kwasów, wielu osobom one służą i też mają działanie rozjaśniające.

[Kaska388]

Napisane przez chimay

Dermedic nie znam i nie widzę składu. Serum It's Skin bym nie polecała ze względu na alkohol denaturowany zaraz po wodzie. W ogóle It's Skin to taka tania marka dla nastolatek, można znaleźć lepsze produkty.
Z azjatyckich skutecznie matujące jest Apple Flower Sebum Treatment Whamisa KLIK, jest to jeden z niewielu produktów, które u mnie rzeczywiście na jakiś czas matowiły bez skutków ubocznych. Polecam wersję mini 20 ml, bo 120 ml jest bardzo trudno zużyć w ciągu zalecanych 8 miesięcy.

Zmniejszenie widoczności porów to raczej efekt całokształtu pielęgnacji, u mnie dokonało się to dopiero po przejściu na dwuetapowe mycie olejkiem i pianką, masaże z zastosowaniem olejków eterycznych, ultra lekkie formuły kosmetyków niespłukiwanych i regularne odtłuszczanie skóry bibułkami. Ten ostatni krok uważam za podstawę dziennej pielęgnacji. Z dwóch powodów: po pierwsze tłuste sebum nabłyszcza i optycznie powiększa pory (ten sam efekt daje rozświetlacz w makijażu, który cerom tłustym nie jest polecany), po drugie sebum pozostając długo na skórze obciąża ją i przyśpiesza wypełnianie się porów, które przez to będą się rozszerzać.

Możesz spróbować też lekkich kwasów, wielu osobom one służą i też mają działanie rozjaśniające.

Myślę, że spróbuję to Apple Flower Sebum Treatment Whamisa No i dzięki za pomoc Mam nadzieję, że to wszystkomi coś pomoże...

[chimay]

Napisane przez Kaska388

Myślę, że spróbuję to Apple Flower Sebum Treatment Whamisa No i dzięki za pomoc Mam nadzieję, że to wszystkomi coś pomoże...

Polecam i sama też chyba sobie sprawię małą wersję. Tylko w kwestii tego skutecznego matowienia to chcę jeszcze dodać, że mam na myśli opóźnienie błyszczenia cery o jakąś godzinę, a nie o pół dnia. Tak to przynajmniej wyglądało u mnie na skórze, która wymaga odtłuszczania co 2-3 godziny. Moim zdaniem w przypadku tak mocnej produkcji sebum jest to dobry wynik i lepszy można osiągnąć tylko lekami.

[Kaska388]

Napisane przez chimay

Polecam i sama też chyba sobie sprawię małą wersję. Tylko w kwestii tego skutecznego matowienia to chcę jeszcze dodać, że mam na myśli opóźnienie błyszczenia cery o jakąś godzinę, a nie o pół dnia. Tak to przynajmniej wyglądało u mnie na skórze, która wymaga odtłuszczania co 2-3 godziny. Moim zdaniem w przypadku tak mocnej produkcji sebum jest to dobry wynik i lepszy można osiągnąć tylko lekami.

Dzisiaj zamówiłam to serum i zobaczę jak na mnie działa. Nie chodzi o samo opóźnianie błyszczenia, ale też o ogólną regulację produkcji sebum, gdyż wydaje mi się, że w moim przypadku nadprodukcja jest dość spora.

Zamówiłam także "ARJALINE 20 – Serum redukujące zmarszczki z 20% Argireliną i Kwasem Hialuronowym", nie jest to dokładnie to serum, które mi polecałaś, ale mam nadzieję, że źle nie wybrałam

A jeśli chodzi o rozszerzone pory, to na razie zrezygnowałam z zakupu jakiegoś serum na to. I tak będę miała 3 różne sera do stosowania, tak więc nie ma co na razie dokładać

[aniolek199007]

ocet jabłkowy 1:1 z wodą i przecierać twarz wacikiem nasączonym takim tonikiem pięknie zmniejsza pory

[staskaa]

Wydaje mi się, że stosowanie kilku serum na raz trochę mija się z celem.