Od końca zaczęte... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-26, 14:23   #1
loud
Raczkowanie
 
Avatar loud
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
Angry

Od końca zaczęte...


Wiem,że jest podobny wątek,ale ten mój to trochę inna sytuacja...
Dziewczyny…. Pisze bo : a) muszce się wyżalić b) potrzebuję rady . Postaram się krótko. Poznałam go gdy zaczęłam pewną szkołę. On tam pracował (służby mundurowe). Od razu spodobał mi się. Cholernie przystojny, bystry, wspinający się po szczeblach kariery zawodowej (28 lat).Pociągał mnie jak nikt. Ja kręciłam z pewnym chłopakiem ale nie było to nic poważnego. Lubiłam prowokować tamtego(powiedzmy X), \zwracać jego uwagę na siebie (wszystko przypadkiem) i wiedziałam ze nie jestem mu obojętna. Kiedy zerwałam z tym, z którym pętałam i zwaliły się na mnie wszelki plagi egipskie postanowiłam odreagować. No i zadbałam ażeby mój znajomy (kolega X przy okazji, poznał moje plany na wieczór, chcąc sprawdzić, czy mam racje i X jest zainteresowany i niby przypadkiem zainicjuje spotkanie) No i kurna stało się. Ja tam sobie byłam z kolegami w barze, on tez "przypadkiem" przyszedł, gadka szmatka, sporo alkoholu, towarzystwo się wykruszało ,na końcu zostaliśmy sami a potem ni stąd nie z owąd wyładowaliśmy u niego (co najlepsze w łóżku) Nie myślcie sobie ze łatwa jestem, byłam do tego czasu dziewicą, ale przytłoczona moimi wszystkimi nieszczęściami postanowiłam olać wszystko zrobić coś co w końcu co sprawi MI przyjemność. no i stało się. Potem rozmawialiśmy długo, on zachował się bardzo ładnie, opowiedział o swoim toksycznym nieudanym związku, ja mu o swoim, a mój X stwierdził ze chce kontynuować znajomość ale na luźnych warunkach (wywnioskowałam ze aktualnierazie tylko seks) Ja się zgodziłam, bo w sumie co mi tam zależało, sama, daleko od domu, skrzywdzona, no a on uosobienie tego co w facecie szukam dodatku tez zagubiony…No i trwało to sobie, na początku TYLKO seks, był moim pierwszym (i jedynym) partnerem. Nauczył mnie wiele, świetnie się bawiliśmy.Potem zaczęliśmy poznawać się na innej płaszczyznie… Zaczęliśmy razem spędzać weekendy, wychodzic do jego znajomych, pewnego razu gdy oboje mielismy wolne wziął mnie na wycieczkę.Mysłałam ze będzie to zwykły wypad za misto. Luzny itp., a on wziął mnie do siebie do domu i przedstawił rodzinie. Pomagał mi często, był wsparciem, ja też byłam przy nim gdy tego potrzebował. I wszytsko byłoby ok gdybym nie zaczeła czuc ze to już nie jest dla mnie tylko zabawa…Potem on wyjechał na kilka miesięcy i chociaż wiedziałam ze tego nie wymaga to czekałam na niego… Wrócił…Do mnie …
No i ostatnio zobaczyłam jak gada ze swoją eks. Głupia jestem za bardzo to do siebie wziełam, gdy się potkaliśmy z X byłam opryskliwa, podła…
Przed śwętami zgodziłam się wyjsc gdzieś z pewnym chłopakiem.Oczywiście X MUSIAŁ nas spotkac. Nie rozmawiałam z nim już od ponad tygodnia, od kolegi wiem,że coś jest z nim nie tak bo zaczął teraz dużo pić.
No i kurcze nie wiem…Nie wiem co zrobić…Pewnie powiecie ze porozmawiac,ale co mam powiedziec? Ze kocham go jak głupia i chce z nim być? Ze nie mogę być z innym i tylko on się liczy? Boję się ,że powie mi, że przecież ustalaliśmy,że łaczy nas tylko seks… Ze powie, ze przeciez nie taką mnie chce….Boje się że mnie odrzuci…
No i włanie: Uwazacie,że sprawa skazana na niepowodzenie z góry, bo od seksu się nie zaczyna??

Edytowane przez loud
Czas edycji: 2011-04-26 o 14:28
loud jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 14:31   #2
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: Od końca zaczęte...

Masz 28lat,czas nauczyć się rozmawiać z facetem.Wóz albo przewóz.
platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 14:35   #3
loud
Raczkowanie
 
Avatar loud
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
Dot.: Od końca zaczęte...

On ma 28 lat, ja mam 20.
loud jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 14:37   #4
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: Od końca zaczęte...

Przepraszam,źle zrozumiałam.Myślałam,że równolatki Musisz z nim porozmawiać po prostu.Poza tym czuję,że będzie dobrze
platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 14:46   #5
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Od końca zaczęte...

