Brak czucia w szczęce po operacyjnym usuwaniu zębów

[basia880824]

Witam,

w środę (14.03), miałam dłutowaną wrośniętą w kość i przekrzywioną praktycznie częścią, która powinny być do góry leżały na boku lewą dolną ósemkę i po tej stronie nie czuję ani dolnej wargi, ani brody, ani zębów, ani kawałka policzka, ani dziąsła pod zębami od 1 do 5 na dole jest zdrętwiałe, tak jak po znieczuleniu w gabinecie dentystycznym.
Zabieg miałam robiony w środę i do tej pory nic nie czuję (masuję, wygrzewam, zażywam wit. b - bo gdzieś przeczytałam o tym na forum). W ten czwartek mam usuwanie szwów i będę się widzieć ze swoim stomatologiem to będę wiedzieć co mi powie. Czuję łaskotanie, mierżenie. Nic poza tym. Warga na dole po lewo jest stale spierzchnięta. Ale czytając fora jestem przerażona, podobno jeżeli występują takie objawy, to został uszkodzony nerw i boję się że czucie już nigdy nie wróci. Widziałam wypowiedzi osób, którym brak czucia nie przeszedł nawet po 2 latach. Boję się, że tak mi już zostanie!! Proszę o odpowiedź osób, które miały podobny problem. Czy wystarczy poczekać i samo przejdzie (nerw się zregeneruje i będzie ok), czy iść z tym do specjalisty?? I jakie są szanse poprawy, oraz ile potrzeba czasu??

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Dziękuję za pomoc!!

[Sumi]

Idź jutro do tego stomatologa między pacjentami a jeśli się nie da to na pogotowie. Jeśli z tego co czytałaś wynika, że to nie powinno tak długo trwać to nie czekaj do czwartku. Lekarz nic Ci nie mówił po jakim czasie powinno wrócić czucie?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez basia880824

Witam,

w środę (14.03), miałam dłutowaną wrośniętą w kość i przekrzywioną praktycznie częścią, która powinny być do góry leżały na boku lewą dolną ósemkę i po tej stronie nie czuję ani dolnej wargi, ani brody, ani zębów, ani kawałka policzka, ani dziąsła pod zębami od 1 do 5 na dole jest zdrętwiałe, tak jak po znieczuleniu w gabinecie dentystycznym.
Zabieg miałam robiony w środę i do tej pory nic nie czuję (masuję, wygrzewam, zażywam wit. b - bo gdzieś przeczytałam o tym na forum). W ten czwartek mam usuwanie szwów i będę się widzieć ze swoim stomatologiem to będę wiedzieć co mi powie. Czuję łaskotanie, mierżenie. Nic poza tym. Warga na dole po lewo jest stale spierzchnięta. Ale czytając fora jestem przerażona, podobno jeżeli występują takie objawy, to został uszkodzony nerw i boję się że czucie już nigdy nie wróci. Widziałam wypowiedzi osób, którym brak czucia nie przeszedł nawet po 2 latach. Boję się, że tak mi już zostanie!! Proszę o odpowiedź osób, które miały podobny problem. Czy wystarczy poczekać i samo przejdzie (nerw się zregeneruje i będzie ok), czy iść z tym do specjalisty?? I jakie są szanse poprawy, oraz ile potrzeba czasu??

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Dziękuję za pomoc!!

taki brak czucia swiadczy o uszkodzeniu nerwu. trudno stwierdzic, czy nerw sie odbuduje. ale jesli tak - odbudowuje sie ok. 1cm na 3miesiace, o ile dobrze pamietam.

[basia880824]

Bardzo dziękuję za odpowiedź

W czwartek idę na ściągnięcie szwów, to o wszytko się wypytam. Mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy.

Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

[_suoneczko_]

Miałam uszkodzony nerw po znieczuleniu u stomatologa również po dłutowaniu ósemki. Wprawdzie był to tylko język, ale skutecznie utrudniało mi to życie. Też miałam mrowienie i łaskotanie. Dentysta powiedział, że to się zdarza i powinno się wygoić do pół roku. I jak powiedział tak się stało. Dokładnie pół roku mnie męczyło, ale przeszło. Dobry pomysł z łykaniem witaminek z grupy B Masaże też są ok. Sama to praktykuję, bo aktualnie też mam problem z uszkodzonymi nerwami (od 3 miesięcy), wprawdzie w innym rejonie, ale wiem jakie to potrafi być uciążliwe Jak będziesz u dentysty to koniecznie o tym powiedz!
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia