Czy to już zdrada?... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-18, 08:27   #1
mystery20
Raczkowanie
 
Avatar mystery20
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 140

Czy to już zdrada?...


Witam wszystkich

W zasadzie, to nie wiem czmu to piszę, może po prostu potrzebuję czyjejś obiektywnej oceny całej tej sytuacji.. bo niestety o tej kwestii wolę narazie nie rozmawiać z moją przyjaciółką...

Otóż jakieś 5 lat temu byłam z chłopakiem, bardzo mi na nim zależało, niestety byłam jeszcze młoda i głupia i nie pokazywałam tego tak, jak należy. Czułam jedno a robiłam wręcz odwrotnie... W efekcie wyniknęła między nami dziwna sytuacja i zakończyliśmy znajomość. Kontakt nam sie urwał. Chłopak odezwał się do mnie jakis rok po tej kłótni, spotkaliśmy się, porozmawialiśmy ale wszystko zostało tak jak wcześniej - żadnego kontaktu. W tym czasie on mał już dziewczynę...
Ja w tym czasie miałam różne ważniejsze i mniej ważne znajomości. Od ponad roku jestem z moim TŻ. Uważałam nasz związek za poważny. Wszystko było ok jednak ostatnio zaczęło się między nami bardzo psuć. On często (fakt, że nieświadomie) krzywdzi mnie swoim zachowaniem. Czuję, że przez te ciągłe kłótni i nieporozumienia coś się we mnie wypala.. Zmienił się trochę, zaczyna mi brakować w nim wielu rzeczy...

I co się stało? Właśnie w czasie tego naszego kryzysu, kiedy wszystko się psuje, ja trace nadzieję, że jeszcze będzie dobrze, że da się to wszystko poskładać odezwał się ten mój były... Okazało się, że nadal jest z tą samą dziewczyną, która wtedy zajęła moje miejsce... Chciał po prostu odezwać się, zobaczyć co słychać ale... No właśnie ALE... Przez ten czas oboje się zmieniliśmy.. Spotkałam się z nim raz pogadaliśmy, powspominaliśmy - było miło. Spotkałam się z nim drugi raz... akurat dzień po kłótni mojej z moim TŻ i jego z jego dziewczyną. Rozmawialiśmy o naszych związkach o tym jak to wszystko wygląda, czego nam brakuje itp... Wróciły wspomnienia... Wczoraj spędziliśmy razem bardzo miło popołudnie i wieczór... niby nic się nie wydarzyło ale nasze rozmowy wyglądały już inaczej... Jakby coś zaczynało znów iskrzyć...

I po co to napisałam? Nie wiem sama.. Może się chciałam wygadać, może chciałam, żeby ktoś mnie sprowadził na ziemie i powiedział 'zajmij się swoim TŻ, nie ma co wracać do przeszłości.' I kiedy staram się myśleć racjonalnie to tak właśnie bym zrobiła, nie chcę krzywdzić mojego TŻ... Ale...mnie tak cholernie do niego ciągnie... Przepraszam za tak chaotycznego posta ale mniej więcej taki sam 'kogel - mogel' mam teraz w głowie.. Pogubiłam się już w tym wszystkim.. Nie wiem co robić...
__________________
I mów tak więcej, jeszcze więcej !
I przytulaj mnie częściej i jeszcze częściej !

Edytowane przez zlosliwiec
Czas edycji: 2011-04-18 o 09:46 Powód: odtworzenie zniszczonej wiadomości
mystery20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-18, 08:33   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Czy to już zdrada?...

A co bys powiedział gdyby twój chopak spotykał się za twoimi plecami ze swoja byłą do której czuje nadal coś,może to miłośc a może pożądania a może tylko wyobrażenie jakby to było świetnie?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-18, 08:37   #3
mystery20
Raczkowanie
 
Avatar mystery20
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 140
Dot.: Czy to już zdrada?...

.
__________________
I mów tak więcej, jeszcze więcej !
I przytulaj mnie częściej i jeszcze częściej !

Edytowane przez mystery20
Czas edycji: 2011-04-18 o 08:58
mystery20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-18, 08:48   #4
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Czy to już zdrada?...

W związkach nie zawsze jest kolorowo co nie znaczy, że przy pierwszej lepszej kłótni czy kryzysie trzeba lecieć na pocieszenie do innego.
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-18, 09:47   #5
zlosliwiec
Przyjaciel Wizaz.pl
 
Avatar zlosliwiec
 
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 12 462
Dot.: Czy to już zdrada?...