Może i miałaś być tylko do seksu, ale nie byłaś Powiedz mu prawdę, że kochasz. Też myślę, że będzie ok.
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 15:19   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Od końca zaczęte...

Cytat:
Napisane przez loud Pokaż wiadomość
Wiem,że jest podobny wątek,ale ten mój to trochę inna sytuacja...
Dziewczyny…. Pisze bo : a) muszce się wyżalić b) potrzebuję rady . Postaram się krótko. Poznałam go gdy zaczęłam pewną szkołę. On tam pracował (służby mundurowe). Od razu spodobał mi się. Cholernie przystojny, bystry, wspinający się po szczeblach kariery zawodowej (28 lat).Pociągał mnie jak nikt. Ja kręciłam z pewnym chłopakiem ale nie było to nic poważnego. Lubiłam prowokować tamtego(powiedzmy X), \zwracać jego uwagę na siebie (wszystko przypadkiem) i wiedziałam ze nie jestem mu obojętna. Kiedy zerwałam z tym, z którym pętałam i zwaliły się na mnie wszelki plagi egipskie postanowiłam odreagować. No i zadbałam ażeby mój znajomy (kolega X przy okazji, poznał moje plany na wieczór, chcąc sprawdzić, czy mam racje i X jest zainteresowany i niby przypadkiem zainicjuje spotkanie) No i kurna stało się. Ja tam sobie byłam z kolegami w barze, on tez "przypadkiem" przyszedł, gadka szmatka, sporo alkoholu, towarzystwo się wykruszało ,na końcu zostaliśmy sami a potem ni stąd nie z owąd wyładowaliśmy u niego (co najlepsze w łóżku) Nie myślcie sobie ze łatwa jestem, byłam do tego czasu dziewicą, ale przytłoczona moimi wszystkimi nieszczęściami postanowiłam olać wszystko zrobić coś co w końcu co sprawi MI przyjemność. no i stało się. Potem rozmawialiśmy długo, on zachował się bardzo ładnie, opowiedział o swoim toksycznym nieudanym związku, ja mu o swoim, a mój X stwierdził ze chce kontynuować znajomość ale na luźnych warunkach (wywnioskowałam ze aktualnierazie tylko seks) Ja się zgodziłam, bo w sumie co mi tam zależało, sama, daleko od domu, skrzywdzona, no a on uosobienie tego co w facecie szukam dodatku tez zagubiony…No i trwało to sobie, na początku TYLKO seks, był moim pierwszym (i jedynym) partnerem. Nauczył mnie wiele, świetnie się bawiliśmy.Potem zaczęliśmy poznawać się na innej płaszczyznie… Zaczęliśmy razem spędzać weekendy, wychodzic do jego znajomych, pewnego razu gdy oboje mielismy wolne wziął mnie na wycieczkę.Mysłałam ze będzie to zwykły wypad za misto. Luzny itp., a on wziął mnie do siebie do domu i przedstawił rodzinie. Pomagał mi często, był wsparciem, ja też byłam przy nim gdy tego potrzebował. I wszytsko byłoby ok gdybym nie zaczeła czuc ze to już nie jest dla mnie tylko zabawa…Potem on wyjechał na kilka miesięcy i chociaż wiedziałam ze tego nie wymaga to czekałam na niego… Wrócił…Do mnie …
No i ostatnio zobaczyłam jak gada ze swoją eks. Głupia jestem za bardzo to do siebie wziełam, gdy się potkaliśmy z X byłam opryskliwa, podła…
Przed śwętami zgodziłam się wyjsc gdzieś z pewnym chłopakiem.Oczywiście X MUSIAŁ nas spotkac. Nie rozmawiałam z nim już od ponad tygodnia, od kolegi wiem,że coś jest z nim nie tak bo zaczął teraz dużo pić.
No i kurcze nie wiem…Nie wiem co zrobić…Pewnie powiecie ze porozmawiac,ale co mam powiedziec? Ze kocham go jak głupia i chce z nim być? Ze nie mogę być z innym i tylko on się liczy? Boję się ,że powie mi, że przecież ustalaliśmy,że łaczy nas tylko seks… Ze powie, ze przeciez nie taką mnie chce….Boje się że mnie odrzuci…
No i włanie: Uwazacie,że sprawa skazana na niepowodzenie z góry, bo od seksu się nie zaczyna??
czasami warto grac w otwarte karty w takiej sytuacji. powiedz mu o tej zazdrosci o eks, o tym, ze nie jest dla Ciebie tylko facetem do lozka. mozna powiedziec, ze mialam troche podobna sytuacje, a dzieki szczerosci jestesmy szczesliwi.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 18:40   #7
sylllvia89
Wtajemniczenie
 
Avatar sylllvia89
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
Dot.: Od końca zaczęte...

powiedz mu co czujesz
__________________
chudnę


POMÓŻ http://☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/?ref=7683eef
sylllvia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 18:55   #8
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Od końca zaczęte...

