Nowy roczek zaczynamy i się razem ODCHUDZAMY ;)

[Adka1989]

Dziewczynki, stworzyłam wątek, żeby "zgarnąć do kupy" wszystkie dziewczyny, których noworocznym postanowieniem jest utrata kilku/kilkunastu/..a nawet kilkuDZIESTU (kurcze, nawet nie wiem czy jest takie słowo jak "kilkudziestu" ) kilogramów

Będę szczera - dość mam postów dziewczyn, dla których waga 65 kilo to tragedia Nie rozumiem kiedy ktoś rozpacza z powodu 3 czy 5 kilo nadwagi Więc wprowadzę małą selekcję - a co mi tam

ZAPRASZAM DZIEWCZYNY Z BMI WIĘKSZYM NIŻ 25!
(BMI - Body Mass Index - wskaźnik masy ciała)
Lik do przykładowej strony z kalkulatorem BMI: http://bmi.westld.com/bmi.php

Postawmy sobie CELE i dojdźmy do nich wspólnymi siłami!
Wspierając się i motywując

Na początek proponuję podać: wzrost, aktualną wagę i ten nasz wymarzony CEL, do którego będziemy dążyć

Poza tym liczę na jakieś małe offtopy :P w końcu nie samą wagą człowiek żyje, prawda?

Zacznę: 1,75 -> aktualnie: 97 kilo - cel: ...bo ja wiem...? 80 będzie dobrze

no to START

[Monti88]

To ja się przyłączę wsparcia nigdy za wiele
Mam 170 wzrostu i dzisiaj ważę 79,2 kg (czyli BMI 27,3). Swoją walkę zaczynałam od 88,8, schudłam do 74 z kawałkiem i... utyłam Od wczoraj jestem na Dukanie, ale tylko kilka dni. Później włączę razowca rano, a poza tym będę starała się jeść mnóstwo białka. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną wykupiłam karnet na siłownię + aerobik. Moim celem jest 66 kg, a jak się "wkręcę" to 62
Największą zmorą jest dla mnie flakowatość skóry, ale popracuję nad tym
A jaki jest Twój plan na odchudzanie?

[Adka1989]

Moim planem jest brak planu A tak na prawdę to planuję brzuszki rano, w południe i wieczorkiem, a także dietka PŻ... osobiście Dukana nie polecam.. to co prawda skuteczny sposób, ale nie za dobry dla organizmu...
Boję się tylko mojego słomianego zapału... nakręcę się ... a potem nic OBY DO TEGO NIE DOSZŁO! nooo... i to o czym pisałaś.... efekt jojo...to także moja zmora

[izapp1]

Ooo... wkońcu udało mi się trafić na wątek, który rozpoczyna się w odpowiedniej porze

Ja nie narzucam sobie żadnej "ciężkiej" diety, przynajmniej do marca/kwietnia. Zresztą, gdzieś czytałam , że w trakcie zimy nie powinno się odchudzać . Zapewne chodziło o jakieś nadmierne odchudzanie się .
Mam zamiar rozpocząć SB w marcu/kwietniu a na razie ruch to podstawa

Waga ok. 67-8 kg, , wzrost 164 .
Cel to 60 kg, ale bardziej mi zależy na cm .

Pozdrawiam, oj rozgadamy się

[Katy78]

Jak na razie nie jest nas wiele,wiec zasile grono
Jak ja bym chciala chociaz te 10 kilo wypedzic ze mnie tylko tak jakos u mnie z tym moim zapalem nie ide w zgodzie hihihi
Moze tym razem w tym 2011 roku uda mi sie
Mam 175 wzrostu i waze 86
To co do roboty!!!!

[Adka1989]

Napisane przez izapp1

Waga ok. 67-8 kg, ale bardziej mi zależy na cm , wzrost 166 .

to Twój cel czy aktualna waga? A jeśli cel, to zdradź nam tu w tajemnicy ile jest TERAZ

A jeśli chodzi o odchudzanie się zimą to wszystko szczera prawda... Lekarze nie polecają... I powiem Wam nawet o co w tym chodzi. Powód jest w sumie logiczny: Święta, Sylwester... nie sposób nie jeść albo ograniczać się w jakiś sposób. Poza tym - Zimą organizm potrzebuje więcej witamin, minerałów...i nie oszukujmy się - potrzebuje też tłuszczyku xD jest to naturalna reakcja ze względu na temperatury... Po prostu nasz organizm wymaga od nas więcej niż latem czy wiosną Ponadto prawie że niemożliy jest jogging zimą i tym podobne sporty, które lepiej uprawiać na powietrzu...
Dlatego ja też nie jestem zwolenniczką nie wiadomo jakiej diety zimą... ale... zima potrwa jeszcze dwa miesiące... do tego czasu dobrze jest się pilnować żeby nie przytyć niepotrzebnie, a daj Boże zgubić chociaż 5 kilo ;P ... chociaż dwaaa noooo

katy78 - witaamy, witaamyy

[izapp1]

Grunt to pozytywne myślenie. Ja zjadłam dzisiaj 4 delicje, czekoladę (tzn. dwie kostki ) i coś tam jeszcze i pewnie jeszcze coś zjem .
Człowiek potrzebuje w zimie trochę kalorii .

Damy radę do czerwca!

Adka: podoba mi się jak piszesz, nie wiem ,dopiero trzeci post , ale czuję taką sympatię do Ciebie . Widać, że tak rosądnie podchodzisz do diety. Wiesz mi , naczytałam się już różnych postów..

Aa..to moja aktualna waga. Tzn. rok temu się ostatnio ważyłam, waga mi się zepsuła o i tak , ale raczej trzymam (niestety) formę .

Już poprawiam cel , to około 60 kg

[dojczyk]

To i ja się dołączę, razem raźniej i będziecie mnie wspierać w chwilach zwątpienia :p

Wzrost - 168, waga - ok. 79 kg (nie wiem dokładnie, ostatni raz ważyłam się w wakacje będąc u lekarza, ponoć wizualnie schudłam, dlatego piszę "około", niebawem idę dopiero zakupić wagę). Cel - 65kg.

Moim problemem są grube kości, które troszkę ważą, dlatego prawdziwej wagi u mnie nie widać, stąd nie mam zamiaru chudnąć do 5x kg, bo wyglądałabym jak chodząca anoreksja. Moja siostra w tamtym roku schudła ponad 25 kg, teraz waży 61, a wygląda przeraźliwie chudo, więc i u niej jest ten sam problem z kośćmi. No i ma mięśnie wyrobione, ale to już inna kwestia. Dlatego nie zamierzam przesadzać z kg, bardziej stawiam na centymetry.

Jestem na diecie MŻ, do tego chodzę na siłownię kilka razy w tygodniu po 1,5h. Najbardziej problematycznym punktem są dla mnie moje uda, mam straaaasznie rozbudowane mięśnie, dlatego nigdy nie będę miała smukłych ud, a szkoda :< w każdym razie - spróbuję nad nimi popracować, preferuje trening aerobowy, a więc nie budujący muskulatury. Jutro zamierzam też iść do trenera po rozpiskę ćwiczeń dla mnie.

[Adka1989]

izapp1, nie rozumiem tylko skąd u Ciebie chęć odchudzania się! Wg BMI masz prawidłową wagę Twój wskaźnik to 24,7
Ja bym padła ze szczęścia mająć taki wskaźnik BMI

dojczyk, witamy ... widzę, że solidnie wzięłaś się za dietkę ćwiczenia, siłownia... uu
POWODZENIA

A ja dziś planuję wieczór u znajomych. Eurobiznes i te sprawy Boję się tylko, że postawią %%... a od tego jak wiadomo też się niemiłosiernie tyje... a ja już w Sylwka sobie pozwoliłam postaram się jednak być dziś ASERTYWNA

[izapp1]

Ale kiedy sprawdzałam przed chwilą wyszło mi 25, 3 . Hm...

Adka, nie mam zamiaru katować się żadną dietą. Chciałaby ujędrnić sobie ciało , popracować nad biodrami, brzuchem i udami.
A te kg, które mam nadzieję, że polecą to tylko , dlatego żebym się lepiej czuła, ot troszkę samorealizacji . A ponadto jak widać w opisie, jadę w tym roku na mam nadzieję wspaniałe wakacje i chciałabym na nich czuć się wyjątkowo dobrze. Bez kometarzy typu : "jak ja okropnie wyglądam"

[dojczyk]