Cytat:
Napisane przez mystery20 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich

W zasadzie, to nie wiem czmu to piszę, może po prostu potrzebuję czyjejś obiektywnej oceny całej tej sytuacji.. bo niestety o tej kwestii wolę narazie nie rozmawiać z moją przyjaciółką...

Otóż jakieś 5 lat temu byłam z chłopakiem, bardzo mi na nim zależało, niestety byłam jeszcze młoda i głupia i nie pokazywałam tego tak, jak należy. Czułam jedno a robiłam wręcz odwrotnie... W efekcie wyniknęła między nami dziwna sytuacja i zakończyliśmy znajomość. Kontakt nam sie urwał. Chłopak odezwał się do mnie jakis rok po tej kłótni, spotkaliśmy się, porozmawialiśmy ale wszystko zostało tak jak wcześniej - żadnego kontaktu. W tym czasie on mał już dziewczynę...
Ja w tym czasie miałam różne ważniejsze i mniej ważne znajomości. Od ponad roku jestem z moim TŻ. Uważałam nasz związek za poważny. Wszystko było ok jednak ostatnio zaczęło się między nami bardzo psuć. On często (fakt, że nieświadomie) krzywdzi mnie swoim zachowaniem. Czuję, że przez te ciągłe kłótni i nieporozumienia coś się we mnie wypala.. Zmienił się trochę, zaczyna mi brakować w nim wielu rzeczy...

I co się stało? Właśnie w czasie tego naszego kryzysu, kiedy wszystko się psuje, ja trace nadzieję, że jeszcze będzie dobrze, że da się to wszystko poskładać odezwał się ten mój były... Okazało się, że nadal jest z tą samą dziewczyną, która wtedy zajęła moje miejsce... Chciał po prostu odezwać się, zobaczyć co słychać ale... No właśnie ALE... Przez ten czas oboje się zmieniliśmy.. Spotkałam się z nim raz pogadaliśmy, powspominaliśmy - było miło. Spotkałam się z nim drugi raz... akurat dzień po kłótni mojej z moim TŻ i jego z jego dziewczyną. Rozmawialiśmy o naszych związkach o tym jak to wszystko wygląda, czego nam brakuje itp... Wróciły wspomnienia... Wczoraj spędziliśmy razem bardzo miło popołudnie i wieczór... niby nic się nie wydarzyło ale nasze rozmowy wyglądały już inaczej... Jakby coś zaczynało znów iskrzyć...

I po co to napisałam? Nie wiem sama.. Może się chciałam wygadać, może chciałam, żeby ktoś mnie sprowadził na ziemie i powiedział 'zajmij się swoim TŻ, nie ma co wracać do przeszłości.' I kiedy staram się myśleć racjonalnie to tak właśnie bym zrobiła, nie chcę krzywdzić mojego TŻ... Ale...mnie tak cholernie do niego ciągnie... Przepraszam za tak chaotycznego posta ale mniej więcej taki sam 'kogel - mogel' mam teraz w głowie.. Pogubiłam się już w tym wszystkim.. Nie wiem co robić...
Proszę nie niszczyć wątków.
zlosliwiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-18, 12:12   #6
Martika_
Rozeznanie
 
Avatar Martika_
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
Dot.: Czy to już zdrada?...

Nikt Ci nie da tu złotej rady co masz zrobić. Sama musisz ocenić czego Ci brakuje w obecnym związku i czy były facet jest w stanie Ci to dać. Coś was do siebie przyciąga - ale może to być tylko sentyment! A sentyment to pierwszej miłości, połączony w dodatku z kryzysem w obecnym związku łatwo jest źle zinterpretować.

Na pytanie postawione w tytule wątku - czy to jest zdrada - ja uważam, że nie. Ale na pewno jest to działanie nie fair - zwłaszcza, że zauważyłaś, że te wasze rozmowy już wykraczają poza sferę koleżeństwa. Ja np. z tego powodu nie zdecydowałam się na spotkanie z moim byłym facetem - dlatego, że wiem, że mam do niego sentyment, w dodatku wiem, że nie jestem mu tak do końca obojętna, więc nasza rozmowa łatwo mogłaby przejść na etap flirtu, a ja nie chcę krzywdzić swojego obecnego TŻta i też nie chciałabym przez niego być w tej sposób krzywdzona.
Martika_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-18, 12:19   #7
Francuska Fantazja
Zadomowienie
 
Avatar Francuska Fantazja
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 057
GG do Francuska Fantazja
Dot.: Czy to już zdrada?...