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Zaczęliście od seksu, ale z tego, co piszesz wywnioskowałam, że bardzo zbliżyliście się do siebie. On przedstawił Cię swojej rodzinie - myślę, że jeżeli to zrobił, traktuje Cię poważnie. Ale właśnie zabrakło tutaj szczerej rozmowy, pojawiły się niedomówienia. Dlatego jak najszybciej musisz to wyjaśnić i z Nim pogadać. Powodzenia!
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 20:41   #9
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Od końca zaczęte...

a ja uważam, że skoro on zaproponował taką luźną formułę i przestała mu wystarczać, to powinien wyjść z inicjatywą jej zmiany.

skoro nadal nic konkretnego nie deklaruje, to chyba mu tak jednak wygodnie i mimo wszystko nie chce się wiązać z autorką.

autorko, jeśli przestała Ci wystarczać stara formuła, to możesz mu to oświadczyć, kiedy zaproponuje kolejne spotkanie. następny ruch należy do niego. bo jeśli jemu nadal pasuje to, co jest, to na rozwój tej znajomości nie liczyłabym.

facet ma 28 lat i na pewno dobrze wie, co należy zrobić, żeby być z dziewczyną na poważnie, a nie na luźnych zasadach.
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 21:07   #10
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Od końca zaczęte...

Powiedz mu to, co nam. Że kochasz go jak głupia. Albo go w ten sposób zyskasz albo nie. A teraz i tak go nie masz...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 23:08   #11
fanabanana
Raczkowanie
 
Avatar fanabanana
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 40
Dot.: Od końca zaczęte...

skoro wasze spotkania to nie tylko seks + przedstawił Cię rodzinie, to myślę, że nie jesteś mu obojętna i chciałby czegoś więcej. ale właśnie, porozmawiaj z Nim. tylko tak dowiesz się na czym stoisz. bez tego ani rusz.
fanabanana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-27, 00:32   #12
Kingulaaa
Zadomowienie
 
Avatar Kingulaaa
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 081
Dot.: Od końca zaczęte...

Zdaje mi się, że rodzinie zazwyczaj nie przedstawia się "partnera do łóżka", więc uważam, że nie jesteś mu obojętna. Porozmawiaj z nim.
__________________
Tylko w słowniku sukces jest przed wysiłkiem

razem od 09.03.2010 !

zaręczeni od 15.11.2012

ślub 19.09.2015


Kocham i jestem kochana
Kingulaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 08:44   #13
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Od końca zaczęte...

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Powiedz mu to, co nam. Że kochasz go jak głupia. Albo go w ten sposób zyskasz albo nie. A teraz i tak go nie masz...
Dokładnie
Albo dzięki temu będziecie razem albo on się wystraszy i ucieknie - ale to chyba lepiej, jeśli Ty miałabyś go szaleńczo kochać, a samą być dla niego tylko koleżanką do łózka.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 09:25   #14
Madzialenka_21
Zadomowienie
 
Avatar Madzialenka_21
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
Dot.: Od końca zaczęte...

Porozmawiaj z nim. Nic nie masz, więc nic nie tracisz. Możesz tylko zyskać. A nóż on czuje dokładnie to samo co Ty i dokładnie tak samo jak Ty boi się zagadać.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze.


Madzialenka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 09:39   #15
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Od końca zaczęte...

Tak to czasem bywa, gdy relacje zaczyna się w ten właśnie sposób. Zamiast poznać się na początku, swoje charaktery, patrzenie na świat, osobowość Wy to zrobiliście później, bo na pierwszym miejscu była dobra zabawa (absolutnie Cię nie oceniam)

Jak dla mnie wygląda to tak: miał być luźny związek, bez większego zaangażowania, Ty zaczynasz coś czuć do chłopaka. On przedstawia Cię rodzinie, zabiera na wycieczki, spędza czas jak z dziewczyną, a nie jak przyjaciółką do łóżka (osobiście nie sądzę, by koleżankę do wyrka przedstawiał rodzicom). Ty dowiadujesz się o jego rozmowie z byłą i... Zamiast powiedzieć mu co czujesz, robisz dokładnie to samo. Zaczynasz spotykać się z kolegą i zachodzisz teraz w głowę, dlaczego ON się zmienił. Zamiast odbijać piłeczkę powinnaś dowiedzieć się na czym stoisz, POROZMAWIAĆ. Być może jego rozmowa z ex była o najzwyklejszą pierdołę bo tak naprawdę do tej pory nie wiesz o co chodziło ale mam wrażenie, że chciałaś mu pokazać 'o, ja też mogę spotkać się z kimś jak ty'. Pytanie, czy był sens.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 10:28   #16
sylllvia89
Wtajemniczenie
 