Adka1989 ja wychodzę za założenia, że nie można na diecie wszystkiego sobie odmawiać, bo potem, jak się rzucisz, to się nie odlepisz i jo jo murowane dlatego raz na jakiś czas i czekoladki kawałek można zjeść, jakieś małe ciacho, gdy trzeba (jakaś rodzinna posiadówa czy coś) i alkohol również - ale wiadomo, że nie całą butlę winiacza czy 3 piwa. Więc nawet jeśli będzie u znajomych alko, to nie ma co sobie odmawiać. Ale wszystko z umiarem
Ja jem praktycznie to, co zawsze, tylko że w mniejszych ilościach
A siłownia... kupiłam sobie karnet jeszcze listopadzie tamtego roku, mam do czerwca, więc siłą rzeczy chodzę, bo nie będę kasy w błoto wyrzucać, a taki trening na pewno się przyda :p

[Junx]

To i ja się przyłączę jeśli można
Wzrost - 160 cm, aktualna waga - 62 kg, bmi - 24,2, cel - 55 kg.
Byłam już na Dukanie i owszem schudłam w sumie 7 kg i od tamtej pory waga nie drgnęła, ale wypadałoby zrzucić coś A jakoś nie mam siły wrócić do diety białkowej.
Zamierzam w końcu zacząć jeść solidnie warzywa (gotowane na parze), chude mięso i ryby. Jeżdżę na łyżwach dwa razy w tygodniu, chcę także wyjąć spod szafy twistera do ćwiczeń.
Najgorsze jest to, że (zwłaszcza) wieczorami mam "napad" na coś słodkiego i skręca mnie straszliwie jeśli nie zjem... Czym najlepiej zastąpić słodycze żeby było słodkie i zaspokajało "napad"?

[Adka1989]

Napisane przez dojczyk

Więc nawet jeśli będzie u znajomych alko, to nie ma co sobie odmawiać.

NAMÓWIŁAŚ MNIE :P

ale jasnee, jasnee... Z UMIAREM
Jutro Wam opowiem jaki ten umiar był w moim przypadku...

[cypisek72]

Witam.Przyłączam się do was ,w grupie raźniej.Wzrost 165, waga 72,8.Chciałabym na święta 60 .Zobaczymy ,ale dam radę

[alexandrika]

przyjmniecie i mnie? BMI 26,8 wzrost-165 cm waga 73 kg

[dojczyk]

Witamy wszystkie nowe dziewczyny, niech wątek się rozrasta Adka, i jak wieczór?

[Adka1989]

witam, witam, witaaam alexandrikę i Junx

A jeśli chodzi o mój wieczór to muszę powiedzieć, że obyło się BEZ alkoholu... Zwykła, grzeczna gra w Eurobiznes przy gorącej herbatce...
Za to teraz wróciłam i zjadłabym konia z kopytami....!!!

A co u Was? Jak zmagania z kilogramami?

[tear_drop]

Czesc Dziewczyny postanowiłam i ja do Was dołączyć, sama mam kłopoty z motywacją i ciezko mi jest zrzucac - probowalam juz pare razy. Obecnie waże 74kg przy zroście 167cm. Kiedyś było zupełnie inaczej, przytyłam lecząc deptresje, z którą wygrałam po kilku latach. Podczas choroby potrafiłam najadać się a pozniej nie jesc jakis czas. Dopiero zaczynam - postanowienie noworoczne , zrzucić od 10-12 kg. Ciężka sprawa, mam nadzieje, że razem nam wszyustkim sie uda Trzymam kciuki za Was, ale i biolre sie za siebie.

[Adka1989]

zapomniałam przywitać cypiska72

tear_drop - Powiem Ci, że też przechodziłam deprechę w swoim życiu, tylko że ja dla odmiany CHUDŁAM i to w błyskawicznym tempie... Nie jadłam, nie spałam... nie była to korzystna "dieta" :/ ale... w sumie przez jakiś czas byłam wdzięczna losowi za tą depresję trwała jakieś 3 miesiące, ale dzięki tym miesiącom zdobyłam... może nie wymarzoną, ale dużo lepszą figurę! Depresja była po tym, jak zostawił mnie facet... Skończyła się miesiąc... może dwa po poznaniu NOWEGO obiektu zainteresowań... w trakcie nowego związku nadrobiłam "straty" kilogramowe teraz już nie jesteśmy razem, ale przeżywam to duuużo lepiej niż poprzednie rozstanie, w związku z czym NIE CHUDNĘ ... a tak na serio to powiem Wam... że planuję po cichu wrócić do tego DRUGIEGO partnera, choć jeszcze się zastanawiam... ten wczorajszy Eurobiznes to też z nim między innymi haha

[maggie_23]

Witam, witam
O ile nie jest jeszcze za późno, chcialabym sie do was przyłączyć. Moj wzrost to około 165 cm, waga - 65, 66 kg Odchudzam się już około miesiąca, waga pokazala spadek 5-6 kg zaczynałam od 71 kg...
Straszne.
No, ale wzięłam się za siebie mój cel to 58 kg.
Trzymam za was kciuki, dziewczyny, razem damy radę.
Pozdrawiam

[nicely]

Mogę się dołączyć?
1,60 -> aktualnie: 68 kilo - cel: 60
moje BMI wynosi 27. zapuściłam się w szpitalu - tu czekoladka, tu słodka bułka i kilogramy rosły. już i tak schudłam 10 kilo od początku mojej historii z wątkami na tym forum. Mam nadzieję, że i tym razem uda mi się tyle schudnąć
Życzę Wam powodzenia dziewczyny!

[Junx]

Zgrzeszyłam wczoraj i to bardzo - chipsy, batoniki, słodkie mleczne desery, a do tego pączek a wszystko przez to, że dowiedziałam się, że będę pracować do końca czerwca, a potem muszę szukać nowej pracy. Ech... to tylko taka wymówka, a ja powinnam mieć silniejszą wolę.

[Monti88]

Napisane przez Junx

Zgrzeszyłam wczoraj i to bardzo - chipsy, batoniki, słodkie mleczne desery, a do tego pączek a wszystko przez to, że dowiedziałam się, że będę pracować do końca czerwca, a potem muszę szukać nowej pracy. Ech... to tylko taka wymówka, a ja powinnam mieć silniejszą wolę.

Nie ładnie!!! To wymówka.
Co do pracy - mamy styczeń, masz pół roku na znalezienie pracy marzeń. I wkrocz na rozmowę w wymarzonym rozmiarze

A ja już mam 2,6 kg mniej wiem, że to woda, ale cholernie motywuje

[tear_drop]

Napisane przez Adka1989

zapomniałam przywitać cypiska72

tear_drop - Powiem Ci, że też przechodziłam deprechę w swoim życiu, tylko że ja dla odmiany CHUDŁAM i to w błyskawicznym tempie... Nie jadłam, nie spałam... nie była to korzystna "dieta" :/

Ja zupełnie odwrotnie...i teraz 12 kg trzeba spalić...

[Junx]

Napisane przez Monti88

Nie ładnie!!! To wymówka.
Co do pracy - mamy styczeń, masz pół roku na znalezienie pracy marzeń. I wkrocz na rozmowę w wymarzonym rozmiarze

Nie jest proste ani jedno ani drugie... Ale się jakoś zawezmę i dam radę!

[Monti88]

Napisane przez Junx

Nie jest proste ani jedno ani drugie... Ale się jakoś zawezmę i dam radę!

A kto mówił, że łatwo będzie? Udowodnij coś sobie. Musisz przetrwać pierwsze kilka dni i zobaczyć efekty, później poleci

[moooniek]

a koło mnie dzisiaj kręci się tyle słodyczy..
już nawet ciastka miałam w ręce, ale jak pomyślałam, że znów będzie dzień bez efektów to je odłożyłam!

[Problem_atyczna]

ej, dziwczynki ..bo ,bo ja mam BMI 22.8 , ale też bardzo chciałabym zrzucić kilka kilogramów .. więc czy mogła bym się dołączyć ?

[Junx]

I chyba wrócę do Dukana na jakiś czas, a potem będę stopniowo dodawać produkty inne. Wszystko mnie kusi na około, a zwłaszcza jogurty owocowe i mleczne desery

[jolunia10]

Witam
W końcu wątek dla chcących schudnąć troche więcej.
Moje bmi wyszło 28.1 strasznie dużo!!! mam 160 wzrostu i 72 kg. mój cel to 60 kg.
Chcę schudnąć owszem dla siebie też ale dla męża zwłaszcza
Nic nie mówi i NIDGY nie dał mi odczuć ze jestem inna niż gdy się poznaliśmy 4 lata temu ale wiem jak szalał za mną wtedy!!
I dla mojej córci ma 16 miesięcy a ja chcę być sexi mamuśka na wiosnę
Liczę że razem damy radę