|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
|
![]() Od końca zaczęte...
Wiem,że jest podobny wątek,ale ten mój to trochę inna sytuacja...
Dziewczyny…. Pisze bo : a) muszce się wyżalić b) potrzebuję rady . Postaram się krótko. Poznałam go gdy zaczęłam pewną szkołę. On tam pracował (służby mundurowe). Od razu spodobał mi się. Cholernie przystojny, bystry, wspinający się po szczeblach kariery zawodowej (28 lat).Pociągał mnie jak nikt. Ja kręciłam z pewnym chłopakiem ale nie było to nic poważnego. Lubiłam prowokować tamtego(powiedzmy X), \zwracać jego uwagę na siebie (wszystko przypadkiem) i wiedziałam ze nie jestem mu obojętna. Kiedy zerwałam z tym, z którym pętałam i zwaliły się na mnie wszelki plagi egipskie postanowiłam odreagować. No i zadbałam ażeby mój znajomy (kolega X przy okazji, poznał moje plany na wieczór, chcąc sprawdzić, czy mam racje i X jest zainteresowany i niby przypadkiem zainicjuje spotkanie ![]() No i ostatnio zobaczyłam jak gada ze swoją eks. Głupia jestem za bardzo to do siebie wziełam, gdy się potkaliśmy z X byłam opryskliwa, podła… Przed śwętami zgodziłam się wyjsc gdzieś z pewnym chłopakiem.Oczywiście X MUSIAŁ nas spotkac. Nie rozmawiałam z nim już od ponad tygodnia, od kolegi wiem,że coś jest z nim nie tak bo zaczął teraz dużo pić. No i kurcze nie wiem…Nie wiem co zrobić…Pewnie powiecie ze porozmawiac,ale co mam powiedziec? Ze kocham go jak głupia i chce z nim być? Ze nie mogę być z innym i tylko on się liczy? Boję się ,że powie mi, że przecież ustalaliśmy,że łaczy nas tylko seks… Ze powie, ze przeciez nie taką mnie chce….Boje się że mnie odrzuci… No i włanie: Uwazacie,że sprawa skazana na niepowodzenie z góry, bo od seksu się nie zaczyna?? ![]() Edytowane przez loud Czas edycji: 2011-04-26 o 14:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Masz 28lat,czas nauczyć się rozmawiać z facetem.Wóz albo przewóz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
|
Dot.: Od końca zaczęte...
On ma 28 lat, ja mam 20.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Przepraszam,źle zrozumiałam.Myślałam,że równolatki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Może i miałaś być tylko do seksu, ale nie byłaś
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
|
Dot.: Od końca zaczęte...
powiedz mu co czujesz
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Zaczęliście od seksu, ale z tego, co piszesz wywnioskowałam, że bardzo zbliżyliście się do siebie. On przedstawił Cię swojej rodzinie - myślę, że jeżeli to zrobił, traktuje Cię poważnie. Ale właśnie zabrakło tutaj szczerej rozmowy, pojawiły się niedomówienia. Dlatego jak najszybciej musisz to wyjaśnić i z Nim pogadać. Powodzenia!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Od końca zaczęte...
a ja uważam, że skoro on zaproponował taką luźną formułę i przestała mu wystarczać, to powinien wyjść z inicjatywą jej zmiany.
skoro nadal nic konkretnego nie deklaruje, to chyba mu tak jednak wygodnie i mimo wszystko nie chce się wiązać z autorką. ![]() autorko, jeśli przestała Ci wystarczać stara formuła, to możesz mu to oświadczyć, kiedy zaproponuje kolejne spotkanie. następny ruch należy do niego. bo jeśli jemu nadal pasuje to, co jest, to na rozwój tej znajomości nie liczyłabym. facet ma 28 lat i na pewno dobrze wie, co należy zrobić, żeby być z dziewczyną na poważnie, a nie na luźnych zasadach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Powiedz mu to, co nam. Że kochasz go jak głupia. Albo go w ten sposób zyskasz albo nie. A teraz i tak go nie masz...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 40
|
Dot.: Od końca zaczęte...
skoro wasze spotkania to nie tylko seks + przedstawił Cię rodzinie, to myślę, że nie jesteś mu obojętna i chciałby czegoś więcej. ale właśnie, porozmawiaj z Nim. tylko tak dowiesz się na czym stoisz. bez tego ani rusz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Zdaje mi się, że rodzinie zazwyczaj nie przedstawia się "partnera do łóżka", więc uważam, że nie jesteś mu obojętna. Porozmawiaj z nim.