Avatar sylllvia89
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
Dot.: Od końca zaczęte...

i jak byla rozmowa?
__________________
chudnę


POMÓŻ http://☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/?ref=7683eef
sylllvia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 12:29   #17
MilenaM_88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 6
Dot.: Od końca zaczęte...

czytając te forum byłam w szoku. także poznałam jakiś czas temu 28 letniego mundurowego, który jest na szkoleniu w moim mieście. również zaczęło sie od końca, powiedział mi że od jakiegoś roku nie wiąże się na stałe, po związku z dziewczyną z którą miał się pobrać. mimo, że sprawę postawił mi jasno ja sie zaangażowałam.. nie widzieliśmy się tydzień, 3 dni zero kontaktu. sytuacja beznadziejna bo za dwa miesiące wraca do swojego rodzinnego miasta w innym województwie. a ja mam nadzieję, że coś z tego wyniknie...
MilenaM_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 17:49   #18
sylllvia89
Wtajemniczenie
 
Avatar sylllvia89
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
Dot.: Od końca zaczęte...

hmm to moze pogadajcie skoto jestescie w podobnej sytuacji?

ja kiedys poznalam dziewczyne ktora wyjechala do faceta, duzo mi pomogla
dziekuje cie teraz za to pomimo tego ze tobie sie uda mnie nie ale rady duzo mi daly
__________________
chudnę


POMÓŻ http://☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/?ref=7683eef
sylllvia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-27, 20:50   #19
loud
Raczkowanie
 
Avatar loud
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
Dot.: Od końca zaczęte...

nie rozmawiałam jeszcze z nim...cały czas się waham.
Gadałam za to z jego kumplem, który stwierdził,że "mieszam X w glowie i tylko cierpi przeze mnie" co oczywiście mnie wkurzyło bo jest zupełnie odwrotnie.
Nie wiem,już sama nie wiem...Nie chce się przed nim otwierać, jeżeli potem ma mnie olać...
loud jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-27, 20:55   #20
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Od końca zaczęte...

Cytat:
Napisane przez loud Pokaż wiadomość
nie rozmawiałam jeszcze z nim...cały czas się waham.
Gadałam za to z jego kumplem, który stwierdził,że "mieszam X w glowie i tylko cierpi przeze mnie" co oczywiście mnie wkurzyło bo jest zupełnie odwrotnie.
Nie wiem,już sama nie wiem...Nie chce się przed nim otwierać, jeżeli potem ma mnie olać...
Ale jeżeli się nie otworzysz, to Go stracisz. Jeśli z Nim nie pogadasz, to możesz tego żałować do końca życia... A nawet jeżeli Cię oleje (ale obstawiam inną opcję ), to nie będziesz mogła sobie zarzucić, że nie próbowałaś.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-29, 22:48   #21
jestem_twoja_kokaina
Przyczajenie
 
Avatar jestem_twoja_kokaina
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
Dot.: Od końca zaczęte...

A może on sie w Tobie zakochał a nie wie jak to powiedzieć albo nie chce być w związku. Te gamonie już tak mają wieczni chłopcy nigdy nie dorosną..
Na moje oko to własnie on się zakochał... Może za jakiś czas trochę dorośnie i będzie razem... kto wie życzę szczęscia i głowa do góry...
a jeśli nie on to innyy
"tego kwiatu jest pół światu"


Czekam na Księcia na Białym Rumaku...
jestem_twoja_kokaina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-30, 18:20   #22
majciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
Dot.: Od końca zaczęte...

facet od seksu przechodzi przez wiele rzeczy az do przedstawienia ci rodzinie. wybitnie mu spasowalas.
rozmawial z eks. no i co?! kurcze trzeba bylo go spytac dlaczego i dac znac wprost. powiedziec to " sluchaj, jestem zazdrosna "

my kobiety mamy to do siebie ze niestety impulsywne reagujemy i stajemy sie wredne zamiast spokojnie przetrawic temat i porozmawiac. tego Ci zycze. ja nad soba pracuje i coraz mniej z TŻ mamy glupich klotni sprowokowanych przeze mnie

Blagam odezwij sie do niego i porozmawiaj. dowiesz sie co chcial od eks i koniecznie wytlumacz sie ze spotkalas sie z tamtyk kolesiem bo bylas zla( chyba ze bylo w koncu inaczej) i ze ( bo chyba tak bylo?) bylas mu wierna przez ten czas jak wyjechal.

powiedz mu po prostu wszystko szczerze, tym bardziej ze slyszysz ze cierpi.. wyjsnijcie sobie na czym stoicie i bedzie z tego zwiazek albo sie rozpadnie, no trudno. ale teraz meczysz i siebie i jego

majciaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.