1. To nie jest zdrada, ale zachowanie bardzo nie fair w stosunku do Twojego chłopaka,
2. Warto zadać sobie pytanie dlaczego rozstałaś się z byłym chłopakiem- od tego trzeba zacząć, i co między wami się psuło. Jak odpowiesz sobie na te pytanie może stwierdzisz, że na koleżeństwie jednak poprzestaniecie.
3. Napisałaś, że Twój chłopak sprawia Ci nieświadomie przykrość- może warto z nim o tym POROZMAWIAĆ? Może wasz problem polega na braku wzajemnego porozumienia się?
__________________
Idę, a moje serce nie przestaje bić
I wciąż idę, a w mojej głowie niebezpiecznie nic...



Francuska Fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-18, 16:12   #8
ja_goodka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 109
Dot.: Czy to już zdrada?...

Ja radziłabym porozmawiać z Twoim aktualnym facetem, wyjaśnić sobie pewne sprawy. I ograniczyć spotkania ze swoim byłym. W końcu z jakiegoś powodu wam nie wyszło. A we wspomnieniach zwykle zostają tylko te dobre chwile.
W związkach nie zawsze jest kolorowo. Zdarzają się gorsze chwile. Musicie nauczyć się rozwiązywać takie problemy. Ktoś mądry powiedział, miłość to nie samo uczucie. To też decyzja. Że nawet jeśli będzie gorzej, nawet jeśli zacznę wątpić to nie zrezygnuję z tej drugiej osoby.
Warto walczyć o miłość. Bo o nią trzeba walczyć. Idealne związki nie istnieją.
ja_goodka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-19, 11:42   #9
angie_910108
Raczkowanie
 
Avatar angie_910108
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 216
Dot.: Czy to już zdrada?...

Cytat:
Napisane przez mystery20 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich

W zasadzie, to nie wiem czmu to piszę, może po prostu potrzebuję czyjejś obiektywnej oceny całej tej sytuacji.. bo niestety o tej kwestii wolę narazie nie rozmawiać z moją przyjaciółką...

Otóż jakieś 5 lat temu byłam z chłopakiem, bardzo mi na nim zależało, niestety byłam jeszcze młoda i głupia i nie pokazywałam tego tak, jak należy. Czułam jedno a robiłam wręcz odwrotnie... W efekcie wyniknęła między nami dziwna sytuacja i zakończyliśmy znajomość. Kontakt nam sie urwał. Chłopak odezwał się do mnie jakis rok po tej kłótni, spotkaliśmy się, porozmawialiśmy ale wszystko zostało tak jak wcześniej - żadnego kontaktu. W tym czasie on mał już dziewczynę...
Ja w tym czasie miałam różne ważniejsze i mniej ważne znajomości. Od ponad roku jestem z moim TŻ. Uważałam nasz związek za poważny. Wszystko było ok jednak ostatnio zaczęło się między nami bardzo psuć. On często (fakt, że nieświadomie) krzywdzi mnie swoim zachowaniem. Czuję, że przez te ciągłe kłótni i nieporozumienia coś się we mnie wypala.. Zmienił się trochę, zaczyna mi brakować w nim wielu rzeczy...

I co się stało? Właśnie w czasie tego naszego kryzysu, kiedy wszystko się psuje, ja trace nadzieję, że jeszcze będzie dobrze, że da się to wszystko poskładać odezwał się ten mój były... Okazało się, że nadal jest z tą samą dziewczyną, która wtedy zajęła moje miejsce... Chciał po prostu odezwać się, zobaczyć co słychać ale... No właśnie ALE... Przez ten czas oboje się zmieniliśmy.. Spotkałam się z nim raz pogadaliśmy, powspominaliśmy - było miło. Spotkałam się z nim drugi raz... akurat dzień po kłótni mojej z moim TŻ i jego z jego dziewczyną. Rozmawialiśmy o naszych związkach o tym jak to wszystko wygląda, czego nam brakuje itp... Wróciły wspomnienia... Wczoraj spędziliśmy razem bardzo miło popołudnie i wieczór... niby nic się nie wydarzyło ale nasze rozmowy wyglądały już inaczej... Jakby coś zaczynało znów iskrzyć...

I po co to napisałam? Nie wiem sama.. Może się chciałam wygadać, może chciałam, żeby ktoś mnie sprowadził na ziemie i powiedział 'zajmij się swoim TŻ, nie ma co wracać do przeszłości.' I kiedy staram się myśleć racjonalnie to tak właśnie bym zrobiła, nie chcę krzywdzić mojego TŻ... Ale...mnie tak cholernie do niego ciągnie... Przepraszam za tak chaotycznego posta ale mniej więcej taki sam 'kogel - mogel' mam teraz w głowie.. Pogubiłam się już w tym wszystkim.. Nie wiem co robić...
postaw się w sytuacji swojego chłopaka,chciałabyś żeby on też tak robił za Twoimi plecami? Musisz dokonać wyboru i zastanowić się czego tak naprawdę chcesz inaczej zranisz ich obu i siebie przede wszystkim...
angie_910108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-19, 13:16   #10
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Czy to już zdrada?...

widzę, że dostałaś tymczasowego bana, ale może to przeczytasz- uważam, że jeśli dalej coś czujesz do tamtego chłopaka i on do Ciebie, to czemu nie spróbować, w końcu ani Ty ani on nie jesteście zaręczeni czy zamężni, a każdy ma prawo do szukania swojego szczęścia, trzeba tylko się nie bać po nie sięgnąć. Ja tam wierzę, że stara miłość nie rdzewieje
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 12:08   #11
mystery20
Raczkowanie
 
Avatar mystery20
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 140
Dot.: Czy to już zdrada?...

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2643205 5]W związkach nie zawsze jest kolorowo co nie znaczy, że przy pierwszej lepszej kłótni czy kryzysie trzeba lecieć na pocieszenie do innego.[/QUOTE]

To nie była pierwsza lepsza kłótnia czy kryzys.. Nie zrozumiałyście mnie dobrze (może ja to źle ujęłam) Bywało ciężko, zawsze się staralismy naprawiać, dawałam mu kolejne szanse. I nigdy wcześniej przez myśl mi nawet nie przeszło by spotkać się z kimś innym. Ale teraz posypało się totalnie i po prostu potrzebowałam porozmawiać z kimś innym...

Cytat:
Napisane przez Francuska Fantazja Pokaż wiadomość
1. To nie jest zdrada, ale zachowanie bardzo nie fair w stosunku do Twojego chłopaka,
2. Warto zadać sobie pytanie dlaczego rozstałaś się z byłym chłopakiem- od tego trzeba zacząć, i co między wami się psuło. Jak odpowiesz sobie na te pytanie może stwierdzisz, że na koleżeństwie jednak poprzestaniecie.
3. Napisałaś, że Twój chłopak sprawia Ci nieświadomie przykrość- może warto z nim o tym POROZMAWIAĆ? Może wasz problem polega na braku wzajemnego porozumienia się?
1. Tak, wiem o tym. Ale on wie już o tych spotkaniach bo było mi z tym naprawdę głupio.
2. Do byłego chłopaka nie zamierzam wracać. O nie nie... To by sie nie udało i wiem to. Ale rozmawia nam się ze sobą bardzo dobrze i miło spędzamy ze sobą czas. I to tyle...
3. Rozmawiałam. Nie raz i nie dziesięć. Jestem zwolenniczką szybkiego wyjaśniania nieporozumień szczerą rozmową w cztery oczy. Tylko, że w Jego przypadku takie rozmowy dawały bardzo krótkotrwałe efekty. A ja nie będę w nieskończoność czekała aż może się coś wreszcie zmieni...

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
uważam, że jeśli dalej coś czujesz do tamtego chłopaka i on do Ciebie, to czemu nie spróbować, w końcu ani Ty ani on nie jesteście zaręczeni czy zamężni, a każdy ma prawo do szukania swojego szczęścia, trzeba tylko się nie bać po nie sięgnąć. Ja tam wierzę, że stara miłość nie rdzewieje
Nie, ja uważam, że nam by nie wyszło... Nas dwoje to taka typowa mieszanka wybuchowa i wcale nie chodziło o to by do niego wracać. Sprawa jednak troche się skomplkiowała bo on zaczął się angażować. Ale powiedziałam mu jak to jest z mojej strony i mam nadzieje, że zostanie wszystko tak jak jest - na stopie koleżeńskiej.



A jeżeli chodzi o mojego chłopaka to rozstaliśmy się... Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy, wyjaśniliśmy wszystko i stwierdziliśmy, że może faktycznie nie ma co tego dalej ciągnąć... Kocham Go, wiem, że i On kocha mnie. Ale samo uczucie niestety nie wystarczy... Nie dobraliśmy się. Najważniejsze, że potrafiliśmy wspólnie, nie krzywdząc się dalej podjąć taką decyzję...
Ale boli serduszko teraz...bo jednak trace kogoś, kogo darzę ogromnym uczuciem...
__________________
I mów tak więcej, jeszcze więcej !
I przytulaj mnie częściej i jeszcze częściej !
mystery20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.