Pies z porażeniem łapek. Jak mu pomóc???

[xxxemilkaxxx]

Witam serdecznie wszystkie Wizażanki. Chciałam opisac swoją sytuację i poprosić o radę. Mam pieska, który cierpi na porażenie łapek i ma uszkodzony kręgosłup. Ciężko mu chodzić, przewraca się, przednie łapki ma wykrzywione. Objawy jak przy zespole Wobblera. Jest to piesek rasy york, którego kupiłam od Pani, która nie miała żadnej zarejestrowanej hodowli itp. i juz przy kupnie wydawało mi się podejrzane, że pies nie jest zbyt ruchliwy, po kolejnej już wizycie u Weta okazało się po prześwietleniu, że pies ma uszkodzony kręgosłup i porażenie łapek. Konieczna jest operacja, która kosztuje kilka tysięcy, na co mnie nie stac. Oczywiście pewną część pieniędzy postaram się zdobyć we własnym zakresie, ale zastanawiam się, czy jakaś fundacja zajmująca się zwierzętami mogłaby mi pomóc w zgromadzeniu całej sumy środków na operacje. Nie wiem, co zrobić. To mój pierwszy pies, o którym tak bardzo marzyłam. Teraz jest mi strasznie przykro i ciężko. Nie wiem, co robić...

[Deborah100]

Napisane przez xxxemilkaxxx

Witam serdecznie wszystkie Wizażanki. Chciałam opisac swoją sytuację i poprosić o radę. Mam pieska, który cierpi na porażenie łapek i ma uszkodzony kręgosłup. Ciężko mu chodzić, przewraca się, przednie łapki ma wykrzywione. Objawy jak przy zespole Wobblera. Jest to piesek rasy york, którego kupiłam od Pani, która nie miała żadnej zarejestrowanej hodowli itp. i juz przy kupnie wydawało mi się podejrzane, że pies nie jest zbyt ruchliwy, po kolejnej już wizycie u Weta okazało się po prześwietleniu, że pies ma uszkodzony kręgosłup i porażenie łapek. Konieczna jest operacja, która kosztuje kilka tysięcy, na co mnie nie stac. Oczywiście pewną część pieniędzy postaram się zdobyć we własnym zakresie, ale zastanawiam się, czy jakaś fundacja zajmująca się zwierzętami mogłaby mi pomóc w zgromadzeniu całej sumy środków na operacje. Nie wiem, co zrobić. To mój pierwszy pies, o którym tak bardzo marzyłam. Teraz jest mi strasznie przykro i ciężko. Nie wiem, co robić...

Na Facebooku jest dużo takich akcji, zbierają pieniążki na leczenie lub dają ogłoszenie do adopcji itd...
Często pomagam i uczestniczę w takich akcjach.

Dodaj swój wątek na dogomanii, tam na pewno zbierze się dużo chętnych.
Tylko musisz dokładnie opisać sytuację pieska, dodać zdjęcia. Tak, żeby było to wiarygodne.

Dużo zdrówka dla pieska

[xxxemilkaxxx]

Dziękuję. Właśnie zarejestrowałam się na dogomanii i dodałam wątek. Wolałabym, żeby przez jakąś fundacje zebrać pieniądze na operacje pieska, bo nie chciałabym, żeby ktoś pomyślał, że chcę coś dla siebie. Mam nadzieje, że uda nam się wspólnymi siłami pomóc Zuzi.

[Deborah100]

Chętnie Ci pomogę, mogę napisać do dziewczyn, które współpracują razem z fundacjami. Mam kilka znajomych na facebooku. Może a raczej na pewno będą zainteresowane pomocą.

[paula78]

Kupiłas kundelka i w dodatku chorego ,smutne, przede wszystkim zrobić sterylkę.

[xxxemilkaxxx]

Napisane przez paula78

Kupiłas kundelka i w dodatku chorego ,smutne, przede wszystkim zrobić sterylkę.

juz mi nawet nie chodzi o to czy kundelek, czy nie, nie rasa jest najwazniejsza, ale dlaczego piesek jest tak cięzko chory. Nie miał żadnego wypadku, był dobrze odżywiany, ale jest też możliwe, że Zuzia to po prostu odziedziczyła. Przykro mi z powodu swojej bezsilności.

[paula78]

Napisane przez xxxemilkaxxx

juz mi nawet nie chodzi o to czy kundelek, czy nie, nie rasa jest najwazniejsza, ale dlaczego piesek jest tak cięzko chory. Nie miał żadnego wypadku, był dobrze odżywiany, ale jest też możliwe, że Zuzia to po prostu odziedziczyła. Przykro mi z powodu swojej bezsilności.

Tak się dzieje kiedy głupi ludzie rozmnażają kundelki dla kasy ,nie licząc się z konsekwencjami ,porażenie mogło nastąpić być może w trakcie porodu lub piesek został uszkodzony po porodzie.
Nie wiesz jak sie psami zajmowano.

[Li O]

Napisane przez xxxemilkaxxx

juz mi nawet nie chodzi o to czy kundelek, czy nie, nie rasa jest najwazniejsza, ale dlaczego piesek jest tak cięzko chory. Nie miał żadnego wypadku, był dobrze odżywiany, ale jest też możliwe, że Zuzia to po prostu odziedziczyła. Przykro mi z powodu swojej bezsilności.

Wiesz, z zasady nie powinno kupować się piesków nierasowych, z niezarejestrowanych hodowli, ponieważ nad nimi nie ma żadnej kontroli. Wyobraź sobie, że często zdarza się rozmnażanie zwierzaczków w obrębie danego miotu, czyli osobników jak najbardziej ze sobą spokrewnionych. Co za tym idzie w następnych pokoleniach zwierzaczki rodzą się z wadami genetycznymi. Nie znam się na tym, ale dr weterynarii, do którego zgłaszam się z moimi zwierzaczkami bardzo mnie na to uczulił. Kupowanie tanich zwierzaczków, to wspieranie biznesu produkcji, a nie hodowli Przykre ale prawdziwe...