__________________
Tylko w słowniku sukces jest przed wysiłkiem ![]() razem od 09.03.2010 ! ![]() zaręczeni od 15.11.2012 ![]() ślub 19.09.2015 ![]() Kocham i jestem kochana
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Cytat:
![]() Albo dzięki temu będziecie razem albo on się wystraszy i ucieknie - ale to chyba lepiej, jeśli Ty miałabyś go szaleńczo kochać, a samą być dla niego tylko koleżanką do łózka.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Porozmawiaj z nim. Nic nie masz, więc nic nie tracisz. Możesz tylko zyskać. A nóż on czuje dokładnie to samo co Ty i dokładnie tak samo jak Ty boi się zagadać.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Tak to czasem bywa, gdy relacje zaczyna się w ten właśnie sposób. Zamiast poznać się na początku, swoje charaktery, patrzenie na świat, osobowość Wy to zrobiliście później, bo na pierwszym miejscu była dobra zabawa (absolutnie Cię nie oceniam
![]() Jak dla mnie wygląda to tak: miał być luźny związek, bez większego zaangażowania, Ty zaczynasz coś czuć do chłopaka. On przedstawia Cię rodzinie, zabiera na wycieczki, spędza czas jak z dziewczyną, a nie jak przyjaciółką do łóżka (osobiście nie sądzę, by koleżankę do wyrka przedstawiał rodzicom). Ty dowiadujesz się o jego rozmowie z byłą i... Zamiast powiedzieć mu co czujesz, robisz dokładnie to samo. Zaczynasz spotykać się z kolegą i zachodzisz teraz w głowę, dlaczego ON się zmienił. Zamiast odbijać piłeczkę powinnaś dowiedzieć się na czym stoisz, POROZMAWIAĆ. Być może jego rozmowa z ex była o najzwyklejszą pierdołę bo tak naprawdę do tej pory nie wiesz o co chodziło ale mam wrażenie, że chciałaś mu pokazać 'o, ja też mogę spotkać się z kimś jak ty'. Pytanie, czy był sens. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
|
Dot.: Od końca zaczęte...
i jak byla rozmowa?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Od końca zaczęte...
czytając te forum byłam w szoku. także poznałam jakiś czas temu 28 letniego mundurowego, który jest na szkoleniu w moim mieście. również zaczęło sie od końca, powiedział mi że od jakiegoś roku nie wiąże się na stałe, po związku z dziewczyną z którą miał się pobrać. mimo, że sprawę postawił mi jasno ja sie zaangażowałam.. nie widzieliśmy się tydzień, 3 dni zero kontaktu. sytuacja beznadziejna bo za dwa miesiące wraca do swojego rodzinnego miasta w innym województwie. a ja mam nadzieję, że coś z tego wyniknie...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
|
Dot.: Od końca zaczęte...
hmm to moze pogadajcie skoto jestescie w podobnej sytuacji?
ja kiedys poznalam dziewczyne ktora wyjechala do faceta, duzo mi pomogla dziekuje cie teraz za to pomimo tego ze tobie sie uda mnie nie ale rady duzo mi daly ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
|
Dot.: Od końca zaczęte...
nie rozmawiałam jeszcze z nim...cały czas się waham.
Gadałam za to z jego kumplem, który stwierdził,że "mieszam X w glowie i tylko cierpi przeze mnie" co oczywiście mnie wkurzyło bo jest zupełnie odwrotnie. Nie wiem,już sama nie wiem...Nie chce się przed nim otwierać, jeżeli potem ma mnie olać... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Od końca zaczęte...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Od końca zaczęte...
A może on sie w Tobie zakochał a nie wie jak to powiedzieć albo nie chce być w związku. Te gamonie już tak mają
![]() Na moje oko to własnie on się zakochał... Może za jakiś czas trochę dorośnie i będzie razem... kto wie życzę szczęscia i głowa do góry... a jeśli nie on to innyy "tego kwiatu jest pół światu" Czekam na Księcia na Białym Rumaku... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: Od końca zaczęte...
facet od seksu przechodzi przez wiele rzeczy az do przedstawienia ci rodzinie. wybitnie mu spasowalas.
rozmawial z eks. no i co?! kurcze trzeba bylo go spytac dlaczego i dac znac wprost. powiedziec to " sluchaj, jestem zazdrosna ![]() my kobiety mamy to do siebie ze niestety impulsywne reagujemy i stajemy sie wredne zamiast spokojnie przetrawic temat i porozmawiac. tego Ci zycze. ja nad soba pracuje i coraz mniej z TŻ mamy glupich klotni sprowokowanych przeze mnie ![]() Blagam odezwij sie do niego i porozmawiaj. dowiesz sie co chcial od eks i koniecznie wytlumacz sie ze spotkalas sie z tamtyk kolesiem bo bylas zla( chyba ze bylo w koncu inaczej) i ze ( bo chyba tak bylo?) bylas mu wierna przez ten czas jak wyjechal. powiedz mu po prostu wszystko szczerze, tym bardziej ze slyszysz ze cierpi.. wyjsnijcie sobie na czym stoicie i bedzie z tego zwiazek albo sie rozpadnie, no trudno. ale teraz meczysz i siebie i jego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.